Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

O rrany... i jeszcze to. Tata który zasypia nad niemowlęciem! Skąd ja to znam!? Największa ekstrema to moja Iwi parę miesięcy temu czyli naprawdę maleńka, z głową pod poduszką a na poduszce mój t.ż. śpiący. Bóg strzegł że się nie udusiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki! Melduję się z rana :) Miałam się wczoraj odezwać i widzę, ze byłam tam wywoływana, ale tak mnie tu rozrywali, ze nie było jak słówka napisać. No i trafiłam akurat w imienimy Moniki, a kilka ich tu jest i co chwila było „chodź na ciasteczko A potem w domu Mała za mamą stęskniona i chyba ząbki idą, bo jak się nie cieszymy, to marudzimy na potęgę. W pracy po staremu, moje biureczko na mnie grzecznie czekało. Szefowa Dała jakąś robótkę, ale ogólnie jest cisza i spokój :) Troche się ludzie w budynku pozmieniali i musze ten temat ogarnąć :D Zuzia wczoraj z nianią była grzeczniutka, pospała (zresztą czemu się dziwić skoro taka byle jaka pogoda), pobawiła się. No i uśmiech był wspaniały jak wróciłam do domku. Dziękujemy za pamięć i również życzymy zdrówka wszystkim Jubilatom!! W Łodzi było fajnie. Malutka już na Dzidków nie płacze ;) Po chwili zastanowienia jest uśmiech od ucha do ucha i na rączki idzie. Oczywiście najciekawszy był dziadzia, który takich maluchów na ręce nie chce brać ;) Załatwiliśmy również wszystkie formalności związane z chrztem i ślubem. Choć jak z tym ślubem będzie to jeszcze zobaczymy, bo musimy tu do parafii iść z zapowiedziami i ja musze załatwić nauki przedmałżeńskie. Jeśli nie będą robić problemów to się wyrobimy na 30 maja, ale jeśli cos będzie nie tak, to chyba będziemy ten ślub przesuwać :O Jutro idziemy tu do kancelarii i chyba do proboszcza no chyba, ze uda się załatwić bez niego :) jakby co to mamy telefon do tego księdza, z którym wszytsko załatwialiśmy i będziemy dzwonić. Nie obyło się jednak bez problemów :O Proboszcz z którym, byliśmy umówieni na sobotę wyjechał do Częstochowy i na szczęście udało się załatwić wszytsko w niedzielę z innym księdzem. W ogóle śmieszna była sytuacja, jak nam zadawał te formalne pytania do ankiety dla narzeczonych hihihi m. in. pytanie czy narzeczeni chcą mieć potomstwo i nie ukrywają jakichś informacji o niepłodności, a tam Zuzia sobie śpiewała hihihih Tak więc ojciec Krzysztof tez miał niezły ubaw, ale jak to określił, musiał te pytania odczytać na głos ;) Dobra, biorę się za czytanie bo mam zaległych 10 stron i postaram się cos Wam poodpisywać :) Miłego dnia pomimo tej paskudnej pogody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej cześć i czołem U nas szykuje się kolejny ciężki dzień :O Dziś Krzyś zrobił mi bunt na mleko, nie chciał pić, płakał jak miał smoczka w buzi, płakał jak go odkładałam..no po prostu kosmos. W końcu po 3 próbie zapodania mleka w łóżeczku pociągnął i wypił całą butlę...ale tego to jeszcze u nas nie było. Nie wiem...zachodzę w głowę o co mogło mu chodzić i pojęcia zielonego nie mam. Może znowu coś mu jest.ehhh dziś będziemy u pediatry to go zbada, zobaczymy, może gardziołko go boli. Popołudniem jedziemy na to szczepienie, ale czy dojdzie do skutku to sama nie wiem. Od rana chodzę rozbita, pogoda fatalna, leje, wiec nawet ruszyć się z domu nie ma jak i w ogóle chyba znowu dopada mnie kryzys i dołek, a Krzyś dodatkowo niczego nie ułatwia. Madzialińska - czyli powrót do pracy udany :) No i fajnie że Zuzia sobie radzi z Nianią :) dobrze że Wam się trafiła fajna dziewczyna, mam nadzieję, że będziecie z Niej zadowoleni. A ze ślubem życzę powodzenia w załatwieniu formalności. Fajnie, będziecie mieli nauki przedmałżeńskie o naturalnym planowaniu rodziny, zapewne dowiesz się interesujących rzeczy :) Gawit - jak tam skanowanie idzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Moj dziec dzis mnie zadziwil - przespal 11,5h bez pobudki, az nad ranem sprawdzalam czy wszystko z nim ok. Chyba musial odespac zmiane klimatu i zmeczenie majowkowe. Dziekuje Wam za komplementy pod znakiem mej rodzinki :) Agulinka jak tam Szymus? No moj Adas jeszcze nie robi awantury jak mu cos zabiore, zreszta byl najbiedniejszy na wyjezdzie bo jeszcze sie nie porusza i co i rusz jakies dzieci podbiegaly do jego wozka i zabieraly mu zabawki :) a ten tylko sie patrzyl, bo dla niego najwieksza atrakcja sa wlasnie dzieci - uwielbia patrzec jak sie bawia. No i cieszcie sie poki co ze Wasze maluchy wola plecy niz brzuchy bo moj co go obroce na plecy to sie przekreca na brzuch i jak mu sie znudzi to krzyczy wola piszczy zeby go znowu przekrecic,mimo ze potrafi z brzuszka przejsc na plecy ale nauczyl sie ze mama pomaga i koniec - mama ma przybiec i uratowac. Natalie mysle ze stopniowo dasz rade oduczyc Patryczka od noszenia. Jak marudzi sprobuj zmieniac mu miejsca, dawac zabawki, odwracac uwage. Agulinia wlasnie w takiej chacie mieszkalismy :) super klimat. A jak dzisiejsza noc? bylo mleczko? Naleweczka kuszaca jest :) Ejmi no wlasnie Adas chyba jest podobny do siebie :) choc jak wyciagnelismy nasze zdjecia jak bylismy tak mali to Adas to caly Tomek. Normalnie jakbym widziala zdjecie synka. A co do pracy to ja wiem ze sa dwie strony medalu tyle ze mnie boli to ze bede musiala oddac dziecko do zlobka, bo narazie niania sie nie zapowiada.. No a sytuacja ze spiacym tata smieszna ale przerazajaca. A do ginekologa lec czym predzej, ja tez powinnam bo przed ciaza mialam zmiany w nablonku.. Powodzenia na szczepieniu. Madzia zycze powodzenia w zalatwianiu tych cholernych formalnosci. My tez teraz jedziemy do ksiedza, zobaczymy czy nadal bedzie tak fajny jak na pierwszej wizycie, mam nadzieje ze teraz nie zechce od nas nauk bo jak zapomnial ze je nam podarowal to normalnie padne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) !!! Deseo :) . Ale Ty masz cudnie z tym Adasiem :) !!! U nas nocka spokojna a bardzo się jej bałam. Szymuś spał nadzwyczaj grzecznie, zrobił tylko dwie pobudki (w porównaniu z tym co było - bomba) i dospaliśmy prawie do 7. Rano poszły dwie zbite kupki, takie aż twardawe a teraz właśnie drzemie po butli mleka. Od wczoraj mu mleka nie dawałam wiec zobaczymy jak będzie reakcja jak wstanie. Dzwoniłam do pediatry i powiedziała, ze te wczorajsze kupki to mogły być od czegoś co Szymuś zjadł, coś mogło mu zaszkodzić lub od ząbków. Często dzieci przy ząbkowaniu mają biegunkę i o ile nie wymiotują przy tym to wszystko ok. W razie czego mam sama do niej podjechać, to przepisze nam jakieś kropelki czy zawiesinę, bo to tylko na receptę można kupić. Zatem trochę spokojniejsza jestem :) . Rano Mody poleżał sobie godzinkę na kocyku i podkładzie z gołą pupką bo pupka niestety po tych kupkach źle wygląda :( . Czerwona i krosteczki się pojawiły. Na pleckach też wyszło kilka. Zatem nie wiem czy przypadkiem ten indyk z warzywami hippa i śliwkami, którego jadł w pon. mu nie zaszkodziły. Termentiolem mu pupcię cały czas smaruję. Mój kochany biedny maluszek :( :( :( . Szymuś tez potrafi głośno protestować, jak mu się coś zabiera. Szczególnie właśnie chrupeczki jak sobie wcina czy przy kąpieli zabawki, bo trzeba już z wody wychodzić... Wrzask jest wtedy straszny. Ejmi trzymam kciuki za szczepienie. I do ginekologa marsz, już natychmiast bo Cie Pani prezes zaraz do pionu przywoła, że tak długo zwlekasz... Madzia praca rozpoczęta super - tak trzymać. Super ze opiekunka się fajnie sprawdza a Zuzia grzeczna. I powodzenia w załatwianiu formalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola dla Ciebie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3989082 Mnie koleżanka z którą rodziłam ostatnio pisała, ze jej 1,5 roczna córeczka w ogóle nie raczkowała, bo leżenie na brzuszku parzyło a zaczęła chodzić mając 11 miesięcy a Olga jej druga córcia (urodzona tego samego dnia co Szymuś) zaczęła się przekręcać i tak i tak w wielu 4mc i już powoli raczkuje, tak ze niby geny te same a dzieci różne. Niema reguły. Każde dziecko rozwija się inaczej. Poza tym nie tylko Iwi się nie przekręca, bo prócz niej jeszcze mój Szymuś, Toszi Olga i Agulini Karolcia. Kiedyś Zenek o Oliwci pisała. Nie wiem jak TheKasi Tomek bo też kiedyś coś nadmieniła. Przyjdzie i na nich czas i my te będziemy z nich dumne, jak Ejmi, Deseo, Natalie czy Mili :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Mam chwilkę to zaglądam! Co do pepco - kupowałam małej na 68 i jeszcze w to mieści - to pajacyk. nic innego u nich nie kupowałam, ale skoro mówicie, że tak z tą rozmiarówką mają to muszę uważać, bo Martyna do maleńkich i chudzieńkich nie należy ;) Ejmi Jezuuuuuuuuuu z tym zasypianiem to i mój Paweł ma to samo! zostaje z mała sam, ona się drze, a on śpi! albo ona się bawi, on śpi :O już kilka razy dostał za to mega joby!!!!!!! Madzialinska fajnie, że powrót do pracy się udał! że Zuzia zaakceptowała nianię :) no i powodzenia z formalnościami ślubno-chrzcinowymi! Ejmi eh u nas często rano jest bunt na mleko! od jakiegoś czasu mała jak nad ranem (około 5) dostaje mleko w butli, tak potem je kaszkę mannę około 9-10, ale łyżeczką! z butelki za skarby świata nie chce, a łyżeczką ładnie zjada! mama się na mnie wkurza, że tak ją nauczyłam, ale w sumie cieszę się, że chce jeść łyżeczką :) co do skanowania to idzie, idzie ;) zerkam tylko czy po kolei :D No i mam nadzieję, że u gina wszystko się wyjaśni i to nie będzie nic poważnego! ja chyba też powinnam iść! nie pisałam Wam o tym, ale nadal przy stosunku odczuwam ból! nie jest tak jak na początku! nie płaczę z tego powodu, ale nie jest to przyjemne uczucie :o agulinka79 biedna Szymuś! moja mała wczoraj jadła indyka z warzywami innej firmy niż zawsze i chyba jej nie posłuzyło :( nie dość, że mama mówiła, że nie bardzo chciała to jeść, to jeszcze chyba bolał ją brzuszek :( Dobra idę po kolejną książkę ;) tym razem taką co to muszę kartka po kartce przekręcać sama ;) wiec znikam na jakiś czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam deseo super miejsce i z basenem marzenie. wy jak zwykle wyglądacie super . Madzialińska i gawit trochę wam zazdroszczę ale tylko trochę :) ale za to jak wracacie to nie macie dość dzieci. odnośnie przekręcania to Olga też się nie kwapi. kilka razy się jej zdarzyło i tyle. dziś za to jak leżała na brzuszku to pierwszy raz wyciągnęła rękę po wiszącą na pałąku zabawkę i zaraz na pleckach wylądowała. odnośnie jedzenia to Olga od kilku dni je 70-100 ml mleka na raz ale zupki wciąga szybko i apetytem. odnośnie spania to mój też potrafi w każdych warunkach ale jak zostaje z mała to śpi tylko jak ona też śpi. chyba ma jeszcze resztki instynktu samozachowawczego :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam deseo super miejsce i z basenem marzenie. wy jak zwykle wyglądacie super . Madzialińska i gawit trochę wam zazdroszczę ale tylko trochę :) ale za to jak wracacie to nie macie dość dzieci. odnośnie przekręcania to Olga też się nie kwapi. kilka razy się jej zdarzyło i tyle. dziś za to jak leżała na brzuszku to pierwszy raz wyciągnęła rękę po wiszącą na pałąku zabawkę i zaraz na pleckach wylądowała. odnośnie jedzenia to Olga od kilku dni je 70-100 ml mleka na raz ale zupki wciąga szybko i apetytem. odnośnie spania to mój też potrafi w każdych warunkach ale jak zostaje z mała to śpi tylko jak ona też śpi. chyba ma jeszcze resztki instynktu samozachowawczego :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się witam i spadam, mam tu armagedon od rana hihi Popieram dziewczyny! Ejmi - natentychmiast! do lekarza! bo wiesz,ze nakopie! :-) Gawit to samo - na co Wy czekacie?! Zmykam! Jejuś, kto dziś mnie zastapi w byciu mama? Chcę na plaży w tropikach polezeć ,w samotności oczywiście , tylko w towarzystwie dużego drinka! ;-) Spadam na spacer, bo piknie u nas, tylko zimno! Wpadne po lub z wieczora, nie piszcie za duzo, bo nie doczytam! Madzia- jejuś! Super masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się witam i spadam, mam tu armagedon od rana hihi Popieram dziewczyny! Ejmi - natentychmiast! do lekarza! bo wiesz,ze nakopie! :-) Gawit to samo - na co Wy czekacie?! Zmykam! Jejuś, kto dziś mnie zastapi w byciu mama? Chcę na plaży w tropikach polezeć ,w samotności oczywiście , tylko w towarzystwie dużego drinka! ;-) Spadam na spacer, bo piknie u nas, tylko zimno! Wpadne po lub z wieczora, nie piszcie za duzo, bo nie doczytam! Madzia- jejuś! Super masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no przecież napisałam że do lekarza idę jutro :) a zwlekałam bo ciągle czasu nie było :O nie mam pojęcia od czego coś takiego mi się porobiło, ale boję się że to coś niefajnego, no cóż, jutro mi może gin coś powie. Gawit - u nas drugie karmienie z buntem. Zjadł zupkę łyżeczką ślicznie, no i domagał się mleka wiec dałam butlę i ryk :O Weszłam z nim do pokoju to ten znowu w ryk bo wiedział, że będę próbować dać mu mleka..ehh. W końcu wypił znowu w łóżeczku. Niezłe mają humorki te dzieciaki aż czasami ręce opadają :O Agulinko - myślę że to reakcja alergiczna była wiesz? skoro są krostki na pleckach i biegunka to objaw alergii, być może ten indyk Wam tak namieszał:O ale cieszę się że już lepiej :) Deseo - żłobek? jejku...nie oddawaj go do żłobka! Przestało lać ale na dwór nie idziemy, zimno jak cholera, będzie mała przewietrzka przy okazji wypadu na szczepienie. Idę bo humorzasty wzywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i Agulinko - na pupkę z krostkami polecam Ci krem Emolium, jak Krzyś był w szpitalu to pupę mu obsypało i przynieśli nam też Tormentiol, po 3 dniach znikło ,ale w domu była powtórka i posmarowałam mu tym kremem i zeszło na drugi dzień. Poza tym wykąp go w emolium, na pewno to mu pomoże bo pewnie krostki go swędzą albo pieką na pupci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka i jak tam pupka?? czy juz lepiej?? dobrze robisz ze 'wietrzysz' pupke, nich sobie poodycha :) a co do przekrecania Tomka to kiedy lezy na moim lozku na plecach to sie kladzie sam na bok i cyk na brzuszek. ma z tego straszna radoche. niestety z brzuszka na plecki idzie mu gorzej. zrobil to zaledwie kilka razy w zyciu. chyba nie moze zaczaic zeby jakos sobie raczke odpowiednio ulozyc. chce sie przekrecic ale podskakuje tylko, wirzga nogami jak szalony, podrzuca pupe i nic. za to opanowal krecenie sie wokol osi na brzuszku i plecach i dzis np. znalazlam go rano w lozeczku lezacego w poprzek. a wlasnie. mamusia chlopcow czy wasi synkowie chwytaja sie za siusiaka?? moj od kilku dni odkryl te 'nowa zabawke' i jak tylko lezy goly na pleckach poszukuje swojego ptaszka. fajnie to robi bo maca raczka wzdluz brzuszka zeby go odnalezc. najgorsze kiedy posmaruje mu ptaszka kremem sterydowamy te stulejke i on ten krem rozmazuje ;) ale widze poprawe i krem dziala. juz nie ma tego lejka na ptaszku, skorka sie rozpulchnila i moge juz skorke nacignac tak ze widac pod nia cos ;) jeszcze kilka dni i mina te 6 tygodni smarowania. uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde tez bym chciala isc do tego pepko, gabi jest ten sklep gdzies w lodz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi dzięki :) . W Emolium kąpiemy się cały czas i smarujemy balsamem z tej serii ale pupki mu kremem emolium nie smarowałam. Dziś spróbuję. I dzięki za odp. w sprawie krzesełka. Już pewni jesteśmy z moim że takie właśnie zamówimy Szymusiowi tylko wypłaty majowe nam wpłyną. A u jakiego sprzedawcy zmawiałaś bo pisałaś, że szybko przyszło??? Ja też myślę, ze to alergia i właśnie na tego hipposkiego indyka z warzywami. Trochę to dziwne bo wcześniej jadł indyka z innych firm i było ok ale póki co w tym tygodniu zupełnie mu mięso odstawię. Będziemy tylko sprawdzone juz warzywa jeść i kleik. TheKasia z pupką bez zmian. Zaogniona z krosteczkami. Nie bardzo widzę poprawę po tym termentiolu. No może ciut mniej czerwona jest za to krostek wiecej. Teraz godzinkę się znowu wietrzyliśmy i 3 podkłady zasikał i znów kupkę zrobił ale dośc gęstą i zbitą więc biegunki już niema jak wczoraj. Właśnie mi drugi raz usnął. Wypróbujemy emolium jak wstanie bo teraz to ja mu pampersa co chwile zmieniam i pupkę przemywam przegotowana wodą i smaruję, bo tak mi go szkoda. Ale wczoraj płakał jak mu przy pupci robiłam i prężył się wiec go bolało, a dziś się śmieje wiec chociaż tyle. A za siusiaczka też się już chwyta. Szczególnie przy kąpieli i jak rozebrany leży. A teraz mały cwaniak tak się nóżkami z gołą pupką bawił że co chwile sobie skarpetki ścigał i zadowolony jak nie wiem, ze mama co chwilę mu znów zakłada, a on znów ściga :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka moze spróbuj alantanem tak grubiej na zmianę z sudokremem. Ja tak lecze odparzenia. i pomaga, no i mycie wodą przegotowaną ( czasem tez przemywam szarym mydłem). sudokrem powinien wysuszyc krostki a alantan złagodzic pieczenie. sorki za literówki ale pisze z olga na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos mi dzis nie pasowalo w moim dziecku - duzo spi, nie chce sie bawic, malo je, kilka razy zakaslal podczas snu ale to bardziej taki kaszel jakby slina sie zakrztusil. Mierzylam mu temp ok 13 - mial 36,9, a teraz 37,8 :( Nie wiem czy damy rade dzis dostac sie do lekarza, dalam mu czopka i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - pewnie coś złapał na majówce, dziś środa, 3 dzień od waszego przyjazdu, zwykle po 3 dniach choróbsko wychodzi :O Daj czopek a jutro do lekarza :( My po szczepieniu. Nie wiedziałam, że teraz tylko jedno kucie będzie miał, byłam święcie przekonana, że znowu 2. Poszło jak po maśle, Krzyś zapłakał po wkłuciu, ale zaraz się opanował, tak więc on te szczepienia dobrze znosi. Jaka będzie reakcja organizmu to się przekonamy, boję się, że będzie temperatura i czopki mam w gotowości. Poza tym moje dziecko waży ..i tu uwaga.. 9850 g!!!! pani doktor powiedziała, że na prawdę jest odżywiony i jak jej wspomniałam że teraz ma gorszy apetyt to powiedziała, żeby wcale się tym nie przejmować, bo on jest grubiutki i nie zbiednieje na pewno. Ja myślę że Krzyś teraz daje mi do zrozumienia że potrzebuje większe odstępy od posiłków i myślę że zejdziemy teraz do 5 posiłków na dobę. uciekam bo obiad czeka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zauwazylyscie ze po kolei u kazdej jest teraz jakis stan podgaraczkowy lub temperatura? chyba cos w powietrzu jest u nas dzis zapodalam kaszke malinowa i niech to cholera jasna wyglada jak lampart caly w centkach, a przy pupci masakra!!!!!!!!!!! kurwa ja wysiadam nocki tragiczne, budzi sie po3-4 razy z placzem, a raczej z wyciem i tak z godzine dwie to trwa nie wiem co jest grane??????? nie bede go non stop czopkami faszerowac bo ilez mozna a wnocy dodatkowo tak mi zwymiotowal ze wszystko do prania jutro ide dop nowego domku i jak tam jeszcze bedzie jazda bo nowe miejsce to sie wykoncze:( a zeby bylo piekniej to sobota niedziela zostaje z pawlem bo ja mam uczelnie, nie wiem co sie bedzie dzialo, ale kolorowo to raczej nie bedzie po tym jak Maja byla u nas jest wogole niespokojny, bojazliwy, zle na niego wplynal ten jej pobyt u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili w Łodzi Pepco jest na ul. Dąbrowskiego! niedaleko Przybyszewskiego. nie znam dokładnie numeru, ale jest przy samej ulicy. zaraz za Pepco jest Biedronka :) deseo i jak Adaś? Ejmi no to wykarmiłaś synka :) a tak się martwiłaś, że będzie drobny jak się urodzi :) no i do wielkoludów nie należał, ale za to poród poszedł Ci sprawniej, a Krzyś wagę szybciutko nadrobił :D agulinka79 mam nadzieję, że Szymusiowi szybko wysypka minie! Thekasia dobrze, że po smarowaniu tymi sterydami jest lepiej! Moje dziecko też dziś grzeczne :) babcia mówi, że sama sie bawiła, ładnie jadła, a teraz nawet dała mamusi poprasować górę ubrań ;) Czekam na męza i może wyciągnę go do jakiegoś sklepu ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas pogoda dzisiaj do niczego,poszlam z malym na spacer,ale po 20 minutach wrocilismy, bo patryczek marudzil,a poza tym zimno i nieprzyjemnie bylo. Rano marudka mialam w domu,ale popludniu juz troszke lepiej, nawet godzine sam w foteliku posiedzial, co jak dla nas duzy sukces:) Ale dalej mam niejadka w domu i dalej nocki do niczego, mam wrazenie ze co chwile do niego musze w nocy wstawac i spie takim przerywanym snem,ze rano budze sie mega niewyspana.No i co z tym poczac???Chyba musze poczekac az moj synek starszy bedzie, moze wtedy bedzie lepiej w nocy sypial. Agulinko fajnie,ze u was juz lepiej, a z ta pupcia w krosteczkach nie pomoge, wiem tylko,ze na odparzenia u nas dziala linomag,ale i tym Ci juz mowilam:) Moze rzeczywiscie to po tym indyczku z hippa? Thekasiu ja smaruje mascia sterydowa,ale mi pediatra kazala tylo 2 tygodnie, potem odstawic i patrzec co sie bedzie dzialo,jak widac rozne szkoly sa. A co do chwytania siusiaka to patryczkowi czasem sie zdarza, oczywiscie najczesciej przy kapieli. Ejmi i ja sie przylaczam do dziewczyn, marsz do ginekologa:)A historia ze spiacym mezem i bawiacym sie krzysiem straszna ,ale jednoczesnie smieszna jak deseo napisala. Deseo no to Cie Adas rozpieszcza, 11, 5 h ciagiem u mnie to nadal niedoscignione marzenie, a co do zlobka to ja bym sie dala mojego synka tam poslac,ale wiem ,ze niektorzy znajomi z musu oddali i sa nawet zadowoleni, choc czesciej siedza z dzieciakami w domu bo co chwile cos lapia maluchy w zlobku. Aguliniu ale sie rozmarzylam jak przeczytalam o tej plazy co piszesz i to bez dziecka jedynie z pysznym drineczkiem w parasolka:) Hmmmm.Pomarzyc mozna:) A co do przekrecania to patryczek z brzuszka na plecki daje rade ,ale nie zawsze mu sie chce, bo u nas nadal brzuszkowanie to na chwilke bo potem juz placz,a ostatnio udalo mu sie przekrecic z pleckow na brzuszek. Patrys byl chyba bardziej zdziwiony niz ja ze mu sie udalo:) Tak wiec Agulinko mojego synka to trzeba wrzucic pomiedzy dzieci ladnie przekrecajace sie a te co sie jeszcze wcale nie przekrecaja:) Za to siadanie nam idzie coraz lepiej, wtedy moj synek przeszczesliwy;) Madziu to fajnie,ze w pracy Ci dobrze i ze zuzia dzielnie z niania zostaje.Trzymamy za slowo,ze teraz bedziesz czesciej sie odzywac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo u mnie po czopku od razu temp spadla, wiec moze i u was to tylko takie jednorazowe podwyzszenie temp. Ejmi waga krzysia imponujaca:) Elu nie zazdroszcze, juz opanowalas goraczke a tu znow wysypka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie wczoraj do południa mu smarowałam tym linomagiem a później pani w aptece ten termentiol nam dala ze niby silniejszy i szybciej pupkę wygoi. Zobaczymy. Toszi dzięki :) tylko teraz to ja już sama nie wiem co stosować, i co lepsze. Czy alantan, czy sudocrem, czy termentiol, czy linomag czy może emolium. Ech.. Meksyk. Ejmi super ze szczepienie poszło bezproblemowo, a waga Krzysia no... naprawdę imponująca. Mojej kuzynki 1,5 roczna dziewczynka 10kg waży. Deseo daj czopka i obserwuj. Trzymam kciuki żeby szybko przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi w szoku jestem, bo pomyslalabym ze z taka waga dziecko jest dosc grubiutkie a ogladajac wasze zdjecia, krzys wrecz mi sie wydawal mniejszy od nikosia, a nikos wazy 8200...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh dziewczyny wisi coś w powietrzu ewidentnie, ja się boję o Krzysia bardzo, że znowu coś złapie..nie uchronię go przed tym ale nadal mnóstwo dzieci choruje. Dziś w przychodni kręcił się koło nas taki 2 latek a potem Tomek mi mówi, że jego mama mówiła że ma zapalenie płuc bez gorączkowe i idą do szpitala. A dzieciak wyglądał zupełnie normalnie, przyszli z katarem, tylko podczas snu miał kaszel. Masakra...i tu na forum też nam coś dzieci gorączkują..wiem że nie da się wychować dziecka bez choroby, ale mnie to w tej chwili maxymalnie stresuje :( Mili - ja wiedziałam, że Krzyś jest cięższy od Nikosia, Twój Niki jest może dłuższy od mojego Krzysia ale na pewno nie grubszy :) A z tą wagą to ja myślę, że ma to po mnie, bo ja zawsze dużo ważyłam, taka budowa :) Poza tym to ciemiączko nam ładnie zarasta z 2.5x2.5 po porodzie teraz jest 1x1 i wit D mamy dawać do drugi dzień a jak będziemy długo na słoneczku to wcale. Pediatra nie miała do Krzysia więcej uwag. Jutro tylko czekamy w napięciu na wyniki moczu, jak wyjdzie coś nie tak to znowu nam się sprawa pokomplikuje. No ale zobaczymy. Krzyś śpi, ale wieczorem był taki podekscytowany że nie mógł zasnąć, tutaj niby oczy tarł ale ciągle nóżki chodziły i skory do zabawy, wyszłam wiec z nim na spacer no i na dworku odpłynął. Póki co temperatury nie ma, ale już obudził się raz z płaczem, chwile to trwało i zaraz sam zasnął, albo mu się coś przyśniło, albo zaczynają się jazdy nocne jak co u niektórych z Was :O Wskakuję do łóżka bo jakaś zmęczona jestem i czuję że snu potrzebuję, o ile dziecko pozwoli... Spokojnej nocy duszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahooooj (by mi mi nie wygwiazdkowało hihi) z wieczora! Dzień rzeczywiscie intensywny, choć niestety nie był spedzony na plazy - Natalie, kiedy jedziemy? hihi Ja już siedzę na walizce! TYlko jakaś niania przyjdzie i już mnie nie ma. ;-) Mała dziś dała mi popalić, nie moge zniknąć z zasięgu wzroku ,bo wrzask jest! Ale pieknie zasnęła na spacerze, przysiadłam z gazetka na ławce i normalnie (chyba z krzaczorów jakiś) nagle pojawili się goscie co trawę koszą i jak odpalili maszyny,to Manuela oczy zrobiła wielkie i po spaniu. Uciekłam dalej i wyciągnełam ją z wózka i sobie fontanne ogladałysmy. Wokół fontanny były swiezutkie bratki,ale za duzo ludzi było, bym pozwoliła Małej na demolkę "kfiatków". Potem w domu dałam jej warzywka i jakoś dała radę słoiczek marchewy z kartoflami przyswoić, kiedy durnej matce się zachciało, dac na próbe nowego jedzonka:warzywa na parze z ryżem - konsystencja już nie ciapkowata, tylko grudkowa i Mała tylko wzięła jedną łyzeczkę na spróbe, zrobiła dziwna minę i jak chlusnęła na pomarańczowo - masakra - od sliniaka, po bodziak, spiochy - calusieńka pomarańczowa. Przebrałam, wymyłam, zrobiłam mleka,ale nawet łyczka nie chciała. No to uspiłam i dziecko odpoczęło od wrażeń. Ale jak wstała to głodna była nieziemsko! Ejmi - bedzie dobrze! :-) Nie wszystko musi Krzysia dopadać. On wie,ze teraz musi byc zdrów jak rybka,bo ma zaraz badania! :-) A waga imponujaca! :-) Ale w końcu on sporo zjada. Karolcia jak wszystkiego wszamie 600ml to jest dobry dzień. Nawet P. zauważył,ze Mała schudła. Trzyma linię skubana! :-) A z tym lekarzem nie doczytałam :-) I już krzyczę hihi Deseo - jak tam Adaś? co to za stany podgorączkowe? Zabraniam! ;_) hihi Nalewka nie dość ,że kusząca to pyszna diabelnie! Pamiętam jeszcze smak ubiegłorocznej! My z teściową po obiadku sobie w takich maluteńkich kielonkach popijałysmy hihi (jak ja lubię takie smakołyki, naleweczki, drinki, likiery - poza jajecznym, bo mnie odrzuca... ehhh. tak troszeczkę na smaczek.. ide wody z cytryna sobie zrobić, hihi i parasolkę do niej wrzuce.. ;-), Dziś było mleko, Mała wstała o 3 i nie miałam sumienia zatykac ją smokiem, tylko pobiegłam zrobić butle. Aguś - mam nadzieje,ze smarowanie i wietrzenie pomoże na pupke! I dobrze napisałas z tym przekręcaniem się, my w końcu w większości jesteśmy, tylko kilku takich wyrywnych hihi Ela - masz małego alergika chyba. Bo to kolejna rzecz, która uczuliła Michasia. Może kleiki same dawaj. I tak sobie pomyslałam,że człowiek narzeka,ze ma dwójke,ale jak dostałas trzecie to dopiero był kosmos.Teraz przy dwójce to pewnie "wypoczywasz" hihi.. A w ogóle co Wy z tą rozmiarówką w Pepco? taka dziwna? to skąd ja bedę wiedziec jakie kupic? ja na oko nie umiem. chyb,ze wybiore się z centymetrem lub Mała hihi Gawit, TY nie dość ,że sobie tam pracujesz, to jeszcze możesz poczytac fajne dzieła. O ile to takie książki do poczytania.. Madzia - fajnie,że już przynajmniej chrzciny załatwione, u nas takie nauki w tydzień się robi. Ale moj nie chciał się wybrac, choć kosciół pod blokiem nieomal jest - liczy,ze nam podaruja,ale ja wątpie. Hihi,a wracając do imienin Moniki - to ja wczoraj dzwoniłam z zyczeniami do kumpeli i słysze w słuchawce: mamus, dobierz mi jakaś bluzkę do mojej brazowej spódnicy, no to pytam na zakupach jestes? to nie przeszkadzam,a moja Monika mówi, nie, tylko do warzywniaka z dziecmi wyskoczyłam... jak ja się zaczęłam smiac, ..od kiedy to w warzywniaku bluzki sprzedaja.. i tak się chichrałysmy do słuchawki we dwie... Dobra, nie wiem czy wszystko doczytałam,ale padam już i zmykam spać! Uwaga uwaga! Jutro wielki dzień : Pani Prezes piecze chleb! Wreszcie -Toszi - uporałam się z tym zakwasem, nawet fajnie rósł, mimo,iz Przem mi ciągle w kuchni na noc okno otwiera i zakwas na chłodzie stał.. Ale karmić go ciągle nieomal trzeba - rzeczywiście jest jak boa! Pieke ten ulubiony ze stronki liski. Ma pochlebne opinie i łatwy jest. tratatata - bynajmniej tak wyglada z opisu. Dobrej nocy! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Półtora dnia mam do tyłu, tak mnie bolała głowa. Dopiero oprzytomniałam. Dobrze że mojej Iwi odechciało się piszczeć. Teraz ma inny pomysł: udawane kasłanie. Chyba tylko poczytam co się działo. Aguliniu, dzięki za link!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Pogoda dziś okropna, szaro, buro i mokro. Az się wstawać nie chciało Tak wychwalałam wszystkim Zuzanke i jej spanie, a dziś nam urządziła nocne manewry o 3 w nocy ;) Normalnie jak nie moje dziecko, był głodna :O Ale chyba jeszcze coś było na rzeczy, bo niby zjadła, ale za godizna znowu marudziła. W końcu Piotrek przyniósł ja do nas do łóżka, pokręciła się 5 minut i odpłynęła. Obudziła się dopiero o 6:30. No i musze Wam powiedzieć, ze wczoraj jak wróciłam z pracy to moje dziecko było na mnie obrażone hihihih. Musiałam się troche napracować, żeby się ta mała diablica do mnie uśmiechnęła :D Dziś idziemy po południu do tego naszego kościoła mam nadzieje, ze uda się wszytsko bez problemów załatwić :) Przeleciałam te kilka zaległych stron i napisze tylko, ze Zuza też się buntuje jak cos się jej z łapek zabiera. Chwyta wszytsko co ma jakieś mocniejsze kolory. Ostatnim hitem są chateczki do pupy, bo opakowanie jest wściekle pomarańczowe ;) No i pilot od TV, temu nie odpuszcza. Jak jest poza zasięgiem łapek to się doczołga, poprzekręca we wszystkie strony byleby tylko go dosięgnąć hihihih A jak ostatnio zaczęła pakować do buziaka i Piotrek powiedział „Nie to była taka podkówka na buzi, ze hej :D Agulinka, powodzenia z chlebkiem ;) A panowie z hałasującymi urządzeniami to zawsze się gdzieś czają i wyskakują w najmniej odpowiednim momencie hihihi A Manuleka to widzę niczym mała kózka do wszystkich kwiatków łapki wyciąga :D Ejmi, trzymam kciuki, żeby ten Twój wielki chłopaczek niczego nie załapał. Już się nasiedział w szpitalach i normę wyrobił, więc musi być dobrze! No wagę ma słuszną :) My w środę idziemy na szczepienie i bilans to zobaczymy jak nam Zuza podrosła. Obstawiam 7,5 8 kg Agulinka, jak tam Szymusiowa pupka? Mam nadzieje, ze już ok.! Gawit, cieszę się, że praca Ci się podoba i się odnajdujesz. No i prawdą jest, że człowiek inaczej zaraz na dziciatko patrzy jak wróci z roboty :D Ela, współczucia. Jak to mówią „jak nie urok to sraczka Chyba będziecie musieli za jakiś czas zrobić Michałkowi testy alergiczne, bo tak to się nie da żyć. Tylko pytanie kiedy takie testy można robić? Bo o kosztach już nawet nie mówię. Na razie chyba będziesz musiała ograniczyć wszystkie nowości i dawać tylko sprawdzone rzeczy Deseo, jak tam Adaś? Gorączka spadła? Mi po weekendowej wyprawie Zuzia tez cos chrząkała, ale na szczęście wczoraj już się uspokoiło No chyba, że to była z jej strony zabawa, bo tak tez potrafi. No i z tym żłobkiem nie fajnie, ale skoro nie będzie innego wyjścia to trzeba bąbla posłać. Choć jeśli masz inna możliwość to się wystrzegaj. No i zazdroszczę majówki :D Śliczne foty :) No to zmykam na razie, trzeba jakąś umowe przejrzeć :) jeszcze tu wrócę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×