Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Gawit to identyczna praca jak moja:) może mało ambitna...ale ja ją naprawdę lubię:)i życzę Ci abyś Ty też polubiła:)i abyś sie na ludzi nie wkurzała tak jak ja:D bo na mnie to czasem aż do biura dzwonili że jestem"nie miła, nie sympatyczna itd" ale mówię wam o jakie głupoty ludzie mieli pretesje to szkoda gadac:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo laski ja mam doła ....mala mi dotknela kominka:( na szczscie delikatnie, ale ma dwa palce przypieczone, ryk byl nieziemski. Ma na dwoch paluszkach dwie jasniejsze plamki, mam nadzieje ze nic powaznego sie z tego nie rozwinie. Ale mam okropnego doła, ze nie upilnowałam jej. buuu... a dzis bidulka zaliczyła kilka upadków, pare razy sie rabnela głowa a to o fotel a to o krzeslo, teraz to oparzenie, a do tego widac przebijające sie dwojki i wieczorem miała atak zebowy. generalnie masakra, przechwalilam ją wczoraj:( w kwestii spotkania to ja biore na siebie napoje (dla pań winko), dla panow (piwko ewentualnie jakies mocniejsze trunki), przekąski slone, sery i jakies przegryzajki, robie salatke z tunczyka. Z ciastami na mnie nie liczcie, chociaz u mnie w sklepie mają dobre domowe ciasta:) hehe, no oczywicie jakies chipsy i owoce tez zapodam:) W chwili zwiekszonego apetytu w odwodzie jest pizza hut, telepizza , sushi ew. swojskie jadło w miejscowej knajpie:) no i Gawit, wpadajcie najwczesniej jak sie da! super ze masz prace, wazne ze wyjdziesz z domu, zdystansujesz sie, zajmiesz glowe czyms innym. No i przesylam Ci buziaki bo nie chcialam zebys nasze slowa odebrala jako reprymende, tylko zwykla kolezenską rade:) Zmykam bo mam wisielczy nastroj, pa laski, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodmamuśko - głowa do góry, wypadek to wypadek, wszystkiego nie przewidzisz. Mam tylko nadzieję, że to oparzenie nie jest głębokie..ale mała może dać czadu bo to długo piecze i boli. Do tego jeszcze zęby upffff....no ale teraz wszystkie mamy ciężkie dni, taki czas :O No..będzie dobrze! Gawit - jeśli chodzi o pracę to niestety żyjemy w takim kraju a nie innym..szkoda gadać, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, mam nadzieję, że mimo wszystko wyciągniesz jakieś pozytywy z tej pracy...no i najważniejsze, zawsze to trochę grosza. Nam już zaczyna brakować mojej pensji - nie duża, ale zawsze była...zaczyna się robić nie fajnie pod tym względem:O Natalie - ja się sprężam rano ze wszystkim, żeby potem móc się bawić z Krzysiem bez ciśnienia, że obiad nie zrobiony i milion rzeczy do zrobienia, a rano mały jest najczęściej spokojniejszy bo wyspany, najedzony to i w miarę humor ma..no chyba że wstanie "lewą nogą" i od rana marudzi ;)... ale organizacji musiałam się nauczyć bo inaczej sami byśmy utonęli we wszystkim, a mi nikt nie pomoże i liczyć to ja mogę tylko na siebie, ewentualnie w chwilach kryzysu na męża. Tak więc życie mnie zmusza do tego....poza tym ja muszę mieć poczucie, że mam wszystko pod kontrolą i pewne rzeczy poukładane. Ale i tak wszystko bierze w łeb jak Krzyś ma gorszy dzień....i tak całym światem rządzi ten najmłodszy :) Martasku -na ćwiczenia chodzę bo to dla mnie odskocznia od tego młynka w ciągu dnia....muszę w końcu coś robić tylko dla siebie :) A ząbkowanie to u nas się dopiero zacznie i ja myślę, że różowo to nie będzie nie ma opcji...no ale co ma być to będzie, jakoś trzeba będzie i to ogarnąć. Ok, co do menu to już wiemy że będą królować sałatki :) ja zrobię krabową i przywiozę coś jeszcze - nie wiem jeszcze co, ale coś wymyślę ;) A no i ciągle zapominam Wam napisać... otóż nadal mieszamy mleko! ta wysypka na brzuszku to wcale nie była wysypką tylko śladami po szczypaniu, zauważyłam, że Krzyś się szczypie czasami w brzuszek w jednym miejscu, zauważyłam to przed kąpielą jak był rozebrany, a że miał dłuższe paznokcie to takie plamki na skórze zostawały i ja to zinterpretowałam jako wysypkę, ale to zaraz na drugi dzień zniknęło. Tak więc nadal mleko mu mieszam pół na pół i na razie nic się nie dzieje..tak więc jesteśmy na dobrej drodze! Tylko jest małe ale....im zwiększam dawkę tym mniej mleka Krzyś pije :O I cholera nie wiem czy chwilowo ma mniejszy apetyt, czy mu to mleko nie podchodzi, a może po prostu ten zwykły bebilon jest bardziej syty? Toszi - wspominałaś też, że Olga po przejściu na bebilon mniej zaczęła mleka pić, czy to się zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja na sekundkę tylko. Poczytałam, co tu się u Was dzieje.. Jedni chodzą, inni w kominku pala, jedni goraczkują,a inni cierpią,bo zęby ida! U nas znośnie. heheh,. Teraz ja przywłaszczam sobie miano największej marudy forum hihi! I nie próbujcie mnie z tego stanowiska wyrzucać ;-) Ale nie ukrywam,zem jedną zmeczoną masa i niczym więcej. Oby do października. wtedy wejdę w rytm i jakoś pójdzie. :-) Ejmi - niestety, obiad nie pamiętam kiedy robiłam,a kiedy jadłam też nie. O przepraszam - w niedzielę u teściowej w przelocie. Taaa. i to by było na tyle. Sprzątać nie sprzątam, kuchnię ogarnę, naszykuje rzeczy na kolejny dzień i mam reszte gdzieś. W sobote trochę dokładniej ogarne. Choc w ubiegła sobotę Przem całe mieszkanie posprzatał - calusieńskie. Normalnie ucałowac go musiałam za to! :-) I my postaramy się też koło 14 zjechać najpóźniej. Ale nie liczcie,ze coś przywioze - nie da rady.Niestety. Choć nie ukrywam,ze poczestowała bym Was moim ciastem marchewkowym lub rafaello. Sałatki to Przem u nas robi - ja się tylko w makaronowej z pomidorami specjalizuję. Ale tak jak mówiłam za to bedę sprzątać i myc naczynia i takie tam. :-) Ejmi - a dlaczego,Wy wracacie na noc do domku? nie możecie zanocowac? I fajnie,ze mleko wchodzi. I nie uczulało. Gawit - Ejmi - dobrze napisała. Własciwie zgodzić się musze z wszystkim. Ale teraz się Tobie sposób patrzenia i ocena zachowania Tyśki zmienią bardzo,bo taka steskniona bedziesz po pracy. Ja tylko jak jestem w miescie to od razu jadę po Małą i nie interesuje mnie,ze jeszcze obiadu nie było czy takie tam. Co innego jak bedzie miec 2 lata i sławetny bunt, wtedy pewnie bedę przed 17 przychodzić, jako ostatni rodzic. hihi by jak najkrócej z nią siedziec ;-) Mili - brawo dla Nikosia! Natalie - ja mam nawilżacz z mozliwością wlania olejku,ale nigdy nie wlewałam,Zawsze mi się wydawało,ze MAłą jakiś specyficzny zapach bedzie denerwował. Młodamamuska - bedzie dobrze. Ja tez musiałam przysmazyc sobie rekę - cała - a nie tylko paluszki, by się dowiedziec, ze piecyk jednak jest gorący. A co do pracy, to ja na studiach pracowałam w sklepie z herbata i powiem Wam,ze uwielbiałam te klimaty, kontakt z ludźmi, miła atmosfera, Nie przypominam sobie żadnych scysji z klientem. Ohh.. mogłabym tam do końca życia pracowac. :-) i delektowac się herbata i jej aromatem. Dziewczyny, mam pytanie jaki dajecie syrop na kaszel? Dziś spytąłam w aptece i pani powiedziała,ze dla takich maluchów nie ma. Ale zrobiłam wielkie oczy io poszła szukac, po czym pierwsza z brzegu wzięta flegamina okazała się dla dzieci od 6 miesiąca. I czy dajecie paluszki? bo znalazłam z Lajkonika takie dla dziecie,ale już druga paczkę z tatusiem sami zjedlismy. pyszne są! Dobra zmykam, chyba nigdy Was nie nadrobie. Miłej nocy - dobranoc! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki wrzucilam wam fotki an skrzynki -sorki za ilosc ale nie moglam jakos tego okrocic bardziej- fotki rzadko robie ale jak juz robie to hurtem ;) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może uda mi się choć troszkę odnieść, choć Emi od 5:40 na nogach, ani myślała dalej zasnąć, jak próbowałam ją utulać to płacz nieziemski i dałam sobie spokój...teraz wariuje w pokoju i marudzi przy tym... A tyle pakowania mnie jeszcze czeka...narazie przygotowałam cały ekwipunek lekarstw dla małej i dla nas, lepiej mieć ze sobą gdyby coś nie tak było, myślę nad ciuszkami i chyba dla małej na każdą ewentualność spakuje i na upały i na deszcz i na zimno...różnie może być. Czy macie problemy z pakowaniem swoich rzeczy ? bo ja tak, nigdy niewiem jakie buty i zawsze za dużo wszystkiego biorę i w połowie nie chodzę...;) thekasia fotki cudne :) ten plac zabaw rewelacja, sama bym na taki się wybrała z córcią, widzę, że jest tam Tomek i przyjaciele, póki co to ulubiona bajka Emilki :) Tomuś słodziutki, a Ty też bardzo ładnie wyglądasz :D Agulinia hmm flegamina dziwne, ale skoro pisze że od 6 miesiąca to może jakaś uboższa w alkohol jest, bo wiem że w takiej dla dorosłych jest alkohol i nie powinno się podawać małym dzieciom, ja używam jak Emi ma kaszelek albo chrypkę calcium syrop, jest też dobry na odporność albo na zaparcia, polecam Paluszków jeszcze nie daję, narazie flipsy i bułki są na tapecie ;) Oj no masz niezły młyn w życiu teraz, ale tak jak piszesz pewnie w październiku jakoś wpadniesz w rytm i wszystko będzie pestka dla Ciebie :) Ejmi super że z mleczkiem się udaje, moja Emi też czasem mniej mleczka wypija, ale np. zauważyłam że z przejściem z 1 na 2 dużo mniej pije mleka, 1 chyba jej bardziej smakowała, a moze własnie poprostu ta 2 jest bardziej syta i nie potrzebuje większej ilości mlodamamuska takie rzeczy się zdarzają, nie wyrzucaj sobie że nie upilnowałaś małej, czasem poprostu niema takiej możliwości bo oczy to trzebabyło mieć dookoła głowy...oj wiem coś o tym, Emi ciągle ma jakiegoś guza...ale no idzie dosłownie, chyba bym musiała non stop z nia siedzieć, a to jest niemożliwe bo roboty w domu tyle że nie idzie ogarnąć gawit życzę Ci żeby mimo wszystko praca przypadła Ci do gustu, może akurat Ci sie spodoba, a za jakiś czas napewno znajdziesz jakąś ofertę pracy w zawodzie, ja od 3 lat pracuję też nie w zawodzie i mam tej pracy powyżej uszu, dlatego się cieszę, że jestem na wychowawczym i liczę że przez ten czas coś się znajdzie co mnie usatysfakcjonuje mili super GRATULACJE dla Nikosia :D:D:D agulinka jak gorączka dziś, spadła ? Córcia mojej siostry też miała przy zębach 39 stopni, swoją drogą to jest straszne z tymi zębami, czy one nie umią jakoś bezboleśnie wyjść... Hanka ja też tak jak Martasek gratuluję przespanej nocki i żyję nadzieją że i kiedyś u mnie taki dzień nastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może uda mi się choć troszkę odnieść, choć Emi od 5:40 na nogach, ani myślała dalej zasnąć, jak próbowałam ją utulać to płacz nieziemski i dałam sobie spokój...teraz wariuje w pokoju i marudzi przy tym... A tyle pakowania mnie jeszcze czeka...narazie przygotowałam cały ekwipunek lekarstw dla małej i dla nas, lepiej mieć ze sobą gdyby coś nie tak było, myślę nad ciuszkami i chyba dla małej na każdą ewentualność spakuje i na upały i na deszcz i na zimno...różnie może być. Czy macie problemy z pakowaniem swoich rzeczy ? bo ja tak, nigdy niewiem jakie buty i zawsze za dużo wszystkiego biorę i w połowie nie chodzę...;) thekasia fotki cudne :) ten plac zabaw rewelacja, sama bym na taki się wybrała z córcią, widzę, że jest tam Tomek i przyjaciele, póki co to ulubiona bajka Emilki :) Tomuś słodziutki, a Ty też bardzo ładnie wyglądasz :D Agulinia hmm flegamina dziwne, ale skoro pisze że od 6 miesiąca to może jakaś uboższa w alkohol jest, bo wiem że w takiej dla dorosłych jest alkohol i nie powinno się podawać małym dzieciom, ja używam jak Emi ma kaszelek albo chrypkę calcium syrop, jest też dobry na odporność albo na zaparcia, polecam Paluszków jeszcze nie daję, narazie flipsy i bułki są na tapecie ;) Oj no masz niezły młyn w życiu teraz, ale tak jak piszesz pewnie w październiku jakoś wpadniesz w rytm i wszystko będzie pestka dla Ciebie :) Ejmi super że z mleczkiem się udaje, moja Emi też czasem mniej mleczka wypija, ale np. zauważyłam że z przejściem z 1 na 2 dużo mniej pije mleka, 1 chyba jej bardziej smakowała, a moze własnie poprostu ta 2 jest bardziej syta i nie potrzebuje większej ilości mlodamamuska takie rzeczy się zdarzają, nie wyrzucaj sobie że nie upilnowałaś małej, czasem poprostu niema takiej możliwości bo oczy to trzebabyło mieć dookoła głowy...oj wiem coś o tym, Emi ciągle ma jakiegoś guza...ale no idzie dosłownie, chyba bym musiała non stop z nia siedzieć, a to jest niemożliwe bo roboty w domu tyle że nie idzie ogarnąć gawit życzę Ci żeby mimo wszystko praca przypadła Ci do gustu, może akurat Ci sie spodoba, a za jakiś czas napewno znajdziesz jakąś ofertę pracy w zawodzie, ja od 3 lat pracuję też nie w zawodzie i mam tej pracy powyżej uszu, dlatego się cieszę, że jestem na wychowawczym i liczę że przez ten czas coś się znajdzie co mnie usatysfakcjonuje mili super GRATULACJE dla Nikosia :D:D:D agulinka jak gorączka dziś, spadła ? Córcia mojej siostry też miała przy zębach 39 stopni, swoją drogą to jest straszne z tymi zębami, czy one nie umią jakoś bezboleśnie wyjść... Hanka ja też tak jak Martasek gratuluję przespanej nocki i żyję nadzieją że i kiedyś u mnie taki dzień nastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może uda mi się choć troszkę odnieść, choć Emi od 5:40 na nogach, ani myślała dalej zasnąć, jak próbowałam ją utulać to płacz nieziemski i dałam sobie spokój...teraz wariuje w pokoju i marudzi przy tym... A tyle pakowania mnie jeszcze czeka...narazie przygotowałam cały ekwipunek lekarstw dla małej i dla nas, lepiej mieć ze sobą gdyby coś nie tak było, myślę nad ciuszkami i chyba dla małej na każdą ewentualność spakuje i na upały i na deszcz i na zimno...różnie może być. Czy macie problemy z pakowaniem swoich rzeczy ? bo ja tak, nigdy niewiem jakie buty i zawsze za dużo wszystkiego biorę i w połowie nie chodzę...;) thekasia fotki cudne :) ten plac zabaw rewelacja, sama bym na taki się wybrała z córcią, widzę, że jest tam Tomek i przyjaciele, póki co to ulubiona bajka Emilki :) Tomuś słodziutki, a Ty też bardzo ładnie wyglądasz :D Agulinia hmm flegamina dziwne, ale skoro pisze że od 6 miesiąca to może jakaś uboższa w alkohol jest, bo wiem że w takiej dla dorosłych jest alkohol i nie powinno się podawać małym dzieciom, ja używam jak Emi ma kaszelek albo chrypkę calcium syrop, jest też dobry na odporność albo na zaparcia, polecam Paluszków jeszcze nie daję, narazie flipsy i bułki są na tapecie ;) Oj no masz niezły młyn w życiu teraz, ale tak jak piszesz pewnie w październiku jakoś wpadniesz w rytm i wszystko będzie pestka dla Ciebie :) Ejmi super że z mleczkiem się udaje, moja Emi też czasem mniej mleczka wypija, ale np. zauważyłam że z przejściem z 1 na 2 dużo mniej pije mleka, 1 chyba jej bardziej smakowała, a moze własnie poprostu ta 2 jest bardziej syta i nie potrzebuje większej ilości mlodamamuska takie rzeczy się zdarzają, nie wyrzucaj sobie że nie upilnowałaś małej, czasem poprostu niema takiej możliwości bo oczy to trzebabyło mieć dookoła głowy...oj wiem coś o tym, Emi ciągle ma jakiegoś guza...ale no idzie dosłownie, chyba bym musiała non stop z nia siedzieć, a to jest niemożliwe bo roboty w domu tyle że nie idzie ogarnąć gawit życzę Ci żeby mimo wszystko praca przypadła Ci do gustu, może akurat Ci sie spodoba, a za jakiś czas napewno znajdziesz jakąś ofertę pracy w zawodzie, ja od 3 lat pracuję też nie w zawodzie i mam tej pracy powyżej uszu, dlatego się cieszę, że jestem na wychowawczym i liczę że przez ten czas coś się znajdzie co mnie usatysfakcjonuje mili super GRATULACJE dla Nikosia :D:D:D agulinka jak gorączka dziś, spadła ? Córcia mojej siostry też miała przy zębach 39 stopni, swoją drogą to jest straszne z tymi zębami, czy one nie umią jakoś bezboleśnie wyjść... Hanka ja też tak jak Martasek gratuluję przespanej nocki i żyję nadzieją że i kiedyś u mnie taki dzień nastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups jakoś mi dziwnie wysłało aż trzy razy...niewiem co się stało...bo najpierw nie wysłało wcale to próbowałam jeszcze raz i nic a tu sie okazuje że jednak wysłało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) Ja się dzisiaj i jutro urlopuję to może uda mi się wpaść częściej. Boziu co się tu dzieje? Jakieś kluby zagilowanych:) Dziewczyny naprawdę wam nie zazdroszczę. I musze sobie nakopac po tyłku jak zacznę narzekać bo ja to naprawdę mam z dzieckiem narazie w miarę ok. Ząbkowanie przechodzi całkiem dobrze. Ostatnio noce przesypia całe. Do klubu zagilowanych nie wstąpiła narazie.Daje czasem w kość przy wieczornym zasypianiu ale tak poza tym to grzeczna jest. No mogłaby trochę mieć lepszy apetyt, ale z tym to się już pogodziłam, ze mam tadka niejadka w domu. Co do mówienia to Olga mówi mama, tata i baba. Czasem dziadzia. Częsciej jest tata niż mama bo w sumie T. spędza z nią większość czasu. Aguliniu musisz ten szał pracowy przetrwać. Jak się już wpadnie w rytm to jakoś leci. Tyle, ze najgorsze jest to skumulowane zmęczenie. Ja szczerze mówiąc też nie mam za bardzo czasu na gotowanie takich porządnych obiadów. Zjadamy byle co czasem zamawiamy coś na wynos. I to też przyczyna tego, ze Olga praktycznie narazie nie je domowych obiadków. Sprzątaniem to już dawno się przestałam przejmowac chociaż wpadam w stany depresyjne jak mam bajzel bo nie lubie bałaganu. Sprzątam najczęściej hurtowo w sobotę. Codziennie jest tylko odkurzane bo Olga podłogowe dziecko, no i mam zwierzaki, wiec trzeba sierść odkurzyć. Ejmi Olga mi na początku też piła mniej mleka zwykłego. Ono jest bardziej syte niż pepti. Robiłam na początku też tak jak mi Madzialińska radziła dosypywałam odrobinkę kaszki, żeby trochę smak zmienić. Teraz już wszytko wróciło do normy i wypija mleko jak zawsze. Wydaje mi się, że te mleka choć tej samej firmy to jednak różnią się smakiem i dziecko musi się przyzwyczaić.Dla mnie one nawet inaczej pachną. Zmniejszaj stopniowo ilość pepti i Krzyś się przestawi. A w tym czasie kiedy wypija Ci mniej mleka to nadrabiaj innymi posiłkami. Miałam nawet w pewnym momencie powrót całkowity do pepti i chciałam zmieniać na inne mleko, ale się unormowało i Olga pije ładnie. Fajnie, ze te krotki to jednak nie od mleka:) Thekasia - miejsce super:) U nas zdecydowanie brakuje takich miejsc. Jak byłam w Anglii to zachwyciły mnie te ich parki właśnie cudne. I nawet małe miasteczko a ma piękny teren zielony. u nas jest niby park ładny i taki ogródek jordanowski dla dzieci ( mają go odnawiać) ale atrakcji za dużo to tam nie ma. A już w jakąś ładną niedzielę to przy fontannie w parku zlot seniorów + babcie moczące nogi w fontannie. Makabra. Gawitku przychylam się to tego co dziewczyny napisały. I nie łam się dasz radę!!! I fajnie, ze masz pracę. Pal sześć, że może nie do końca jest to twój szczyt marzeń, ale dobrze Ci zrobi jak wyjdziesz z domu i oderwiesz się od Tysi. Będziesz miała kontakt z ludźmi i oderwiesz się trochę od dnia świstaka. Ja kiedyś tam też pracowałam w sklepie takim ze zdrową żywnością a potem z ciuchami. I bardzo miło jakoś wspominam te pracę ( tą z ciuchami trochę gorzej bo miałałm porypaną szefową). Lubiłam być kobieta za ladą:) Ściskam i trzymaj się! Młodamamuśko- biedna Basia:( Te paluszki pewnie jej będą chwile dokuczać. Ale nie wyrzucaj sobie, że coś zaniedbałaś. Takie rzeczy się zdarzają i jeszcze nie jeden raz jakiś guz się przytrafi. Dzieci są teraz takie mobilne, ze sekunda i już coś nabroją. I dlatego też polecam kojec. Dla Twojego domowego przedszkola byłby jak znalazł. Wsadzasz dzieciaki i się bawią bezpiecznie. U nas była w gościach taka 2 letnia Lenka i fajnie się dzieci bawiły w kojcu. A miejsca jest tyle, ze jeszcze my mamuśki się zmieściłyśmy:) Dziewczyny z klubu zagilowanych. Na przeziębienia, katary i kaszle koleżanka doświadczona mama 2 dzieci polecała mi Pulmex baby. Można stosować od 6 miesiąca życia. Naciera się plecki, klatkę piersiową, u uczuleniowców można natrzeć stopki. Super łagodzi dolegliwości i pomaga przy katarze. No i muszę spadać bo pani Olgusia już się nie chce sama bawić i pewnie trzeba dostarczyć nowych wrażeń. Do potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, To jak bedzie ciasto z jablkami i keks to moze ja zrobie jakiegos murzyna :) albo marchewkowe z polewa czekoladowa, moze byc tez sernik czy placek ze sliwkami - co wolicie? Mlodamamusko mysle ze nie sposob jest upilnowac nasze maluchy teraz, one sa tak wszedobylskie i ciekawe swiata. Nie masz co sobie zazucac, kazdej z nas zdazyl sie jakis wypadek z maluchem i zdazy nie raz. Ja myslalam tez o tym by przywiesc jakies napoje - wode, cole, sok. No i my tez postaramy sie byc ok 14, bo po 13 Adaska obiad je i po obiedzie wyruszymy. Agulinia co do flegaminy to jest tez taka od 3miesiaca - w kroplach. A na kaszel moze byc jeszcze drosetux - to syropek homoepatyczny. My poki co zadnego syropku nie stosowalismy, bo Adas jeszcze nie chorowal. Listek jesli chcesz to ja mam liste rzeczy ktore trzeba zabrac na wakacje z dzieckiem, lacznie z iloscia ciuszkow, lekami czy innymi sprzetami. Przygotowalam ja przed wakacjami jak myslalam ze pojedziemy na jakas wycieczke. Moze akurat Ci sie przyda i ostrzegam jest dluuuuuga. Agulinka jak tam Szymus? Toszi u nas tez na tapecie tylko tatataata :) I masz racje Pulmex baby jest na przeziebienia ekstra, kupilam jak wydawalo mi sie ze Adaska taki podejrzany jest i go wysmarowalam i sie nie rozlozyl. A ktoregos razy ja mialam wrazenie ze sie rozloze i nie mialam vic vaporub i sie wysmarowalam pulmexem - pomogl :) Ale fajnie ze juz niedlugo kilkoro naszych maluchow sie spotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski! U nas dziś słonko piękne jak na razie. Jak się utrzyma to dziewczyny pewnie pójdą na spacerek troszkę. No i dziś była przespana cała nocka, bez pobudek. Zuza zaczyna coraz pewniej sama stawać na nóżki bez żadnych podpórek. Stoi sobie chwilkę gibając się lekko na nóziach. Potrafi już tak z pół minutki postać. No i łazi przy swojej kostce do zabawy. Listek, pakować to się jeszcze mogę :) Najbardziej nie lubię się rozpakowywać :O A kiedy wyjeżdżacie? Kasia, zdjęcia bomba. Bardzo fajne miejsca tam macie, żeby miło spędzić czas. I podobne jesteście z siostrami bardzo :) A Tomaszek słodziak niesamowity :D Agulinia, jak dla mnie możesz sobie zaanektować miano marudy jak długo zechcesz hihihi Ale ja Ci się wcale nie dziwię, bo faktycznie masz Ty teraz kołowrót i wiele zmian w spokojnym wcześniej życiu. Myślę, że do końca miesiąca jakiś rytm sobie wyrobicie i się przystosujecie do obecnej sytuacji. A sprzątaniem się nie przejmuj hihihih Ostatnio pani doktor dała nam syrop Pulneo, dawka 3x2,5ml. A wcześniej kupiłam Lipomal, też go można już podawać, tylko trzeba uważać, bo on jest napotny. Zatem najlepiej na noc. Ejmi, no własnie ja tez się chciałam zapytać, czemu Wy nie zostaniecie u Oli? Czemu chcecie wracać do domu w sobotę? Nie żebym tu robiła gości mamuśce, ale byłoby fajnie, jakby więcej osób zostało dłużej :) Cieszę się, że to nie była wysypka i jest szansa na zmianę mleka :) U nas przez moje gapiostwo przejście z 2 na 3 było expressowe hihihi Ale sensacji żadnych nie było ;) A porównywałaś kaloryczność tych waszych mlek? Bo jest całkiem prawdopodobne, ze jest bardziej sycące. Mlodamamuska, przeżycie na pewno wielkie, ale zobaczysz, że paluszki się szybciutko zagoją i nie będzie żadnych problemów. I faktycznie jakiś pechowy mieliście dziś dzionek. Gawit, gratulacje pracy. Wiem, ze taka sobie i nie spełnia twoich oczekiwań, ale lepsza taka niż żadna. No i dodatkowa kasa zawsze się przyda. Zresztą zobaczysz po kilku dniach, czy Ci pasuje czy nie :) Natali, gratki kolejnego zębola! Chłopa nafaszeruj lekami na noc, nakarm czosnkiem i niech się do soboty wykuruje! Przyjeżdżajcie w sobotę :) Co do aerobiku, to powiem Ci, że tez mi się chce tak sobie chodzić. Jednak stwierdziłam, że musze cos zacząć robić ze sobą, bo jeszcze troche i się w futryny nie zmieszczę hihihi I w sumie jak już wyjdę z domu to mi się chce iść ;) Mili, pamiętamy, pamiętamy i gratulujemy Nikosiowi!! Agulinka, zdrówka dla Szymcia! Stawiam na 3-dniowkę, bo skoro już się ząbek przebił to nie mały nie powinien gorączkować. Martasek, współczucia i dla Ciebie i dla Miłoszka. Trzymam kciuki, żeby zębol jak najszybciej wyszedł. A próbowałaś mu dawać schłodzonego gryzaka? Jego w ogóle takie rzeczy interesują? Bo słyszałam, ze to pomaga dzieciaczkom przy ząbkowaniu. U nas nie sprawdziłam, bo Zuza już nie jest gryzakami zainteresowana Miłego dzionka laseczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo Wiecie, czasami już nie nadążam za moim małym, jednego dnia uparcie nie śpi i jak wywalczę jedną drzemkę to jest super, a na drugi dzień sam odlatuje na dwie drzemki. Jakoś tak nie może złapać jednego rytmu i na razie mamy poplątanie z pomieszaniem ;) Mały obudził się o 7 a chwile po 9 już go kładłam do drzemki. No ale nie pozostaje mi nic innego jak się dostosować ;) Ostatnio dostałam wielką pakę ciuszków dla Krzysia od koleżanki i dostaliśmy 2 bardzo fajne polarowe pajace, a już miałam Was pytać gdzie można kupić ;) w ogóle tylko czekam jak przyjadą do nas rodzice i popakuje toboły do wywiezienia na strych do rodziców - ciuszków po Krzysiu mam po prostu milion - na razie zostawiam, bo liczę na to, że kiedyś jeszcze wykorzystamy ponownie ;) I mówię Wam fajnie tak dostać ciuszki, bo na prawdę dzieciaki tak szybko wyrastają a nieraz kupę kasy się wydaje na coś co posłuży 2-3 tygodnie... Toszi - dziękuję, za odpowiedź. W sumie mały średnio wypija po 180 ml mleka, pił wcześniej 210-240 ml, wiec nie wiele obniżył loty, tylko zastanawiam się czy to nadal nie będzie miało tendencji schyłkowej. Póki co mieszamy. Zwykły bebilon wydaje mi się słodszy od pepti ale drastycznej różnicy to ja w tych mlekach nie dostrzegam i pepti i zwykły nawet mi smakują ;) A innymi posiłkami nie dam rady nadrobić mleka, bo Krzyś żądnych kaszek nie lubi, może z czasem zmieni gust, zobaczymy :) ale jakby mi wypijał 3 razy na dobę po 180 ml to i tak nie byłoby źle. Deseo - jeśli już mamy prawo wyboru to ja głosuję za serniczkiem :D Listku - ja też zawsze pakowałam ful rzeczy a potem ledwie połowa była w użyciu ;) ale teraz to się zmieniło, bo dla siebie zabieram zawsze minimum, ale za to rzeczy Krzysia to 3/4 naszego ogólnego bagażu - masakra ;) Agulinia - nie mamy w planach noclegu bo uważam, że nie ma co zajmować miejsca dziewczynom, które przyjeżdżają na prawdę z daleka, my w 1.5 h damy radę obrócić do domu, a dla nas to nie problem bo my do takich tras przyzwyczajeni jesteśmy. Poza tym przyznam się szczerze, że my z tych gatunków co nie lubią u kogoś nocować, jakoś tak oboje z Tomkiem zawsze wolimy wrócić do domu niż komuś na głowie siedzieć....a z Krzysiem to już w ogóle ;) I nie ma mowy, żebyś coś tam przywoziła - jesteś zupełnie usprawiedliwiona...no chyba że ogórki kiszone, bo tylko to już będzie zakiszone, bo wszystko inne zapewne by skisło w podróży ;) Macie przywieźć siebie - to najważniejsze :) Tylko krówki nie zapomnijcie! ;) u nas słoneczko się przebija wiec już dziś na spacer mam nadzieję wyjdziemy. Na razie spadam obiad podszykować - a mam mega lenia dziś na gotowanie i chyba zrobię na szybko spagetti :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska - natchnęłaś mnie żeby sprawdzić kaloryczność - sama na to nie wpadłam...ale zadziwiające...Bebilon zwykły jest ciut mniej kaloryczny od pepti. 100 ml mleka bebilon to 68 kcal, a pepti to 70 kcal. Więc prawie że tak samo. W takim układzie myślę, że jednak chodzi tu o smak...bo jednak skład to te mleka maja inny. |Na Twoje pytanie odpowiedziałam w poprzednim poście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze mam pytanie - Toszi, może Ty wiesz, kiedy powinnam przejść na mleko nr 3? to będzie chyba bebilon junior 3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi w przypadku Bebilonu to nr 3 wprowadza się po 1 roku. Nan ma wczęsniej wprowadzaną trójkę. Nic nie posiedzę na cafe bo dziś Olga marudzi od rana. Drzemkę miała aż 20 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo dzis mam humor troche lepszy, chociaz jak spojrze na te dwa bable na paluszkach Basi to jestem wsciekla ze bylam tak glupia:) eh, stalo sie trudno, Basiek przespał calutką noc wiec chyba az tak strasznie jej nie bolało No i u nas ząbkowanie na całego, górne dziąslo opuchniete na maxa i widac 4 jasniejsze górki, takze moze do soboty juz bedzie widac białe zebiska, ale kurcze wszystkie cztery na raz.... mala gryzie co popadnie, gryzaki którymi bawiła sie jak miala 4 meisiące wracają do łask... kochane, widze ze my tu wielkie obzarstwo odwalimy hehe:) a nikt nie pomyslał o menu dla najmlodszych:) ja juz mam zakupione 2 wory flipsiaków i biszkopty:D fajnie ze przywieziecie jakies ciasta, bo ja to kiepska w tym jestem:) thekasia - pls o te fotki, ja tez chce zobaczyc ten park! mamabaski@gazeta.pl agulinka - zdjecia posyłam raz jeszcze Deseo - ja tez jestem za sernikiem bo uwielbiam :) Agulinia - normalnie podziwiam cie za tempo zmian:) wiadomo ze teraz ciezki okres bo nowa sytuacja dla was wszystkich z ta twoja pracą, ale pewnie 2-3tyg i wpadniecie w codzienny rytm. No i ty oczywiscie pomysl jeszcze nad tym noclegiem u nas, co bedziesz do tego Minska jechac o 24tej....:) Listek - ale fajnie ze jednak jedziecie, mam nadzieje ze pogoda wam dopisze, chociaz juz pewnie wieczory beda wietrzne i chlodne, tez bym chetnie pojechala do Chorwacji... ale fakt ze rzezcy trzeba spakowac całą mase, bo wszystko sie moze przydac, a to ze polowy rzeczy nie wyjmiesz z torby zapewne to juz inna sprawa:) Martasek - u nas na zebiska najlepiej dziala dentinox. Fajnie znieczula dziaselko. Mili - gratulacje dla Nikosia, wczoraj nie mialam weny wiec nie odpisywałam, no to mamy pierwszego chodzika na forum:) extra a jeszcze na przeziebienie to my tez stosowalysmy pulmex baby na plecki, nie wiem czy pomaga, ale nie zaszkodzi spróbowac, zawsze to jakas inhalacja taka kamforka za uszami:) toszi - u nas jest na tapecie baba, mama, nana, dada i tyle. Tylko ze Baska ma taki glos ze szyby drżą jak ma faze na gadanie, od falsetu do poteznego basu. Nie wiem po kim ona taki glos ma... no i popisalam, mlody sie dobiera do dvd...zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, nie odzywalam sie jakis czas, ale czytam Was regularnie. Mam do Was pytanie, ogladalyscie dzis w Dzien dobry TVN rozmowe prowadzacej z lekarzem odnosnie kropli Vigantol. Podobno cos z nimi nie tak. Maja byc wycofane ze sprzedazy. A na samym koncu lekarz apelowal do mam , aby te ktore podaja maluchom te krople, przestaly je podawac i kupily inne zamienniki. Nie wiem wlasnie dokladnie teraz jak to jest, ja ostatnio kupowalam krople miesiac temu i nie wiem czy to opakowanie jest dobre czy nie, czy to dopiero w ciagu kilku ostatnich dni sprzedawane byly te niepewne witaminy. Mam jeszcze witamine d3 w kapsulkach, wiec narazie bede ta podawac, a pojde do apteki w ktorej kupowalam i moze sie czegos dowiem, czy moze wczesniejsze partje byly dobre. Jesli wiecie cos na ten temat to napiszcie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piatkowa, wycofane są jedynie pewne partie -> http://www.we-dwoje.pl/vigantol;wycofany;z;rynku,artykul,20902.html Sprawdź czy miałaś lek z którejś z tych serii, jeśli nie nie nie masz czym sie przejmować :) Mlodamamuska, cieszę się, że basiek spokojnie przespała nockę. Znaczy, że paluszki aż tak mocno nie doskierały :) No i 4 zęby naraz :O Współczucia. Co do jedzenia dla maluchów to też coś przywieziemy :) Ejmi, z tego co zauważyłam to jak na razie to tylko my zostaniemy u Oli na noc. Wszyscy albo wracają, albo nocują u rodziny czy znajomych. No ale to Wasza decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Mamusie i Dzieciaczki :) My żyjemy. Wszystko dobrze, Oliś sam maszeruje cudnie. Ostatnio ciągle się mnie uczepia i nie mogę nawet siku iść. Muszę być na polu widzenia, bo inaczej jest ryk i łzy jak grochy. Tak więc prace domowe muszę wykonać w ciągu jego godzinnej drzemki... Poczytałam Was tylko i lecę do garów... Fajnie macie, że się spotkacie w weekend :) Może na kolejne spotkanie też uda nam się wybrać. Będziemy w maju w kraju, więc może tym razem ja coś zorganizuję jak się uda :) Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczynki za mile slowka mlodamamuska- juz wysylam fotki :) jesli ktoras nie dostala dajcie znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok czyli robie sernik :) Wlasnie mialam Wam pisac o Vigantolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeśli się nie miało tego vigantolu to ok, a co jeśli sie miało czyli w moim przypadku :( mam ten lek i to z feralnej partii...masakra jakaś, Emilka od 3 tygodnia życia to dostawała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja mam dzis urwanie glowy amela sie wscieka nie chce spa ze nie chce jesc juz nie mowie nawet na sile juz jej dac nie idzie eh Listku ja tez mam ta ferelna partie Vigantolu i to jeszcze nie zaczeta :/ eh nie wiem czy oddac do apteki czy jak ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja słyszałam o tym Vigantolu, na szczęście ja podawałam od początku Devikap więc nas to nie dotyczy, ale cholera co z tymi co podawali dzieciom feralne partie? jakieś skutki mogą być - nic nie powiedzieli? Madzialińska - a ja sądziłam, że zostają u Oli Gawit, Ty i Agulinia :) źle myślałam? ;) A my byliśmy na spacerze i z sąsiadką się widziałam, wszyscy dookoła chorują, tylko czekam więc żeby T przywlókł zarazę z pracy bo wiem, że są tacy mądrzy, że chodzą chorzy z gorączką do pracy :O Póki co zacznę i ja łykać rutinoscorbin, Tomkowi też będę podtykać niech łyka, ale jak ktoś z jego współpracowników z pokoju będzie chory to po ptokach...Swoją drogą, nie rozumiem takich tumanów co świadomie zarażają innych :O Dziewczyny w sobotę to mi proszę Krzysia obejrzeć, bo ja już sama nie wiem co on ma w tym buziaku, wydaje mi się że widać trochę dolne jedynki i górne także....Wy doświadczone to powinniście się dopatrzeć, no tylko mam nadzieję, że mały buziala otworzy i ciotkom pokaże ;) A i nie napisałam Wam jakiego mam obrońce :) Wczoraj wszyscy troje żeśmy na podłodze się wygłupiali i Tomek się na mnie rzucił w celu ugryzienia w brzuch...a Krzyś jak to zobaczył to tak ryknął i się koncertowo rozpłakał, że masakra! Tomek przestał i mały się uspokoił - czyli było, zostaw moją mamę :) nie powiem miło mi się zrobiło hihi :) chociaż mały był poruszony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi u mnie tez jest od jakiegos czasu reakcja "zostaw moja mame":D jak sie wyglupiamy z moim mezem a ja zaczne bardzo sie smiac a juz nie daj Boze krzyczec to maly w placz... Dziewczyny ja Was podziwiam, a szczegolnie te ktore pracuja, jeszcze macie czas zeby na kafe byc na bierzaco i taaakie posty pisac, ja to sie straszny lez zrobilam, nie powiem chaupa zawsze wysprzatana obiad ugotowany i z dzieckiem sie pobawie i urzedujemy czasem cale dnie, ale jakos ostatnio bardzo odczowam zmeczenie, nic mi sie nie chce i w ogole... Powiem wam jedno, moj Aniolek zrobil sie diabelkiem, zreszta w koncu to chlopak wiec sie spodziewalam...Jest taki predki,ze wszedzie go pelno, pluje, gryzie, bije (tzn to bicie to chyba wyrazy szczescia, (byla dzis u nas Alex z Marci i Marcelinka sie bala Nikusia...)pyskuje majstruje przy kurkach przy kuchni, wrzuca zabawki do wc itp!!! takze mam w domu wesolo...ale za to Nikus jest przekochany i przeslodki, reaguje na NIE WOLNO i NU NU i jest straszna przylepa, caly czas sie tuli i pokazuje jak kocha... Badzo duzo czasu spedzamy z dziecmi, np jak chodzimy po siostry synka do przedszkola, to dzieciaki zamiast do domu to wszystkiw ybiegaja na plac i sie jeszcze bawia wtedy siedzimy jeszcze z godz w przedszkolu, maly lata za dziecmi buja sie na hustawkach itp.... wysylam wlasnie Wam fotki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! No i niestety mamy infekcje gardełka z naciekiem ropnym na migdałku :( . Szymuś cały czas mocno gorączkuje. Apetytu brak więc dzisiaj pojechaliśmy z nim jeszcze do naszej pediatry, bo wczoraj na jakaś inną trafiliśmy. Dostał antybiotyk i dikoflor osłonowo. I śpi teraz twardo. Zresztą dzisiaj to on pól dnia przespał biedaczek mój kochany, bo gorączka go męczy bardzo.... Ze mnie też tylko zwłoki dziś zostały bo po pierwsze fatalna nocka, a po drugie ciężki dzień w pracy. Zatem pozdrawiam wszystkich i znikam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×