Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

u nas lepiej:) Misiek oki:) a kupki tez mamy lekko zielonkawe ale juz coraz mniej bo tez wprowadzamy 2 , dzis juz pol na pol:) Ola juz oki:)!!!!!!!!!!!!!!! wiec jest naprawde super:) za 2 godz bede miala wyniki co Michalowi wyszlo z krwi, bo z ranca przyjechala znajoma pielegniatrka i pobrala mu krew i dalam prywatnie na okreslenie czy ten wspolczynnik alergii jest mocno podwyzszony, czuje w kosciach ze bedzie jak jasna cholera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż wrócił z pracy i spytałam go o te słoiczki. Twierdzi że wczoraj był tam co najmniej jeden przerobiony, z datą przydatności do lutego 2010 jako datą produkcji. Szkoda że telefony do inspekcji nie sa czynne całą dobę. To ja już skończę ten temat. Ela, no i super! Zdrówka życzę twoim skarbom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w przychodni po wyniki posiewu moczu (zrobiłam jeszcze na wszelki wypadek; nie było ich jednak na dziś ale nie o tym chcialam) i widziałam dziewuszkę na oko w wieku naszych maleństw, może trochę starsza. Maleńka miała... okularki. I tak po raz kolejny pomyślałam sobie że my się martwimy drobiazgami a bywa gorzej. No bo taka wada wzroku już w takim wieku? To co będzie później? A tak na marginesie to ta dziewuszka wyglądała słodko w okularkach (z różowymi oprawkami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No kurde ale dziś u nas zimno! niby świeci słoneczko, ale jest straszny wiatr! Byłam z małą na krótkim spacerku i wróciłam zmarznięta! Martynka dziś miała atak bólu dziąsełka :( tak bidulka płakała! na rączkach było źle, jeść ani pić nie chciała, pieluszka czysta i wpadłam na pomysł posmarowania jej dziąsełek! normalnie minuta po posmarowaniu dziecko spało jak aniołek! dobrze, że mama wpadła na pomysł ;) mili do mnie fotki nie dotarły :( więc się upominam :) Ejmi również uważam, że masz prawo wymagać! w końcu płacisz za to nie małe pieniądze! ja jestem z naszej restauracji bardzo zadowolona! i mogę ją z czystym sumieniem polecić, mimo, że capuccino nie umią parzyć ;) hihihi Ela kochana współczuję i zdrówka dla maluszków! tak mi ich szkoda! mam nadzieję, że u Oleńki nie rozwinie się żadna jelitówka, a na alergię Michasia coś lekarz zaradzi! Ola Jezuuuu co Ty gadasz???? ale chyba faktycznie się Twojemu chłopu pomyliło! mam przynajmniej taką nadzieję ;) a co do jabłuszka to ja dawałam Martynce takie zwykłe ze straganu, ale dosłowne 3 łyżeczki :) ona zdecydowanie woli banany :) dziś dałam jej do ręki i patrzę co ona z nim zrobi, a ta myk do buzi :) jak to skubana wie, że to się je :) ale zabrałam jej i łyżeczką troszkę oskubałam :) jadła aż sie jej uszy trzęsły :) Alex kurde myślałam, że u Was jak odkryliście tą alergię to już będzie lepiej z Marci :( a tu widzę, że niekoniecznie :( Agulinia dopatrzyłam się na Waszych zdjęciach, że macie ustawione łóżeczko identycznie obok swojego łóżka jak my :) i znając życie to Ty śpisz z tej strony co łóżeczko stoi ?? ;) co do zakochania w tatusiu to moja mała też tak ma! ja zawsze rano na Pawła warcze, że ma się do niej odzywać, to ona jeszcze uśnie, ale gdzie tam! jak tylko go widzi to posyła mu takie uśmiechy, że on mówi, ze nie może się do niej nie odzywać :D więc u nas też jest zrobienie tacie "pa pa" i dopiero zaczyna sie nasze życie :) madzialiśnka witaj w klubie z tym skrzeczeniem :) jak tylko zostawię Martynę samą na dłużej to jest identyczny koncert :) a najbardziej to ona uwielbia koncertować jak ja oglądam jakiś serial :D :D :D chyba z tatusiem sie dogadała, żeby mamie nie dać seriali oglądać :D deseo oj rozumiem Twoje dylematy! ja bym pewnie miała identyczne! moja Martynka zostaje z moją mamą, a ja i tak mam jakiegoś stracha czy coś :( i tak strasznie mi żal, że tyle ważnych chwil mnie ominie :( no, ale ja za bardzo wyjścia nie mam! i tak uważam, że mam luksus, że mam pracę blisko rodziców, że są fajne godziny, że są wolne weekendy! i bardzo porządne pieniądze! no i moja mała też uprawia akrobacje! zostawiłam ją u babci w pokoju na łóżku (babcia siedziała obok ) i patrzymy co mała robi, a ona fik z plecków na brzuch i odwrotnie i znów na brzuch! wszystko w jedną stronę. przefikała tak całą wersalkę :D aż się jej skończyła :) natalie82 no moja mała wodą nie dawała się oszukać :D :D do sklikania, pewnie jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku - tak, ja od 2 miesięcy śpię przy łózeczku,ale to nie moja strona.:-) Początkowo spałam po drugiej,czyli swojej normalnej,ale po pierwsze było mi za daleko do Małej, by wstawac, a Mój nie zawsze "słyszał" jak ona się budziła, poza tym, ta strona bardziej skrzypi hihi (nie mamy pojecia dlaczego) i jak P. się przewracał z boku na bok to hałasuje bardzo, zatem się zamieniliśmy. Ale z utesknieniem czekam kiedy wróce na moją połówkę od szafy hihi I ja tez warczę z rana na Przema, by się nie odzywał, bo Mała w półsnie jest i może zasnie od razu,ale gdzie tam... Tatuś musi pogadac z córa! I ja wczoraj pisałam do Agusiradom,ze moja Karolcia odlatuje po kapieli i spi jak suseł ? - odszczekuję wszystko!!!! po stokroć! Już godz po kapieli,a Karolcia w najlepsze bawi się na kocu, po 40min molestowania łóżeczka - dalismy sobie spokoj i wyciągnelismy ja. Jejus, takiego czegoś nie pamiętam w naszej karierze! Znaczy Przem ją wyciągnął,za co dostał ochrzan,ale cóż.. normę dobową już rano wyrobiła i dziś żadnej drzemki nie opusciła. Madzia - dziś próbowałam skrobac jabłko,ale Małej konsystencja chyba nie odpowiadała,bo wypluwała wszystko,ale jabłko lizac to lizała sobie.. Natalie - nas mama ponoć tez tak wyszkoliła w 3-cim miesiącu- jedzenie było o północy i potem powinno byc o 3,ale mama nie dawała tylko dopeiro o 6 i po 3 dniach płaczu ,4 noc była już przespana. Ale 6 godz to Mała teraz nam tez przesypia,z tym,ze ja nie daje na noc butli (w śnie)- ostatnią dostaje o 19-20, czasem nawet 18. Zatem pobudka o 2 jest całkiem racjonalna. No nic idę znów Małą wrzucić do łózeczka, bo musze farbe na włosy położyc,a do północy siedzieć nie zamierzam. Dobranoc! Karaluchy... Renia to pewnie zakuwa do obrony pracy... Manuela Malina:-) ur. 12.11.2009r. 3240g/54cm Nasz Skarb ma już 21 tygodni :-) http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgyahl1vs8.png Manuela Malina:-) ur. 12.11.2009r. 3240g/54cm Nasz Skarb ma już 21 tygodni :-) http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgyahl1vs8.png Manuela Malina:-) ur. 12.11.2009r. 3240g/54cm Nasz Skarb ma już 21 tygodni :-) http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgyahl1vs8.png Manuela Malina:-) ur. 12.11.2009r. 3240g/54cm Nasz Skarb ma już 21 tygodni :-) http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgyahl1vs8.png Manuela Malina:-) ur. 12.11.2009r. 3240g/54cm Nasz Skarb ma już 21 tygodni :-) http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgyahl1vs8.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olagd - okularki? Jak można u tak małej istoty odkryć wadę wzroku? No cóz - domena współczesności - okulary. Dobra, idę położyć tę farbę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jeszcze a pro po okularków to mam przeczucie, że mała odziedziczyła po tatusiu wadę wzroku! muszę iść z nią znów do okulisty, bo często trze oczka i ma je zaczerwienione i lecą jej łezki :( No moja mała na noc dostała czopka :( ewidentnie dokuczają jej te dziąsełka :( mam nadzieję, że noc prześpi spokojnie, bo szkoda mi tej mojej bidulki! tak się męczy :( Uciekam i ja spać! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie poczytałam co tam u Was co by na bieżąco być, lecz nie odniosę się, bo mi placek dochodzi w piekarniku. A tak mnie wzięło na kucharzenie po nocach. Tatuś zajmował się Olim i pomarudził troszkę i jak go wzięłam do spania to w 5 sekund odleciał. Jutro zapowiada się u nas fantastyczna pogoda więc życzę tylko miłej soboty dla Was i Skarbów wszystkich, bo ja w terenie planuję dzień :) Dla Eli dzieciaczków duuuużo zdrówka 🌻 I dla Marci 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wpadam się tylko przywitać bo dzisiaj mam pracowity dzień. Wychodzicie na spacery z dziećmi pomimo tej chmury pyłu? No to się opisałam...kupa wzywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim u mnie od 3 dni masakra Amelka strasznie marudzi ie chce spac w dzien tylko placze albo steka:/ ale w nocy tylko 2-3 pobutki na jedzonko dzis jedziemy na 60-tke wojka meza :/ na taka sale ale podobno tam zimno eh :/ jego syn z rodzina nie przylecial bo wszystkie lotniska w angli od czwartku juz byly zamkniete :/ masakra lece moze napisze potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja się tylko witam i informuję, że jeszcze żyję :( Noc - szkoda gadać dziś od samego rana - marudzenie i bunt na jedzenie na maxa. Do tego już uczulenie zaczynało ginąć a tu dzisiaj znów ją wysypało :( Żenada....jestem wściekła....nie wiem od czego to gówno jest :( Pewnie dlatego Marci znów źle sypia :( A żaden pediatra nie umie powiedzieć co to i od czego. Najlepiej zgonić - alergia i koniec... Mała jest już prawie tylko na butli, a cyca dostaje może 1-2 razy na dobę a i ja jestem już na diecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka My wlasnie wybieramy sie na turnee zaproszeniowe :/ a chetnie posiedzialabym w domku z moimi chlopakami i skoczyla na jakis spacerek bo slonko grzeje tak ladnie Olcia a moze Marci ma uczulenie na jakies kosmetyki? a moze na proszek? pewnie uzywasz tych samych kosmetykow i proszku od urodzenia, ale wiesz czasem partia partii nie rowna. Moze odstaw kosmetyki, uzywaj np tylko kremu bambino a do kapieli jakiegos emolium a rzeczy Marci pierz w wysokiej temperaturze bez proszku. Jeszcze w gre wchodzi kurz i roztocza ale to Marci nie mialaby wysypki tylko katar czy kaszel. Kurcze sama nie wiem. Najgorsze jest to ze takiemu maluchowi nie mozna zrobic testow i nie wiadomo o co chodzi, trzeba dochodzic metoda prob i bledow. Zmykam budzic smyka i lecim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach mialam jeszcze napisac: Toszi ja wychodze z malym mimo tej chmury bo wydaje mi sie ze ten pyl wulkaniczny to unoszony jest na duzej wysokosci i stad niebezpieczenstwo dla samolotow. On chyba nie opada tylko "lata" tak wysoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiecie może ile kaszki mleczno-ryżowej czy kleiku ryżowego można podać max. dziecku na dobę ? Naczytałam się i wiecie, że Marci może mieć uczulenie na Bebilon Pepti :/ A ponieważ ssie mi jeszcze cyca to pomyślałam, że może "wyrzucę" jej MM i będe karmić tylko cycem i dokarmiać kaszkami :) Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki nie bylo mnie kilka dni bo nie mialam neta. podroz powrotna do UK minela nam szybko choc w smutku i zadumie bo jechalismy akurat w sobote.. moje karmienie upadlo niemal totalnie. mleko od razu prawie zaniklo. ale nie marudze i nie narzekam. przynajmniej moge sobie wypic drineczka, po cichu zapalic papieroska i zjesc np. sliwki ;) tomek w sumie je 5 razy dziennie. wprowadzilam kaszke raz dziennie okolo 180 ml i obiadek np jakas zupka czy slodki ziemniaczek. na skutek tych zmian moj klusek nabral 850 gram w ciagu jakis 2 tygodni, wow! nocki nadal sa okropne. maly co chwile sie budzi i jeczy przez sen. wydaje mi sie ze teskni za cyckiem. jak juz cycka dossnie to tylko sie dossa i usypia. mleka juz nawet nie pije bo nie leci juz...musze jakos go odzywczjac od pobudek i czasem tylko dam smoka i pobujam go. i znowu mam pytanko. ile dajecie kaszki na raz? no i mozecie mi przypomniec wasze schematy jedzeniowe ??? i jak u was, jakies wielkie zmiany?? staram sie poczytac w skrocie ale czas mnie goni i nie wiem czy wylapie wszystko bo w biegu jestem. pod koniec miesiaca przeprowadzka i nie wiem gdzie co i jak...moze zostaniemy bezdomni bo umowa na chate sie konczy a u M w pracy nadal nie mowia co dalej i gdzie nas wysla, o ile wogole wysla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u nas świeci słońce, ale jest dość zimno! zaraz jedziemy do mojego kuzyna na wieś, a tak mi się nie chce :o no, ale mąż się umówił, więc głupio byłoby nie pojechać! Miłego weekendu, bo nie wiem czy odezwę się do poniedziałku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki Ja tez tylko na chwilke przywitac sie. Mamy dzisiaj gosci, paru znajomych ma wpasc, wiec ja od rana a to sernik pieke,a to jakies rzeczy na wieczor szykuje, a to dom trzeba ogarnac. na szczescie patryczek grzeczny, bo sam sie soba zajal i ja mam na wszystko czas, a teraz mial isc spac, ale smieje sie w glos w lozeczku,wiec jak widac humor dopisuje. A nocka taka sobie , zjadl niby 2 razy,ale budzil sie jeszcze ze 2 z placzem i musialam go herbatka uspokajac, bo smok nie dal rady. Rano za to dalam go mojemu i ja sobie do 9 pospalam, taki to lusksus dzis mi sie trafil:) Zmykam , dalej ide robic w kuchni. Milego dnia. JA na dwor z malym dzisiaj wyszlam , ponoc jak pisze deseo ten pyl jest wysoko, ja slyszalam, ze 11 km ,wiec nie ma co panikowac.Jak bedzie sie obnizac to maja dawac komunikaty w tv. Milej soboty wszystkim mamusiom i dzieciaczkom. Thekasiu witaj:)A plan dnia to moze ci jutro podam albo pozniej, bo teraz czas goni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej kobietki Melduje się i ja :) Podróż piątkowa minęła nam bez większych ekscesów, chociaż Krzyś pospał zaledwie pół godzinki w aucie i przez 1.5 h musiałam go zabawiać, ale na szczęście koncertu nie było, uff :) A w ogóle to pobyt u Rodziców mamy kiepski bo Krzyś jest srednio grzeczny delikatnie mówiąc, niestety boi się wszystkich, nie daje się wziąc na ręce, oczywiście marudzi i kwęka co chwilę....nie wiem czy to zmiana otoczenia, czy znowu dziąsełka czy coś jeszcze, ale ewidentnie cos jest nie halo. Zastanawiam się też czy to czasem nowa dieta swojego nie robi, bo ostatnio Krzyś ciężej robi kupy mimo że ich konsystencja nie odbiega od normy, ale jak myślę to on jest mi niespokojny odkąd wprowadziłam mu nowe pokarmy....Na razie tylko kleik i marchewka, ale myślę, że ta marchewka nie do końca mu służy, mimo że on się nią zajada! Poza tym to ja w stresie bo mój tata złapał przeziębienie i kicha, oczywiście boję się bardzo o Krzysia, żeby się nie zaraził, oczywiscie ojciec stara się go omijać dalekim łukiem ale wiadomo jak jest :O ehhh O tyle dobrze, że Krzysiowi nieźle się tu sypia bo inne powietrze, nie duszny blok tylko las za oknem, bo bąk mi ładnie robi drzemki w dzień i w nocy też spokojny...odpukać.. No i tak....Krzys strój na chrzciny ma kupiony, udało mi sie znaleźć fajny komplecik na niego, wygląda bombowo :) Ja też dzis kieckę kupiłam i też jestem zadowolona bo w sumie to znalazłam to co chciałam i bez latania po sklepach, bo siostra mi powiedziała że jest jeden sklep w Puławach ( Madzialińska rozglądałam sie za Tobą na ulicach ;) z super kieckami, no i dziś w auto, pojechałam, przymierzyłam 3 sukienki, wybrałam jedną i po problemie. No jeden minus jest taki, że wydalam kupę kasy.....ale mamy 2 wesela w sierpniu więc na pewno kiecka będzie jeszcze na te okazje :) No i mam sukienkę z żakietem. Muszę tylo jeszcze kupić pończochy i na imprę jestem naszykowana :) No i został nam jeszcze do kupienia garniak dla T, ale to może jutro uda się kupić i akcja zakupowa byłaby zakończona... Jutro po obiadku zbieramy się do siebie. W poniedziałek mamu wizytę u neurologa no i oczywiście już mój sen nie jest spokojny... Teraz uciekam odpoczywać bo dziś miałam zalatany dzień....i w ogóle gnębią mnie jeszcze inne kwestie związane z pracą....ale rozpisywać się teraz nie będę, to temat na inny post. Buzialki dla Was i spokojnej niedzieli :* Do sklikania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguliniu, też się nad tym zastanawiałam i jak w ogóle domyśleć się wady. Ale może właśnie chodziło o rodzinne skłonności i badanie z ostrożności, które potwierdziło że jest coś do poprawienia.. Gawit nam tu potwierdza taką możliwość. Gawitku, trzymam kciuki żeby okazało się że wszystko jest dobrze u twojej córeczki z oczkami. Zresztą moja też trze oczy, też miewa zaczerwienione lub załzawione bez wyraźnej przyczyny a przecież nawet ptaka wysoko na niebie potrafi wypatrzeć. O kur.... Dziewczyny, zasiedziałam się i byłabym spaliła garnek w którym gotowałam wodę dla dziecka (wygotowała się oczywiście) i czort wie co jeszcze. Teraz muszę ochłonąć ze zdenerwowania. OK... Mam pytanie. Kupujecie na zupki jakieś specjalne owoce i warzywa czy zwykłe ze straganu? Bo ja nie mogę znaleźć ekologicznych i chyba dam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, donosze ze zyjemy:) mamy sie kiepsko-znaczy sie ja:( bo jestem zmeczona jak jasna cholera ale musialam was poczytac ( taki jakis nalog ostatnio) Michal dopiero usnal od 16!!!!!!!!!!!!!!1 ja rozumiem aktywnosc ale bez jaj wczoraj dostal lyzeczki sliwki, super'a dzis zjadl taki malutki sloiczek 80, i pozniej zostal z moja mam a ona niestey polozyla go w lozeczku wiec Michal hulaj dusza piekla nie ma i szalal, wiec sliwka sie pobeltala w brzuchu i zamiast isc do strawienia to wylatywala gora. teraz usnal i mam nadzieje ze bedzie spal. ja dzis robilam zakupy do kuchni, naczynia, ganki itp i poszlo 2 tysiaki lekka reka, a brakuje mi jeszcze pare rzeczy, wiec jeszcze tysiak pojdzie. kuzwa 6 w totka by sie trafila jak nic kupilam dzis sinlak i bedziemy powolutku wprowadzac, bo oprocz mleka i tych deserkow Misiek nic nie je Laski czy to mozliwe ze po pepti 2 mu sie ulewa bardziej niz zwykle?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie! :-) Wczoraj nie dalam rady do Was nic napisac,a to z dwóch przyczyn: 1. mielismy dzień latany hihi jak wyszlismy z domu o 11 to wrócilismy o 18 - zakupy (dla P. i Małej - w CA są fajne dżinsowe spodenki z taką szerszą gumą - kto szuka moze tam zajrzeć i bodziaczki rozpinane - co u nas jest priorytetem zakupowym hihi, otem wizyta u tesciów obiadowo- imieninowa, spacer i jakoś zleciało, 2. jakoś się fatalnie czułam i rano słabo mi się zrobiło, w ogóle chyba się przeziębiła, bo pół nocy mną telepało z zimna, normalnie delirka - spałam w skarpetach i szlafroku polarowym, potem było mi znów gorąca, w potem musiałam aż w kuchni na podłodzę siąść tak mnie osłabiło nagle. Ale żyje, tylko katar mam straszny i trochę gardło boli. Widzę,że u Was w dobrze - pustki na forum,czyli wszystkie korzystają z pogody! :-) Ejmi - nie bój nic , będzie dobrze! Ale super,że zakupy zrobione prawie w całości. i wizyta udana. i proszę, proszę, pończochy ... ja tam musze mieć rajstopy... :-)Karolcia dla odmiany jest niezwykle sprzedajna. Cieszy się do każdego i nikogo się nie boi. Ale wiem,że kolejnym etapem w rozwoju jest nauka odrózniania kto swój ,kto oby i już słodko nie będzie, Krzyś ewidentnie już poszedł do przodu i wie doskonale - kto "obcy". Ela - nie wiem, a dodajesz zagęszczacza do mleka 2? Ono niby jest gęstsze..ale nie zaszkodzi dodawać. Ola - no, tak,że nawet wody nie dac rady zagotować, skandal hihi - ale ja to po takich akcjach też mam palpitacje serca! Co do tego wzroku, to własnie ,nie wiem jako go sprawdzic, bo na maszynie dzieci chyba nie dasza patrzeć nieruchomo w jeden punkt, a obrazków na tablicy jeszcze nie rozpoznają - zatem skąd wiadomo ile dioptrii? Barbasia - podrzuc troszkę ciasta! Toszi - my tez wychodzi na spacerki. Nic mi nie wiadomo,by było to szkodliwe i by chmura osiadała.. Nadia - mam nadzieję, że impreza się udała! Alex- musicię się zwyczajnie udac do alergologa lub dermatologa. Skoro pediatra nie potrafi pomóc. A próbowałaś kiedyś z innym mlekiem? np Nan Ha lub innym hipoalergicznym? Kaszki chyba na razie może zjadać maks 2 porcje,ale tam tez jest mleko. Deseo, Gawit - też w trasie - wszystkich wywiało na imprezki - ja to mysle,ze już sezon grillowy czas rozpocząć. Thekasia - ja kaszek nie daję jeszcze. tylko kleiki i gluten (czyli manna,ale pół miarki daję tylko). Natalie - dawaj serniczka troszkę, na ciepło uwielbiam! To ja umykam leczyć katar i wypełnić Pita wreszcie, bo czas się niedługo skończy,a czasu zawsze brak! Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Mamuski :) Adas kima, Małż ekscytuje sie kubica wiec mam chwile dla siebie :) Wczorajszy dzien na pelnych obrotach, objechalismy kilkoro znajomych, zrobilismy zakupy potem jeszcze wpadlismy do naszych przyjaciol i w domu bylismy o 22. Ale widze ze u Was tez weekend pelna para :). Do nas o 11 ma wpasc opiekunka - zobaczymy jak bedzie. Mamy sie poznac i pogadac o ewentualnej pracy, ta babka ma jeszcze dwie rodziny poza nami ktore sa juz na nia zdecydowane, bo wybrali ja sposrod kilku nianiek ktore sie zglosily na ich ogloszenie. Zobaczymy czy cos wypali i jaka ta babka jest. Musi mi sie spodobac pod kazdym wzgledem bo inaczej nie ma opcji - syna jej nie zostawie!! A potem wsiadam odrazu w auto i jade do ciotki obgadac kiecke. A potem jeszcze odwiedze rodzinke i dam zaproszenia. Adas zostaje z tata wiec chlopaki maja meska niedziele :) Ela, Agulinia lykac witaminy!! Ejmi Krzys pewnie czuje inne otoczenie i stad jest niespokojny, pracuje na pelnych obrotach bo pewnie wszystko go ciekawi, widzi nowych ludzi, nowe miejsca i czuje nowe zapachy, dlatego bidak pada z wrazen i ladnie spi. Super ze zakupy poczynione :) Kasia ja na wieczor daje kleik, na 180ml wsypuje 3-3,5miarki od mleka kleiku, Adas pije takie mleczko przez smoczek. Kaszke dostal kilka razy i tez tak by mogl pic ja przez smoczek. Ale widze ze juz przyzwyczail sie do kleiku i bardziej mu smakuje mimo ze jest bezsmakowy :) a kaszke dostal jablkowa wiec slodsza i lepsza w smaku ale wybral kleik dlatego nie spieszy mi sie by "faszerowac" go slodka kaszka. Jeszcze sie naje kaszek. Takze zageszczone mleczko dostaje raz dziennie na noc, po kapieli. U nas schemat zalezy od tego o ktorej Adas wstanie. Z rana dostaje mleczko ktorego zwykle nie dojada, potem przed pierwsza drzemka znow mleczko, potem obiadek, deserek i mleczko na noc. W nocy je raz. Alex na opakowaniu kleiku pisze ze 1-2razy dziennie podawac, na kaszkach nie wiem czy jest taka informacja. Ale jesli Marci bedzie sluzyc takie zageszczanie to mysle ze jak najbardziej mozna. Choc ja radzilabym Ci podawac kaszke ryzowa czy kleik ryzowy a nie kaszki mleczno-ryzowe bo nie wiadomo jakie mleko jest dodawane do tych kaszek. Wiec zawsze bezpieczniej jest podawac taka bezmleczna. No i probuj probuj z tym cycem :) Pozdrawiam Was i zycze milych spacerkow w tym sloneczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas noc 2 karmieniami i .... może wydać Wam się to głupie ale Marci chyba jest uczulona na Bebilon Pepti 2 :/ Dziś wstała z nową wysypką na buźce :/ w nocy dostawała butlę własnie z pepti :/ Ela .... mojej Marci ewidentnie nie pasuje Pepti 2 - ma wysypkę, do tego po każdym! karmieniu ulewa i to bez dwóch zdań wina Pepti 2, bo jak zje kaszkę lub cyca to nie ulewa! Ja jutro jadę z małą do MOJEJ pediatry - obejrzy ją i może coś zaradzi :( Dermatolog niestety nie zna się wcale lepiej, bo uderza w AZS i daje maści a Marci nic nie ginie :( Po za tym mocno się zastanawiam nad tymi MM hypo :/ Marci od początku takie dostawała mimo tego, że nie ma stwierdzonej ani alergii ani skazy :/ Chyba zapytam jutro pediatrę czy mogę jej kupić normalne mleko początkowe np.NAN czy Bebiko. Od początku dostała Nutramigen na dokarmienie ale nie było wskazań, że ma skazę czy coś - dostała je, bo podejrzewaliśmy kolkę i tak zostało do dziś, a może jednak ona może pić takie normalne MM, bo przecież ja piłam i nadłam nabiał od samego przyjścia ze szpitala :/ hmmm dziwne to wszystko nie uważacie ?! Lecę, bo moje szczęście wstało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola to wcale nie jest glupie, zdarzaja sie dzieci ktore sa uczulone na pepti, pediatra pediatra a ty wez po prostu kup bebiko i sproboj z bebikiem, gwarantuje ci ze pediatra ci nic innego nie wymysli , albo druga sprawa Marci nie przyjmuje mleka modyfikowanego- bardziej ta opcje bralabym pod uwage, znam taki przypadki ze mamy zachwywaly pokarm do 3 roku zycia dziecka bo dziecka nie przyjmowalo innych mlek. ja tez mialam ochote sprobowac z bebikiem ale po ostatniej jezdzie ne mam na to ochoty i szkoda mi malego, widocznie taka uroda Miska, wiec bedzie pepti poki co przez najblizsze miesiace. zreszta mam 10 puszek zapasu wiec musi to przerobic:) a te badania potwierdzily ze ten wspolczynnik alergii nie wiem jak to sie nazywa pani w laboratorium mi powiedziala ze ma znacznie podwyzszony wiec alergia. dzis znowu powrot do kleiku, jedzenie bylo z wielkim smakiem:) zlosc byla bo mama nie dala jak zwykle calego kubka 200 ml tylko duzo mniej:( a ja do pepti tez daje zageszczacz 1 miarke na

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - ja łykam witaminy od porodu,a nawet wcześniej, bo przez połowę ciąży. Morfologię mam fantastyczną. Po prostu osłabienie związane z przeziebieniem. :-) A skąd wiesz ,ze ta niańka ma inne dwie rodziny,które już się na nią zdecydowały? To po co do Was przychodzi? czeka aż ktoś da najlepszą ofertę? Czy to ona sobie chce wybrac rodzinę spośród chętnych? Chyba to drugie.. Ela - jak dla mnie jest! Kupuj i się nie ogladaj. Ja tylko żąłuje,ze kupilismy taką zwykłą matę - bo Mała pierwsze co robi to zrywa -jedną ręka - wszystko co wisi i to zjada.. a potem się nudzi. U nas tak cudna pogoda,że koło 14, po obiedzie ruszamy na długi spacer, na rzekę, do parku, kaczki pokarmić. Mnie szkoda wyrzucać chleba i go susze i uzbierałam już reklamówę i teraz nie wiem co z nim zrobić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo u nas nie moglas znalezc typowej kaszki tylko cos w stylu porridge ale czy to kaszka to nie wiem w sumie zboża na narysowane i kukurydze, tyle ze pisze niby bez glutenu ale zeby dawac lyzeczke tylko dziecko na 3 lyzki wody a wieksze dawki to juz starszym tylko. hmmm kupilam wiec w polskim sklepie kaszki bobowita i niestety ta jablkowa nie smakuje tomkowi. zdecydowanie woli waniliowa. pije jej jakies 150 albo i wiecej i nie wiem czy to nie jest ryzykowne?? nie moge sie jeszcze w tym polapac wiec jak na razie zostaje mleko i kaszka raz dziennie no i obiadek. ale czytalam ze obiadek powinien miec tyle gram, co melko wiec 180- 210 . tyle ze moje sloiczki sa 100 gram i nie wiem co z tym zrobic. moze mu dac obiadek i troszke mleka?? albo to obiadku tej wlasnie kaszki porridge łyzeczke.. a kaszke pije Tomke z butelki z rozcietym smoikiem na krzyż- pomysl jaki bodejze MIili mi zapodala. znacznie lepszy niz z miseczki, bo by trwalo wieki te 180 wypic.. a moze bede wlasnie dodawac deserek bo obiadku - wlasnie doczytalam co napisalac. to by mialo sens. a ile dajesz obiadku a ile deserku?? no wlasnie czy deserek sie podgrzewa?? no i czy mozna dac go zaraz po obiadku czy odczkeac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ela ja tez sie zastanawiam nad kupnem maty, ale powiem ci tak wydaje mi sie ze jak nie kupilam jej do tej pory to juz nie ma sensu kupowac bo maly juz zaczyna siadac za dlugo nie polezy a zabawek ma mnostwo wiec pomyslalam ze jezeli juz to przydalby sie tylko taki palak z zabawkami, a nawet moge mu podowieszac...no nie wiem takie jest moje zdanie... dziewczyny znalazlam wozek w ktorym sie zauroczylam i kupuje go a co tam, deltim emu to nie jest chyba jakas znana firma??? ale kosztuje 900zl podobaly mi sie jeszcze inne np mura deseo chyba ty go masz? ale ceny jak na spacerowke kosmiczne bo ok 1500zl, a ten jest niesamowicie lekki i taki malenki ze jak stanelam przy nim to normalnie mini rozmiary,po zlozeniu nawet z siedziskiem jest bardzo maly zmiesci mi sie do mojego matiza bo tak to musialam brac meza auto jak chcialam ta grope wpakowac no i widze doskonale moje pieknosci:D mysle ze z drugiego pietra spoko go zniose razem z dzieckiem w srodku...no na lato lux... a ten wozek co mam zostawie na zime bo jest wielki i jak dziecko wieksze bede miala w kurtce w kocu to sie przyda taka duza spacerowka na pompowanych kolach... w ogole bylismy wczoraj w lodzi maly byl poprostu tak grzeczny lezal sobie w wozku bawil sie zabawkami rozgladal pokazywalam mu ciuszki zeby sobie wybral ktore mamy wziasc trzymal za wieszaczki:D, no uzylam chociaz z tego wyjazdu...no i widze ze malemu jest najwygodniej w spacerowce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×