Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Agus - dla Szymcia z okazji skończonego 7go miesiąca! Zdróweńka i całuski! I dla Nikosia tez, niech ruszy tę mame swoja,by tu się odezwała hihi No ja jeszcze troszkę rozkojarzona i zagapiłam się,ale pomału wracam w stałe tryby hihi Thekasia- grzyby są cięzkostrawne, nie polecam..a co do prezentu to samochodzik lub rower to ekstra pomysł. potem wrzuce linki. kurcze Karola wstała zatem kapiel idziemy robic..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejuś zwariować można z tymi komarami. Tną franie jak nie wiem. Od Szymcia całe popołudnie odganiałam i jego na szczęście nie pożarły, za to ja na kostkach mam jeden wielki bąbel... :( :( :( A my akcje przy kąpieli mieliśmy. Teraz śmiać mi się chce, ale normalnie nie było nam z Piotrek do śmiechu. Młody wyładował w wanience o 18.30 bo maruda straszna dziś była i tylko rączki były fajne. W kąpieli pełny relaks. Już mieliśmy go wyciągać z wanienki, patrzymy a ten czerwony na twarzy się zrobił i ciśnie i konsternacja co zrobić czy wyciągać czy nie??? Piotrek na mnie, ja na niego, nie zdarzyliśmy nic powiedzieć a tu kupa poszła do wanienki. Masakra. Ma chłopak wyczucie chwili :D . I drugi raz musieliśmy się kapać. Jeszcze taka akcja żeby kupsko w kąpieli było się nam nie zdarzyła ;) . Ale teraz za to śpi jak suseł. Aguś 🌼 . Madzia, Zuzia pięknie siedzi. Co tam pięknie, bosko. Pełna podziwu dla niej jestem :) poza tym fajna z niej dziewczynka rośnie :) . TheKasia risotto z grzybami ja bym tego nawet po roku bała się dać. Przecież często dorośli problemy po grzybach maja a co dopiero takie małe brzuszki. Że ktoś na o po 7mc zezwala to w szoku jestem. A samochodzik na prezent uważam za fajny pomysł. Uciekam na serialiki. Do jutra cioteczki :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek tak mi daje ostatnio popalic, ze wieczorem padam na twarz. Po chorobie kiedy to prawie caly czas byl na raczkach, bo marudzil caly czas i plakal teraz rowniez z rak nie schodzi. Jak go choc na chwile odkladam od razu taki placz,ze lzy jak grochy leca.Zawsze lubil raczki, a teraz to juz masakra.Dzisiaj moja mama przyjechala mi pomoc, bo musialam z tym praniem sie odrobic,ale od jutra sama jestem i juz czuje ,ze lekko nie bedzie. Do tego wszystko mu sie poprzestawialo z jedzeniem, ze spaniem. Sloiczkow znow mi nie chce jesc, tylko mleko pije i herbatke.Musze od nowa wszystko ukladac, bo teraz dzien to jeden wielki chaos. Na razie to mi sie wyjazdow odechcialo. Nie poczytalam jeszcze co u was, moze potem sprobuje, bo musze odpoczac po dzisiejszym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas upal co do jedzenia dzieciaczkow to u mnie od tyg jest strajk na wszystko dzis juz aby mleko pila a tak to nic nie chciala myszka jadac wiec to pewnie taki okres kochane ja mialam jechac 1 sierpnia do Wladyslawowa ale po pierwsze nie bardzo wyrobie z kasa pisalam wam juz to wszedzie mowia ze plaze maja byc pozamykane ze niby sanepid zamyka bo przez powudz szczatki zwierzat i podmyte kosci ludzkie z cmentarzy powedrowaly do moza i teraz znajduja je na plazach :/ wiec i tak by byla lipa mam wam wyslac foty ale chyba zrobie to jutro a moze i dzis :P dziekuje wszystkim za zdjatka dzieciaczki sliczne wsadzilam dzis Amelke do fotelika 9-25 i zadowolona bo wszystko widzi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po tancu i po spotkaniach. Normalnie taniec to potrafi zmeczyc :) Mlodamamusko ja Pani Eli nie znam, ale wystarczy z nia pobyc kilka chwil i czuje sie ze to dobra kobieta. Adasko dobrze sie z nia czuje a i ona chwali go bardzo, bo sle jej usmiechy co i rusz. Agulinia ja probowalam jakies 2tyg temu wykapac Adaske w brodziku polewajac go prysznicem - masakra jaki placz byl, bal sie, ale widze ze Malina to dzielna dziewczyna :) No i widze ze jezdzisz w te miejsca nad morze ktore kojarza mi sie z moim dziecinstwem, jak bylam mala to wakacje spedzalam w Gaskach i do Sarbinowa i Mielna tez jezdzilismy. Ciekawa jestem jak tam jest. Kiedys plaze byly tam puste i to bylo cudowne. Madzia straszna ta powodz.. A Zuzia rosnie i jak slicznie sie bawi na siedzaco! Widac ze zabaweczki sa fajne, ja wlasnie szukam czegos dla Adaski - najchetniej grajacego i swiecacego, moze cos polecicie? A moze inne mamuski maja jakies fajne zabaweczki? Bo u nas wszystko sie znudzilo a obiecalam synkowi ze cos mu zamowie. Ejmi skoro Pan doktor niczego nie znalazl to znaczy ze wszystko jest ok - Krzys to okaz zdrowia! Natalie niestety wyjazdy robia swoje, dzieci sie rozregulowywuja i to jedyny minus wojazy. Kasia nie warto patrzec kiedy co i jak dzieci robia, kazde ma swoj rytm. A co do prezentu na roczek to moze wlasnie jakis samochodzik do ktorego dziecko moze wsiasc a mama nim kieruje jakims pilotem lub wlasnie rowerek. Agulinko komary masakra! I to jakies mutanty bo wielkie, a po czwartkowej burzy jeszcze sie meszek naroilo i juz wogole byla kaszana jak slonce zachodzilo bo nie dalo sie siedziec na dworzu. Polecam do wozka jak i do lozeczka moskitiery, a ja Adaski ciuszki i wozek psikalam offem family care. Chyba pomagal, ale moskitiery to mus. Buziaczki dla Szymusia od cioci Deseo! I piateczka od Adaska! Nadia podobno morze sie samooczyszcza i da sobie rade z ta woda z powodzi ale jak bedzie naprawde to zycie pokaze. A we wladku bylam w zeszlym roku i mysle ze nie jest to miejsce dla rodziny z dziecmi a dla mlodych ludzi ktorzy chca sie wyszalec :) Buziaki mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! Ponieważ nie chce mi się już pracować, więc poszłam na zwolnienie na mała ;) nic jej nie dolega, ale trochę naściemniałam i takim cudem do pracy nie wracam :D wiem leń ze mnie patentowany ;) Młoda dała dziś czadu! ona w ogóle nie śpi w dzień :o znaczy dziś spała 3x po 15 minut i z czego 2 w aucie, a 1 na spacerze :o i wieczorem wcale szybko nie pada, bo około 20.00-20.30 :o i wstaje znacznie wcześniej. kiedyś spała do 9.00, teraz góra do 7.30 no, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo, tylko ja do męża mówię, że młoda musi sobie znaleźć dużo przyjaciół, bo będzie jedynaczką ;) Ola oj trzeba na maluchy uważać! Martyna jeszcze pewnie nie siedzi i często leci mi na boki, albo właśnie do przodu :o ale raczej samej jej nie zostawiam na siedząco madzialinska fotki z wyjazdu są jeszcze nie zgrane na kompa, a w dodatku gdzieś zgubiłam aparat :o pewnie został u rodziców albo na działce, bo na bank z Holandii go przywiozłam, bo jeszcze na działce zdjęcia robiłam a no i jak będziecie w Łodzi to dawja znać! musimy się zobaczyć! Ejmi moja mała też pije po 20 ml, ale daje jej często i na dobę wychodzi tego sporo! tym bardziej, że daje jej w nocy, a ona w nocy pije bardzo dużo! potrafi na raz wyciągnąć 120 ml, a daje jej najczęsciej 2x w nocy pićko. gorąco mamy w mieszkaniu, więc małej chce się pić! za to mleko mogłoby dla niej nie istnieć :o przed chwilą po 7 godzinach przerwy w posiłkach próbowałam jej wcisnąć i wypiła 40 ml :o i pluła :o Ela no to Michaś zgadał się z Martyną w sprawie tego mleka ;) i wiesz co? jakby miała domek to też bym się nie ruszała nigdzie :D dziecię na podwórko bym wystawiła , sama się też i nie trzeba by mi było wojażować :D hihi Agulinia to kupię jej niekapek z miękkim ustnikiem :D zobaczymy jak sobie da z nim radę :D a na swoje imię to martyna czasem reaguje, a czasem udaje, że nie słyszy :D natalie82 u nas też wysypka zeszła i faktycznie Martynka też się bardzo do rączek przyzwyczaiła! a jeszcze bardziej to chciałaby, żeby trzymać ją tak, żeby nóżkami majtała po podłodze :o deseo eh żeby mój chłop dał się namówić na tańce ;) a gdzie tam! przed weselem nie chciał to pewnie teraz tym bardziej nie! Ejmi fajno, ze po usg wszystko gra! agulinka79 najlepszego dla Szymcia :) mili i dla Nikosia sto lat! thekasia hmmm a może jakiś pchacz czy taki jeździk z tych mniejszych? toszi chyba u większość nas teraz maluchy marudne! u nas to i pogoda i zęby i trzydniówka się przewinęła :o masakra! więc rozumiem Twoje wymęczenie Nadia nie słyszałam o tych plażach. my 26 czerwca jedziemy do Rusionowa koło Jarosławca. jestem ciekawa jak małej spodoba się morze i plaża :) dobra uciekam podjąć drugą próbę nakarmienia małej! matko jak tak dalej pójdzie to moja kluseczka mi się odchudzi :o Buziam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, do Rusinowa? Napiszesz mi jak tam jest? Mam tam daleką rodzinę, moja babcia tam mieszkała. Podobno plaże są puste a woda czysta. Zazdroszczę tego wypadu. Bawcie się dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczynki za rady :) mialysmy podbne pomysly. wyglada na to ze kupie trike- czyli taki rowerek ktory sie pcha jak wozek na poczatku a im wieksze dziekco tym sie te czesci np. daszek odczepia i samo dziecko jezdzi. widzaialam na ulicy. hehe, smieszne i i urocze :) a tu przykladowy link http://www.toysfortikes.co.uk/search/smart-trike-zoo-in-ladybug/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja od 5 na nogach eh :/ We Wladku mamy zarezerwowany domek na 6 osobniaków i dosc kawalek od centrum wiec nie bylo by tak zle ale chyba tak jak pisalam zrezygnuje i jak bedzie luzna kasa wybiore sie gdzies na weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Moje dziecko nie śpi od 5 rano a teraz gdy położyłam go do łóżeczka to był jeden wielki bunt - to trzeba mieć zdrowie, oczy jak i Chinki ale gdzie tam, jeszcze się tarabani w łóżeczku :) Takim sposobem to i ja od 5 na nogach jestem i nawet kawa nie bardzo mi pomogła bo siedzę teraz zmulona, ale może jak wezmę się za coś do roboty to się rozruszam:) Odniosę się zatem wybiórczo bo nie wiele pamiętam z tego co pisałyście chociaż czytałam Was przed chwilą ;) Deseo - jeśli chodzi o zabawki to mój Krzyś ma ich mnóstwo a my kupiliśmy mu może 1/3 z tego co ma bo większość dostał od mojej kumpeli co ma synka równo rok starszego i ona mi regularnie coś podsyła dla Krzysia. Z tego co ostatnio dostaliśmy to polecam Ci panel muzyczny na łóżeczko. Krzyś go uwielbia, na przedostatnich fotkach które Wam posłałam będziesz go widziała, ja z nim siadam na pufce i on tam sobie gra na nim, jest mnóstwo melodyjek, migających światełek, no raj dla dzieciaka. Nie znalazłam takiego samego w sieci i nawet nie wiem z jakiej firmy go mamy ale coś mi się kojarzy Bright Starts, znalazłam coś takiego http://motoallegro.pl/item1052656735_kiddieland_interaktywny_muzyczny_panel_na_lozeczko.html i też może być fajny :) tak wiec to polecam :) I dziękuję za zaproszenie, gdybyś nie mieszkała 100 km ode mnie to byłoby łatwiej :) Ale może niedługo się zobaczymy bo my wybieramy się do tej Warszawy na razie jak sójki za morze, ale kiedyś dotrzemy ;) Gawit - Ty kombinatorko, nieźle to sobie wymyśliłaś ;), ale spoko, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, więc się nie przejmuj :) U nas z mlekiem nie jest tak źle bo Krzyś wypija dobowo ok 700 ml i dochodzą jeszcze obiadek i deserek i chrupki, tak więc on w ogóle to je sporo, ale z piciem jest tragedia na prawdę. Nie wiem może nie potrzebuje, może się nauczy, przecież na siłę nie będę mu wciskać. W nocy to my nic nie pijemy, my śpimy i ewentualnie smok, jak jest porządny bunt to wole dać mleko bo wiem że wtedy mi od razu uśnie a na picie to może się jedynie wkurzyć. Natalie - no niestety, zmiana otoczenia potrafi bardzo zdezorganizować rytm dnia takiego malucha, ja właśnie dlatego nie lubię wyjazdów dłuższych bo potem jest ciężko znowu wrócić do swojego stałego trybu z dzieckiem. No ale spokojnie sobie wszystko poukładacie, może daj małemu czopek skoro jest taki marudny, ja zawsze się mordowałam z Krzysiem jak miał złe dni, ostatnio dałam mu viburcol i na prawdę i on poczuł ulgę i ja. Nie jestem zwolenniczką dawania dziecku leków, ale raz na jakiś czas to można. Zdjęć jeszcze żadnych nie widziałam więc to skomentuje potem :) I najlepsze życzenia dla Szymusia i Nikosia 🌻 po drodze jeszcze Tysia nam "urodzinki" obchodziła więc dla Niej też buziale 👄 A teraz lecę coś porobić, mały zasypia więc może będzie chwila spokoju :) Aha.. jeszcze się pochwalę, że zrobiliśmy wczoraj kontrolny mocz Krzysiowi (powinnam profilaktycznie badać go co miesiąc) i wyszedł książkowy, jesteśmy bez leków prawie miesiąc więc mam nadzieję że już wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Moje dziecko nie śpi od 5 rano a teraz gdy położyłam go do łóżeczka to był jeden wielki bunt - to trzeba mieć zdrowie, oczy jak i Chinki ale gdzie tam, jeszcze się tarabani w łóżeczku :) Takim sposobem to i ja od 5 na nogach jestem i nawet kawa nie bardzo mi pomogła bo siedzę teraz zmulona, ale może jak wezmę się za coś do roboty to się rozruszam:) Odniosę się zatem wybiórczo bo nie wiele pamiętam z tego co pisałyście chociaż czytałam Was przed chwilą ;) Deseo - jeśli chodzi o zabawki to mój Krzyś ma ich mnóstwo a my kupiliśmy mu może 1/3 z tego co ma bo większość dostał od mojej kumpeli co ma synka równo rok starszego i ona mi regularnie coś podsyła dla Krzysia. Z tego co ostatnio dostaliśmy to polecam Ci panel muzyczny na łóżeczko. Krzyś go uwielbia, na przedostatnich fotkach które Wam posłałam będziesz go widziała, ja z nim siadam na pufce i on tam sobie gra na nim, jest mnóstwo melodyjek, migających światełek, no raj dla dzieciaka. Nie znalazłam takiego samego w sieci i nawet nie wiem z jakiej firmy go mamy ale coś mi się kojarzy Bright Starts, znalazłam coś takiego http://motoallegro.pl/item1052656735_kiddieland_interaktywny_muzyczny_panel_na_lozeczko.html i też może być fajny :) tak wiec to polecam :) I dziękuję za zaproszenie, gdybyś nie mieszkała 100 km ode mnie to byłoby łatwiej :) Ale może niedługo się zobaczymy bo my wybieramy się do tej Warszawy na razie jak sójki za morze, ale kiedyś dotrzemy ;) Gawit - Ty kombinatorko, nieźle to sobie wymyśliłaś ;), ale spoko, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, więc się nie przejmuj :) U nas z mlekiem nie jest tak źle bo Krzyś wypija dobowo ok 700 ml i dochodzą jeszcze obiadek i deserek i chrupki, tak więc on w ogóle to je sporo, ale z piciem jest tragedia na prawdę. Nie wiem może nie potrzebuje, może się nauczy, przecież na siłę nie będę mu wciskać. W nocy to my nic nie pijemy, my śpimy i ewentualnie smok, jak jest porządny bunt to wole dać mleko bo wiem że wtedy mi od razu uśnie a na picie to może się jedynie wkurzyć. Natalie - no niestety, zmiana otoczenia potrafi bardzo zdezorganizować rytm dnia takiego malucha, ja właśnie dlatego nie lubię wyjazdów dłuższych bo potem jest ciężko znowu wrócić do swojego stałego trybu z dzieckiem. No ale spokojnie sobie wszystko poukładacie, może daj małemu czopek skoro jest taki marudny, ja zawsze się mordowałam z Krzysiem jak miał złe dni, ostatnio dałam mu viburcol i na prawdę i on poczuł ulgę i ja. Nie jestem zwolenniczką dawania dziecku leków, ale raz na jakiś czas to można. Zdjęć jeszcze żadnych nie widziałam więc to skomentuje potem :) I najlepsze życzenia dla Szymusia i Nikosia 🌻 po drodze jeszcze Tysia nam "urodzinki" obchodziła więc dla Niej też buziale 👄 A teraz lecę coś porobić, mały zasypia więc może będzie chwila spokoju :) Aha.. jeszcze się pochwalę, że zrobiliśmy wczoraj kontrolny mocz Krzysiowi (powinnam profilaktycznie badać go co miesiąc) i wyszedł książkowy, jesteśmy bez leków prawie miesiąc więc mam nadzieję że już wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wreszcie się troche obudziłam Zuza dziś zarządziła pobudkę o 4:20 :O Ja nie wiem co to dziecko wyczynia Chyba jej musze rolety zacząć zasłaniać, żeby słonko tak nie zaglądało do pokoju. No i dziękujemy bardzo za wszystkie miłe słowa. Zuzalina przesyła buziaczki ;) Ejmi, janowiec zalany w dużym stopniu. U nas w Puławach zamknęli stary most, bo zaczęło się robić małe osuwisko i chodnik się rozchodzi :O Ja nie wiem, jak ta woda nie opadanie to będzie totalna katastrofaA Zakłady są raczej bezpieczne. No chyba, żeby wał przerwało w Puławach W Kozienicach też tam chyba było zagrożenie dla elektrowni :( I super wieści odnośnie USG brzuszka i wyników siusków :D Oby tak dalej! Agulinia, latem troche ludzisków jest tam w Niechorzu, ale nie jest tragicznie :) My jeździliśmy do takiego wypasionego ośrodka „Sandra może Ci się rzucił w oczy. Niestety teraz to już nie na nasza kieszeń :( Zresztą wtedy tez korzystaliśmy ze znajomości mojego teścia i nie płaciliśmy pełnej sumy. Teścia zabrakło to i znajomość się skończyła Natlie, fajnie ze już jesteś :) I niestety teraz musisz nad Patyczkiem popracować ja też jak wracam od rodziców to Zuzalina jest rozkręcona w każda stronę :O Ale taki urok wyjazdów :) Kasia raczkowanie to w zasadzie teraz, ale trzeba wziąć pod uwagę, z niektóre dzieciaczki nie raczkują wcale :) Ida od razu na nóżki i raczkowanie nie jest im potrzebne, choć wg lekarzy jest chyba bardzo ważne w rozwoju dziecka. Agulinka u nas upały tez są niezłe. Ciekawe czy te zapowiadane burze przyjdą Niby się kręcą kolo Bydgoszczy http://www.pogodynka.pl/burze.php W sumie to jak popada przy tej temperaturze, to już w ogóle będzie nie do wytrzymania :O I najlepszego dla Szymka!! Spóźnione, ale szczere :) No ładnie Was wczoraj Szymuś w kąpieli załatwił hihihihi Gawit, Kochana jak tylko będę w Łodzi i będę widziała, ze mam trochę wolnego czasu (czytaj wyjazd nie będzie na wariackich papierach) to się odezwę na 100% :D Nadia, Amelka jest słodka. Te jej oczyska totalnie rozbrajają :) Oki, biore się od jakiejś roboty :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia - Zuzia czpiotka superancka, bardzo ładnie siedzi, mój Krzyś to jeszcze się łapkami podpiera, ale też daje radę ;) Elektrownia w Kozienicach była zagrożona, ale jakoś dali radę, jakby wał puścił to by Kozienic nie zalało bo są jednak oddalone od Wisły, ale wszystkie wioski wokół poszły by pod wodę. Oglądałam te zdjęcia z Janowca, coś strasznego, woda po dachy domów, nie potrafię sobie tego wyobrazić na prawdę :( No i upał dziś będzie, u nas z rana popadało trochę ale teraz już jest gorąco więc potem pewnie jeszcze bardziej będzie. Myślę, że z Krzysiem zrobię spacer ale krótki i tylko w cieniu bo w mieszkaniu mamy 23 stopnie i to jest komfortowa temperatura dla dziecka. Poszłabym z nim na kocyk przed blok ale teraz tyle jest muszek i komarów, że się boję że go pokąsają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Rany coś się porobiło z moim dzieckiem i ma problemy z zaśnięciem! oczka zamknięte, niby śpi, a szlocha :( dopiero na rączkach zasypia i wtedy odkładam do łóżeczka :o eh ciężkie dni mnie czekają coś czuję! :o po tych wszystkich wyjazdach mała jest bardzo rozregulowana i pewnie potrwa zanim znów jej organizm wróci do normy! właśnie ma pierwszą drzemkę! ciekawe jak długą? a ja jem sniadanie, piję kawe i zaglądam do Was :) Ola pewnie, że napiszę jak było w Rusinowie! mam nadzieję, że pogoda nam dopisze! już się doczekać nie mogę tego wyjazdu!jedziemy z moimi rodzicami, więc będzie miał kto się mała zajmować ;) a my z mężem wieczorkami będziemy szaleć hi hi :D thekasia właśnie o takim rowerku myślałam :) super sprawa! ja bym była bardzo zadowolona jakby Martynka coś takiego dostała :) Nadia my w tamtym roku byliśmy we Władku właśnie spory kawał od centrum i było tam dość spokojnie! aczkolwiek na plaży spory tłum ludzi, tyle, że jakoś ze znalezieniem miejsca problemu nie było :) Ejmi ja powoli zamierzam małej eliminować nocne picie! dziś dałam jej tylko raz! a pobudek na smoka to już nawet nie liczę ;) i dziękujemy za życzonka dla tego mojego potworka :D madzialinska to czekam na to aż będziesz miała luźniejszy wypad do Łodzi :) Wysłałabym Wam trochę zdjęć z naszych wojazy, ale nie mam pojęcia gdzie posiałam aparat :( cały dom obszukałam i nie ma :( jak nic jest u rodziców albo na działce :o a szkoda, bo sama pooglądałabym te fotki :) U nas też będzie gorąco, a my musimy iść na zakupy! no i spacer po parku też zaliczymy! będziemy się w cień chować :) Boshe najgorsze, że nie wiem jak ją ubrać? bo upał straszny, ale wieje wiatr :o Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) !!! Ja tylko się witam i zaraz uciekam bo jak Szymuś wstanie to jedziemy do mamy mojej na cały dzień bo w nocy wylatują z bratem moim do Turcji na dwa tygodnie i chce się jeszcze wnuczusiem nacieszyć. Fajnie mają. Zazdroszczę im bardzo ale w przyszłym roku na pewno sobie to odbijemy. Niech Młody tylko trochę podrośnie, bo teraz to ja tchórz jestem i z takim małych dzieckiem to boję się gdzie kolwiek jechać czy lecieć.... I my też od 5 dziś na nogach... Za to moje dziecko apetyt ma starszy z czego oczywiście się cieszę. Wczoraj dodatkową butle mleka wtrąbił a dziś od rana już też dwie. I wczoraj zjadł mi 200l zupki dyni z indykiem. W ogole u nas dynia robi furorę. Z wszystkim wchodzi. Z piciem też nie mamy problemy. Soczki marchewkowo-jabłkowe mojej roboty bardzo smakują :) . Deseo dzięki :) moskitierę mamy i do wózka i do łóżeczka turystycznego. Właśnie sie zastanawiałam czy offa można stosować u dzieci. A napisz mi proszę gdzie kupowaliście albo wklej jakiś link do tego kółka które Adasiek ma na basen. Będę wdzięczna. Ja zamówiłam ostatnio Szymciowi ogródek grający i bardzo mu się podoba: http://www.allegro.pl/item1060684558_little_tikes_1621_muzyczny_ogrodek_zabaw_5w1_new.html I matę o której pisała już Agulinia. Super nam się na dwór sprawdza: http://www.allegro.pl/item1050270244_tiny_love_mata_gigant_100x150_cm_super_tanio.html Nadia Amelcia słodka jak zawsze i oczka ma the best. Cudne!!! Miłego dnia laseczki. U nas upału ciąg dalszy dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Mała spi, tesciowa mi piwonie przywiozła własnie - wszystko muszą na działce ścinac, bo już 2tydzien wody po kolana. I nic nie rosnie, tylko gnije. Ale o tem potem. U nas tez upał. Ja planuje zaraz iść na spaćer, bo potem to goracą i niestety duszno, niby jakieś buirze mają u nas byc ,ale ja tego nie widze i nie czuje. Kawka nam się udała. Kolezanka Mała wyściskała i wycałowała. Mówi,ze jak tak na nią patrzy to drugiego dziecka jej się chce, a że ma 39 lat to mówie,ze czas najwyzszy... Nawet z mezem od kilku dni o tym rozmawiać zaczeła hihi.. Tylko przy synku nie spała wcale do roku, tak w kość jej dał. i dlatego nigdy drugiego nie chciała. A Mała dłuzna kumpeli nie była, wytargała i wyszczypała tę zadbana i uczesaną głowe hihi. Gawit! Jesteś boska! Rozwiązanie rewelacja, po co się snuć po pracy i udawać ,ze się coś robi..no i już zasuwaj na tę działkę szukac aparatu! EJmi - to widzisz! Super,ze takie wyniki fajne! A przez powodzie, to Polska zginie od plagi meszek i komarów i to nie są zwykle komary- tylko wielkoludy! Moj znajomy Węgier zawsze mówił,ze to russkij komarik. bo taki wielki i upierdliwy hihi I no własnie, mnie nie było i przegapiłam... bo Tysia miała urodzinki! Buziaczki! I Patryś przecież też! i Tomek!:-) Ściskamy chłopaków! Madzia - ja na wypasione nawet nie spogladam.. ja tylko chateczki takie dla biedoty hihi.. Deseo- my mamy interaktywną Biedrone z Tesco - cudo! juz kiedyś pisałam,ale takąi panel jak Ejmi pokazuje i taki ogródek jak Agulinka wrzuciła to my tez planujemy kupić, własciwie ten ogródek omal już nie zamówilismy.. Ale teraz znów kasy nie ma hihi.. za miesiąc spróbujemy. Zatem Agus bedziemy miec taki sam lub podobny... I super,ze mata się sprawdza. My ją nad morze planowalismy,ale dobrze ze nie bralismy,bo w pokoju miejsca nie było na nia, a nad morzem., to jednak dziecko w cieniu musi byc i w namiocie Karola lezała. ! Na brzuszku non stop hihi Ja tez zazdroszczę wyjazdu, za rok sobie odbijemy i jakąs zagranice zrobimy.. :-) A co! Ale ja to jestem skłonna na tydzien jechac,ale bez Karolci. Albo na dwa,ale wtedy juz z dziecmi i towarzystem jeszcze. Natalie - no tak, zmiana otoczenia, inny rytm, nowosci i dziecko rozregulowane, Gawitku to samo.. wojaże, wojaze i potem dziecko nie wie czego chce... a mamusia pada ze zmęczenia i głowa boli od marudzenia. Nadia - ja tam bym jechała nad to morze, zawsze to totalna zmiana środowiska i odsapnąc mozna. No ale jak mówisz,ze funduszy brak na takie szaleństwa, to nie ma co się wygłupiac. :-) Tylko daj znac szybko znajomym,by ew. mogli kogos sobie dokoptowac. I morze , tak jak Deseo pisze, ma niezwykłe możliwości samooczyszczające się. Poza tym uważam,ze wystarczy dalej od Ujścia Odry i Wisły i zatok jechac i już. Najlepiej nad otwarte morze. Thekasia - rowerek super, ja kupiłam chrześnicy łózeczko turystyczne na roczek, takie było ciche życzenie rodziców. A że praktycznie nie widuję Małej, bo już ze 3 lata jej nie widziałam, to kupiłam raz drozszy prezent i pewnie teraz na komuni się zobaczymy dopiero, bo Mała ma już 6 lat. Aguś to Was Szymus zaskoczył hihi.. w kapieli :-) Buziak dla Niego! Ale niech się postara już takich niespodzianek nie robic.. i to taka szybka pewnie akcja,ze człek nie wie jak zareagowac i co łapac hihi.. Ale sie ubawiłam! No to zmykam! Mała powinna już wstac. i lecimy, by przed 13 najpóxniej do domu wrócic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Dziękuję za zdjęcia! Jak zawsze cuuuuuuudowne :) U nas strasznie duszno, chyba po południu będą burze :( łee Na spacer chciałam wyjść z Wikciem, ale kurde bele nie chciał w wózku siedzieć. Wróciliśmy do domu, a po 5 minutach zasnął w foteliku przy suszarce (czasem go tak usypiam). Trochę się wkurzyłam, bo musiałam tachać ten ciężki wózek (lekką spacerówkę musieliśmy oddać do naprawy). Weekend spędziliśmy u rodziny, najpierw u męża, potem u mnie. Było fajnie, szybko zleciały te dni. Wikcio był grzeczny - na szczęście. Niestety w nocy nadal się budzi, chociaż ostatnie dwie trochę rzadziej. Od soboty daję mu wodę koperkową, ze względu na to, że podaję się jej tylko łyżeczkę. Bo Wiktor nie umie/nie umiał pić z butli. Wczoraj wydawało mi się że załapał o co chodzi, ale dzisiaj już mu nie wyszło. Chciałam Was zapytać jakich używacie smoczków do butelek do picia wody czy soczków? ile mają dziurek? dałam Wiktorowi taką z dwoma małymi dziurkami, ale nie wiem czy dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffff moja maruda wreszcie padła, od godziny próbowałam go położyć spać, za nic w świecie nie chciał, darł się w łóżeczku, ale wszystko inne też było be. W końcu wzięłam go na krzesełko a sama zaczęłam odkurzać no i się wyciszył, potem położyłam do łóżeczka i myk śpi. Chyba potrzebował jakiegoś warkotu do odpłynięcia. Byliśmy na spacerku ale było za gorąco i po 40 min zabrałam małego do domu, sama byłam cała spocona mimo że ubrałam się jak na lato przystało. Nie wiem może Krzysiowi też spacer dobrze nie zrobił i stąd ta awantura? Teraz obiad robię. Znajoma mamuśka dała mi przepis na kurczaka ze szpinakiem, ja szpinaku nie lubię ale zdecydowałam się spróbować no i faktycznie nie najgorszy wyszedł, ciekawe czy Tomkowi będzie smakować. Aha.. zapomniałam przekazać podziękowania od mojej siostry za zdjęcia BASI :) Młodamamuśko ja zwykle jak Wam wysyłam fotki to od razu wysyłam do siostry i jednej koleżanki i obie mi dzwonią i mówią że dostają Krzysia i jakąś Basie i że oboje są cudowni :) Zapewne robisz opcje z odpowiedzią na maila hihi :) Nic się nie stało bo obie panie są zachwycone, ale miej to na uwadze :) Skończę obiad to popisze więcej o ile dziecko pozwoli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas się pochmurzyło ale jest bardzo parno i czuję, że będzie z tego burza! i mam nadzieję, że po niej powietrze się oczyści ;) Ejmi chyba te upały źle na dzieci wpływają, bo Martyna też mi takie cyrki z zasypianiem robi :o mimo, że w samym bodziaku ją trzymam, to chyba jej za ciepło, bo się poci :o nakryłam ją tylko pieluchą tetrową Agulinka79 super ten grający ogródek. moja Martyna na dzień dziecka dostała coś takiego http://www.allegro.pl/item1059910500_chodzik_jezdzik_pchacz_super_edukacyjny_duzo_funkc.html tylko innej firmy, ale póki co to ją to w ogóle nie interesuje :o chyba jest za mała! ale z czasem na pewno fajnie się tą zabawkę wykorzysta :) Agulinia ja byłam z mała około 11.00 na zakupach i wróciłyśmy do domu około 12.30! i jak burza przejdzie to może wieczorkiem wyjdę z nią jeszcze raz, ale póki co jest za duszno :o kikikiki moja Martyna jest butelkowo i wie jak się z butelki pije, ale skubana ostatnio ma bunt na butlę i wszystko chciałaby jeść, pić łyżeczką :o Dobra lecę, bo młoda wstała :o pospała całe 30 minut :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U mnie marudzenia ciag dalszy, juz mi normalnie brakuje pomyslow jak to moje dziecko zabawiac. A jak go chce na chwile polozyc albo posadzic gdzies to za 2 minuty ryk. No masakra jakas. I wozek tez jest be, wiec spacery odpadaja, zreszta i tak upal niesamowity i ciezko spacerowac . Chcialam do lasu pojsc bo tam cien,ale jak sie zaraz chmara komarow zleciala to od razu stamtad uciekalam z wozkiem. Teraz marudek spi( dobrze,ze choc bez problemow usypia) ale zaraz pewnie wstanie bo juz godzinke drzemie i sie zacznie od nowa. Niech juz bedzie wieczor!!! Dziewczynki nie mam sily sie odnosic do waszych postow, jak tylko moje dziecko wroci do normy zaczne znow pisac wiecej, obiecuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuuuuuuuuu Natalie82 u mnie to samo :( mam serdecznie dość :( po jednym dniu jestem tak zmęczona, że marzę tylko o spaniu! nawet nie mam siły się kąpać :( mała tylko na rękach :( siedzieć nie chce, o leżeniu mogę zapomnieć :( na spacerze zrobiła taką zadymę, że biegiem z nią do domu leciałam :( wiecie co? jak była noworodkiem to chciałam, żeby była starsza, bo miałam nadzieję, że będzie trochę lżej, a tu dupa :( pewnie zanim nie pójdzie do przedszkola to lżej nie będzie, a potem będą nowe problemy :o dziś powiedziałam mężowi, że jak mi się zachce drugiego dziecka to ma mną porządnie potrząsnąć i nie zważać na to, że się na niego obrażę! eh nie chcę się skarżyć, ale jest mi bardzo ciężko! nie radzę sobie z mała :( nie wiem jak ją zabawiać :( wszystko się jej szybko nudzi :( brak mi pomysłów :( no padam na ryj :( więc zmykam! a jeszcze góra prasowania :o dobrze, że chłop choć pozmywał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thema80
gawitku sliczny chodzik-popychacz :) tomke dostal troszke podobny od naszych znajomych na dzien dziecka. tak sobie wlasnie mysle od keidy go sie uzywa? probowalam zainteresowac nim tomka i co prawda nie chodzi znim ;) ale bawi sie tymi elementami z przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany jak duszno! U nas dzis tylko pokropilo wiec pogoda kiepska, Adas spac dzis nie chcial. Dzis bylam na wstepnej przymiarce swojej sukni, jestem zadowolona bo sukienka mimo ze jeszcze miejscami trzyma sie na szpilkach wyglada tak jak chcialam :) Za to jadac do ciotki w samochodzie spedzilam 3h bo w warszawie glowna trasa na pulawy zamknieta bo leci wzdluz wisly, wiec wystalam sie w korkach i po 1,5roku nie poruszania sie po warszawie w godzinach szczytu mam dosc. Pani Ela dzis tez dala rade wiec powoli robie sie spokojna o swoj powrot do pracy. Dziewczyny dzieki za propozycje zabawek, wlasnie o takie rzeczy mi chodzilo :) Nadia Amelka slodka jak zawsze Gawit moj Adas tez kiepsko spi, dzis w sumie w dzien spal niecale 2h, na spacerze nawet oka nie zmruzyl - teraz wszystko go interesuje, nawet za latajacymi ptakami wodzi wzrokiem. Mysle ze masz racje ze ta pogoda zle wplywa na nasze dzieci Kasia bardzo fajna zabawka! Ejmi super ze wyniki moczu sa dobre! Madzia Zuzia sie dzis skumala z Adasiem bo on tez dzis wstal o 4.20 i byl skory do zabawy, polatalam po naszym lozku i dopiero po 5 zasnal - masakra! Agulinko kolko do plywania kupowalam na allegro http://www.allegro.pl/item1011339465_swimhorsy_opatentowane_kolo_do_nauki_plywania.html Ale widze ze ten uzytkownik nie ma wystawionych teraz tych kolek. Mozna tez zamowic ze strony http://www.swimhorsy.com/polski/zamow/zamow.html Koszt jest ten sam. Agulinia uwielbiam piwonie! A co do wyjazdu bez Karolci to nie wierze ze bys bez niej wyjechala :) Kikiki my do wody uzywamy smoczkow Avent nr 2, a do soczkow przecierowych nr 3 taki jak do mleka. One wszystkie maja 1dziurke tyle ze roznia sie wielkoscia. Natalie moze Patrysiowi zabki ida?! A moze warto troche przeczekac te jego marudzenie by sie nie przyzwyczail ze jak tylko jeknie to ze mamusia odrazu bierze na raczki - nasze dzieci juz sa cwane :) Gawit kochana a ja wierze ze bedziesz miec drugiego brzdaca :) bo o zlych rzeczach szybko sie zapomina, a w wspomnieniach pozostaja te dobre chwile. I powiem Ci ze najwazniejsze jest pozytywne podejscie, czasem warto nawet plakac z usmiechem bo sama zlosc nic nie da, a nasze dzieci juz doskonale wyczuwaja nasze nastroje. Ja ostatnio podnioslam glos jak mowilam cos do mojego - pewnie mnie wkurzyl bo juz nawet nie pamietam co mu mowilam, a Adas jak to uslyszal to odrazu podkowka i szloch. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Tatuś usypia Maniusie.. już raz mu się dzis udało, skutecznie! - on spał,ona wariowała hihih Spacer był dziś krótki i bardzo szybki. Jednak juz w południe było gorąco nieźle,a dziś tylkko 26 stopni, jutro ma być 31. Zatem jutro ruszamy o 9 na spacer i wracamy po 10. hihi. Albo z wieczora dopiero pójdziemy. I smiac mi się chce bo chciałysmy ciepła.. ja tez, ale nie takiego.. te 18-22 stopnie, mnie wystarczą! Deseo - sadzę,ze bym się wybrała.., bardzo bym chciała bez Małej (choć tęsknić tęskniłabym niemiłosiernie, bo na godz wyjde i już wydzwaniam co i jak )ale trzeba życ te nawet na pół dnia nie zostawiła córki. i pójscie potem do przedszkola to był horror dla Małej, problemy z psychika, moczenie, nerwica i takie tam. dlatego mimo,ze serce się kraje, trzeba nauczyc dziecko,ze mama znika, ale wróci. Wiem,ze bedzie musiała się nauczyc jak mama do pracy pojdzie.. Na dłużej niż tydzień sobie nie wyobrażam.. I super, ze suknia się ma ku ukończeniu i ześ zadowolona! Oj tatus się już zaczyna złoscic, czyli Mała nie zasnie szybko. Wczoraj sprawiałą z wieczora wrażenie,ze nawet jej przez głowe mysl o spaniu nie przeleciała hihi..bo walczylismy długo. Kikiki - my do wody uzywamy smoczka nr 1 Lovi z 1 dziurką lub kubka z wieloprzepływowym bodajże . Mysle,ze na początek spróbuj z jedną dziurką lub nr 1 ,by się nie krztusił albo od razu z kubkiem, po co się bawic w butle, kiedy nigdy z niej nie pił. Natalie - czy ja dobrze pamiętam,ze TY masz chrzciny na dniach? czy coś mi się pokiełbasiło? I nic się nie przejmuj postami, daj tylko znac,czy jeszcze dychasz! Spróbuj czopek dac Patryczkowi. Nie wiem jak pomóc, sprzedaj go mamie na dzień lub chociaz kilka godzin. Gawitku, jak Mała pójdzie do przedszkola to z radoscią zrobicie sobie drugie dziecko. :-) A teraz trzeba zacisnąc zęby. Poza tym ja np zauważyłam na spacerkach,ze tylko moje dziecko jeczy, złosci się, płacze,a wszystkie inne zachwycone i albo śpią albo grzecznie siedzia. Nie wiem dlaczego tak! hihih I wiecie co nas dziś fajnego spotkało? Pani z osiedlowego warzywniaka wybiegła dziś by pogadać z Karolcią i ucałowała jej bose stópki i mówi: to jest królewna całego osiedla hihi.. Ale mnie rozbawiła..a Przem potem mówi,nie chodz tam więcej,jakas obca baba bedzie nam dziecko całowac hihi..i się usmialismy.. A teraz patrzę,ze mi ocenzurowało poranny post.. ale co tam nie chce mi się do niego wracac. W ogóle to spac mi się chce jak diabli i chyba połoze się koło mojego, co by mu potowarzyszyc, w usypianiu Małej hihi. bo sie cicho zrobiło,pewnie obioje już odlecieli. Ejmi -daj przepis na kurczaka ze szpinakiem, bo my szpinak lubimy bardzo. O ile zjadliwe hihi A i wiem co jeszcze chciałam.. czy Wasze dzieci tez się tak złoszą jak się je ubiera, przebiera - chodzi mi o rzeczy przez głowę przekładane. U nas maskra od małego.. I to nie tyle,ze z głową jest problem, bo tu przechodzi niepostrzeżenie, tylko potem z raczkami, zeby wcisnac je w rekawy. to jest wariactwo. Mała jakby mogła to by na golasa lezała tak nie lubi ubierać się. Buziaki i karaluchy pod poduchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów mi wcieło połowe wiadomości do Deseo. Chodziło mi ze trzeba nauczyc dziecko zostawac czasem bez rodziców. U nas tego nie ma,bo zawsze Mała z któryms jest i głównie to ja i potem bedzie problem ze złobkiem czy niania..itp. No to pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie popołudniu ścięło dosłownie, było mi tak słabo, że zaraz sobie przypomniałam czasy ciąży i czas upałów, normalnie byłam dętka, na nic siły nie miałam i czułam się jakbym ważyła 100 kg. Tomek zabrał Krzysia na spacer to sobie poleżałam na kanapie z kompresem na głowie i to mi pomogło. Nie wiem ale chyba ciśnienie mnie tak załatwiło :O Gawit - każda z nas ma ciężkie dni z dzieckiem, tylko wiesz co człowiek się przyzwyczaja do dobrego bo jak się ma w miarę spokojne dziecko to każdy zły dzień malucha zaraz daje nam w kość bo nie jesteśmy do tego przyzwyczajone. ja po całym dniu marudzenia Krzysia też mam dość, ale trzeba jakoś się trzymać, nie ma innego wyjścia. Ja teraz mam taką taktykę...jak młody wyprowadza mnie z równowagi to niestety, ale zostawiam go w łóżeczku i wychodzę na balkon, parę głębokich wdechów i powtarzam sobie, że nie mogę się denerwować bo to tylko dziecko.....i wracam do niego i z uśmiechem próbuje go uspokoić, czymś zainteresować. To trudne, bo nerwy na prawdę są nadszarpnięte, ale gdybym pozwoliła sobie na krzyk na dziecko to potem miałabym ogromne wyrzuty sumienia i bardzo bym żałowała i obwiniała siebie, dlatego zaciskam zęby i stosuję taką taktykę. Na prawdę lepiej dziecko zostawić na chwile, nawet jak się dziko drze niż wyładowywać na nim negatywne emocje. I na prawdę nieraz siew środku aż gotuje to potem cieszę się, że zdołałam się opanować i na prawdę wielką miłością patrzę jak moje dziecko jest spokojne i uśmiechnięte. A teraz przyszedł taki czas, że niestety ale wszystkie zabawki się nudzą w sekundzie i trzeba na uszach stawać, żeby brzdąca czymś zainteresować. Trzeba być kreatywnym, ja wymyślam masę przeróżnych rzeczy, żeby Krzyś się czymś zajął, a jak już nic nie skutkuje to tylko spacer zostaje. U nas ostatecznością jest telefon komórkowy....co by się nie działo to w sekundzie jest spokój....ale to na prawdę w ekstremalnych sytuacjach ;) No kochana wdech...i jutro będzie lepiej :) Zmęczona jestem zatem zmykam....jutro to chyba na spacer wyjdziemy o 9 rano bo jak ma potem tak dopiec to pewnie w domu będzie lepiej niż na dworze. Spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - jak to ocenzurowali? coś Ty nabazgrała heh :) To jeszcze Ci napiszę ten przepis. Szpinak (mrożone liście) ładujesz na patelnie z masłem i pitrasisz z 5 minut, sól, pieprz i gałka muszkatołowa, czosnek i śmietana. Na drugiej patelni robisz cycki kurczaka - na swój sposób,ja zwykle na oleju z wegetą i papryką duszę. Potem pozbywam się tłuszczu z kurczaka i ciach do szpinaku. Gotujesz makaron, dodajesz do makaronu sos cyckowo- szpinakowy, posypujesz żółtym serem. No nam dziś smakowało :) No to jutro się spotykamy obie na spacerku o 9-tej :D Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo eh w tej chwili co do drugiego dziecka to mówię zdecydowanie NIE! ale masz racje, że maluchy wyczuwają nasz nastrój! dziś mąż zadzwonił, że zostaje pół godziny dłużej w pracy, a ja miałam już dość i czekałam tylko na jego powrót, młoda marudziła, więc się rozbeczałam :( i ona patrzyła na mnie taka zdziwiona i w pewnym momencie chciała płakać razem ze mną! kocham ją nad życie, ale bywają dni, że wymiękkam :( super, że jesteś zadowolona z sukni :) i z Pani Eli :) Natalie82 zgadzam sie z deseo! ja przeczekuję marudzenie Tyśki! nie biorę jej od razu na ręce! dopiero jak zaczyna już bardzo płakać, to podnoszę przytulam i odkładam! no muszę ją odzywczaić od tego noszenia na rękach, bo inaczej w końcu coś sobie zrobię ;) thekasiu Martyna też bawi się tymi przyborami z przodu, dziś nawet chwyciła ten pałąk i postała chwilę, ja ją asekurowałam, żeby się nie przewaliła, ale ona ma tyle siły, że w szoku byłam! nie wiem kiedy zacznie się tym bardziej bawić :) Martyna dostała też taką huśtawkę-skoczka, ale to jest od 9-go miesiąca i póki co leży u znajomych i czeka aż młoda dorośnie :) coś takiego http://www.allegro.pl/item1062714897_hustawka_niemowleca_skoczek.html i czuję, że to będzie jej ukochana zabawka ;) bo ona już teraz podskakuje ;) Dobra chyba już uciekam ! prasowanie zrobiłam, nawet się wykąpałam ;) zerkam na "chirurgów" i jak się skończą to idę spać ;) Do jutra! i oby był lepszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i Aga - OCZYWIŚCIE u nas jest nerwacja przy zakładaniu rękawków, głowa nie, gacie nie, pielucha nie, a rękawki to już jest kwękania w najlepszym wypadku. No przecież wtedy się krępuje najważniejszy w tej chwili aparat ruchowy - stąd ten bunt :) no uciekam już papapa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×