kwiecień 2010

Dziewczyny jeny jak wam zazdroszczę tych wesel, moge sie tylko przygladac jak rwiecie sie do tych przygotowań! Minął juz prawie miesiąc odkad odwołąląm ślub i wesele, 3 m-ce prze terminem. Moj narzeczony tylko bral - ja zalatwiałam sprawy bo mniej siedze w pracy, ja planowalam wesele, ja wybieralam meble..............on czekal na weekend zeby móc wybrac sie na wódke z kumplami. Nie wierzył gdy powiedzialam, ze wszystko jest odwolane. 1 dzien po rozstaniu pozalatwial sprawy papierkowe zwiazane z podzialem samochodu, kosztow zaliczek itp, wlasnie konczy remont mieszkania wktorym mielismy zamieszkac - TERAZ znalazl na wszystko czas, jest zalatany, zaangazoany, zerwl kontakty ze znajomymi bo zrozumial jak wiele stracil. Jestesmy po kilku poważnych rozmowach , w nastepnym miesiacu mamy razem zamieszkac, ponoc bedzie partnersko. Wiem jedno - nie wyjde za niego przez najbliższy rok............. az przekonam sie czy warto! Wiem jedno - warto znieść gniew rodziców, teściów i narzeczonego jeśli macie watpliwości, czym jest utrata zaliczek wobec ładowania się w cos co z góry skazane jest na niepowodzenie? TRZYMAM KCIUKI ZA WASZE POWODZENIE!!

No i znów cisza..... To ja się pochwalę, że w końcu wybraliśmy wzór obrączek: http://www.wenc.pl/wz48,2799,1.html Tylko całe z błyszczącego złota. A jutro jedziemy przymierzać gajerki do Wrocławia. A tak a propo to ostatnio wólczanka ma jakieś wyprzedaże!! Może też znajdę dla siebie bieliznę i buty przy okazji:-)

A za koleżankę trzymamy kciuki, dobrze zrobiłaś z tym odwołaniem!! Lepiej nie żałować!!! Ale mam nadzieję, że wkrótce i Ty będziesz Panną młodą- nie z tym to z innym szczęściarzem:-)

Maanda nie chce mi otworzyć strony :( My już mieliśmy pierwsze zapowiedzi :D Jesteśmy w trakcie rozdawania zaproszeń. Kupiliśmy 200 sztuk wódki Sobieski, a dzis dotarły naklejki na wodke i tablice rejestracyjne. Po znajomości zalatwilismy sobie wylacznie 1 spotkanie w poradni rodzinnej. I na razie to tyle:) Już zaczynają się pytania co chcemy na prezent. Szkoda ze nie wszyscy rozumieja ze mamy caly dom do umeblowania i mile widziane sa pieniadze....

Adres trzeba skopiowac i usunac spacje, wtedy dziala. My poradnie i nauki w 3 spotaknia zalatwilismy:-) Konczymy zapraszac, wodka juz tez dawno stoi:-) Jakoś idzie, choć czasu coraz mniej...

hej dziewczyny, fajnie czytac, ze juz po kolei wszystko nam sie kompletuje. maandziu, fajne obraczki :) a propos garniturow - my ostatnio bylismy w tej sprawie na luzaku - mojemu nie podobaja sie garniaki w brazach (takich fajnych, czekoladowych...), wiec bedzie trzeba kombinowac, zebysmy oboje byli zadowoleni ;) ale pycho mi sie smieje, jak go ogladam w tych eleganckich kreacjach :) moj przystojniak! my zaczelismy rozwozic zaproszenia, czesc przez moich rodzicow, czesc przez rodzicow narzeczonego, czesc wyslemy. a dzis jedziemy odebrac obraczki! jupiiiii! az mi serduszko podskoczylo, kiedy moj przyszly maz zaproponowal, zebysmy sobie "ponosili" je w samochodzie w drodze ;) bo on zasadniczo zdeklarowal sie od razu, ze obraczki nosil nie bedzie. bylabym bardzo szczesliwa, gdyby zmnienil zdanie :) pola 4000 szczesciara z ciebie, ze udalo ci sie przez net pozalatwiac sporo. u mnie jakos to nie bardzo szlo. a jakie rzeczy do makijazu kupilas? sama chcesz sie malowac? Aga 86, a linka do bielizny? :D ja czekam a obrazki! i do butkow tez! o sukni to nie wspomne nawet, umieram z ciekawosci! blankini, dobrze zrobilas, kochana. dzielna z ciebie dziewczyna! trzymam kciuki, zeby ci sie ulozylo jak najszybciej i najlepiej. sciskam mocno!

Tequila nie mogę Ci przeslać linków gdyż bieliznę kupiłam w sklepie, ktory nie ma strony internetowej. Tak samo butki:) A suknię sama sobie wymysliłam na podstawie kilku projektów. Ale na pewno po ślubie wrzucę jakieś fotki :) w sumie nie ja lecz mój mąż :) To pewnie fajnie się czułaś "nosząc" obrączkę co? :D Maanda u nas od bardzo dawna stoi wódka na poltra. A z tą na wesele się wstrzymaliśmy bo czekaliśmy na informację od znajomej z pewnej hurtowni, kiedy potanieje. Bo jest różnica przy takiej ilości kupić ja za 19, 20 zł czy za 17 zł.

no i wczorajszy dzień zakończony sukcesem:-) kupiliśmy garniaczek choć zajęło to mojemu Panu baaardzo dużo czasu!! Szybciej suknię wybrałam:-) Trafil nam się bardzo fajny w Sunset Suit, w bardzo promocyjnej cenie:-) Mój też nie dał się namówić na ciemną czekoladę i zostaliśmy przy ciemnym graficie. 100% wełna skrętkowa czy jakoś tak. Nie gniecie się i nie ma połysku co najważniejsze dla niego!! Styl angielski z dwoma rozcięciami. Tylko teraz nie wiem jakie dodatki, bo kamizelka odpada.. Pani w sklepie dała mu taki ciemnofioletowy krawat i w tym samym kolorze chusteczke i przyznam, ze pięknie to wyglądało. Tylko nie wiem czy wypada młodemu tak?? Czy nie bedzie wyglądał jak gość??

Aga 86, no to czekam niecierpliwie na fotki ze slubu :D maanda, sunset suits, mowisz? :) ciemny grafit brzmi dobrze, a ty suknie masz biala czy ecru? bo ja mam ecru i wlasnie nie wiem, co bedzie do niej pasowalo - i zeby moj zloty jeszcze sobie w tym pochodzil potem. jesli chodzi o te rozciecia, to u nas takze najlepiej sprawdzaja sie dwa, jedno odstaje jak jaskolczy ogon. :P jesli chodzi o dodatki, to ja jestem jak najbardziej za fioletem - wowczas polecam ci podjecie tego watku np. w slubnym bukiecie albo w bizuterii. ja mam pierscionek zareczynowy z tanzanitem i - chcac nie chcac - troche jestem na blady fiolet skazana ;) chociaz ja akurat fiolety bardzo lubie, wiec nie mam nic przeciwko :) zastanawiam sie tylko, czy bardziej zrobic dodatki ciemnozielone czy wlasnie bladofioletowe - moze beda i takie i takie ;) poki co ciemna zielen wykorzystalismy w zaproszeniach, beda tez w menu i w wystroju :)

suknia w kolorze jasnego ecru, wiec koszula tez musi byc w cieplym odcieniu. suknia jak poniyej http://www.brzozowiak.pl/pokaz_ogloszenie.php?nr=17670 a garnitur w zestawieniu z fioletowymi dodatkami jest tutaj http://www.sunsetsuits.pl/ Do tego myslalam zeby w bukiecie miec troche fioletowo kremowych kwiatow. Tylko czy to nie zbyt malo odsietne dl PM__

maanda, zartujesz? za malo odswietnie? tu masz przyklady, jak to moze wygladac: 1. kaskadowy - http://www.averyfloraldesign.com/images/lily-purple-bridal-bouquet.jpg 2. klasyczny - http://4.bp.blogspot.com/_Xjm84G_Fx0g/ShjXNodThHI/AAAAAAAACYU/llcJNz7QRSM/s400/laveder+and+purple+rose+bridal+bouquet.jpg 3. wypasiony - http://www.lenasflowersandcatering.com/pics/bridal_prty_framed.jpg 4. "kuleczka" http://www.reception-wedding.com/bridal%20bouquet%20purple.jpg 5. z dupperalkami ;) http://www.aperfectwedding.com/stores/APerfectWedding/PURPLE%20&%20IVORY%20BRIDES%20BQT..jpg moim zdaniem fiolet sie nada ;) a jesli chodzi p pana mlodego, to pomysl, ze po pierwsze - usmiech nie bedzie mu schodzil z twarzy, endorfinami bedzie buchal na odleglosc, no i ostatecznie bedzie mial kwiatowa butonierke ;) wiec bez problemu da sie go odroznic od gosci :D

no jak kupiłam zestaw pędzli, baze pod cienie,cienie tusz, eyeliner wodoodporne, spray do twrzy taki utrwalający makijaż(żeby się nie rozmazał od wzruszeń) ,kredkę wodoodporną... hmm jeszcze róż i podkład .. i to chyba wszystko:) makijaż mam zamiar zrobić sama i już próbuje zestawienia:) ja też mam sukienkę ecru i również jestem za zielonymi bądź fioletowymi dodatkami! moim zdaniem będą bardzo ładnie się odznaczać.Makijaż też chcę w tych kolorach.Nie podoba mi się jak panny młode są całe "blade" i niby chcą makijaż rozświetlający,a koniec końcem wygądają blado i nie mają podkreślonych oczu. Które tak ładnie mogą się wyróżniać na tle jasnej sukienki:)

tequila! śliczne te bukieciki! ja też właśnie chcę coś w tym stylu i do tego rzecz jasna fiolety w makijażu:D:D:D a masz może jakieś fajne zdjątka makijaży z fioletem??? bo zbieram fotki z inspirajami do moich domowych wyczynów:D

tequlia ten klasyczny przepiekny, tylko myslalam o cieplejszym odcieniu fioletu. Ale sliczny!!! Wlasnie gdyby mlody mial krawat i chusteczke w kolorze fioletu to juz bez kwiatka!! ogolnie albo kwiatek w klapie albo chusteczka! Caly ten fiolet bardzo by nam tez pasowal do wystroju sali, bedzie krem-ciemna sliwka:-) czyli pelna harmonia:-) Ja najbardziej boje sie ze wyjdzie z tego taki misz masz, bo jakos nie mam wizji...:-(

pola4000, w zasadzie tez bym sie najchetniej sama umalowala, ale boje sie, ze stres mnie zje i cos nie wyjdzie :O dlatego wole powierzyc sie w obce rece. bylam na probnym, podobalo mi sie mniej wiecej (chociaz bylo meganaturalnie, ale wiem, ze sie z babka po prsotu dogadam i ze nie zrobi ze mnie potwora). pola, a na jaka firme kosmetyczna sie szarpnelas? :D maanda, oczywiscie - jesli chustka to bez butonierki (ale ja tam wole kwiatuszki ;P) pozdrowka! przyklady fioletowych makijazy oczu - nie bijcie, ze czasem intensywne ;) 1. megamocny akcent http://images.craveonline.com/article_imgs/Image/purple-shadow.jpg 2. subtelnie http://wizaz.pl/Makijaz/Inspiracje/Subtelne-fiolki-z-Mary-Kay/Foto-Subtelne-fiolki-z-Mary-Kay/efekt-koncowy3 3. jak z bajki ;) http://www.snobka.pl/artykul/8147/makijaz_147_-_biala_krolowa 4. http://wizaz.pl/Makijaz/Inspiracje/Slubna-przydymiona-sliwka 5. ten jest bardziej granatowy, ale mnie raczej by cos w tym stylu interesowalo :D tylko bardziej fioletowe http://wizaz.pl/Makijaz/Inspiracje/Krok-po-kroku-fiolek ogolnie polecam wam dzial na snobce: http://www.snobka.pl/dzial/263 gdzie krok po kroku sa pokazane rozne makijaze, kazda znajdzie cos dla siebie - i delikatniejszego i szalonego, i fiolety i brazy i wszystko, co wam sie tylko sni :) ps. bylam dzis na ostaniej mierze sukni. za tydzien odbior :D jest niezle :D a dzis jezdzilismy w poszukiwaniu garnituru dla pm - mam problem, bo on we wszystkim jest taki sliczny :P

ja też wchodze na ta snobkę i już sporo makijazy z niej wypróbowałam:):) strona godna polecenia. piękny jest ten ostatni makijaż. muszę spróbować:):) co do malowania się,to też trochę się boję że strs będzie mi przeszkadzał,ale dlatego już teraz ćwiczę i chyba zamknę się sama na klucz w pokoju aby nikt nade mną nie stał:):) ja kupowałam kosmetyki róznych firm: cienie-mac baza-artdecor no i inne wodoodporne:tusz,eyeliner,i taki fajny spray z sephory który utrwala efekt końcowy i działa trochę jak niewidoczna maska:)

ja jakos boje sie sama zrobic makijaz, tym bardziej, ze mam cere problemowa. Póki co jest niby ok, gorzej z plecami:-( Co do wodoodpornych tuszy moge z czystym sumieniem polecic Maybeline lash extencion w blekitnym opakowaniu, wzielam go przypadkowo. normalnie kazdy tusz zmywal mi sie po uzyciu zelu, tego nie rusza nic!! Dopiero po uzyciu preparatu do demakijazu tuszy wodoodpornych:-) Ale na wakacje bedzie super:-) ja polecam jeszcze portal slubniaczek - duzo fajnych fotek i przydatnych informacji!!

pola, no to ladne pieniadze w to wlozylas :D pojedyncze cienie mac'a to co najmniej 60 zl :D o tej bazie artdeco - pod cienie - slyszalam duzo dobrego, ale ostatecznie kupilam inglota - normalna baze do calej twarzy i na codzien jestem z niej dosc zadowolona (cienie trzymaja sie bezblednie na swoim miejscu, byc moze bede zniej korzystac tylko pod cienie). maanda, ja wlasnie tez z tych problematycznych - moje drugie imie to maxiblysk ;) ale ze smutkiem obserwuje, ze nie kazda "wizarzystka" tudziez kosmetyczka dobierze wlasciwe kosmetyki do cery. bo co mi po tym, ze uzyje podkladu diora, jak ja po nim poplyne? tak naprawde lepiej byloby zainwestowac we wlasne kosmetyki i nimi sie malowac takze na specjalne okazje. obecnie uzywam podkladu clinique i pudru prasowanego tej samej firmy i bez podkladu wyglada naprawde spoko (cudow nie ma, pory nie znikna, ale naprawde sa mniej widoczne, jakby wyplaszczone, a ja to takie dziury normalnie mam w buzi ). mam bardzo jasna cere i nie moge sie opalac, bo mam bielactwo (biale plamy, ktore pod wplywem slonca robia sie rozowe - klasyczne poparzenie) i w makijazu typu "zdrowa pani z solarium" wygladam po prostu zle. tak naprawde to marze o tym, zeby mnie umalowala ta babka na "chlodna ksiezniczke" ;) ale zimne odcienie tez mi ne pasuja, bo mam raczej zoltawe pigmenty niz rozowe. takze same widzicie :D no wesolo! a jeszcze sie wam z czegos zwierze, bo normalnie dzis myslalam, ze tesciow zjem zywcem biegalismy za garniturem dla m., zwiedzilismy wszystkie sklepy prochnika w wawie (prochnik dobrze na nim lezy) i w ostatnim praktycznie bylismy zdecydowani na kupno (garnitur ciemnografitowy, welna skretkowa 140 100%, dwa guziki, dwa rozciecia z tylu), ale akurat rodzice byli w wawie na zakupach, wiec aby i sprawic przyjemnosc, postanowilismy sie "skonsultowac"... no i to byl nasz blad. :O wczesniej m. niefortunnie sie wyrazil przez telefon (dlugo by tlumaczyc, ale jestem swiadkiem, ze bylo wszystko ok), za co oni sie smiertelnie obrazili. ale przyjechali do tego centrum, na dzien dobry skwaszone miny (nie poznaje ich! zawsze bardz ich lubilam i dobrze sie rozumielismy... przynajmniej tak myslalam), m. przymierzyl garniaka i... zaczela sie masakra. dosc powiedziec, ze wyszlismy stamtad bez niczego, ja wkurwiona na maxa, prawie sie wydarlam na nich w tym sklepie :D (a ja lagodna jestem jak baranek). potem troche ze mnie napiecie zeszlo, ale jestem zla, ze tego nie zalatwilismy, bo rodzicom sie wlaczylo "widzimisiowanie" - a to tu gdzies odstaje (m. nie wyglada jak manekin :P wiec ciezko, zeby na nim lezalo jak kostium z lycry :O; ja tego odstawania nie widzialam, a przeciez nie chcialabym, zeby moj narzeczony wygladal zle...), a to sie marszczy ("pochyl sie, o, teraz sie nie marszczy, wyprostuj - nie, no znow sie taka fala robi. prosze pani, co to za fala? jakis inny model macie?"),... eccccchhhhhhhhhhhhhh....!!!!

dlatego ile moge staram sie tak zrobic, co by tesciowej u mnie nie angazowac. Wiem, ze co do gustu i mody sie nie dogadamy. Przeciez jak suknie wybralam tez byl foch, ze bez niej i w ogole jak to ot, ze nie biala tylko ecru!! A dlaczego grajkow pod domem nie bedzie?? Dlaczego gosci prosimy o przyjazd do kosciola od razu ( 50 aut na jednym osiedlu kiepsko to widze, poza tym czesc osob bedzie chciala sie przebrac , wiec miejsca brak) no i ze kokardek nie bedzie, to przeciez tradycja!!! takze ja juz biore z usmiechem:-) i olewam wszeleki ale!

tequila! wcale tak dużo za te cienie nie dałam!Kupiłam za około 60 złotych całą paletkę gdzie jest chyba 8 cieni w odcieniach fioletu:) no ale plus tusz i baze itp to w sumie wyszło tyle ile bym dała za kosmetyczke:):) hehe mam nadziję że niczego przez stres nie spartolę!!! :D:D:D

maanda, ja z moja do niedawna dogadywalam sie naprawde zdumiewajaco dobrze - czesto bylysmy ze soba bardziej zgodne, niz ja z m. ;) tymczasem teraz ... szkoda gadac - coraz czesciej mamy odmienne opinie, i walcze ze soba, by byc odwazna w wyrazaniu swego zdania i grzeczna zarazem. jesli chodzi o duperele zwiazane ze slubem, w wiekszosci spraw zgadzamy sie z narzeczonym, wiec mamy wspolny front, ktoremu niegrozna zadna tesciowa ;) pola, 60 za paletke? kurczaczki, fajnie! gdzie kupowalas? chetnie tez bym sobie sprawila... moze czas w siebie troche poinwestowac :)

usc i protokół u księdza zalatwiony ( zamiast dwóch rozmow jedna, bylo bardzo sympqatycznie). Za to w usc mój sie obudził, że ma złamany dowód i niestety w jego miescie Pani nie chciala nam go uznac. Z racji miejsca zameldowanie innego pojechalismy do innego miasta i tam Panie uznaly!! Ale tyle co mialam nerwow to myslalam, ze go zastrzele. Bo on ten dowod juz z pol roku taki nosi!!! Bylismy tez zamowic torta i ceny mnie porazily w jednej piekarni 720 zł plus strojenie kwiatami 70zł i jeden smak, w drugiej trochę lepiej 540 zł z kwiatami i a tym smaki do wyboru. Ale i tak masakra, myslalam ze w 400 sie zmiescimy. Jutro jedziemy na sale pomierzyc, policzyc ile pokoi i p. kucharka obejrzy sobie kuchnie ( czy sie udziec zmiesci do podgrzania, jesli nie musimy brac kolesia za min. 300 zł bez udzca). Menu juz tez zatwierdzone. Jutro mam kolejna fryzure probna, oby tym razem udana. No i kamerzysta do zalatwienia tez jutro.

maanda, super, ze formalnosci juz za wami :) a jak wygladala ta nieudana probna? opiszesz? :) z dlugich wlosow robisz? masz wlasna wizje, czy chcesz, aby ci cos zasugerowano w salonie? pozdrawiam, dziewczyny!

ja też mam wesele 15 kwietnia :) Mam nadzieję, że to będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu!

ja tam nigdy o tym nie myslalam jako o "najpiekniejszym dniu" bla bla bla. w ogole sie nie ludze, ze bedzie mi sie podobalo. chce mniec to juz po prostu z glowy.

tequila- ciekawe podejscie. My sie jednak cieszymy i mamy z tego frajde choc to ogromne zawracanie tylka:-) Fryzura probna udana i zatwierdzona, z kreconych wlosow luzno podpiete z tylu. wczesniejsza to kask ochronny z zakreconymi koncowkami.. ryczaca czterdziecha z wielkim tapirem:-) dzis zamawiam torta, szukam butow i moze bielizny. no i pierwsza wizyta na solarium

o matko, ale orta strzelilam! miec, nie "mniec" :O maanda, ciesze sie, ze fryzurka udana tym razem :) pozdrawiam mocno, kobitki! ps. kupilismy garnitur, ktory nie podobal sie rodzicom. ale bedzie jazda... jak sobie to wyobraze, to mi slabo.

a ja właśnie wróciłam z Poznania z kolejnego zabiegu u dermatologa. Tym razem peeling kawitacyjny w połączeniu z peelingiem kwasem migdałowym :) U mnie na razie spokój..... Zaproszenia rozdane, w poniedziałek drugie spotkanie u księdza. Może w przyszłym tygodniu zdecyduje sie juz na bukiet slubny i dekoracje kosciola. Tort zamawiamy w sobotę, placki są, świniaka mamy zamówić 2 tygodnie przed ślubem. W sumie pozostały nam: dekoracja na somochód, podziękowania dla rodziców i gości - to może poczekać. Fryzurę ślubną próbną będę miała robioną po Wielkanocy, tak samo makijaż. Wiem w co będę czesana - loki luźno podpięte - już mialam taka fryzurke, kosmetyczka tez sprawdzona! Napoje kupimy tydzien przed slubem. Musimy jeszcze tylko niedługo obkupić młodego - buty, garnitur i ja potrzebuję kieckę na poprawiny + buty. M. trochę zwleka z tym, bo ostatnio coś spada mu waga - schudł już 4 kilo :D stresuje się chyba :D Ja już chyba nie schudnę, ani nie przytyję, ale mój M. tak się napalił na dziecko....:)

no, no, Aga, to juz tez sporo macie. :) my nie robimy poprawin w sensie imprezy nastepnego dnia, ale kolo 10-11 serwujemy sniadanie gosciom przyjezdnym. i nie wiem, co na siebie zalozyc - bo chcialabym, zeby bylo elegancko, ale "dziennie", a nie wieczorowo. help!

Hej dziewczęta! ale tu dawno nie zaglądałam! a nadrobić wcale nie jest tak łatwo... więc na bieżąco to tequila, może jakaś tunika, geterki? mam poprawiny w podobnym stylu i podobny dylemat ;) a u mnie tyle, że zaproszenia rozdane, strój mój kompletny, jutro niosę do krawcowej na delikatne przeróbki... fryzjer, makijaż zamówione, tylko jeszcze nie wiem co bym chciała, ale pracuję nad tym ;) ojjjj, tyle tego, że sama nie wiem co pisać! problemy na dziś... jaka koszula i krawat (na kamizelę bunt! ale mi też to pasuje, więc bunt akceptuję...) do ciemnoszarego gajerka mojego wybrańca i żeby się zbytnio nie gryzł z moją suknią ecru... i jakie kwiatki potem do tego dobrać kolorystycznie... ehhh kiepska jestem w te klocki! poza tym nie wiem jak podziękować starszym.. jakiś drobiazg by się przydał, ale pomysłów brak, tym bardziej, że nie będzie to para... z ostatnich olśnień, bo wcześniej o tym nie pamiętałam to zorganizowanie czegoś do rzucania w młodą parę po kościele i zamówiłam sztuczne płatki... więc przypominam dziewczyny jeśli Wy tak samo roztrzepane jak ja jesteście :) i tyle na dziś, 3majcie się cieplutko!