Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

jeszcze jedno mamy wspólne - też mam 27lat :). Początki mojego karmienia były trudne. W szpitalu mały był karmiony butelką, bo ja miałam powikłania po znieczuleniu i nie mogłam wstawać. Położne nie były chętne do pomocy. 3go dnia przyniosły mi małego, zobaczyły że się przyssał i stwierdziły że jest ok. A mnie bolało niemiłosiernie i miałam mało pokarmu. Mały płakał przez 3-4godziny (ja byłam w takim amoku, że nawet nie wiedziałam że tyle godzin upłynęło), a żadna z pielęgniarek nie przyszła zobaczyć co się dzieje. Dopiero pediatra się zainteresowała dlaczego dziecko tak wrzeszczy (a on był po prostu głodny), i kazała pielęgniarkom zabrać małego i nakarmić. Po wyjściu ze szpitala miałam zapalenie żołądka (po lekach, które dostałam ze względu na to powikłanie), znowu trafiłam do szpitala ale tylko na 1 dzień, dostałam leki po których przez 3 dni nie mogłam karmić małego. Potem leczyłam się naturalnie. Przez to wszystko dokarmialiśmy go przez 3 tygodnie. Przestaliśmy dokarmiać po wizycie doradcy laktacyjnej, która stwierdziła że wszystko jest ok i nie ma potrzeby dokarmiania. Pierwsze 2 miesiące to były godziny wiszenia na cycu, nic nie mogłam zrobić, wspominam ten okres strasznie. Potem zaczęło się normalizować, jest coraz lepiej. Wiktor nie chce smoka, więc usypiam go piersią - niestety. W ciągu dnia bywa ciężko, szczególnie jak po półgodzinnym cycoleniu=usypianiu, śpi 5min, a potem marudzi z niewyspania. Na wadze przybywa prawidłowo, waży teraz ok 7kg, a jak się urodził ważył 3430g. Tyle o nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn ma dzis dzien spiocha bo dzis spal juz w dzien 4h. Ja tez bym sie polozyla ale powinnam posprzatac i zrobic pranie jednak ja mam dzis dzien lenia i tak siedze i gapie sie w laptopa i w telewizor. Natalie dzieki za zdjecia Patryczka - super, z niego babelek, a to zdjecie z paluszkiem w buzce - słodziachne :), a na przed ostatnim zdjeciu chyba pokazuje jaki bedzie duzy :) :) ekstra Agulinia ales mnie natchnela z tymi podpaskami :) wlasnie poszlam sprawdzic czy ja mam jakies zapasy bo jak przyjdzie powodz to co zrobie?! no i nie mam nic.. musze sie zatem przygotowac!! bo ja juz wogole nie karmie wiec nie znam dnia ani godziny :) i mysle ze calkiem blisko juz ta godzina "0" bo mam mega ochote na przytulanki a zawsze tak mialam jak dostawalam okres. Michaa dawaj Oldze juz sloiczki i kaszki, skoro woli takie jedzonko to niech je - na zdrowie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit ja szczepiłam 5x1 w zeszłym tygodniu i było tylko jedno kłucie. WZW mam w maju czyli jak mała będzie miała 6 miesięcy, a potem na roczek różyczka i świnka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo! my wlasnie wrocilismy ze szczepienia nie no moj syn mnie coraz bardziej zadziwia nie dosc ze jest grzeczny to chyba bardzo odporny na bol i do tego ciekawski, jeszcze na zadnym szczepieniu nie plakal a dzisiaj uwaga uwaga! po uklociu poslal mi usmiech:D agent nie? jak go badala pani doktor to sie na nia tak wpatrywal bardzo i obserwowal co ona robi a do tego gadal piszczal smial sie jakby na wakacjach byl:D teraz sie ladnie sam bawi... no i moj tygrys wazy 7,5kg mierzy 64cm choc mi sie wydaje ze jest dluzszy, ubranka nosimy na 68,74 a czasem nawet 80 bo ja go lubie w takich przyduzych... no i mam mu nie dawac 190ml mleka tylko do 160ml pewnie dlatego ze jest duzy i grubasny... kaszki mozemy juz dawac smakowe i kaszke manne tez pol lyzeczki od herbaty do 2razy dziennie... a tak w ogole to sie wkurzylam bo chcialam sie co nieco dowiedziec, przeciez to normalne ze matka chce sie upewnic,dowiedziec, potwierdzic pewne rzeczy...zapytalam o te wypadajace wloski to mnie zgasila ze co sie na zapas martwie przeciez mu odrosly, a wlosy musza sie wytrzec a ze ma ciemne no to bylo wszedzie je widac no to to samo to ja wiedzialam i sie wcale nie martwilam tylko chcialam sie upewnic zeby nie bylo...druga sprawa to zapytalam o ciemiaczko czy wszystko ok czy sie zarasta do kiedy ma zarosnac itp a ta do mnie "a co mama, chcesz zeby dziecku czaszke przecinali?" ze juz bym chciala zeby sie zaroslo ze do 2lat sie zarosnie i cos tam jeszcze burczala sobie pod nosem, ale juz sie nic nie dopytywalam bo mnie wkurzyla... stwierdzilam ze predzej sie dowiem z internetu czy od jakiejs doswiadczonej mamy niz od lekarza ktory sobie cos tam burczy pod nosem i ma problem wyjasnic wszystko matce, najlepiej to chyba jakbym sie dzieckiem nie interesowala i wcale o nic nie pytala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry ciotki :) u nas cud rwa. maly jak zasnal o 23 tak wstal 0 6.20- w zasadzie to dalje spal tylko mamrotal z glodu przez sen. wzialam go na cyc i jadl i jadl i jadl. wow! chyba sie chwilowo z cyckiem przeprosil. po chwili znowu odlecial i spal do 8. potem sie pobawilismy i znowu zasnal zmeczony na godzine. wyglada na to ze moje dziecko jakos sie 'reguluje" i meczy sie po godzince czy dwoch. no i to ze tak ladnie spi to na bank zasluga obwijania! jest wyspany, i taki szczesliwy. wczoraj dal nam taki koncert gurchania i smiechu ze myslalam ze sie posikam ;) smieszny dzieciak. w dodatku ma bardzo smieszna twarz. wystarczyt na niegpo spojrzec i sie smiac chce a on odwazjemnie smiech i az pieje :) Agulinka a moj jeszcze nie bardzo umie wkladac smok. wyciaganie idzie mu dobrze ale z wkaldaniem ciagle walczy. hehe. kupilam mu te tasiemki na smoka bo ciagle wypluwal i musialam biegac po nowy albo myc je. tasiemka jest super. tylko trzeba uwazac zeby sobie nie owinal wokol szyji czy cos. maloprawdowpodobne- zwlaszcza jak sie uczepi nizej tali ale uwazac trzeba. a jakie smoczki uywacie , tzn jakie rozmiary?? chodzi o smoczki nie do butelek ale uspokajacze. my nadal mamy 0-6 i niektore 3-6 i jak na razie sa spoko. a wlasnie np. avent wypuscil te serie smoczkow ortodontycznych. to czy mozna je uzywac , czy sa bezpieczne?? kiedys przez pomysle kupilam dwa ale jakos wielkie sie wydaja i nie wiem czy powinno sie je dawac dziecku profilaktycznie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO EJMI
Nie mam czasu czytać całości, ale napisz czy mocz na posiew był pobierany w sposób prawidłowy? Tzn. Genitalia i okolice trzeba umyć ciepłą wodą z mydłem, następnie dobrze przemyć siusiaka riwanolem, położyć rozebrane dziecko na podkładzie i łapać środkowy strumień moczu do sterylnego pojemniczka z apteki. Bo jak mocz był źle pobrany np. z woreczka, to takie badanie jest bardzo mało wiarygodne, w moczu mogą być bakterie z pod napletka. Często tak jest, że dziecko jest leczone na nieistniejącą infekcję z powodu źle pobranej próbki moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mocz był pobrany poprzez cewnikowanie wiec w warunkach sterylnych bo właśnie stwierdzili że próbka mogła być zanieczyszczona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi to napewno nie kwestia zlej pielegnacji. Najlepiej by bylo gdyby lekarze Wam wszystko wytlumaczyli. Tak jak pisze pomaranczowa - e coli moze pochodzic tez z zewnatrz czyli probka mogla zostac zle pobrana - powinna pobierac ja pielegniarka, a z tego co kiedys pisalas to chyba Ty lapalas siuski. A jesli posiew zostal prawidlowo pobrany to bakteria mogla wniknac do ukladu moczowego w organizmie Krzysia, e coli ma takie rzeski na powierzchni i lata sobie po calym organizmie az sie zlapie jakiegos nablonka, przy zmniejszonej odpornosci namnozy sie i infekcja gotowa. A Krzys mial robione usg? Jest jeszcze takie badanie by sprawdzic refluks - czy mocz sie nie cofa. To badanie nazywa sie cystografia mikcyjna - wiem bo jak dowiedzialam sie w ciazy ze Adas ma podjerzenie wodonercza to przestudiowalam wszystko, wydzwonilam znajomych lekarzy i juz sporo wiem na temat ukladu moczowego i chorob nerek. Badanie niestety nie jest przyjemne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO EJMI
aha, ale ja się nie znam na tym a odrywający kaszel zniknął u mojego synka jak zaczęłam mu 3 x dziennie psikać do noska Sterimarem, przeszło po 1 dniu, chociaż w nosie nie miał żadnej wydzieliny, ale widocznie spływała mu do gardełka, osłuchowo był OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabaski
hej dziewczyny, dawno nie pisałam, chyba z tydzien, ale powiem Wam ze jakos kompletnie nie mam weny. Juz chyba ta przedluzająca sie zima tak na mnie dziala. Bylam wczoraj na szczepieniu z małą no i...Basia wazy 5750g co oznacza ze od ostatniego wazenia 2 lutego przybrała raptem 300g :( Pedatra twierdzi ze nie ma powodów do paniki, ale troche sie tym martwie. Mała jest generalnie na cycku, dostaje raz dziennie na noc butle 150ml Bebilonu ( 4-4,5 miarki) + w ciagu dnia pol sloiczka owoców lub warzywek ze sloiczka. Nie widze po niej zeby byla jakas apatyczna czy cos, no ale ta waga mnie troche jednak niepokoi. Na siatce centylowej spadła z 50 na 20 centyl :( a jakos słowa pediatry mnie nie uspokoiły. Zapewne pojde jeszcze do innego lekarza za jakis czas na kontrole, ale mam do was prosbe. Napiszcie prosze jak wyglądają u was schematy karmienia juz z wprowadzonymi nowymi daniami? Ile mleka i ile tych nowych dań dajecie? Zaraz poczytam co tam u Was slychac. na razie tylko widze ze Ejmi juz w domu chociaz jeszcze jakies przeboje ze szpitalem. Trzymam za Was kciuki. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byłam ja mlodamamuska :) blondynka ze mnie i zle sie zalogowałam:) hej dziewczyny, dawno nie pisałam, chyba z tydzien, ale powiem Wam ze jakos kompletnie nie mam weny. Juz chyba ta przedluzająca sie zima tak na mnie dziala. Bylam wczoraj na szczepieniu z małą no i...Basia wazy 5750g co oznacza ze od ostatniego wazenia 2 lutego przybrała raptem 300g Pedatra twierdzi ze nie ma powodów do paniki, ale troche sie tym martwie. Mała jest generalnie na cycku, dostaje raz dziennie na noc butle 150ml Bebilonu ( 4-4,5 miarki) + w ciagu dnia pol sloiczka owoców lub warzywek ze sloiczka. Nie widze po niej zeby byla jakas apatyczna czy cos, no ale ta waga mnie troche jednak niepokoi. Na siatce centylowej spadła z 50 na 20 centyl a jakos słowa pediatry mnie nie uspokoiły. Zapewne pojde jeszcze do innego lekarza za jakis czas na kontrole, ale mam do was prosbe. Napiszcie prosze jak wyglądają u was schematy karmienia juz z wprowadzonymi nowymi daniami? Ile mleka i ile tych nowych dań dajecie? Zaraz poczytam co tam u Was slychac. na razie tylko widze ze Ejmi juz w domu chociaz jeszcze jakies przeboje ze szpitalem. Trzymam za Was kciuki. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlodamamuska u mnie dokladnie tak samo bylo! w coagu 7 tygodni tomek zyskal 350 gr. a wczesniej nabieral kilo na 20 dni. i tez jest na cycku -ale na samym cycku bez butli wiec sie zastanawiam czy go nie dokarmic. mi tez nagadali zebyms ie nie martwila - u nas jednak tomek byl az na 97 centylu i spad na jakos 60 a teraz to pewnie kolo 50 jest. ale oni mowia ze i tak jest wiekszy jak polowa jego rowiesnikow i nie ma obaw! cwaniaki. teraz 'nie ma powodow do obwa' a jak sie dziecko odwodnie i zaslabnie to cie beda obwiniac! a ja juz wydzwanialam po doradzcach i poloznych ale mnie olali i nie odzwaniaja.. ja mysle ze jesli te nasz maluszki beda wagowo lepiec w dol-tzn centylami w dol -to nie ma co sie srac z tym i zaczac dokarmiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie tez tak mysle, pytałam pediatry czy nie uwaza ze moze warto by bylo zrobic kontrolną morfilogie i mocz skoro tak malo przybrała, no ale pediatra twierdzi ze nie ma powodów do paniki ( ze niby ja panikuje :) ) u mnie nigdy problemów z karmieniem małej nie bylo, gdyby nie ta waga to w zyciu bym nie pomyslała ze ona za malo je, faktycznie jakos specjalnie o jedzenie sie nie upomina, ale jak juz np, ja przystawiam do piersi to je chetnie ( czasem sie buntuje) albo jak daje jej danie ze sloiczka to wcina z wielkim smakiem. Idac do lekarza robiłam zakład z moim mezem ze mała to juz pewnie koło 6,5kg pewnie wazy ... a tu takie zaskoczenie. No i nie wiem kompletnie czy to moje wymysły, czy rzeczywiscie panikuje bez potrzeby, czy moze faktycznie powinnam troche wiecej wciskac w te moja Kruszyne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - cystografię mamy mieć 9 kwietnia już ustalony termin, pytałam o usg nerek powiedzieli że to nic nie da najpierw musimy się podleczyć furaginem po tej antybioterapi. Mocz na posiew najpierw mu sama pobierałam a potem przy wyjściu go cewnikowali i podobno nadal te wyniki nie są dobre. Własnie Tomek do nich pojechał o tym wszystkim pogadać. Poza tym to Krzyś mi się rozkłada, kaszle nie na żarty i kicha dużo częściej, sterimar już używamy od kilku dni, ściągam mu też te glutki ale to nie mija a dziś sie nasiliło. Jedziemy wieczorem do lekarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, ja tez wlasnie ida do lekarza liczylam na ponad 8 kilo. myslalam ze bedzie 8300 a tu cale kilo mniej. wlasnie dzwonila do mnie sepleniąca strasznie specjalistka od karmienia. mowi ze jesli maly ciagle ma mokre pieluszki i brudne to jest oki. spojrzala w ciatke centylowa i mowi ze maly wazy niezle i zeby nie dokarmiac wogole tylko sam cyc i tyle. wiedzialam ze tak beda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do tego odkad ma ten kaszel to on mi mleko ulewa, dziś w strasznych ilościach...jejku znowu coś złego się dzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi musi byc wszystko dobrze!! Goraco w to wierze!! Mam nadzieje ze lekarz stwierdzi ze wszystko jest ok, choc jesli mowisz ze Krzys mocno kaszle czy ma glutki to faktycznie moze sie podziebil. Trzymam kciuki za Was i trzymaj sie, choc wiem ze latwo sie mowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHOLERA JASNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ejmi kochana ale sie u was dzieje:( biedny ten Krzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - Kochana, dobrze,że pójdziecie do lekarza. Niech osłucha Krzysia i sprawdzi czy coś się nie dzieje,ale sądzę,że to mała infekcja najwyżej! Bedzie dobrze! A co do wiosny, to jutro w Gorzowie ma być 12 stopni - bo po spacerze dzisiejszym musze przyznać,ze wiosna to już idzie i u nas już się pokazała stopą jedną:-) A ,że niestety idzie od zachodu, to na wschód i południowy-wschód dotrze za dzień- dwa! Ale dotrze! Ten snieg dzisiejszy to już taki wypadek przy pracy! Dziewczyny, nie schizujcie z ta wagą. Jeśli dzieciaczki są wesołe, ruchliwe, nie mają oznak chorobowych to wszystko jest ok. Ale oczywiście warto to skontrolowac u lekarza. Zwłaszcza jesli sporo spadnie w siatce centylowej, bo przyczynę powinno się znaleźć. Wrzucam Wam tu info dotyczące wagi i przyrostów po 3 miesiącu. Waga ciała zwiększa się u dzieci w bardzo różnym tempie - średnio o dalsze 500 g. Jeśli maluch nie powiększy swojej wagi, trzeba szukać tego przyczyny. Gdy lekarz stwierdzi, że dziecko jest zdrowe, możemy przestać się martwić, w następnym miesiącu będzie ważyło więcej. Prawidłowy przyrost masy na tydzień wynosi 120 240 gram i odpowiednio na dobę: 17 34 gram. W pierwszych trzech miesiącach życia przyrosty masy ciała są zazwyczaj duże i typowo wynoszą 800-1200 g/m-c (zdarza się nawet 2000 g/m-c). Jako minimum przyjmuje się 500 g/m-c. W kolejnych miesiącach I półrocza przyrosty masy ciała są nieco mniejsze i wynoszą około 400-500 g/m-c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki ja też miałam cc w madurowiczu tyle, że 6 listopada. przyczyną cc u mnie było miednicowe ułożenie małej i moje nadciśnienie. opieke na oddziale noworodkowych wspominam niezbyt miło :( właśnie pielęgniarki niczym nie zainteresowane :o o pomocy w przystawianiu do piersi mogłam zapomnieć :o cc miała w piątek, a mała dali mi w niedzielę, bo w sobotę powiedziałam im, że nie czuję się na siłach i nie dam sobie wyciągnąć cewnika! ale w niedzielę wcześnie rano, jeszcze dobrze z łazienki nie doszłam, a już mi mała przywieźli! jakby chcieli się jej jak najszybciej pozbyć :o a miałaś swojego lekarza w madurowiczu? toszi dzięki za odpowiedź w sprawie szczepionki! mili no mówiłam, ze masz dziecko aniołka! razem z Małgosią :) a co do lekarki to nie skomentuje :o kurde matka się interesuje, a ona łaskę Ci robi :o thekasia bardzo się cieszę, że u Was tak wszystko się układa! Ejmi kurdę takie bakterie to szybciej bym się u dziewczynki spodziewała, bo wiesz tam się troszkę inaczej pielęgnuje! no i szybciej mogą się do układu moczowego dostać, ale u chłopca! to na bank nie zła pielęgnacja! no i kurde mocno wierzę, że wszystko będzie u Was ok!!! biedny Krzysiulek :( mlodamama i u nas wygląda to tak : około 9-10 - kaszka bananowa (150 ml, ale mała zjada około 120-130), następnie około 13 - pół słoiczka obiadku, następnie około 15-16 butla mleka (180 ml), około 18 pół słoiczka owoców, około 19 butla 150 ml, o 20 kąpiel i jeszcze przed snem około 21-22 butla z mlekiem i tu już różnie , ale zazwyczaj jakieś 120 ml wypija, no i jedno karmienie w nocy mleko około 180 ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem :) Byliśmy u pana doktora, tak jak przypuszczałam dostałam opr, że dopiero teraz i że nie zrobiłam krzywej cukrowej ;) A tak ogólnie to wszystko OK., wszystko ładnie pogojone, jajniki już pięknie pracują, więc mamy się pilnować bo może być niespodzianka ;) co prawda pęcherzyki jeszcze małe, ale nie znasz dnia ani godziny ;) No chyba, że chcemy już drugiego bobasa a pan doktor bardzo zachęcał hihihihi Co do antykoncepcji to powiedział, ze mi nic nie da dopóki karmię. Jest tego zdecydowanym przeciwnikiem. Kazał przyjść jak już całkowicie odstawie małą. Mówił cos o plasterkach albo jakimś krążku dopochwowym, żeby nie obciążać wątroby. Ale to jeszcze zobaczymy :) Wpisał mi tez ten świstek do becikowego, więc jutro idziemy załatwiać ;) Dziewczynki, ja nie narzekam, że Zuzia mało waży :) Jak dla mnie to w sam raz i wcale nie uważam, żeby była drobniutka. To były słowa pani doktor. Wg mnie 700gr przez 6 tygodni w tym okresie to bardzo ładnie. A co do jedzenia to tak właśnie przypuszczam, ze to chwilowy foch i normalne jedzenie niedługo jej wróci. Wczoraj próbowałyśmy jabłuszka z bananem i bardzo smakował, tylko, z kupki po nim bardzo gęste się zrobiły A nektar brzoskwiniowy zdecydowanie nie podszedł mojej panience :) Juro jeszcze raz spróbujemy, może dziś był nie taki smak. Ejmi, biedactwo, trzymam kciuki żeby z Krzysiem to nie było już nic poważnego. Może po prostu jak ma ten kaszel to ma już odruch wymiotny jak pije mleko Oby to wszystko mu jak najszybciej minęło i przestał się już biedaczek męczyć 🌼 I nie wierzę, żeby to była kwestia złej pielęgnacji. Na pewno robiłaś i robisz wszystko tak jak powinnaś! Thekasia, ja nie używam żadnych smoczków, bo Zuzka nimi tylko pluje :) Za to kciuk jest pycha ;) na szczęście serwuje go sobie tylko w dzień kiedy zasypia, a potem paluszek sam z buziaka wychodzi :D Mili gratuluję małego odważnego mężczyzny :) Moja Zuzia urządziła koncert na wczorajszym szczepieniu Gawit teraz będziesz miała jedno wkłucie, a WZW dopiero jak Martynka będzie miała skończony 6 miesiąc. My mamy się zapisać po 5 maja :) A co do różu, to jakieś pierdoly gadają. Faktem jest, że ja na początku nie kupiłam małej nic rózowego, ale teraz już się ten kolorek u nas pojawia w sporych ilościach hihihi Nadia, wysłałam CI zaproszenie na NK :) Michaa skoro Oldze smakują słoiczki to może dawaj już w większych ilościach. Oczywiście po tym jak się z danym owockiem czy warzywkiem oswoi :) Wiem, ze jest na to jeszcze czas, ale tak przynajmniej cos ta mała awanturka zje :) Agulinka, nie miej do siebie żalu ani pretensji o karmienie. Zrobiłaś wszystko co mogłaś i ile mogłaś. I tak długo karmiłaś Szymka z wielkim zacięciem. Zresztą kto wie co on sobie jutro zażyczy ;) Buziak! No i Zuzia już się dopomina uwagi bo tatuś pojechał do kolegi olej w aucie wymieniać :O Ale nie mogę narzekać bo ładnie się córcia zajmuje ;) Postaram się jeszcze zajrzeć później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ale macie przejscia, bardzo mi przykro:( mam nadzieje ze ten kaszelek szybko minie i lada chwila bedzie calkowicie po chorobie na dobre...trzymajcie sie gabi podpatrzylam sobie Martynki menu:) i tez podobnie bede podawac jedzonko tylko jeszcze nie wprowadzilam obiadkow na razie same owoce...a jakie juz probowalas obiadki?? a kaszke rano dajesz malej z butli? ja sie zastanawiam czy zamiast kaszki owocowej dawac na razie ta manne np rano i iweczorem po pol lyzeczki do mleczka bo jak kupie i owocowa i manne to mi sie to szybciej popsuje niz zuzyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna no gdzie moj post!!!!!!!! ejmi bardzo mi przykro ze tyle musicie przechodzic, mam nadzieje ze ten kaszelek szybko minie i lada chwila bedzie po chorobie juz na dobre wierze w to mocno mocno i trzymam kciuki! gabi podejzalam sobie menu Tysi i tez bede podawac jedzonko podobnie tylko ja jeszcze nie wprowadzilam obiadkow na razie owocki... a jakie juz jedliscie obiadki? a kaszke podajesz butla?ile sypiesz miarek? pytam juz juz enty raz ale kurde chyba se musze zapisac bo cos mam skleroze... ja sie zastanawiam czy by nie zaczac podawac ta kaszke manne pol lyzeczki do herbaty do mleczka rano i na wieczor, a z owocowej na razie zrezygnowac bo jak kupie i manne i owocowa to mi sie przeterminuja zanim je zuzyje... a co do wagi, dopoki widze ze z malym wszystko ok to sie nie przejmuje,nawet jak troszke schudnie to sie chyba nic nie stanie w koncu 7,5kg wydaje mi sie bardzo duzo... madzialinska ja to tez sie tak zbieram do gina i zebrac nie moge a chyba raczej powinnam w koncu tez opierdy dostane... a nikos to chyba sobie mysli "a co ja bede plakal i sie wysilal":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit: ja miałam cc przez cukrzyce ciążową i duże dziecko (wg usg, ale okazało się że wcale nie był bardzo duży). trafiłam do szpitala w poniedziałek po wizycie kontrolnej u gin, we wtorek robili mi badania, w środę na obchodzie pani ordynator po obejrzeniu wyników zaproponowała cesarkę, stwierdziła że jestem za drobna żeby urodzić małego (mierzyli na usg moje biodra). zgodziłam się, stwierdziłam że lepiej od razu zrobić cc niż miałabym się męczyć i narażać małego. oczywiście mogło być tak, że urodziłabym naturalnie bez problemów, no ale tego już się nie dowiem. CC miałam w czwartek. W piątek wieczorem pielęgniarki kazały mi wstać ale nie mogłam, słabo mi się robiło. No ale w sobotę rano przyszła nowa inna pielęgniarka i siłą zaciągnęła mnie pod prysznic, 2 razy prawie zemdlałam, musiała mnie cucić, a do pokoju wróciłam na łóżku, nie byłam w stanie iść. ostatecznie dostałam leki i popołudniu w sobotę wstałam z łóżka, wieczorem przywieźli mi małego, no ale jak już pisałam zabrali go po paru godzinach. dostałam go z powrotem w niedzielę z samego rana. A około południa wyszliśmy do domu. Miałam swoją lekarkę, ale widziałam się z nią tylko chwilę dzień przed operacją, w trakcie operacji, a potem już w niedzielę - przyszła nas zobaczyć. Muszę lecieć, bo mąż już kąpiel szykuje (bo mu mały marudzi :/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostry jaka przemiana u mnie. Odstawiłam wszystkie "specyfiki" na laktację i proszę... Marci ledwo ściąga z jednego cyca, a tu w drugim już się produkuje do tego stopnia, że mam cyce twarde jak skała :) Ależ jestem szczęśliwa z tego powodu... Zaś mam małe zmartwienie, bo chciałam wrócić na uczelnie na jeden przedmiot mianowicie Prawo gospodarcze, bo psiapsiółka mówi, żę gościu jest po*ebany i taki suk*nek , szybko dyktuje i w ogóle więc miałam zamiar chodzić na tej przedmiot ale niestety mama dziś mi siedziała z małą jak myłam sobie okienka i za chiny nie mogła uśpić małej :( Ja ją wzięłam i w ułamek sekundy usnęla :/ Chyba już zapamiętała, że to mama ją usypia :/ Martyna to ja jestem mężatką od VIII 2008 :)hehe ja też mam męża złoto czasami mnie drażni ale co mu nie powiem to wszystko robi. Gawitku no fakt taki oporny ten człek mój mały :/ Natalie82 współczuję Kochana :* Deseo chętnie wpadnę ale na kawkę :) hehe Okna na szczęście już umyłam, a firanki są już w drodze z allegro :) hehe Aha moje miłe jakbyście miały na uwadze.... Mam do sprzedania 3 nowe opakowania LEFAXu - kropelki na kolkę...zależy mi na ich sprzedaniu więc jak cosik to walcie do mnie jak w dym jak tylko znacie kogoś kto by chciał. Buźki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili o Tobie Kochana to ja wiem :) :* Właśnie miałam się z Tobą umówić na jutro do MC na kawkę ale mąż zabiera mi auto :( a znów w piątek mam dentystę na rano :( Aha i powiem Wam, że doznałam szoku dziś jak poszłam się zapisać do okulisty :/ Wiecie na kiedy mi wyznaczyli termin.....na 6.sierpnia SZOK! Chyba będę zmuszona iść prywatnie, bo nie chce mi się tyle czekać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z wieczora:):) ale się naczytałam od rana...:):) DESEO: ja też dziś miałam dzień lenistwa... na nic nie miałam ochoty chyba przez tą pogodę;/ patrzałam na płytkę z naszego wesela i gotowałam obiad:):) ale jutro ostro zabieram się do pracy od rana-mam tyle ciuchów do prasowania, że aż mi się już nie chce;/ MILI23: powinnaś być dumna z swojego chłopczyka, że taki dzielny przy szczepieniu:) EJMI: życzę dużoooo zdrówkaaaa dla Krzysia, bądź dzielna:) głowa do góry będzie dobrze:) MADZIALIńSKA76: nie jesteś sama z tym odkładaniem wizyty u ginekologa... ja też miałam iść za dwa m-ce po CC na kontrole, a tu już 4 m-ce minęły,a jakoś wybrać się nie umie...;/ ale postanowiłam, że jutro zadzwonię i się umówię na wizytę:) bo muszę iść po tabletki anty...bo druga ciąża narazie nie wchodzi w grę;( ALEXANDRUNIAK: też tak miałam jak zanikał mi pokarm to piłam herbatkę na laktację, to było jeszcze gorzej jak nic nie zażywałam... ale teraz to już mam bardzo mało pokarmu, daję malutkiemu tylko wieczorem i rano, ale z dnia na dzień jest go coraz mniej... no a tych naszych mężusiów to może tak nie chwalmy,bo się jeszcze popsuja :D:D:D miłego wieczorku życzę:):) buziaczki dla waszych dzieciaczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×