Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

kurcze dziewczynki pogubilam sie w tym wszystkim. jak tu wprowadzic nowy pokarm?? tzn czy skoro tomek jest juz na karmieniu mieszanym- dostaje okolo 3 butli dziennie oprocz cyca- to ja mam wprowadzic jakis skladnik? i od czego zaczac??? kupilam kaszke ale okazalo sie ze jest ona bezglutenowa. wiec jak mam zaczac ja dawac? na poczatek lyzeczke dziennie?? a co z soczkiem. kupilam ten jablokowy. czy soczek jest traktowany jako danie- zamiast mleka???i ile podac za pierwszym razem??? czym moze najpierw podam mu gotowane jabluszko czy marchewke czy jak??????? jaaa ale mam zonka. nie wiem ja sie zabarc do tego dokarmiania. HELPPPPPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex a ja wlasnie wprowadzalas dania?? od jakies ilosci kaszki zaczelas i kiedy weszly obiadki?? a co z soczkami czy herbatkami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia soczek nie jest zamiast porcji mleka tylko jako dopajanie. najlepiej rozcieńczaj go z wodą. kaszki glutenowe trzeba wprowadzać stopniowo i najlepiej jedną łyżeczkę np do obiadku. bezglutenowe dodajesz do mleka lub wody i robisz takie gęste (ryż i kukurydza) ale zaczynaj od małych ilości np porcja kaszki zamiast jednej miarki mleka. jeśli chodzi o zupki to zacznij od marchewki i ziemniaka, one są najmniej uczulające.my zaczęliśmy od 2 łyżeczek a 3 dnia jadła już pół słoiczka a po 5 dniach cały.jak będą twarde kupki to daj jabłko, powinno pomóc. tyle mi przychodzi na myśl. ja na razie daję tylko zupkę z marchwi, ziemniaka i troszkę pietruszki plus masło- sama gotuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszka manna jest z glutenem i jej możesz dodawać po jednej łyżeczce do zupki. ale najpierw podawaj samą zupkę i przez parę dni obserwuj czy nie ma reakcji alergicznej, dopiero potem próbuj z kaszką manną. tak samo z kaszkami bezglutenowymi(ryż i kukurydza) bo jak coś Tomkowi wyskoczy to nie będziesz wiedzieć od czego. Alex pisałąś że dodajesz do zupki glukozę, po co ? ja nie dodaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex jakby mój spedzał trochę czasu w domu i nie zajmowal się Olgą to pewnie też by, łapała doła ale ja mam ten problem że go nie ma bo np jak wychodzi na noc do pracy to idzie po pracy spać do swojego domu i nie widzę go 24 h. Duży całus od ciotki dla Olgi i Zuzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam się przywitać :) Potwierdzam, jadę dziś na szmacie i już po zakupach rannych jestem. Z moim w 2,5 godz w 3 sklepach kupiliśmy wszystko co nam trzeba. Wieczorem zabieram się za gotowanie. Oliś pięknie śpi a ja lecę umyć mu buteleczki. POZDRAWIAMY 🌻 thekasia my owocki albo soczki podajemy po daniu głównym tj. mleczko, kaszka lub obiadek ze słoiczka. Tak po ok 2 godzinach. Jak jest coś nowego to przez 2 dni daję po łyżeczce a trzeciego dnia cały słoiczek - chyba, że nie smakuje. Teraz planuję wprowadzić ziemniaka ze szpinakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że wszystkie dziś jesteśmy zarobione ;) My nockę mieliśmy nie ciekawą. Jak nigdy Krzyś obudził się o 23.30 strasznie wkurzony, więc poszła nadprogramowa butla po której zasnął ale cała noc słyszałam jak się wierci, postękuje, ziewa, mruczy...nie wstawałam do niego ale był bardzo niespokojny. Ja złapałam stres że znowu coś się dzieje, że może chory...ale rano weszłam na kafe i poczytałam Was więc doszłam do wniosku, że to pewnie zęby. Moje przypuszczenia potwierdził Tomek który z nim został a ja rano wyskoczyłam po zakupy, powiedział że rozwył mu się strasznie, gryzł wszystko dookoła i był bardzo niespokojny przez dobrą godzinę....zatem czekamy na pierwszego zęba bo wszystko na to wskazuje. Po zakupach wygoniłam chłopaków na spacer a sama w tempie ekspresowym ogarnęłam mieszkanie. A teraz pichcę obiad, Krzyś się wietrzy a mąż odsypia nockę... Jutro święcenie jajek i stanie przy garach. Ot takie będą u nas święta. Oby tylko pogoda była żeby można było wyjśc z małym na spacer. Wybaczcie że się nie odniosę, ale makaron mi dochodzi.. ;) Buziale i jeszcze raz wesołych 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co chyba mam problem , najprawdopodobniej moje dziecko dostalo kolejnej alergi na mieso, strasznie niespokojny jest i wogole jakis problem z brzuchem , jesc tez cos nie chce. matko albo ja mam jakies schizy albo cos sie dzieje....... \i kuzwa od mieisaca ma katar, lekarze mowia ze jest oki, a mnie cos dreczy ze cos jest z nim nie tak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi odnośnie przekręcania się na brzuch. Piszecie o siusiakach - z doświadczenia z synkiem radzę ściągać - syn jak miał 5 lat miał mały zabieg mechanicznego ściągnięcia, obylo się bez nacinania, u lekarza był mąż, ja bym nie mogła. Ja też w obcasach biegam, ale te co nie mają nawet 160cm wzrostu są na nie skazane, a nogo bolą oj bolą. Zdjęcia dzieciaczków cudne, najfajniejszy wielkanocny kurczaczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nic nie szykuje:D cale swieta spedzamy u rodzicow i dostaniemy walowki takze ja nic nie musze robic chociaz tyle... alex powiem ci ze od narodzin malego chyba ani raz nie mialam dola, ja z malym daje rade zrobic wszystko i nawet sie jeszcze czasem ponudzimy na meza czasem sie wkurze no bo jak to chlop wyjdzie do roboty a to cos zalatwi i tak widzimy sie wieczorami jak maly ma juz isc spac:( no ale wiem ze moge na niego liczyc bo jak chce wyskoczyc wieczorem na solarium czy gdzies to nawet nie ma dyskusji on wie ze musi...pamietam jak zaraz po urodzeniu wybralam sie do wawy na zakupy i maz dal se swietnie rade takze chociaz tyle...jeszcze tez nie prosilam nikogo tzn mamy tesciowej zeby mi z nim zostali bo jakos tak nie chce ich nadwyrezac hehe moze kiedys bedzie potrezba...ciesze sie tez bardzo ze maly jest spokojnym dzieckiem no i ze nie musze isc tak szybko do pracy moge spokojnie ile chce wychowywac malego... laski wyslalam fotki mam nadzieje ze doszly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex nawet ostatnio maz byl na mnie zly ze siedze ciagle przy kompie i nie mam dla niego czasu i nie dam mu nic sprawdzic i ze niedlugo pojde na rente na oczy i palce od siedzenia przed kompem:D no ale co zrobic jak sie ma zaleglosci na kafe po spacerkach hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex ja tez ostatnio mam depreche......... jestem zmeczona po prostu, za duzo naraz, studia, budowa , od miesiaca katar u Michala, znudzona Ola bo siedzi w domu i zneca sie nad soba i nade mna przy okazji. normalnie jakos brakuje mi takiego oderwania sie od tego wszystkiego, a najbardziej brakuje mi snu, od 2 tygodni spie po 4 godz na dobe, chodze jak cien a wygladam jeszcze gorzej....... a pieczenie plackow z moja matka doprowadza mnie do obledu, nawet w tym wpieprza sie we wszystko , ja juz nie daje momentami rady:( dzwonilam do lekarza o to niejedzenie Misia, kazal mu dawac wiecej zageszczacza do mleka, odstwaic mieso, do zup dawac tylko ziemniaka, marchewke i pietruszke i zmienic mu smoczekz aventa na jakis inny. no wszystkiego sprubuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny doradzcie jakas butelke albo smoczek ktory by pasowal do aventa???????? bo 2 butelki mam ok wiec moze tylko jakis inny smoczek zalozyc?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - lovi chyba pasuje do aventa. Kupowałam trójprzepływowy i mi pasował do Aventa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia ja po kolei wprowadzałam tak: 1. ziemniaczek z marcheweczką 2. gotowane jabłuszko 3. soczki (wszystkie Bobovita po 4 m-cu) 4. kaszka na pierwszy raz 30ml Nestle z morelą 5. herbatnik zjadła 1/4 ciacha :) jeśli chodzi o obiadki i jabłuszka/deserki to ja wszytko robię sama :) nie kupuję słoików! ela mamy podobnie :/ mnie też dobija - dość, że cięzko mi z małą (no ale dziecka się nie wybiera-trzeba kochać jakie się ma) do tego mąż który mam wrażenie, że w ogóle mnie nie rozumie i zbliżasjąca się sesja na uczelni :( do tego śpię podobnie od 2 do max. 6h :( WESOŁYCH ŚWIĄT MOJE DROGIE :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cisza na kafe:D a ja wyslalam kilka fotek,dajcie znac czy doszly;)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex jak ta twoja myszka zjadla herbatnika, ja probowalam juz kilka razy dac i boje sie bo maly zaraz odgryza kawalki...raz mu dalam dotknac ptasiego mleczka to mi normalnie pol urabal...ciasteczko rez odgryzl i musialam grzebac w buzi i taki kawal wyjelam bo by sie udlawil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej agusiaradom - u mnie z przekrecaniem jest tak ze najpierw mała preferowala obroty w prawo i mamusia miała schizy, a teraz mała obraca sie tylko w lewo i mamusia znów ma schizy:D ale sa tez dni ze wogole nie ma ochoty na obroty obroty z pleckówna brzuch wyglądaja obcnie tak, ze dupka jest juz prawie na plasko a w barkach skręcona jak "chinskie S", reka jej blokuje pelny obrót i mam wrazenie ze ma za ciezką glowe zeby sie to udalo:D mili - ja fotek nie dostałam, a chetnie zobacze Nikosia ela - ja niby mam (odpukac w niemalowane) ogólnie bezproblemowe dziecko, ale czasami dołuje mnie ten "dzien swistaka", i wypad chociazby na zakupy do najblizszego sklepu to dla mnie mega atrakcja, wczesniej mialam zdecydowanie wieksze zmiany nastrojów, moze to po prostu kwestia czasu? Chociaz u Ciebie tyle na glowie...i tak jak dziewczyny pisały, ja na Twoim miejscu odtsawiłabym to miesko bo chyba jedak jeszcze ciut za wczesnie na takie dania thekasia - ja karmiłam cyckim + raz dziennie butla i pierwsze posiłki wprowadzałam po 2 dni po kilka łyzek, potem z tydzien po pol sloiczka, a pozniej na maksa po caym sloiczku 125g. ja soczki daje 2 razy dziennie zamiennie z wodą lub wodą z odrobina herbatki koperkowej, ale tez nie zawsze glownie na czkawke, ale max po 60ml, wiecej nie daje bo mam wrazenie ze jej brzuchol peknie od takiej ilosci płynów, mala sie nie skarzy wiec jest ok. ja wszystkie daniajakie do tej pory dawałam, dawałam ze sloiczków. Nie sadze zeby warzywa czy owoce z marketu byly lepsze od tego co w sloiczku. Poza tym z wygody, przyznam sie:D a no i dzis zakupiłam na allegro krzeselko do karmienia, odebralam je i juz mamy pierwszy posiłek zaliczony:D wczesniej karmiłam w leżaczku, ale juz jest cały w kropki marchewkowo - dyniowo-brokułowo- śliwkowy, a ze ja pedant jestem to mnie to doprowadzalo do szału bo tego nawet vanish nie rusza, wrrr....Krzeselko niby od 6 miesiaca ale sprawdza sie rewelacyjnie, polecam dla tych co jak ja karmią dziecko w lezaczku, same siedząc na podłodze:D Kochane, gdybym nie zajrzała tu do niedzieli: Życze Wam pieknych, spokojnych, rodzinnych Świąt ! Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - doszly! Doszły! Cudne foteczki! Z jakąś mamą strojnisią hihi Żartuję! :-) 🌼 Nikoś bosko wyglada i jaki dzielny na tej huśtawce! Czy skróciłas włosy? czy tak miałaś upietę? Super ten niebieski strój! Fajną macie spacerówke. I widac, ze mu tam wygodnie. Nasza jest jakas większa i wydaje mi się,ze jeszcze conajmniej miesiąc moze nawet dwa nim my się przesiądziemy z gondoli. I fajnie masz z tymi świętami, my tak w zeszłym roku mielismy jak do teściów szlismy. bo u rodziców, to niestety wiekszość muszę z siostra przygotować i wszystko upiec, moja mama ma od tego ludzi ;-) No własnie Alex - ja tez zapytam o tę glukoze, czemu ona ma słuzyc? Ela tez ja dodaje albo cukier - nie pamiętam i tez pytałam,ale nie uzyskałam odpowiedzi..:-) to dla poprawy smaku? I tak sobie pomyslałam,po analizie Waszego dnia,ze może po obiadku zamiast deserku to pierś powinnaś dac? i potem deser..Wydaje mi się,ze zupki i deserki są mniej kaloryczne niż mleko i na krócej starczają dziecku. Ale może tylko mnie się tak wydaje. Ale ja bym chyba przeplotła nowe jedzonko z mleczkiem. I powiedz Marci pije soczki? Karolcia pluje i krzywi się na jabłkowy strasznie - już rozcieńczałam prawie do przezroczystości.. Mieszałam z herbatką z melisy, koprem i dopeiro wypije. Bo tak to lubi herbatki. Dziś kupiłam jabłko z innej firmy i jabłko z winogronem.. może tym razem wejdzie. A i jeszcze miałam zapytac dłas radę przetrzymac Marci bez jedzenia do 15? jejuś, bo to chyba długo. I dziś podałam pierwszy raz kleik kukurydziany (1 miarka na 120ml mleka) i smakowało bardzo. Jeszcze nie jedliśmy nigdy kaszki na gesto. Muszę poszukac kaszek smakowych z kukurydzą, skoro tak smakowała. Ela - bo Ty biedaczku masz mnóstwo na głowie! Ale nagroda bedzie slodka! Pamiętaj o tym! :-) I z tym mięsem to rzeczywiście powinnas odpuscic troszkę. W końcu Michaś jeszcze nie ma nawet 5 miesięcy, mysle,ze zbyt obciązało jego układ pokarmowy. W końcu mięso jest ciezkostrawne. Nawet dla dorosłego. I dobrze lekarz poradził,ja tez uwazam,ze im mniej produktów tym lepiej, trzeba czasu by dzieciaczki się przyzwyczaiły do nowego pokarmu i nowych składników. W końcu mają na to kilka miesięcy i po roku , półtora to chyba już zaczynają jadac potrawy dorosłych. Deseo - jak tam serniczek i krówka? Dajcie przepis na tę krówke! Alex! Na @ poprosze! Uciekam! Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie miesko idzie w odstawke!!!!!!!!!!!!! mloda mamo daj linka na to krzeselko bo tez musze kupic bo karmienie w foteliku samochodowym doprowadza mnie do szalu!!!!!!!!! maly taki jakis zgiety potem nie moze mu sie odbic kurka normalnie ja potrzebuje urlopu!!!!!!!!!!! chyba po swietach pojade po wzek, uzywany ale podobno w swietnym stanie baby merc mowi wam to cos???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodamamuska, a jakie masz krzesełko, bo to bedzie nasz najblizszy zakup. Ja siedzę po turecku na podłodze i karmię Karolcię. A na tym lezaczku nie moge jej zapiąc i mi się zsuwa. a nie zapinam,bo podkładam jej pieluche falnelowa,bo lezaczek jasny,a ona robi pierdziochy i strzela marchewą dookoła! Rozważałam tego typu - ma trzy pozycje oparcia http://allegro.pl/item970658576_krzeselko_do_karmienia_fabula_coneco_krzeselka.html Ale najpierw obejrzymy w sklepach rózne i pomyslimy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodamamuska, a jakie masz krzesełko, bo to bedzie nasz najblizszy zakup. Ja siedzę po turecku na podłodze i karmię Karolcię. A na tym lezaczku nie moge jej zapiąc i mi się zsuwa. a nie zapinam,bo podkładam jej pieluche falnelowa,bo lezaczek jasny,a ona robi pierdziochy i strzela marchewą dookoła! Rozważałam tego typu - ma trzy pozycje oparcia http://allegro.pl/item970658576_krzeselko_do_karmienia_fabula_coneco_krzeselka.html Ale najpierw obejrzymy w sklepach rózne i pomyslimy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wybrałam takie http://www.allegro.pl/item974089325_nowosc_maxxx_wyposaz_krzeselka_do_karmienia.html w sumie wiekszosc tych krzeselek ma te same funkcje a rozrzut cenowy jest kosmiczny od 150 pln - do UWAGA: 1300pln:) http://www.allegro.pl/item981036900_fresco_bloom_luksusowe_krzeselko_do_karmienia.html , w takim krzesełku to wstyd dzieciaka karmic marchewka z ziemniakiem:) tylko czerwony kawior i francuski szampan! :) poza tym tyle kasy i tego krzeselka sie nawet nie sklada! skandal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowałam wysłac kilka razy... dobrze,ze tylko się zdublowało..hihi Ela wózka nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie daję warzyw z marketu tylko od mojej babci. zero nawozów. mnie w tych słoiczkach zraża jedno. jest napisane bez konserwantów i sztucznych barwników i gwiazdka u góry która drobnym drukiem oznacza:zgodnie z przepisami prawa. no i Oldze już jeden słoiczek to za mało- zjada tak półtora. jeśli chodzi o karmienie zupką to też w leżaczku było mi niewygodnie ją karmić bo pchała palce do buzi i wszystko było umazane. teraz karmię sadzając ją na kolanach i jest okej bo nawet czasem śliniaczka nie ubrudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie myslicie ze na takie krzeselko jest jeszcze za wczesnie jak dzieciaki nie trzymaja stabilnie glowki i nie siedza samodzielnie?????????? kurka nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×