Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ejmi nam lekarz który robi usg bioderek wyznacza kolejne terminy i my jeździmy. On uważa ze takie badania się powtarza. TheKasia u nas trójki już chyba z mc widać a od jakiegoś tygodnia, obie jedynki. Dziasełka ma takie napuchnięte i widać pod nimi 4 białe punkty, dośc wyraźnie. Żaden sie jednak jeszcze nie przebił. Niewiem ile to może trwać. Pediatra mówi że różnie. I Szymcio jak sie w nocy budzi, to też oczka ma zamknięte ale płacze, a jak podejdę i go pogłaskam po główce, dam smoka to przytula sie do pieluszki i śpi dalej. Ale wstać do niego muszę, bo jak nie to syrene taka włącza ze wszystkim budzi i wtedy sam sie rozbudza na maxa. Dzis o 4.30 tak miałam, że pół godziny go później lulałam bo za późno wstałam do niego. A z ciekawych tekstów dzieci to mi sie własne przypomniało że kumpela mi pisała w zeszłym tygodniu jak jest 3 letni synek zapytał ja w sklepie dlaczego pani stojące przed nimi ma taki wielki brzuch, na co kumpela ze tam jest dzidziuś a on do niej a jak on sie tam znalazł i co on je??? Wszyscy się smiali a ją zamurowało mimo tego ze wygadana jest jak mało kto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheKasia ponoć pierwsze wychodzą jedynki i raczej te dolne. Tak jak pisałam nasza pediatra była zdziwiona jak zobaczyła Szymusia buźkę. Mówiła ze raz się tyko spotkała w swojej długoletniej pracy ze pierwsze wyszły górne dwójki. I właśnie mówiła nam, ze czasem któryś ząbek się wstawia ale pierwsze wychodzą i tak jedynki wiec szukaj raczej jedynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może powinnam zrobić Krzysiowi usg bioderek prywatnie... U nas w ogóle nie widać ząbków a codziennie zaglądam małemu do buźki, żadnych białych prześwitów nie widzę...więc u nas to pewnie jeszcze potrwa... No i wreszcie wiem co to jest kupa w kolorach tęczy i zwarta bardzo ;) Od wczoraj Krzyś robi już takie uformowane klocki a najciekawsze jest to, że w ogóle nie stęka przy tym, teraz potrafi mnie zaskoczyć bo nie wiem kiedy on kupkę zrobił, zaglądam w pieluszkę a tam niespodzianka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi co do tego stawania:) Ja tez uważam, że olga ma jeszcze czas. Pójdę dla świętego spokoju do tego neurologa. Ja na usg bioderek tez byłam tylko raz. Więcej mnie nie kierowano. My juz po spacerze. Jest szaro-buro i momentami powiewa, ale przynajmniej nie pada. Jednak jakaś zmiana pogody wisi w powietrzu bo mnie też boli głowa. A Olga dziś wyjątkowo śpi po 15 minut i nic nie jestem wstanie w domu zrobić. Stęka i stęka cały czas. Może ta pogoda się maluchom udziela po prostu. Zmykam przewijać po raz setny bo znowu kupa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a jest jeszcze sens kupowac te mate do zabawy??? tzn te na ktorej dziecko sobie lezy i bawi zabawkami u gory?? jak sie u was sprawdzaja?? mialam kupic jakas na nowym domu -zeby nie miec za duzo rzeczy na wyprowadzke- ale siedzimy tu nadal przez maj i moze mata sie przyda? W koncu maly musi w wozku siedziec albo w bujaku ciagle bo z kanapy na dole by spadl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! To wreszcie my. Odwiedziłam UP - odsiedziałam swoje, dostałam termin kolejnej wizyty i mogłam odebrac Małą od babci - a babcia przez ponad godzinę dzielnie maszerowała z dzieckiem. Choc nie była zachwycona opieka,bo się umówiła dziś z siostra na pogaduszki i damskie sprawy,ale trudno się mówi. W czoraj bylismy u ksiedza, niestety kapelana nie było i wikariusz jest tak tępy (muszę to napisać!!) i zakręcony, ze nie wiemy nic i nic nie mamy ustalone. A na koniec kazał mi przynieść do chrztu i ew. slubu - moj akt chrztu z bierzmowaniem i akt małżeński, nie wiem skąd wezmę to ostanie,bo milion razy mu powtarzalismy,ze nie jestesmy małzeństwem i własnie związek bysmy chcieli dopiero zawrzeć. Masakra! Coś nam klarował za minutę się z tego wycofywał..matko! nigdy więcej. W czwartek ma być proboszcz i idziemy jeszcze raz, bo mnie szlag trafi! Takich kompetencji jeszcze jak zyje nie spotkałam. Na koniec Przem oficjalnie stwierdził - nic z tego nie rozumiem! I poszlismy sobie! hihih Naprawdę, opócz powołania, trzeba mieć jeszcze tę iskre, której tu wyrażnie nie było. Nie mam pojecia co chrześni muszą przynieść, jakie kwity, nic! A terminy to zmieniał nieustannie. Najpierw mówi, 25maja (wtorek?), potem środą przed Bożym Ciałem, potem niedziela po Bożym Ciele. A na koniec,ze najpierw chrzest, za pół roku! slub. Mówie Wam kosmos! A nawet 3 kosmosy! Wiem,że to brzmi nierealnie, ale tak własnie się tam czułam. Mała nie spi od 11 i już na głowę dostaje, steka, płacze, zawodzi. A mnie spać się chce strasznie. Zupki nie chciała zjeść, wczoraj też nic. A przecież tak lubiła nowe dania. No nic, uciekam! Aha.. Toszi - Karolcia staje na nogach, w własciwie na palcach, dość ładnie, mocno i sztywno, ale nie stawiam jej tak,bo to niezdrowe i za wczesnie. Ona nawet nie siedzi jeszcze. EJmi - a kleik ryzowy czysty? Kaszek nie dajemy więc nie pomoge,ale planowałam Sinlac kupić, czemu on jest słodzony? paranoja, wszystko słodzone dla tych dzieci - i jak one mają nie lubić słodkiego - herbatki słodzone, kaszki też! JUż nie pamiętam, która pytała o bioderka? Natalie? MY na pierwszej wizycie dostalismy polecenie kontrolnie sprawdzić za 3 miesiące, (a tak naprawdę to powinno się miedzy 3 a 7 miesiącem iść, bo wtedy coś tam kostnieje i widać to na usg) i na drugiej wizycie pan polecił jeszcze jedną wizytę ,ale to dopiero jak dziecko zacznie chodzić - tak ze 3 miechy żeby już chodziło. SPytajcie pediatrów! Uciekam, bo mi mózgownica siądzie zaraz! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam oficjalnie sprostować,że słowo chrześni nie istnieje - powinno być chrzestni. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Moj syn wlasnie zasypia i krzyczy "mammmaaa" ale robi to specjalnie bo co przychodze do lozeczka to sie usmiech i przestaje krzyczec - cwaniak maly. Teraz za kazdym razem jak cos chce - czy smoczka jak zasypia, czy jak lezy na brzuchu i chce by go przekrecic to wola "mammmaa". Slodkie to ale moglby tez czasem tate zawolac :) A nocka u nas taka sobie, tak jak pisalam malo zjadl wieczorem i juz po 24 jadl, potem po 5 i po 6 wzielam go do siebie i spalismy jeszcze do 8 tzn ja spalam a Adas glownie sie bawil :) Gawit usmialam sie z tego HDHD. A z tym sasiadem to masz urwanie glowy, u mnie na osiedlu jest napisane w regulaminie ze do 18 mozna prowadzic prace remontowe, wiec zawsze moge zwrocic uwage. Ejmi kiedys ktos mi mowil ze robil to badanie i badanie bylo robione w szpitalu ale bez koniecznosci pozostawania w szpitalu. Zdaje sie do tego badania chyba nie potrzebne jest jakies znieczulenie czy cos w tym stylu. Wydaje mi sie ze ta kwestia pozostawienia Was w szpitalu to widzimisie szpitala. Bo szpital gdy zostaniecie zarobi na Was - w takim sensie ze NFZ mu odda kase za pobyt, a nie tylko za samo badanie. Szpitale czesto tak robia - ja jak bylam w ciazy i szlam do poradni diabetologicznej to normalnie tak jakbym kladla sie do szpitala bo dostawalam skierowanie na oddzial, po czym po kilku godzinach dostawalam wypis. Z krzeselka jestem zadowolona tylko tak jak pisalam kiedys Natalie to jest troszke wezsze niz inne, ale juz testowal je roczniak, 8miesieczniak i oczywiscie Adas. A co do wysypki Adaska to juz zniknela, ja obstawiam banana. Choc po tych sloikowych nic nie bylo, ale ten swiezy pewnie dojrzewal kilka miesiecy.. Toszi czyli Olga idzie swoim torem z waga :) A jaka macie hemoglobine? A co do stawiania dziecka to bardzo dziwne, nigdy nie slyszalam o takim tescie. No i moim zdaniem to nie wolno stawiac tak dziecka ze stoi samo i utrzymuje swoj ciezar ciala na nogach bo wtedy tak naprawde ciezar ciala spoczywa na ostatnim odcinku kregoslupa wiec cale obciazenie idzie na kregoslup a kregi sa jeszcze w miare miekkie wiec robimy dziecku krzywde. Takie jest moje zdanie ktore poparte jest slowami ortopedy u ktorego bylam. To w pierwszym miesiacu sprawdza sie u dzieci odruch kroczenia, ktory wlasnie po kilku miesiacach zanika, a potem dziecko uczy sie chodzic. Ja swojego tak nie stawiam wiec nie wiem czy trzyma ciezar czy nie trzyma. Natalie my mielismy 2 usg bioderek, jedno w okolicach 7tyg a drugie przed skonczeniem 4miesiecy i teraz idziemy jak Adas zacznie chodzic. Agulinka widze ze nocki mialysmy podobne U nas zabkow nie widac, co jakis czas biore lyzeczke i odchylam Adasiowi wargi by spojrzec czy dziasla nie spuchly ale narazie sa ok. Kasia u nas mata dalej jest uzytkowana, ale nie wiem na jak dlugo, pewnie zanim Adas nie zacznie raczkowac bo wtedy najciekawsze bede wszystkie katy :) Agulinia chyba zestresowal sie ten wikary przy Was. Takie wazne kwestie przyszliscie omawiac a on pewnie jest tylko pomoca proboszcza :) Posta pisalam od rana, bo Adas znow malo spi. Ale juz jestesmy czesciowo spakowani, mieszkanie ogarniete, obiad ugotowany i zjedzony. Jutro rano jedziemy na majowke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toszi Olga też nie staje pewnie. zabiłaś mnie tym pytaniem. u nas wuizyta wygląda tak: warzenie, mierzenie, osłuchanie i zajrzenie do gardła, szczepienie. żadnego stawiania, podnoszenia , obracania nic. co do usg byliśmy w 8 tygodniu to miałą lewe biodro gorsze. byliśmy w 3 miesiacu to wszystko okej. kazał przyjść w jak będzie siedzieć (7miesiąc) a później jak będzie chodzić. u nas wizyta 100 zł i mam zamiar iść państwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś- może ten wikary właśnie dlatego został księdzem, bo sobie nie radził w normalnym życiu? ;) kosmos kosmos, ja bym się jawnie wnerwiła ;) A chrzestni zazwyczaj muszą przynieść zaświadczenia ze swojej parafii o tym, że mogą być chrzestnymi i jeszcze zaświadczenie o spowiedzi. U nas tak było. Tylko, że ksiądz powinien Wam wydać wszystkie zaświadczenia dotyczące spowiedzi, a tylko spowiednik ma podpisać, u nas tego nie zrobił i inni księża mieli o to bunt (ci którzy spowiadali chrzestnych bo to w innej parafii), że muszą dawać od siebie kartki (jak by nie mieli większych problemów) I idźcie do spowiedzi z długopisem! bo oni zazwyczaj nie mają i jest problem ;) oto rady doświadczonej katoliczki ;) Co do kleiku ryżowego, jemy kukurydziany czysty, wiec nie widzę sensu wprowadzania kleiku ryżowego...chciałabym żeby jakąś kaszkę pojadł, ale coś czuję że będzie bunt... Toszi -ja postawiłam dziś Krzyśka na nóżkach i podpiera się na paluszkach i niezbyt pewnie, ale prostuje wiec myślę, że to dobry objaw, a poza tym nie znam się ;) grunt że Krzyś był u neurologa, był badany i jestem spokojna. Może idź z Olgą, zawsze to spokój. No i też raz mieliście bioderka. U nas podobno jest tak, że jak lekarz który robi usg każe przyjść na ponowne badanie to pediatra kieruje, a jak nie napisze tego w opisie badania to pediatra nie kieruje...ot i tak. Deseo - właśnie....dodzwoniłam się do Warszawy i pani mi powiedziała że to badanie u nich wiąże się z 3 dniowym pobytem w szpitalu właśnie z racji umowy z NFZ, wiec dupa, nie zrobię sobie i dziecku takich "wakacji" U nas mówili nam o dobie...ale jak rozmawiałam z panią z pracowni RTG to powiedziała w trakcie rozmowy, że czasami dzieci przyjeżdżają na samo badanie i nie są kładzione na oddziale...Dziś postaramy się to wyjaśnić, ale jeśli każą nam zostać no to trudno, jutro po 17-stej będziemy tam jechać :O Lepsza już ta doba niż 3. Krzesełko już mam, właśnie kurier przywiózł, błyskawicznie wysłali. Tak wiec wieczorem próba generalna :) Udanej majówki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi masakra z tym 3dniowym pobytem. Na bank chodzi o kase. Z tego co pamietam ze swojej podyplomowki gdzie mialam system ochrony zdrowia to wlasnie za 3dni szpital dostaje najwiecej kasy, kazda kolejna doba juz jest mniej platna. Nasz prowadzacy sie smial ze dlatego kobiety po porodach naturalnych sa trzymane 3doby bo nie oplaca sie ich trzymac dluzej tak jak kiedys - to nieekonomiczne. Wola zwolnic lozko i przyjac nowa osobe. Ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo hemoglobinę mamy 7,0 ( norma 6,5-8,7). I w sumie pomimo tego, ze jej obniżyłam dawkę żelaza to ma na tym samym poziomie co półtora miesiąca temu. Teraz lekarz nam zmniejszył do poziomu który podaję cały czas czyli 2 ml. Mieści się w normie to najważniejsze. Poza tym zjada teraz warzywka, mięso więc tez dopływ żelaza jest. Co do stawiania dziecka to jestem tego samego zdania i dlatego też nigdy Olgi nie stawiałam. A ten test to wyglądał tak, ze lekarz brał ją pod pachy i sprawdzał czy stanie na stopkach i utrzyma ciężar ciała ale to tak dosłownie przez kilka sekund. A Olga w ogóle nie stawiała stóp na podłożu tylko podkurczała pod pupkę. I to zastanowiło lekarza tyle, ze uznał, ze jest ona zestresowana i żebym spróbowała w domu. I w domu kładzie stopki i nawet tak śmiesznie naprzemiennie nimi przebiera jakby chciała iść. Tak, ze ja się nie przejmuję tym bo uważam, ze jest wszytko ok. Do neurologa sobie pójdę ot tak dla świętego spokoju. A pediatra jest ostrożny i mnie zna wiec pewnie dlatego taki przewrażliwiony lekko. A w książce mądrej , w której mi pediatra pokazywał czasokres umiejętności zdobywanych przez dzieci było takie coś właśnie jak stawanie. Poza tym większość umiejętności ma rozpiętość dobrych 2 miesięcy, wiec każde dziecko ma swój czas. A u Zawitkowskiego wyczytałam coś takiego " na pewno jeśli postawimy dziecko 6 miesięczne , podtrzymywane, będzie utrzymywało swój ciężar na nogach.Maluch co prawda trochę dziwacznie wpycha nóżki w podłoże, czasem stoi na całych stopach, a czasem na palcach, ale stoi". I to pewnie to sprawdzał pediatra. Teraz niby powinno się zrobić drugi raz usg bioderek bo po 5 miesiącu wykształca się głowa kości udowej i można sprawdzić czy wszytko ok. Kurcze tak mnie dzisiaj głowa boli, ze chyba padnę i śpię na stojąco dosłownie. Nie mam nic na obiad, w lodówce światło, straszliwie dzisiaj jestem niewyrobiona. Ale kwękała wymaga 100% uwagi więc trudno coś w domu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Micha u nas też wizyta przebiega podobnie. Tylko teraz tak zagdałam że olga jest trochę leniuch w kwestii obracania się na brzuszek i plecki i wtedy pediatra wziął ją w obroty w kwestii rozwoju. Dodatkowo jeszcze wypytywał czy się np. śmieje spontanicznie, czy piszczy, jak reaguje na obcych, czy chwyta zabawki itp.itd. i między innymi sprawdzał to stawanie a moja młoda wtedy się darła i machała nogami podkurczonymi pod pupę i za chiny ludowe nie miała ochoty ich stawiać na kozetkę:) W ogóle ona nie lubi jak ją dotyka ktoś obcy i z reguły jest wtedy płacz. To samo było z siadaniem jak trzymasz za rączki i podciągasz. Normalnie ładnie siada i trzyma głowę w lini prostej a u lekarza był wrzask i w ogóle nie chciała siadać a głowa jej smętnie zwisała do tyłu. No to lekarz się trochę zdziwił, ze ona tego nie robi i tak zasugerował kontrolę u neurologa i ewentulane ( w razie koniecznośi) wprowadzenie jakiś ćwiczeń. Ejmi jak Krzyś stawia na paluszkach to jest w porządku:) No i co szpitala to Deseo ma rację - czysta ekonomia pobyt krótkoterminowy jest bardziej opłacalny. U nas w parafii chrzestni tylko mieli dostarczyć zaświadczenie, ze są wierzący i praktykujący. O odbytej spowiedzi nie wymagają zaświadczeń. Deseo udanej majówki bo pogoda się zapowiada cudna. Bawcie się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, Toszi dzieki :) Toszi wiesz moja pediatra zawsze Adasia wymeczy, po czym on zaczyna sie drzec a ona dodaje swoje teorie. Kiedys wymyslila asymetrie, potem wzmozone napiecie a teraz te stopki, ale ze stopkami przyznalam jej racje dlatego poszlam do ortopedy w tej sprawie. Ale z ta asymetria czy wzmozonym napieciem to wlasnie bylo tak ze Adas wpadl w histerie, dostal spazmow az sie zaczal wyginac wiec ta jak nic orzekla ze jak dziecko sie tak wygina to ma asymetrie, a innym razem jak sie darl to go przekrecila na brzuch a ten zacisnal piastki i sie rozjezdzal na nich wiec osad - dziecko ma wzmozne napiecie miesniowe. W domu nie widzialam takich oznakow jak na wizycie dlatego mowiac szczerze - olalam glupie gadanie! Mysle ze kazda z nas zna najlepiej swoje dziecko, a lekarz widzi je raz na jakis czas i pierwsze co powinien zrobic to wywiad z matka jak rozwija sie dziecko a nie stresowac dzieciaka a tymbardziej jego rodzicow. O tak wlasnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku moje dziecko ewidentnie bolą dziąsełka :( i chyba ozłoce moje koleżanki za polecenie dentinoxu! bo bobodent w ogóle na Tyśkę nie działał, a po dentinoxie uspokaja się i zasypia! szkoda, że można go tylko stosować 2-3 razy dziennie! ktoś taki - kurde może i ja zakupie taką gąbkę, bo póki co kapiel mnie stresuje i zazwyczaj na męża czekam, a czasem on wraca dość późno i sama kąpe małą, a wtedy to na przewijaku przecieram ją myjką, a do wanienki wkładam tylko na moment, żeby opłukać, a mała strasznie lubi sobie w wanience posiedzieć :) Ela kurde nie dobrze z tym , ze Wam wody nie podłączą :( domyślam się, że jesteś zła! i wszystko wali Ci się na głowę! jeszcze raz mnóstwo sił życzę! Ejmi przyjedź poprasuj mi ;) siedzi u mnie mama, mała właśnie śpi, a ja zamiast wziąć się za prasowanie (cała sterta czeka) to na forum siedze ;) a bioderka robiliśmy 4x, bo na początku u nas badanie wyszło źle i kazali ćwiczyć i pieluchować i na kontrol co 2 miesiące! ćwiczyłam z małą tylko na początku, pieluchowałam jak mi się przypomniało ;) i jednak z bioderkami już wszystko cacy :) toszi moja Martynka stoi całymi stópkami , ale czy pewnie? raczej nie wydaje mi się ;) mili nie doszły do mnie zdjęcia Nikosia :( natalie82 ponoć teraz na usg bioderek trzeba iść jak dziecko zaczyna chodzić, ale jak my byliśmy ostatnio to lekarz nic takiego nie mówił, tylko powiedział, że bioderka super i więcej kontroli nie trzeba, więc sama już nie wiem agulinka79 ja mówię to samo na temat zębów - niech już wyjdą, bo dziecko się zamęczy, a ja razem z nią :( no i ja też się zastanawiam czy Martynka nie pije za dużo? jak nie piła to wcale, a teraz potrafi wtrąbić na raz 120 ml herbatki! i tak po kilka razy dziennie! ale mleczko je później normalnie, rewolucji żołądkowych nie ma, więc jak ma pragnienie to niech sobie pije na zdrowie :) thekasia może u Was też przez ząbki te nocne płacze? co do maty? u nas sprawdza się rewelacyjnie, bo mała na niej potrafi się najdłużej bawić! przekręca się na niej z plecków na brzuszek i odwrotnie, ogląda co tam jest! Agulinia raju co ta za wikary? skąd on się wziął?? co za tłumok hi hi deseo a mi umknęło gdzie wyjeżdżacie? my jedziemy dopiero w sobotę albo w piątek na wieczór! na działkę ;) dobre i to! Martynka złapie świeżego powietrza! w niedzielę jak będzie łada pogoda to zamierzamy wybrać się do Parku Chorzowskiego :) zobaczymy co nam z planów wyjdzie! Uciekam, bo mama jedzie do domu, to ja z mała na spacer pędze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit jedziemy nad jezioro, niedaleko Torunia. Miejsce nad samym jeziorkiem, dookoła łąki, lasy i stadnina koni wiec nie omieszkam wskoczyc w siodlo :). Jedziemy ze znajomymi - mamy wynajętą sporą chatę mazurską więc myśle że bedzie milo, no i pewnie pojedziemy sobie do Torunia na piernika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech to szlag...napisalam sie i niema nic1 jestem u siostry pilnuje 2 szkarabow jak bede w domku to napisze jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli widać, ze co lekarz to inna teoria odnoście bioderek. U nas za każdym razem wszystko jest ok a mino to byliśmy już dwa razy i jesteśmy zapisani trzeci jak Szymuś skończy pól roku, bo własne coś tam się wtedy wykształca, co trzeba sprawdzić... Skierowanie mieliśmy tylko na pierwszą wizytę. Teraz jest ono nie potrzebne. Deseo udanej majówki. My planowaliśmy jechać na działkę ale znajomi sie zapowiedzieli z 3-letnim synkiem na weekend zatem będziemy sie gościć u nas. Gawit a Ty gdzie masz ta działkę skoro do parku Chorzowskiego sie wybieracie??? Gdzieś tu u nas na śląsku??? Szymus mi też potrafi po 100ml herbatki na raz wypić kilka razy na dobę. Z soczkami czy wodą tak kolorowo nie jest. Tylko herbatki mu smakują. A teraz od 19 już śpi. Znów kąpiel była dziś wczesnej bo marudzenie mu sie o 18 włączyło. Ale wykąpany, nawet butli nie skończył z kaszką i zasnął. Ciekawe na jak długo i ile razy wstanie??? Ech... Natalie czekamy na Was jutro rano. Najwyżej mocną kawa będziemy sie leczyć... hihi Miłego wieczoru laseczki i spokojnej nocki. Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze od czego by tu zaczac zaleglosci mi sie narobilo w brod... po szczepieniu wszystko ok tylko zastrzyk bardzo bolal malutki plakal na szczescie jego placz jest mocny ale krotki i szybko sie wycisza biedactwo moje...waga 8200 69cm choc wydaje mi sie ze jest 70cm dlugi jak nic, mozemy podawac rybke itp mleczko nan2R badz nan 2 jak wole..pani dr powiedziala ze maly szybko zacznie raczkowac bo juz tylko na brzuszku caly czas sie przekreca podnosi dupke slizga sie nozkami po podlozu i zaczyna pelzac do przodu, do tego jak go stawiam rzadko bo wiem ze nie wolno ale co poradzic jak dziecko mam bardzo silne i juz potrafi ladnie stac, to nozki ladnie plasko stawia nie ugina nawet na chwile i moge juz go za dlonie nawet trzymac o tego zaczyna przebierac nozkami jedna za druga jakby wiedzial na czym chodzenie polega:D...no ogolnie wszystko ok a i bylam w szoku ze nie wzieli od nas 100zl za szczepienie a ja sie nic nie odezwalam i poszlam za ta kase kupilam malemu fajne buciki nike hihi ale potem czytam w domu ze dzisiaj byl szczepiony tylko na WZW czyli to chyba darmowe... no i co tam jeszcze pilnowalam dzisiaj siostry dziecka no i moj nikos nigdzie nie jest tak grzeczny jak w bajecznym pokoju milosza normalnie cisza spokoj az wysprzatalam siostrze cale mieszkanie na blysk:) milosz to bardzo madre dziecko jak na 4,5latka wie ze malego trzba pilnowac zeby nie spadl z lozka ze trzeba mu dawac zabawki bo jest malutki ze nie wolno byc zazdrosnym bo obojga kochamy tak samo mocno itp tylko w dobrym momencie weszlam jak chcail mojego malego wziasc na rece bo zaczynal plakac:D ale stwierdzil ze jest taki klocek ze nie da rady nawet go ruszyc:D aaa usg bioderek nie robimy robislismy raz wszystko bylo ok pani dr nic nie mowila zeby drugi raz gobic, no i ogolnie juz jakos podchodze o wszystkiego na luzie bo na poczatki to taka bylam nadtroskliwa przewrazliwiona i w ogole,,, ah padnieta jestem wlasnie wrocilam z solarium jeszcze musze wysprzatac mieszkanie zebym miala milo jutro rano jak wstanie lubie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo to zapowiada się Wam ciekawa majówka :) Agulinka79 he he działkę mamy pod Piotrkowem Tryb. ale jak nam się "szwędacz" załączy to wsiadamy i jedziemy :) i już sobie zaplanowaliśmy ten Park Chorzowski, oby tylko pogoda pozwoliła :) mili faktycznie mądry chłopczyk z Miłoszka! Eh a ja się właśnie dowiedziałam, że siostra mojego szwagra ma nowotwór :( dziewczynka ma 14 lat. ich mama zmarła na raka piersi! ona ma gdzieś w klatce piersiowej. na razie jest ok. nie ma przerzutów, dziewczyna dobrze zareagowała na leki, ale czeka ją co najmniej 2 lata chemii :( szwagierka przyleciała do PL, siedzi z młodą w szpitalu, bo nie miał kto :( matka nie żyje, ojciec alkoholik w dodatku ma drugą kobietę (ona czasem do młodej przychodzi, ale ma 2 letnie dziecko, więc na stałe nie może), a dziewczyna chciała, żeby ktoś z nią był! co jest zrozumiałe! leży w szpitalu we Wrocławiu i nie wiem czy któregoś dnia nie wybiorę się do niej! Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku gabi biedna dziewczynka:( ja to nie moge sluchac takich rzeczy bo od razu bardzo sie wzruszam ela tak samo, jestem w szoku ze ta lidka zmarla, tak nagle:( a to biedne malenstwo to bym sie sama nia zaopiekowala z checia...ja to w ogole bym przygarnela wszystkie biedne dzieci a najlepiej otworzyla om dziecka ale dla takich najbieniejszych i najbardziej pokrzywdzonych... gabi wyslalam zdjecia daj znac czy doszly... a dizewczyny padlybyscie ze smiechu jak maly ze mna usypia, lepek wtula w cyce albo pod pache:D oczywiscie lezac na boczku, reke zarzuca mi na szyje smera paluszkami (ja to konam ze smiechu) i tak usypia, czasem ja pierwsza:D a deseo gdzie jedzie na weekend majowy?? bo ja mam tyle zaleglosci ze nie wiem gdzie szukac::) my zamierzamy odwiedzic zoo w lodzi jak bedzie ladna pogoda a reszte dni to pewnie spontan...cos tam sie jak zawsze wymysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa juz wiem gdzie jedzie deseo ale gapa ze mnie...ale fajnie sama bym gidzies wyjechala na kilka dni tygodni nawet:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit rany jaka biedna ta dziewczynka i jeszcze nie ma mamy i taty z tego co mowisz tez nie.. matko ze swiat jest tak niesprawiedliwy.. Agulinko dziekuje :) I milego spotkanka z Natalie! Zazdroszcze Wam ze mozecie sie spotkac. Ze tez zadna z Was nie mogla mieszkac kolo mnie :) A moze ktoras chetna sie przeprowadzic bo jakies wolne mieszkania i domy sa jeszcze na osiedlu? :) Mili no wreszcie jestes :) Nikos to jest zdolniacha :) - prawie raczkuje i chodzi :) I fajnie ze ma takiego kuzyna - super! A jedziemy do miejscowosci o wdziecznej nazwie Gleboczek Wielki :) Dziewczyny zycze milej majowki, a przede wszystkim dobrej pogody! Wracam w poniedzialek, zatem do poniedzialku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Ja od wczoraj chodzę wkurzona. Zadzwoniłam wczoraj do szpitala zapytać o której mamy się wstawić na to badanie i pani mi oświadczyła, że nasz pobyt potrwa 3 dni a nie 1 dzień jak do tej pory nam mówiono, że potrzebne jest nam skierowanie od lekarza i co najlepsze posiew moczu. No wkurzyłam się strasznie, żaden lekarz nic o tym wcześniej nie wspomniał i skąd ja im wytrzepię posiew jak na wyniki czeka się2 dni! No ale dziś jeszcze raz zadzwoniłam do tego cholernego szpitala i oczywiście usłyszałam inną wersję, że posiewu nie trzeba mieć tylko skierowanie. Więc każdy gada co innego :O Krzyś mi wstanie z drzemki to lecimy do pediatry po skierowanie no i niestety musimy zostać w tym szpitalu. Bardzo się boję, że znowu on coś tam złapie, przez cholerną politykę szpitala trzyma się zdrowe dziecko z chorymi tylko po to, żeby szpital dostał kasę z NFZ! Kombinujemy co by tu zrobić, żeby uniknąć siedzenia na tym oddziale, ale przychodzi mi tylko jedno do głowy, żeby wypisać się na własne żądanie po badaniu. Nie wiem tylko jakie to ma konsekwencje... Nic w tym kraju nie można zrobić tak jak się należy...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie miałam wczoraj czasu tu do Was zajrzeć i dziś tez jakos tak w biegu, wiec tylko napisze co u nas... Zuza sie z niania dogaduje, więc myślę, ze będzie OK. Zrobiła się ciut humorzasta i czasem łapie nerwa, ale ogólnie to wszystko w normie. Ząbków jeszcze nie widać, choć gryzie wszystko co podejdzie pod łapkę ;) No i właśnie się naspała... całe 20 minut ;) Ja wczoraj w reszcie poszłam zrobić krzywa cukrową. Oczywiście na początek wzięła mnie jakaś olama i nie potrafiła żyły znaleźć, zatem mam wielkiego siniaka na jednym reku :( Potem już poszło gładko. Muszę iść dziś po wyniki... ciekawa jestem co tam wyszło :O Czy czeka mnie wizyta u diabetologa, czy mam spokój... Ejmi, trzymam kciuki żeby Wam się udało jednak uciec ze szpitala po badaniu. Zawsze możesz spróbować wypisać się na własne żądanie... No i Dziewczyny tym które już wyjeżdżają na majówkę, życzę pogody i spokojnej podróży. My jutro po południu jedziemy do Łodzi załatwiać dalej chrzciny :O A teraz znikam, bo Zuzana się zdecydowanie nudzi i zaraz mi spadnie z łózka, tak sie wierci ;) P.S. Od wtorku, jak pójdę do pracy, będzie mnie tu zdecydowanie więcej, OBIECUJĘ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O raju dziś Martynka chyba uznała, że jest dzień mamy i pospała do 8.30! ja się już o 8.00 obudziłam i co chwila do niej zaglądałam, bo przecież to już dawno się nie zdarzyło, żeby tyle spała! wczoraj zasnęła sama około 21.30 czyli przespała 11 godzin. chociaż obudziła się o 3.30. byłam przekonana, że jest głodna, bo na noc dostała mleko nawet bez zagęszczacza, bo nic innego nie chciała zjeść, więc lecę robić jej jedzonka, a ona nie chciała!!!!!!!!!!!! więc odłozyłam ją do łóżeczka, poszłam do wc i wróciłam to prawie już spała :) a teraz lezy obok mnie na łóżku i kręci się na wszystkie strony! hi hi Ejmi z tym wypisaniem się na własne żądanie to dobry pomysł! do jasnej anielki co to za polityka szpitala żeby zdrowe dzieci trzymać z chorymi? jeżeli już chcą kasę od NFZ to powinni mieć jakiś oddział dla dzieci zdrowych! Madzialinska a ja jak pójdę do pracy to będzie mnie tu zdecydowanie mniej! nie wiem czy będę miała dostęp do neta, ale nawet jakby to na początku muszę się zorientować jakie tam zasady panują w sprawie korzystanie z internetu w godzinach pracy ;) hi hi Uciekam ogarnąć chałupkę, ogarnąć siebie, mała i zawozę ją do mamy, a sama idę podpisać umowę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Ejmi współczuję, trzymam kciuki żebyście szybko wyszli ze szpitala no i żeby wyniki były bardzo dobre, Gawit - polecam gąbkę kosztuje około 12zł i na prawdę jest przydatna a wygląda to tak: http://cokupic.pl/produkt/ROMEKS-PLUSZEK-Materacyk-Wk-ad-do-K-pieli-Maxi- Wszystkim, które wybierają się na majówkę życzę pięknej pogody !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny półtorej godziny wisiałam na telefonie, ale udało się, dotarłam do placówki w której zrobią nam to badanie prywatnie, kosztuje 260 zł i trwa pół godziny! Omijamy wtedy ten cholerny szpital i 3 dniowy pobyt wśród wirusów i zarazków. Na prawdę wolę zapłacić niż narażać Krzysia na kolejne chorowanie. 12 maja będziemy mieli to badanie w Warszawie. Nie wiem jak to zrobiłam, ale kopałam w necie i tu na kafe dotarłam do informacji, mąż wczoraj szukał ale nic nie znalazł...jednak kafeteria jest na wagę złota :) Olewamy szpital i działamy prywatnie. Mam nadzieję, że będzie ok. Dziękujemy za słowa wsparcia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Karolcia dziś też zrobiła psikusa i spała od 21 do 7 rano - szok! potem butla i dospałysmy do 9. I teraz znów dosypia. Z rana ma zawsze jakiegoś spiocha ta moja córa,ale po południu - to nawet suszarka nie zdziała niczego! hihih Ale byłam zobaczyc jak spi - krowa lezy na niej, Mała prawie w poprzek łózeczka i tak sobie spią. Ejmi - no jesteś niesamowita! Chcieć to móc! Brawo! Ja równiez nie widzę powodu,by zdrowe dziecko trzymać bagatela 3 dni - bez potreby z chorymi, kiedy badanie to pół godziny! Super! I buziak! Deseo, Gawitku - cudnej majówki! MY planujemy na grilla wyskoczyć z teściami 1 lub 2 i to wszystko. :-) Gawit - przynajmniej noce macie super! Trzeba się cieszyc i doceniać! ! ! Jak córka się dla Mamusi poświęca hihi I daj znać co ustaliłaś z szefostwem. I smutna sprawa z tą dziewczynką! Madzia - życzę miłego powrotu do pracy! Mili - ja tam zawsze powtarzałam,że Nikoś to tu pierwszy bedzie chodził,on taki silny jest skubaniec. Karolcia tez się rwie do stawania i niemożnoscią jest czasem posadzenie jej, tak sztywno trzyma nóxki,albo kica jak kangur! Za to sie nie przekręca i taka prawda,ze jedną umiejetność ma lepiej wyćwiczona, drugiej wcale i tak się teraz rozwijają nasze maluszki. Róznice moga do 5 miesiący dochodzić nawet. A szczepienie wzw jest rzeczywiście bezpłatne. Dziewczyny szczepiące standardowymi albo 5w1 szczepionkami fajnie macie w pewnym sensie, bo cześciejbywacie u lakarza i macie poglad na rozwój dziecka, my dopiero bedziemy u lekarza po 13 miesiącu i do tej pory to normalnie nawet wagi nie sprawdzimy, chyba,zeby tak sobie iść kontrolnie. Kaludia- Agulinka- foteczki obowiazkowo robić i ciotkom rozesłać potem! Toszi - sama wiesz po lektórze Zawitkowskiego,ze jedne dzieci potrafią to inne tamto i rozbieznosci coraz wieksze są! Zatem luz Kochana! Ale ta Olga uparta, linię trzyma i już! ;-) Ejmi - no własnie ja jak byłam chrzestna to raz musiałam tylko zaswiadczenie dac od księdza swojego,a drugim razem i zaswiadczenie i kartkę ze spowiedzi. Ale dziś idziemy jeszcze raz i może się czegoś dowiem. I też sądzę,że chłopak sobie w normalnym zyciu nie radził. Bo na koniec nawet mi go było szkoda tak się pogrążał hihi Dobra, umykam, kawkę wypije i dom ogarne. Mała lada moment wstanie. Miłego! JUż wstała !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×