Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Witajcie dziewczyny!!! Wczoraj nie miałam czasu żeby do Was zajrzeć bo objeździliśmy z małym babcie i nasze i jego i tak zeszło cały dzień. Zato mały został wyniańczony i tak wymęczony ze w nocy ładnie spał. Jak usnął po kąpieli o 20 to sama obudziłam go o 3 bo piersi już miałam pełne mleka i aż mnie bolały. Nad ranem od 6 budził się co prawda co godzinę więc o 9 dostał butle z namem i znów śpi. A buźka raz lepsza raz gorsza. Alantan u nas też nic nie daje. Deseo witaj z powrotem. Brakowało tu Ciebie :). Kasieńko współczuję tacie ale bądź dobrej myśli. Dla niego i pocieszaj go jak tylko możesz choć wiem z autopsji jak Ci trudno. I sama wybierz się z tym pieprzykiem do lekarza koniecznie. Eluś wiesz ja troszkę się z Toba nie zgadzam odnoście przedszkola. Oczywiście współczuje że niunia choruje ale znam sprawę z drugiej strony i to wcale nie jest tak że one otwierają te okna żeby komuś na złość zrobić tylko że jak w sali 25-30metrowej jest 25 dzieci (bo tyle może być góra w grupie) i nauczyciel i pomoc czy woźna jakaś to musisz otworzyć okno bo w pewnym momencie niema czym oddychać a w taka pogodę jaka jest teraz rzadko się z dziećmi na dwór wychodzi więc niema tego kiedy zrobić. A rano i popołudniu sale wietrzone są non stop ale w ciągu dnia też muszą być bo inaczej wszyscy by się tam podusili. Co do chorowania to ja (ogranizm dorosły) jak zeczełam pracę kilka lat temu bo sama przez ponad rok nonstop chorowałam bo to jednak jest skupisko zarazków. Brałam cuda na uodpornienie. Nic nie pomagało bo dopóki organizm sam nie zacznie walczyć to nic nie pomoże. Dlatego nie wiem czy dobrze zrobisz zabierając Olcie z przedszkola na jakiś czas bo jak wróci to będzie to samo. I każdym innym miejscu także. Hania super sie masz z tą Małgosią ale my już Ci to wcześniej pisałyśmy jak byłaś w ciąży że Ty super grzeczne dzieciątko będziesz mieć. I wcale się nie przejmuj że będzie ciepłą kluchą bo jeszcze wszystko może jej się odmienić. Michaa super że Olga śpi w nocy w swoim łóżeczku. Gratulacje dla wytrwałej mamusi. My dziś jedziemy jeszcze do teściów na dzień babci i dziadka bo jeszcze oni nam zostali zatem do jutra laseczki bo dziś już pewnie nie zajrzę... Miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu dziś taka posucha? :) Deseo - ja też mam nadzieję że to tylko niedojrzałość układu nerwowego, ale sprawdzić muszę bo spać mi to nie daje, a brzuszkować się go boję już przez to wszystko, no ale muszę bo to ważne ćwiczenie dla dziecka. Ale dziś zaczął mi się Krzyś dźwigać, zwykle rano łapię go za rączki na przewijaku i sobie gadamy a ten dziś mnie złapał i dawaj się dźwiga. Co prawda wykonał ruch mały bo głowę ma jeszcze ciężką, ale grunt że już łapie w ogóle o co kaman :) Co do pomocy w domu to też byłoby mi ciężko patrzeć jak jakaś obca kobieta zajmuje się moim dzieckiem, musiałam przede wszystkim znać tą osobę bo obcej bym nie zaufała. Ostatnio była u mnie sąsiadka i przez cały wieczór Krzysia bawiła i z jednej strony to cieszyłam się że mam trochę luzu, ale jak widziałam jak ona go nosi to mnie trochę kuło w środku :) ale przez to to w ogóle zdałam sobie sprawę jaki on jest już duży bo zobaczyłam go na rękach u innej osoby i normalnie szoku doznałam, że mam takiego dużego chłopca :D Rozmawiałam z mężem na temat tej pomocy w domu, ale oboje w końcu stwierdziliśmy, że gdybym pracowała to tak i owszem, ale tak to nie ma sensu, w domu mam przeważnie wszystko zrobione bo ja na tyłku nie usiedzę więc w sumie się ze wszystkim wyrabiam. Bardziej mi chyba brakuje po prostu kogoś do pogadania w ciągu dnia :O Dziś takie piękne słońce i pomyślałam, że wyjdę z Krzysiakiem na dwór, ale jak wyszłam na balkon to mi się odechciało, znowu mróz - 10 stopni :O Pewnie wyjdziemy dopiero w marcu 😠 A w ogóle muszę kupić Krzysiowi następny kombinezon bo ten co mamy 62 jest już ciasny a jeszcze przecież zima potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex - masz ode mnie kopa na szczęście na te egzaminy, a ja mam zdrowe kopnięcie i zawsze szczęście przynosi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja mam jeszcze pytanie do mam cycowych, jak u Was sie sprawdzają muszle laktacyjne bo ja chyba nie potrafię ich dobrze założyć bo zawsze mi sie z nich mleko wylewa??? Deseo Ty chyba kiedyś pisałaś ze wystarczy dać dziecku tylko raz dziennie mleko mamy i będzie miało jej odporność. Napisz proszę coś więcej na ten temat bo właśnie zakupiłm pojemniki Via i mam zamiar to moje ściągnięte mleko mrozić bo mały go nie zjada w ciagu 24 godzin i muszę je wylewać. A jak długo mogę je przechowywać w zamrożone 6 mc??? Czy np jak przestanę już karmić piersią i podam małemu jedna butlę na dobę mojego odmrożonego mleka to będzie miał moją odporność czy tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex odemnie tez masz kopa na szczescie na egzaminy! trzymam mocno kciuki! Olagd zdjecia juz wyslalam czekam teraz na zdjecie Iwi na podusi:) u na noc fajna juz chyba maly jest nauczony ze w nocy spimy, bo juz chyba od ponad tyg spi mi do rana bez pobudki i to ja budze sie pierwsza od niego o 6 a dzis nawet o 7 wstaje robie mleko i jeszcze musze budzic spoiocha, po mleczku sie przewijamy troche pogadamy i kladziemy sie do lozka i razem usypiamy...jestem mega szczesliwa bo przez ten czas,to juz chyba odespalam wszystkie zarwane nocki.. tak to u nas nic nowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex a ja trzymam kciuki za egzaminy. Mocno, mocno. Mili sprawdź pocztę za chwilkę. A ten Twój Nikoś to anioł nie dziecko. Hihi :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problem z nickiem Pawełkow
agulinka : skład mleka w piersi i poziom przeciwciał dostosowuje się do wieku dziecka przechowywanie : w zamrazalniku lodówki -10 st. - można trzymać 2 tygodnie w zamrażalce -18 st - do 6 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex - ode mnie też możesz liczyć na kopniaka (aleś Ty będziesz dzisiaj obolała) :D Thekasia - współczuję tacie, daj znać co powiedział ten chirurg. I nic się nie martw! Jak zmiana była mała i wycięta doszczętnie to wszystko będzie ok 🌼 Agulinka - ja mam nadzieję, że jej się kiedyś odmieni. Póki co może zostać tak jak jest ;) Agulinia - no właśnie muszę sobie zamówić odpowiedni bodziak ;) tak jak piszesz równowaga musi być! :D A moja Myszka zjadła wczoraj o 20 i obudziła się o 2.30 więc nareszcie odczułam że mam dziecko w domu. To chyba 2 noc kiedy się obudziła i sama była strasznie zdziwiona że my w łóżku a dookoła ciemno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problem z nickiem Pawełkow
co do muszli laktacyjnych to nie pomogę, mój mały ssie tak regularnie i efektywnie, że nawet wkładek laktacyjnych nie potrzebuję, nigdy też nie próbowałam odciągać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki wczoraj caly dzien nie odzywalam sie bo pol dnia spedzilam u mojej mamy bo przeciez dzien babci, bylismy w knajpce na obiadku ale patryczkowi ewidentnie nie podobalo sie bo plakal i marudzil wiec na ciasto pojechalismy do mojej mamy do domu i tam nagle aniolek:) kolejna noc nie spalam przez ta kune , bo co chwile sie budze i nasluchuje czy sie nie trzaska, bo mowie wam dziewczyny jak to slychac w nocy jak ona nam po dachu pod dachowka chodzi.maly spal ladnie do 3 a potem juz do rana co chwile sie budzil wiec go do siebie do lozka wzielam i jakos przy cycku do rana dotrwalismy,ale ja niewyspana dzisiaj strasznie. agulinko ja nie mam tych muszli, ale mi to one by sie na noc przydyly bo jak karmie jednym cyckiem to z drugiego mi sie ciurkiem leje i co chwile musze wkladki laktacyjne zmieniac, dzisiaj w nocy 6 zluzylam, mokrusienkie byly.w zamrazarce dlugo pewnie mozna przechowywac pokarm, ale nie powiem ci ile dokladnie bo nie pamietam:) ejmi ja tez sobie w domu ze wszystkim radze, ale brakuje mi wlasnie pogadania z kims w ciagu dnia, bo fakt ze z patryczkiem gadam duzo, no ale wiadomo,caly dzien z dzieckiem w domu mozna zdziczec jak juz kiedys pisalam:) ja czekam jak na zbawienie na wiosne, bo i dzien dluzszy bedzie i dzieci nasze starsze i na dworze cieplej, wiec czesciej bede mogla sie z malym z domu ruszyc. Alex widzisz jaka masz grzeczniutka coreczke, mamusia sie musi uczyc , wiec niunia spi ,zeby mamunia miala na to sile;:o i ode mnie tez kopniak na szczescie:) Deseo witam po powrocie, fajnie ze odpoczelas, ja moja mame namawiam zeby u mnie pare dni zamieszkala, bo niby daleko ode mnie nie mieszka jakies 40 km, ale pracuje duzo i tylko raz w tygodniu do mnie przyjezdza i z malym mi pobedzie zebym mogla sobie na zakupy pojechac, pozalatwiac wszystkie sprawy. Elu no tak to jest z dzieciaczkami ze jak do przedszkola chodza to co chwile jakis chorobska przynosza. moja bratanica tez tyle co we wrzesniu zaczela chodzic do przedszkola i co chwile chodzi, 2 miesiace jej nie puszczali potem, bo juz dziecka szkoda bylo. teraz po przerwie poszla i znow chora. thekasiu przykro czytac takie rzeczy o twoim tacie , zycze wam zby wszystko sie dobrze skonczylo, no a ty idz do lekarza z tym swoim znamionem.ja ogolnioe mam bardzo duzo pieprzykow , moi rodzice tez tak maja wie to u nas dziedziczne ,ale chyba tez powinnam w koncu te wieksze profilaktycznie lekarzowi pokazac. aguliniu ja po azalii poki co czuje sie dobrze, tzn, tak samo jak przed ich braniem , ogolnie to ja chyba dobrze znosze branie tabletek anty, bo dlugo przed zajsciem w ciaze bralam i zadnych skutkow ubocznych nie zauwazylam nigdy. co do dzwigania glowy to moj synek od jakis 2 tygodni jak go w pozycji pollezacej posadze to dzwiga sie jakby chcial usiasc, a jak go za nadgarstki lekko podciagne to pieknie siada choc wiadmomo, ze mu sie glowka chwieje ale juz naprawde z dnia na dzien coraz mniej. mi lekaraz powiedziel ze tak z dzieciaczkiem trzeba cwiczyc codziennie po troszku, zeby sobie miesnie cwiczyl.mam przyklad z moja kumpela co to miala mega grzeczne dziecko i nic z nim nie robila bo on potrafil sam calymi dniami lezec i sie sam soba zajac, nie nosila go , nie kladla na brzszku( bo ponoc nie lubil) nic tylko jadl, lezal i spal no i taki tego efekt ze maly dopiero jak rok skonczyl zaczal ledwo co glowe podnosic z pozycji na brzuszku, jak sie go nosilo to mu glowa leciala jak noworodkowi, zaczeli z nim chodzic na rehabilitacje w koncu, zaczal chodzic jak mial 2,5 roku .no i wiadomo ze wina duza lekarza bo nie zauwazyl niczego zlego mimo ze dziecko prawie w ogole nie mialo zadnych postepow ale tez lenistwo mojej kolezanki bo skoro dziecko grzeczne to po co go nosic, po co go sadzac skoro sobie grzecznie lezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam problem z nickiem Pawełkow _ dzięki wielkie czyli za długo to tego pokarmu w takim razie przechowywać nie można skoro przeciwciała dostosowują się do wieku dziecka. Szczerze nie wiedziałam. Natalie82 ja właśnie te muszle na nocki zakupiłam bo mam tak samo jak TY ale leje mi się z nich strasznie i nie wiem co jest grane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka nie mam nic na mailu, sprobuj wyslac jeszcze raz.. natalie no patrz a ja myslalam ze nie mozna tak dziecka sadza za raczki, to chyba musze tez z moim poprobowac bo glowke trzyma juz sam nie giba mu sie, ale z tymi raczkami to on nie kuma o co chosi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co pochwale sie wam moim dzielem:D zauwazylam,ze jak przewijam malego to bardzo wpatruje sie w szafe, a szafa stoi kolo przewijaka, wiec wpadlam na pomysl ze trzeba mu cos tam zawiesic, kazalam kupic mezowi blok rysunkowy i mazaki zeby bylo ostre kolory i dobrze widoczne i narysowalam misiowi postaci z bajek pokolorowalam je i powiesilam na szafie i teraz tak przykuwaja jego uwage nawet sie usmiecha i ccaly czas wpatruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - można wszystko tylko to dziecko ma dozować siłę i natężenie ruchu a nie rodzic. Spróbuj go złapać na nadgarstki i lekko pociągnąć jak zepnie ramionka i będzie chciał się dźwignąć to mu trochę pomóż. I tak można ćwiczyć. W ogóle te nasze dzieciaki to rozwijają się bardzo szybko bo głównie w 4 miesiącu dopiero powinny zacząć się dźwigać :) Natalie82- wiesz co i koleżanka i dziecko są dziwne. Koleżanka dlatego że w ogóle nie interesowała się rozwojem dziecka i dużo zaniedbała i dziecko, że samo też nie uczyło się aktywności. Z czasem jak dzieciak rośnie sam nabiera siły i pewne rzeczy robi sam. Ale widać jak go położyła tak leżał i stąd takie mega opóźnienie w rozwoju ruchowym, 2.5 roku i dopiero chodzi to szok, roczne dzieci już pięknie dreptają same. Moim zdaniem to po prostu coś z tym dzieckiem było nie halo, bo większość dzieci sama uczy się wszystkiego, same ćwiczą wszystkie mięśnie a rodzice tylko pomagają :O Mój Książę dziś ma dzień śpiocha, zje trochę się pobawi i odpływa, nawet łóżeczko nie zrobiło na nim wrażenia. No cóż odsypia wczorajsze harce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny, wasze maluchy też mają takie chwile zapatrzenia? Mój potrafi się gapić w jeden punkt, nie długo koło minutki ale tak jakby był zamyślony bardzo - u Was też tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane z grzeczności nie dziękuję za kopy i kciuki ale podświadomie mam nadzieję, że to pomoże :) Uwielbiam Was za wsparcie i ciepło jakie emanuje przez Wasze posty :* agulinka79 ja nie używam muszli, bo już nie mam takich wycieków i wkładki mi starczają :) mili Ty normalnie nie pisz o tych swoich nockach, bo ja normalnie doła łapę :( Strasznie Ci zazdroszczę :( Nikolinek to Aniołeczek :* Buzki dla niego do cioci Alex :* Po za tym gratuluję wieńczy dzieła :) Zdolniacho :* natalie82 coś wiem na ten temat, bo u mnie zawsze późną jesienią sa myszki na strychu :/ i też dają do wiwatu :/ Ejmi moja łapie takie zawiechy po czym zasypia :) To mój ostatni post kolejny już po egzaminach :( Udanego początku weekendu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi to prawda nasze dzieci bardzo ladnie i szybko sie rozwijaja.. no ja probuje wlasnie tak jak piszesz tylko on jeszcze nie wie oco chodzi nie umie sie jeszcze spiac wiec go nie ciagne sama ale mysle ze jeszcze kilka razy i zalapie wszystko stopniowo i powolutku... a ostatnio chcialam misiowi zajzec do buzki i zerknac jak on tam ma czy jakis plesniawek czasem nie ma czy cos i jak mu ta buzke ledwo rozchylilam to on sam tak szeroko otworzyl i trzymal sam otwarta a ja moglam sobie ogladac wszystko do woli ale mialam smiechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi moj tez lapie takie zawiechy mysle ze on sie tam o czyms zamysli bo czasem sie usmiechnie czasem usnie a czasem sie po prostu odwiesi:) alex ok juz nie pisze o moich nockach:) choc ja sie musze nacieszyc bo niewiadomo jak dlugo to potrwa...wiesz mozemy sie kiedys podmienic na dzieciaczki ja zobacze jak to jest miec dziewczynke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi moj tez sie zawiesza czasem na chwilke, patrzy sie w jeden punkt nieruchomie;)widocznie cos tam ciekawego wypatrzyl sobie. W ogole te nasze dzieciaczki to juz takie fajnie kumate coraz bardziej, moj ostatnio tak sie rozgadal,z e buzia mu sie nie zamyka:) A ja mam przy tym kuoe smiechu, smieje sie do mnie i jest przeslodziutki.Ja osobiscie to nie wyobrazam sobie juz zycia bez niego, fakt, ze czasem chcialabym troche pobyc sama, ale jak juz uda mi sie wyjsc bez patryczka to mysle o nim caly czas, czy nie placze , co robi i szybko wszystko pozalatwiam i pędem do domu do mojego skarba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kochane :) Agulinka ja mam te muszle i u mnie nijak sie nie sprawdzaja. bo juz kieyds komus na forum pisalam ze jak zalozylam te wentylowane z otworkami to mi sie wszystko wylalo na podloge jak sie schylilam a niewentylowane to pewnie strasznie mleko w nich zjelczeje. a poza tym pisze na nich (avent) ze i tak dziecku sie mleka z nich nie daje. i moje tez jakos nie bardzo chyba leza i ich wogole nie nosze. no i ten ksztalt hehe. ani na dzien ani na noc. w nocy nawet nie nosze ani stanika ani wkladek -i tak i tak mam koszule zapala mlekiem i co dnia musze nowa zalozyc a na przescieradlo kupilam takie specjalne nieprzmekalne jakby przesciaradlo i sie materac nie brudzi i mam juz to w nosie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu u nas pusto. U mnie byla kolezanka z 7miesieczna kolezanka wiec sobie troche pogadalysmy :) Agulinka ja nie mam muszli a co do mleka i przeciwcial to nawet niewielkie ilosci mleka sa znaczace dla malucha. Bedzie on dostawal wraz z Twoim mlekiem flore bakteryjna ktora nawet jesli mleka nie bedzie duzo to sie sama rozwinie w jego organizmie, takze napewno warto dawac malemu choc troche mleczka - mozesz ze nawet mieszac z modyfikowanym. Ja tez mam pojemniki Via i sobie je chwale i tak jak pisaly Ci dziewczyny do 6miesiecy mozesz mrozic pokarm. Zapisuj sobie date na pojemniczku i zuzywaj te najwczesniej odciagniete. ALex i ja 3mam kciuki za Ciebie :) Mlody dzis marudzi wiec sobie popisalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Dziewczęta! JUż 3 razy próbowałam dziś zajrzeć do Was, ale nie dalo rady... Moje pyszne tajskie danie obiadowe okazało się nie być trujace i oboje jeszcze dychamy...hihih Malutka też ma się dobrze,chyba jej nie zaszkodziło... ;-) U nas znosnie. Malutka jak wczoraj zapadła przed kapiela w sen zimowy, to nie mielismy jej sumienia budzic i wstała dopiero po północy..widocznie potrzebowała trochę wiecej snu.. i przez to spała ze mną w łózku i budziła się tylko jeszcze raz... czyli jednak łózeczko bez mamy ma wpływ na długość jej snu.. Cieszę się,ze wykorzystałysmy ładną pogodę i fajne temperatury w pon i wt, bo od srody znów Syberia,a weekend to już zupełnie nie na wyjścia bedzie.. Ubawiłam się dzisiaj,bo musiałam Mała znów przebierac kilka razy... najpierw zrobiła kupe i standardowo odczekałam chwile,by zakończyła sprawę,ale jak tylko zdjęłam pampka to poszła podwójna seria hihi... A kilka godz póxniej ,gdy ja przebierałam i znów była już bez pampka,a tatuś zadzwonił i sobie gadalismy, to Karola się ewidentnie przypomniec chciała,ze z gołą pupa lezy,a matka se przez tel. gada i jak siknęła.. to znów przebrac musiałam. hihi Ojej.. Tatuś, juz nie chce bawić się z córeczką i koniec pisania. hihi.. Alex - w dupe wieloryba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili wysłałam jeszcze raz ze zmienioną formą zdjęć bo może dlatego tamten mail nie doszedł. Sprawdź teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia czym ty karmisz niunie hehe ze tak sobie kupczy ? ;) hihi. dobra zawodniczka :) ja tam mam nie za czesto te kupki i chyba na szczescie ;) no ale jak juz sa to konkretne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Mili, dzięki! Jutro rano strzelę fotkę i wyślę, albo jeszcze dzisiaj. No to dziś była wizyta u neurologa. Z Iwą już wszystko w najlepszym porządku. Nawet te jakieś drżenia kończyn ustąpiły. I teraz przed nami sprawa szczepień. Proszę, dajcie znać czy każda z was szczepi dziecko czy może któraś decyduje się nie szczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jak zwykle czytam i nic nie piszę. moja właśnie padła po kąpieli, nawet jeść nie chciała tak była zmęczona. zobaczymy na jak długo. dziewczyny nie chcę zapeszać ale Olga chyba załapała że w nocy śpi w łóżeczku, chociaż dziś w nocy dała mężowi popalić bo po karmieniu o 2 nie spała do 4:30 i dopiero jak ja wstałam do niej to poszła spać. te mrozy mnie dobijają przez nie budowa domu stoi w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w weekend :) Mili - faktycznie smiesznie sie pomylilam ale tak to jest jak sie jest niewyspanym :) Ola ja szczepie i jestem za szczepieniem dzieci. Michaa ciesze sie ze Twoja praca przynosi sukcesy i mala spi w lozeczku :) A moj syn padl wczoraj o 19.30 i obudzil sie o 2 na karmienie czyli powoli zalapuje ze bez sensu budzic sie wczesniej skoro dostaje tylko smoka :). Zastanawiam sie czy jesli bede go klasc ok 19-20 to nie dokarmiac go przez sen ok 23 jak sie klade by przesypial cala noc. Zycze Wam milego weekendu, podobno ma byc mroznie wiec duzo ciepelka dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×