unika seksu

tak racja ...facet musi polowac...Wredniak...nareszcie mamy wspolna "sciezke"...Prosimy o brawa od wszystkich uczestniczacych w dysk.To nie jest sarkazm.

Wyjechałam na kilka dni do przyjaciółki, odpoczęłam od kłótni, od jego nieobowiązkowości, nieodpowiedzialności i od problemów. Tam zobaczyłam jak żyje normalna rodzina (sama nie mam wzorców), moja przyjaciółka ma troskliwego meża, ktory potrafi zając się domem, dzieckiem i wogóle- prawdziwy maż. wRÓCIŁAM- SPOJRZAŁAM NA SWOJE ŻYCIE I ODECHCIAŁO MI SIE WSZYSTKIEGO...Mojego mężczyznę pokochałam miłością wielką. Poznaliśmy się on nagle straciła prace- nie pozwoliłam mu wrócić do z powrotem do mało płatnej pracy na kogoś, stworzyłam mu warunki, na otworzenie własnego biznesu- mieliśmy go prowadzić dla nas. Zamieszkał u mnie, nie musiał sie o nic przejmowac. Ja ciężko pracowałam aby pomóc mu rozwinąć skrzydła. Sama zaniedbałam siebie i swoje pasje, swoją dusze. Teraz kiedy patrze na to z boku mam coraz wiecej watpliwości. Ja jestem młodą, dynamiczną osobą, studiuje, prowadze własna firmę usługowa, pomaga mu w prowadzeniu działalności...a nic nie mam z życia. Nawet dobrego seksu. Mój faect kompletnie nie sprawdza sie w domu , nie potrafi nawet listew przypodłogowych przykrecić- mnie to przeraza

Bardzo go kocham ale nie wiem czy mam tyle sił aby sama przeć w życiu do przodu i ciągnąc go cały czas.

do ...M...poniekad jedziemy na tym samym wozie...mij G ma dwie lewe rece do "wszelkich prac domowych"ja skrecilam nasze nowe meble....:))za to jest genialnym dyrektorem w jego firmie swietnym PR,producentem muzycznym itd....ja praktycznie nie gotuje w domu bo on nie da mi sie do garow dotknac...gotuje tylko po polsku w weekendy...Wredniak mial racje rozleniwilysmy naszych panow...a czasami to prowadzi do zdrady..z ich strony....za wygodnie im...>>>M....idz do przodu ..zainwest.w siebie..badz do cholery egoista przez jakis czas..i nie daj sie.Ja chyba wyszlabym z siebie i stanela obok jakbym patrzyla na mojego G sleczacego nad grami po nocy...to taka strata czasu...a moze daj mo jakies odpowiedzialne zadanie do wykonania...

to tak wygodnie przyjsc na gotowe....znam to z autopsji....

Cuspidor27 - po raz kolejny przyznajesz mi rację. Dobrze się czujesz? :P

Cuspidor27 już dałam, dokładnie ponad rok temu wpadłam na genialny pomysł że wyremontujemy mieszkanko, dla nas. Razem. Taa... skończyło sie na tym ze farba otwarta, a ...on nie potrafi. Głupia zamiast kogoś wynająć,to pokazałam mu ze sama potrafię... Unigrunt, farba i 4 pokoje. Poprosiłam go chociaż zeby pomalował drzwi wewnątrz pokoi, prosiała, grozila, rozmawiałam, prosiałam i tak w koło - rok. Dopiero teraz kiedy od swojej mamy dostał na gwiazde nowa Gt4 (?) - schowałam mu, tak jak się dzieciom chowa zabawki, to wział sie od razu za malowanie drzwi- przeraza mnie to

świetnie was rozumiem dziewczyny wiem co to brak sexu .Ja miałam jeszcze gorzej były chciał sexu ze wszystkimi tylko nie ze mną ,nawet starą i grubą babą nie pogardził a mną tak

wredniak zawsze tak mam po paru kieliszkach wina...alko.dziala cuda:)

No to może kup sobie coś takiego? http://www.arsamandi.pl/artykuly-erotyczne-lalki-meskie,1A.html

oj...M....masz jakies pomysly na to wszystko?

wredniak...strona nie dziala bynajmniej na moim macu...

ten mój odżył jak walnęłam go w tyłek.potem się pobiliśmy i dzięki temu otworzył drzwi do sypialni :) nie uwierzycie, jaką frajdę można mieć z walenia się folią bąbelkową:D generalnie dziś śmiało wytrwam do czasu aż on skończy grać a potem go dopadne...uff

Tak, a ze mną chcą się pieprzyc wszyscy jego koledzy (nawet ci w związkach) a on nie. Wiecie jakie to głupie, gdy jego koledzy składają mi niemoralne propozycje, bo domyślają się ze mnie mój własny facet nie zaspokaja (co najśmieszniejsze wiedza to od swoich kobiet, z którymi się przyjaźnie - od strony narzeczonego) to jest chore

nie bylo mnie przez chwile bo "skoczylam po wino" w doslownym tego slowa znaczeniu....jaki piekny snieg w Londynie...az mi sie lezka zakrecila....snieg ostatnio widzialam 4 lata temu (po roku w Indiach)i trzech latach w UK...a dzisiaj tak pieknie.....ale mimo to tesnie do mojego Otwocka i Zakopanego:)))ale juz niebawem...upragnione wakacje:)

może piszę nieco od czapy, ale czuję taką potzrebę..

Oj, bo Kafe dodało spacje. To link dla \"opornych\": http://tnij.org/lalka-meska

otwock!!!mieszkałam tam 5 lat!!!

Sorki, literówkę zrobiłem. Teraz już dobry link: http://tnij.org/lalkameska

..M masz racje to jest chore...moze powinnas uswiadomic swojemu panu jakie propozycje dostajesz....moze to go zmobilizuje do dzialania...a swoja droga to jakas dziwna paranoja...widac ,ze nie mozesz ufac swoim dobrym kolezankom...a twij chlop jakich ma uczciwych kolegow.....

2 tygodnie temu kazałam mu się wyprowadzić, pod pozorem ciężkiej sesji na studiach, i potrzeby przemyslenia tego wszystkiego, poniewaz nie jestem szczesliwa. Po 4 godzinach zwłoki zabrał kilka rzeczy i pojechał do rodziców. Nie chce mi oddac kluczy od domu, nie pisze, nie dzwoni, jezeli juz to w interesach. Podobno nie chce mi przeszkadac Martwi mnie to.

...M..a moze powinniscie sie spotkac wszyscy przy piwie i przedyskutowac wasze zycie sexualne....to jest chore co twoi znajomi robia!!!!!nie pozwalaj na to!!!!

forumowiczka....a gdzie mieszkalas?

mój były opowiadał niesamowite historie o tym jak się kochamy ja nigdy nie zaprzeczałam ale byłam głupia

...M to jak to z wami w koncu jest?????przedstaw syt.tak jak sie ma faktycznie bo ja juz jestem zkrecona...i sie gubie....jestescie razem?mieszkacie?

Widzisz wredniaczku literowki to nie nowosc dla nas....

witaj ochhhhhh....czyli byla zdrada?

bardzo wiele ich było

ci wszyscy znajomi są dziwni. grono ludzi spotykających sie wyłącznie w barze na browarach, w którym juz wszyscy ze wszystkimi spali. Niestety ja powoli odeszłam od moich znajomych poniewaz tz nie za dobrze się czuł. Spotkanie z cichym gronie przy lamce wina z dobrą muzyką w tle nie bawiło go, siedział jak mruk i już wiecej nie chciałam z nim jeździć do mioch przyjaciół bo było mi głupio. Uwielbiam teatr, opreę, konie, on mi cały czas obiecuje ze pojedziemy razem a nigdy tego nie zrobił. Przez 3 lata. cholera wyżalam sie wam tutaj, a pewnie wy tez macie swoje problemy

Jesteśmy nadal razem. Mieszkaliśmy 2.5 roku razem. ale od dwóch tygodni nie mieszkamy juz razem. Ustaliłam termin na okres sesji czyli do konca lutego - nie bedziemy razem mieszkac, a potem to przemyśle.