Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hej dziewczynki Moje dziecie bylo wczoraj tak absorbujace,ze nawet nie mialam jak na chwile na internet wejsc. Tylko raczki, a jak go na chwile gdzies zostawilam to do razu ryk niemilosierny. No ale wazne ,ze wczoraj kupki juz tylko 2 i geste. Wczoaj caly dzien byl na kleiku z banankiem, a dzis powoli mu zaczynam mleczko znow wprowadzac, ale jeszcze bardziej wodniste. Mam nadzieje,ze biegunka nie wroci. Noc nie zaciekawa, patrys co godzine sie budzil i mu herbatke dawalam, albo smoka , o 1 i 5.30 zjadl, no ale co z tego ze tylko 2 razy skoro do niego trzeba bylo ciagle wstawac. A o 5.30 jak zjadl ja patrze a ten caly zasikany, cale plecki, lacznie z raczka, nie wiem jak on to zrobil, wiec musialam go przebierac i mi sie od razu rozbudzil,ale wzielam do naszego lozka, poglaskalam troche po raczce i usnelismy i spanie do 8:) No a ja mam caly czas schize w nocy, ze znow mi zaczyna wymiotowac i co on pisnie to ja przy lozeczku. MAm nadzieje,ze mi to minie, bo jak nie to ja juz spac w nocy dobrze nigdy nie bede. Mamy niby malego za 3 tygodnie do jego pokoiku przeniesc,ale ja oczywiscie teraz sie boje:( Nam przez ta chorobe przepada jutrzejsze szczepnienie, i dopiero za tydzien idziemy. Co do chowania prezydenta na wawelu to popieram co piszecie, tez uwazam,ze nie zasluzyl za zycia niczym szcegolnym,aby go chowac przy naszych krolach i wybitnych Polakach. Deseo i jak sie krzeselo do karmienia sprawdza, jak porownywalam szerokosc siedziska tego co ty masz z innymi na allegro to wyszlo,ze to twoje najwezsze. No i teraz nie wiem czy kupowac czy nie, a zestaw z H&M cudo, musze jutro podjechac i kupic,o ile jeszcze beda. Madzia Ty zdaje sie pisalas,ze chcesz niebawem zuzie do jej pokoiku przeprowadzic. Ja to sie boje,ze to ja tego nie zniose, bo mam nadzieje,ze patryczek sobie z ta rozlaka z mamssia poradzi. I tez mam problem ze spodenkami z 5 10 15, jak bylam jeszcze w ciazy kupilam 2 pary i zadnuch nie ubralam, bo za szczuple w pasie. Aguliniu moj patrys tez akrobacje wyczynia jak sie go samego zostawi, a najlepiej mu to wychdzi w lozeczki, co go na moment zostawie to wracam, a on w poprzek lezy, nogi na gorze i sie cieszy. Agisuaradom moj syenk tez juz zaczal na nozkach podskakiwc jak sie go za paszki trzyma, sztywne te nogi ma jak nie wiem.No a glowe dzwiga juz bardzo dlugo jak lezy lub jest w pozycji polezacej i nawet jak sie kapie to ostatnio nie oprze glowki o wanienke tylko trzyma sztywno i za zadne skarby nie da mu sie jej polozyc. Dziewczyny Agulinka mi wczoraj pisala,ze w przyslzym tygodniu juz w domku beda, ze szymus ma nadal katarek, ze budzi sie w nocy z placzem bo mu sie ciezko oddycha. Biedaczek. I ze za wami teskni:) Przepraszam,ale wszytkim nie odpisze,bo za duze zaleglosci mi sie porobily. Milego dnia, a u mnie wlasnie mega czarna chmura przyszla, ale zaraz lunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi no wlasnie zanim przejdziemy na taka lekka parasolke to chcialabym jeszcze malego powozic w takim masywniejszym wozku przede wszystkim z pompowanymi kolami na razie mi nie przeszkadza ze ciezszy, no i zima jeszcze przed nami:) wie nie za bardzo mi sie widzi po sniegu zasowac z parasolka z malenkimi koleczkami...cos znalazlam wczoraj wieczorem w moim typie zaraz wam powklejam... micha popieram twoje zdanie no i reszty dziewczyn,pochoanie p n a wawelu,to juz przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U nas nocka dziwna.. Adas obudzil sie po 3 z wielkim szlochem, lzy lecialy jak grochy i uspokajalam go dobre 10min, a potem az sie zanosil. Chyba dziasla daly mu popalic, posmarowalam mu zelem, zasnal na 30min i zpowrotem to samo. Wiec znow nosilam i dalam butle, bo zawsze ladnie odplywa po butli. Na szczescie zadzialalo i zasnal. Spal do 7.30. Strasznie szkoda mi go bylo.. Ejmi wroce jeszcze do tego co pisalas odnosnie rehabilitantow, ortopedow czy innych wymyslanych problemow - masz racje, ze kiedys nie bylo czegos takiego, pediatrzy mieli wiekszy dystans do rozwoju dziecka a teraz nic tylko strasza. Ja ide do tej rehabilitantki na wyrazna sugestie mojej pediatry ktora wiecznie cos wymysla - przeciez juz slyszalam ze moje dziecko ma asymetrie i napiecie miesniowe. Ale ja swoj rozum mam i nie przejmuje sie tym co ona wymysla tylko kieruje sie zdrowym rozsadkiem bo to ja widze dziecko 24h na dobe a ona tylko kilka min. Kiedys o dobrego ortopede to bylo trudno a teraz jest ich w brud. Moja siostra miala problemy po urodzeniu to nikt nie wiedzial co i jak zrobic by dziecku stawy normalnie sie rozwijaly a teraz.. eh temat rzeka. Co do dzinsow i spodenek to w sumie sa one malo wygodne ale ja wlasnie jakis czas temu kupilam w H&Mie takie dzinsy ktore maja na gorze sciagacz zamiast gumki - super rozwiazanie. Alex sukienka super. A co do alergii to moze to nie kwestia konkretnego skladnika w postaci warzyw tylko moze te warzywa byly nawozone jakas cholerna chemia?! no chyba ze masz sprawdzone zrodlo. Gawit jesli chcesz przyjechac z mama i ona chce wejsc do palacu prezydenckiego to pewnie caly dzien Wam zleci bo sa tam mega tlumy. Agulinia ja z czapek jestem bardzo zadowolona, bo sa w miare glebokie. Agusiaradom moj Adas nie sprezynuje nozek, chyba jeszcze nie odkryl tej umiejetnosci :) a co do ciazy to niech bedzie jak chcesz :) Mili ja uwielbiam H&M Kids :) A co do wozka to sporo jest tego na allegro, 3w1 juz Ci sie nie oplaca kupowac :) Ja sie musze rozejrzec ale za parasolka. Ola termin poprostu bajeczny! kurde co maja zrobic ludzie ktorzy maja naprawde powazne problemy z dziecmi i nie maja pieniedzy - musza czekac 3miesiace na specjaliste - uwielbiam ten kraj! Ela ladna pojemnosc brzuszka ma Michas :) No i u Was tez moze chodzi o to ze ziemniak byl np traktowany opryskiem na stonke i stad krostki. Najlepszego dla Twojej Olenki!!! Michaa tacy juz jestesmy. Co do pary prezydenckiej to mysle ze wystawiamy ich teraz na piedestal, wyciagamy same najlepsze rzeczy bo chcemy zrekompensowac im to ze zgineli tak szybko i tak tragicznie. Madzia Zuzia rosnie jak na drozdzach i slodziak z niej straszny, a jak slodko kimnela na kolankach :) chyba ciezki dzien miala :) :) Nadia zupka na cielecince mimo ze nie podasz mleka to moze byc za ciezka, bo mimo wszystko dziecko dostanie wywar z miesa. U nas tez dzis zimno, wietrznie i deszczowo. Zostajemy w domu, tymbardziej ze stelaz tatus zabral by wpasc z nim na stacje i dopompowac kola, bo pompka jakos nie radzi sobie a powietrza juz niet :) No ale ja dzis mam swietny humor, bo zagladam na konto a tam spora premia za zeszly rok - taki poranek to ja rozumiem :) I z widze ze dzis odcinka miedzy mamami nie ma, tylko jakies popioly leca :) takze ogladajcie za tydzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie byl ostatnio u mnie roczny maluch i siedzial sobie wygodnie w tym krzeselku, moj Adas tez jest grubcio i ma jeszcze troche miejsca, ale wlasnie ja mam schize ze jest waskie takze chyba bym jednak poszukala jakiegos szerszego ale koniecznie z tym czopem przytwierdzonym do siedziska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie w związku z tym usprawnianiem niemowląt poszukałam trochę wskazówek na własną rękę. I przeczytajcie, co znalazłam! http://vojta.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18&Itemid=2 Artykuł jest długi ale warto się z nim zapoznać. Dowodzi on jak ważne jest aby na etapie rozwoju jak u naszych maleństw nawet ich nie sadzać podpartych, czy w leżaczkach i tym podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zaaferowania zapomniałam się przywitać. Cześć! U nas też zimno i też siedzimy w domu. Mała obudziła się spocona i z zatkanym nosem więc jakby do tego zimny wiatr miał ją zawiać to jeszcze by się przeziębiła. Poza tym dziwna jakaś jest: tak spokojna i dosłownie słodka, przytulaśna że aż zastanawiam się czy coś jej nie dolega. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do eli 25! Elu, piszesz że gdy nie dojadasz, odczuwasz bóle głowy. Ja mam coś bardzo podobnego i temat jest mi bardzo bliski. (Bóle głowy mam od tak dawna, silne i częste że czuję się prawie specjalistką). Też boli mnie głowa w związku z niejedzeniem. Ale zauważyłam dalszy związek i może ci tym pomogę. Otóż u mnie najważniejsze jest żebym zjadła coś CIEPŁEGO. (Poza tym żeby jedzenie nie powodowało zaparć, jak i o piciu trzeba pamiętać.) W celu zapobieżenia bólowi głowy zjedz więc coś koniecznie (nawet rzadziej czy mniej) ale ciepłego i myślę że to ci pomoże. Może o zupach dla siebie też pamiętaj? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co....ja mam wielkie obawy czy u Marci to na pewno alergia :/ Tak sobie siedzę i myślę i Marci na bank nie ma uczulenia na mleko krowie i jego przetwory, bo ja od samego początku piłam mleko i jadłam jogurty...bardziej była bym skłonna uwierzyć w to, że Mała dostawała za dużą ilość np.marchwi i stąd ta wysypka (pediatra też o tym mówiła) ale to wszystko się okaże jak Myszce wszystko zginie i zacznę znów wprowadzać pokarmy stałe. Dla mnie to nienormalne, że dziecko może mieć alergię jak jego rodzice nie mają :/ Toż to wręcz głupie jest ! Nie mam aluzji do Was dziewczyny ale ta "natura" nasza mnie wręcz irytuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd- jak we wszystkim zdrowy rozsądek rodzica dziecku krzywdy nie zrobi. Ja jestem przeciwna wymuszaniu na siłę na dziecku siadania, pionizowania itp, na wszystko przychodzi odpowiedni czas i jeśli dziecko jest zdrowe wcześniej czy później usiądzie czy pójdzie... Internet jest fajny bo można być w temacie, ale można też naczytać się głupot, nie raz to przerabiałam, a teraz trzymam się z daleka od art w necie, od czasu do czasu zaglądam do mądrej książki i jest ok :) A miałam spytać. Wy już z Iwi jesteście po cystografii? jak tam jej układ moczowy?? bierzecie jakieś leki? Deseo - otóż to, teraz lekarze czepiają się wszystkiego. Moja pediatra od początku tej spłaszczonej główki się uczepiła, a mnóstwo mam mi mówi, że to coś normalnego i że samo wszystko wróci do normy. No i przecież mamy skierowanie do neurologa, bo wcześniej Krzyś miał te nieciekawe akcje podczas obrotów, a teraz śladu po tym nie ma, skierowanie jest ze stycznia, pojedziemy w kwietniu i dziecko w ogóle zupełnie na innym etapie rozwoju jest :) Ale jestem pewna, że neurolog też do czegoś się przyczepi... Sprawdzałam w tv programu nie ma :O Mili - mnie wkurza to że te wszystkie parasolki są właśnie przodem do kierunku jazdy i mama dziecka nie widzi...nie wiem kto to wymyślił taką głupotę na prawdę :O Poza tym te małe skrętne kółeczka i uchwyty zamiast porządnej rączki...po prostu lipa. Szukałam na allegro jakiejś parasolki coby można było zmieniać układ siedliska, ale nie ma...jeszcze nikt na to nie wpadł, żeby taką spacerówkę zrobić :O No ale parasolkę kupić muszę bo mam zamiar z młodym na zakupy jeździć a przecież tego giganta nie będę targać. Natalie- dziękujemy za wieści od Agulinki, też tęsknimy i czekamy 🌻 Współczuję Wam kiepskich nocek, u nas też nie najlepsze :O Dziś u nas kupa marchewkowa poszła, gęsta jak nie wiem i Krzyś musiał się nastękać, ale dał radę :) Zresztą on tak stęka nawet przy luźnej kupie, widać tak lubi, ale dziś się nadymał ostro, aż się z niego śmiałam a potem on z siebie też, bo już odwzajemnia śmiech i się zaraz cieszy w głos :) Poza tym to humorek ma dziś kiepski z rana trudno mu było dogodzić, potem się najadł, zrobił tą big kupę i zasnął w łóżeczku...sam. Zaszłam teraz do niego i myślałam, że padnę ze śmiechu....zrobiłabym foto, ale aparat by go obudził, nie uwierzycie, ale smok zatrzymał mu się na nosie! Dosłownie smoczek sobie leżał na czubku nosa! zapewne go wyjął i w trakcie zasnął i tak zostało...normalnie wyglądało to jak w cyrku foczka która na nosku trzyma piłeczkę heheh:D Agent specjalny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex - spokojnie.... ja do dziś nie wiem czy Krzyś to alergik czy nie, nikt nie jest w stanie mi to potwierdzić na 100% i też byłam wklurzon bo u mnie nikt alergikiem nie jest, u męża też i nagle to...skąd? z kosmosu?. Ale faktem jest to, że po przejściu na mleko antyalergiczne dziecko się wyraźnie uspokoiło. To że piłaś mleko od początku to nie znaczy, że Mała nie ma alergii, dostawała pokarm przetworzony przez Twój organizm, a na jej humorki narzekałaś od początku....Może gdybyś przeszła na dietę to i ona by się uspokoiła, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex wiesz wszystko przyjdzie z czasem, a sprobuj odstawic maslo, mleko , jogurty i obserwuj mala i ciekawe czy w jej zachowaniu bedzie jakas zmiana. a co do marchewki to badzmy szczerzy wszystko jest tak napompowane chemia ze nawet od tej pozornie bezpiecznej marchewki takie male brzuszki moga dostac rozstroju. dzwonil do nas nasz doktorek do ktorego chodzimy prywatnie i kazal nam dzis dawac 2 miarki pepti 2 4 miarki 1. a o po calym dniu jesli jest oki, to mam mu dac deserek jakis nowy, wiec dalam pol sloiczka jablko i marchew, wszamal:) i teraz czekam na rakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd u mnie te problemy jedzenie i niejedzenie sa od bardzo bardzo dawna. niestey wstyd sie przyznac ale kiedys chorowalamna anoreksje. nie jest to etap w zyciu ktory chce specjalnie pamietac, ale byl takowy i zle mi z tym wiem ze te dziewczyny ktore chorowaly na anoreksje maja takie problemy jak ja i nie chodzi tu juz o to czy bede jadla cieple czy zimne, po prostu dluzsza przerwa w niejedzeniu i organizm sie buntuje. chyba taki wewnetrzny sygnal sie odzywa. a druga sprawa jak nie jem mam ataki migreny, przez ostatni czas jak dolozylam meridie do niejedzenia byla masakra. ale co tu duzo mowic cialo mam zniszczone przez ta chorobe, moze to sprawa psychiki tez, kilka lat bylam pod opieka psychologa. teraz mam taka obsesje jak Ola nie je, bo wiem ze takie rzeczy , takie sklonnosci moga byc rodzinne to zaraz wpadam w panike. pilnuje jej posilkow, wagi zeby przybywala na wadze. za to synusia nie trzeba pilnowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kolejna sprawa z ranca mialam starcie z moim, wydarl sie na mnie ze spac mu nie daje i wogole ze naogladam sie tego Smoleńska a potem szaleje w nocy. ja nic nie pamietam a on mi mowi ze obudzilam sie w nocy przeszlam na jego strone lozka i mu mowie ze snilo mi sie strasznie duzo krwi, wszedzie krew ze stalam i trzymalam male dziecko na rekach dziewczynke w sukience i tak strasznie plakala a ja stalam po kostki w krwi. a potem, wstalam posprawdzalam czy dzieci spia i polozylam sie spac i od razu usnelam. kuzwa ja nic nie pamietam!!!!!!!!!!!!!!!! opowiadal mi to i mowi ze ja usnelam od razu a on apozniej sie pol nocy meczyl. cholera moze faktycznie naogladam sie tego yvn24 pokazuja w kolko ta tragedie a moj mozg pozniej w nocy odreagowywuje. kazal mi ogladac kuchnie .tv to moze pozniej choc bede gotowala a nie opowiadala mu o krwi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj! Micha z ust mi to wyjełaś - z całym szacunkiem, dla pana prezydenta i pani Marii, ale Wawel to nie jest miejsce dla nich. W ogóle dziwię się ich córce,że na to przystała - bo jakoby wszystko w porozumieniu z rodziną, bo ja wolałabym rodziców mieć blisko, bym mogła na spacer z dziećmi iść na cmentarz i ich odwiedzić, a nie zasuwać 1 listopada z Trójmiasta do Krakowa. A z drugiej strony może dla podniesienia prestizu rodziny ? ale tam i tak już podnieść się wyżej nie da! Prezydent to prezydent! :-) Mnie w każdym bądź razie to się nie podoba, bo idąc tą drogą to każdy z prezydentów zasługiwał by na pochówek na Wawelu, a jakoś wątpię,by tam dotarli. Alex - a może to jednak alergia ,ale własnie na pojedyncze produkty. I tu już nie ma znaczenia,czy ktoś w rodzinie jest czy nie jest alergikiem. Kazdy organizm jest inny i może nie tolerować danego składnika i juz. :-) I jeszcze do Ciebie z tą pasteryzacja.. :-) czy może gotujesz jedzonko w słoiczkach bobovity, gerbera, czy innych? chodzi mi czy jest sens zostawiania kilku słoiczków na zupki, czy te zakrętałki jednak nie nie nadają, bo mam kilka słoiczków i nie wiem czy wyrzucic, czy się przydadzą. ojejuś i Mała wstała... popisałam jak szalona... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus ja tak sobie mysle ze te slioki juz sie nie nadaja do niczego:( bo maja ta gume pod wieczkiem i to jednak nie za bardzo sie nadaje do przechowywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi jest jeden wózek składany jak parasolka i w 2 kierunkach jazdy. mam go i chcę sprzedać bo dla mnie te kółka są za małe i tak go nosić nie mogę ten wózek to peg perego pliko switch. Alex moi znajomi mają synka z listopada. oboje zero alergii a mały ma skazę białkową potwierdzoną na 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alergia choroba cywilizacyjna:( im bardziej swiat idzie do przodu tym wiecej alergii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pirania właśnie zjada zawzięcie kwiatuszka ;) Chciałam tylko napisać odnośnie tego pionizowania dzieci... Popieram Ejmi, chyba każdy ma jakiś tam zdrowy rozsądek i wie, że skoro dzieciątko nie jest w stanie utrzymać pionowej pozycji to sie go nie trzyma tak na siłę ;) Leżaczki i foteliki maja pozycje półleżącą i wydaje mi się, że gdyby to było aż tak niezdrowe dla dzieci, to by ich nie produkowano. Zuzia w leżaczku leży dopiero od jakichś 2 miesięcy, bo wcześniej nie była w stanie utrzymać sztywno główki i jej zjeżdżała pod jakimś dziwnym kątem. Po za tym nie wyobrażam sobie karmić jej papkami na leżąco.... :O Tak więc jeszcze raz zdrowy rozsądek dziewczyny :D Część z tych artykułów jest pisana na potrzebę chwili.... ;) Natalie, tak chcemy przenieść Zuzkę w sobotę do jej pokoiku. Tez mam lekkiego stresa, ale wole zrobić to teraz niż jak wrócę do pracy. wtedy będzie miała zbyt wiele nowości... brak mamy, opiekunka, nowy pokój... Co do parasolek to tez planuje kupic, ale ten wózek na pewno zostawię na zimę. Na pewno będzie wygodniejszy na śnieg niż parasolka z małymi kółeczkami. A kierunek siedziska w parasolce jest chyba niestety związany właśnie z możliwością złożenia jej w tak mały pakunek.... Ela niezłe sny masz w nocy.... :O Jakbym chłopu taki numer wycięła to tez by mnie opitolił hihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi ja chce zobaczyc krzysia ze smoczkiem na nosku:D:D:D ja tez wyslalam kilka ostatnich fotek, dajcie znac czy doszly bo ostatnio ciagle dostaje wiadomosc ze moj list nie zostal wyslany, po czym dowiaduje sie od was ze ogladalyscie zdjecia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Mili ale zobacz ile ważą te wózki, to nie są typowe parasolki, które są leciutkie, no i ceny też spore, ja myślałam, żeby kupić coś tańszego, bo generalnie będziemy jeździć tym co mamy tylko parasolka jako dodatek nam posłuży... Fotki ze smokiem niestety nie zrobiłam bo go nie chciałam budzić a mój aparat klaszcze przy każdej fotce i zaraz radary by się otworzyły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiałam się z tego pierwszego zielonego co ma pojemniki na napoje przy rączce, wygląda na to że mamusia może sobie z kawką wyjść na spacerek hihih tjaaaa po naszych chodnikach :D śmieszny gadżet :) No i wszędzie te malutkie kółeczka to jest szajs jak cholera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ja wlewałam zupki w słoiczki po koncentracie pomidorowym ale wcześniej je 2 razy wyparzyłam i wygotowałam. Te słoiczki w których kupuje się zupki czy deserki to one się nie nadają, bo nie można ich jeszcze raz szczelnie zamknąć i zapasteryzować. Ja raz wlałam zupkę w taki słoiczek to mi "wybuchł" w gotowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka alex ty bylas na 1planie:D wiec zdjecia musialy nie dojsc do nikogo, zaraz wysle jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pommidore
Fajny blog o dzieciach, macierzynstwie, co zabrac do szpitala i jak sie rozwija maluszek: www.dzieciowo.pl Polecam! Duza dawka humoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex - dzięki wielkie! Ela - Tobie także - tak mi własnie ta gumeczka nie pasowała. Mili - nie mam fotek! A wózki tylko dwa obejrzałam i one takie ciężkie są, to nie są parasolki,tylko spacerówki - dla mnie wygladają jak Twoja spacerówka. Poza tym może masz daszek otwierany, tak sobie zajrzysz do dzieciaczka. Ejmi - ja uważam,że to super gadzet takie miejsce na kawusie dla mamy! My niby taką tackę mielismy do wózka mieć,ale producent nie przysłała i Przem im podarował, co mnie wkurzyło, bo się z niej bardzo cieszyłam hihi. tak naprawdę to picie Małej by tam stało,ale zawsze. Madzia - foteczki mam. Śpiąca w czerwieni Zuzia cudo!MNie tak Karolcia nigdy nie zasneła..własciwie kiedys tak,ale to jak maciupka była I chyba Zuzalinie włoski jasnieją:-) Kubuś bomba- mozna się ładnie przytulić i podeprzeć! A książke widze, czyta z takim samym zapałaem jak moja hihi. ehh te nasze dziewuchy będą oczytane od małego.. :-) I widać,że u Mamy najlepiej! I racja z tym przenoszeniem. Teraz najlepszy czas. Nadia - ja mam nadzieję,ze TY z tym rosołkiem to żartowałaś? Jak już musisz i chcesz to daj tę cielecine - zdrowiej wyjdzie niż rosół. Serio. Ty masz jeszcze 4-miesięczniaka! Daj mu troszkę na mleczku pobyć. :-) A rosołek sama zjedz ze smakiem! Dam głowę,że obydwie z Amelcią zadowolone z takiego rozwiązania bedziecie. :-) Ela - ja też popieram meza w kwestii oglądania kuchni, a potem chwal się co nowego upichciłas hihi Ejmi - na drugi raz cykaj foty, bo taka foczka się już może nie powtórzyc - rób z daleka choćby hihi Ola - słów nie mam, tyle miesięcy czekac na wizytę,a ja po cichu liczyłam ,ze nam tu przekażesz jakeis fajne wskazówki . I słusznie się poskarżyłaś w imieniu córci - bo ja tez się chciałam poskarzyc. Jako,ze pada dziś to robilismy spacer w łózeczku i otworzyłam okno a Karolcia już odpłyneła a tam pod oknem jak nie rykną smiechem jakieś dziewuszyska - Mała się obudziła i płacze.. nic, przymknęłam okno ,a ona znów odpływa i te znów piszcza pod oknem. Ale w końcu poszły sobie.. moze im tyłki zmokły.. Uciekam, bo tatuś wrócił..i obiad czas zjeść. ja to chyba nigdy nie odpisze hihi.. I przyniósł mi kwiatka - bez okazji tak. Jejuś :-) Mojego ukochanego goździka, bo ja mam świra na ich punkcie! Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale ja nie mam zamiaru juz jej dawac wszystko w swoim czasie narazie to ze sloiczka je tylko marchewke i jabuszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela matko swieta co za koszmar! masakra! biedna przezywalas ten sen ze az meza budzilas! A Ty lunatykujesz? Ja czasem miewam zle sny i wtedy budze sie spocona, ciskam sie po łozku i placze przez sen, ale dzwiekow nie wydobywam :) Co do alergii to masz racje ze to kwestia cywilizacji, jeszcze jakis czas temu tak nie bylo a teraz wiele dzieci ma alergie bo wszystko pedzone jest na chemii. Mili fotek brak, a co do wozka to chcesz tez parasolke? a moze sprzedaj swoj wozek? bo jak bedziesz miala swoj wozek, kupisz spacerowke i parasolke to chyba bedziesz musiala jakas wozkownie miec by trzymac te wszystkie pojazdy. A z czasem Nikos to bedzie wolal jezdzic przodem do kierunku jazdy bo dzieci wiecej widza takze moze jakos to bedzie z tym jezdzeniem, co? Agulinia ja kwiatki od mojego to dostaje tylko na dzien kobiet :) ostatnio byla u mnie kolezanka i mowi ze Tobie to dobrze - maz Ci kwiaty kupuje bo co przychodze do Ciebie to tulipany stoja a ja jej na to ze fakt stoja bo ja uwielbiam tulipany ale sama sobie je kupuje :) I tak to wlasnie u nas :) Cos gawit dzis nie widzialam, cos przeoczylam?! Toszi napisz jak chlebek! :) A ja mam straszne parcie na slodycze, az musialam zapakowac Adaska w nosidelko i pojsc do sklepu i polknelam wrecz 3ptysie :) Po czym wlazlam na wage i przez 2miesiace przytylam 6kg :) chyba starczy! Widac karmienie cycem robilo swoje a teraz cialka przybywa, ale ja tam wole cialko niz kosci :) No i caly czas mysle co ja mam zrobic - wracac do pracy, nie wracac, zatrudniac opiekunke czy dac do prywatnego zlobka. Kazdy mnie atakuje ze zrob tak a to nie rob tak, moja mama dzis dzwoni i pyta sie mnie czy mam serce tak zostawic takiego brzdaca! cholera mnie bierze! Jeszcze sasiad ktory dzis stuka puka i wierci, dobrze ze Adaskowi to nie przeszkadza, ale mnie juz glowa boli. Eh a w tv biedni ludzie, ja to sie boje smierci, boje sie tej podrozy w nieznane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×