Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

Gość Marysia29
Do szczerego-co to za uśmiech???myslisz ze nie mozna kochac kochanki???Pewnie powiesz ze kochanki nie sa do kochania tylko do bzykania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do szczerego-co to za uśmiech???myslisz ze nie mozna kochac kochanki???Pewnie powiesz ze kochanki nie sa do kochania tylko do bzykania.... marysiu, ja nie musze nic pisac w zakresie tej "milosci", ty wszystko juz napisalas, wystarczy ze sama siebie poczytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Ty piszesz kobieto
kto niby Cię kochał? kochanek czy mąż? dlaczego mam nie pisać o mężu i tym, że zrobiłaś mu najpodlejszą rzecz jaką człowiek może zrobić partnerowi, a tu jeszcze z udawanym kolegą czy też Cię zdradzał? to tzeba myśleć o rozwodzie, a nie pieprzeniu się z kolegą czy kochanek Cię kochał? w chwili gdy Cię doooopczył to jak najbardziej kochał, a czy po też? to już sobie sama dośpiewasz, gdy zaczniesz normalnie myśleć i oceniać sytację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
czy też Cię zdradzał?....dokladnie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
To nie ja mu zrobilam najpodlejsza rzecz na swiecie...ale on mi...i to dawno temu...ale ja mu wybaczylam bo Go kochalam..i co???sytuacja lubi sie powtarzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Ty piszesz kobieto
i to mi wystarczy może i kochałaś, może i wybaczyłaś, ale coś pękło i szukałaś potwierdzenia, że Ciebie też ktoś jeszcze będzie pragnął, że usłyszysz "kocham" byłaś łatwym łupem dlatego nie jestem za wybaczaniem i kleceniem ziązków po zdradach bez pomocy psychologa czy żona Twojego kochanka też go zdradzała? czy też zrobiłaś drugiej kobiecie coś co Ciebie tak kiedyś zabolało? pytam z czystej przekory i wrednego charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy też zrobiłaś drugiej kobiecie coś co Ciebie tak kiedyś zabolało? drugiej kobiecie to zrobil maz a nie marysia, z reszta sie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
...mylisz sie szczery tu nie chodzilo o rewanz... czy żona Twojego kochanka też go zdradzała?-nie wiem czy też zrobiłaś drugiej kobiecie coś co Ciebie tak kiedyś zabolało?-wlasnie teraz to jej robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
"Marysia29 Do szczerego-co to za uśmiech ???myslisz ze nie mozna kochac kochanki???Pewnie powiesz ze kochanki nie sa do kochania tylko do bzykania...." o lol :classic_cool: Marysiu, z własnego doświadczenia powiem Ci, że można kochać kochankę, jak najbardziej. Można ją kochać głęboko i szczerze. Ale wtedy odchodzi się od żony, żeby nie okłamywać Jej i żeby z kochanki nie robić dupy do rżnięcia. Odchodzi się od żony i z kochanki robi się partnerkę życiową, z którą spędza się noce, dni, święta i urlopy, z którą chodzi się do znajomych i rodziny. Którą "pokazuje się" otwarcie i z dumą całemu światu zamiast dupczyć ją po kryjomu. Jeśli nie widzisz tego, to musisz być zupełnie ślepa :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wtedy odchodzi się od żony, żeby nie okłamywać Jej i żeby z kochanki nie robić d**y do rżnięcia. Odchodzi się od żony i z kochanki robi się partnerkę życiową, z którą spędza się noce, dni, święta i urlopy, z którą chodzi się do znajomych i rodziny. to dziala w obie strony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
"to dziala w obie strony " no to chyba jest oczywista oczywistość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu, oczywiście że można kochać kochankę. Ale to nie ma w Twojej sytuacji większego znaczenia. Jeżeli nie zamierzacie się wiązać z kochankiem kończ z tym jak najprędzej. Zwłaszcza, że znacie się również na gruncie towarzyskim. To jest jak życie na bombie. Wierz mi. Wracając do kochania... Zakochanej kobiecie po prostu pewne sprawy nie mieszczą się w głowie, mimo oczywistych sygnałów. Wiem coś o tym, bo sama to przerobiłam kiedyś i chętnie bym zapomniała o tym. Moja stopka nie jest przypadkowa. Pozdrawiam i życzę wytrwałości i konsekwencji w zakończeniu tego romansu. Po jakimś czasie jak spojrzysz z dystansu to sama zdziwisz się jak mogłaś być tak naiwna :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzetk
co Ty piszesz kobieto a Ty jak potraktowałaś swojego męża, sypiałaś z facetem, który udaje przyjaciela rodziny, kolegę... to szczyt podłości z Twojej strony Eeeee, to to jeszcze nic. Moja sąsiadka była przyjaciółką jego żony i przy okazji opiekunką ich dzieci a była kochanką, jest nią nadal, małżeństwo się rozpadło a oni mają jedno dziecko. To ci dopiero podłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywista oczywistość...nie
zawsze, bez odbioru, nie zawsze. Znam takiego co niby kocha kochankę, spędza u niej święta, weekendy, urlopy, ale mieszka z żoną. Zona nie może się go pozbyć, jak gościa spakowała i za drzwi wystawiła to wrócił z policją i mieszka dalej w domu. Jeżdzi do kochanki młodszej o 25 lat już kilka lat, ale mieszkać chce z zoną w jednym domu, znęca się nad nią i wmawia jej, że to ona jest psychiczna bo to norma mieć kochankę i mieszkać z zoną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjttjtyjty
Najsmutniejsze chyba jest to, ze ta zdrada to nie tyle poniżenie męża przez żonę, ile upodlenie i kobiety, i jej męża, i ich dzieci, i ich rodziców w oczach tego z którym zdradzacie. Cała rodzina zostaje „oblana spermą kochanka żony” – tak to wygląda w oczach mężczyzn. Nie mam żadnego znajomego który będąc „doprawiaczem rogów”, wyraża się z szacunkiem o swej zamężnej(lub będącej w związku) kochance - zawsze kwituje ją jako: "ale ku.re.wka mi się trafiła. Człowieku ma 2 dzieci, i męża. Czaisz?, on tyra, dzieci czekają na mamusię a ja ją j**ię przez czas jej nieobecności w domu.” Tak to wygląda od strony kochanka, kobieta jest zawsze zlewem na jego spermę. Zawsze z ust takich słyszę szczerą pogardę i cynizm wobec życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz przyjaciół i kolegów
w jakim Ty towarzystwie się obracasz czy Twój partner jest taki sam? Nie każda kochanka to kooorwa, nie każdy kochanek to chooooj. Bywa, że ludziom w życiu się nie układa, plącze, że decydują się na rozstania, szukają kogoś innego. Nie myl zawodowych zdradzaczy z ludzmi, których życie się rozpada. Schematy i uogólnienia nigdy nie odzwierciedlają życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tjttjtyjty
wysłuchujesz takich tekstów... to parszywe... i to Ci powiem... że Twoi znajomi są większymi bydlakami niż oszukiwane i wykorzystywane przez nich kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrczek
tjttjtyjty Rany,i ty pozwalasz żeby twoi znajomi tak się wyrażali o kobietach z którymi sami uprawiają seks? żal mi cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona wysłuchuje
takie teksty wiec jest zdaniem co poniektórych parszywa...... Jak bardzo więc są parszywi ci ktorzy biorą udział w tym procederze.... Zdradzający i ich kochankowie, to jest dopiero bagno... Bagno w które wciągają wbrew ich woli partnerow, których zdradzają... Zdrady, oszukiwanie,kochankowanie,wciaganie w to niewinnych ludzi /zdradzana, zona, zdradzanymaz, dzieci/ to jest dopiero parszywe. Szkoda, ze zdradzający tego nie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
...w sumie nie mam dzis do pisania bo nic sie nie dzieje...cisza i spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tjttjtyjty
do: ona wysłuchuje czytania ze zrozumieniem uczymy się w szkole podstawowej ale proszę, jeżeli nie potrafisz to wytłumaczę parszywe jest postępowanie i słownictwo tych gnojków oraz brak reakcji i swoiste przyzwolenie u osoby, która słucha takich zwierzeń i nie reagiuje czyparszywe jest to co robią kochanki, nie wiem, koleżanka była przez pół roku kochanką, bo facet zapomniał jej powiedzieć, że ma dzieci i żonę w innym mieście, bo pracował z dala od "rodzinki" bywają też kochanki doskonale zmanipulowane i oszukiwane, że małżeństo rozsypało się dużo wcześniej - tych kobiet nie oceniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuśka39
witam zapisuję swą obecność jestem moje życie stało się szare nudne i do d....:( cisza ale boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z m....
a ja powiem wam coś żeby was rozśmieszyc.....mój chyba już były K (nie widujemy się już) i chyba tak zostanie ...stwierdził ze zima nie sprzyja spotkaniom....i trzeba ją przeczekac....normalnie rozwalił mnie tym tekstem nie wiem czy śmiac się czy płakac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to
Ja przedwczoraj miałam przyjemność zobaczyć jego imię na wyświetlaczu telefonu, ale mam go w du**. Niech siedzi sobie z żonką w domu nawet jak mu się 'nudzi'. Mam to głęboko w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to
chora z m.... No i gdzie tu mowa o miłości? Rany, zima przecież też jest piękna co do spotkań i nie mówię tu tylko i wyłącznie jeżeli chodzi o kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×