Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vindict.

od dzis zaczyamy starania

Polecane posty

ja się od stycznia odchudzam:D Co miesiąc odkładam na następny:) od jakiegoś czasu wpadłam w wir czytania. Tzn. zawsze lubiałam czytać ale teraz to jak jedną książkę skończe to zaczynam następną. Przeczytałam całą Sagę o Wampirze i Belli:D 3 cześci domu nad rozlewiskiem, w miedzyczasie jeszcze kilka pojedynczych a teraz czekam na "Bez śladu"Linwood Barclay,"Całe piękno świata"Marc Esposito i jeszcze jedna ale nie pamietam jaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę może po tobie zmałpuję chęć czytania....bo zawsze się wykręcam że czasu brak:( mam mega doła puściłam Kowalską Kaśkę ...zawsze słucham jak mi źle,taka dołująca muza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też Kowalskiej posłuchać jak mi źle! Ja lubię czytać. Wciągam sie na maxa. Tylko ksiażki są bardzo drogie stwierdzam. Bo co, przeczytam i odstawiam na półkę. Moj się śmieje, że jak będe stara to już nie bede pamietała ze czytałam i od nowa będę czytać. Mogę Ci Majeczko podesłać jakąś. A jak przeczytasz to odeślesz:) Zawsze to taniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chudnięcie przed zajściem w ciąze jest baaardzo wskazane.. , dlatego ja się zmobilizowałam i schudłam 12 kg. przy moim wzroście 150 ważyłam 65 kg.. okropne to bylo teraz normalna waga 52-53 kg.czuje się świetnie i napewno ciąża będzie wygodniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę zaniedługo jechac do Katowic mojemu po faktury bo sam się nie wyrobi. A tak mi się nie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze...ja ja zaczynam czytac to się wkręcam... ale to slomiany zapał po chwili przechodzi.., zero systematyczności.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wizycie u gin., załamka normalnie że to się nie mogłam urodzić normalnie:( W tym miesiącu z mojego dzidziusia nici, 9dc a o jajeczku ani słychu, jeszcze dał nam przyszły miesiąc też mam przyjść na monitoring jak nie bedzie jajeczka to rzucamy się w wir leczenia bezpłodności, normalnie mam taki podły humor że szok a co najgorsza musze jeszcze siedziec w pracy:( porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odbije to sobie za to po pracy, jakiś relaksik w salonie odnowy napewno mi pomoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj edith przykro mi bardzo:( nie ma słow pocieszenia jak takie wieści:( jestesmy z Toba kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edith -a możesz mi opowiedzieć na czym dokładnie polega ten monitoring? i co zrobić żeby takie coś mieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie łzy same pchaja się do oczu, a miałam taką nadzieję że może w końcu się uda, tak gin. całkowicie nadzieja tą zabił na wstępie,ale może to lepiej że poszłam wcześniej może to da mi większe szanse na dziziusa bez jakiś strasznie inwazyjnych metMusze tylko męża na badanie wysłać, nie będzie zachwycony ale dla swojej wymarzonej córeczki zrobi wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, powiem Wam tak bardzo marzy mi się taka sytuacja ,że nagle spóźnia mi sie okres ide po test i mam pozytywa- wiecie taka nispodziewanka , bez szczegolnych staran.. to ma taki swoj czar. a nie tylko kontrolujemy i sprawdzamy czy "działamy" jak nalezy zeby dac sie zaplodnić. Dupa! marze o takiej niespodziance... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esiu wiesz ginekolog po prostu za pomoca USG dopochwowego sprawdza czy w jajnikach w ogóle wytwarza sie jajeczko ja np. mam 25 dniowy cykl wiec w moim przypadku dobrze na takie sprawdzenie iśc od 7 do 10 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pierwszy, ja wiem że czeka mnie jeszcze jeden w przyszłym miesiącu ale mam dziwne obawy ze nic z tego nie bedzie, strasznie mnie dzisiaj gin zdołował jeszcze jak zaczoł mi mówuić o etapach leczenia bezpłodności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze powiedzcie mi o co kaman z tym monitoringiem? jak sie na to zalapać.. wystarczy ze poprosze lekarza czy muszę miec jakies specjalne wskazania na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz normalnie idziesz do sowojego gin żeby cie zbadał i tyle , w przypadku mojego gin, nawet nie musze sie zapisywac tylko pomiedzy pacjentkami mnie przyjmie, bo to trwa dosłownie pare min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzisz na usg do swojego gina tak co 2 dni i oglada czy pecherzyk postepuje czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith dziękuje , ale może on nie trafił w odpowiedni czas? może coś Ci sie poprzestawiało... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do przestawienia się to raczej mało niestety prawdopodobne bo biorę już dłuzszy czas luteinę co by miec @ bo bywały z tym u mnie problemy i juz od dobrych kilku miesięcy mój okres jest ja w szwajcarskim zegarku, więc sam mówił że na rozregulowania nie ma szans:( Nie załamuje sie strasznie może to nic takiego przeciez zdarząją się cykle bezowulacyjne może to akurat jeden z takich i po prostu nie ma się co martwić, tak se przynajmniej wmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edith trzymam za Ciebie kciuki. Ja też się wybiorę na monitoring w listopadzie jak Nam sie do tego czasu nie uda. Ten świat jest niesprawiedliwy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka - pewnie , że pójdę... przynajmniej będę wiedziała , czy naprawdę warto cokolwiek robić.. Moja ciekawość dzisiaj nie zna granic :) w tym -cu do ginki chyba ni pojde ale od nastepnego chyba tak... Edith- trzeba być twardym nie miętkim :) dawaj do salonu na odnowe :) Eh ale bym sobie poszła do fryjera- taaakie siano wypłowiałe mam na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dula żebyś wiedziała tym bardziej jak się widzi że ktoś ma dziecko choć wcale go nie chciał, a takie kobietki jak my musimy cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×