Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

kaniuga - ja mam telefon w drugim pokoju żeby nie kusiło :P żebym nie napisala pierwsza, dziś mu odpisalam tylko na jednego sms jak sie pytał o zdrowie... Ale sama się nie odezwę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu - powinno być odwrotnie. Jak człowiek, zakochany, szczęśliwy to nie może się skupić, a tu odwrotnie. Wariuję serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyniki w sobote..a do w czwartek ostatni egzamin - juz do tego obiecałam sobie, ze się porządnie nauczę, nie dam sobie zrobić wody z mózgu! On sobie spokojnie załatwia swoje sprawy, uczy sie i poświęca czas pracy a ja zaniedbuje moje sprawy kosztem rozmyslań nad jego osobą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, ja to bym chciała żeby chociaż napisał smsa i spytał o zdrowie, a tu nic książe dalej milczy. Zaczynam tracić nadzieję, a jeszcze dzisiaj ten cholerny 3.02

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RamonaSama - i co powiesz coś więcej? :) Jak chcesz oczywiście Cortina - jak kochałam pierwszy raz jako szesnastolatka to nie moglam sie skupic na niczym, jak pokochałam tego miałam takiego powera że robilam szybko w ekspresowym tempie tyle miec wiecej czasu dla niego i podczas naszych spotkan nie matrwic sie o to ze coś nie zrobione albo zawalone... chcialam miec jak najszybciej świety spokój z praca i innymi obowiazami bo czas który mieliśmy dla siebie wykorzysac na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramona bylas u wrozki? no powiedz co ci powiedziala. Ja tez bylam, powoli mi sie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak moge Wam napisac?? Ale sprawdzi sie chociaz Wam napisze?? Ale glupol zemnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak bylam u wrozki to od razu wypeplalam wszystkim kolezankom co mi powiedziala. I na dodatek zaczyna mi sei wszystko powolutku sprawdzac co mi powiedziala wiec chyba nie mozna zapeszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezłośliwa prośba do Ramony
Lubię czytać ten topic, więc mam do Ciebie wielką prośbę - czy możesz pisać normalnie, po polsku bez tych trudnych do strawienia skrótów i połówek wyrazów zamiast całych? Może komuś to się wyda drobiazgiem, ale dla innych jest nprawdę irytujące i przeszkadza w czytaniu; - "nerwowo spogladam w tel" - "jakis tyt piosenki" - "Kurde tydz milczec" - "co ci odp?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec mialam jego zdjecie ze soba Wiec wsadziła je do tali kart od razu jak rozlozyla powiedziala "on bedzie chial jeszcze przyjsc" potem mowila ze ma jakies klopoty Ze jakas blondynka o niebieskich oczach miesza miedzy Mną a Nim potem pytala karty czy wroci w miesiacu Lutym i wyszlo ze tak Powiedziala ze napewno wroci i ze wyjde za niego za mąż Powiedziala tez ze beda problemy z dziecmi, bo moge nie miec dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę się przyłączyć do Was
?:( tak bardzo mi smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramona- no to na bank wroci... Moja wrozka mi niestety nie powiedziala ze moj wroci a raczej poweidziala krtoko ze nic ale to nic z tego nie bedzie. I ze poznam kogos innego. Wiec czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróżka sie usmiechala i Mówi Wróci a jak wyszło z kart ze jeszcze w Lutym to sama zaczełam sie usmiechac Dała mi dzisiaj szczescie Tylko teraz wiara w to żeby sie sprawdziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to jest ale mnie zawsze sie sprawdzaja wrozby - to chyba tez zalezy od wrozki..Jestem pewna ze twoj wroci, tak samo jak pewna tego ze mojego juz nigdy nie zobacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziłam do niej czesto, czasen sparwdzało mi sie wszystko czasem większośc ale zawsze cos sie sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×