Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Gość czy to mozliwe?
czy to mozliwe? mam pytanie jest mozliwe abym byla w ciazy po owulacji pobolewaja mnie jajniki raz prawy raz lewy nie cilage ale to sie powtarza takie jaby ciaglniecie w dol nie czuje intensywnego bolu ale jednka daje mi znaki od 2 dni mam doslownie jakby sraczke sorki za stwierdzenie wczoraj mnie bolał brzuch za 2 dni mam dostac@ i tak zastanawiam bo nigdy takiego bólu nie mialam wiem wrozkami nie jestescie ale czy ktoras z was tak miala??? moze.. bo moga to tówniez byc przyczyny zbilzajacej sie @ noi piersi mnie strasznie bola od jakiegos mniej wiecej tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo No i my sami na włościach, tatuś zgolił brodę i pomaszerował do pracy :) Małe śpi - przewalał się dobre pół godziny zanim padł, a ja mam tyle rzeczy do zrobienia w domu, że nie wiem za co się wziąć :) No zatem zasiadłam do kompa hihih ;) Ale nie będę się rozpisywać bo jednak sumienie gryzie i każe do obowiązków uciekać. dziś gorąco i nie wiem czy z młodym wyjdziemy na spacer, ale może wezmę koc i pójdziemy na jakąś trawkę w cień, zawsze to coś. Do miłego, uciekam szorować łazienkę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inteligencja pomarańczowych mnie powala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
listek u mnie jest to samo z przykrywaniem. Mała śpi grzecznie póki jej nie przykryję - jak tylko poczuje się przykryta fiku miku i już jest na kocyku :) hehe ale rym :) Ja po paru nocach dałam sobie spokój...mała śpi w koszulce na ramiączka i jak się odkrywa to tak śpi - mi samej jest cholernie gorąco więc kiedy ja się zakrywam to ją też, a jak samej jest mi gorąco to jej nie zakrywam :) do pomarańczowej!!! co do ciąży to WSZYSTKO jest możliwe - kup test i będziesz wiedziała, takie trudne?! Testy NIE kłamią - jak są dwie kreski to na bank jest ciąża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) My już po porannym spacerku - ale pomimo tego, że byłam tak wcześnie to tak już smaży, że masakra. Zapowiada się dziś ostry dzień. Wczoraj to już nie miałam siły pisać tak mi Olga dała w d....ę. Jest nie dowytrzymania. Marudzi. nie chce pić mleka, nie chce spać, nie chce się bawić....po prostu nic nie chce. A.....jest jedna rzecz, którą chce- noszenie na rękach. Ale ile można? Była tak nieznośna, że wieczorem byłam już na nią zła. A z tym jej niejedzeniem to mnie cholera bierze. Robię mleka i wylewam. Zjadła o4 w nocy 110 ml, potem rano nie chciała i dopiero po spacerze o 9.00 zjadła aż 70 ml. I nie wiem co jest grane. Czy nie ma apetytu bo gorąco czy te ząbki jej dalej idą czy cholera wie co. Mam dość. Dzisiaj jestem z nią sama od rana bo mój w pracy i od rana daje czadu. Fajne fotki Zuzi i Krzysia- dziękuję:) A co ta Zuzalinka wyczynia to mi już brak słów:) I Madzialińska cieszę się , ze moja narazie to się przemieszcza w obrębie maty i jej bliskich okolic:) No i ja bym do "Sandry" jechała bez zastanowienia. Raz się żyje , a miejsce fajne- dla każdego coś dobrego:) Ejmi współczuję przy takim upale montażu pralki. A z tymi dostawami to tak czasem jest. Człowiek się nastawi, zaplanuje sobie a oni nie przyjadę. znam to...Mój z ojcem chciał coś tam przy oknach dłubać i wiercić i montować. Ale ich pogoniłam. Olga tyle co mi zasnęła po całym dniu szaleństw a oni mi wiercić będą. Co to to nie:) Micha współczuje klimatów w pracy. Bardzo po chamsku Cię potraktowali i podziwiam, ze masz siły codziennie iść i pracować pomimo takiego kwasu i mało życzliwej atmosfery. Ale dobrze, ze nie odpuściłaś, masz w końcu swoje prawa jako pracownik i jakby co to ich postrasz sądem pracy to się może uspokoją. Z doświadczenia wiem,z ę wizja sądu pracy albo PIP-u studzi zapędy szefostwa. Deseo super, ze ty za to masz fajne klimaty w pracy:) Tylko tyle godzin poza domem:( No cóż, ale takie są w sumie uroki dużego miasta- wszędzie daleko. Ja mam 20 minut spacerkiem do pracy ( a to jest prawie na drugim końcu miasta) a samochodem z 10 min. max:) To znowu uroki mieszkania w małej mieścinie- wszędzie blisko:) No i kupuj, kupuj tę działeczkę jak fajna. Powiem Ci, ze my też coraz bardziej dojrzewamy do pomysłu, zeby się budować bo mamy już dosć tego bloku, ciasnoty i ciasnoty umysłowej sąsiadów i tej nieżyczliwości i złośliwości. No i Olga by miała ogródek i zwierzaki, ach....zazdroszczę:) I konika kupuj. Moja siostra to zapalona koniara i ma swojego konia, wiec z autopsji wiem co to miłość do koni:) Nawet mi Olgę chce zarazić bakcylem i już jej planuje kupić kucyka:) Fajny pomysł ze spotkaniem, ale ja nie gwarantuję, ze dotrę:( I daleko i z pracą mojego T nie jest łatwo, żeby miał wolne, a sama z Olga póki co to się nie pisze na taki daleki wyjazd. Gdyby była starsza to może prędzej, ale teraz to ciężko. Jezu...siedzę i się topię dosłownie, a to dopiero 10.00.... Listku ja przez dzień nie przykrywam Olgi, nawet jak śpi w samym pampku bo ona mi sie i tak rozkopuje i wybudza jak tam przy niej gmeram. Macam jej karczek i jak jest ciepły i nóżki ma też ciepłe to dochodzę do wniosku, że jej ciepło. W nocy ją okrywam albo pieluszką albo takim bardzo cienkim ażurkowym kocykiem. Ale i tak się rozkopuje, wiec to takie moje przykrywanie to ku chwale ojczyzny jest. A.... i miałam Ci pisać...wooooow.... jaka ta Twoja Emi torpeda nie dziewczynka. Ona się przemieszcza z prędkością światła dosłownie. bomba:) Spadam narzie poleżeć koło wiatraka bo się za chwilę osunę pod biurko:) Miłego dnia i pewnie do wieczora. Ps. Do czerwonego nicka- te objawy. o których piszesz to moga być i objawy zbliżającej się @ jak i objawy ciąży.Ale tak jak piszesz wróżkami nie jesteśmy i z fusów nie wywróżymy czy to ciąża czy też nie :) Moja rada- zrób test albo betę i sprawa się wyjaśni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! Strasznie się cieszę bo wczoraj Wiktor się obrócił z brzuszka na plecki!!! :) no i chciałam się tym z Wami podzielić :) Wreszcie widać jakieś postępy! Niestety sprawy brzuszkowe nadal do bani. W poniedziałek minęły 3 tygodnie odkąd jest tylko na piersi. Było lepiej, mniej bąków, od około tygodnia Wikcio więcej się śmiał, mniej marudził. Oboje z mężem zauważyliśmy zmianę w jego zachowaniu. No i najważniejsze - w nocy budził się tylko 2-3 razy. Zdecydowaliśmy się dać mu marchewkę z teściowego ogródka, no i niestety bąki wróciły i pobudki w nocy co ok 1,5 godziny buuuuu. Zadzwoniłam do pediatry, kazała przestać dawać tą marchewkę bo jest nie przebadana, może czymś zanieczyszczona i nie ma to znaczenia że ze swojego ogródka. A ja myślałam że jak będę miała swoje warzywka to lepiej niż słoiczkowe, ale chyba rzeczywiście ona ma trochę racji, bo przecież ziemia i opady mogą być czymś zanieczyszczone. Poleciła dawać mu przez tydzień zupkę krem hippa (nawet jak będzie płakał :((((((( ) i zobaczyć czy będą jeszcze jakieś inne niepokojące objawy. Dodała też, że miała dzieci które do roku nic nie jadły. Jejku nie wyobrażam sobie tego. Mam nadzieję że już z tym brzuszkiem będzie lepiej i Wikcio zacznie jeść inne rzeczy. gawit: szkoda że nie przyjdziecie na basen. wydatek rzeczywiście spory, ale jak przeliczyć to na tygodnie to wychodzi niewiele, bo 35zł za 3 osoby na basenie. A jak dziecko będzie większe to będzie chciało/potrzebowało różnych atrakcji, typu kino, zajęcia dodatkowe w przedszkolu. I jakoś trzeba będzie sobie radzić. Przynajmniej ja sobie tak to wytłumaczyłam i stwierdziłam że idziemy na basen :). Aleksandrunia: ja jeszcze karmię piersią i pewnie długo będę. Kurcze jak fajnie że Marci umie przesyłać buziaka, na pewno słodko to wygląda! :) Agulinia: spróbuj z tymi zabawkami w wózku (nie pamiętam kto to zaproponował - wydaje mi się że to dobry pomysł). Listek: Mój Wikcio śpi w body z krótkim rękawem i przykrywam go pieluszką tetrową lub dwiema. w pokoju jest ok 26st. Natalie82: przykro mi z powodu choroby Patrysia. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Ale i tak dobrze że dobrze radzi sobie z infekcjami:) Powiedzcie.. czy na spacerach zaczepiają Was starsze panie? Bo mnie codziennie, minimum jedna hehe nie wiem czy ja mam takiego farta że trafiam na samotne tęskniące za swoimi wnukami babcie czy po prostu łódzkie starsze panie zaczepiają wszystkie mamy dziećmi. Od jakiegoś czasu Wiktor klapie łapką jak najęty, a cieszy się przy tym jak głupi hehe. Jak dostanie coś do zabawy to najpierw sprawdza czy grzechocze a potem czy puka, a dalej jak smakuje. Wasze dzieciaki tez tak robią? Ktoś pisał o szczypaniu. Wiktor szczypie mnie po piersiach - jak je. Zawsze po karmieniu mam czerwone ślady po pazurkach :) i pozdzieraną skórę. czy to możliwe: zrób test ciążowy z porannego moczu, bo w ciągu dnia może być nieprawdziwy wynik (jeśli to wczesna ciąża).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelko- bardzo fajnie, że napisałaś swoje zdanie odnośnie mojej osoby, ale szkoda, że pod innym nickiem niż zazwyczaj się tu udzielasz :) I przepraszam, za to, że czyjaś nieporadność jest dla mnie gorsząca, ale nie rozumiem, dlaczego po pierwsze ktoś pisze pytanie na forum, które ma zupełnie inną tematykę (od tego jest chociażby dział antykoncepcja, płodność) a po drugie, dlaczego ktoś pisze na forum o swoich wątpliwościach zamiast natychmiast rozwiać je np l kupując test ciążowy. To nie jest jakaś mega trudna sprawa! My tu nie prowadzimy specjalistycznych porad ani nikt z fusów nie wróży :) I przepraszam jak mamy traktować to forum jak nie nasze? to czyje? skoro my tu się regularnie udzielamy. Każda dziewczyna jest tu mile widziana i na prawdę cieszymy się gdy ktoś dołącza i zostaje, ale niestety większość "nowych" wpada na krótki czas - to nie jest tak, że my się izolujemy. I niestety, ale większość pomarańczowych wpada tutaj ze swoją złośliwością, albo z takimi wywodami jak Ty niestety. I skoro Ty mnie tak miło oceniłaś to ja też powinnam się zrewanżować, ale sobie daruję, bo mi szkoda czasu - sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej cholercia nie mam czau pisac bo remont idzie ku koncowi ale Ejmi nie mysl ze to ja pisalam bo nie mam czasu na takie bzdety tylko czasem teraz was podczytuje ale i tak nie mam chwili by napisac co u mnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upf u nas dziś dzień na wysokich obrotach. Jakoś dałam radę posprzątać mieszkanie, nawet z k Krzysiem odkurzaliśmy, ale to gorąco dobija na prawdę. Krzyś zaliczył już kąpiel bo się cały kleił. Natalie - no i super że z Patryczkiem lepiej, całe szczęście, że to przed urlopem wyszło a nie w trakcie, mam nadzieję, że sobie wypoczniecie :) Listku - ja od początku przykrywałam Krzysia na noc i o ile w chłodne noce jest ok i śpi pod kocykiem albo kołderką tak teraz mowy nie ma, rozkopuje się zaraz po tym jak go przykryje, widać jest mu gorąco, więc nie przykrywam śpi w samym bodziaku i mimo, że ma chłodne nóżki to jednak jest mu ciepło bo mamy temperaturę 26 stopni, więc to na prawdę sporo w nocy. Madzia - no to kiedy ten super hiper wywczas w Sandrze? :) fajnie Wam, i życzę żeby Zuza była grzeczna i żebyście np za jakieś szkody nie musieli płacić hihi :) Toszi - kurka mogłaby Olga sobie normalnie odpuścić i matki nie mordować :) Mi już dziś inwencji brakuje na wymyślanie zabaw, wszystko przerobiliśmy w domu. Krzyś strzela 4 godziny aktywności i trzeba być elokwentnym, żeby się dziecku nie nudziło. W końcu wyszłam z nim na spacer bo już wszystko było be, ale śpiący za chiny ludowe nie jest! i na dworze pół godziny wytrzymaliśmy, nie dało rady dłużej, poza tym żywej duszy nie widać i też zaraz się dziecko znudziło :O Kiki - super! gratulacje dla Wiktorka :D cieszę się bardzo z waszych postępów, jednak rehabilitacja robi swoje :) No pisałyśmy, Ci że będzie dobrze i jest :) Niedługo Wiktor dogoni wszystkie dzieciaczki :) Tylko z tą dietą macie przerąbane :( dziwne, że Wikcio niczego nie przyjmuje. Mój Krzyś jak był na samym mleku to puszczał bąki bardzo często, a jak zaczęłam mu dawać zupkę to wszystko odeszło. I pierś mu starcza? najada się? dobrze że w takiej sytuacji masz w ogóle jeszcze pokarm! Ciebie panie zaczepiają bo masz prześlicznego Wiktorka :) nas też ktoś od czasu do czasu zaczepi, ale tu gdzie mieszkamy wszyscy się znają wiec siłą rzeczy ktoś zagada ;) Nadia - nie martw się nie pomyślałam o Tobie :D Pokażesz fotki po remoncie? :) moje dziecko strzela właśnie serenady w łóżeczku, leci 5 godzina aktywności i na sen się nie zanosi :) I na dodatek teraz ma fazę na rzucanie zabawkami, z wózka to wszystko wylatuje na dwie strony, chwila zabawy i łup, z łóżeczka co chwile coś ląduje na podłodze, jak siedzi na macie to wszystko porozrzuca a potem kwęka, że nie ma czym się bawić :) A ja tylko chodzę i zbieram zabawki i czyszczę i wkładam z powrotem ehhhh. pralka ma być dzisiaj, dzwonili już, że dziś przywiozą, dobrze bo już sterta prania krzysiowego czeka i nawet mówiłam T, że bezie jeszcze starą podłączał bo nam się ciuszki kończą. i jest taki gorąc że na prawdę nie mam weny stać przy garach, zatem obiad jakiś na szybko wymodzę jak T już wróci z pracy. Taki gorąc jest, że kwiatki podlewam co 2 dni. O i teraz zaczęło grzmieć, ale pewnie deszczu to nie będzie :O A i miałam Was pytać dziewczyny, czy Wy puszczacie jakieś bajki maluchom? Bo u nas Krzyś namiętnie ogląda Teletubisie i on potrafi pół godziny grzecznie w krzesełku wysiedzieć i oglądać, cieszy się do tego i gada, tak jakby rozumiał co te stworki tam robią :) Tylko ja nie wiem czy to dobrze, czy tak małe dziecko powinno oglądać bajki już, żeby czasem nie wyrósł na jakiegoś maniaka telewizyjnego. No ale w sumie żadne inne bajki go nie interesują, telewizja też nie, tylko te Teletubisie mu podpasowały. Jak chcemy zjeść obiad w spokoju to mu włączamy i pół godziny mamy dla siebie, zawsze to działa. A i teledyski bebe Lili lubi też :) No uciekam do tych garów :O dziś to padne jak kawka......Krzyś wreszcie zasnął - ufffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pogoda do D*py - gorąco jak nie wiem :( Spotkanie z mili jak zawsze udane i jak zawsze na pogaduchy to doby by nam brakło :) hehe Nasze dzieciaczki podpasowały sobie - pierwsza ranka udana :) hehe Ejmi ja też jako Amelka nie pisałam do Ciebie - ja mam klasę i jakbym miała coś do kogoś to walę wprost! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi wysle wysle ale nie bedzie tak super bo wiesz wszystko jak naj taniej ale zeby bylo wiec wiesz .... jak narazie konczymy tapetowac sypialnie o kuchni jeszcze nie myslimy najpierw skonczyc jedno ale tam tylko odmalowac sciany zeby bylo czysto i pare dociagniec a no i zamowic kuchnie ale to jak bedzie troszke grosza ja bajek nie puszczam za wczesnie co do wywalania zabawek to tyle co moja juz zgubiła to masakra wszystko leci tylko zlapie i buch hehe wiecie Amela z jedzenia takiego doroslego to najbardziej lubi bułeczke z kawiorem Norweskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo nie mialam czasu wczoraj wieczorem do was popisac bou nas walka z goraczką... mala po wyjezdzie dostala kataru, wczoraj bylo niby nic wielkiego, ale wieczorem dostała 38,8 :( calą noc sie bidulka meczyla bo nie mogla oddychac. wiem ze wiekszosc z was juz pzerabiala dawno temat kataru, a u nas to pierwszy raz. teraz trudno sie doszukiwac przyczyn : klima, wiatr, pocenie sie non stop, wiatr na plazy, basen, wiatrak w pokoju lub kontakt z innymi dzieciakami, wszystko moglo sie skonczyc katarem:) ale sie nie dajemy:) dzis juz jest niby lepiej, kontolujemy temperature i przeganiamy goraczke syropkiem Ibufen. Mala nigdy nie robila problemów z czyszzeniem noska, a teraz robi taki dym, ze slychac ja w promieniu 2km:) zmykam do mojej gorrrraacej dzis dziewczyny:) Amelka- to nie jest tak ze nikt nie ma prawa wejsc na forum i zapytac ak ma problem, tylko zastanawia mnie zawsze czy taka osoba wpisuje to na wszytkich watkach o macierzynstwie i czeka na odpowiedz?? no i czego sie taka osoba spodziewa, ze na watku listopad 2009 powiedza ze jest w ciazy, a na watku np. marzec 2010 ze nie? zabawne Ejmi - u nas teletubisie byly fajne jak basia miala moze ze 4-5mies, kupilismy jej plyte DVD i wtedy kilka razy ja to zainteresowalo na jakies 10min, teraz telewizor jakby mniej ja interesuje, ale jak słyszy dżingel reklamowy TVNu to od razu odwraca glowe i oglada reklamy. Musze spróbowac puścic jej te teletubisie znwu, moze teraz jej sie juz spodoba jak jest starsza. Ja wiem ze dzieci nie powinny do 3 roku wogole nie oglądac telewizji ale jakos sobie nie tego nie wyobrazam. Mysle ze dla takiego malucha 15-20min przy bajce, pod kontrolą rodziców nic zlego stac sie nie moze. A jesli Krzysiowi podobają sie Teletubisie i macie wtedy chwilke spokoju to super. Podziwiam te mamy co nie musza zajmowac dziecka np. TV zeby miec chwile spokoju:) Natalie - dobra strona jest taka ze wyjedziecie i maly bedzie zdrów, gorzej gdyby choroba miala zepsuć wyjazd, malemu i wam. Listek - ja nie przykrywam Basi , spi w bodziaku bez rekawków. Ona jak czuje kocyk czy kolderke to od razu kopie nogami. Oczywiscie jak bylo chlodniej to chodzilam do niej i ja nakrywalam po 10 razy. Madzia - Zuzka mnie zachwyca po prostu. Jest niesamowita, pieknie wszedzie zagląda:) Kurcze u nas tez ziemia z donicy jest wysypywna regularnie, i poobrywane listki w fikusie który stoi na ziemi:) Ejmi - u mnie jak juz nic nie dziala to mam patent na Basie, nalewam odrbine wody do wanny, klade ja na brzuch, i ma taki ekspresowy, cieply basen. Baska wtedy szaleje, wali rekoma w wode, chichra sie przy tym niesamowicie. Bawi sie tak dobre 30-40min, po czym daje jej jesc, pic i spi jak zaklęta:) aaa no i ten kaszkiet to rzeczywiscie fajowy:) Stylowy chlopak z tego naszego Krzycha:) Kiki - rehabilitacja czyni cuda, i juz widac postepy u Wiktorka. Gratuluje! A co jedzenia to rzeczywiscie dziwne ze tak ciezko idzie z nowymi pokarmami. Moze jeg brzuszek wciaz nie jest gotowy na nowosci. A ty jak karmisz to caly czas tak bardzo uwazasz na to co jesz? Nadia - czekamy z niecierpliwoscia na zdjecia po remoncie:) Deseo - zazdroszcze udanego powrotu do pracy, i to od razu z awansem:) Fajnie. Satysfakcja z pracy jest najwazniejsza, a jesli jeszcze ida za tym pieniadze to wogole super. My mamy dzialke kupioną, i nawet projekt z pozwoleniem na budowe tez, ale kiedy mielismy zaczac kopac fundamenty okazalo sie ze jestem w ciazy no i wted na szybko wykonczylismy ten domek, w którym mieszkamy, bo mial byc jako inwestycja na sprzedaz. teraz czasem jezdzimy na nasza dzialke w odwiedziny do naszych sasiadów bo po obu stronach mamy sasiadówl którzy sie pobudowali i mają male dzieci, no i zawsze mysle zeby znów zaczac budowe. Nasza dzialka jest nie za duza bo 1000m, ale pieknie polozona na polanie w lesie sosnowym, klimat jest tam piekny. No i to zaledwie 4km od naszego obecnego domu. Wiec jesli tylko ktos w Warszawie moze pozwolic sobie na kupno dzialki i wybudowanie domu to ja zawsze zachecam, bo milo jest po 1h stania w korku wyjsc z zimnym drinem na wlasną trawkę lub taras, powdychac zapach skoszonej trawy...:) no ale w miedzyczasie zycie zweryfikowalo nasze potrzeby i projekt który wybralismy juz odpadł, ale ze my takie niespokojne dusze to juz mamy upatrzony nowy hehe. a co do spotkania to ja bardz chetnie. gdyby bylo w Wawie to ja chetnie przenocuje 3-4 osoby, wiecej nie dam rady. Ale pomysl zeby pojechac gdzies na jedna noc do jakiegos osrodka czy hotelu, gdzie np. bylaby jakas sala dla dzieci czy chociaz fajna polana czy ogród wydaje mi sie fajniejsze. Ja jestem gotowa by dojechac, opcja z Łodzia czy okolicami Lodzi jest ok, Zalew Sulejowski tez, jest tam sporo osrodków. Generalnie musialyby wypowiedziec sie dziewczyny które są z dalszych zakątkow Polski, bo z Wawy czy Łodzi mozna w sumie wszedzie łatwo dojechac. Ale byloby fajnie sie poznac w realu ( nie w REALu :) ). Juz widze stadko forumowych dzieciaków demolujących jakąs piekną łączke...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo! u nas przylalo niezle a ja akurat w tym czasie bylam z malym na miescie (alex po te biale koszulki na ramiaczka dla malego o ktorych mi mowilas:)))... spotkanko z alex bylo super mamy fajne fotki to wam poslemy, Marcelinka jest urocza i taka malenka i kochana i powiem wam ze ta mala agentka umie slac buziaki!!! jak sie do niej cmoka to pieknie potrafi przesylac buziaczki, bylam normalnie w szoku:) maluchy ladnie sie bawily, raczkowaly, a moj syn zlapal Marci za dupke:D normalnie podryw na calego:D a teraz spadam poczytac co tam naskrobalyscie, bo widze ze ktos tu ma cos do ejmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam znowu się nie odniosę.dziękuję za słowa pocieszenia. dostanę nowy sprzęt ale to nie firma funduję tylko wyciągną kasę od państwa z jakiegoś programu. pracuje 4 dni i mam dość. ja Olgi nie przykrywam śpi w pajacu lub body z długim rękawem. dzis od niepamiętnych czasów zasnęla mi przy jedzeniu. toszi wiem że się martwisz niejedzeniem Olgi, tym bardziej że ona zawsze pod siatką centylową. widocznie tyle potrzebuję, ja sobie tak tłumaczę jak widzę wystające żebra jak leży mojej Olgi. będzie chudzielec i tyle. madzialińska a jedźcie i wypoczywajcie, jakieś przyjemności trzeba mieć. mili tyle zębów na raz no ale to cały Nikoś :):) we wszystkim pierwszy. piszecie o spotkaniu bardzo chętnie tylko pewnie mnie nie będzie. ja nie mam prawa jazdy a mój pracuje w weekendy i wolny mu wypada raz na 5 tygodni. pożyjemy zobaczymy. trzymajcie się i przepraszam że do wszystkich się nie odniosłam ale mój mózg odmawia współpracy. dodatkowo chce mi się wyć jak pomyślę że dla takich zje..... i pieniędzy zostawiam Olgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! z tej strony wygodnicka mama ;) znów oddała swoje dziecko babci na działkę! ale kurde szkoda mi jej kisić w takie pogody w mieście!!!!!! sama bym pojechała, ale mam robotę chałupniczą, którą muszę do soboty skończyć :( więc dziecko siedzi ze swoją prababcią, babcią i wujkiem na świeżym powietrzu, a ja w spokoju mogę pracować :) już za nią tęsknie ;) ale zawsze tak mam! oddam ją, a potem mi się tęskni! dopiero z tej działki wróciłam, bo moja babcia zapomniała kropli do oczu, a jest po operacji oka i musi mieć zakrapiane regularnie, więc dzwonili do mnie i wiozłam im te krople! więc jeszcze się niunią nacieszyłam, chociaż ona już mega śpiąca była, bo spała dziś raptem pół godziny w dzień i od 12 do 16.30 już nic nie spała i właśnie na tej działce się lulała! ale i tak jeszcze się pobawiłyśmy :) wymęczyłam ją bardziej więc szybko zasnęła! ja wsiadłam do auta, mama ją wsadziła w wózek , ujechała z 50 metrów i Martysia spała :) listek ja przykrywam Martysię pieluszką flanelową, ale ona zaraz się wykopuje! więc odpuściłam i jej przykrywam tylko stópki! chociaż i je potrafi wykopać :D myślę, że w te gorączki nie ma sensu jej przykrywać! sama śpię odkryta, bo tak jest gorąco, więc młodej pewnie też! Kupiłam dziś młodej nocnik, taki zwyczajny! myślałam, że ona jest jeszcze za mała na sadzanie, ale mnie tu zainspirowałyście :) zobaczymy jak to pójdzie :) pewnie na razie będziemy to traktować raczej jak zabawę :) Madzialinska no to dzięki Tobie mamy już ustalony termin hi hi :D sierpień odpada, czyli wrzesień :D Alex wiem, ze pisałaś do pomarańczy o tych testach! ale 2 kreski nie zawsze oznaczają ciążę! czasem są to zaburzenia hormonalne! moja przyjaciółka jest tego przykładem! test, nawet 2 pokazały dwie kreski, poszła do lekarza, on mówi, że ciąży nie widzi, zrobił usg, wysłał ją na betę i ta ciąży też nie wykazała. porobiła badania i właśnie coś z hormonami się jej pokiełbasiło toszi oj wiem co znaczy marudzące dziecko! współczuję! a marudzące i jeszcze z brakiem apetytu to już w ogóle kosmos! o proszę! i pojawia się nie jaka amelka i tak z grubej rury wali! nie jesteśmy forum zamkniętym! sporo dziewczyn dołączało do nas w trakcie! niektóre już po porodzie! jak ktoś chce to zawsze może z nami pisać! uważam, że jesteśmy bardzo otwarte na nowe osoby! no, ale takie teksty jak dziś wywaliła pomarańczowa to po prostu rozwalają! nie wiem ile ta dziewczyna ma lat? do szkoły nie chodziła? no kurde! wróżkami nie jesteśmy! niech idzie do lekarza! a i jeszcze jedno!!!!! jak miałam dylemat "jestem w ciąży czy nie jestem" to robiłam beta hcg!!!!!!!! bo jak pisałam test nie zawsze ciąże pokaże! i wszystko się wyjaśniało! kikikiki gratulacje dla Wiktorka! na basen bardzo bym chciała iść! może jak pójdę do pracy to wtedy się zapiszemy! a mnie łodzkie babcie nie zaczepiają hi hi, ale nie ma dnia, żeby mi jakaś do wózka nie zajrzała :D no i Martynka ma taką tablicę rejestracyjną na wózku ze swoim imieniem, więc co chwilę słyszę komentarze w stylu "o Martynka! jak ładnie" :D Ejmi Jezuuuuuuu żeby Martyna chciała jakąś bajkę oglądać to byłabym szczęśliwa! ale albo te bajki, które jej puszczam jej nie interesują, albo ona jeszcze do tego nie dorosła! a puszczałam już jej przeróżniaste! Nadia ja też czekam na fotki :) na pewno mieszkanko będzie śliczne! już samo to, że odnowione da mu urok :) mlodamamuska zdrówka dla Basi! na katarek polecam kropelki euforbium (jejku nie pamiętam jak sie pisze) no maść majerankowa jest rewelacyjna! kosztuje parę złoty (coś chyba koło 2), smaruje się pod noskiem i dziecko super oddycha! ja tak małej robiłam na noc jak miała katar! no, a odnośnie spotkania to czekam na Wasze wypowiedzi! ja w Łodzi u sibie w domu to mogę góra jedną rodzinkę przenocować :( i mlodamamuska ma rację, żeby wypowiedziały się te z Was, które mają daleko! Ściskam! lecimy z chłopem na pizze ;) a co! jak szaleć to szaleć hi hi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Tatuś uśpił Młodą,a ja mam chwilę czasu! Ejmi - ale TY jesteś zarozumiała. Wstydź się! I to podwójnie.I przeproś panie! W dodatku to nasza koleżanka była. pomarańczowa,ale zawsze! ! ! Pomarańczowa, tak ,ja tak miałam , tak samo i byłam w ciąży z trojaczkami - TY masz to samo. Gratuluję. A na drugi raz wrzucaj to na główny tam są same sympatyczne dziewczyny!;-) bo u nas tylko większość jest fajna. Amelko- znajdź sobie inne forum i tam się wyżyj! My tu nie lubimy obcych. Nie przypominam sobie ,by od jakiegoś roku ktoś obcy, nowy, do nas dołączył, wszystkich gonimy... wyzywamy i gnębimy wirtualnie! Ja jestem na czele grupy gnębicieli. A zamiast analizowac czyjeś wypowiedzi, w dodatku nie do siebie - zajmij się czymś pozyteczniejszym Szkoda życia na takie glupoty. Lepiej na plazę iść. W dodatku gdyby Ejmi napisała, : ale bosko,ze u Was się tak kopie! to bym rozumiała Twój "szczery" zal, ale albo czytanie padło,albo nie przesledziłaś wątku i rozmowy w całości. Poza tym, przypominam -to nie było do Ciebie! Dziś mam taki humor i sobie pozwalam hihi! Wolno mi! Spróbuję odtworzyć posta z rana i dopisac coś nowego! Listku - (Lisku hihi) - powiem Tobie w kwestii mężów,że moj konkubent też ma podobny styl czasem. Ale to ewidentnie moja wina. Ja jestem jakaś taka odpowiedzialna kobita i się poczułam,ze skoro nie pracuje, nie zarabiam, tylko ON ,to oczywiste jest,ze dom, wychowanie dziecka przejmuję ja. Tylko,ze on pracuje 8 godz i ma luz,a ja pracuje cały dzień i konca nie widac. I padnięta jestm i zła na siebie i po wejściu do domu nieomal ,daję mu dziecko ,by mnie odciążył a on woła ,ze zmęczony i chce odsapnąć, to mnie się płakac chce, bo ja już padam. Fakt,ze potem sie z ią bawi i daje mi odpocząć,ale dla mnie to za mało, czuję,ze się zapętliłam w tym wszystkim i chce byc taka doskonała, kanapeczki rano, koszula wyprasowana,a on korzysta, byłby durniem,gdyby nie korzystał. Ehh.. historia rzeka.... i to ja wyzwolona, bedąca za równouprawnieniem. sama sobie bat krecę. No i powiem,ze dziś Malina posiedziała nieomal 2 godz l w wózku, bo tyle byłysmy na spacerze, tylko przy fonntannie wyciągnełam i pomoczyła sobie nogi, bo musiała kiedy 3 golasków płci meskiej harcowałao na całego w fontannie,a ona zazdrosciła hihi Ale ogólnie jest ze spacerami ciężko. Młodamamuśko! Fantastyczny musiał byc wyjazd, czekamy na foteczki i brawa, ze dawałas Basieńce wszystkiego zjesc i ze smakowało. teraz masz z głowy kupowanie słoiczków ,bedziesz dawac już normalne jedzonko hihi. I jeszcze chciałam zapytac o te dawna sesję do gazety, czy macie moze fotki już? chętnie bym ze dwa obejrzała.. :-) No i witamy Basię w klubie czołgistów! :-) Gawitku, mnie obojętne, Łódz damy radę zrobić z autostrady, zaś Warszawę dam radę pociągiem. TYlko ja nie myslałam,ze to rodzinne zjazdy, nawet mojego nie pytałam,czy byłby zainteresowany, bo on nie lubi obcych zjazdów - czyli takich,ze nikogo nie zna. ALe jak bedą inni panowie, to on już tam się bosko wkręci na piwko hihi.. A skoro mówicie,ze z dzieciakami,to Maniuśkę wezme, w końcu kocha inne dzieci! I nam do szcześcia tylko są inne dzieci potrzebne. A na serio, potrzebujemy czegoś z noclegiem bym mogła w każdej chwili albo zrobić jeść Małej albo ją spać połozyc i dla mnie musi to być z noclegiem bo nie wyobrażam sobie 8 godz w pociągu, 2 spotkanie i 8 powrót. A tak spotykamy się popołudniu lub wieczorem, nocleg, i potem sniadanie lub obiad razem i papapa.. W końcu przejadę poł PL żeby pobyć z Wami troszkę dłużej! :-) Idealnie byłoby z jakimś placykiem dla dzieci. lub zielenia. Ale to już drobiazgi,ale rozłozyło by się mate i hhulaj dusza, chwila spokoju by była. No i rzeczywiscie wrzesień lepszy, bo wszyscy z wakacji raczej wrócą! Może jednak ta stolica? lub jej obrzeża.. Choć nie zaprzeczalny jest urok Wybrzeża hihi Mili - o tak, tatuś zaszalał w sklepie. Jeszcze chciał takie czerwone trampki kupic, piekne były - mój faworyt! Ale jakoś za wysoko szyte i Małej na noge nie pasowały. A co do wózkowania, to moja ma ksiązki, piszczałki, grzechoty, łańcuszki , szczoteczki,a dziś KROWĘ zabrałam nawet! - wszystko w tym wózku jest - dziś najgorszą cześc spaceru udało mi się w ciszy przejśc, bo Mała zajeła się zimną butlą wody mineralnej. A od razu Wam napisze, ze Karola ma strajk na picie wody z butli ze smoczkiem i niekapkiem, pija tylko z normalnej butelki lub kubka lub kubka - kapka, co mi utrudnia nieco życie, bo połowę przy tym wyleje,ale grunt,.ze pije. :-) Natalie - wspaniałe wieści! :-) Brawo! teraz tylko udanego lotu i wypoczynku bedę pisac smsy,ale nie za duzo, bo Ty masz tam odsapnąc od życia w PL i pobyć w raju,a nie się tu zajmować forumowymi rzeczami! hihih Deseo - pilnuj biurka, pilnuj! hihi.. powiedz jak tam w nowych gajerkowych ciuszkach? przyzwyczaiłaś się na nowo? a obcasy? wdrozyłaś się? Czy TY jesteś taką urzedniczką czy bardziej laboratorium? choć obcasy to chyba nie laboratorium... Ale praca ciekawa, choć studia kosmicznie ciężkie chyba. chemia, chemia i chemia! Dziewczyny - super,ze spotkanko "młodzieży" udane! i małej i dużej! Ejmi - dla nas na macie największą frajda jest piszczałka i lusterko, bo tego nie było w starej! My bajeczek nie puszczamy,bo nie mamy żadnych, chyba ze znajdę w tv,ale Malina najbardziej lubi sygnał reklamy w tvn hihi zawsze sie smieje.. Mysle,ze możesz mu spokojnie puszczac, to jest akurat taka fajna bajeczka, gdzie się wszystko wolno dzieje i dzieci nie dostają za dużo bodźców Madzia- Zuzalinda chciała pomóc w wyborze, większość strojów odrzuciła, co się ostało to miało iść na grzbiet hihi.. Super pomoc masz mamusiu! nie musisz garderobianej najmowac i wizażystki hihi I ja sobie na spokojnie obejrzałam tej wywczas i ja też chce i już! proszę klepać jedno miejsce więcej. Toszi - współczucia, ja wczoraj byłam wypompowana do cna! nawet płakac mi się już nie chciało. Ale od jutra ochłodzenie i dziecka nasze się uspokoja - ja w to serdecznie wierze. Jak nie bedzie bardzo padac, to zabieram jutro Małą na Reggae nad Wartą i bedziemy się kołysać! hihi. I powiem Tobie,ze ja też tylko robię i wylewam mleko, raz nie chce wcale, za pół godz zrobię 120ml to drze się,ze mało, a zrobię 150ml to zje 90 i bądz tu mądry! Kiki - cieszymy się! oj bardzo!!!!:-) MNie babcie nie zaczepiaja, my zaczepiamy babcie, bo Malina się wpatruje we wszystkie mijające nas osoby. I robi im papa i piszczy do nich. Dziś np zapiszczała nam wózkiem noworodka spiącego, tak się ucieszyła na widok maluszka i Młody az podskoczył, więc przeprosiłam i uciekłysmy sobie dalej od ludzi. A z łapką to samo, cały spacer może machać nieustannie jedną grzechotą i wybijac rytm. nigdy się przy tym nie męczy i nie nuzy hihi Nadia - ale super, jeszcze się nacieszysz spokojem w domku tego lata i Amelcia bedzie smigać po czystym mieszkanku i nowiutkim! :-) I jaka Tobie koneserka kawiorowa rosnie. Bardzo dobrze bo to samo zdrowie. Ha, ha, ha! Mamo Basi, ale się usmiałam,bo własnie czytam,ze Baską też dżingiel TVNu lubi, no to siostry nam rosną. hihih Karolcia się od razu ozywia i jak się bawiła na macie lub fikała na podłodze tak nieruchomieje, zasmieje się i ogląda przez chwilkę reklamy,ale póki nie ma sygnału to jej nie interesuje tv No i zdrówka dla Basieńki! Pewnie to zmiana klimatu z rajskiego na miejski . Michaa - jutro weekend - dasz radę! Zaciśnij zęby i dasz radę! A pomału wszystko sie ułozy i wróci do normy. Wydawało mi się,ze TY dobrze wspominasz pracę sprzed ciąży,zatem mysle ze bedzie dobrze! A Kochana brak prawa jazdy to tylko wymówka - pociąg i jedziecie! :-) No to skończyłam! :-) ja swoją uczę buziaczków od kwietnia i nic hihi,ale brawo od 2 dni klepie naokragło. zatem może ,tylko chęci brak! Miłego wieczoru! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia - no przecież wiesz, że ja jestem w tej nie fajnej mniejszości forum, wiec czego się można po mnie spodziewać :) Ja jestem tu ta zła, chamska złośliwa, niedobra - bo co? bo czasem komuś prawdę napiszę i się nie chromolę! no ale taka moja wada niestety :) chyba musicie się przyzwyczaić ;) No chyba, że mnie stąd wykopiecie! ale tylko siłą, bo normalnie takie ze mnie rzep, że się nie dam :) i uwielbiam jak ktoś robi za czyjegoś adwokata w dodatku bez przygotowania merytorycznego podając obłędne argumenty :) Szczerze to nawet nie próbowałam już wnikać w wątek Amelki o tym co ja do kogoś napisałam kiedyś i po co, bo to przerosło moje możliwości intelektualne niestety, za mało we mnie empatii by wczuć się w sytuację- a żałuję na prawdę ;) Ale błagam...niech uczą w tych szkołach czytania ze zrozumieniem, bo to w życiu przydatne na prawdę! Nie no dość tych głupot :) Jeśli chodzi o matę - no to Krzych już wykończył piszczałkę, jeden dzień i piszczałka zepsuta :( normalnie nie wiem jak on to zrobił, ale piszczałka nie piszczy, ale dziś ją maltretował zdrowo. Wieczorem zajął się lusterkiem, skupienie było ogromne i mina zawzięta, szarpał, rwał, ślinił i gryzł - lusterko przetrwało, ale nie wiem na jak długo :) Normalnie niszczyciel mi rośnie! Co do zmęczenia to ja się mogę podpisać pod Twoimi słowami, też mam dość, są takie dni, że już kombinuje co zrobić, żeby może do pracy wrócić....no ale się cholera nie da, no się nie da, bo nie zniosłabym tego że zupełnie obca baba przytulałaby Krzysia, to dla mnie za wiele na tą chwile :( a poza tym i tak bym jakiejś normalnej i godnej pracy nie znalazła w tej mieścinie :O Gawit - a może spróbuj z tymi Teletubisiami, tam akcja dzieje się w zawrotnym tempie, może powinnaś właśnie pokazywać jej jedną bajkę i może by siew końcu zainteresowała. Ja nie wiem czy to dobre, żeby uczyć oglądania, ale przynajmniej mam chwile oddechu jak już wszystko zawodzi. I my nie uczyliśmy go oglądania, raz Tomek mu przypadkiem puścił i mały dostał karpia na buzi i oglądał. Na początku to były króciutkie filmiki z netu, teraz już mu ściągamy odcinki. Młodamamuśka- jejku no Basiek się rozchorował? może to ta trzydniówka?? no ale widzę, że panujecie nas sytuacją, więc wszystko będzie OK :) Michaa- kurka a nie myślałaś nad zmianą tej pracy? bo normalnie aż mi się żal zrobiło, nie dość, że atmosfera do dupy to i jeszcze kasa żadna i kosztem dziecka wszystko.....no nie zazdroszczę :( Mili,Alex - dawajcie fotosy z randki :) Dziewczyny co do spotkania, to ja myślę, że skoro padł pomysł tej Warszawy jako pierwszy to tak dla mnie może zostać :) I może to głupio zabrzmi, ale wtedy są większe możliwości noclegowe bo i skoro Deseo się zaoferowała i Młodamamuśka ;) Dla mnie to byłoby o tyle fajne, że z noclegiem bym nie musiała kombinować bo my godzinkę i jesteśmy w domku, więc znośnie i Krzyś by dał radę. Tak wiec ja jestem za stolycą.....ale jak zdecyduje większość to ja się dostosuję :) Dziś mnie dziecko zmordowało, nie był marudny ale wymagający i pospał popołudniem całe pół godziny, myślałam, że strzele sobie baranka jak się obudził, nawet nie zdążyłam sobie odetchnąć a ten już w gotowości nóżkami przebierał :) No ale wszystko przez tatusia bo tak wszystko przygotowywał na wniesienie pralki....no ale było minęło. Panowie się wieczorem pobawili ja dobijałam się w kuchni. Kąpiel, butla i spać :) Pralka zainstalowana, pierwsze próbne pranie zrobione :) podjarka na całego, wszyscy troje siedzieliśmy w łazience i patrzyliśmy jak pierze, Krzysiek to się zachowywał jak przy teletubisiach ;) No i na koniec najlepsze - pralka puszcza melodyjkę jak kończy pranie, a my myśleliśmy że to telefon :) heheh Uciekam pod prysznic bo już ledwo siedzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejus!!!! ile wy tu przez jeden dzien naskrobalyscie, ja juz zapomnialam co chcialam kazdej odpisac, aguliniu twoje posty to czytam i czytam i xczytam i konca nie wiac:D hehe ale spoko ja lubie czytac... stwierdzam ze najlepiej to siedziec i czytac na bierzaco bo jak sie zaleglosci narobi to juz kaplica:D podpisuje sie pod tym co napisaly dziewczyny do pomaranczowej, ja nie wiem z takimi pytaniami (ledwo zrozumialam zreszta) na forum listopad 2009???no chyba jedna z nas podejzewa ciaze i wstydzi sie przyznac:D szybko mowic ktora to, nie ja:D ja malego przykrywalam pieluszka tetrowa badz flanelowa, ale sie odkopywal, jak bardzo goraca to nie przykrywam niczym,badz lekko na stopki spi na ramiaczka... co do spotkania, powiem szczerze planujcie, a ja sie podstosuje:D alem wygodna hehe...ale najlepiej to zadne centra handlowe, bary... wystarczy duuuzo duuuzo trawy dla dzieciakow zeby mialy gdzie sie ganiac:D madzia wczasujcie sie w Sandrze, raz sie zyje;), no a zuza po prostu chciala pomoc mamie wybrac najladniesza sukienke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia i Ejmi jak ja Was kocham! normalnie siedzę i płaczę ze śmiechu jak czytam Wasze posty! boskie są :) Co do spotkania to ok! ustalm, że będzie to Warszawka :) my też jak się dobrze sprężymy to 2 godzinki i będziemy, więc z noclegiem też nie trzeba by było kombinować! ewenatualnie mam kuzyna, chociaż chyba nas nie lubi, bo nigdy nie zaprosił hi hi :D ale może sie sami zaprosimy :D no ewentualnie do teściowej mojego dziecka sie wbijemy i tyle ;) Dobra mamy ustalony termin (wrzesień i proponuję początek! może zaraz pierwszy weekend? albo ewentualnie drugi? ) i miejsce! Warszawa? ale gdzie konkretnie to już niech kochane mamusie ze stolycy kombinują ;) Dziewczyny oglądałyście/oglądacie "rancho" ? ja nie oglądałam, a teraz lecą powtórki i się wciągnęłam i nawet mój chłop się wciągnął :D śmieszny jest ten serial :) No uciekam, bo właśnie leci :) A chyba jutro wraca Agulinka79? eh wypoczęta, opalona i stęskniona pewnie za Szymusiem :) i mam nadzieję, że za nami też ;) bo ja się za nią stęskniłam :D Dobranoc!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jacie, ale się nazbierało przez cały dzień ;) Zaliczyłam zakupy dziś, kupiłam małej rajstopki na zime, były za 7 zł, przecenione z mariquity, polecam super są takie grube, poza tym sobie bluzeczkę na te upaly kupiłam w reservdzie, a tak to nic mi się nie podobało, jakoś ostatnio niemam weny zakupowej... Ugotowałam już dziś dla nas obiadek na jutro, Emilce zupkę z kurczaka, marchewki, brokuła, pietruszki zielonej i żółtka, zobaczymy czy zje, bo tak normalnie z żółtkiem mam problem, a ciocia lekarka nam zaleciła na niskie żelazo. Mój okruszek waży 7900 :) No to w takim razie nie martwię się przykrywaniem bo widzę, że większość z Was nie przykrywa w takie ciepło, a w zimie stosowałam śpiworek, ale ona się ciągle w tym budziła bo nie umiała się obrócić... Ejmi moja mała tez ma etap wyrzucania wszystkiego czy to z łóżeczka, czy z wózka czy z krzesełka i potem patrzy na mnie i pewnie myśli "podniesie...czy nie podniesie...;)" i się smieje Co do bajeczek to Emi ogląda 1h na dzień bajeczki na jimjam, najbardziej lubi Tomka i przyjaciół i oswalda :) muszę spróbować teletubisie może też jej się spodobają, ja myślę, że w umiarze nie zaszkodzi oglądanie tv, tylko trzeba odpowiednio i z głową dawkować, ważne żeby reklam nie oglądało tak myślę... mlodamamuska Emi normalnie czyszczenie noska toleruje, ale jak miała katarek to koszmar...jak widziała fridę to płakała... gawit jak tylko masz możliwość to wysyłaj dziecię na świeże powietrze, sama bym tak robiła jakbym mogła :) Agulinia Lisek jak najbardziej może być :D ;) Kochana Ty to dobra dla faceta że hoho ;) mój kanapeczek niema, koszul wyprasowanych też nie...haha tzn tak kanapki woli sam robić bo z tym co lubi, a co do prasowania to kiedyś się wkurzyłam bo poprasowałam a on wrzucił to do szafy i co znów pomięte było, od tego czasu koniec z prasowaniem i on to wie i sam sobie prasuje koszule :D U nas to ja już tez pracuję, choć tylko na pół etatu, ale obiad zawsze jest, posprzatane, wyprane, dziecko czystek nakarmione...więc musi mi trochę dopomóc Brawo dla Malinki :D:D:D może teraz już codziennie będzie tak w wóziorku siedzić Twoje posty sa poprostu zajebiaszcze, masz super poczucie humoru, takie że chętnie się je czyta i można się uśmiać :D Amelka ja tu jestem całkiem nowa, bo doszłam tutaj może ze 2-3 tyg temu, hmmm i jakoś nie zauważyłam aby któraś z tych oto przemiłych kobietek mnie pogoniła, czy też złe słowo napisała, a wręcz przeciwnie zostałam szczerze przyjęta z otwartymi ramionami :D No chyba że dziewczyny piszą między sobą maile otoczone tajemnicą i debatują jakby mnie tu przegonić hahahahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Oczy mnie sie kleja ale dzielnie czytam co naskorbalyscie. Spac mi sie chcialo do postu pomaranczowej a potem sie rozbudzilam bo zawsze te posty atrakcji dostarczaja. Ja nie wiem ze ludzie to lubia tak wtracac swoje 3grosze ni z gruchy ni z pietruchy. U nas przesadzone - kupujemy dzialke! :) Ale jestesmy podjarani :) Zanim dom wybudujemy to minie sporo czasu ale co tam, pierwsze kroki poczynione :). Takze mozemy rozbic namiot na naszej dzialce i tam zrobic zlot :) Ma 1000m wiec sie zmiescimy :) A tak naprawde to postaram sie pomyslec nad miejscem choc nie ukrywam ze narazie mam pustke w glowie. Ukrop dzis straszny, klimatyzacja w pracy to zbawienie. Agulinia co do mojej pracy to praca biurkowa :) slecze przed komputerem. Nie jest to zaden urzad a prywatna firma. No i styl wybitnie oficjalny czyli garniturki i obcasiki, jedynie piatek funkcjonuje jako casual day. A studia ciezkie ale ciekawe :) mysle ze warto bylo wkuwac :) Jest taki gorac ze brak mi sil na siedzenie przed kompem, ale mam dla Was niespodzianke. Wysle mailem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooo
gbury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooo
takie z was gbury..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - no słów mi brakuje na prawdę :) pięknie nic dodać nic ująć. Normalnie jak w bajce :) A Ty widać zmęczona bidulko :O no ale wetrzesz się, poza tym jutro już weekend :) Gawit - weź Ty jawnie swoich sympatii nie rozgłaszaj bo jeszcze Cię kto objedzie na pomarańczowo i tyle będzie ;) No OK zatem Warszawa :D Coś Laski wymyślą,, jak nie to zawsze plener u Deseo na działeczce - podejrzewam, że trawy będzie ful po pas ;), ja tam mogę zabrać turystycznego grilla (mieści się nawet 4 kiełbaski) i będzie git :) Ranczo oglądałam i oglądam teraz powtórki, normalnie to będzie drugi taki film jak "sami swoi" zobaczysz, teksty maja nieziemskie...pierwsza seria najlepsza, potem już masło maślane, ale i tak fajnnnnnnnnnnnnnny :) No...ja idę koszule właśnie prasować mężowi na jutro....i kanapki rano też robię.....ale ja mam dobrego męża bardzo, tylko on ma żonę zołzę ;) Głowa mi pęka....czas na odpoczynek a w mieszkaniu duchota straszna :( Do jutra kobietki, spokojnej nocy! Agulinka niedługo wraca, będą foty będą foty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo i wykrakałam :D hehhe, normalnie gdyby nie ja to byście z nudów poumierały ,a tak widzicie jakie atrakcje ;) paaa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooo
zamknięty krąg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Ejmi więcej sympatii publicznie nie ogłoszę ;) na co mi, żeby po mnie ktoś jeździł ;) ja to się tak wszystkim przejmuje, że jeszcze po nocach z tego powodu spała nie będę ;) Ja mam męża niedobrego ;) i u nas jest niczym u Agulini z tym, że nie robię mu kanapek! żadna siła mnie nie zmusi , żebym wstała rano i jeszcze panu kanapeczki szykowała! a takich z wczorajszego dnia on nie chce, więc robi sobie sam :) fakt P bardzo dużo pracuje! wychodzi z domu okolo 7.30 i wraca około 18.30! ale jak mi dzwoni , że zostaja na nadgodzinach to normalnie mam ochotę się zapłakać! bo jak już wraca z pracy, umyje się, zje to jednak Martynką się zajmuje! tu muszę być sprawiedliwa i czasem go pochwalić! widzę, ze jest zmęczony, ale on widzi jak mała cieszy się na jego widok i chyba nie ma sumienia się z nią nie bawić ;) zresztą nie ważne jakie ma powody, ważne , że ja mam czas dla siebie hi hi :) Temperatura u mnie w mieszkaniu to 29 stopni, więc zostawiam to bez komentarza :o deseo już pisałam Ci @, ale się powtórzę!!!!!!!! pięknie, przepięknie! już dawno się tak nie wzruszyłam!!!!!!! Dobra spadam do wyra, bo niedobry mąż już jęczy, że coś stukam stukam w klawiaturę, a do niego nie idę ;) więc dobrej nocy laski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dybry! Oj Laski, zostawić Was same na dzień i już awantury ;) Nie ładnie tak pomarańczki objeżdżać hihihih Czy to możliwe?: Kochana jak sama piszesz objawy mogą być i na ciąże i na miesiączkę. Proponuję zrobić test i przy 2 kreskach udać się do lekarza :) Ale poczekaj jeszcze 2-3 dni. Niestety wróżkami nie jesteśmy i w sumie nie wiemy jaką odpowiedź byś wolała ;) Ale jeśli tej ciąży chcesz to życzę 2 kreseczek. Amelka, wchodzisz na forum i zaczynasz swoją wypowiedź od krytyki. No chyba coś nie tak w Twoim zachowaniu. Bronisz pomarańczki, a sama nie udzielasz jej żadnej porady! Po co w ogóle twoja wypowiedź w tym wątku?? Nie wnosisz nic do dyskusji i jeszcze obrażasz innych. Chcesz się wypowiedzieć, proszę bardzo! Ale z sensem na temat! To nie jest zamknięte forum. A jeśli na dokładkę jesteś jedna z nas to już mi brak słów na taką obłudę i brak odwagi! Wypowiedzi pomarańczowego ooooooo pozostawiam bez komentarza ;) Toszi, oj nie zazdroszczę tych przepraw z Olgą :O Zuza też czasem mleko wypije, a czasem nie. U mnie pomaga wsypanie troszke kaszki owocowej. Dosłownie troszkę, tylko po to, żeby zmienić smak i zapach. Wtedy wypija więcej. I dzięki za miłe słowa o Zuzalinie :D Kikiki gratulacje dla Wikusia! Oby tak dalej i szybciutko dogoni nasze dzieciaczki :D Super, ucałuj go tam od ciotki i Zuzy :* Szkoda, ze z tym jego brzuszkiem takie przygody. Trzymam kciuki, żeby jednak dało się stopniowo wprowadzać nowe jedzonko. No bo przecież na piersi można długo ciągnąć, ale czy na samej piersi... :O Żeby zupka się przyjęła. Ejmi, a po co Ty się tłumaczysz?? Olej to i już! Co jakiś czas jest to taka sytuacja, że któraś z nas obrywa... Uwielbiam takie sytuacje, zwłaszcza krytykę od kogoś postronnego :O A do Sandry jedziemy od 22 do 28 sierpnia. Dopiero :( ja bym pojechała już hihihi Zuza rzuca zabawkami jak nerwa łapie ;) Wtedy to normalnie z premedytacją to robi ;) Co do bajek, to u nas leci mini mini, ale nie widzę, żeby to Zuzę jakoś szczególnie interesowało. Zerknie od czasu do czasu i potem dalej robi swoje. Jedyne co to przerywniki z rybką i wszelkie bajki z tymi sezamkowymi ludkami: Elmo, Glover itp. Aara no i „Dom na wielkim drzewie. Bardzo jej się podoba jak śpiewają ;) Przywieźli praleczke? Alex, Mili: Foty słac z tej pierwszej randki :) No się normalnie swatki zeszły hihihi Mlodamamuska, foty boskie! Jak zobaczyłam Basię utytłana cała w piachu to aż mi się buzia ucieszyła :D Super! I zdróweczka dla Malutkiej!! Czyli obu nam rosną ogrodniczki hihihi Gawit, ty wyrodna matko! ;) Dobrze, dobrze, niech tam Tyska siedzi na działce, skoro ma okazję. Przynajmniej nie kisi się w tych blokach :) jeśli chodzi o spotkanie we wrześniu, to proszę tylko nie pierwszy weekend, bo chłop po urlopie będzie pracował w sobotę na 100% :O Ooo Agulinię cos wczoraj w cos ugryzło hihihihi Aleś im nagadała ;) A chłopa nie pytamy, czy będzie zainteresowany, tylko zabieramy. W końcu ktoś musi za dzieckiem biegać , jak my będziemy rajcować :D Co do Zuzaliny garderobianej i wizażystki, to jako garderobiana to może się ona sprawdzi, ale jako wizażystka... hmmm chyba bym nie chciała, żeby mnie malowała do pracy hihihihihi Deseo, super, że zdecydowani na działeczkę! Gratulacje! No obejrzałam zdjęcia. Wcale nie jest ich tam mało i są piękne! Bardzo ciekawe ujęcia na niektórych. Przypuszczam, że ciężko było Wam się zdecydować, które wybrać do albumu :) Oki, zmykam! Miłego piąteczku i buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas noc ciężka - Mała płakała od 22 do 23.30 i nie wiem dlaczego :( Robiłam wszystko i dawałam wszystko, a ona ewidentnie tu spała, a tu za chwilę ryk tak jakby we śnie ale czasami oczka otwierała :( Po za tym strasznie się kręciła w łóżeczku :/ mili no i kupiłaś te koszulki? fajne są prawda? ja też mam zamiar jej jeszcze takie kupić. A jest coś nowego w Textilu? No i Nikoś przysnął Ci jeszcze wczoraj? Powiedzcie mi co to jest ta SANDRA?????????????? ja nie w temacie :/// listek Twoje córcia to na prawdę okruszek :) Marci moja waży 9250g :/ Co do postu ooooooooo to szkoda gadać!!! TAK JESTEŚMY ZAMKNIĘTĄ GRUPĄ OSÓB I WARA WAM WSZYSTKIM OD NAS!!!!!! Ejmi jaka z Ciebie tam zołza, chyba żartujesz!? Co do spotkania z mili to hehe ja nie chcę swatać córci ale Nikoś to super chłopczyk i ja jestem za :) a wybór należy do Marcelinki :) hehe Miłego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, Sandra to ośrodek do którego jadę na wczasy :) trochę sie pochwaliłam na forum, bo jakoś tak się ciesze jak głupia na ten wyjazd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×