Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hej dziewczynki W szczyrku piekne sloneczko od rana, ale mrozik oczywiscie tez jest i sniezku pelno, wiec ogolnie to widok cudny:)Musimy sie zaraz z mlodym na spacerek wybrac, wczoraj godzinke bylismy i spal jak suselek. teraz tez spi, w ogole to tu co go na karmie , chce sie z nim pobawic potem troche to on marudzi,ze chce isc spac dalej, wiec go do wozka wkladam, albo na rekach lulam i dalej sobie spi, wiec ogolnie to dziecka tu nie mam:)Ewidentnie gorskie powietrze mu sluzy;) Ejmi moj maly dzisiaj tez ladnie pospal bo od 20.30 do 8.30 z 3 co prawda karmieniami, ale szybko mu to poszlo i juz w trakcie jedzenia mi odpywal,w iec sie wyspalam.No i gratuluje ze udalo ci sie krzysia w lozeczku nauczyc spac.No i twoj suwaczek tez mi sie bardzo podoba:) michaa ja ezyk nie mowlat przeczytalam zaraz jakos jak maly sie urodzil,rady tam sa fajne,a le chyba ciezko je w zycie wdrozyc, choc sprobowac zawsze mozna, a o tej zaklinaczce dzieci tez sporo dobrego slyszalam, moze sobie zakupie. Alex widzisz jak czasem male zmiany potarfia zycie uproscic:)I mi tez sie wydaje ze brzuch mam teraz wiekszy niz zaraz po porodzie, ach te slodycze;) Thekasiu ja juz jezyk niemowlat mam na kompie, ale dziekuje za propozycje.No wiec od jutra probujemy odstawic slodycze moja droga, moze razem nam razniej bedzie:) Olu dzieki za fajny link, slodziutkie te marcepanowe bobaski. Milej niedzielki wam zycze dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
an3lla zaraz wysylam ksiazeczke na maila ktos taki- nie mam twojego maila...podaj mi to zaraz wysle :) Alex no wlasnie czy my mozemy juz ciwczyc miesnie brzucha??? a jak jest po cesarce, czy ktoras pytala lekarza czy mozna cwiczyc brzuch? Michaaa haha, wiedze ze u ciebie a aktywnoscia dziecka to jak u mnie :( ja mam wrazenie ze on wogole nie spi. chyba cud sie zdarzy ja spi w dzien 2 czy 3 godziny. on tylko drzemie -na mnie! jak go odkladam to wyk. troszke pomaga mi kladzenie go na boku i wcisniecie w buzke smoka, przylozenie do smoka pieluszi tetrowej zeby nie wypadal mu tak latwo- i czasem zasypia. w tej ksiazece pisalo o 45 minutach aktywnosci dziecka- to tylu ma prawo ;) a potem spac...a ten czort jakos chyba z innej bajki jest. wczoraj chcialam sie zastowawac do tego planu z ksiazki hogg i jego aktywnosc 45 minutowa wcale go nie wymeczyla...ehhhh Ejmi haha- piekna mailas nocke :) oj ja bym marzyla o takiej. moj gora 5 czy 6 godzin pociagnie i juz mu wiecej w nocy i dniu nie trzeba ehhh na szczescie rosnie az ponad miare wiec ta zasada ze dziecko rosnie we snie nijak sie ma do niego. podobnie bytlo z synkeim siostry. Ejmi- czy to 5 karmien na dobe wystarcza? ja zauwazylam jedynie ze maly sie szybciej najada i tak 5 minut z cycka i 5 minut z drugiego i jesy full. ale je co 2.5 czy 3 godz. wiec moze je mniej ale czesciej? Natalie hehe, wiec dzis sie musimy najesc na zapas ;) a ty karmisz piersia?? jutro sie zwaze i postaram nie jesc slodyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasiu tak ja karmie piersia i ostatnio moj maly tez sie najada szybciej bo jakies 7 minut jeden cyc, potem drugi i juz najedzony, czasem nawet szybciej, wiec od jutra zaczynamy.No i moj to ma tak aktywnosci po jedzonku do godziny maks a potem juz marudzi,ze jest spiacy,wiec prawie ksiazkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piatkowa
Witam, Thekasia jesli to nie bylby problem to czy moglabym prosic o wyslanie jezyka niemowlat na maila paulinka88___88@wp.pl , tych kreseczek pomiedzy osemkami jest 3,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey! moj pieknis spi sobie slodko w hustawce, baardzo ja polubil, a kupilismy dopiero wczoraj i juz sie z nia nie rozstaje, a mama wariatka chodzi calymi dniami tylko z aparatem i robi zdjecia , normalnie zakochana jestem po uszy w tym moim synu:D Ejmi ja tez ostatnio czesto podnosze malego pod paszki,tylko tak zeby mial glowke stabilna, nosze go praktycznie tylko w pionie na malpke bo na lezaca nie lubi czasami sadzam go sobie na kolankach tylko w takiej pozycji pollezacej i zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi na jego kregoslup? jak myslicie? z jednej strony wydaje mi sie juz mozna bo dziecko juz wieksze silniejsze i juz nie tzreba na lezaca nosic jak noworodka a z drugiej strony nie wiem czy 2miesiace to nie za wczesnie, czy takie podnoszenie sadzanie to nie za duze obciazenie dla kregoslupa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piatkowa juz wysylam :) Natalie a no to z jedzeniem u nas podobnie u dzieci , hihi ;) wlasnie wyczyytalam w tej ksiazce 'Ujemną stroną jest jednak to, że karmiąca matka musi utrzymywać nadwagę w granicach 5 kg, by móc zapewnić dziecku odpowiednie odżywienie. Przy karmieniu sztucznym nie ma takich problemów. Bolesność i wrażliwość piersi może występować bez względu na sposób karmienia'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasiu - no widać mojemu starcza skoro nie robi awantur o jeszcze i ie budzi się w nocy częściej na karmienia. Po prostu i w dzień i w nocy udaje mu się przeciągnąć ten nasz 3 godzinny tryb i ilość karmień się zmniejsza. ja mu daję tyle ile chce, raz mi zje 180 ml a w następnym karmieniu tylko 100 ml, ale wszystko się w całości wyrównuje. Twój być może je mniej za to częściej, przy cyckowych dzieciach nigdy nie wiadomo ile zjadają. Mili - mojemu jeszcze głowa lata i trzeba uważać bo on potrafi mocno się odchylić, ale noszę go na małpkę bo tak mi jest wygodniej, on ładnie podtrzymuje sie łapkami o moją klatkę piersiową i przytula głowę do mojej głowy i jest stabilny. Nie potrafię go nosić na leżąco, jakoś mi jest nie wygodnie i nie czuje się pewnie. A czy to dobre dla kręgosłupa, to nie wiem ale wydaje mi się że przy takim noszeniu dziecko ćwiczy mięśnie karku bo jednak jest napięte. Ja rzadko go sadzam na kolanach, tutaj to raczej już na leżąco jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili u nas podobnie jak u ciebie, tez maly woli 'chodzic" na malpke bardziej jak na lezaco. i od dawna nosi sam glowe. ja mysle ze nie ma okreslownego wieku po prostu zalezy od dziecka, jak silne jest. moj maly to wielkie chlopak i silny, ma juz 7 kilo wiec musze wrecz go podnisc pod pachy i przesadzac do cycka tez pod pachy. inaczej nie ma szans. no i lubi sobie siedziec tak jak NIkos na kolanach mi oparty na brzuszku moim w pozycji polsiedzacej. mysle ze nie jest wcale szkodliwe , wazne tylek zeby nie siadzial tak wiele godzin.dzieci lubia taka polzgieta pozycje bo w brzuszku byly zgiete i to ich naturalna pozycja byla ale zeby nie za dlugo tak siedzial sobie- zeby mu sie plecki uczyly prostej postawy. ja mysle ze do 2 godzin w takiej pozycji to spoko. tak samo w fotelkiu auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha dzieki dziewczynki:D no tak w brzuszku to one byly takie skulonie tez mi sie wydaje ze dzieciaczkom jest lepiej jak sa troszke w takiej pozycji polezacej... moj to sie ostatnio zrobil len bo jak lezy na brzuszku to nawet na drugi boczek nie chce mu sie glowki przelozyc, to jak byl mniejszy to sobie krecil z jednego na drugi a wiem ze ma sile bo na malpke to caly czas trzyma sztywno i nawet miu nie lata ta glowka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Nie pisałam przez dwa dni bo większość naszych znajomych czekała jak Szymuś podrośnie i teraz się odwiedziny zaczynają i tak od piątku dom mamy pełen gości. A Synuś w miarę spokojny. Od czwartku karmiliśmy się tylko cyckowo a od wczoraj znowu ma bunt i butelka znów poszła w ruch. Oj nie da sie nadążyć za tym dzieckiem. Za to nocki ma super ostatnio. Ladnie śpi, najada sie szybko i zasypia sam w łóżeczku. Ejmi ja czasem zamiast boboticu na dosłownie końcóweczkę smoczka daje małemu glukozy bo też czasem mam wrażenie ze po tym bobociku za dużo tych gazów idzie. Z buźka Szymusia bez zmian. Dalej jest czerwona z krosteczkami koło usteczek głównie mimo przemywania preparatem zaleconym przez dermatologa i fenistilu :( . TheKasia waga Tomusia imponująca naprawdę... Wszystkim mamą walczącym z usypianiem maluszków w łóżeczkach powodzenia... Eluś, Tobie powodzenia w odchudzaniu się. Dziewczyny a jak któraś planuję zakupy ciuszkowe dla pociechy to polecam wizytę w Auchan. Ja małego obkupiłam dosłownie za niewielkie pieniądze. Jest mnóstwo super rzeczy i naprawdę tanich. Spodnie, bluzy, dresiki, bluzeczki, kamizelki wszystko od 10-30zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jakos ostatnimi dniami to nie mam czasu, żeby tu siąść i coś napisać... w tygodniu mała dokazuje jak szalona, a teraz tata czas zajmuje ;) U nas wszystko w normie... choć Zuzka skończyła z pięknym spaniem po 7h bo budzi mi się koło 2 a potem koło 5 i śpi do 7-8. No i w ciągu dnia jest bunt na butlę, na topie jest tylko cyc. I tak mi wisi na nim co godzinę :O Zatem zazdroszczę wam, ze wasze dzieciaczki jedzą z piersi co 2,5h w ciągu dnia. Dziś ważyłam tego mojego małego klocuszka domowym sposobem i waga pokazała 5,7 kg... Agulinka, moja Zuzka tez ma krostki koło usteczek. Myślę, że to jest spowodowane przede wszytskim jedzeniem z cycka. Po prostu buźka jest z reguły wilgotna. A zaczerwienienie u małej schodzi po przemyciu chłodnym roztworem soli fizjologicznej, krostki tez wtedy bledną. Mili, też nosze Zuzkę najczęściej na małpkę, bo mi jest tak najwygodniej. Zresztą jej tez tak pasuje, bo więcej widzi. Główkę trzyma stabilnie, czasem kładzie mi na ramieniu, czasem trzyma prosto. Oczywiście jeszcze ją asekuruję, ale widzę, że niedługo nie będzie to potrzebne :) Natalia zazdroszczę tych wypadów do Szczyrku :) Fajnie macie i korzystajcie jeśli możecie! Ejmi, moja panna tez jest leniwiec i leżąc na brzuszku nie chce główki podnosić. Za to bardzo dobrze wychodzi jej podnoszenie pupy hihihi i ciumkanie łapek ;) Ela trzymam kciuki, żeby te tabletki nie miały na Ciebie złego oddziaływania :) Michaaa super, że Twoja wytrwałość odnosi skutki. Oby tak dalej! :D No i Mała już zaczyna marudzić... tatuś się chyba znudził ;) Mykam i życzę spokojnego wieczorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu pustki dzisiaj... Mili mój też lubi na małpkę i na pól siedząco u mnie n kolanach. No i huśtawka u nas to też super sprawa. Ja ostatnio nawet pod prysznic sobie poszłam a on się bujał pozapinany, zdążyłam się wykąpać, ubrać, pomalować, wysuszyć włosy a on sobie zadowolony tam siedział i sie kołysał. Taki grzeczniutki na niej jest jak niewiem. A najlepiej to mu się ostatnio "chodzi" jak go trzymam na rękach przodem bo wtedy wszystko widzi i sobie ogląda co mamusia robi. A ze zdjęciami mam podobnie. Zrobionych moc, a dwa albumy wywołanych. Taka tez głupiutka na jego punkcie jestem. Co tu dużo mówić kocham go nad życie i już nie wyobrażam sobie życia bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia a ten roztwor soli to skad sie bierze? mozna go kupic w aptece czzy jak? czy to nie jest to samo co do noska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka na mojego bujak nie dziala :( posiedzi kilka minut i wyje ehhhh. dobrze choc tyle ze smoka polubil i go uspokaja i usypia...inaczej by wogoole nie spal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheKasia sól fizjologiczna kupisz a aptece. Ja dostałam od dermatologa receptę na coś robionego właśnie z solą fizjologiczna i czymś jeszcze do przemywania buźki ale jakoś nie wiedzę po tym efektu :( . A Szymuś na początku tez góra 5-10 min był na huśtawce a teraz sobie ten czas wydłuża. Może Tomuś też się wkońcu przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ostatnio zauważyłam już kilka razy że po takim pól godzinnym bujaniu, jak zaczyna marudzić to odkładam go do łóżeczka i zasypia w sekundę. Tak na niego hustawka działa. Ale każde dziecko jest inne tak że niema sie co sugerować. Wczoraj np byli u nas znajomi z 4-letnia dziewczynką i o ile na macie nie chciał mały leżec wcale bo był zaraz płacz to jak Martynka zaczeła mu ruszać tymi pałąkami z zabawkami i wszytko dzwoniło to tak się razem prawie pól godziny bawili. Kumpela się śmiała że mi mała wypożyczy i obie będziemy miał spokój... hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie też się zastanawiam nad zakupem huśtawki dla Krzysia. Mogłybyście pokazać jakie Wy macie? Madzialińska - mój ostatnio ma hopla na punkcie ciumkania rączek, co chwilę pcha piąstki do buzi, na brzuszku poleży tylko dlatego że jest ciumkaniem zajęty ;) u nas krostki się pojawiają ale jest ich wiele mniej niż wcześniej i są mniejsze, smaruję codziennie buźkę alantanem i to na prawę pomaga. Myślę, że Krzyś nie ma żadnej alergii pokarmowej tylko łojotokowe zapalenie skóry, ale póki co mleka mu nie będę zmieniać. Porozmawiam o tym z pediatrą przy okazji szczepienia, może warto zrobić prowokacje zwykłym mlekiem, żeby się w końcu przekonać czy faktycznie on ma alergię. Boziu kiedy wiosna przyjdzie? u nas znowu -14 stopni mrozu, jestem uziemiona z Krzyśkiem już od ponad 2 tygodni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, ja jestem wykonczona :( cale 2 dni spedzilam na uczelniplus w sobote maraton do skelpu po prysznic do lazienki na dole. w szkole sajgon, w niedziele zdawalam caly semesrt z angielskiego, dzis statystyke 2 kola i rachunkowosc z calego semstru, dodatkowo jeszcze informatyka i zarzadzanie organizacjami. jestem jak wypluta:( a jesli chodzi o tabletki to czuje sie dobrze, nawet powiem wam szczerze ze nauka jakos lepiej mi szla i fakt ze mam trochu wiecej energi, z cisnieniem nie mam problemu, puls ksiazkowy. apetyt umiarkowany-wkoncu:) jem wszystko ale mniej i pije duzo duzo wody:) bo pragnienie jest duze przy tych tabletkach. zobaczymy jak to wagowo bedzie wygladac po tygodniu brania. a moje malenstwo tez uwilbia tak na mnie lezec na malpke:) a nawet spac. i wogole byc na raczkach uwielbia co mamunie niekoniecznie cieszy, ale co zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos taki- wysylam :) Ejmi no wlasnie moj tez zaczal od kilku dni jesc raczki hihi. nie wiem czemu ale trak juz ma...i slini sie strasznie, choc glodny nie jest. i tak glosno ciumka , smieszny widok :) pomocny okazuje sie smoczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela czy merida nie zawiera czasem efidryny??? bo ona ma hamuje apatyt i ma pobudza...a co za tym idzie 'wspomaga 'uczenie sie. pamietam ze u nas na uczelni bylo kilka osob uczacych sie na tusipecu (zawiera efedryne). bralam kilka razy i pobudzal bardzo.ale juz po kilku razach robilam sie nerwowa i mialam kolatanie serca a wszysko i wszyscy mnie denerwowali. nawet jesli merida nie ma efedryny to moze cos bardzo podobnego...ostatni raz z efedryna mialam do czynienia teraz podczas cesarki kiedy zwariowalo mi cisnienie i serce i prawie schodzilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela pomylka literowa , chodzilo o efedryne nie efidryne jak piszę w pierszej linijce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piatkowa
Thekasia dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas znów fajna nocka :) Myszka spała super w łóżeczku i to już bez mojej ręki :) Ejmi cieszę się, że Krzyś zaczyna się stabilizować dzięki temu będziesz mogła odpocząć i dojść do siebie. Co do karmień to moja Myszka średnio je 8 razy na dobę i myślę, że to ie jest źle będąc na piersi. natalie82 co do brzucha to ja fakt mam większy ale ja słodyczy nie jadam, bo karmię ale za to dużo piję i jem :/ thekasia jeśli jest wszystko w porządku to pewnie, że można zacząć ćwiczenia. Oczywiście na początek to takie lekkie i po woli przechodzić do bardziej intensywnych :) Ja jestem po porodzie SN :) Lecę bo mała wstała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poniedziałkowo:) U nas weekend minął jako tako. Dni męczące bo różnie bywało z humorkami Olgi, za to noce praktycznie przespane. Zdarzyło się nawet 2 razy że sama zasnęła w łóżeczku. I z tym to u nas różnie bywa. Śpi w łóżeczku z czego się bardzo cieszę. Ale z usypianiem jest raz tak, ze zaśnie w łóżeczku po moim głaskaniu albo trzymaniu za rączkę a czasem muszę ją utulić na rękach i dopiero wtedy ląduje w łóżeczku. Może to nie jest najlepsza wychowawczo metoda ale to może taki nasz mały rytuał się zrobił. Jedzonko, zabawa tulenie i spanko. Teraz mam zmartwienie bo mąż chory i boję się że się Olga zarazi. A w tym tygodniu mam robić badania krwi bo w przyszły wtorek mamy drugie szczepienie i teraz się boję ją szczepić. Thekasia gratuluję synka:) Spoko Ci rośnie na cycu:) Moja to 7 kg chyba osiągnie jak pół roku skończy albo i lepiej. Ela dziewczyny mają rację , uważaj z tymi tabletkami bo tego typu specyfiki nie są zbyt bezpieczne dla organizmu. Ja mam jeszcze 10 kg do zrzucenia. Czuję się okropnie z moja obecną figurą. Poza tym mam okropne rozstępy i wstydzę się pokazać mężowi. Pocieszam się tylko tym że na wiosnę będę miała więcej ruchu i te kilosy pójdą w dół. Moja Olga też namiętnie ciumka łapki albo palce. Albo tak degustuje języczkiem jak małą jaszczurka. Śmiesznie to wygląda. A co do pozycji to ona uwielbia wisieć na kolanie w pozycji w której ja odbekuję. I też nie wiem czy to jest dobre dla jej kręgosłupa bo chociaż trzyma tak główkę całkiem nieźle to jeszcze jej się ona chwieje na boki. I też ją sadzam u siebie na kolanach w takiej półleżącej pozycji. Tyle że to tak na chwilkę po karmieniu więc myśle ze nie zaszkodzi. A na koniec mam głupie pytanie.:) Jak wygląda pozycja na małpkę o której piszecie, bo powiem szczerze że nie wiem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha zapomniałam Wam napisać, że w sobotę była u mnie moja bliska koleżanka która ma 7 m-czną córeczkę i powiem Wam, że doznałam szoku :( Nie dość, że kumpela od samego wyjścia ze szpitala nie trzyma diety, daję małej dosłownie wszytko do jedzenia łącznie z pizzą i kebabami to zdołowała mnie, bo powiedziała, że mała ma 7 m-cy i jeszcze jej się budzi w nocy i nadal ulewa i takie tam :( Sądzę, że to chyba tak nie powinno być :/ 7 m-czne dziecko budzi się w nocy i nadal ulewa pomimo tego, że jada wszystko :/ Aha i dodam, że koleżanka też je i pije wszystko, a nadal karmi piersią :/ Ja tam bym się bała zjeść np.schaba smażonego :/ A o kebebie i pizzy czy Pepsi to nie wspomnę :/ agulinka79 widzę, że te nasze dzieci chyba "dorastają" hehe bo zaczynają być grzeczniejsze :) No ja wczoraj ważyłam Marci i waży 5600g :) a znów jesteśmy tylko na cycu od paru dni :) No ale na weekendzie pójdzie butla w ruch, bo muszę zapitalać na 2 egzaminy :? ela a na którym ty jesteś roku? masz jakieś podobne przedmioty co ja miałam na ekonomii ale to było ze 2 lata temu :/ bo ja teraz jestem na 4 roku. toszi pozycja na małpkę to jest - dziecko masz przodem do siebie takie przytulone i główka między cyce :) wtedy bobas obejmuje raczkami piersi, a nóżki brzuch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandrunia dzięki:) Popróbuję ją tak nosić:) Ta Twoja koleżanka to jakaś szalona jest. Może dziecko jej się budzi i ulewa własnie przez jej dietę. Chociaż co do ulewania to mojej koleżanki córka ulewała masakrycznie po każdym karmieniu i przeszło jak ręką odjął jak mała skończyła pół roku. To chyba też zależy jak się ten przewód pokarmowy wykształci i to u każdego dziecka może być różnie. Moja ulewa po moim mleku, ulewała po Nanie a teraz sporadycznie jej się zdarzy i to wtedy jak ostro wierzga nogami i sobie brzuszek ponaciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandrunia ulewanie moze byc do 6 miesiaca zycia, zalezy od dziecka, jezeli chodzi o budzenie sie w nocy to moze dziecko ma taki rytm. Moja szwagierka ma roczna córeczke ktora caly czas sie budzi w nocy o 4 i juz nie spi chce sie bawic, wszystko zalezy od dziecka. A odnosnie diety to slyszalam ze mozna jesc prawie wszystko tylko z umiarem. Nie chce sie na ten temat bardzo wypowiadac bo karmie butelka i diety nie utrzymuje, ale pamietam jak mowila polozna na szkole rodzenia, ze mozna wprowadzac nowe pokarmy do diety matki ale z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×