Wirtualny Żywot

JA ROZUMIEM ZDANIA obu stron para rodzicow nie jest gwarantem szczesliwej rodziny, jednak nie wiem czy jest do konca naturalne i zdrowe planowanie z premedytacja samotnego macierzynstwa wybierajac sobie tylko kandydata na dawce spermy ale to juz jest kwestia moralno-etyczna, ja sama nie mam zdania uksztaltowanego do konca mam poglady liberalne ale jednak bywam konserwatywna ech trudno wyjasnic

Moja droga Idiotko, tym bardziej mam prawo się wypowiadać w sprawie planowania. :)

czasem abstrakcja jest o wiele mniejszym złem niż najprawdziwsza prawdziwość rodem z horroru

:-) Nie mam możliwości ukrycia ciężkiej choroby, jaką jest alkoholizm, jeśli się stosownie przebada kandydata na małżonka próbą czasu.

Wesoła, piszesz tak jakby "nabycie" odpowiedniego ojca dla swojego dziecko było co najmniej tak latwe jak zrobienie zakupów w supermarkecie.

naturalne modele nieraz zawodza ludzie szukaja alternatywnych rozwiazan i nie raz kontrowersyjnych to tak jak sluby gejow itd

A cóż to za relatywizm, Tamari? Myśląc w ten sposób można nienormalność sytuacji odnieść do jeszcze gorszych zdarzeń i okoliczności. Proszę trzymać się konkretów.

O! Stabilne są za to modele pozbawione ojca w domu! Dobre sobie. :)

kurwa lepszy brak ojca niz ojciec-szmata

mój ojczym był badany próbą czasu lat trzech w wieku dojrzałym- kochający przyszły tatuś uwielbiający dzieci, praktycznie nie pijący zawsze zgodny i pomocny- pierwszą awantrę pijacką urządził w dniu ślubu po uprzednim zameldowaniu na czas nieokreślony- i jak owej nocy zaczął tak nie skończył przeżycia bezcenne prawdziwy tatuś nie pytając nikogo o zdanie po dwóch 3 latach małżeństwa na owo małżeństwo wypiął się dupą - szukając nagle żony bardziej zamożnej twoja teoria jest warta mniej niż zero

Nieco odwracając optykę, Luśka, to koleżanki sprawiają nieodmienne wrażenie, że przy pomocy sklepu ze spermą można zaplanować sobie życie z dzieckiem. Może być i supermarket jako pewne uproszczenie myślowe w tej sprawie. Nie ma sprawy. Choć ja tę rzecz porównałem do planowania płodozmianu. :)

Nie jest rzeczą możliwą, żeby w ciągu trzech lat nie dowiedzieć się, że ktoś spożywa alkohol. No, chyba że się jest w stanie zadurzenia, czyli oślepienia.

Wiesz, Psełdonimie, raz, że ludzie się zmieniają. A dwa, że nie każda kobieta musi chcieć widzieć się szczęśliwa u boku jakiegoś mężczyzny. Lusiu, pewnie łatwe to nie jest, żartuję sobie troszkę z tym planowaniem, ale tak w wieku 27-28 lat już bym chciała mieć pierwszą pociechę. Ale czasami jest tak, że takie zaplanowanie czegoś pomaga w realizacji. Np. jak sobie zaplanujesz, że znajdziesz faceta w przeciezgu miesiąca, to go w tym czasie szukasz z determinacją - więc szansa znalezienia się zwiększa. :)

byłeś widziałeś wiesz? czy mniemasz? bo ja byłam widziałam i pamiętam

No właśnie, pierwszy tatuś tak się czajniczył, że nie można było przejrzeć jego poglądu na życie...

Tak, moja droga przyjaciółko. Moje kaprawe oko nie jedno widziało w swoim dość długim już życiu.

to jest niewazne wiem, ze ludzka osobowosc jest i bedzie nieodgadniona ktos sie wydaje normalny a moze byc psychopatycznym morderca tym bardziej mozna byc w miare ok a potem tluc zonke i dzieci przykre ale prawdziwe

Miła Idiotko? I ma do tego prawo, żeby się nie widzieć? A skoro tak, to na czorta zawraca sobie nim głowę?

ale to już wina tatusia nic nie jest przewidywalne do końca nie przemawia do mnie twoje szkiełko i oko

O zapewne. Znaleziony w ciągu miesiąca facet jest gwarantem wspólnego szczęścia aż do śmierci. :-) Idiotko! Na litość!

Jakieś 90% rodziców odbiega od idealnego wzorca, więc sam fakt posiadania obojga niczego jeszcze nie gwarantuje. I nie wiem, czy można samotnej kobiecie odmawiać prawa do macierzyństwa. Ja tego nie popieram, co nie znaczy, że jest ono zawsze skazane na porażkę. Nie wiem.

Jak to nie jest przewidywalne? Przecież Idiotka się upiera, że wszystko można doskonale zaplanować. :)

Sam fakt nie posiadania jednego z rodziców powoduje, że dziecko wychowuje się w normalnej rodzinie.

ja tam nie mam nic przeciwko chociaz gdyby stalo sie to norma to.... sama nie wiem nie mam prawa decydowac za kogos

temat skończyłam:) swoje wiem:) teorie i statystyki nigdy nie robiły na mnie wrażenia :) a tym bardziej uparte twierdzenia czytelników, że wiedzą lepiej co artysta miał na myśli:)

"Miła Idiotko? I ma do tego prawo, żeby się nie widzieć? A skoro tak, to na czorta zawraca sobie nim głowę?" Plotkareczko, ma prawo do ułożenia sobie życia tak, jak chce. A skoro żyjąc samotnie jest szczęśliwa - to co, ma się z kimś męczyć tylko dlatego, że jest to przez innych mile widziane? A co do zawracania, to raczej nie głowę sobie nim zawraca... :P

ech drazliwy temat zmianaaaaaaaaaaaaaa

Co za ogólne wzburzenie panuje na Cafe??:):) Wszędzie zdrady, podchody, knucie i matactwo:) ciekawie ciekawie:D Pozdrowienia:)

A fakt, ze kobieta, która ma naturalny instynkt macierzyński nie widząc innych szns skazuje się na to, ze nigdy matka nie zostanie jest normalny?

o sobie mowisz Lusia?