Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ja też się dziś zastanawiałam jak ubrać małego bo było bardzo ciepło ale wiał dość mocny wiatr...pogoda jest bardzo zmienna teraz a jeszcze w tym tygodniu ma być upał i co chwile ostre burze :O Wysłałam Wam foty przed chwilą oglądajcie :) Deseo - super że Niania zrobiła dobre wrażenie, mam nadzieję że na wrażeniu się nie skończy :) Uciekam na seriale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no cudo! :) Krzys naprawde ladnie siedzi, duzo lepiej niz moj Adasko. A jak patrze na te zdjecia to japka mi sie sama cieszy bo Krzys jest taki fajowy - te jego kaszaneczki i ten buziak usmiechniety - super chlopczyk. No i widze ze urzedujecie w sliniaku - my jak nie zalozymy sliniaka to tez mamy bluzeczke mokra ale na zdjecia zdjemowalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przypominam się tylko :) u nas też zaczęło się sprężynowanie. jak tak dalej pójdzie to za miesiąc będzie sajgon jak zacznie raczkować. siedzenie chwiejne na razie. u nas też upadek z wersalki zaliczony a byliśmy oboje z mężem. chyba my bardziej się wystraszyliśmy niż ona. u nas bubt na mleko w ciągu dnia. pije na śniadanie kolację i w nocy.w dzień obiadek ale porcja na całą szklankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - dziękuję :) My kochana zmaczamy średnio 3 śliniaki dziennie, nawet przesiąkają na bodziaki - takie ilości śliny Krzyś wytwarza, że ja śliniaki ściągam tylko do spanka, a fotki zazwyczaj robię spontanicznie i szybko, więc widzicie mojego Krzysia zazwyczaj w wersji roboczej, nie zawsze ładnie ubrany ale za to zawsze ze śliniakiem ;) A usiadł nam ładnie w naszą rocznicę ślubu, pisałam, że ten 3/4 czerwiec to dla mnie zawsze szczególny czas :) A Twoja Adaśka znaczni się wydłużyła :) mój Krzyś to kuleczka :) No i bosko, bosko się Adaśka cieszy i buziak wymazany to jest to :) Agulinia - kochana bo już miałam telefonować! dziękuję za przepiękne foty!! nad morzem cudo! aż słów brakuje sama bym chętnie pojechała :) No i Karola ma cudną tą chustkę w koniczynki..ahhh jestem zachwycona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Witajcie, witajcie! My dziś wrócilismy z nadmorskich wojaży. Było przepysznie i wybornie! A pogoda - najprawdziwsza letnia! Wrócilismy co prawda o 15,ale musielismy teściów odwiedzić i do domku zjechalismy koło19. Mała już spi. BYła fantastyczna! Grzeczna, zadowolona, ciekawska. Apetyt miała niezwykły i spała chętnie. Nadmiar wrażeń i tlenu działał pozytywnie. Obyło się bez marudzenia - na szczęście. Podróz przespała lub grzecznie przesiedziała. Bylismy w Międzywodziu. A przy okazji wczoraj odwiedzilismy Pogorzelice - stamtąd wyruszyłysmy z Karolcią retro ciuchcią do Niechorza i Rewala - tatuś gonił nas autem i na stacjach i przejazdach krecił filimki. hihi. Potem udało nam się podjechać do Trzęsacza zobaczyc ruiny kościółka. - super,ze te wszystkie miejscowości są koło siebie.Mielismy w planach też latarnię morską w Rewalu i dziś skansen w Wolinie, ale Mała przysnęła.Zresztą chyba za mała na latarnie. Ale i tak najfajniej było na plazy. Karola opaliła troszkę buzię, tatuś - jak zwykle dzień na słońcu i już Hiszpan,a mamusia i tydzien by mogła lezeć i dalej córka młynarza hihi Unikałam słońca jak mogłam a i tak plamy na twarzy mi się powiekszyły i nasiliły,ale co tam. Mówi się trudno. Świeciło za mocno - 50 sie smarowałam i nic nie dało. Karolcia pokochała piasek, tylko udało jej się ręką dotknac to już do buzi całą garść pakowała , nie dało się jej upilnowac, sądzę, iż brak zębów powodował ,ze nic jej tam nie trzeszczało i nie przeszkadzało w związku z tym. hihih Ale spodobało jej się moczenie nóg w wodzie i normalnie płakała jak mama ją zabierała w zimnistej wody. Z radością by sobie tam siadła i się pomoczyła,ale niestety nie zezwoliłam. Mnie mroziło jak woda nogi oblewała,a Mała się cieszyła i skakała. Widac zadowoloną mine na fotkach. Poszlismy w sobotę sfotografować zachód Słońca i Mała padła nam na plazy, to ją szczęlnie opatuliliśmy ,bo komary cieły nieziemsko. Wczoraj jeden jednak dopadł Maniusię i ma slad na czole. Tatuś niezwłocznie ubił komarika,ale było to o sekundy za póxno. Ogólnie było cudnie, ludzi mnóstwo, czego nie widac na fotkach,bo się dość fajnie oddalilismy na plazy od tłumów. Poza tym specjalnie wybralismy mniej odwiedzaną miejscowość, by tych tłumów było mniej. Wypoczełam, odświezyłam umysł. Przyda się... I już planuję jak by tu jechac znów - tym razem do Rewala - znaleźlismy tam fajne domki na lato lub do Niechorza. Może w sierpniu się uda pojechac. U Was widze same dobre rzeczy - trzydniówki się kończą! !! Wesela udane! Aguś cudnie wygladałaś - a fryz! :-) i Szymuś przystojniak! Toszi - chleb wyszedł fantastyczny, Przem powiedział,ze takiego dobrego jeszcze nie robiłam. Nawet teściu zjadł odrobine, a on już niczego nie je i wszystkim pluje :-(. Zatem mam nadzieję,ze mu posmakował,albo z grzeczności zjadł. hihi Ejmi - jestem w szoku jak Krzyś cudnie siedzi! Dla mnie bomba! Buziaczki dla niego! Mili się nadal nie odzywa - czy ja musze wezwanie wysłac? hihih Natalie - wróciliście już do domku? Jak Patryś? Deseo i Madzia u Was to już pełzanie i raczkowanie normalnie chyba.. Deseo - nie ukrywam,ze fotki super, Adaś się robi na małego tatusia, bo kołnierzyk podniesiony,a tatuś tak nosi hihi...fajnie to wygląda, widac ,ze syn i tato. Dobra - umykam, postaram się jutro wpaść do południa, bo potem na kawe się umówiłam z kolezanka. A jak nie, to z wieczora na pewno! No i wysłałam foteczki - multum. Tatuś robił i za duzo mamy! aż trudno wybrać! Nawet nie wiecie jak bardzo mi był potrzebny ten wyjazd! Takie totalne oderwanie od rzeczywistości, problemów, codzienności, prozy, stresu. Taki relaks i luz! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chustkę kupiłam bodajże w Bieszczadach 2 lata temu. Ale Karolci się bardziej przydaje i najpierw wiązalismy na szyi,a teraz na głowie. W o góle to się martwiłam,ze mi się tam przeziębi, ze ją przewieje, od lodowatej wody kataru dostanie,ale gdzie tam! Trzyma się dziewczyna. Dziś weszlismy do tesciów ,a mama od progu, jejus ona bez skarpet, nie zimno jej?!Choć upalnie dziś u nas, tylko akurat padało przelotnie. Chciałam powiedziec, że Manuela jest zahartowana i mały deszcz nie robi na niej wrazenia. hihi. A ja miałam Wam posłac mmsy,ale zostawiłam mmsowy tel w domu. Gapa. i tyle hihi. No i ja myslę,ze możemy się wybrać do tych domków obowiązkowo...sierpień ma być ładny. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo dziewczeta my dopiero o 20tej do domu zjechalysmy, dzis moj tata zawiozl nas na sesje i pozniej u rodziców siedzelismy do wieczora jak moj maz wrocil z pracy. sesja sie nie chwalilam bo nie bylo kiedy, w piatek zadzwonila do nas pani ze jest sesja zdjeciowa do gazety Dziecko i ze zapraszaja Basie. Kiedys gdzies widzialam ogloszenie ze robia sesje zdjeciową i dostaje sie komplet zdjec wiec pomyslałam ze to fajna pamiatka, wyslalam zdjecia, ale Basia byla za mała bo miala 4 miesiace. A teraz Pani poprosiła o aktualne zdjecie Basi i zaprosila nas. Co do samej sesji, to moja Basia oczywiscie byla tak zaabsorbowana wszystkimi statywami, parasolami, dekoracja i panem fotografem, ze zrobila "karpia" i z otwartym dziobem pozowała dzielnie:) oczywiscie zero usmiechu, ale zdjecia wyszly piekne. Czekam az mi przeslą zdjecia po obróbce to przeslemy cioteczkom. u nas powrót do Bebilonu 1 udany :) uczulenie i potówki schodzą, ale kilka razy smarowałam hydrocortisonem. Nie wiem sama od czego nam to sie przyplątało, ale teraz ostrożnie wprowadzimy znów mleko następne i moze bedzie ok. najwazniejsze ze te czerwone placki sie zmniejszają bo nie wyglądalo to fajnie. Gawit - jak to fajnie jak czlowiek sie cieszy ze go zwalniają z pracy:D Martynka na pewno jest zachwycona:) Ola - mnie tez szlag tarfia jak moja Basia je cos samodzielnie, zawsze 1/3 chrupka jest zjedzona, a reszta wtarta w lezaczek ubranko, wlosy itp. po takiej degustacji od razu ja niose pod kran do mycia:) Agulinka79 - Szymus w wersji marine extra! Zdjecia sliczne, mały był rozchwytywany, przechodził z rąk do rak:) Co do upadku to tez miałam podobną sytuacje jakis miesiąc temu i jednak czlowiek sie musi nauczyc na błędach, od tamtej pory juz nie tłumcze sobie ze zostawiam ją tylko na sekunde. Juz wiem ile jest w stanie zrobic w tę sekundę. thekasia - czekamy na foty z chaty:) Ejmi - a jak to żółtko sie podaje, takie zwykle gotowane ?? Krzys to chetnie je? Krzychu na siedząco rewelacja! pieknie mu to wychodzi! Zdolniacha z niego. U nas do siedzenia to jeszcze dluuga droga. Fajnie juz zobaczyc te nasze dzieci w innej pozycji niz tylko lezącej:) No i dla nich jaka frajda. Deseo - zazdroszcze Ci tej Pani ELi, jak ja bym chciala znalezc kogos zaufanego, a zaczynam poszukiwania niani zaraz po wakacjach i juz o tym rozmyslam jak to bedzie:) a u nas tez chyba skonczy sie na nowej spacerówce bo w naszej tez mała spocona jak nie wiem co, a potem ja walcze z potówkami :( no a Adas na fotach jak zwykle boski. Piekne ma zdjecie z buzką wysmarowaną obiadkiem! No i byl na zjezdzie maclarenow:D On jest zawsze taki usmiechniety?:) Super! a Pani Prezes zamiast nam tu pisać to tylko foty sle. Ja tez chce nad morze!!! Piekne zdjecia! Manuela zachwycona! A woda to ile miala stopni?:) Zazdroszcze tego chlupania ! Bardzo fajne to wasze nosidlo, rzeczywiscie nasze jest mniej "poprawne":) zmykam bo klawiatura gorąca:) Trzymajcie sie mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhih No Deseo ja też uwagę zwróciłam na te podniesione kołnierzyki u Twoich chłopaków :) Aga - oj widać kochana widać że wypoczęłaś, tyle ekscytacji w tym poście jest, że aż na mnie przeszło :) Super, cieszę się, że wypoczęłaś, nabrałaś energii i świeżość przywiozłaś :) zazdroszczę...ale i się cieszę, żeś szczęśliwa :) dobrej nocki wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ..no i nie ukrywam,ze chyba nie oddam jej na zawsze - tej chustki, bo lubię ją ogromnie hihi \ I pochwalę się jeszcze -Karolcia z braku wanny - musiała wykapać się pod prysznicem z tatusiem. Obydwoje zadowoleni! o dziwo - zabroniłam lac wodę na głwoę, by Mała się nie wystraszyła i uplakała,ale jako,ze tatuś mnie nie słucha nigdy to wsadził Mała pod wode i o dziwo,była zachwycona. Nie zakrztusiła się, nie rozpłakała, nie wystraszyła. Znaczy czas na basen,bo dziecko ewidentnie kocha wode. Jedyny minus wspólnej kapieli to namydlenie dziecka w powietrzu tak by nie wyslizgneło się z rąk. A propos upadków z łózka, to ja po naszym nocnym wypadku już MAłej nie zostawiam samej - cykora mam. Kładę na podłoge na matę lub do łózeczka lub krzesełka. Siostra mi mówiła,ze jak jej córka spadła, to potem jak zasypiała to ją z łózka na podłoge kłada - profilaktycznie. Bo niby się nie przewracają te nasze dzieciaki,ale czasem fikną o obrót za dużo. Dziś przy zasypianiu , śledczy Karolcia, jak zwykle podgladała mame, tym razem od góry i tak się wyginała,by nad ochraniaczem popatrzec,ze aż się przewróciła z brzucha na plecy i uderzyła głowa w szczebelki - ale była w szoku! i to z takim impetem przewrót zrobiła. Na szczeście nie płakała, bo chyba nie bardzo kojarzyła co się zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde dziewczyny ten tydzień mam jeszcze zalatany, ale potem to już będę z Wami na bieżąco :) deseo super, że niania się sprawdza! a co do papapa Martynki to od jej urodzenia mąż wychodząc do pracy, jak ona już nie śpi, podnosił rękę i mówił do niej "papapa" i wreszcie załapała, chociaż dziś miała lenia i pomachała chyba tylko ze 2x :) ale ile ma przy tym radochy, a my razem z nią :D A chciałam dodać, że jestem pod wrażeniem postępów Waszych maluchów :) zaraz niektóre zaczną raczkować, większość już siedzi :) no i tego, że piją z niekapków :) moja mała sobie z tym ewidentnie nie radzi! a w ogóle to muszę jej kupić z miekkim ustnikiem, może wtedy będzie lepiej :) Dobrej nocki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku, ile fotek. Super! Aguliniu, już doczytałam tutaj, gdzie byłyście, więc nie zawracaj sobie glowy z odpowiadaniem na mój mail. (Mam po prostu podobny potok niedaleko domu, wpadający do morza i cholera mnie brała że nie próbowałam jakoś się z tobą zgadać, jeśli byłaś w okolicy. Ale nie próbowałam bo wiem jak to jest gdy się wpada gdzieś na krótko a ma masę znajomych do spotkania. W każdym razie cieszę się że nie umknęła mi okazja, bo byliście zupełnie gdzie indziej niż myślałam (i w o wiele ładniejszym miejscu).)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, trzeba na te dzieciaki strasznie uważać. Dziś i moja mała mnie zaskoczyła i dobrze że nic się nie stało. Siedziała sobie, nagle rzuciła się w przód przez nóżki (nie zdążyłam tego zobaczyć ale nie poleciała na bok tylko głową do przodu) i wyszedł jej taki ślizg szczupakiem do przodu. W ten sposób w ułamek sekundy pokonała kawał drogi i wyhamowała na centymetry od ściany. Uderzyłaby się głową ale nie o te ryzyko chodzi, tylko o to jak niespodziewanie znalazła się jakieś ponad pół metra dalej i z zupełnie bezpiecznej - jak mogłoby się zdawać - pozycji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Nocka u nas ciężka, ale to nie przez Zuzalinę tylko przed syreny alarmowe :O Przerwało wały gdzieś kolo Janowca i była w nocy akcja Straszne to wszytsko :( Na szczęście Zuza spała bez problemów ;) Dziewuszki od czwartku w TESCO będzie NAN Active 2 w promocji za 33 zł duże opakowanie 800g Dzięki za wszystkie foty! Dzieciaczki są super :D Dzisiej ja Wam cosik poslę :) Gawit cieszę się, że to była 3 dniowka u Tysi i mam nadzieje, ze wysypka szybko minie :) Kicha z ta robotą, ale skoro Ty się nie przejmujesz to luzik. W sumie jeśli Was nie pili w tym temacie to faktycznie posiedz sobie jeszcze z mała przez okres wakacyjny :) No i dawaj jakies foty z wyjazdu! Co to za porządki są?? :) Ejmi, Kobieto Ty się nawet nie pytaj tylko jak będziesz w okolicy to dawaj znać i przyjeżdżaj :) Urlopu w tym czasie nie planujemy, może tylko weekendowy wypad do Łodzi, ale jeśli przyjeżdżacie na dłużej to na pewno się jakoś zgadamy. Niech się dzieciaczki poznają :D A Krzys już super siedzi! Fajny chłopak z niego :) Agulinka79 fajnie, ze weselicho się udało i że się wybawiliście. Szymcio widzę też miał super zabawę, z rąk do rąk i zadowolony. No i muszka jest czaderska :D Rodzice oczywiście tez świetnie wyglądali ;) Co do wysypki, to nie mam pojęcia ale wydaje mi się , ze 10 dni to długi czas i chyba powinna wyskoczyć wcześniej. Deseo, Adaś jest boski. Jego szeroki uśmiech mnie rozbraja totalnie. I z tym kołnierzykiem wygląda jak taki mały zawadiaka hihihih No i karoca jest supernowa :D Cieszę się, ze niania się sprawdza i słucha rad od mamy. Mam nadzieje, ze będziesz zadowolona z niej. Najważniejsze, że ma dobre podejście :) A Zuzalina się naprawdę szkodnik robi :D Ale wybaczam jej hihihih Agulinia, normalnie zazdroszczę wypadu nad morze!! Widze, ze byliście w okolicach, gdzie my spędzaliśmy kilka lat po rząd Niechorze :) Foty boskie, zarówno te znad morza jak i z ogrodu. Karola ma supernowa tą chusteczkę w biedrony :D No i w sumie podziwiam Cię, ze wsadziłaś mała (nawet samymi nóziami) do tego naszego zimnego Bałtyku brrrrr Co innego piasek i te male rozlewiska :D Mlodamamuska, fajnie że sesja udana i czekamy na foty :) Ola niestety, dzieciaczki robią się coraz bardziej mobilne i musimy mieć oczy dookoła głowy. Zuza wczoraj też tak kombinowała z siedzeniem, ze w końcu nie zdążyłam jej złapać i walnęła głową o matę. Mocno się nie uderzyła, ale płacz był Oki, miłego dnia! Buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja My dziś mamy usg brzuszka, zaraz będziemy się zwijać do szpitala :O Tomek wziął dziś wolne, bo samej byłoby mi ciężko pojechać z małym. Oczywiście mam ściśnięte gardło od rana bo już poddenerwowana jestem badaniem. Madzialińska - no to jakoś się zgadamy, fajnie byłoby się spotkać i zapoznać maluchów ze sobą :) mam nadzieję że w Janowcu nie będzie wiele strat, jeszcze dziś nie oglądałam tv ciekawe czy coś pokażą. W sumie to najważniejsze są zakłady azotowe w Puławach, myślę, że nawet jak będzie potrzeba to wysadzą wał gdzieś indziej byleby zakładu uratować. Makabra, strasznie ciężki czas dla Polski teraz. Młodamamuśka - ja Krzysiowi dodaje ugotowane żółtko do obiadku normalnie, w sumie to nawet smaku nie poczuł :) Gawit - super z tym papa macie :) a co do niekapka to ja kupiłam Krzysiowi z aventu z miękkim ustnikiem ale oczywiście ten ustnik traktuje jako gryzak i bardzo chętnie bierze kubek ale do zabawy, ani mu w głowie picie. Był co prawda zdziwiony jak pociągnął i poleciała woda, ale nie zakumał do końca, moje dziecko przecież nie chce nic pić poza mlekiem :O Tak się teraz łudzę, że jak będzie gorąco to może zacznie pić picie, po każdym spacerze mu daje no to pociągnie z butli ok 20 ml i dziękuję. Uciekam, bidze małego i jedziemy na badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki zdjecia cudne:") wojazy zazdroszcze, ja na dupce siedzie domu piluje;) pogoda cuidna na polku siedzimy i sie dotleniamy z panem Misiem mamy problem odrzuca mleko:( mleko pije tylko o 4 jakies 150 ml pozniej o 7 kaszka o 11 2 gotowane jablka!!!!!!!!! pozniej znow kaszka czasem gdzies po drodze cos mleka o dopiero na spanie i 20 butla 200 ml dzis gotuje zupke bedziemy probowac bo cos ten dziec jesc musi a ja jutro na zabieg do dentysty, nie bede opowiadac szczegolow ale sram w gacie jak tylko pomysle co mnie czeka przepraszam was bardzo ze sie nie odniose do postow ale biegne sprzatac te 140 m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Sprawdzałam rano pogode i jakoby do pt nawet do 31stopni i bez deszczu. Cudo! Będziemy się z Karolcią smażyc w domu. Na szczeście park jakiś nas uratuje hihi Ola - jak bym planowała jechac do Trójmiasta, to obowiazkowo bym żądała spotkania. a tak to nawet nic nie wspominałam hihi poza tym ja mam tam aż jedną kolęzankę i ciocię,zatem rozchwytywana nie bedę hihi No i niezły skok Iwi mamie zaserwowała. hihih taki w stylu złapałam zajączka ;-) Madzia - no pieknie,ze Wy też tam jeździcie. Niechorze mnie się najbardziej widziało pod względem infrastruktury. I przyznaje,ze oczekiwałam gorzowskich rejestracji i nic, pustki, chyba wszyscy w Międzyzdrojach byli, za to Piłę widziałam kilka razy, a to nie nasze okolice - bo my wybieramy Mielno, Sarbinowo, Gąski, CHłopy itp. czyli gdzie najbliżej. Namawiam moją siostrę na wakacyjny wyjazd,a ona mówi,ze za daleko, wolą wschodnie wybrzeże. A Wy prosze, dajecie radę tu aż zjechać. I dzieki za info o mleku, ja się wczoraj cieszyłam jak w szczecińskim Auchanie za 34 zł kupiłam. Deseo - moim zdaniem niania super:-) Ja własnie nie znam zadnych piosenek i zabaw i chętnie bym taką nianię poogladała i wprowadziła potem wszystko w zycie. I naprawdę buzia się śmieje,jak te kołnierzyki ogladam hihi. Gawitku,ale Wam zazdroszczę tego papa, ja to ucze już Karolcię od dłuższego czasu,a ona jak zwykle cieszy się ,ale sama nie pomacha.. Podobnie jak się ją woła.. to czasem się odwróci,a czasem udaje ,ze nie słyszy,ale jak ją podejrze to się cieszy...ale skubana nie odwróci. Przekomarza się i tyle. I ja Tobie też polecę też niekapek z miekkim ustnikiem, my mamy 2 inne kubki z twardym dziubkiem i tam woda sama wypływa i to ewidentnie dla starszaków. a ten Mała załapała od razu,ale musze zabierac, bo jak już się napije to się bawi dziubkiem jak smoczkiem. Ejmi - trzymam kciuki, i ja Ci dam tego kopa porządnego! Bo ktoś to w końcu zrobić musi!!!! Bedzie dobrze! Krzyś to taki,duzy, szczęśliwy, rezolutny chłop i ma się wspaniale! Agus, ja mysle,ze to nie manna. Za długo podajesz by wyszło teraz.A korona cudna! Potem @ napisze.. czekaj w tydzien się zbiorę hihi... I dobrze któraś napisała (już nie wiem kto hihi- Aga lub Ejmi),ze kazdy nowy pokarm może powodowac lekką alergie lub wysypke, bo mały organizm musi się przyzwyczaic. Młodamamuska - ja to nawet nie wiedziałam,ze taka gazeta jest, znam tylko mamo to ja. hihi. I prosimy o foteczki, jak już je dostaniecie! To musiała byc frajda dla małej ksieżniczki. hihi I że też wytrzymała tyle..profesjonalne modelki czasem opadają z sił i humoru. :-) A temperatura Bałtyku, jak dla mnie, -15 hihih. Żartuje, nie wiem,ale ludzie się kąpali. I choc była zimna, to potem im dłuzej stałam w niej tym fajniejsza,a wczoraj przy wyjeździe to pozałowałam,ze się nie odważyłam zanurzyc hihi. I w ogóle uważam,ze jak na wyjazd z dziećmi to MIędzywodzie jest rewelacyjne, bo tam bardzo daleko w głąb morza jest płytko. Ponoć nawet do 400m w głąb. Jakieś koło do pływania i frajdy co niemiara może byc. A co do nosidła, to może i dla dziecka lepsze, bo więcej widzi,ale tatuś narzeka,ze mu kark sztywnieje. chyba dopływ krwi blokuje. hihih i długo Małej nie chce nosic,a ona lubi... Ela - ja to bym chętnie zamieniła to moje 2 dni nad morzem na te 140m i jeszcze dopłaciła, moge nawet za darmo pilnowac hihi! A opalac się na trawce mozna i woda w basenie pochlapać - takim małym z marketu! Nie mów nic o dentyscie, bo czuje,ze to bedzie coś groźnego hihi A jak MIsiek zajada kaszkę na mleku to tez dobrze- porcja to porcja, może uznał,ze już nie bedzie mlekiem się zywił, woli pozywniejsze potrawy. :-) Uciekam, pranie jedno zrobione, drugie czas wstawić, Mała odsypia wrażenia. Trzeba posprzątać pobojowisko popodrózne. A potem kawka z kumpela. I niestety po lodach, gofrach, pizzach, makaronach, naleśnikach i rybach, z mojego minus 4 zrobiło się minus 1,5. A tak dobrze mi szło. :-( Ale w końcu woda wyciąga, a ja jej nadto unikałam hihi Ściskam! Miłego dnia i Słońca wszystkim życzę! Czy myslicie już o Dniu Ojca? Ja zastanawiam się nad koszulką dla Małej ,ze kocha tatusia, czy córcia tatusia czy coś w ten deseń... niby prezent dla Małej,ale dla tatusia w końcu tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja tylko zameldowac sie,ze u nas ok. Juz od wczoraj od 19 jestesmy w domku. maly jednak ta trzydniowke przeszedl , dzis po wysypce prawie ani sladu nie ma, jakies niewkie krostki zostaly tylko, wiec pierwsza chorobe mamy za soba. Podroz ciezka, patryczek duzo plakal,ale na szczescie juz po wszystkim. Upal u mnie jak nie wiem co, a ja mam gore prania. Maly po tych dniach chorobowych przyzwyczail sie byc tylko na raczkach i teraz kyrcze musze go od nowa odzwyczajac. Na razie co go klade samego od razu placz, a mnie rece juz odpadaja. Poczytam wieczorem co u was, bo czeka mnie pracowity dzien. Milego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Kochane dziekuje za komplementy dla mojego smyka. Jemu usmiech nie schodzi z buziaka, wystarczy cos do niego mowic badz sie usmiechac a ten odrazu sie odwdziecza :) Co do kolnierzykow to oczywiscie moj maz tak malemu stawia, bo przeciez synus musi wzorowac sie na tatusiu, a tatus czasem dla fanu tak chodzi :) Agulinko no cudne zdjecia, nie ma jak szczesliwa rodzinka! Mozna na takie zdjecia patrzec i patrzec, a Karolcia bardzo ciekawa swiata, no i te kapiele w baltyku - normalnie szacun dla Maliny ze ta woda powodowala u niej usmiech na ustach :) Ja dzis mam intensywny dzien, jade zaraz po kolezanke bo ona ma tendencje do gubienia sie wiec wole ja przywiezc :), potem mam tance a pozniej spotykam sie z jeszcze jedna kumpela :) Lubie takie dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga- kop kop bo normalnie coś na wstrząśnienie muszę dostać :) My po usg, oczywiście wszystko w najlepszym porządku, ale ale! na usg pani doktor napisała, że była przebyta infekcja w drogach moczowych i pan doktor skupił się na nerkach i układzie moczowym, a resztę brzuszka tylko szybko obejrzał, zatem nie wiem czy Krzyś ma ten refluks czy nie, bo zanim zdążyłam się odezwać, to pan doktor powiedział, że wszystko w porządku i "następny proszę":O aleee mam to w nosie! ubrałam bąbla i wyszliśmy, a mówię Wam jak to małe się brechtało na tym usg, Krzyś ma gilgoty straszne i podczas badania normalnie się bronił rączkami i śmiał głośno, komedia :) Teraz moje chłopaki spacerują a ja ogarniam chatę a potem korzystając z okazji że mam męża w domu to wybywam w teren a co! musże zakupy załatwić i podjechać do krawcowej bo mam do przerobienia parę ciuchów.....szkoda że nie mam żadnej kumpeli bo bym się chętnie nap lotki umówiła bez cycka mojego. Deseo zazdroszczę! uciekam pranie stygnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas leje i leje. i lac ma caly tydzien buuuu : ((( mam nadzieje ze u was ladne sloneczko :) dziewczynki a kiedy dzieci zaczynaja raczkowac?? u tomka z siedzeniem kiepsko. przewrca sie na boki od razu. ale chce juz raczkowac, podnosi sie na kolankach wysoko na chwile. jak na razie jednak glownie posuwa sie do tylu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej!!! Ale mamy dziś dzień marudy... ale nic to. Nocki nam się poprawiły więc nie narzekam ;) > Dziękujemy wszystkim za komplementy :) . Szymuś faktycznie zrobił furorę na weselu :D . Rozchwytywany był bardzo. Jak moja chrzestna go dorwała to chyba z pól godziny z nim tańczyła na parkiecie a on się rozglądał i był zadowolony. W ogóle zainteresowany był wszystkim bardzo ale też i zdziwiony. Karpika co chwilę robił i zero uśmiechu tylko główka na wszystkie strony chodziła ;). Ejmi dzięki. No właśnie z tym glutenem i jajami to różne szkoły są. Dzisiaj już manny nie dałam. Zobaczymy. Za kilka dni znowu zrobię podejście. Choć tak naprawdę to raczej wątpię ze to manna. A Krzyś pięknie sobie siedzi. Fajny, duży chłopak już z niego. I super ze badanie wyszło ok :) . Aguś morze zazdroszczę :) hmmm uwielbiam :) . Sama bym pobrodziła w tej lodowatej wodzie ;) . Tylko dlaczego my tak daleko mamy :( ??? Ja bym się z Młody nie odważyła jechać bo on nie za fajnie znosi podróże i szkoda by mi go było a od nas to jednak kawał. A Malina śliczna jak zawsze i zainteresowana wszystkim, i zadowolona. Zdjęcia w ogrodzie też cudeńko!!! Madzia straszne. Aż ciarki mam na skórze. Wspólczuje tym ludziom. U nas już chyba po wszystkim bo od piątku upały. W domu ma teraz 27 st a na dworze ponad 30. Masakra. I czekamy na zdjęcia. Deseo super że Ci się taka fajna Pani Ela trafiła. A zdjęcia boskie, Adasieniek słodkości chichraczek uroczy jest :). I jego koszulki polo i kołnierzyki też mnie rozbroiły :) . A powiedz jak z komarami, były??? My mamy z tego co widzę na zdjęciach podobną działkę rekreacyjną tylko dodatkowo nad wodą i planowaliśmy tam w tym roku wakacje ale teście byli w zeszły weekend i ponoć komarów plaga. A właśnie dziewczyny czy dzieciom można co kolwiek stosować na komary??? My wczoraj prawie cały dzień na dworze spędziliśmy ale od 17 już siedzieć się nie dało bo tak cięły cholery. Młodamamusia czekamy na zdjęcia modeleczki Basienieczki :) . Gawit i ja zazdroszczę tego papa. My niby tacie tez robimy jak wychodzi do pracy ale moje małe jeszcze nie zaskoczyło, o co w tym chodzi :( . Ela sprzątaj, sprzątaj. Uroki swoich domów, wiem coś na ten temat bo swoje piętro mam 100m a do tego drugie 100 na parterze ale ten już wspólnie z bratową sprzątamy. Ale jak teraz od kilka dni prawie cały dzień spędzam na placu i nie muszę nic zamykać wychodząc i wszystko mam pod ręką a Młody i matę i basen i huśtawkę ma na dworze to nie zamieniłabym się na mieszkanie w blokach za nic w świecie. A często tez usypiam go w wózku na dworze i sobie wtedy spokojnie obiad robie czy sprzątam. Natalie biedny Patyczek. Ale ważne że już w domku jesteście a Szymus też nie za bardzo lubi dłuższe trasy autem. I zapraszamy a już się zaklimatyzujecie. TheKasia dzieci książkowo powinny raczkować na przełomie 8-9 mc ale wiadomo ze każde dziecko ma swój rytm. U nas oznak raczkowania jeszcze niema. Obiad mam dziś weselny. Jeszcze bogacz i rolady nam bratowa wczoraj dała więc dziś leniuchuję. Jak tylko Szymcio wstanie to znowu na dworek idziemy. Papatki :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny macie jakies pomysly co kupic dziecku siostry na roczek??? oboje jestesmy jego chrzestnymi i nie wiem co kupic. czasu juz mam malo i zero pomyslow..myslalam o samochodziku takim duzym ale czy on nie bedzie za maly na to? a na rowerek??? dodam ze oni nie maja ogordu wiec jakis baseniki czy pola do zabaw odpadaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili a Ty gdzie???? Najlepszego dla Nikosia... :) :) :) Naszego gwiezdnego braciszka :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis wystrtowalam ze sloiczkiem cow and gate od 7 miesiecy no i katastrofa...danie bylo kurczak rissoto z grzybami, w smaku pyszne a tomek zaczal beczec juz po 1 lyzeczce...dlawil sie i wyl. wypluwal co zjadl. w jedzonku byly malutkie kawaleczki jedzonka i chyba jeszcze nie jest gotow na takie frykasy...wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Moja Iwi ładnie je dania z grudkami i w ogóle większe kawałki (wczoraj wcięła 1/3 banana). Ale gdy dostała risotto, to przez następny dzień bolał ją brzuszek. A my dziś znów byłyśmy na spacerze ze starszym o dwa miesiące kolegą. Dzieciaki huśtały się razem na huśtawce. Iwi była uhahana, kolega oceniający wszystko z wyższością i lekko znudzony. Chłopcom już do końca życia trudno dogodzić, nie, dziewczyny? ;P Co do komarów, oj przydałoby się coś. Dziś cięły, zwłaszcza nisko przy ziemi, na poziomie dzieci (tam trawa wilgotna). Co do raczkowania, Thekasiu, już w zasadzie powinny. (Na youtubie to ludzie chwalą się takimi już stojącymi, wdrapującymi się na schody i w ogóle cuda - dotyczy to siedmiomiesięcznych maluchów.) Uff, za dużo słońca. Zmęczona się czuję. Spadam bo w domu wszystko leży odłogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Dziękuję za wszystkie zdjęcia. Piękne:) Mogę oglądać bez końca. No a Zuzia i Adaś jak siedzą pięknie to jestem pod wrażeniem! U nas dziś dzień marudy. Padam na twarz i zasypiam dosłownie na stojąco. Olga daje czadu i nie wiem czy to brzuszek czy zęby czy ta pogoda. Jest bardzo gorąco i parno. Przeszła burza, ale nic nie pomogło. Poza tym po tej powodzi mamy plagę komarów. Mówię wam - koszmar. Nie można dosłownie z domu wyjść. Janów zalany okropnie:( U nas już wielkie sprzątanie, ale widok po...jest straszny. Nie mogę sobie nawet wyobrazić jak to jest tak stracić wszytko w jednej chwili. Zmykam poleżeć bo nie mam nawet sił ani weny do pisania. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×