Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

No i zjadło mi jednego posta, zatem napisze ponownie! Tak naprawdę, to chce mi się płakać. Serio! Tyle serca włozyłam w ten chlebek i normalnie masakra! Nie ma kompletnie smaku! Ehh Ale co tam jutro pieke nowy! Ale wieczorkiem,jak już bedzie spokoj w domu. Dorzuce więcej otrębów i słonecznika i sól! kg soli normalnie tam wsadzę ;-) hihih Dobrze,ze jest w sklepach Lurpak -masło z sola - przyda się! Bo chlebek jest boski! Na wystawę moge dać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko mnie zadziwia! wróciłyśmy do domu, a ona tak ładnie się sobą zajęła, że mogłam obiad ugotować i łazienkę posprzątać :) zaglądałam do niej tylko co jakiś czas, bo się turlała po całym pokoju i czasem musiałam jej pomóc, bo turla się tylko w jedną stronę i jak się jej pokój skończył i natrafiła na ścianę/szafę/łóżko to miała nerwa ;) Ejmi oj masz rację, że nam się nie dogodzi! widzę jednak, że Martynka kaszle i czasem nie wiem czy udaje czy się zakrztusiła ślinką czy coś się dzieje? nie kaszle przez sen a to chyba dobrze? myślałam, ze w poniedziałek przebada ją pediatra, bo powinnysmy mieć szczepienie, ale przez 3 maja jest obsuwa i szczepienie mamy 24 maja! jeżeli nadal będzie kaszleć tak dziwnie to pójdę z nią do lekarza. jak siuski Krzysia i Twoja wizyta? deseo oby ta niania była strzałem w 10! swoją drogą to szkoda, że w W-wie nie mieszkam, bo bym zajęła się swoim zięciem ;) a co do ciemiączka to ja wiem, że jeszcze ma czas! ba niektórym dzieciom zrasta się w wieku 2 lat i lekarzy to nie niepokoi, ale pediatra mnie nastraszyła, że jak nadal nie będzie się zmniejszać to skieruje nas na usg przezciemiączkowe i do poradni metabolizmu :o no i już się boję! mąż na mnie krzyczy, żebym nie panikowała! że lepiej iść sprawdzić niż się zamartwiać! ja to wszystko wiem, ale i tak się boję sroczka jejku to przeszliście! zdrówka dla Was! a co do @ to u mnie pierwsze 3 były regularne co 28 dni, a teraz to sobie przyłazi kiedy chce ;) zenek nie dobrze z tym uczuleniem! co do bólu podczas stosunku to ja o tym pisałam i kurde wiem, że powinnam iść do lekarza, ale teraz w ogóle nie wiem kiedy to zrobię :o chyba jak Pani Prezes porządnie opitoli to się wybiorę ;) w dodatku moje libido jest poniżej 0 :( i już nie wiem co robic, żeby się zmieniło, bo w końcu chłop pójdzie sobie w długą ;) mili a weź z tym majem 😡 kuźwa długa męcząca zima i zero wiosny 😠 ciekawe kiedy ta pogoda się poprawi? Agulinia u nas jedzenie idzie jako tako! zaczęłam małej do dań mięsnych dodawać owoce i chętniej zjada! i póki co je same papki! boje się dać jej coś o innej konsystencji, bo ma tendencję do krztuszenia się :( Ola he he no Martyna też je śliniak, łyżeczkę, miseczkę mi chce wyrwać! generalnie wszystko naokoło ją interesuje :D aczkolwiek buzię ładnie otwiera i nawet aż tak ubrudzona nie jest :D Eh teraz czekam na chłopa i niech zajmie się małą, a ja jeszcze kuchnię chciałabym ogarnąć :) Buziolki 😘 A jeszcze chciałam dodać, że dziś rano u rodziców byli z tv Polsat! robili reportaż o moim bracie! o warunkach mieszkaniowych! brat stara się o mieszkanie i ciągle przysyłają mu odpowiedź odmowną! u rodziców jest bardzo duże mieszkanie, ale brat jeździ na wózku a mieszkanie jest na I piętrze w dodatku z malutką łazienką i jeszcze mniejszą ubikacją! nie ma jak się umyć ani załatwić :( no i mama się wkurzyła, a że ma znajomości w rmf fm to zadzwoniła, a oni skontaktowali się z Polsatem :) ciekawa jestem jak ten reportaż wypadnie i co na to Wydział Lokalowy ;) dam Wam znać jak dowiem się kiedy emisja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ja Ci zaraz pokaze! w tylek dostaniesz! Przeciez pisalam tyle razy ze nie znam przepisu na zaczyn ale ze jesli zrobisz to przepis przesle i zeby sie upomniec o niego jak juz bedziesz ready do pieczenia. Toszi sie upomniala i dostala :) Zaraz Ci przesylam :) Boze ja nie moge ogladac wiadomosci - mowili o noworodku ktorego znalezli w foliowce, matka go wyrzucila gdzies, a wczesniej ogladalam reportaz o biednym dzieciaczku ktory urodzil sie z naroslami na twarzy. Od dzis nie ogladam tv!!!!!!!!!! Gawit mam nadzieje ze reportaz cos da! najlepiej jakby rabanu narobili to moze te urzedasy by oprzytomnialy! Ledwo Wam zdazylam pojeczec ze nie mam zadnych kandydatek na nianie a dzis zglosily sie dwie - z jedna widze sie jutro a z druga w poniedzialek. Jedna to kobitka co mieszka blisko mnie, jest na wczesniejszej emeryturze, a druga to dziewczyna po 30 co ma corcie ktora chodzi do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wieczorowo :) !!! Sto lat dla Martynki i Tomcia 🌼 !!!! Aguś gratuluje chleba. Co tam, że nie słony, ważne ze własny. Zaraz tu zdjęcia nam ślij jak jeszcze nie zjedliście... :) hihi, koniecznie!!!! U nas póki co z kupkami ok :) . Były dziś tylko dwie rzadkie, a przed kąpielą poszła ciemna, twarda. To pewnie po jagodach, którymi dziś Szymusia nafaszerowałam, a wcinał skubany... bardzo mu smakowały... No i maż kupił i lacifofil i lakcid, który pediatra nam zaleciła. Jedną ampułkę mu tego lakcidu dałam na noc i zobaczymy co będzie... Teraz śpi juz a skubany dziś mało co w dzień spał i dal mi popalić. Chyba nasze dzieci coraz mniej snu teraz w dzień będą potrzebować... A za uszy też się ciągnie, szczególnie właśnie za prawe. O pogodzie nawet nie chce mi się pisać. Szlak by trafił taki maj. A kolejne dwa tygodnie tez maja być takie fantastycznie deszczowe... :( Sroczka witaj kochana. Dużo zdrówka dla Łukasza. Ja trochę o cytomagali wiem bo niby na nią chorowałam. Przed 1.5 roku wyniki ciągle miałam takie same. Oba miana wysoko pozytywne, aż wkońcu za rada mojego obecnego giną zrobiłam badania w innym laboratorium i co... oba miana negatywne wyszły. Ech... książkę by napisać można. Na kafe dużo informacji na ten temat jest. Trzymam kciuki za Łukaszka i na pocieszenie napisze tylko, że dobrze że CMV nabyte jest a nie wrodzone. Będzie dobrze!!! Co do okresu to po porodzie i po karmieniu piersią hormony jeszcze przez jakiś czas szaleją i okres też może. Zenek właśnie o Tobie ostatnio myślałam i pisałam, że ciekawe jak tam Oliwcia czy już się ładnie Tobie przewraca. Próbujcie z tymi kaszkami. My niby mleko z Nestle pijemy a kaszki Nestle dla Szymusia nie są najlepsze, bo po malinowej miał uczulenie, po jabłkowej też dziwna miał skórkę. A po kaszkach bobowity nic mu nie jest. Dziwne ale prawdziwe. Trzeba niestety na tych naszych maleństwach testować :( . Deseo oby obie panie okazały się fajne. Trzymam kciuki żebyś miała w kim wybierać :) . Ejmi jak tak siuski Krzysia??? I ponawiam pytanie u jakiego sprzedawcy zamawialiście krzesełko??? Miłego wieczoru!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, jeszcze Tobie zapomniał napisać, ze trzymam kciuki żeby ten reportaż w Polsacie coś dał... i bratu było łatwiej. No i super że Tysia taka grzeczna jest i u babć i w domciu :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wieczorowo ale mi dzis dzień pierdyknął błyskawicznie. No ale tak... w posiewie Krzysia wyszły bakterie (pałeczki gram)...ale mam napisane, że należy wykonać powtórne badanie, ponieważ te bakterie uznano za zanieczyszczenie. Czyli nieprawidłowo była pobrana próbka. To jest właśnie problem przy pobieraniu posiewu, bo na prawdę ciężko jest zaaplikować mocz od małego dziecka. Zatem musimy powtórzyć badanie. A że byłam dziś u mojego gina, to mu o wszystkim opowiedziałam i mi wytłumaczył wiele spraw odnośnie układu moczowego u dzieci. Pokazałam mu ten posiew i powiedział, że na pewno badanie jest do powtórzenia, powiedział mi jak mam pobrać mocz, żeby zminimalizować ryzyko wtargnięcia zanieczyszczenia...no i zobaczymy. W każdym razie w tym posiewie nie ma bakterii chorobotwórczych - to są jego słowa, a skoro ostatnie badanie ogólne moczu było prawidłowe to powinno być ok, ale powiedział żebym zrobiła mu jeszcze raz ten posiew i ogólne badanie moczu też. Tak wiec trochę mnie tym uspokoił, ale dał do myślenia w innej kwestii...ale dużo by o tym pisać (siedziałam u niego ponad godzinę i gadaliśmy). Co do mnie..no cóż, sprawa nie wygląda najlepiej. Jest powiększona nadżerka w stanie zapalnym, ale według gina nie powinna krwawić i wg niego to krwawienie jest raczej z macicy. Pobrał mi wymaz na cytologie, przepisał globulki, które mają specjalnie robić w aptece, 10 dni leczenia, po okresie mam do niego przyjść na kontrolę. I w zależności jak wyjdzie cytologia (tzn wtedy kiedy wyjdzie nieprawidłowa) to on do mnie zadzwoni i będziemy się leczyć. Boję się, że coś jest nie tak, zwłaszcza, że podczas badania mnie zabolało :( No ale najpierw trzeba się przeleczyć i zobaczymy. Moje dziecko śpi. Dziś był trochę rozdrażniony, nie wiem czy to po szczepieniu czy przez to że ciągle siedzimy w domu. odczyn ma spory, ale posmarowałam mu już altacetem i zobaczymy. No i widzę że nasze koleżanki sie równoczenie odezwały :) Sroczko - najwazniejsze, że znacie przyczynę, teraz to już z górki! życzę dużo zdrówka dla Łukaszka 🌻 Zenek- ale masz dobre ze swoją kruszynką, ja to nigdy nie pospałam do 9-tej z moim dzieckiem :) a z tą alergią to spokojnie, myślę że to od tego że mała w ogóle miała pierwszy raz kontakt z pokarmem sztucznym skoro cały czas na cycku była. Agulinia - heh to taki piękny pyszny chlebek i bez soli? :) Agulinko - przepraszam, wypadło mi z głowy o tym sprzedawcy, proszę bardzo tu masz link http://www.allegro.pl/item1012509155_krzeselko_do_karmienia_super_wyposazenie.html Cieszę się że akcja kupkowa opanowana :) Gawit - no daj znać kiedy będzie reportaż i mam nadzieję, że w końcu władze lokalowe ustąpią. Nóż się w kieszeni otwiera na tych urzędasów :O A z tym ciemiączkiem...może masz taką pediatre co lubi straszyć pewnie dlatego też wspomniała o nietolerancji wit d? a zapytaj ją czy martynka ma wg niej rozmiękczoną potylicę...bo to pierwszy objaw niedoboru wit.d! Deseo- trzymam kciuki za casting niańkowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i chciałam napisać odnośnie karmienia łyżeczką. U nas jest to jak wypisz wymaluj jak Mili i Aga pisze, to samo, niby chce jeść ale są prężenia, rozglądanie, łapanie za łyżeczkę, wsadzanie śliniaka i rączek do buzi akurat wtedy kiedy jest pełna...no cudowanie światem dosłownie. Ale! Sprytna mama znalazła na to sposób ;) Otóż moje drogie...mówię do mojego dziecka AAAAAMMMMM rozdziawiając przy tym swoją buzie i on się ze mnie brechta i otwiera szeroko dzioba :) No i takim sposobem jedzenie zupki trwa parę minut i nie ma kombinowania :) Ciekawa jestem tylko na jak długo ten sposób nam wystarczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenek ja tez mialam problemy z polikami malego, pisalam Ci kiedys, u nas pomoglo przemywanie kwasem borowym i smarowanie mascia adwantan tydz czasu i pozbylismy sie tego cholerstwa na szczescie, choc czasem widze jakias krostke kol,o ustek ale to od slina na pewno... aguliniu narobilas nam chetki na ten chlebek, skorzystam z przepisu i na dniach tez upieke... ejmi to ja znowu mam sposob na jedzenie kichajac:D zauwazylam ze maly niesamowicie sie smieje jak kichne wiec jak chce go zainteresowac badz odwrocic od czegos uwage to kicham na niby a on wdtey jak zachipnotyzowany sie wpatruje i moge pakowac jedzenie do woli:D tylko ile ja sie nakicham podczas calego jedzenia:Dno ale widze ze kazda z nas teraz przechodzi to samo, wkladanie sliniakow do buzki, wyrywanie uszu itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi wlasnie dzisiaj czytalam ze lepiej takiemu maluszkowi jest pobrac siusiu do jalowego pojemnika, bo zazwyczaj do woreczka przedostaja sie bakteria ze skory...tylko pewnie niezle trudno bedzie pobrac siusiu do pojemnika. teraz jak nikos jest wiekszy to zauwazylam ze potrafi dosc dlugo polezec bez pieluszki i mi nie siusia, nie wiem czy to zbieg okolicznosci, a kiedys sie z nim wyglupialam i smeralam go po brzuszku i dmuchalam mu na pupke i sitka i sie zsikla, moze sprobuj tak z Krzysiem i moze uda Ci sie zlapac o pojemnika...a moze dacie rade na stojaco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - widze,ze mylisz pojecia hihih , zaczyn to nie zakwas! Kochana,ja mogę niemal wykładac tyle się oczytałam.. hihi I jak widać teoria u mnie nie idzie z praktyka, niestety! w tym jestem beznadziejna! Ja nie miałam czasu się dopominac, bo zakwas się nagle zrobił i już musiałam!!! piec. hihi Ale dzieki. :-) Zaraz sprawdze @. Na tej stronce co podałam, jest tyle chlebków, ze codziennie moge piec inny. Karola - TYś oszalała :-) przeceniasz moje możliwości. Ja nie wiem jak zrobić ten chleb po Twojemu. Ja musze miec tak jak w tym przepisie na ulubiony, łopatologicznie, po kolei, co,gdzie kiedy i ile. Ale o tym w @. bo tu nie będę śmiecić. A kafe to zwariowało, jak jeszcze raz mi tego posta wysle to padne hihi. Jednego zjada,a drugiego mnozy. O tym noworodku mówili wczoraj, super, że nic mu nie jest, choć wczesniaczek. Jejus, ja bym go wzięła, tylko mi pracę dajcie! Albo troche kaski na utrzymanie! Duzo nie potrzebuje. I testuj nianie, a przede wszystkim intuicyjnie niuchaj! Ola - no jasne,że dam znać, jak do Gdyni dojadę. Przecież przez cały weekend nie moge jeździć znajomym po chacie na rolkach hihi. I chętnie na kawce się gdzieś spotkam! Maline pod pache i pójdziemy się goscic do Was! :-) I widze,ze nie tylko u nas takie cuda przy jedzeniu odchodza! uff, uff. Ejmi - no to teraz wiem, dlaczego tak jestes usatysfakcjonowana z krzesełka,bo z Gorzowa Tobie szło.. hihih I lecz się,a potem ewentualnie bedziemy się martwić co tam się dzieje.. Ja mam cytologię na II - wczoraj dzwoniłam, pani moja jak zwykle zadowolona! hihi Ona jest zawsze,ze wszystkiego zadowolona. Fajna babka, każdemu moge polecic. :-) Mnie się wydaje,ze dzieciaczkom pobrac siki to jest kosmos! I w dodatku prawidłowo. Ja tez cuda wyczyniam, aaammmm wołam, rozdziawiam buzie, Mała się smieje, lyżeczkę zje i potem juz fisiuje, cmokam do niej, mlaskam, wołam ją, zmów rozdziawiam buzie. Ehh.. a przecież powinna pieknie siedziec z rączkami u boku i zjadać posiłek! hihihih Sama się z tej głupoty mojej smieje! Gawit, to trochę niefajnie,ze nic tam ciekawego nie masz do czytania. I trzymam kciuki za reportaż. Moim zdaniem teraz musi się ruszyc, bo zawsze jak tv do urzedu rusza to się nagle wszystkie wrota otwieraja i jeszcze wyjdzie,ze to Twojego brata wina,bo nie pisał do tego pokoju co trzeba. Oby! :-) Agus, a wiesz,ze zaraz zrobię i podeśle,jak bedę Maliny fotki posyłać. Mam dwa bochenki, jednego to wcale nie ruszę. Może ptaszki w parku zjedzą. Powiedziałam mojej siostrze,ze jej cały podeslę hihi.Taka jestem kochana i szlachetna. Ale podziekowała. ;-) Dzieki dziewczyny za pocieszenie! Następny bedzie lepszy! hihi Uciekam! Słodkich snów zycze! Musze moj Hotel 52 obejrzec hihi. Wciągłam się. ;_ I wiecie co? Ten maj tez mnie martwi. Zawsze w maju było cudnie, kasztany kwitły, bo matury przecież. A teraz szaruga jak jesienią. Ale za to w czerwcu musi już byc ciepło, bo zawsze jest! Ja czerwiec najbardziej lubie w rok(nie ukrywam,że wakacje też są duzym, o ile nie najwiekszym atutem), potem wrzesień i luty. Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lliissttooppaaddoowwaammaammaa
Witam, też jestem listopadową mamą. Chciałabym zapytać Was o parę rzeczy, może ktoś mi odpisze. - czy Wasze dzieci wciągają dolną wargę do buzi? (mój synek wciąga wargę i robi mmmm) - macie plan dnia? Robicie te same rzeczy codziennie o tej samej godzinie, z jaka dokładnością? (próbuje coś ustalić, ale kiepsko mi idzie ) - o której zasypiają Wasze dzieci? W czym i pod czym śpią? (mój zasypia ok. 20-20.30, śpi pod rożkiem włożonym w poszewkę, ubrany w body z krótkim rękawem i pajaca. Ostatnio często się rozkopuje i zastanawiam się nad kupnem śpiworka) - często się śmieją? Same z siebie, do zabawek czy tylko jak je rozśmieszycie? (martwię że mój synek to smutasek) Będę wdzięczna za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam Wam parę fotek z majówki :) listopadowamamo - a więc ;) - wciągania wargi nie zauważyłam -rytm dnia staramy się mieć, ale czasem coś nam go pokiełbasi, np. pogoda! - Martynka zasypia w cały świat ;) generalnie o której się jej zachce! jednak ostatnio między 19.30 a 21.30, śpi pod kołderką ubrana w pajacyk. nie wykopuje się - śmieje się bardzo często i dużo! śmieje się do wszystkiego i wszystkich, a najwięcej oczywiście do mamusi ;) ale podobno moja Martynka to jedno z weselszych dzieci tu na forum! właściwie to ona ma mało chwil w których się nie śmieje! taki z niej mały wesołek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listopadowa mama - wciagania wargi raczej nie zauwazylam. czasem maly cos cmoka, robi minki, ale chyba nie wciaga wargi. - plan dnia jest mniej wiecej ustalony nauralnie, tzn jedzenia np. co 4 godziny, brak karmien w nocy itd , ale oczywiscie sa przesuniecia czasowe a i czasem np brak drzemki itd. - moj zasypia o 22-23 , wcziesniejn sie nie da. jesli usnie wczesniej to traktuje to jako drzemke i wstaje po pol godzinie. od jakiegos czasu sypia jednym ciagiem do jakiejs 6 , je i dalej ze 2 godzinki spi. spi w spioszku bez body, na samego pampersa, przykryty kocykiem lekkim badz w spiworku cienkim. - a smieje sie non stop, nawet przez sen. to bardzo smieszne dziecko i nawet do obcych czy do nas brecha na glos nawet jak go nie rozmieszamy. ale tym sie nie martw. kazde dziecko jest inne i inaczej reaguje, i wcale to nie znaczy ze bedzie z niej smutasek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguinka dziekujemy za zyczonka :)) zupelnie zapomnialam ze to juz pol roku hihi :) moj maly czorcik mnie rozwala. wlasnie lezy sobie na podlodze na kocyku i co chwile sie przekreca na brzuszek, piszczy przy tym z radochy ale juz w druga strone nie moze sie przekrecic hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz cholera..wcięło mi całego posta wrrr! Gabi - fotki super, rozwaliła mnie fota jak Tysia gryzie łóżeczko :D wiesz co..ona jest podobna do Twojej Mamy :) Aguś - no gdybyś mi nie napisała to ym wcale nie wiedziała, że krzesełko z Gorzowa jest, bo ja tylko wybieram rzeczy na allegro i reszta mnie nie interesuje bo to mój kupuje ;) Mili - tak kochanie, wiem o tym kubeczku, mi babka w labolatorium to jeszcze powiedziała, że najlepiej z pośredniego moczu...to jest dopiero mistrzostwo świata! Ja jutro spróbuje złapać i do kubeczka i przykleję woreczek i zaniosę 2 próbki i zobaczymy. I u nas trzeba na siki długo czekać, kiedyś to młody lał zaraz po zdjęciu pieluchy a teraz to trzeba mieć farta, ostatnio ponad godzin czekałam i nic.. Listopadowa Mamo - - mój syncio w swoim czasie ssał dolną warkę i robił mmm, przeszło mu :) - mamy plan dnia i skupia się on na ustalonych porach karmienia, reszta jest ruchoma, ale staram się pilnować tych samych pór karmień, oczywiście są wyjątki kiedy drzemka się przedłuży albo jak nam wypadnie jakieś wyjście, ale generalnie jemy co 3-4 godziny w dzień i jak do tej pory jedno karmienie w nocy. Mamy też stałą porę kąpieli , zwykle kąpiemy chwile po godz. 19-stej - moje dziecko zasypia pomiędzy godz. 19.30-20.30, śpi w pajacu, pod dwoma kocykami, jednym grubszym drugim cieńszym, żeby sie nie rozkopywał brzegi kocyków są wsadzone pomiędzy materac a łóżeczko - moje dziecko i śmieje się bardzo często, jest bardzo pogodnym malcem, śmieje się głównie do nas kiedy wchodzimy z nim w interakcje, do zabawek śmieje się ale rzadko, zazwyczaj tylko wtedy kiedy w zabawie uczestniczy któreś z rodziców, śmieje się w głos jak się go łaskocze, albo naśladuje jakieś dźwięki a ostatnio śmieje się razem z nami i się tak nakręcamy bo on śmieje się z nas a my z niego :) Uciekam do łóżeczka drogie panie. spokojnej nocki życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reszcie dziewczynek tez tomus dziekuje za zyczonka :)) GAwit, Agulinka, Deseo :)))) no wlasnie czy ktos na nasz liste urodzinowa jeszcze ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą... Ale śpiąca jestem ale czekam żeby małą nakarmić. Co to ja chciałam. Aguliniu, a ten piekarnik to taki w kuchence, czy wolnostojący, tylko do chleba? Taki chleb to chyba możesz już dawać Malinie? Ja bym spróbowała a sklepowego to na razie nie daję swojej małej. Ech, i ja muszę wreszcie pójść do ginekologa. Gdy piszecie o problemach w sferze intymnej, to jakbym o sobie czytała i to słowo w słowo. O, widzę w podglądzie pozdrowienia przed snem. No to dobranoc kładącym się spać. I jeszcze jedno. Listopadowa mamo: - czy Wasze dzieci wciągają dolną wargę do buzi? (mój synek wciąga wargę i robi mmmm) Moja tak robiła jako noworodek. Teraz to wraca w połączeniu z pluciem i bulgotaniem, i wydawaniem dziwnych dźwięków. - macie plan dnia? Robicie te same rzeczy codziennie o tej samej godzinie, z jaka dokładnością? (próbuje coś ustalić, ale kiepsko mi idzie ) Nieeee... nie chcę sobie dokuczać planami ani wkurzać się gdy mi plan upadnie bo wymyślę np dłuższy wypad dokądś z dzieckiem. - o której zasypiają Wasze dzieci? W czym i pod czym śpią? (mój zasypia ok. 20-20.30, śpi pod rożkiem włożonym w poszewkę, ubrany w body z krótkim rękawem i pajaca. Ostatnio często się rozkopuje i zastanawiam się nad kupnem śpiworka) Około pierwszej w nocy karmię córeczkę ostatni raz. Zasypia szybko i śpi do około ósmej, kiedy to wypija mleko i znów zasypia na jakieś dwie godziny. Śpi w pajacyku lub koszulce i półśpioszkach pod kocykiem (żeby jej milutko było) i kołderką (tak dla zasady). Jeszcze nie zaczęła się rozkopywać. - często się śmieją? Same z siebie, do zabawek czy tylko jak je rozśmieszycie? (martwię że mój synek to smutasek) Moja córeczka śmieje się do osób które zna gdy złapie kontakt wzrokowy. Czasem też sama do siebie, do lampy, do zabawek. To nowość bo dotąd po mojej stronie rodziny były właśnie smutasy. Listopadowa mamo, wpadaj częściej na ten topik lub zostań. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasia, szalonej, wesołej drugiej części roczku dla Tomusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, muszę jeszcze o czymś... Właśnie wpadł tu gdzie siedzę sponiewierany tata Iwi i skarży się że jej piski radości to z powodu złapania go za nos, wpakowania (skutecznego) palców w oko, szczypania, podpełznięcia do uciekającego i kopania go itd. Stworzyłam (tzn urodziłam) potwora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola dziekuje w imieniu tomka :) hehe, fajny ten twoj czorcik :)) a niech meczy tatusia ile sie da ;) wazne zeby ciebie oszczedzila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuwa, kuwa,kuwa... To takie powitanie, bo jakims sposobem skasowałam cały, długi post. Oszaleje.! no to jeszcze raz, już w skrócie :-( Dzień dobry, ja dziś z rana. Manuela spi, tatuś wybył do pracy. Pewnie się spózni, bo nie mógł sobie ułożyc fryzury, a on bardzo czuły jest, by mu nic na głowie nie sterczało. Ani suszarka, ani zel,ani nawet guma nie pomogły. A że ostatnio u nas trochę się dzieje (głównie niedobrego) to nie miał kiedy biedaczek podciąć włosów i zły rano był. jejus! Wasze chłopy tez tak mają? hihih Ale był taki rycerski,że dziś zażądał kanapek tylko z mojego niesolonego chleba - to się nazywa poswięcenie! Nawet jak da je ptaszkom ,to i tak było to ujmujące! ;-) Kochany mój! :-) Ola - chleb upiekłam w zwykłym gazowym piekarniku, w zwykłych małych, podłuznych blaszkach-foremkach. Maszyny do chleba nie posiadam, choć lat kilka upraszam mojego, by mi taką sprezentował. Dzielna Iwi - taka malutka,a tatusiowi daje popalic hihi Brawo! Niech poczuje,ze ma córę! A prospos gotowania i pieczenie, czy znacie program na TNV style - rewolucja na talerzu? Ja uwielbiam! Babki prowadzące mają moje poczucie humoru, usmieje się razem z nimi, a przepisy fajne. Zawsze jak skończy się hotel, to przełączam na tvnstyle i zaczyna się ten program (znaczy 2 razy dopiero) Dziś bodajże o 9 macie powtórke . Polecam! http://www.tvnstyle.pl/news/3028/view Mamo listopadowa: - tak moja córa wciąga dolną wargę.mnie to rozbawia,bo wyglada wtedy jak taka babuleńka co wyciagnęła sobie sztuczną szczęke i jej się usta zapadają. I ostatnio zawołałam Tatuska i mówie, patrz, jak ona robi jak taka bAbuleńka co nie ma zębów. Moj popatrzył na mnie jak na debilkę i mówi: ALEŻ ONA NIE MA ZĘBÓW! Hihi. śmiałam się i płakałam. Serio! No faktycznie, Malina nie ma zębów. Człowiek się całe życie uczy! - co do planu dnia to jakiś zarys mamy, ale nie robimy nigdy tego samego o stałych porach. Nie da się! Zwyczajnie. :-)Raz spimy do 6, raz do 9 raz do 11. Zatem jedzonko wypada róznie. Raz jemy jarzynki o 12, raz o 17. Ale ogólnie jak jest głodna to jemy, jak zmęczona to spimy hihi. Jedynie kapiel jest o stałej porze ok. 19. Potem staramy się do 20 zasnac. Ale znów raz jest po kapieli jedzenie,a raz nie ma ,jesli pora jedzenia wypadła np o17 lub 18. Spacer też jest w zaleznosci od pór jedzenia - raz uda nam się wyjść o 11,a cześciej to ok 13-14. Ale gwarantuję,ze dało by się wprowadzić sztywny plan, tylko musiałabys dziecko budzić np codziennie o 6. - moja spi w spiworku (polecam!) albo pod cienkim kocem i kołderką z rozka. Spimy tylko w pajacu albo w rampersie. Ale mysle,ze to zalezy tez od temp. jaką macie w domu, my mamy koło 20-21 stopni. Dość ciepło. -co do smiania, to mam pogodne dziecko. Ale ona nie chichra się sama z siebie w powietrze, trzeba zagadać, rozsmieszyc, zrobić coś głupiego i wtedy się cieszy. Ale jesli chodzi o uśmiechy, to sle je czesto, wystarczy się pojawić w zasięgu wzroku i już szczerzy się nieziemsko, do obcych też! Do zabawek gada raczej i podspiewuje, popiskuje,ale nie smieje się. Może odróznia,ze to nie ludzie? Deseo - dzięki za @. Własnie go studiuję i znów mam niejasność hihi. Takam wnikliwa jest! Ale to potem. :-) Gawitku, no cudo! Prawdziwa półroczna Pannica!A czemu ,mama kwiatka zjesć nie dała,tylko smokiem zapchała? spryciulka! Przechytrzyła córę hihi. Dobra, umykam. Malina już daje sygnały z sypialni,ze wstała i żąda towarzystwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze szybko : Madzia - daj znac co i jak u księdza! Ola - ja mysle,ze taki chleb jak najbardziej dla dzieciaczków jest dobry. :-) Zaraz dam Małej do pociamkania! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze ja! hihih - Wszyscy śpia to sobie tu porządze! A co! Malina przysneła znów hihi. Tylko jej się wydawało,ze chce wstać! Ja też zapraszam listopadową mame do nas! Zawsze świeże spojrzenie i budująca krytyka dobrze nam zrobi! hihih Alem mądrze napisała! A i dziewczyny - obejrzyjcie na tej stronie, tzw. zajawkę czyli zwiastun programu. Już on sam wprawia w dobry humor i nastawia pozytywnie! Dziś mam dobry humor! Serio! Od samiusieńskiego rana! Ale lecem sprzątac, bo mamy znów tzw siedlisko bezdomnych w mieszkanku, czyli bajzel i jeszcze raz bajzel, rzeczy się panoszą (by nie napisac walają) wszedzie. Masakra. A jutro do mnie kolega z mojej byłej pracy wpadnie, bo ostatnio studiuje podyplomowo nie w Poznaniu - tak jak wszyscy z okolicy. tylko oryginalnie w Gorzowiku! Normalnie szał ciał! Ale moj się od razu nastroszył, co za gość, czy on go zna? skąd ja go znam., ile go znam i takie tam! Normalnie szok! Jejus, co za zazdrośnik z mojego, a to tylko moj kumpel Krzysiaczek, co ma cudną i piekna zonkę i dwoje cudnych dzieciaczków : Lenkę i Jano. No to zmykam, bo mi tyłke do krzesła przyrosnie! Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Nas dzisiaj rano nasze dziecko zaskoczyło. O godzinie 7 zadzwonił męża budzik, oboje spojrzeliśmy na siebie i biegiem do łóżeczka polecieliśmy bo przecież o tej godzinie to Młody już zawsze szaleje, tym bardziej zę wczoraj poszedł spać przed 19 on sobie leży grzeczne w łóżeczku i się do nas śmieje, jak nie on normalnie. Zawsze rano piski, wrzaski są i to przeważnie o 6 a dziś taka niespodzianka. 12 godzin w łóżeczku wytrzymał z trzeba pobudkami w nocy. Ale pił tylko herbatkę na półśpiąco i zasypiał :) . Zabraliśmy go do nas do łózka, poszłam zrobić mleko, wracam a on dziobek otwarty i na widok butelki aż piszczy z radosci. Kochane moje skarby!!! Ola mój m często powtarza jak już Szymuś daje nam nieźle w kośc, ze stworzyliśmy potworka... hihi... A ciagniecie za włosy, za nos, szczypanie i piski to u nas normalność. Wczoraj wpadła do nas na chwile ciocia bo szyje mi zasłony i Młody jak sie juz oswoil z jej widokiem to i jej włosów troche wyrwał i za nos potarmosił. Ot tak bardzo lubi ostatnio :) . Agus niewiem czy trójka wyjdzie pierwsza, wg mnie dużo jej nie brakuje, jedynką więcej ale ja sie nie znam... Z babuleńki uśmiałam się ze hej... aż mi do teraz się buzia śmieje!!! Wy oboje się z Przemek dobraliście bosko!!! U nas też jak Piotrek ma za długie włosy i brak gumy do nich to marudnie mu się włącza... hihi... Ejmi dzięki i powodzenia w kolejnym pobieraniu siuśków... Ech wierzę, że to nie łatwe jest... Gawit zaraz na pocztę zerknę. Listopadowa Mamo: - mój syn czasem ssa dolną warkę, robi tak najczęściej jak jeść już niechce to zaciska wtedy usteczka a ze ząbków jeszcze niema to dolna warga mu sie sama zapada i wtedy czasem tak sobie ja ssa śmiesznie :) - mamy w miarę ustalony plan dnia, jedzenie co 3-4 godziny, drzemki o określonych porach, spacer różnie w zależności od pogody, kąpiel zawsze między 18-19 ale czasem ze względu na jakieś wyjazdy czy gości cały rytm dna bierze w łep i robimy wszytko na wyczucie. W weekendy jak tata jest w domu to też z tym planem dnia różnie bywa. - zasypia między 19-20 pod kołderką, której górne brzegi wkładamy miedzy łóżeczko, a materac właśnie ze względu na to żeby się nie odkopywał w nocy. Śpi w samym pajacu. - śmieje się często, głównie do nas ale jak ktoś do nas przychodzi i się z nim oswoi to tez śle mu uśmiechy. W głos śmieje sie jak się go całuje po brzuszku, łaskocze, naśladuje jakieś dzięki czy robi minki. Przed lustrem też uśmiecha i jak się go buja, czy robi samolot to też się cieszy. W stosunku do obcych jest nieufny. Nie śle uśmiechów do okola. Musi najpierw się komuś poprzyglądać. Do zabawek bardziej "gada" niż się śmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ale jestem znów nie wyspana normalnie ta praca na mnie źle wpływa ;) Zuzalina dziś pospała do 5, potem grzecznie bawiła się w łóżeczku a mama poszła kompu kompu :D A wczoraj wieczorem tak walczyła ze snem, ze już z niej ubaw mięliśmy. Normalnie wszytsko interesowało oprócz łóżeczka. A taka maruda już była, że nawet suszarka spowodowała płacz. Ale w końcu się poddała i o 20 zasnęła. No i obraza była wczoraj już mniejsza jak wróciłam z pracy :D U księdza nawet spoko. Tez się uśmialiśmy. Taki młody księżulo był. Bez problemów wystawił nam pozwolenie na ślub w innej parafii, zapisał te nieszczęsne zapowiedzi (100 zł popłynęło do kasy) i po 16 maja mamy się zgłosić po zaświadczenie. Ale oczywiście jaja były, bo wyszło, że ojcowie w Łodzi nie powinni z nami spisywać protokołu małżeńskiego dopóki nie maja tego pozwolenie stąd :D No i księżulo nam wystawił je z data wsteczna na 30 kwietnia hihihihi Oczywiście bez schodów się nie obyło nauki przedmałżeńskie, moja zmora ;) Okazało się, że tu w kościele, żeby dostać zaświadczenie musze być na 10 naukach i UWAGA odbywają się one raz w tygodniu w sobotę o 18:45. Normalnie jakaś paranoja!! Piotrek ma dziś zadzwonić do ojca Krzysztofa i zobaczymy co powie. Cos trzeba będzie pokombinować No i dowiedziałam się, że Zuzanna bo bardzo piękne biblijne imię hmmm wiedziałam, że to jakaś męczennica była, ale że aż tak ;) Agulinia narobiłaś mi smaka tym chlebem, ale ja teraz czas będę miała tylko w weekend ;) A co tam sól, bez tez się da zyć :D Co do zazdrości P. to od czasu do czasu jest to bardzo miłe hihihih I Piotrek też ma lekką korbę na punkcie swoich włosów :D W ogóle to taki lustrzany mimoz jest, co troche w lusterko zagląda i ciągle mu cos nie pasi ;) Ola, skąd ja to znam. Jak u nas tatus siedzi z Zuzą to co chwile słyszę: „Zuzia nie kop tatusia „Zuzia tak nie wolno bo boli itp. No ja jakos tak nie marudzę :D Kasia najlepszego dla Tomka. Spóźnione ale szczere :D Listopadowa mamo, dołacz do nas :) no i odpowiedzi na Twoje pytania - warga jest standardowo mymłana, zwłaszcza w chwilach skupienia ;) taki puzon mały się wtedy z Zuzi robi hihih - plan dnia mamy jaki taki, czyli prawie określone godziny karmienia oczywiście godizny SA około i często przesuwane. Wszystko zlezy od małej Waćpanny Zuzy. I tak: 6 mleko (90ml), 8 mleko(90ml), 10 owocki (słoiczek), 12 mleko(120ml), 14 obiadek (słoiczek), 16:30 mleko (120ml), 19 kaszka (150ml) - Zuza zasypia koło 19:30, i spi w bodziaczku z krótkim rękawkiem, rajstopkach i spiworku. Nakrywam ja jeszcze kocykiem. U nas śpiwór jest zbawieniem losu, bo mała jest straszna wiercipiętka i wędruje po całym łózeczku. Sam kocyk pewnie by leżał gdzieś w nogach :) - ze śmiechem różnie bywa, chyba moje dziecko należy tych poważniejszych. Ale do nas się śmieje, do zabawek tez jak my w tym uczestniczymy i wydajemy jakieś dziwne dźwięki :) Sama do siebie to raczej się nie cieszy Ejmi, mam nadzieje, ze te globulki pomogą. Musisz cierpliwie wybrać i poczekać na cytologię. Ja trzymam kciuki, żeby to jednak była ta nadżerka. No i fajnie, że gin uspokoił cie troszkę z tymi siuśkami Krzysia :) Agulinka, z tym spaniem w dzień to różnie bywa u dzieciaczków. Zuza wcześniej praktycznie nie spała w ogóle, a teraz potrafi i na 2h usnąć ;) no i oby te kupki już się wam unormowały tak całkiem! Deseo, super że teraz się nianie posypały :) Przepytuj i wybieraj intuicją, bo to jednak najlepszy doradca :D Gawit trzymam kciuki, żeby program w TV pomógł załatwić sprawy brata. Niestety z urzędami trzeba na ostro w takich sytuacjach. Oni się zawsze osłonią jakimiś brakami i przepisami i człowiek nie jest w stanie nic z nimi wytargować :O Sroczka, oj przeszliście Wy z tym swoim Łukaszkiem :( Ale mam nadzieję, ze już teraz jeśli wszytsko się wyjaśniło pójdzie z górki i Mały wyzdrowieje! No i super, że jest taki silny i duży :Duzo zdrówka dla Niego!! Co do miesiączki to ja dostałam pierwsza dopiero 3 tygodnie temu i nie mam zielonego pojęcia, kiedy będzie następna. Zaglądaj tu do nas częściej, buziak! Zenek, fajnie, że się pojawiłaś :) no i super, ze u Was wszytsko OK. Co do sexu podpisuję się obiema rekoma i nogami pod twoja wypiedzią mam tak samo i do tego ochoty tez zbyt wielkiej nie odczuwam. W sumie biedny ten mój chłop :O Już nie karmię, więc może cos się odmieni No dobra, zmykam troche popracować :) Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit cud... miód... ta Wasza Tysieńka, śmieszek kochany, wysłałam Ci @. Madzia mój Szymus do tej pory mi ładnie w dzień spał. Ładniej niż w nocy bo dwie drzemki po min 2 godziny łapał i jedną godzinką a wczoraj spał na raty i po kilka minut. Dzisiaj już łapie swoją pierwsza drzemkę od 9 wiec standard. Powinien pospać do min 11. Może wczoraj tylko taki dzień miał. Nie wiem. Oby!!! Kupki się unormowały póki co. Dzięki :) i miłego dnia w pracy życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Dzis w nocy dziecko mi sie zepsulo :) wstawalam jakies 5razy, spal niespokojnie, poplakiwal przez sen. No ale bylo to do przewidzenia bo za dobrze mi bylo ostatnio z tymi jego nockami :) Teraz smyk spi, ja ogarnelam mieszkanie i czekam na nianie. Agulinka u nas tez mniej snu w dzien, jeszcze niedawno byly 3drzemki a teraz sa tylko 2. No i fajnie ze nasze maluchy tak nas potrafia zaskoczyc :) Ejmi mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i w cytologii i po leczeniu. Ja tez musze isc na cyto, juz sie boje, bo przed ciaza mialam bardzo zle wyniki. A przy karmieniu ja mowie MNIAAAAM :) wiec widac ze sposoby mamy wszystkie podobne :). No i u nas kiedys byla masakra bo wszystko bylo wypackane a teraz mysle ze jest coraz lepiej, choc czesto raczki bawia sie sliniakiem lub laduja w buzce. Agulinia moze ja jeszcze raz krok po kroku napisze ten przepis co? :) Bo faktycznie jest napisany bardzo skrotowo. No i moj chlop to tez zazdrosnik i na wlosy musi byc obowiazkowo troche zelu bo inaczej stercza, najsmieszniej jest jak zelu zabraknie i zapomni kupic - rany co robic?!:) Poza tym jak gdzies wychodzimy to on szykuje sie dluzej i dluzej stoi przed szafa zastanawiajac sie w co sie ubrac :) A co do programow o gotowaniu to ja jestem wielka fanka Nigelli Lawson, mam jej ksiazki i czesto korzystam z jej przepisow. Listopadowamamo: -moj synek jeszcze do niedawna zasysal dolna warge -plan dnia mamy ale dotyczy on jedynie stalych odstepow w jedzeniu, mniej wiecej zasypiamy o tych samych porach, -kapiel mamy o 18.30-19 i po niej Adas odrazu laduje w lozeczku, dostaje butle i w ciagu 15min spi. -moj synek jest bardzo pogodnym malcem, smieje sie jak sie z nim bawie czy do niego mowie, czasem usmiechnie sie do jakiejs zabawki, szczegolnie jesli jest nowa Ola chyba wszystkie mamy takie potworki w domu, moj smyk dzis dorwal moje wlosy jak jeszcze przysypialam, chyba nie musze pisac jakie mialam bolesne przebudzenie :) Madzia wspolczuje tych nauk, mam nadzieje ze mojemu ksiedzu sie nie odwidzi i nie stwierdzi ze jednak mamy je odbyc. Mam do Ciebie pytanko: jak wygladalo przyzwyczajenie Zuzi do niani? Ile czasu trwalo zanim je zostawilas sam na sam? Jak dlugo przed Twoim powrotem niania przychodzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lliissttooppaaddoowwaammaammaa
dziękuję Wam za odpowiedzi!!! :) i za zaproszenie! postaram się zaglądać do Was. Chociaż przy moim dziecku to trudne. Karmię piersią, często - co 2 godziny, mały zasypia przy piersi (niestety) - także dochodzi mi kolejne cycolenie, i czasem wychodzi że co godzinę jest przy cycu, bo raz je a raz chce spać. Na szczęście udało mi się (jestem dumna z siebie i synka) nauczyć go zasypiać samodzielnie wieczorem. Oczywiście po kąpieli dostaje cycusia i to go bardzo wycisza i uspakaja, ale odkładam go do łóżeczka i sam zasypia. Jak marudzi to głaszczę go po główce i mówię cichutko że pora spać. Na początku było strasznie, płakał okropnie. Teraz podchodzę do niego 1 lub 2 i śpi. Chociaż przedwczoraj była porażka i skończyło się cycusiem, ale chyba bolał go brzuszek bo pierdki szły. Kilka razy zdarzyło się, że także rano zasnął sam, oczywiście od razu po karmieniu, czyli jak był wyciszony i "nassany" :) Niestety w dzień nie daje rady. Płacze strasznie, ssie rączki, kciuka, moją rękę, moje włosy, ewidentnie szuka ssania. No i nie mam serca go przetrzymywać. Może jakoś stopniowo nauczy się sam zasypiać w dzień. Problemem jest to pierwsze wyciszenie, tylko ssanie go uspakaja. On chyba ma jeszcze dużą potrzebę ssania. Ale się napisałam, przepraszam, jeśli Was zanudziłam. Szczerze mówiąc to nie mam z kim pogadać, kogo się poradzić jak mam wątpliwości co robić. Czasem płaczę z bezsilności (jak wczoraj wieczorem). Pytałam o plan dnia, bo ja staram się go trzymać jako tako, ale jak coś pójdzie nie tak, to jestem załamana i zła na siebie, że nie potrafię nawet dnia ułożyć. Co do śmiania, to bywa że ciężko wymusić uśmiech na jego buźce. Ja się dwoję i troję, robię głupie minki, a ten patrzy się na mnie i zadziwia, pewnie sobie myśli, co ta głupia matka robi. Pozdrawiam Was gorąco i życzę udanego dnia, mimo tej beznadziejnej pogody!! (znowu nie będzie spaceru :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! A czy wasze dzieci gdy dorwą włosy i ciągną to też robią taką zaciętą minę? :D Listopadowa mamo, to ty ambitną mamą jesteś. Podziwiam. Mi się karmić piersią nie udało, czego - nie powiem - ciągle żałuję. Laktacja była tak skromna że tylko podkarmiałam a moja córeczka w końcu zrezygnowała. I z pewnym wstydem przyznam że jednak pewną osobistą korzyść z tego że nie karmię odniosłam. Nie jestem zmęczona i czuję się wolna. Z tą walką o uśmiech dziecka to też tak miałam. Ja stawałam na głowie a dziecko patrzyło na mnie z pobłażaniem lb nawet zasmucone mamą, a mąż mógł się tylko pojawić i córa już uhahana. Ale to się zmieniło i teraz wita mnie uśmiechem. Chyba osiągnęłam to dzięki zabawom w gilgotanie, dmuchanie, łaskotanie i tym podobne - czyli po prostu Iwa musiała dojrzeć do takich zabaw, żeby zacząć się śmiać często i chętnie. Ech, wyszłam przed chwilą na moment na dwór, z psami. Utwierdziłam się w decyzji żeby i dziś siedzieć z Iwi w domu. Jest wilgotno i ziąbowato choć nie ma wiatru a ptaki zachwycone pogodą śpiewają. Iwi jednak pokasływała wczoraj i przedwczoraj, i tak do końca nie wiem o co chodzi, więc poczekamy na przyjemniejszą pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×