unika seksu

i ja tak mam...slonko wiem o czym mowisz.....ale czasami na to potrzeba czasu...dopiero po paru miesiacach moze dostrzegl by roznice ,ze czegos tu brak...ale ja sama chyba bym paru miesiecy nie wytrzymala...dlatego kupilam sobie "janusza"lezy w szufladzie pod ubraniami....on o nim nie wie....ale jak tak dalej bedzie i mi odmowi...wyciagne janka z szuflady i oswiadcze ze ten oto gumowy przyjaciel na dzien dzisiejszy daje mi wiecej przyjemnosci niz osobisty maz...ugodzi to wnjego meska dume....i dobrze!!!!!narazie to oni obrazaja nasza kobieca dume!!!!

ja bym dodala procz seksowynch cichow pikanty sex jesli zaproponuje

jesli zaproponuje. U mnie widze nici z dzisiejszego wieczoru....moj sie dupa odwrocil i spac poszedl....zelki mu sie chyba skonczyly...:(

ehhh zalamana w sumie jestem, dochodze do wniosku ze moze faktycznie ja jak ta kłoda ... sama nie wiem przez to czuje sie przybita, zamiast powiedziec i cos samemu zaproponwac to mowi ze powinien być spontan, a o nim juz wspomnilam, myju myju i zmeczony

rozwalił, jestem Twoją fanką. Przyznam, że tez o tym myślałm

nastepnym razem kupie mu 2 paczki....

najlepiej...jakby nasi mezczyzni nakryli nas z naszymi "januszami" w akcji...ciekawe jakie by mieli miny....gwarancja ,ze chyba byli by bardzo rozczarowani,ze to "cos" zastapilo ich sprzety....

nic dziewczynnki moje drogie, biedne z nas istoty....mykam tez do luzeczka ale pierwsze musze wloski wysuszyc....odezwe sie jutro z dalszymi zalami....

ja tez czasem mysle o januszu, przyznam sie ze czasem obejrze jakies fiku miku w necie ... a naj naj najbardziej marze pod prysznice, ktorego nie mamy, moze po remoncie... chyba zrobie niespodzianke i wynajme jakis pokoich w sympatycznym hoteliku ...? ale bym sie wkurzyla jakby powiedzial ze jest zmeczony!!!

cuspidro z pewnoscia, ja to w sumie juz kilka razy do mojego powiedzialam ze jak nie ma ochoty mnie bzykac to ma mi 'januszka' kupic!! Doi tej pory go nie dostalam...

i ja tak mam....to wynjmij pokoik jak bedzie mial urlop, zeby przpadkiem Cie nie rozczarowal...:P

jutro u mnie będzie dzień filmowy, jak zwykle, nie mam na co liczyć. Chyba sobie sprawię janusza :) Chyba by zawału dostał mój luby na widok konkurenta

nic spadam, do jutra, araczej do dzisiaj papapap.

papa i mnie muli, chyba przysne na tapczanie

pamietam siebie na "poczatku"jak zaczal odmawiac....krzyczalam ,plakalam...teraz poprostu przestaje sie odzywac....najsmieszniejsze bylo to ,ze robilam mu o to awantury....teraz poprostu milcze...czasami takie milczenie bardziej boli niz awanti....to straszne do czego musze sie popychac...tak nie wyglada normalny zdrowy zwiazek....ja podchodze pod trzydziestke on ma 40...czas na dzidzie...zegar biologiczny mi tyka....ale jak tu do cholery zrobic dziecko w takich okolicznosciach??????graniczy niemal z cudem:(((((smutno:((((

nie zostawiajcie mnie kobitki:((((ja tu sie na dobre rozkrecam...tzn..piwo sie skonczylo a zaczely sie drinki....:))hihihihiih...dzieki za mile slowa od was:)

mo wlasnie a akurat u mnie dni plodne i ten cykl chyba pojdzie na marne ... chyba ze jakis zloty strzal, a tak sie cieszylam...

a on ma dzieci?

ja nawet uciekałam spać do 2 pokoju pod pretekstem, że on chrapie, cholera mnie brała. Też chcę dzidzię, dlatego wkurwiam się tym bardziej,że dni płodne mi się kończą, a tu nic...

rozwala mnie też tekstem, jak juz dojdzie do seksu, że na drugi dzień cała w skowronkach chodzę, kurdę, bohatera rżnie, że przeleciał własną żonę!!!

kurcze dlaczego tak ciezko sie porozumiec czasem, ja poprostu tego nie rozumiem... moze faktycznie patrze tylko ze swojej perspektywy, ale nie ja podjelam decycje o bobo ale wspolnie... a w dodatku myslelismy sie ze juz sie udalo, nie macie pojecia jak sie cieszyl i teraz jak widze jak patrzy na dzieci i widac ze bardzo chce ... moze naprawde za bardzo naciksam?

nie on nie ma dzieci.....i wlasnie :nadszedl juz jego czas...wiecie nie chce miec dziadka dla moich dzieci...to ostatni dzwonek dla niego...najgorsze ,ze dla mnie tez mimo ze nie mam jeszce 30 ale mialam podejzenie nowotworu szyjki macicy(zla cytologia)chwala bogu wszystko ok,ale lek.powiedzial ,ze na pani miejscu to bym sie spieszyl z dziecmi bo kto wie ...czasami te sprawy lubia powracac i moze trzeba bedzie wyciac wszystko...oj dziewczynki ostatni rok byl dla mnie koszmarem!!!

zrezta nie tylko ze względu na bobo, chce sie wybzykac wzdluz i wszerz!

wspolczuje bardzo.... u mnie wyszly jakies polipy... powidzial gin ze taka moja uroda i warto je usunac ale po dziciach, a ostatni rok tez nie nalezal do przyjemnych ... nagle sie pochorowalam ni stad ni z owad, ale juz jest wszystko ok

jak mialam podejzenie raka to byl zabieg powiazany z biopsja....8 tygodnie bez sexu po wszystkim....wiedzial ,ze po tych 8 tyg juz moge....a tu NIC!!!!!sama sie musialam wyprosic:(tak...to naprawde super facet....najwspanialszy jakiego do tej pory mialam....nie chce sie z nim rozstawac...to moja bratnia dusza...tylko ten sex....

dziewczyny...badajcie sie...mi to uratowalo zycie...polipow nie lekcewaz...idz do dobrego ginia ..zawsze kolejna opinia nie zaszkodzi...moja zaufana ginekolog przez 5 lat nie leczyla mi nadzerki i mowila ze sama zniknie...a teraz mam ..tzn mialam ...lek.w UK zlapal sie za glowe jak mu opowiedzialam moja historie...

wisz ja tez za swoim w ogien... kiedys bylam w dlugoletnim zwiazku, ponad 5 lat i wszystko zgaslo, nie moglam na niego patrzec, balam sie ze to moze jak sie jest z kims dlugo to tak bywa.... a tu mija 6 rok i coraz bardziej jestem w nim zadurzona

dziewczyny, dużo zdrówka Wam życzę, ostrego & częstego rypanka i dzieciątka jak najszybciej

bylam u 2, cytologia II, raczej to kontroluje, ale oczywiscie mam stracha, miec a nie miec ... zreszta w poniedzialek tez ide... ogolne badania itd, nadzerke leczylam, chcialam wymrozic, ale gin powiedzial, ze nie jest wielka, zreszta moja mam cale zycie z nadzerke miala

wiem o czym mowisz......ja mojego kocham coraz bardziej z dnia na dzien....wiem ,ze on mnie tez bardzo...ponad zycie...moge zapytac w jakim jestescie wieku?jestescie malzenstwem?jak drink?