Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

podejdz do tego na luzie ja tam wzielabym ten widelec ktory by mi odpowiadal ewentualnie delikatnie bym podejzala kto je czym hehe po za tym nie wydaje mi sie ze w lepszym hotelu patrza inaczej na kobiete w ciazy wrecz przeciwnie nie wiem jakie to wesele ale przeciez wiele osob moze nie wiedziec jak sie zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mathea ty jestes w 13tyg tam zerklam w tabelke i mowisz ze brzuszek juz spory no bo wlasnie tak sie martwilam czy moj nie za szybko mi rosnie ja jestem 12t 2d i tez jakis taki sporawy juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tasia co do tego wesela to ja bym sie nie przejmowała tym co ludzie pomyślą ;) najważniejsze jest twoje samopoczucie, jeśli będziesz się czuła na siła i dobrze (a słyszałam ze właśnie 5-7 miesiąc to najlepszy czas) to chyba nie ma żadnych przeciwwskazań. No może troszkę się oszczędzać a nie szaleć na maxa cała noc :D Ja mam wesele we wrześniu, a potem następne w październiku i tu sie już zastanawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzialinska oddaj mi jedno:) ja to bym tak poszla na wesele a tu nik z rodzinki sie nie stara:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym pójsc zobaczyć jak to jest w takim hotelu.Myśle że już taka okazja może sie nie nadażyc jeszcze pogadam z moim narzeczonym on też jest za tym żeby pójść :) Najlepsze jest to że na dwa wesela już idziemy jedno jest w czerwcu a drugie w lipcu tylko to raczej normalne wesela wiec nie mam oporów żeby iść. NO i to w sierpniu było by trzecie i jak to się mówi najbardziej ekskluzywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tych wesel to sie tyle posypało ze ho ho w tamtym roku dwa w tym roku trzy a na przyszły juz wiem ze sa dwa normalnie oszaleli wszyscy ;)ale w tym roku to normalnie przesada trzy wesela i to pod rzad mam nadzieje ze nikt nie wyskoczy z wrzesniem albo z pazdziernikiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od jutra bede w 17 tygodniu i nic nie czuje czasem takie bulgotanie w brzuchu słysze jakby sie coś przelewało:). A brzuch moim zdaniem to mam już sporawy chociaż wczoraj byłam u przyszłej teśćiowej i powiedziala że ona brzucha nie widzi możę troche przytyłam na buzi i w ramionach no i że mi piersi urosły. A ja widze co innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po fryzjerze wysiedziałam ponad 2 godziny i nawet wytrzymałam na kręgosłup, włoski troszke ciemne wyszły w szczególności dla męża, bo lubi blondynki:) ale co tam wypłuczą się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Pogoda u nas cudna! właśnie zjedliśmy obiadek, pierwszy raz robiłam gulasz i wyszedł przepyszny ;) (wiem, wiem skromnością to ja nie grzeszę, ale mąż mnie tak chwalił), za chwilke idziemy do parku. szkoda popołudnia na siedzenie w domku! jutro rano wybieramy się na basen. pytałam ginki i mogę. jedziemy też na taki gdzie woda jest ozonowana a nie chlorowana (ponoć taki jest lepszy). ja nie wiem , ale skoro cena jest taka sama jak na jednym i drugim to sobie pojedziemy na ten niby lepszy :) dziś mnie coś od rana głowa boli. w sumie nie wiem czemu? nie brałam nic przeciwbólowego, ale zastanawiam się czy nie wziąć? na razie jeszcze wytrzmuję, więc się wstrzymam z tym apapem czy innym paracetamolem agusiaradom ja w styczniu z blondynki zrobiłam się szatynką. jednak bardzo tęskniło mi się do jasnych włosków i w piątek byłam u cioci (jest fryzjerką) i zrobiłam sobie jasne pasemka, jednak zdecydowanie lepiej się tak czuję! daj znać jak włoski wyszły! Korciuchna kurczę nie dobrze, że poprzedni tydzień miałas taki ciężki, ale teraz odpoczniesz (miejmy nadzieję) i super z tymi ciuchami ciążowymi! JA KUPUJE na allegro! mam już sprawdzonego sprzedawcę i kupuję od niego! nie uśmiecha mi się przepłacać za ciuchy w ciążowych sklepach! tasia ja uwielbiam wesela, do tej pory dobrze znoszę ciąże, więc na pewno bym pojechała! oczywiście zaznaczyłabym, że pod warunkiem, że będę się dobrze czuła. powinni zrozumieć, że w ciąży może być różnie! mili_23 a gdzie dokładnie idziesz na to usg? i nie martw się! na pewno będzie dobrze! ja idę dopiero za 2 tygodnie! a tak chciałabym wcześniej ;) no, ale muszę cierpliwie poczekać! Mathea pocieszę Cię, że ja też jakoś specjalnie nic innego w brzuszku nie czuję :) owszem są jakieś bulgotania, ale moim zdaniem to jelita :) Pozdrawiam serdecznie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Co do wesel to my mamy pod koniec czerwca i mam zamiar się wybawić ile wlezie :) Tasia idź na wesele nie patrz na nic! Ciąża to najpiękniejszy stan kobiety i w ogóle nie myśl inaczej, nikt nie będzie na Ciebie krzywo patrzył bo niby z jakiej racji :) Gawit - mnie tak głowa bolała wczoraj i wzięłam apap bo się już zaczęłam męczyć, dzięki temu spokojnie zasnęłam i dziś czuje się rewelacyjnie :) Pogoda u mnie dopisuje - jest przepięknie :) Weekend minął mi bardzo fajnie. Ostatnio sporo spaceruje bo lepiej sie potem czuję. No i zaczęłam ćwiczenia dla kobiet w ciąży i mam nadzieję, że w ten sposób zminimalizuję bóle kręgosłupa które mnie czasami dopadają, zwłaszcza po intensywnym dniu. Co do ruchów dziecka to u mnie to był jednorazowy wyskok i teraz nic nie czuje. Zresztą uważam że jest sporo za wcześnie, myślę że na prawdziwe ruchy poczekam do 20 tygodnia a to raptem za miesiąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit79 a gdzie w łodzi są baseny ozonowe? szukałam w internecie i nie moge znależc a też chętnie bym sie przeszła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit do Sieroszewskiego Zielona 25 a moze dziewczyny z lodzi jest jakies charakterystyczne miejsce zeby latwiej mi bylo trafic na ta ulice bo ja z lodzia to tylko nie mam problemu z manufaktura i galeria. no mam nadzieje ze niczego zlego sie nie dowiem ale stres juz jest w ogole inny lekarz i facet mam nadzieje ze bedzie mily i dokladnie mi wszystko opowie tak bym juz chciala zobaczyc jak to moje malenstwo rosnie i sie rozwija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak w ogole wyglada to usg prenatalne podobno trwa dlugo, lekarz bada przez brzuszek czy dowcipnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili nie wiem, czy Ci to pomoże, ale ten lekarz będzie zaraz przy Placu Barlickiego. Taki punkt odniesienia... A badanie prenatalne nie różni się niczym szczególnym od normalnego.. no może trwa troszkę dłużej, bo maluch już się kręci, a doktor musi wszystko dokładnie pomierzyć ;) Ja miałam USG dopochwowe... myślę, że to zależy od doktora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważma jak madzialińska że to bedzie gdzieś koło placu barlickiego a plac barlickiego to nic innego jak spory rynek nawet pisze na halach zielony rynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tasia ten basen ozonowany (podobno taki jest, bo jedziemy tam pierwszy raz,) to Stacja Nowa Gdynia i jest to w Zgierzu koło Łodzi (ul. Sosnowa 1). my mamy tam trochę daleko, bo mieszkamy na Dąbrowie, czyli całą Łódź musimy przejechać! no, ale pojedziemy jutro, zobaczymy ;) jak będzie kaszana to więcej się tam nie zjawimy :D mili ja też tam byłam na usg prenatalnym, tylko u dr Baś-Budeckiej. to moja ginka, a tam przyjmuje na NFZ, chyba jej gabinet miesci się na przeciwko gabinetu profesora :D w sumie , jak dla mnie, to usg za wiele nie różniło się od poprzedniego :D nawet nie trwało jakoś długo (koło 10 minut), a dziewczyny mają rację, że to koło Placu Barlickiego, prawie na przeciwko! nie wiem skąd będziesz jechała, czy od dworca, czy samochodem, ale to w sumie centrum Łodzi, nawet dość blisko manufaktury :D ul. Zielona odchodzi od ul. Gdańskiej, a na końcu, albo na początku (zależy jak kto patrzy) Gdańskiej jest manufaktura :D mam nadzieję, że trafisz bez problemu! Ejmi ja też wzięłam jednak niedawno paracetamol, bo głowa dość mocno bolała :( a te ćwiczenia dla ciężarnych to skąd masz?sama zaczęłabym coś ćwiczyć. może poszukam czegoś w necie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny może wiecie do którego tygodnia można robic usg dopochwowe ? a w którym tygodniu robi sie przez powłoki brzuszne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasia - tutaj nie ma żadnych wyznaczników to wszystko zależy od lekarza jak mu wygodnie. Ja badanie prenatalne miałam robione przez brzuch a to był prawie 13 tydzień. Myślę że to też zależy od budowy pacjentki i wielkości brzuszka. Ale generalnie to sprawa indywidualna :) Gabi - ćwiczenia znalazłam w mądrej książce o ciąży \"w oczekiwaniu na dziecko\" poza tym dostałam mnóstwo poradników od swojego Gina i stworzyłam sobie sama kombinacje ćwiczeń. Przede wszystkim są to ćwiczenia rozciągające. Robie sobie takie serie ćwiczeń wieczorami. Do tego jeszcze długie spacery i może jakoś będę w miarę funkcjonować bo jednak lubię być aktywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Och, nie mogę doczekać się wizyty u lekarza. Wypada w ten czwartek. Zamierzam dopytać czy mogę jeździć na rolkach i właśnie pływać na basenie. Dotąd bowiem powstrzymywałam sięm - odkąd lekarka postraszyła mnie tyłozgięciem - najpierw do USG a potem dłużej, bo wg USG wyszło że powinnam uważać z ruchem. W sobotę pisałam też Wam że poczułam w środku wyraźne poruszenie, jakby zafalowanie wody, inne niż wszelkie pozostałe odczucia. Ale to się nie powtórzyło. No, gdyby takie odczucie miało się już powtarzać, nabawiłabym się kolejnej nerwicy: wczuwania się czy aby codziennie czuję ruchy i martwienia jeśli nie. :D A na to mam jeszcze czas. ;D Odkryłam za to właśnie że zimne mleko prosto z butelki (nie z kartonu) jest bardzo smaczne. Jutro rano muszę pobrać mocz do badania i zanieść do laboratorium. Okropieństwo... No i czeka mnie też pobranie krwi (sama przyjemność w zestawieniu z tym pierwszym). Wybierze się ze mną mój narzeczony, bo nie pamięta swojej grupy krwi i musi sprawdzić, więc przynajmniej nie będzie mi się nudziło. A potem praca jak zwykle, do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,zastanawiam sie czy macie podobnie...Otoz od czasu jak wszyscy dowiedzieli sie ze jestem w ciazy, zaczelo sie takze wyrokowanie jaka bedzie plec dziecka. Przyznam sie szczerze ze strasznie mnie to denerwuje, jak ktos, niepytany, czesto daleki znajomy, kiwa glowa obserwujac moj brzuch i stwierdza: Chlopak/dziewczynka bedzie... Zdarza sie to kilka do kilkunastu razy dziennie. robia to wszyscy- rodzina,znajomi, sasiedzi,przypadkowo napotkani ludzie. Czy ja sie kur... pytam kogos o opinie,aby powiedzial mi plec mojego dziecka. I zaloze sie ze kiedy juz ja poznamy to polowa z tych wyrokujacych powie: A nie mowilam/em! No tak to ja tez moge sobie przewidywac bo jak wiadomo szanse sa 50 na 50 - trzeciej plci nie wymyslili, a szkoda... Uff wyzalilam sie..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Nieeeeeeeeee! Mleko jest zdrowe na skórę, prawda? Muszę się jakoś pocieszyć po wylaniu reszty na siebie. Cholera, gorzej ze mną niż z dzieckiem. Co do wyrokowania o płci, to nie spotkałam się z czymś takim, o czym piszesz, Mathea. Co i moment słyszę za to pytanie czy: - będę chciała znać płeć (nie, kurde, każę sobie jej nie zdradzać do trzeciego roku życia dziecka, tak będzie jeszcze ciekawiej ;P) - czy czuję jakiej płci jest dziecko (no proszę!) - czy wolę chłopczyka czy dziewczynkę (nie wiem, zdecyduję się jak będzie dorosłe i ewentualnie zaproponuję mu zmianę ;P). Paroma uwagami zaskoczył mnie tylko narzeczony, o tym jakiej płci może być dziecko wnioskując po wyglądzie brzucha, moim itd ale jemu wybaczam, tłumacząc sobie że nie mówi zbyt serio. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stu234
Witam! Będzie mi miło, i proszę o poparcie i głosik na mój blog ( o porodzie i Prawach Rodzącej na sali porodowej ) http://bobbyy.pl/blog.php?id=195 Serdecznie dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Nie ma za co! Nie weszłam na blog, nie oddałam głosu. (Napiszcie mi, dziewczyny, czy ja się robię coraz bardziej przewrażliwiona, czy naprawdę z tym spamowaniem topiku przesadzają?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea no ja na szczęście jeszcze tak nie mam, bo póki co mało osób wie o ciąży! ale jak będą mi tak robić to powiem co o tym myśle, bo ja już taki pyskacz jestem, a teraz w ciąży to już w ogóle awanturnik ze mnie straszny! a i nawet jak poznamy płeć dziecka, to będą wiedzieli tylko najbliżsi (moi najbliżsi, nawet teściom nie powiem, bo : 1. na teścia jestem zła i ogólnie nie trawię faceta, 2. teściowa rozgada wszystkim naokoło, więc też nie będzie wiedziała) mój mąż na szczęście mnie popiera w tym! _nowa_76 to ja chyba też z tych przewrażliwionych, bo dużo rzeczy mnie teraz wkurza, a wcześniej (czytaj przed ciążą) po prostu niektóre sprawy olałabym ciepłym moczem, a teraz kłócę się o wszystko! dziś np. z policjantem! zapomniałam o tym napisać, ale rano wsiadamy do samochodu! mąż za kierownicę , ja na miejscu pasażera! zawsze zapinam pasy, taki mam nawyk. ruszając widziałam, że dalej za drzewami stoją policjanci! widzieli, że dopiero ruszamy, musieli to widzieć nie ma bata! ja jeszcze nie zdązyłam zapiąć pasów, bo musiałam się najpierw usadzić, radio załączyć itp. no i co ? zatrzymali nas i do męża, że pasażer nie ma zapiętych pasów (mój mąż zapomniał, że nie muszę zapinać) zaczął im się tłumaczyć, że dopiero ruszyliśmy itd! no ja już czerwona ze złości mówię do niego (policjanta) ba nawet krzyczę, że ja nie muszę zapinać pasów! a ten do mnie z ironicznym uśmieszkiem, że niby czemu ja mam być uprzywilejowana, każdy musi! no to ja do niego, że ja nie! i się śmieje! (chyba go wkurzyłam) powiedział, że nie będzie ze mną dyskutował, że on wie lepiej i że wypisuje manadat! więc pytam go czy wie, kto nie musi zapinać pasów? a on mi na to, że wszyscy muszą! ja do niego czy jest pewny, a on , że tak! no to ja do niego, że poproszę jego imię i nazwisko i numer służbowy i że należałoby go ponownie na przeszkolenie wysłać, bo jestem w ciąży (pokazałam kartę ciąży, bo już mi się z gościem kłócić nie chciało) i nie muszę zapinać pasów, chociaż oczywiście mogę! i zawsze to robię, tylko jeszcze nie zdążyłam, a on ewidentnie chciał się do czegoś przyczepić! tak mu powiedziałam! zamknął się i poszedł! miałam zgłosić jego dane na komendzie, ale stwierdziłam, że będzie moje słowo przeciwko jemu i że pewnie uwierzą jemu! no, ale wkurzył mnie, bo 2x pytałam czy wie, kto wg. przepisów może jeździć bez pasów (bo nie tylko kobiety w ciąży mogą, np. mój brat jest niepełnosprawny, często ma koło serca zakładane dojście centralne i ma zaświadczenie od lekarza, że nie musi zapinać pasów. dowiadywaliśmy się na komendzie głównej w Łodzi, że takie zaświadczenie wystarczy), a on mi 2x powiedział, że WSZYSCY MUSZĄ!!! ja pierdzielę czasem się zastanawiam kto dał pracę co poniektórym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Szkoda gadać o tym ile popełniają błędów... Skoro ostatnio (opieram się na doniesieniach z mediów) drogówce udało się wlepić mandat i punkty karne dziewczynie dopiero egzaminowanej na prawo jazdy, i to za to że ktoś zajechał jej drogę wymuszając pierwszeństwo i w niego uderzyła, to już wszystko jest możliwe. :D Czasem cieszę się że jeżdżę auobusami choć... tam też bywa dziwnie i bardzo denerwująco. :D Ale co do pasów. niejednokrotnie myślałam sobie że gdybym teraz, w trakcie ciąży, miała samochód (w sumie przymierzam się), dokupiłabym specjalne nakładki na pas bezpieczeństwa, dla ciężarnej. No bo... cóż z tego że nie uszkodzi się dziecka uciskiem pasa, jeśli wybije się ciałem przednią szybę w razie stłuczki. Na szczęście teraz takie nakładki są i może powinnaś przemyśleć kupno, dla swojego i dziecka bezpieczeństwa. Znajdę ci link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_nowa_76 ja zapinam pasy zawsze bez tej nakładki. póki co nie przeszkadzają mi one! nie ściskają mnie, a później pewnie w takie nakładki zainwestuje, bo jednak bezpieczeństwo moje i dziecka jest bardzo ważne! i zamierzam zapinac pasy do końca ciąży! Dobrej nocki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
No ładnie, zdążyłam zapomnieć co dokładnie napisałaś o tym czepialskim policjancie (że właśnie zapinałaś). Sorry! To już naprawdę dla mnie pora do spania. ;P Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo :) Oj dziewczyny, widzę że jakiś nerwowy dzień był wczoraj... zwłaszcza wieczór ;) Ja natomiast zauważyłam, że ostatnimi czasy zrobiłam się zdecydowanie bardziej wrażliwa... kiedyś na filmach zdarzało mi się łezkę upuścić, a teraz to notorycznie :O I w momentach szczęśliwych i smutnych... tragedia, nie można w spokoju filmu obejrzeć ;) Miłego dnia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×