Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Zenek dobrze że spytałas o ten materac bo ja też się zastanawiałam :)i chyba położyłam wkońcu gryką do góry:Pwięc trzeba zmienic:) a i ja mam pytanie...jutro wybieramy się na ostateczne zakupy, a do kupienia zostały mi tylko kosmetyki dla maluszka i rzeczy z apteki...i czy mogłybyście mi podpowiedziec co mam zakpuić??bo sie pogubiłam w tym wszystkim:P OlaGd.....twój sen po prostu super extra:):)buźka aż mi sie usmiechnęła od ucha do ucha jak to czytałam:)a ten kombinezon THE BEST!!!:D Mathea...współczuje tych wymiotów...:(na początku męczyły mnie codziennie i miałam nadzieję że pod koniec ciązy będę mogła o tym zapomniec...a tu d..a:(do tej pory mnie wymiotuje...choc na szczęscie rzadziej niż kiedys... w domu to mi tu nawet problemów szukają szwagierki!!!że to na pewno coś nie tak itd...:O Hanka...mój mały na ostatnim ktg tez spał...panie go tak musiały wytrząsnąć żeby się obudził że szok...wkońcu obudził sie na chwilę po czym spowrotem ułożył sie do snu:)takie to małe złosliwe:)jak trzeba to śpi a jak nie trzeba to tak wariuje że szok:D ciekawa jestem ile mój urwisek waży...dowiem się na szczescie za tydzień:) i ja dołączam do tych co czekaja conajmniej do 5 listopada...:)a najlepiej to do 20:) Agulina przypomniałs mi o tym przestawianu godz dzis:)kompletnie zapomniałam:) Agusiaradom ja mam w pasie 103 a cały czas wydaje mi sie że brzuszek malutki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie mnie ostatnio obżarstwo dopada, boże wiecie, że dziś pochłonęłam pół blachy mojego ulubionego mrówkowca. chce już rodzić, bo jak tak będę jeść to jeszcze z 5 kilo zdążę narzucić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ja tylko na chwile,bo dostalam smsa od agulinki: Jestem w szpitalu, bo cisnienie mi skoczylo na 150/95..Dostalam tabletki na obnizenie. Robia mi bilans plynow i inne badania. Jak wyniki beda dobre a cisnienie sie unormuje to po 3- 4 dniach powinni nas wypuscic do domu" Bidulka, jednak miala dobre przeczucie ,ze dzieje sie cos niedobrego. Trzymamy Agulinko kciuki za Ciebie. A ja zmykam ,widze, ze znowu wena wam dopisuje, poczytam jutro,mileg wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a mnie dzisiaj zlapaly deliktane bole nisko w dole brzucha i mialam wrazenie jakby brzuch mnie ciagnal, teraz ogladam miss polonia, mam 3 swoje kandydatki, zobaczymy czy przejda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie, dzięki za wiadomości. Agulinka trzymam kciuki i mam nadzieje, że wszystkie badania wyjdą OK. No i oczywiście, że cie szybciutko wypuszczą. Nadia, nikt nie lubi szpitali, ale czasem trzeba się przemęczyć ;) A ja nie mam co oglądać, bo mężu zawładnął TV i ogląda galę boksu. Chociaz na tę wielka walkę to może i ja pójdę :) Powiem Wam, ze jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, to bardzo często oglądałam z tatą boks i K-1. Wołałam oczywiście K-1 bo tam się więcej działo :) Ale teraz to już nie ma tych starych zawodników i się połapać w tym wszytskim nie mogę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj patrzy na ten boks a ja mam chwile :) wiem wiem ze nikt nie lubi ale mi wystarczy ze bede lezec po porodzie i za wiecej dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my oglądamy na zmianę boks i mam talent:)czekam na walke Gołoty z Adamkiem:)jesli o mnie chodzi boks bardzo lubię oglądac:) a co do walki ja stawiam na Adamka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek, a ja nie wiem kto wygra. Ale jestem za Adamkiem, bo on ma w sobie te charyzmę i jeszcze może sporo osiągnąć :) A Gołota to tylko dla kasy wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ciocie brzuchatki :) Ja dziś byłam na działce! pogoda nie była najlepsza, ale trzeba było jechac porządki tam zrobić :) w sumie to pojechałam dupkę troszkę pozawracać, bo nic nie zrobiłam ;) ale pooddychałam świeżym powietrzem :D madzialińska no ja czekam na wtorkową wizytę, jak na zbawienie :) i musze koniecznie ginkę o ktg zapytać, bo ja jeszcze tego badania nie miałam deseo nam na SR rodzenia położna opowiadała o takim tatusiu, który już po porodzie pojechał do domu, po czym wrócił po kilku godzinach i mówi do położnej, że on to chce pępowinę przeciąć :D także różni tatusiowie się trafiają :D ten chyba za ostro oblewał narodziny synka, koledzy go uświadomili, że trzeba pępowinę przeciąć i on biedny chciał to robić, jakieś 8 godzin po narodzinach :D co do znaku zodiaku, to ja zawsze mówiłam, że nie chcę żadnego skorpiona w rodzinie :D ja jestem baran, mój mąż koziorożec, a mała będzie skorpion :D oj będzie się działo :D tasia skierowanie do madurowicza nie jest potrzebne! aczkolwiek mi moja ginka dała! tak na wszelki wypadek. a co trzeba mieć to dla dziecka tylko chusteczki nawilżone, bo resztę zapewnia szpital, ale ja wezmę swoje ubrania i kosmetyki dla małej. najwyżej nie będę z nich korzystała, ale wolę mieć. a dla siebie, no to to co wymagają w szpitalach. nie musisz mieć podkładów ani tych na łóżko, ani tych wielkich podpasek, bo to szpital zapewnia! pewnie coś więcej będę wiedziała po wtorkowej wizycie to w razie co napiszę :) ela25 ja do terminu mam jeszcze 18 dni i tez mi się strasznie dłuży!!!!!! aczkolwiek czekam. nie kombinuję, bo jednak , jeśli miałabym rodzić sn, to wolałabym, żeby mi się samo zaczęło, niż po jakiś moich wyczynach :D Ola ja też mam mnóstwo rózowych rzeczy dla małej :D ale ja uwielbiam ten kolor :D więc świadomie kupowałam , a teraz się modlę, żeby niespodzianki na porodówce nie było :D oczywiście mam tez i inne kolory, ale różowy przeważa :D Agulinia dzięki za info od Sroczki! no, a kącik małej! rewelacja! napatrzeć się nie mogę :D zenek najpierw kokos, potem gryka :) tak nam na szkole rodzenia mówili :) hanka dobrze, że ktg wyszło w porządku! Agulinka trzymam kciuki! dobrze, że jednak z tym ciśnieniem pojechała do szpitala! lepiej dmuchac na zimno kurczę miałam nadzieję, że Ejmi już zda nam relację z wizyty! na gg już ją widziałam dostępną, ale może czyta albo coś szamie :D poczekam cierpliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Jestem już w domku - oj dziś był intensywny dzionek. Wybaczcie ale nawet nie próbuje Was poczytać bo już jestem zmęczona, napiszę tylko co i jak... Generalnie z wizyty nie jestem zadowolona:( Nie oczekiwałam cudów i wiedziałam, że żadnych konkretnych spraw jeszcze nie ustalimy, ale niestety po pierwszelekarz wyraźnie dał nam do zrozumienia, że mój poród nie jest mu na rękę, ponieważ w tym czasie on zdaje jakieś egzaminy i generalnie mocno ograniczył wizyty pacjentów bo jest dość mocno zapracowany. Po drugie nawet nie chciał mnie zbadać ginekologicznie, uznał, że jest to zbędne. Dla mnie to nie jest zbędne, no ale nie będę się wgłębiać :( Poczułam się olana i on to zauważył. Generalnie tak - kwestia formy porodu nadal leży po mojej stronie, uznał, że nie ma żadnych przeciwwskazań do porodu sn, spokojnie mogę rodzić, mogę też wybrać cesarkę. Dziecko jest małe co daje możliwość wnioskowania, że poród naturalny pójdzie gładko - ale tego do końca nikt nie jest w stanie stwierdzić. Jeśli wybiorę sn to niestety ale z bólami mam jechać do Białego prosto do szpitala, a on jak będzie mógł to przyjedzie, a jak nie, to nie przyjedzie i tylko wyda dyspozycję przez telefon - jeśli uda nam się do niego dodzwonić, bo zaznaczył, że ostatnio też jest z tym problem. No jeśli nie będzie miejsc w szpitalu no to mam pojechać do drugiego....no i generalnie to takie pierdolenie - czyli idę jak krowa na rzeż bez żadnej gwarancji opieki i tak dalej :O Jeśli zdecyduję się na cięcie to proste - umawiamy się na konkretny termin, jadę do szpitala, rach ciach i po sprawie. Stanęło na tym, że widzimy się jeszcze raz 4 listopada z podjętą decyzją z mojej strony i wtedy zapadną już 100% ustalenia (jeśli do tego czasu np nie urodzę u siebie) Zrobił mi dziś usg, zbadał przepływy i wszystko śmiga, dziecko jest faktycznie małe - mieści się dosłownie na dolnej granicy normy, ale ta "małość" nie jest patologiczna, po prostu taki jest i tyle. Wagą kazał się nie sugerować, usg pokazało dziś wagę 2500 +/- 360 gram błędu pomiaru. Termin nadal wychodzi na 16.11. Tak więc generalnie to mamy rzecz do przemyślenia. Ja już kompletnie nie wiem co robić - z tym porodem naturalnym to mnie zdołował, bo po prostu tak czy siak pojadę tam i do końca nie będzie wiadomo co gdzie i jak. Pogadam jeszcze o tym wszystkim z moim ginem tutejszym, zapytam co on o tym myśli. Ale na tą chwilę to zastanawiam się nad tym, że w przypadku sn chyba nie ma co kombinować i jechać 100 km na wielką niewiadomą, tylko zaryzykować i rodzić u siebie, gdzie przynajmniej mam swoją położną:O Wkurzył mnie bo potraktował mnie jak natrętną muchę...... wizyta trwała może z 20 minut, nawet porządnie nie spojrzał na moje wyniki badań... Nie wiem co zrobię, generalnie temat zostawiam sobie do przemyślenia. We wtorek mam wizytę u mojego gina to przynajmniej będę wiedziała co z szyjką i czy faktycznie do porodu jeszcze daleko. Z tego wszystkiego to mi tam ciśnienie skoczyło miałam 145/99 a potem 130/88 - tak więc same widzicie jak mnie to podkurwiło. Kazał mi to ciśnienie kontrolować i jeśli w domu będę miała skurczowe powyżej 85 to mam do niego dzwonić, tylko zastanawiam się kuźwa po co... No i na tą kolejną wizytę mam jeszcze raz zrobić posiew z pochwy plus podstawowe badania. No i co Wy o tym myślicie? Ehh spadam pod prysznic i do łóżka bo jestem wykończona... Mam nadzieję że jutro nadrobię zaległości w czytaniu to się odniosę. Dziękuję za wszystkie zaciśnięte kciuki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Ejmi... ja tez bym była wkurzona na tego lekarza. Domyślam się, że jest lekarz od in vitro. Za takie pieniądze jakie już od Ciebie dostał to postawa jest co najmniej olewcza. A już kwestia odbierania telefonów to porażka... Normalnie przykro czytać jaka na nasza służba zdrowia jest, i to do tego nie publiczna :O Musisz teraz głęboko przemyśleć czego sama chcesz. Chodzi mi oczywiście o poród. Czy sn czy cc. Ale z decyzją wstrzymaj się jeszcze do wtorkowej wizyty. W sumie ciężka sytuacja, bo czekać na akcje porodową, jechać 100km i jeszcze nie mięć pewności, że cie przyjmą :( Odpocznij, wyśpij się, może jutro się to jakoś lepiej w głowie poukłada :) Ja tez już stąd znikam. Kolorowych i miłych snów życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi kurczę no nie dziwię Ci się, że się wkurzyłaś :o nie mam pojęcia co Ci doradzić :( ja bym chciała rodzić sn! i może faktycznie przemyśl to, pogadaj ze swoim miejscowym ginem, swoją położną! masz ją tu na miejscu, więc myślę, że jest to wyjście z sytuacji! faktycznie jechać 100 km bez gwarancji, to trochę bez sensu! tylko się będziesz jeszcze bardziej denerwowała! wiem, że masz sporo do przemyślenia! ale wiem też, że podejmiecie dobrą decyzję ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ja bym cię osobiście namawiała na poród sn, jeśli nie ma do tego żadnych przeciwskazań, dasz radę na pewno, ale wiadomo, że to ty sama musisz to przemyśleć. Wiem, że na pewno podejmiesz dobrą decyzję dla siebie i dla dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale macie tempo nie było mnie jeden dzień a tutaj tyle napisane. najważniejsze że wszystkie w dwupaku. ja mam wrażenie że połowa znajomych ma lub będzie mieć dzieci właśnie sie dowiedziałam że w przeciągu dosłownie 2 tygodni 3 moich kolegów z klasy z podstawówki zostało ojcami 3 córek. ostatnia Hania przyszła na świat dziś. urodzaj jakiś :):):) ja powoli wpadam w panikę że to już niedługo. dziś dostałam takiego powera że mój nie mógł za mną nadążyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że już śmigacie na ktg a ja nie miałam jeszcze żadnego. wizytę mam 6.11 i dopiero po niej dostanę skierowanie na ktg. a to już będzie prawie 38 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny przez to wszystko to mi zmęczenie odeszło i nawet poczytałam co pisałyście - jedyny plus :) Agulinia - bardzo Ci dziękuję za dzisiejszego smsa, zrobiło mi się cieplutko na serduszku 👄 i wszystkie opowieści z porodówek są dużo lepsze niż teksty w bravo girls - rozwaliłaś mnie tym tekstem :D Deseo - bardzo mi milo, że dostanę pierwsza w kolejności wiadomości od Ciebie 🌻 będę czekać z niecierpliwością PO 3.11 :D W znaki zodiaku wierzę i szczerze powiedziawszy nie za mocno cieszę się ze skorpionka, ale pocieszam się tym że skorpiony z reguły mają silne osobowości a ja lubię mocnych ludzi :) Mój mąż w swoim czasie dość mocno interesował się astrologią i nawet kiedyś dostałam od niego horoskop na daleką przyszłość no i ...do tej pory sprawdziło się niemalże wszystko :) Ja jestem Baranem więc też znak nie jest łatwy :) Co do KTG to dziś gin stwierdził, że zapisy są prawidłowe, więc nie wnikam więcej :) Madzialińska - ja już nawet nie chcę komentować podejście tego lekarza, jestem po prostu mega rozczarowana:(. No ale mój mąż stwierdził, że gość po prostu w 80% zajął się in vitro i generalnie wszystko inne zlewa - a że jest dobry w tej dziedzinie i odnosi super wyniki no to trzepie kasę ile może. Na razie zostawiamy temat "do przespania" muszę porozmawiać ze swoim lekarzem no i oboje z mężem musimy rozważyć wszystkie plusy i minusy. Daję sobie na to czas do końca przyszłego tygodnia.....no chyba że życie zdecyduje za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki usmiechnięty gość
Drogie przyszłe Mamusie :) Jestem mamą od lutego 2009... chciałam życzyć Wam wszystkim łatwych i szybkich porodów...zdrowych dzieciaczków- mnóstwo radości i szybkiego powrotu do sił i formy sprzed ciąży... pewie obawiacie się porodu- nie ma piekniejszego przezycia na świecie :) chyba Wam zazroszcze hehe :) nie zapomnijcie aparatów albo najlepiej kamery- ja żaluję że nie miałam kamery wtedy ze sobą :((( a szkoda...może następnym razem...buziaki brzuchatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki uśmiechnięty gość
hehe może dlatego mam własnie do Was wielka słabość bo mam urodzinki 6 listopada :))) pozdrawiam...życzę miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się właśnie bardzo cieszę z tego że dziecko ma się w listopadzie urodzić. Jesień jest magiczna. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry niedzielnie! Wszystkie brzuszki - spiochy spia :) Ejmi kochana przeczytalam wczoraj Twoj post i nie wiedzialam co napisac wiec nie odezwalam sie. Mam nadzieje ze dzis juz nie jestes zdenerwowana bo niestety nic nie jestesmy w stanie poradzic na takie rzeczy - ja tez sie wkurzylam ze mojej ginki teraz nie bedzie, ale co mam zrobic sila ja nie zatrzymam. Nie wiem czy powinnam sie wypowiadac co bym zrobila na Twoim miejscu bo uwazam ze powinnas podjac ze swoim mezem decyzje nie pytajac innych o zdanie. Ale jesli w srodku wszystko jest dobrze - lozyska ma sie dobrze to ja bym trzymala synka ile sie da w brzuszku i dala mu wyjsc naturalnie na swiat. A ze lekarz pokazal juz stosunek podczas wizyty to bym mu podziekowala juz za jego role. Pomysl kochana a we wtorek dowiesz sie jak tam Twoja szyjka - moze sie okaze ze jeszcze 3tyg wytrzyma do terminu. Agulinka trzymaj sie kochana, mam nadzieje ze szybciutko do nas wrocisz! Agusiaradom - zbierasz sily na porod :). A ja w pasie mam 108 :) Martasek co do kosmetykow to ja mam: mydelko i oliwke Bambino, krem do pupci sudocrem, puder nivea, kupilam tez srednia butelke Oilatum, chusteczki nawilzajace toddies, kosmetyczne platki dla dzieci dzidzius, patyczki do uszu dzidzius. A jesli chodzi o apteczne zakupy to mam jalowe gaziki, sol fizjologiczna, podklady i podpaski poporodowe, majtki jednorazowe, tantum rosa, krem na brodawki maltan. Chyba tyle. Alex a moze bedziesz miala niespodzianke i na urodzinki Marci bedzie juz z mamusia :). Hania - moj Adas z reguly rusza sie na KTG, bo madra mamusia nauczyla go ze jesli dotyka brzucha to synek daje znac w to miejsce i tym sposobem moj syn w czasie KTG czesto naparza w glowice od KTG :) i tetno skacze do 170 i wlacza sie alarm :). Iwusia nie martw sie jeszcze, moze zycie Cie zaskoczy. A ja dzisiaj musze jechac do szpitala na KTG na izbe przyjec - nie bardzo mi sie chce ale takie mam zalecenie lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej niedzielnie :) Miałam dziś dość dziwną noc, bo od 22 do 1 w nocy chodziłam co chwilka do WC, a potem jak zasnęłam to obudziłam się po 8 :) Po za tym codziennie rano mam bóle takie jak na okres i z zauważyłam, że z dnia na dzień są co raz silniejsze :/ Chyba zawitam na ktg niedługo :) Ja znów dziś na uczelnię ale pocieszam się, że to już ostatni raz :) agusiaradom właśnie słyszałam, że po porodzie koperek wspomaga wydzielanie mleka :) A cóż to za ciacho ten mrówkowiec? Po prosze przepis na maila :) Co do odczuć czkawki to moja nie wiem jak nisko jest ale jej czkania czuję normalnie w pośladkach i podbrzuszu :) martasek86 ja polecam do kąpieli dla maluszka tak jak nie ukończy m-ca Emulsję Emolium (to jest odpowiednik Oilatum i tańszy, a ma więcej wskazanych składników) Agulinia trzymam kciuki 🌻 Ejmi ja mogę Ci doradzić abyś rodziła sn i u siebie. Gościu ewidentnie cię olał czego robić nie powinien i to jeszcze na sam koniec ciąży. A jednak jak się rodzi sn to ważniejsza jest położna niż lekarz. Uciekam poleniuchować troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki niedzielnie :) ja wpadam się przywitać i uciekam, bo wybieramy się z mężem do Teściowej na obiad. Stwierdziliśmy że skoro nas nie będzie na święta to wypada teraz postawić znicze na grobach, ojciec mojego męża nie żyje od 6 lat więc nie wypada, żeby syn nie postawił świeczki. Tak więc dzisiaj znowu czeka nas podróż (80 km w jedną stronę) i pewnie pod wieczór wrócimy do domku. Deseo - dziękuję Ci za Twoją opinię, ja wiem że decyzja należy tylko i wyłącznie do mnie i nie mogę się sugerować radami innych, ale to wszystko nie jest takie proste, ciąża nie jest "zwykla" i w związku z tym też wiele spraw nie jest takich oczywistych i prostych, nie mogę w związku z tym też położyć na tym laski i powiedzieć, że co ma być to będzie. No nic....myślę, że wkrótce coś się wyjaśni i że podejmiemy decyzję najlepszą z możliwych :) Udanej spokojnej niedzieli życzę, smacznego rosołu no i do sklikania :) Pewnie znowu tu napłodzicie milion postów :) Bużki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś wyjeżdżam na 3 dni do moich rodziców, będę miała pewnie mnóstwo postów do przeczytania. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby nic się nie wydarzyło, chcę wytrzymać do powrotu męża. Do zobaczenia w czwartek, mam nadzieję, że jeszcze wszystkie będą w dwupaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) My właśnie wróciliśmy z zakupów. Otworzyli nam TESCO, wiec korzystamy ;) Ale oczywiście pojechaliśmy bez listy i połowa rzeczy nie kupiona, bo mój mężulo jakoś chaotycznie latał dziś po tym sklepie. Ale już się zreflektował, że pojedziemy jeszcze raz jutro lub we wtorek. Przecież muszę go tu trochę zaopatrzyć na ten czas co mnie nie będzie :D Pogoda u nas średnia. Na szczęście nie pada i jest w miarę ciepło :) Alex trzymaj się tam dzielnie na wykładach :) Ejmi, fajnie macie, że możecie wyskoczyć na groby. Ja już się trochę boję jechać 200km... tak więc w tym roku Piotrek wyskoczy tutaj na cmentarz i zapali znicz pod ogólnym krzyżem. A jak się będę dobrze czuła to może pójdę z nim :) A co do decyzji, na pewno podejmiecie odpowiednia. Skonsultuj się z tutejszym lekarzem i położną. Oni coś zawsze doradzą :) Agusiaradom, trzymam kciuki, żeby Małe grzecznie siedziało w brzuszku i czekało na tatę :D Milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :-) Wstałam z poranną mgłą,ale po sniadaniu w łózku i super filmie, dopiero się wykaraskałam z łózka! Polecam film: State of play (Stan gry). Niesamowity. Jak ktos lubi kino polityczno- sensacyjne. Pokręciły mi się wczoraj te godziny i jak zawsze umawialismy się do teściów na 13 na obiad, to ja wczoraj wymysliłam,że to bedzie normalnie 12 i może przyjedziemy godzine później... No i wyszło,ze według starego czasu bedziemy na 15. hihi. Jestem niezłą mącicielką! Ale mój zaraz to odkręci - chyba...hihi Noc dosyc fajna, choć miałam pierwszy raz odkąd jestem w ciąży - dziwaczny sen. Normalnie kosmos! Nawet mi się smiac rano nie chciało,bo takie to głupie było.Na szczeście żadne porody i takie tam...;-) Ejmi - a ja miałam nadzieje,żeś zadowolona z wizyty. Taka byłaś pełna nadziei i my razem z Wami. Cóz, facet dał wyraźnie do zrozumienia,ze swoje juz zrobił - a teraz radzcie sobie sami. :-( Ale cokolwiek nie wybierzecie, bedzie to dobra decyzja. :-) Jednak jesli poród sn to tylko i wyłacznie na miejscu lub w okolicy. Nie wyobrażam sobie, bys pedziła 100km z zaczętą akcją porodową! No, chyba,ze tamten szpital jest naprawdę tego wart. Ale, na szczęście, macie troche czasu no i przede wszystkim konsultacja u Twojego lekarza - z pewnością Wam pomoże podjąc decyzje. Maleństwo juz wcale nie jest takie małe- moje miało podobna wage. Zatem spokojnie do czasu porodu jeszcze podskoczy. :-) Powodzenia! agusiaradom - miłego wypoczynku i szybko wracaj. A na szybszy wyjazd na porodówkę bym się nie szykowała, bo bez męża to żadna "zabawa". Zatem postanowione - musisz doczekać! ;-) Alex- ostatni zjazd - trzeba to uczcic! hihi Olagd - dla mnie wiosna jest magiczna. Choc ciesze się na Skorpionka - jeszcze gdzieś udało mi się sprawdzic,że imię naszej córeczki, jest imieniem idealnym dla tego znaku, to już pełnia szcześcia. hihi. Choc imię miałam wybrane od jakiś 10 lat. :-) michaa - nic się nie przejmuj ,ze nie miałas tego ktg, to jest bardziej kontrolni, moim zdaniem, bo ja tez nie miałabym zadnego, gdyby nie było konieczności kontroli po wynikach usg. Zatem tylko bym się cieszyła. :-) Ale macie wysyp tych dziewczynek. Ja tez słyszałam,że u nas jest przewaga pięknej płci. Znaczy się wojny nie będzie. hihi. Choć dziwne troche,bo biologicznie to powinno byc więcej chłopców. gawit - dobrze,że się na działkę wybrałas - mi samo wyjscie z domu, przejscie do garażu, sklepu i teściów - juz dało mnóstwo radości, bo ostatnimi czasy tylko w domu przesaiduję. A człowiek się inaczej czuje, jak powietrza świeżego zażyje. I marzy mi się taka przynajmniej pogoda , gdy już dziecko bedzie, bo będziemy się codziennie wozic na spacerki. hihi Monia - czytam,ze też ogladałaś Misski - normalnie jestem w szkolu - pierwszy raz w karierze, "moje" 3 kandydatki weszły do scisłej czołówki - ale to zasługa tego,że nie jury wybierało tylko lud pracujacy. hihih I stawiałam co prawda na 2 ( sliczna, naturalna , no i z lubuskiego )- tylko co robi w LO w Słupcy? Słupca jest za Poznaniem... ale nie ważne. Ale 8 i 20 tez mi odpowiadały. Zatem może byc. Choć ta co wygrała - 20, z tym krokodylem mnie zasmuciła... przecież niedawno szkołe skończyła.. hihi. Ojej - tak czułam,ze skoro agulinka się nie odzywa to pojechała do tego szpitala.. Ale tam ją "naprawią" szybko! Przy okazji nadia - jeli u Ciebie sa podobne symptomy, to nie wiem czemu Ty się nie udasz na kontrole, w końcu tu o zdrowie dzidzi chodzi. Ale może czegoś nie doczytałam i pomyliłam osoby. Z góry przepraszam. Ja mam w pasie 108 - jejus,a dopiero było 104 i długo się tak trzymałam. Nie wiem dlaczego mój na mnie jeszcze mówi - moja TY kulista , zamiast moja TY jajokształtna - to chyba w tej sytuacji bardziej pasuje. hihih Martasku, deseo - wszystko Tobie opisała.. nie wiem czy coś tam trzeba dodac. Co do emolium i Oilatum, to juz się gubie,ale wydaje mi się,ze jak jest mniej składników to lepiej, bo chemii mniej dla Maluszka. Ja w każdym bądz razie żadnego z tych specyfików nie mam. Licze,ze nie bedzie potrzebny. Przynajmniej na początek. No to miłego i uciekam, na obiadek. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Właśnie mój facet zaczął malować łóżeczko! Bardzo się cieszę bo już miałam taką wizję że dopiero gdy wrócę ze szpitala, zobaczę jak ono wygląda w kolorze. Kupiłam "czerwień szwedzką" bo specjalnie wyboru nie było i jest naprawdę taka, jak mogłabym chcieć bo wpada w odcień pomarańczowy a właśnie jakichś wesołych pomarańczów czy żółcieni szukałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×