Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Mili ja tam zawsze sentyment do Nikosia będę mieć bo wkońcu nasze chłopaki z tego samego dnia są. Aniołek mój słodki... i jaki wystrojony w ten garniturek niebieski... super... Zdjęcie z słuchawkami czadowe. U nas w sypialni też non-stop muzyka relaksacyjna jest włączona i mały sobie przy niej zasypia... Ejmi ja też poprosze zdjęcie Krzysia kucharza. Hihi... na pewno superowe jest... Fajny miał pomysł mąż... i goście na pewno będą zachwyceni... Moniamonii z czasem nasz wszystkie spamiętach tylko częściej musisz do nas zaglądać i ja osobiście też robie tak jak dziewczyny piszą otwieram sobie drugie okno i w nim pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinko ale ja to samo do Szymonka;) nawet nasze chlopaki maja taka sama posciel:) i chyba te same kocyki niebieskie w pieski:) no i dzielni sa bo nie placza przy zaszcyrach... a moj madry maz mu wlaczyl disco polo boysow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak mili... takie same gusty mamusie mają z pościelą i kocykiem... hihi. Ciekawe z czym jeszcze??? A ten kocyk milusi, cieplusi z pieskami zakupiłam Szymusiowi ostatnio. Nie wiedziałam ze masz taki sam... Niby na walentynki dostał od mamusi bo akurat wtedy byłam na ryneczki i wszedł mi w ręce. A właśnie mi takiego brakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo, no niestety butelka może trochę zamieszania narobić, ale powalcz jeszcze,ja to mam chyba szczęście, mój pierwszy syn też miał tydzień przerwy w cycowaniu (musiałam brać lek) i po tygodniu bez problemu wróciłam do cycka. Męczyłam się tylko z pobudzaniem laktacji, bo nie miałam laktatora i kilka razy na dzień wyciskałam mleko ręką, ale pokarm mi na szczęście nie zanikł. Może spróbuj tak ja ręką pobudzać, może się uda. Syn w przeciwieństwie do Julki jadł godzinę, a na początku to tylko jadł:) i spał przy cycu. Julka jest zdecydowanie "fajniejsza" pod tym względem. Mamy cycowe czy wam też waga spada na łeb na szyję?? Bo z tego to ja się akurat nie cieszę, jak tak dalej pójdzie to zniknę, a narazie ruchu mam mało a co będzie jak wrócę do pracy a to już nie długo bo w połowie kwietnia, a właśnie kiedy nasze forumowe mamusie wracają do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Maly usnal,wiec mam chwilke zeby napisac. My juz spacerek zaliczylismy, sloneczko swieci jeszcze mocniej niz wczoraj,niech ta wiosna wreszcie przyjdzie. Noc z 3 pobudkami, wiec jak dla mnie to super:) dziekuje dziewczyny za slowa pocieszenia , dalyscie mi nadzieje,ze i u nas nadejda jeszcze dobre nocki. Agulinko no prosze jaki szymus dzielny, nic nie zaplakal przy pobieraniu krwi, moj to pewnie krzyku by narobil na cala przychodnie. Mili nie wiedzialam,ze po tak dlugim czasie mozna jeszcze z piersi mleko wycisnac, nawet w tak malej ilosci, biorac pod uwage fakt ze nikos od poczatku na butli. To pewnie gdybys piersia karmila nie mialabys problemu z przystawieniem malego do piersi skoro tak ladnie ci sie przyssal,ja musialam sie tego uczyc, no ale za to teraz to luksus, maly sie ladnie przystawia(poza dnia,mi kiedy ma bunt an cyca oczywiscie), no ale poczatki latwe nie byly. Deseo ja tez juz tak z tym smoczkiem probowala,ale patrys nie dal sie szukac i potem mialam za swoje ze dziecko chce oszukiwac, bo mi juz calkiem usnac nie chcial , nawet po jedzonku, chyba sie za bardzo zdenerwowal,ze tak dlugo na mleczko musial czekac:) Ja tam uwazam ze i karmienie piersia i butla maja swoje plusy, w tym pierwszym wygoda, ze nie trzeba nosic ze soba cieplej wody wszedzie, mleka, podnosisz bluzke i po sprawie, ale czlowiek bardziej uwiazany, ja tylko 1 karmienie moge ominac, bo potem to juz piersi pelne i musze malego dostawic albo sciagnac. No i nie mam mozliwosc zostawienia patryczka na noc u mamy, bo w nocy jak nie pokarmie to o 3 mam twarde piersi jak skaly i juz nie ma zmiluj maly musi jesc. Alex patryczek od 3 tygodni wcina wszystko lacznie z naszymi palcami, jak zlapie czyjsc palec to tak go na sile pcha do buzi , ze ciezko sie z jego uscisku uwolnic:)Tez mi sie wydaje ze to zeby beda szly,ale czemu to tak dlugo trwa:)Bo o slinieniu to juz nie wspominam, bo jak zapomne sliniaka zalozy to zaraz cala bluzeczka patryczka mokrutenka. Ejmi pomysl z tym zdjeciam rzeczywiscie super,na pewno gosie beda ubawieni:) Gawit to dobrze ze chociaz mala ci w nocy pospala, przynajmniej mamusia sily mogla zregenerwac przed kolejnym dniem:) Toszi mnie tez zawsze zastanawialo czemu te kupy z pampersow wychodza:) ale na szczescie odkad uzywamy rozmiaru 3 to nic takiego sie nie zdarza i przynajmniej ubranka cale:)No a co do wagi olgi to pewnie jak zaczniesz diete rozszerzacz to mala zacznie lepiej przybierac, wiec nie ma co sie martwic, widocznie taka jej uroda. Agusiaradom mi tez waga leci, ale juz nie tak szybko bo apetyt mam duzo wiekszy,ale przynajmniej moge sobie bezkarnei pojesc teraz.A ja do pracy na razie nie planuje powrotu, mam swoj interes razem z moim ,wiec on pracuje, a jak potrzbuje swoje sprawy zalatwic to do salonu jade z malym i wszystko robie wtedy a moje pracownice patryczkiem sie zajmuja:) Zmykam bo zaraz moja mama przyjedzie i jedziemy na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej My wczoraj miałyśmy szczepienie, no i mała marudna po nim jest, tzn. więcej płacze, ale jakoś dajemy radę - choć dziś już miałam dość :) Mała waży już 5406 g - zgrabna modela z niej :) i ma 59 cm Tylko tyle napiszę, bo mała śpi więc biegnę ogarnąć domek. Przejrzałam was pobieżnie więc nie odniosę się do żadnej z Was :) BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze Wam, ze macie wiosnę, u nas chłodno i pochmurno. Ciepło ma być w weekend ale ma padać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my tez po spacerze. U nas też dziś ślicznie i słonecznie:) Tylko ja ledwie się z tego spaceru doczołgałam taka jestem słaba- kurde jakaś grypa mnie chyba rozbiera ostro. Na to wygląda, że pierwsza będę rozszerzać dietę. Kupiłam dziś parę słoiczków i kaszkę mannę od 4 miesiąca. Czyli można delikatnie ten gluten wprowadzać. Dziś zacznę od mleka nr 2, jak będzie ok to potem odrobina kaszki, a tak od przyszłego tygodnia zacznę serwować jakieś dania. Mam stracha jak cholera z tym rozszerzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też byłysmy na spacerku al tylko nie całą godzinkę, bo niby jest słońce i ciepło na termometrach ale wiatr jest brzydki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny w Łodzi szmatunia dziś zawitała na maksa! było cieplutko aż się spociłam :D i byłyśmy na spacerku prawie 2 godziny :) po drodze weszłam do sklepu i zakupiłam marchwiowo-jabłkowy sok bobofruit. byłam ciekawa jak posmakuje tysi, bo ona znów przestała mi pić cokolwiek poza mlekiem :o nie chce żadnych herbatek, mimo, że daje jej tuż przed jedzeniem! pluje, dusi się i koniec! soczek podałam jej na łyżeczce, ale mam lewą łyżeczkę, bo silikonową i nie dość, że mało się na nią nabiera, to jeszcze i pół się wylewa :) no cóż soczek jej też jakoś szczególnie do gustu nie przypadł :o owszem coś tam liznęła, ale jak się krzywiła! muszę kupić inną łyżeczkę i spróbować znowu z tym soczkiem :) fakt jest dość kwaskowy. może zobacze jakiś inny smak. na razie dalej będę jej próbować dawać te herbatki! może się napije :) Ejmi Krzyś kucharz wymiata! Matko miał Twój mąż pomysła! no super! szkoda, że my już wszystkich pozapraszaliśmy, bo też bym coś takiego od Was ściągnęła :) agusiaradom ja do pracy chciałabym iść jesienią, ale ponieważ ja muszę szukać pracy to nie wiem kiedy uda mi się znaleźć. na razie siedzę na macierzyńskim, potem dostanę kuroniówkę i jakieś pieniądze z opieki, mąż pracuje, więc mam nadzieję, że podołamy finansowo :) chciałabym siedzieć z mała najdłużej jak to będzie możliwe! Agulinka super, że Szymuś taki dzielny był na pobraniu :) Natalie82 widzę, że i Wy mieliście nockę względną :) a co do oszukiwania dzieci to ja też z Martyną próbowalam, ale jak widać nasze dzieci cwane są ;) mili no moja Tysia też potrafi wszamać 180 ml na jedno posiedzenie, a to dziewczynka :o a je 6x na dobę, więc łatwo policzyć, że zjada około 1000 ml! :o raz mniej, raz więcej, no, ale generalnie oscyluje w granicach 800-1000 ml, ale jakoś tragicznie nie tyje. dziś ją ważyłam i jest 6500 toszi nam też pediatra kazała wprowadzać mleko nr 2! tylko, że ja nie bardzo rozumiem, bo przyczepiła się do wagi Martynki (że niby za dużo), a Ty mówisz, że mleko nr 2 jest bardziej syte, więc nie bardzo rozumiem po co mam jej to mleko wprwadzać? po to, żeby mniej jadła? znaczy, żeby przerwy między posiłkami były dłużesze?\ zenek no masz modeleczkę :) Uciekam pobawić się z mała, bo marudzi! już chce jeść, a tu jeszcze 45 musi wytrzymać! więc muszę ją zabawić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy! i dziękuję za tak serdeczne przyjęcie, nawet się nie spodziewałam, że będę mogła do Was i pisać i że jeszcze będziecie mi coś doradzać lub pocieszać. tym bardziej się cieszę :) :) Tak robię, otwieram dwa okna i jakoś odpisuję. Tylko zanim zdążę się zastanowić i coś skrobnąć, wysłać to wszystko, to już patrzę, a tu tyle nowych wypowiedzi i nowych problemów. Deseo - bardzo dziękuję za fotki. Właśnie chodziło mi o tę pozycje dziecka w tym kółku i wydawało mi się, że te raczki są tak na siłę cały czas uniesione. Wyjaśniłaś jeszcze w poście moje wątpliwości, więc wszystko ok. A Twój Adaś faktycznie słodziak i bardzo duży się wydaje! Ile warzy/mierzy? I tylko na piersi do tej pory, jak rozumiem? Próbuj jeszcze go oszukiwać z tym cycem, myślę, że powinno się udać. Dzieci są po to, by uczyć nas cierpliwości w tym codziennym zalatanym świecie. No i nikt nam nie obiecywał, że będzie łatwo :) Dziękuje za słowa otuchy jeszcze raz. macie racje - moje cycki i moje dziecko, a nie zamierzam potem pluć sobie w brodę, że nie słuchałam siebie. W końcu dzieci nie rodzą nam się w życiu codziennie i często potem nie można już nadrobić straconego czasu czy nie wykorzystanej szansy. Mały dziś w nocy znowu spał niespokojnie, pobudka na jedzonko co półtorej godzinki. Też próbowałam go oszukać tym smoczkiem i również efekt był taki, że niepotrzebnie się rozbudził. zatem rady Tracy Hogg nie zawsze się sprawdzają, nie ma co sie stresować... Przyszło mi do głowy, że może on się teraz nie najada dość dobrze - je tylko przez ok. 5 minut, ale zawsze tak było. Oprócz pocżątków oczywiście. Przez pierwsze 1,5 miesiąca też ciągle wisiał na cycu i nigdy nie wiedziałam kiedy mogę po zakupy skoczyć czy pod dłuższy prysznic. Jednak nie zamierzam na razie nic kombinować z dokarmianiem, moż edamy radę to przeczekać. Co do wagi - choć karmie piersią małego od początku, a butelkę dostał może z 5 razy, to nie widać u mnie jakiegoś drastycznego spadku wagi. Owszem, na początku tak. Ale teraz już od miesiąca waga stoi w miejscu. Tak bardzo mnie to nie martwi, bo do wagi sprzed pozostał mi 1-1,5 kg, ale jak zaszłam w ciążę, chudziutka nie byłam 62 kg przy 1,64m wzrostu. więc i tak powinnam zrzucić więcej. Tylko mi się ciągle chce jeść i wciąż straszne ssanie mi się włącza. Obawiam się co będzie, jak przestanę kiedyś karmić piersią! Zazdroszczę Wam kobietki, które tak chudną karmiąc. Mi chyba nie jest to dane :( i trzeba będzie kiedyś zastosować bardziej drastyczne żywienie i więcej ruchu. Martwi mnie też mizerna jędrność ciała, mimo, że regularnie spaceruję, 2 razy w tyg. gramy po 1,5 godz. w kosza - rekreacyjne oczywiście. Po drugiej ciąży jest gorzej, niestety... Czy Wy i Wasze pociechy wyregulowaliście już rytm dnia, bo my jakoś nie możemy. Oho, Książe się obudził, spał całe 20 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zwazylam Adasia i uwaga! wg mojej wagi moj syn wazy 7,5kg wiec kloc z niego niezly :) Agusiaradom ja do pracy wroce prawdopodobnie sierpien/wrzesien. Zejde z zaleglego urlopu - wystarczy mi go do lipca, a potem wezme miesiac - dwa wychowawczego, bo chce pojechac z malym na wakacje. Choc ja najchetniej posiedzialabym z nim z 1,5roku :). Teraz zaczynam powoli ogladac sie za jakas opiekunka, pytam znajomych czy nie zwalniaja jakies niani. A co do wagi to katastrofa, dodatkowo jeszcze te cholerne kamienie mnie trzymaly i waga spadla mi do 47kg, tragedia!! na szczescie teraz troche wzrosla bo juz tak nie cycuje jak wczesniej. Natalie no czyli zaczyna sie poprawiac, moze dzisiaj beda juz tylko 2pobudki :) Ejmi ja tez dzis czulam szmate w powietrzu :) no i faktycznie Krzys to niezly mlekojad :) moj je mniej ale wazy wiecej :) Toszi bierz cos na przeziebienie i obys sie nie rozlozyla Gawit moze sprobuj najpierw soczek jablkowy badz marchwiowy - jednoskladnikowy, no i ladne ilosci pochlania ta Twoja Martynka :) No i kurcze co z ta nasza Ela sie dzieje?! Mam nadzieje ze u niej wszystko ok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniamonii polecam to kolko!! A co do mojego Adasia to tak jak przed chwila napisalam - klocek z niego niesamowity :) wazy 7,5kg i mierzy mysle ok 64cm. Do 6lutego byl tylko na piersi, teraz glownie flaszka bo sie buntuje. Probuje jeszcze cyca ale nie chce go meczyc, zreszta ja nawet nie potrafie. Ja tez czytalam ksiazki Tracy Hogg - Jezyk niemowlat i zaklinaczke dzieci, na poczatku fascynowaly mnie jej metody ale teraz podchodze do nich sceptycznie, bo dla niej wlasciwie kazde dziecko jest takie same. Co do rytmu dnia to u nas jest takowy, ale to nieznaczy ze wszystko dziala jak w zegarku, bo z moim synem tak sie nie da :). Wiem kiedy ma miec drzemki i kiedy je, ale nie zawsze to wszystko wychodzi, wiadomo. No i nie martw sie ta swoja waga czy figura - po pierwsze jestes juz mamusia 2ki dzieci a po drugie juz niedlugo zawita do nas wiosna wiec bedziesz miala za kim latac po dworze :). A jak sobie radzisz z 2ka? Starszy chodzi do przedszkola? ja sie zastanawiam jak ja sobie dam rade jak bede miala drugie, bo moj synek to latwych przypadkow nie nalezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOniamoniii u mnie też jest kiepsko jeśli chodzi o stabilizację. Niby już wiem, że mała usypia tak po 20 ale w nocy na cyca budzi się bardzo różnie. Z reguły budzi mi się 2 razy ale są wyjąteczki i budzi się nawet 4 :/ A co do dnia to ona sama już mi daje znaki kiedy chce spać, a kiedy jeść :) Np.jak trze oczka i ziewa i zaczyna kwinkac tzn., że chce spać. A jeść jej daję średnio co 2,5-3 godz. no chyba że śpi to czekam aż sama się obudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuchy! Przystopujcie trochę z tym pisaniem,bo Wam limity zrobie.. ;-) Ledwiem doczytała co od wczoraj doszło,a kiedy odpisac? Kto mi tu mówi,ze wiosna? Ta.. widziałam w tv,ze na południu słońce i nawet 10stopni. a u nas nedza - jesienna szaruga i słota! ;-) Deszcz i ponurość! To nie wiosna, to juz albo znów.. jesień. Ale my się tym nie przejmujemy.. Dziewczyny! chciałam zapytać,czy Wasze dzieciaczki mają problem z zasypianiem.. od powrotu z wyjazdu Karola połozona do łózeczka, wózka, na łózko przy każdej próbie usypiania strasznie płacze i się żali... Kiedyś też się zaliła,ale to było takie zawodzenie przez sen.. a teraz rzeczywiście się złości,a oczy jej się same ze zmeczenia zamkają i jak wcześniej pieknie zasypiała w kilka minut, to teraz i godzinę możemy się usypiac.. Masakra! Agusiaradom - no oczywiście,ze jesli ktos ma szczeście i dziecię mu zjada pięknie i nie wariuje przy cycu to karmienie piersią jest rajskie! i wygodne. I nie ma nic lepszego. Hanka potwierdzi,ze są takie dzieci :-) Natomiast jesli ktoś ma takie dziecię jak ja, które od urodzenia wisiało na cycu nieustannie (Toszi - chyba to samo przeszłyśmy ;-) ). Minęło 4 tyg, bez zmian (wszyscy pocieszali od połoznej począwszy, przez pediatrę i znajome, na siostrze skończywszy,ze to minie w 6 tyg), ale przyszedł 6 tyg i bez zmian, w 8 tyg byłam juz tym tak zmęczona,ze tragedia i w takim wypadku to naprawdę mało fajne jest. Ja przez 2 miesiące praktycznie nie wyszłam z domu i ledwie miałam się jak umyć i zjeść. W dodatku Mała przybierała tragicznie co mnie jeszcze bardziej depresjonowało.. Dlatego zazdrościłam i zazdroszczę wszystkim mamom,którym cycowanie tak cudnie idzie. Ale z drugim, wiem,ze bedzie łatwiej. :-) Bo teraz to juz moge uczyć - taka mądra jestem w temacie i oczytana.. Poza tym musze ze wstydem przyznać, ze mimo swego wieku naprawdę myślałam,ze nie ma nic prostszego na swiecie jak karmienie piersią.. ze to takie instynktowne i naturalne jak mycie zębów. ;-) Nic wczesniej o tym nie czytałam, bo po co? I nawet nikt mnie nie oswiecił,ze mogą być jakiekolwiek problemy.. Znajome 2 nie karmiły, bo paliły, trzecia straciła z nerwów pokarm po miesiącu, kolejna nigdy pokarmu nie miała, przy żadnym dziecku, kolejna karmiła 2 miechy i przestała, jak twierdzi dla wygody, kolejna karmiła 5 mcs i wróciła do pracy. siostra karmiła bez problemów do 1,5 roku. Zatem sądziłam,ze to takie proste,a tylko wybory nasze i sytuacje życiowe i fizjologia o tym decydują. A jednak nie! Zresztą historia kazdej z nas mówi otym,ze jest i łatwo i trudno, zarówno z piersią jak i butla. :-) A Twoja Julka w dodatku tak cudnie przybiera! :-) Tylko się cieszyć. Ja wracam do pracy we wrzesniu - zatem Mała bedzie miec prawie 10miesiecy. Ejmi - Krzys Kucharz- mlekojad;-) normalnie genialny! Usmiałam się i Przemowi musiałam pokazać! I pomysł fenomenalny! Zenek - sliczna waga! Prawdziwa modelka z Oliwki!:-) Mnie się wydaje,ze prawie kazda z nas dobe po szczepieniu miała ciezką. Dacie radę, byleby gorączki nie było.. bo marudzenie to standard.. Natalie - my dzisiaj mielismy taką noc jak Ty wczoraj, pobudka co chwile - koszmar. a Mała zasnęła o 22 i wtedy tez jadła, to miałam nadzieję,ze jak normalnie wstaje o 2 to dziś o 4-5 ,ale nie, dla niej bez róznicy czy zasypia o 20 czy 22, pobudka jest stała. hihi Nie dość ,ze dzień cięzki był to noc nieprzespana, coś jej się porobiło. któraś z pilskich ciotek ja zaczarowała - ewidentnie. Alex- Karola tez tak ma,ze wszystko do buzi pcha i zjada i slini się i bąbelkuje. Jak chwyci palca to za chwile juz go obslinia, rekaw, bluzke, co się da.. TY to masz fajnego tego doktorka! Toszi - dasz radę. Pomału, po kolei, odrobinkę nowosci i odczekac 2-3 dni i obserwowac. Mleko to mozesz bez żadnych przerw dawać tak mi się wydaje. A Olga jeszcze się odbije i niektóre dziewczynki forumowe przegoni! Głowa do góry! Mili - cycuj! cycuj! hihih Gawitku, my wczoraj nawet Małej nie kapalismy, jak zasnęła ok. 18 to o22 ją sama wybudziłam,ale by jej nie wybijać z rytmu, butla i do łóżka.. ale ta skubana nie pospała długo.. A fiuta pogoń! Hanka! :-) Pozdrów Małgosieńkę! :-) Ale pracodawca musi Ciebie na inne stanowisko wsadzic chyba? Bo zwolnic nie może! Bedzie dobrze! :-) Deseo- no własnie to darcie się po kapieli.. moja siostra jak wycierała córę , to był raj, potem sobie Mała lezała golutka na brzuszku, była oliwkowana, czasem z małym masażem, a u nas to jest normalnie taka gonitwa jak w Wielkiej Pardubickiej, szybko i na 4 ręce ;-) Agulinka i Mili, te Wasze kocyki mi się podobają i musze poszukać gdzieś ... na ryneczku powiadacie? Moniamoni - u nas tak ogólnie jakiś rytm dnia jest. Ale tak ogólnie. Po wyjeżdzie się dość rozregulował..ale szybko wrócimy do normy. :-) Gawit - Deseo ma racje, może na początek jednoskładnikowy sok, np marchew.. pewnie mniej kwaskowy jak jabłko i może rozcieńcz go z woda przegotowana. Metodą prób i błędów dojdziecie z Tysią do jakiegoś dobrego smaku.. Ja jadłam gruszkę i dałam Małej polizac.. jejuś jak się skrzywiła.. i musze tez łyzeczki zakupic, bo nie mamy takich instrumentów jedzeniowych jeszcze.. No, rewelacja, pisałam posta od 14. w tym czasie usypiałam 10 razy Mała, zjadłam obiad, obejrzałam kawałek Avatora i rozwiesiłam pranie. i musze na pocztę iść.. ale może jutro , bo dziś juz lenia mam.. A mój znów po obiedzie pyta, rozkładając się na tapczanie... czy juz jest faza snu? hihih on mnie wykończy.. Wczesniej dałam Małej butle i mówię, tatus, pobaw się z córką.. no i się bawili z 10 min... i Moj pyta,czy juz fazę zabawy ma zaliczona? Chyba lania dawno nie dostał hihi Miłego wieczoru dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojoj to ja myslalam ze moj najwiekszy mlekolak a tu prosze,ale pomimo ani krzys ani tysia absolutnie nie sa utuczonymi grubaskami... alex masz juz wozek?? jak sie sprawuje? ja jeszcze nie wiem kiedy wroce do pracy na razie chcialabym jak najdluzej posiedziec z malym... deseo ty chudzinko zamien sie ja waze 55kg... wlasnie ciekawe co z ela?? ela odezwij sie! co do rytmu dnia to przewaznie jedzenie przewijanie zabawa sen kapiel ok 21 badz czasem pozniej (czasem dzien dziecka bez kapieli, badz szybkie przemycie gabeczka) i cala noc spimy...ale nie zawsze wszystko jest jak w zegarku, czasem maly potrafi dosc dlugo wytrzymac bez snu w dzien, czasem jak wychodzimy na dluzszy spacer przesowa nam sie pora karmienia...roznie.. gawit wow juz probujesz soczkow? a tak sama z siebie czy lekarz kazal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulina tak kocyk rynkowy;) a co do zasypiania to ja nie usypiam, maly musi zasnac sam, bo jak na sile go usypialam to tylko sie wkurzalam bo bujam bujam misio niby spi odkladam a on oczy jak 5zl, teraz dotad sie bawi az sie wykonczy a jak marudzi to ponosze, po czym klade przewaznie do nas na lozko pieluszka badz misio kolo buzki, wtula sie zamyka oczka i zasypia na szczescie... nie mam pojecia agulinko co ci poradzic, tym bardziej jak mowisz ze oczka jej sie az same zamykaja a zasnac nie moze... a twoj maz jest dobry:)wciaz tak bardzo wyczekuje tej fazy snu hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili no właśnie idąc z mała na spacer przechodziłam obok przychodni i myślę sobie wejdę zobaczę jak mnie dr przyjmie to ok, jak nie to też nie tragedia (chciałam pogadać o wprowadzaniu nowych pokarmów). no i mnie przyjęła. przy okazji zbadała Tysię, bo pokasłuje, ale nic nie wysłuchała, czyli może za suche powietrze w domu mamy (standard ) . no i powiedziałam jej, że Martynka bardzo mało pije! owszem mleczko, ale ani woda sama, ani z glukozą, ani herbatki! owszem ma dzień, że wypije ze 100-200 ml, ale przeważnie pije po 10-20 ml , czyli na dobę wychodzi jakieś 50 ml. pani doktor powiedziała, że faktycznie mało i może dlatego ma zatwardzenia, bo dzieci butelkowe powinno się przepajać, no i powiedziała, że właściwie za półtora tygodnia mała kończy 4 miesiące, więc można zaryzykować jakiś soczek na zasadzie przecieru! szukałam samego marchewkowego, ale nie było! więc wzięłam ten marchewkowo-jabłkowy! zastanawiam się czy np. marchewkowego Kubusia mogłabym podać? czy to musi być taki sok typowo dla danego wieku? o to nie zapytałam pani doktor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka dobrze cie rozumiem....moj synus zaczal bunt cyckowy. podje troszke i w ryk. zmiana piersi, 2 minutki i ryk...nie wiem czy sie najada czy o co mu chodzi....jeszcze walcze ale te jego chimery mnie wykanczaja..i wydaje mi sie ze waga mu spada.... zobacze w piatek u pediatry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniamoniii u mnie z jędrnością ciała to jest dopiero masakra, bo pół ciąży spędziłam na kanapie i teraz jeszcze waga mi tak szybko zleciała, więc wszystko mi wisi:), mięśnie zanikły Agulinia u nas też pojawiły się problemy z zasypianiem, tak naprawdę zaczęły się odkąd Julia zaczęła sie przekręcać na boki. Kiedyś położona na boczku zasypiała w mig, teraz strasznie się wierci zanim zaśnie i niestety krzyczy zazwyczaj. I życzę ci żeby jak piszesz z drugim dzieciem cycowanie było łatwiejsze, u mnie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja na chwile. olga nie była szczepiona bo nie dogadalismy sie w przychodni i okazał sie ze ja zapiali na jutro i jeszcze mi wmawiali ze to ja się pomyliłam a to mało prawdopodobne bo jutro mąż w pracy więc szczepimy w czwartek. ja walczyłam 3 tygodnie o laktację ale olge juz w szpitalu dokarmiali bo leciała z wagą. dziewczyny powiedzcie że nie mam czym się martwić ale oglądałm zdjęcia karoliny(super dziewczyna agulina) i martwi mnie to że olga nie chwyta wogóle nie mówiąc o tym że nie bawi się rękami, nie składa ich i nie ma opcji żeby zacisnęła na czymś obie dłonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie my dzis zalizylimy super spacer w Wilanowie no i rzeczywiscie "szmata" pelną gębą, bylo 11 stopni i slonce niezle grzalo w plery jeszcze wczoraj pisalam ze moje dziecie lezy jak kloda na brzuchu i lize koc a dzis sie przewrociła z brzucha na plecy. Nie wiem kto byl bardziej zaskoczony czy Basia czy ja :D ale jestem przeszczesliwa bo juz myslalam ze taki leniwy egzemplarz nam sie trafil co do rozszerzania diety to moja pediatra juz na ostatniej wizycie 2 lutego pytała czy wprowadzalysmy cos nowego do diety, ja pomyslałam ze zwariowala i nawet nie zapytalam czy ona sie nie pomyliła, bo Basia miala wtedy raptem 2,5 miesiaca! no ale ja tez jej dawalam juz do polizania jablko i marchewke wiec za jakis tydzien sprobujemy jakiegos słoiczka. Mam juz zakupione "pierwsze jablka" hippa i jakis mus marchewkowy. dzis próbowałam jej dac herbatki koperkowej łyzeczką no ale niestety moje dziecko sie strasznie wkurzylo ze jak sie ssie lyzeczke to nic nie leci i skonczylo sie na mega awanturze:D michaaa co do chwytania to mojej to roznie wychodzi, raczej jak zlapie przez przypadek to potrafi przytrzymac przedmiot przez chwile, ale zaciskac obu dloni na czyms nie potrafi. a bawi sie lapkami i łączy je od jakichs kilku dni. Oczywiscie generalnie trafia w oko lub nos zanim łapka trafi do buzi ale widze ze sprawia jej t niezłą frajde. Mysle ze nie masz sie co martwic, pewnie Olga cie zaskoczy w najmniej oczekiwanym momencie, ty sie odwrócisz a ona w tym czasie złączy łapki albo cos chwyci:) tak to juz z tymi dziecmi jest chyba...:):):): pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w szoku mój mąż drugi dzień z rzędu uśpił małą :) Agulinia fakt mój gin jest wspaniały:) Aha MILI mi przypomniała, bo się nie "pochwaliłam" mój wózek "nowy" hehe tzn. ten z reklamacji właśnie dziś pojechałam nim na spacer i słuchajcie...jak wróciłam jest w gorszym stanie niż poprzedni w związku z tym pytałam prawnika i...muszą na moja reklamację oddać mi pieniądze! Jak nie to sąd wita! Wkurzyłam sie na maxa. Nadia też ma taki sam wóz i ciekawa jestem jak u niej się sprawuje, bo u mnie nędza! Już nigdy więcej TAKO!!!! Teraz wezmę chyba Coneco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaaa alex nie gadaj...co ona za wozki sprzedaje, nadia pisala ze jej sie bardzo dobrze jezdzi, ale mnie ta kobita zrazila juz po pierwszej wizycie w sklepie powiedzialam ze juz nigdy tam nie pojde, kupilam wozek w lodzi dalekoale w fajnym sklepie gdzie mialam niesamowity wybor kazdy z osobna mi zademonstrowali jestem zadowolona i teraz wszystie takie wieksze rzeczy jezdze tam kupowac.... no szkoda bardzo bo wozek jest bardzo potrzebny a tu mas zproblemy, to i tak ze jest zima i tak czesto sie nie wychodzi jak latem... mam nadzieje ze szybko to zalatwisz...i bez wiekszych problemow, bo znajac zycie kobita moze nie chciec oddac kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam wózek Taco, ale póki co sprawuje się super. A nie oszczędzam go na spacerach:) Może tobie się trafił jakiś wadliwy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia my nie szalejemy tylko Ty kochana sie opuscilas :) Co do zasypiania to moj syn nie ma z tym problemow, odkladam go do lozeczka, daje smoka i czekam ok 10min w trakcie ktorych czasem po kilka razy wkladam mu smoczka a czasem nawet nie, wiec jesli o to chodzi to nie moge narzekac na Adaska. A po kapieli to juz wogole nawet tych 10min nie czekam tylko po karmieniu go odkladam a on sle mi slodki usmiech i zamyka oczka - ach jak ja kocham tego smyka!! :) A co do karmienia piersia to ja tez w ciazy myslalam ze to takie naturalne i ze napewno bedzie wszystko ok, a tu cholera byl zonk, bo pokarm mialam ale przez bite 3tygodnie zeby zaciskalam bo to tak cholernie bolalo, a nikt mi nie raczyl powiedziec ze tak bedzie!!jak sobie przypomne moje pokrwawione sutki to az.. Mili chetnie sie zamienie bo kiepsko czuje sie ze swoja waga. Dobrze sie czulam ze swoja waga w ciazy :), mialam przynajmniej dupcie bo teraz to nawet moj mi mowi ze nic tam nie ma :/ Gawit nie dawaj Malej Kubusia, to powinien byc soczek dla dzieci. Kubus ma konserwanty i poza tym brzus Martynki nie jest jeszcze przyzwyczajony do napojow tej konsystencji. Ja dzis jadlam jablko i dalam Adasiowi polizac, operowal jezorkiem i mlaskal ze hoho, obslinil sie strasznie a jaka awantura byla kiedy mu zabralam to jablko, matko takiego placzu to ja dawno nie slyszalam, wiec znowu mu podsunelam to jablko a ten odrazu ozor wywalil i lizal i chichral sie, nawet sie nie krzywil wiec to chyba znak ze czas zaczac przygode z jedzonkiem :) Kasia u mnie to samo z jedzeniem, wiec ja jestem na butli. Michaa moj operuje raczkami ale jest starszy o 3tyg, mysle ze Olga ma jeszcze czas, ale jesli Cie to niepokoi to moze zapytaj lekarza. Mlodamamuska my bylismy w wilanowie w niedziele :) Ejmi tak sie wlasnie zastanawialam co u Was bo sie nie odzywasz, wspolczuje tych problemow, u nas jest kolorowo pod tym wzgledem bo tak jak pisalam Agulinie - Adas zasypia sam, po kapieli idzie mu to rewelacyjnie, a w dzien zdarza sie pomarudzic ale nie trwa to nigdy dluzej niz 5-10min. Alex wspolczuje felernego wozka Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi moja mała wczoraj była nieznośna, a dziś miała dzień śpiocha! spała dość dużo i nawet długo, aczkolwiek problem z zasypianiem ma :o zawsze ją odkładałam do łóżeczka i sama zasypiała, a od jakiegoś czasu tylko bujanie ją usypia :o aczkolwiek teraz była już mocno zmęczona i standardowo po kąpieli odstawiła cyrk, ale padła doslownie w 3 sekundy! dostała butlę i odłozyłam ją do łóżeczka i śpi! oczywiście nie łudzę się, że to już na noc ;) podrzemie z pół godziny i będzie szaleć do 23 ;) Alex ja też mam tako, też go nie oszczędzam i jestem bardzo zadowolona! może trafił Ci się jakiś felerny? tym bardziej, że masz najnowszy model! ja mam ten starszy TAKO JUMPER X i na serio sobie chwalę! kuzyn mi mówi, żebym na lato kupiła sobie jakąś lekką spacerówkę, ale nie ma szans :) kocham mojego TAKO! spacerówkę może i kupię i będzie stała u rodziców. jak mama będzie zajmować się Tysią, to nie będę musiała wózka wozić, no i mamie będzie lżej znosić wózek, bo mieszkają na I piętrze! ale ja się z moim TAKO nie rozstaje ;) mam nadzieję, że oddadzą Ci pieniądze! no nic! lecę poleżeć póki mała mi pozwala :) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo tak myślałam odnośnie Kubusia :o kurde tyle, że tych dostosowanych do wieku Martysi, to nie ma samej marchewki :o no nic! zobaczę inną łyżeczką! bo mi się wydaje, że tu wina łyżeczki była, bo mała się pokrzywiła, ale mlaskała jęzorkiem :) i może też moim błędem było to, że ona była dopiero z godzinkę po jedzeniu, więc nie była głodna :) ani spragniona :) na drugi raz będę mądrzejsza :) Jeszcze raz - dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, nie! znów tu napisałyscie.tyle.. hihih Piszcie, piszcie, ja kocham czytać! :-) Ale ponieważ ledwie widze na oczy juz, to odpisze jutro.. Ejmi - Jutro! :-) Wskoczyłam tylko,bo mi się przypomniałao, a do jutra zapomne, że dziś ogladałam w tvn rozmowę o chrzestnych - Michaa - TY pytałas na forum.. i Marta Kuligowska pochwaliła się,ze chrzestnymi jej blixniaków są 4 panie. Zatem mozna nie miec pary mieszanej, o ile ksiądz wyrazi zgode.. To tyle.. I Michaa, profilaktycznie zapytaj w czwartek na szczepieniu lekarza o to trzymanie.Ale ja problemu nie widze :-) Ja Tobie powiem,ze Karola długo nie łapała nic, teraz złapie, a raczej, ja jej wcisne w łapke, a to że obiema rekami trzyma grzechotke to dlatego,ze jej tak włozyłam, po chwili juz puszcza i trzyma jedna,a za moment juz upuszcza. Albo pcha do buzi.. Mnie się udało zrobić jej fotke, jak tak ładnie trzyma ,bo polowałam na nia. hihi..Ale trochę się tego łapania uczyła. Poza tym jest starsza od Olgi. :-) A w ogóle to robiłam te fotki, by pokazać cioci Ejmi,ze Karolcia też ma taką grzechotkę jak Krzys! hihih ( chwalipieta jestem) I jeszcze jedno, jak dajesz Oldze palec to nie zaciska na nim raczki? U nas to widoczne jest najbardziej przy karmieniu. Sciska aż jej raczki bieleją. Buziaczki. Pchły na noc! uciekam,bo mi nos już o klawiaturę zahacza.. I dziekuję za wypowiedzi o usypianiu, bo nasza sytuacja zaczyna mnie meczyć okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulina dzięki a z tym chwytaniem to pewnie przesadzam jak zwykle. na olge też przyjdzie pora. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×