Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Gość michaaaa
thekasia Olga już się śmieje na całego ale w sumie jest poważna dziewczyna z niej. deseo spróbuj, zazdroszczę bo moja nadal budzi się 2 razy w nocy no ale między Adasiem a Olgą jest 18 dni różnicy a to w tym wieku to sporo. dziewczyny zaczarujmy jakoś żeby ta zima się szybko skończyła bo tak chciałabym wyjść a małą na jakiś dłuższy spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie odpalilam poczte a tu takie fajne slodziaki :) Mili Twoj synek jest bardzo podobny do Ciebie, super z niego chlopak i jakie powazne miny robi :) Ejmi Krzys tez super i jak ladnie trzyma grzechotke - az z tego wszystkiego swojemu tez wsadzilam w lapki by zobaczyc czy tez bedzie trzymal :) Ktos taki - Maja super dziewczynka, jeszcze chyba jej nie widzialam, jak jezyk smiesznie wystawila no i jak ladnie glowke trzyma :) Super mamy te dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po egzaminie :/ niestety wyniki będą dopiero za tydzień :( ale s*ka dała trudne zadania :( Mimo to walczyłam i zrobiłam je ale czy dobrze?! nie wiem :( Dziękuję wszystkim za fotki ja też Wam jakoś podeślę moją Myszkę :) mili hehe z ta zamianą to fajna sprawa ale szybko by ci się odechciało :) chociaż Marci już teraz jest nawet znośna chyba się siebie nauczyłyśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też Wam posłałam zdjęcia. Jak ktoś niema to upomnieć się. Ejmi ja nie dostałam od Ciebie. Więc ciocia Aga czeka: aandrejew@interia.pl A wszystkie dzieciaczki super są. Naprawdę mamy szczęśliwe forum bo co jedne maleństwo to kochańsze i słodsze. Alex super minki Marcelinka robi. Śliczna z niej dziewczynka. Renia Maja jest słodziutka i też cudna. Mili a Nikoś to prawdziwy aniołek. Super jest oglądać takie fajne maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Dziekuje za zdjecia Waszych dzieciaczkow-wszystkie sa slodkie i sliczne,mamusie tez. Wyslalam Wam zdjecia mojego dziecka-tylko kilka bo mam b.wolny internet i trudno mi sie laduja. U nas noce bez zmian. Maly nadal pozno zasypia,budzi sie zwykle 2 razy w nocy. Za to nad ranem spi,ze ho ho...Czasem i do 10. Z checia bym przesunela te poranna drzemke na wieczor,ale jak? Kurcze,boje sie ze gdzies popelniam blad,dlatego moje dziecko nie przesypia nocy. Thekasia,mam nadzieje ze badania nie wykaza nic groznego u Twojego taty.Trzymam kciuki i przytulam Cie mocno. Agulinka79,no w sprawie muszli to ja takze nie pomoge,bo zwykle Misiek oproznia piersi,a jesli nie to wkladki mi wystarczaja. mili,moj takze lubi wpatrywac sie w jakis punkt dosc dlugo i oczywiscie jego uwage przyciagaja jaskrawe kolory. Dlatego w lazience na scianie,kolo przewijaka poprzyklejalam rozne wielkie kolorowe zwierzatka-naklejki (przyslalam ci zdjecie) U nas sa takie do kupienia w sklepach z art.dzieciecymi. A takze przy lozeczku na scianie. Maly potrafi sie w nie wpatrywac godzinami smiejac sie nieustannie. Ulatwilo mi to zycie,bo rano moge sie w spokoju umysc i przebrac,posprzatac lazienke,majac synka na przewijaku. A w dzien,klade go do lozeczka,wlaczam karuzele i mam spokoj na jakas godzine :-) Koncze na razie,bo chce wykorzystac chwile samotnosci i wziasc dluuga kapiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Ktoś taki - dziękuje za fotki, Majeczka jest super pogodna dziewczynka :) Mili - Nikoś jest the best miny robi nieziemskie, oczy jak węgielki ale i tak podobny do Ciebie :) Alex - Twoja Myszka to nie Myszka tylko MYCHA bo duża z niej dziewczynka, ale ja uwielbiam takie bobasy i te jej nunie takie kaszaneczki - słodka :D Deseo - Krzyś sam chwyta grzechotkę i próbuje ją wsadzić do buzi ale szybko się wkurza bo mu się cała nie mieści :) Dziś grzechotką uderzał o inne zabawki - tak więc potrafi się bawić i co najważniejsze lubi to. Fajnie tak wymienić się fotkami bobasków, wszystkie nasze dzieci są słodkie :) U nas weekend mija spokojnie. Tylko ja nerwa złapałam z dwóch powodów. Po pierwsze dziś byłam umówiona z babką bo chciałam już wstępnie zarezerwować lokal na chrzciny - kobieta podobno odjechała 5 minut przede mną, a umawiała się ze mną dziś rano na spotkanie :O Zatem kobieta niepoważna i chyba nie zależy jej na klientach. W takim układzie nie wiem czy zdecydujemy się na ten lokal skoro już na wstępie są takie historie. Po drugie dziś spalił się nam nawilżacz powietrza. Nie zadziałała opcja automatycznego wyłączenia, zabrakło wody i poszedł dym - musimy go odesłać bo jest na gwarancji, ale wkurzona jestem bo w domu mam sucho jak cholera, nawilżacz mało nie kosztował a już się popsuł i co najważniejsze boje się że zaraz Krzysiek będzie mi świszczał. Wieszam mokre ręczniki na kaloryferach ale to nie wiele daje...masakra. A i jest jeszcze trzeci powód wkurzenia - ta cholerna ZIMA. Chciałam pojechać z Krzysiem na tą morfologię ale w taki mróz to z nim nie wyjdę u nas dziś w dzień było - 17 stopni! I podobno do końca stycznia ma być bardzo mroźno i kawałek lutego. Ja zwątpię w tym domu, spacer z dzieckiem mi się marzy od 3 tygodni. Idę bo fura prasowania na mnie czeka i cały zlew garów do zmycia. Ehhh uroki bycia kurą domową :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tez Wam poslalam mojego Adasia :) a co jak sie wymieniac zdjeciami to sie wymieniac :) Alex - Marci jest super i jakiego ma swietnego kogucika na glowie :) ekstra no i szlafroczek - pelen profesjonalizm Aga - Szymus to fajowy chlopczyk i jak fajnie wyglada w tej wanience jakby sobie na jakims tronie siedzial :) Mathea - synek ekstra i faktycznie bardzo zainteresowany jest tymi naklejkami moze i ja cos takiego wymysle Monia - slodka ta Twoja Maja, wyglada na taka kruszynke i jakie ma fajne duze oczka :) Super te nasze dzieciaczki :) Moj mial dzisiaj jakis kiepski dzien ale padl i spi teraz. Ejmi - ja swojemu musze wsadzic w raczke grzechotke bo sam jej nie obejmie ale potem zacisnie raczke i troche nia pomacha, a ta babka od lokalu faktycznie niepowazna, no i szkoda tego nawilzacza - wieszaj te reczniki ja wieszalam jak bylam u rodzicow bo nie bralam nawilzacza i jakos przetrwalismy. My jutro musimy pojechac do mamy i brata meza a tu cholera tak zimno no nic ubiore Adasia na cebulke i jakos damy rade. Mam jeszcze pytanie do mam chlopcow - czy wiecie cos na temat sciagania skorki - napletka z siusiakow? bo teraz napletek jest przyklejony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem! Dziewczyny dzięki piękne za wszystkie fotki dzieciaczków! Maluchy są słodkie, robią cudowne minki i bardzo mądrze patrzą :) Mamusie tez wyglądają super! Ja wrzucam tu fotki więc nie będę ich wysyłać... No chyba, ze chcecie to wyślę, żaden problem :) Ja dziś ledwo żyję :O Pól nocy nie przespałam i to bynajmniej nie przez Zuzię... zarówno ona jak i mąż sobie spali jak susełki, a ja się przewalałam z boku na bok Na dodatek mała miała dziś dzień aktywności i nie dała nawet na chwilkę przyłożyć głowy do poduszki... I chyba będą nici z oglądania serialu o 22, bo czuję, że odpływam ;) Deseo super, ze już jesteś z nami i sobie odpoczęłaś u rodziców :) Ola, ciesze się, że Iwa zdrowa i życzę, żebyście już zapomnieli o tych wizytach i stresach :) Co do szczepienia to ja szczepię na wszystkie podstawowe choroby, Odpuszcza całkiem rotawirusy a o pneumokokach pomyśle jak Zuzka skończy pól roku lub rok. W tej kwestii słucham się ciotki :) Thekasia, przykro mi z powodu tego pieprzyka. Skonsultuj się jak najszybciej z lekarzem, nie ma na co czekać. Jesli to nic poważnego to przynajmniej będziesz miała spokojna głowę. I dużo zdrowia dla taty!! A co do kupek, to Zuzka tez standardowo jak zaczyna to kończy po zmianie pieluch, kiedy myślę, że już wszystko poszło :D Juz do tego przywykłam hihihih tym bardziej, ze potrafi mnie tak załatwić ze 2 - 3 razy dziennie ;) Dziewczyny, Zuzia tez czasem tak mi sie zawiesza :) A najczęściej jak sobie siedzi w pozycji na małpkę :) Znajdzie sobie coś ciekawego i bark reakcji na jakiekolwiek zaczepki słowne :) Alex tez trzymam kciuki za wszystkie egzaminy!! Sory dziewczyny, ze nie odniosę się do reszty, ale serio odpływam :O Postaram się coś jutro skrobnąć :) Kolorowych snów i ciepełka w te mroźne nocki i dzionki! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia chłopca
napletek jest fizjologicznie przyklejony, odklei się sam w ciągu roku, jeżeli czesem widzisz ujście cewki moczowej, dziurkę podczas siusiania to wszystko ok, nie wolno samemu nic ruszać , bo możesz naderwać napletek, powstanie blizna i stulejka Należy dbać o higienę napletka (mycie), jednak bez przesadnych prób odciagania napletka, może to bowiem spowodować powstanie załupka lub blizn napletka.U niemowląt i małych dzieci napletek jest fizjologicznie zwężony. Dodatkowo należy pamiętać, że u większości małych dzieci płci męskiej, skóra napletka jest częściowo sklejona z powierzchnią żołędzi, tak więc bardzo rzadko udaje się całkowicie zsuwać napletek. Nie jest to żadna wada rozwojowa i zwykle nie wymaga żadnego postępowania, wręcz przeciwnie - siłowe odprowadzanie napletka może spowodować uszkodzenia skóry prowadzące do bliznowacenia i prawdziwego zwężenia napletka czyli stulejki nabytej ktora moze powstac własnie przez nieprawidłowaą higiene.Stulejka u chlopcow to stan w którym przy próbie odciągania napletka nie udaje się w ogóle uwidocznić ujścia zewnętrznego cewki moczowej.(w łagodnych przypadkach po konsultacji z chirurgiem stosuje maści zawierających kortykosterydy a w ciezszych zabieg operacyjny)Jeżeli ujście cewki jest widoczne, a dziecko nie ma problemów z oddawaniem moczu, jest to zazwyczaj stan prawidłowy. Tak wiec jeśli wasz lekarz nie stwierdził stulejki to zbyt czeste zagladanie tam i gmeranie jest niewskazane.Myć podczas kąpieli i nie odćiagac takaką zasade przynajmniej stosuje w naszym przypadku po konsultacji z trzema lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczęta! Witajcie! Normalnie, nie nadążam odpisywac na @ tyle ich slecie! Dzieciaczki nasze cudne są! Wszystkie bez wyjatku! I kazde inne :-) Tak bosko jest patrzeć na te Skarby, tak wyczekane przez nas wszystkie! :-) o jejuś! Deseo- jeszcze Tobie zaraz postaram się odpisać! Dobrze,ześ się juz całkiem naprawiła.. :-) Madzia w nosie w serialem! idź do wyrka i odespij, bo kto wie czy jutro Zuzka powtórki nie zrobi z aktywności hihi A u nas znosnie. Młoda ma czasem małe schizy,ale dajemy radę.. Polega to na tym,że jest fajnie, wszystko wesoło i nagle zaczyna płakac nie wiedzieć czemu... I wtedy się zastanawiamy o co chodzi...? Człek mysli,ze już troszkę rozpracował dzidziula swojego,a tu kicha... nic z tego hihih A dziś to jeszcze spac jej się nadto nie chciało i tak sobie marudziła pół dnia, potem polezała i pokimała ponad 2 godz przy cycu,az mi się znudziło i ją odłączyłam. Ja nie wiem ale ona od początku tak ma, ze nie zna kresu ciamkania..jestem przekonana,ze gdybym wytrzymała na boku lezęc 5 godz to ona i tyle by ciamkała tego cyca... i od początku błyskawicznie zasypia przy piersi zamiast jeść.. czego ewidentnie nie ma po mamusi, bo mamusia je dużo i szybko! I nie wiem czy Wasze też już tak maja,ze płaczą tak żałosnie i minki takie żałosne robią, jakby się skarzyły na coś.. hihi. Nas to tak rozbawia.. bo całkiem niedawno to Karola tylko płakała, po prostu,a teraz się tak żali (na swój los chyba hihih) . Jest bezbłedna i te usta w podkuweczkę! Thekasia - karmię ją tylko tym co najlepsze hihi.. Dzis cały dzień nie było kupy i mówie do Przema mojego,ze chyba nas wieczorem uraczy i siedze sobie przed kompem, Mała na kolanach i odpisuje na @,a tu sruu i czuje ciepło na kolanach, przeciekła... hihi.. Ale to była kara dla mnie, bo nie chciało mi się pampka zmienic, bo za kilka min kąpać mielismy.. A przedwczoraj pediatra się zdziwił,ze Mała tylko jedna kupe dziennie robi, bo jego zdaniem to powinna ze 3-4 nawet robic.. Pierwsze słysze, by dziecko musiało ileś tam dziennie robić, zarówno jedna co kilka dni jak i kilka na dzień to norma.. ale to był taki staruńki pan i troszke chyba niedosłyszał i jak wyszlismy od niego to usmialismy się oboje z wizyty, bo ja mu mówiłam swoje a on nam swoje.. hihi Deseo - my jutro jedziemy do teściów na obiad,ale te minusowe temperatury mnie przerażaja.. chyba opatule jak na Syberie i szybko do auta wskoczymy.. choć sanie bylby bardziej na miejscu. Jedynym plusem tej pogody jest nieziemskie Słońce. które uwielbiam i kótre mi daje tyle energii. ehhh. Ejmi - skąd ja znam takie umawianie się... jak pielegniarka srodowiskowa dzwoniła, to jej mówię,ze bedziemy w przychodni miedzy 12 a 14 to do niej wpadniemy... jak przyjechalismy o 12.55 i weszlismy do pokoju to jej kolezanka mówi,..oooo Halinka tak na państwa czekała,ale się nie doczekała i poszła do domu... No sorry, gdybym wpadła o 15 to rozumiem,,,ale ja byłam w umówionym terminie.. Szkoda nawilzacza,ale ręczniki mokre i może miska lub garnek w wodą na parapecie lub pod kaloryferem pomoga! na zime się już nie wkurzaj za bardzo, bo przecież jak mówią jest zima to musi byc zimno.. hihi.. Ale tak jak Tobie napisałam przyjdzie nam do wiosny koczowac w domach hihi. Ja to się smieje,ze Karola na najblizszy spacer to chyba juz na własnych nogach pójdzie.. A i bardzo się ciesze,ze wizyta u lekarza pozytywne dała wiesci! Super! Agulinka - ja mam muszle i chetnie z nich korzystam.. Ale rzeczywiscie kilka razy mi się zapomniało i schyliłam się po coś i poleciało....hihi.. cała byłam mokra . Ale poza tym to nie przeciekają mi..ta gumowa część całkiem dobrze przylega.. Choc nie.. ostatnio karmiłam na leząco i coś mi pociekło.. ale miałam pierwszy raz tę niewentylowana założoną... Mysle,ze lepiej unikac pozycji lezącej i już.. I dzieki za miłe słowa. alem urosła...! Mathea - nie martw się,,,, Twoje dziecko tak po prostu ma.. kazde jest inne.. poza tym to co jakiś czas się zmienia, może za miesiąc bedzie zasypiał szybciej i cześciej się budził.. czytałam ,ze 4-miesieczniaki potrafią co godzine , dwie się w nocy na karmienie budzic.. Hanka! TY tu się w ogóle nie wypowiadaj - zaczarowałaś tę Małgosine swoja i masz teraz Anioła! :-) Zaczaruj i moja hihi Natalie - tak, dzień babciowy i dziadkowy trzeba poswiętować.. My jednym dziadkom wysłalismy fotki z Karolą,a drugim zamówilismy po kubku z fotkami wnusi, niestety Rossman się nie sprawdził i nie zrobił ich na czas,co mnie wkurzyło troche ,bo jutro do dziadków jedziemy ,a prezentów brak! OLa - fantastycznie,ze Iwi ma się super i macie juz spokój z lekarzami. My szczepimy na wszystkie podstawowe i na rota i na pneumo chyba tez, bo Mała szybko do złobka pójdzie... Nie mamy z kim jej zostawić jak wróce do pracy.. Choc moi rodzice się zadeklarowali,ze mała po ich trupie w złobku wyladuje, mam do nich przywieźć i na weekendy bedę odwiedzac..- to tylko 140km ode mnie. Chyba oszaleli... Ela - szkoda Twojej córeczki,ale taka norma w przedszkolach - Agulinka dobrze pisze... Zbiorowisko dzieciaków i wystarczy ,ze jedno przyjdzie podziebione a reszta łapie. Moja siostrzenica od wrzesnia to chyba łacznie w przedszkolu była miesiąc, reszta to w domu ,bo choruje.. koszmar.. ale udało jej się nie złapać rózyczki, choc całe przedszkole prawie miało... W dodatku moja siostra po wychowawczym od wrzesnia wróciła do pracy i przez te wieczne choroby musi ciagle wolne brac - aż się zastanawiamy kiedy ją wyrzuca z roboty, bo więcej jej nie ma niz jest. :-( Micha, Olga tylko 2 razy sie budzi? Moja odkąd spi w łózeczku budzi się co 2 godz , a wczesniej tez tylko 2 razy to było.. Zatem nie jest u Was najgorzej... Dobra - uciekam, bo znając Karole to za godz zrobi sobie pierwszą pobudke! Zatem lecę się umyc i może chociaz zasnąc na chwilunie małą. hihi Dobranoc! I jak to mówi moja kumpela - noście ciepłe majtki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguliniu, jak moja mama spytała czy nie biorę żłobka pod uwagę, to z kolei ja odpowiedziałam że po moim trupie. ;D A tak bardziej serio... nie mam zwyczaju panikować ale takie maleńkie dziecko nawet się nie poskarży jeśli coś będzie nie tak (ktoś zrobi mu krzywdę) a jakie choróbsko może złapać, to już w ogóle głowa mała... Powiem ci szczerze że choć to straszny wybór, to ja już wolałabym mieć córkę z dala od siebie ale bezpieczną, wśród kochających ludzi, niż blisko i od czasu do czasu w żłobku. Brzmi to trochę paranoicznie ale i afera z pedofilią w żłobku była, i faktem jest że dzieci chorują zarażając się od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie niedzielnie!!! Wszystkim dziękuje za fotki. Cudne te dzieciaczki nasze są. Monia super te zdjęcia czarno-białe macie. Śliczna jest Majeczka. Ejmi Krzyś słodki jest i jaki podobny do mamusi. I widzę że huśtawka juz zakupiona. Ja kiedyś się uśmiałam bo wzięłam od teściowej zdjęcia mojego Piotra jak był mały i pokazałam mojej mamie a ona mi się pyta dlaczego te zdjęcia sa czarno-białe a ja jej że w tamtych czasach kolorowych nie było a ona ze jak w tamtych czasach to kto jest na tych zdjęciach, nie Szymuś??? Czyli wyszło na to ze moje dziecko to cały tatuś, wypisz wymaluj sprzed 30 lat. Hihi. Ja dziś jeszcze w piżamie bo jakoś nie chce mi się pod prysznic wskoczyć i się ubrać. U nas nocka dzisiaj taka sobie, mały spał niespokojnie. Wogóle mam wrażenie że od tej szczepieniu na rota jest jakby troszkę pobudzony. Jak spal już w nocy pięknie tak teraz znów mu się odmieniło. Za to kupy jak do tej pory kilka dni nie było tak teraz są dwie dziennie. Agulinia nam już kilku lekarzy mówiło że kupka może być co kilka dni u dziecka i to jest całkiem normalne. Są takie dzieci co robią codziennie i kilka i takie co robią jedną na kilka dni. A Szymuś podobnie jak Karolcia ma momenty ze tak żałośnie płacze i minki żałosne robi jakby się żalił. I jak komuś coś spadnie a on sie wystraszy to wtedy też tak płacze a i u nas jak nagle zaczyna płakać nie wiadomo czemu bo właśnie się śmiał i bawił to już zauważyliśmy że wtedy trzeba go odłożyć do łóżeczka i śpi w sekundę. Czyli to jest taki płacz przed snem. I dzięki za odpisanie na maila :) . No nic uciekam bo zaraz mały wstanie i trzeba się choć ubrać... Miłego. Deseo i ja poproszę zdjęcia Adasia bo nie dostałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dziękuję serdecznie za cudowne słowa odnośnie Marci :) Ogólnie podobna jest do taty ale oczy ma moje :} bo duże i okrągłe :) Marci od jakiś 2 dni jest strasznie niespokojna :( Nie wiem dlaczego :/ W dzień mało śpi, a w nocy ciągle się "trzepie" i jest mega niespokojna :( Mnie tez zima wkurza, bo nigdzie nie można z małą wyjść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki U nas na termometrze dzisiaj minus 11 stopni. Moj wpadl na "znakomity"powysl zeby z malym na spacer wyjsc, ale oczywiscie zabronilam, wychodzimy z nim tak do minus 7 maksymalnie ale dzisiejsza temp zdecydowanie za niska. Moj to by najchetniej dziecko na dwor wyprowadzal niezaleznie od pogody i temp.Ach ci faceci. No i mam do was pytanie dziewczynki, czy wasze dzieciaczki tez az tak sie intensywnie slinia,? Jak nie dam sliniaka albo pieluchy tetrowej to zaraz cala bluzeczka mokra, bo patrys od paru dni to masakra z tym slinieniem i jak wszystko do buzi pcha, a jak mojego palca kolo buzi wyczuje to chcialby mi go zjesc, tak to wyglada jakby go bardzo dziaselka na dole sewdznialy, robi przy tym taka smieszna minke, jakby byl mega zly i sie we wszsystko co mozliwe chce wgryzc, bo nawet nie zasysa sie tylko tak jakby chcial ugryz. No ale na zabki to chyba jeszcze za wczesnie przeciez, wiec nie wiem czemu tak ma. Moj tez tak ma czasem ze sie zali, usteczka wtedy w podkoweczke i zalosnie placze. W ogole ostatnio jak juz zaczyna ploakac to tak zalosnie ze az mnie serce boli, na szczescie w miare szybko da sie go uspokoic i nie jest tych placzow duzo. Wczoraj bylismy u mojej mamy na obiedzie i tam bylo pelno ludzi, bo mojej mamy przyjaciel ma 2 corki a kazda z nich po 2 dzieci plus jeszcze moj brat ze swoja cora, wiec sajgon nieziemski, patrys grzeczniutki ze szok, moj brat go nosi na rekach a ten mu usnal w takiej nienaturalnej pozycji dla niego ,wiec generalnie mial wszystko gdzies:) No ale jedna z dziewczyn do niego cos powiedziala i w sumie tak nagle to zrobila to jak sie maly rozplakal to go nie moglam uspokoic, tak jakby sie mega wystraszyl nieznanej cioci:) Chyba te nasze dzieciaczki juz kojarza ze ktos niezanany nagle do nich podchodzi i sie boja, tak mi sie wydaje. Nie ma to ja mamusia jednak:) I raz jeszcze dziekuje za foteczki, ja wam swoje porozsylalam w tamtym tygdoniu, jesli ktos jeszcze nie dostal prosze o maile. Nie odpisze wam kochane, bo zaraz jedziemy do mojego siostry na obiad, w ogole to od 4 dni w rozjazdach, w czwartek u mamy mojej, w piatek u taty mojego, wczoraj znowu u mamy i dziasiaj u siostry mojego. No ale juz od poniedzialku standardowo w domku siedziec z patrysiem bede. Milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzięki za zdjęcia są super. u nas zaczął się problem z jedzeniem od kilku dni. mala chce jeść a jak dostaje to zaczyna wyć i tak kilka dni to trwa. nie przy każdym karmieniu. odnośnie żałosnych min i płaczu to Olga tak już od dawna robi i też przyznam się że czasem śmiać mi się chce. deseo ja też poproszę zdjęcia Adasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Muszę się pochwalić, że zasypianie w łóżeczku nie stanowi dla nas problemu :) otóż od jakiegoś czasu mała zasypia i w dzień i w nocy sama w łóżeczku, czasem z płaczem (jak jest zmęczona) a czasem spokojnie same oczka się zamykają. I tak np. po kąpieli kładę ją po cycu do łóżeczka, chwile patrzy się na karuzelę i sprawdza czy misie nadal na niej są :) albo wpatruje się w mamę czy jej nie zniknie i sama zasypia (zazwyczaj zostawiam ją samą w pokoju by jej nie rozpraszać a ona w 15 min zasypia :) ) no i ostatnio przespała od 6 h ciągiem w łóżeczku a dziś 5 h. W dzień wiadomo śpi krócej ale ja się cieszę. Ale nadal jest tak że jak się budzi o tej 1 czy 2 to zabieram ją do siebie, bo szybciej mi wtedy zasypia ale popracuje nad tym by całą noc w łóżeczku była :) Co do pogody to u nas siarczysty mróz - teraz jest -10, a rano był -16 więc siedzimy w domu i nosa z niego nie wystawiamy :) Mam iść jutro na badania (krew i takie tam) bo ginekolog mi zleciła ale nie wybieram się, bo bym musiała zabrać małą ze sobą a jutro też ma być zimno, no i z tego względu muszę przełożyć czwartkową wizytę u ginekologa. Ale lepiej tak niż dziecko ciągnąć w ten mróz - nawet samochodem :) Buziaki i udanej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo na wstepie do Ciebie, jak byl u mnie lekarz to na wstepie mi powiedziala ze tej skorki z siusiaczka juz sie nie sciaga, kiedys tak sie robilo a teraz juz sie tego nie robi i nic sie nie rusza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogole to czesc wszystkim! sprawdzam dzis maila a tam 11wiadomosci, super! powiem tylko tyle, te nasze dzieci sa tak piekne kochane i wyjatkowe ze ja nie moge sie nimi nacieszyc ciagle wchodze na maila i ogladam te zdjecia...oczu nie moge oderwac moglabym je wszystkie skrasc i sobie wychowywac taka gromadke kochana hehe, ja to chyba powinnam byc jakas przedszkolanka:D dostalam tez zdjecia od dziewczyn ktorych nie mialam maili wiec w wolnej chwili powysylam fotki... my wczoraj bylismy w lodzi i to byl najbardziej udany wypad, bylismy dlugo bo praktycznmie caly dzien, maly byl tak grzeczny, ze niemoglam sie nadziwic albo spal albo sie rozgladal i gadal... dziekuje bardzo za mile slowa odnosnie mojego synka a Agulinka Twoje stwierdzenie ze nikodem wyglada jak maly mafiozo:D to doslownie slowa mojego meza, stwierdzilismy(wszystkie dzieciaczki usmiechniete na zdjeciach) nasz to taki powaznicki, czasem sie posmieje szczegolnie do mamy a tak to z niego taki maly obserwator, moja mama tam sie nad nim ostatnio gimnastykuje wygina sie zeby go rozsmieszyc a ten takie miny strzelal powazne patrzy patrzy w koncu posmial sie troche i dalej ostro obserwuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mathea no wlasnie zwrocilam uwage ze tez powiesilas obrazki kolo przewijaka, u mnie to sie sprawdza bo maly nawet potrafi sie usmiechac! do nich a wpatruje sie baaardzo, tyle ze ja sama rysowalam:D ejmi moj jeszcze grzechotki nie umie trzymac choc lapie wszystko co mu sie do raczki da, nawet jak lezal na pieluszce i wzielam go na rece to maz mowi ze on ta pieluszke tak mocno trzymal ze razem z nai go wzielam i nie wypuscil z raczki ja go nosilam a za nami pielucha wisiala:) taz lezal kolo niego smoczek i tak machal lapkami ze przez przypadek go zlapal za to co sie ssie i przezucil go przez siebie ale to z taka silo ze kawal drogi:)polecial.. tyle ze smoczek lekki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej niedzielnie Deseo - z napletkiem nic się nie robi tylko się obmywa siusiaka i tyle. Jak będzie sam ruchomy to można delikatnie przemyć.Ale właśnie ważne jest żeby była widoczna dziurka przy siusianiu, mi parę razy udało się to zauważyć :) Agulinia - u nas płacze bez powodu to normalka, często jest tak, że Krzyś ciumka sobie rączki po czym rączki wyjmuje i z tego powodu robi wielką awanturę, albo siedzi sobie grzecznie na leżaczku i nagle jest wycie bo mu się znudziło. Wszystkie podkówki "rywki" jak ja to nazywam to u nas standard codzienności, żale, placze i skarżenia, już do tego przywykłam :) Piszecie że Krzyś podobny do mnie, a wszyscy znajomi mówią że to cały tatuś. Ja myślę, że na ten czas to on jest wymieszany bo i na zdjęciach potrafi wychodzić inaczej :) u nas dzień marudzenia. Nocka była fajna bo tylko jedna pobudka na karmienie, ale dziś już jest od rana kwękanie, trochę snu i znowu kwękanie. Wieczory ostatnio są ciężkie bo są żale cały czas. Męczące to jest ale Krzyś zasypia najpóźniej o 22-giej no i śpi do 3-4 rano, więc mam czas na regeneracje :) Kupki u nas to są najpóźniej co 2 dzień, a tak to jedna na dzień max dwie, a stękania przy tym i tyle smrodku że czasami wymiękam ;) Ale są luźne jak musztarda więc wszystko w normie :) A i nawilżacz kupiliśmy drugi - nie dało się wytrzymać bez ( w mieszkaniu 26 stopni), nawet jak siebie dotykaliśmy to wszystko strzelało, prąd przechodził, więc kupiliśmy taki byle jaki w sklepie i od razu inaczej. Ten musimy oddać do serwisu w ramach gwarancji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co do ściskania rzeczy w rączkach to Szymusiowi ostatnio babcia za to ze przyjechał do niej z kwiatuszkiem dała pieniążki i tak ściskał papierek w ręce przed 15 min ze my śmiechu mieliśmy co niemiara, ze już wie mały cwaniak co to kasa. Hihi. A grzechotkę potrafi chwycić na chwilę ale przeważnie mu jeszcze wypada. Natalie82 mój też się tak ślini, wkłada rączki bo budzi, ostatnio paluszki pojedynczo a później cały mokry bo tymi mokrymi rączki macha na wszystkie strony. Deseo dziewczyny dobrze piszą z ty napletkiem. Nam też mówiła lekarka że się go nie ściąga, że kiedyś tak się robiło a teraz się od tego odchodzi i nic się nie rusza. Myje się tylko siusiaka. A ja mam pytanie czy wszystkie kładziecie dzieci na brzuszku i jak często bo mój jakoś ostatnio nie lubi tak leżeć, płacze przy tym, pręży się i muszę go zaraz odwracać. A jak z podnoszeniem główki na brzuszku u Waszych dzieci bo u nas ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi wiem że Ty pisałaś ostatnio o tym podnoszeniu główki i pozycji na małpkę bo tak to my nosimy się często i to mały lubi, przytula się wtedy bardzo albo główkę odchyla i się rozgląda ale czy to starczy czy muszę go koniecznie brzuszkować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka hehe dobre Szymus wiedzial co trzyma w raczce dlatego tak sciskal:D a moj synek sie nie slini tak bardzo, czasem troszke... ja mojejgo juz znacznie mniej klade na brzuszku bo bardzo czesto nosze go na malpke, praktycznie caly czas tylko tak...a na brzuszku to juz on widze ze nie lubi tak jak kiedys bo sie denerwuje, ewentualnie na mnie.... aaa no i z podnoszeniem glowki na brzuszku jak lezy to u nas tez ciezko, jak ja widzialam na zdjeciach jak wasze maluszki pieknie podnosza glowki a szczegolnie chyba Maja tak wysoko na raczkach sie un iosla to bylam w szoku jak pieknie, moj to tylko przekreci jak mu sie chce, za to na rekach trzyma stabilnie odchylona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×