Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hello :) Ale wczoraj zimnica była! Normalnie szok po takim gorącym tygodniu. Dis już troche lepiej, słonko świeci, ale szału nie ma :) Zuzanna do żłobka poszła. Nawet bez jęków i kwęków ;) Nie pocieszona była jedynie tym ,że plac zabaw było mokry i nie mogła sobie tam pobiegać. Ale dzisiaj pewnie nadrobimy podwójnie ;) A tak po za tym to u nas norma. Nic nowego się nie dzieje. Mam nadzieje, że dzieciaczki już zdrowe! U nas jest ok. i oby się utrzymało, bo w piątek mamy kolejny termin szczepienia na pneumokoki. Gawit, niezłe jaja z tymi przedszkolami. Ale w sumie u nas, nie zależnie od tego czy dziecko idzie po raz pierwszy czy kontynuuje chodzenie do przedszkola, co roku trzeba podanie składać. Chyba to tylko formalność, ale równocześnie maja potwierdzenie, że nie rezygnujesz z miejsca w przedszkolu. Chyba u Was wyszło po prostu niedoinformowanie rodziców :O No faktycznie macie zamożną cioteczkę i Tysia powinna tę metkę zostawić dla potomności hihihihih A Wy z chłopem to oboje macie chyba choleryczne usposobienia ;) Listku, gratulacje wygranej! I nagroda całkiem fajna, nie marudź ;). Milo tak zostac docenionym. Super, że Emi już lepiej się czuje i nie może się doczekać wyjazdu. Na pewno bardzo fajnie spędziliście czas. A co do stażu w parze to i tak Was pobijemy, bo nam w sierpniu stuknie 16 lat jak się znamy i jesteśmy razem ;) Ola, no musze przyznać, że Iwka walczy o swoje hihiihih. Oby jej tak nie zostało ;) Toszi i jak tam postępy w kąpieli? Pani prezes, a gdzie to się pani zagubiła?? No to miłego i slonka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Na wstepie dziekuje za zdjecia - bylo co ogladac :) Widac ze super zlot byl, tylko pozazdroscic. Tak naprawde to po dzieciaczkach widac ze czas leci a Wy mamuski to sie nie zmieniacie :) - tak trzymac! :) A u nas jak w kolowrotku - wszystko sie kreci i to w mega tempie. Weekend majowy mimo ze w domu to mega intensywny - spacery, grille, baseny, pikniki i najwiekszy hit czyli dzien strazaka :) Adas mial mega radoche bo straz pozarna zorganizowala piknik z mega atrakcjami ale oczywiscie najwiecej czasu spedzilismy w wozach strazackich :) Hanka rosnie, smigamy na rehabilitacje - wyginaja ja w chinskie osiem, ale juz jej to nie przeszkadza bo na poczatku byl mega ryk. Dzieki tym wygibasom moje dziecko czasem przyjmuje juz polpozycje do raczkowania - pupa idzie do gory, potrafi sie tak smiesznie odpychac ze wedrowki ludow uprawia w lozeczku. Ja dopiero tydzien temu bylam na kontroli u gina i niedlugo lece na zalozenie wkladki bo zakonczylam juz na najblizsze 5 lat produkcje :) - swoja droga ktoras z Was ma to cudo w sobie? Listku gratuluje wygranej! :) Nalezalo Ci sie! Ja mam w domu tez ekspres na kapsulki tyle ze innej firmy i bardzo go lubie, kupilam sobie tez taki fajny dzbanek do ubijania mleka i dzieki temu pije kawke jak serwowana w coffee heaven czy starbucksie :) Jak czytam o tych Waszych i nie tylko perypetiach z przedszkolami to ciesze sie ze nie musze przez to przechodzic, choc fakt ze kasy by sie troche zaoszczedzilo no ale dla mnie wielkim minusem jest to ze przedszkola sa zamkniete w wakacje - niby sa dyzury ale to trzeba zmieniac dziecku przedszkole co 2 tyg Poza tym zdrowka zycze i lece odpisywac na maila - wynajmuje drugie mieszkanie na euro i ostatnio sporo maili splywa - niestety ludzie pisza po angielsku tak ze masakra - no ale najwieksze zainteresowanie jest z rosji. Swoja droga wczoraj dostalam bilety - ide z mezem na mecz Polska - Rosja :) Buzki Poza tym zdrowka zycze! I lece na spacer bo slonko az sie prosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano, walczy. Postanowiłam częściej tu zaglądać, żebyście nie pomyślały że Iwa ma już lepszy uścisk i skuteczniej dusi. :P No, na szczęście na co dzień słodkie z niej dziecko - zwłaszcza gdy jest zdana tylko na mnie bo mąż w pracy. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem,jestem! na posterunku! Ofukałam się tylko! nadal nikt moich ciżemek nie pochwalił,a jeszcze dostałam ochrzan,ze impreze rozgoniłam! ja? ja? ja sobie nie przypominam,ze to ja byłam! :-) Serio, Ejmi, czemuś tak dużo tego polewała dobrego... ;-) A na serio to wczoraj dopiero wróciłam z dziewczynami z majówki. byłysmy u dziadków i było super! ja wypoczęta! Karola wybiegana za wszystkie czasy, sadziła, pieliła, podlewała, ganiała, grałą w piłke, skakała po kałużach, latała po lesie, kupowała róże i gożdziki babci na ryneczku i nawet zaliczyła kawałek mszy, bo w trakcie musiała iśc na siku, a jak je zrobiła i wrócili z tatuskiem do kościoła ( los mi zesłał męza! bo nigdy z nami nie chodzi do kościoła,ale wyjątkowo nas zawiózł i został i było auto i był w nim nocnik! kocham nocniki w aucie!!!!)! i jak wrócili to Malina orzekła : kupa! chce kupe i ja do męża idz z nią ,ale już nie wracajcie hihi.. A tatuś zabrał Maline, otworzył bagaźnik, wsadził tam nocnik, na niego Maline i tak sobie robiła pod kościołem kupę w bagaźniku,a ludzie ponoć zaciekawieni zerkali co tam się dzieje hihil. Wariaci oboje! Ale mój to taki pomysłowy jest hihi No i wróciliśmy, Karola pobiegła do złobka! ,znaczy z Kindziukiem ją zaprowadziłysmy. i ubrałam Straszej kapcie i chowam ubranie do szafki, a on - no mama , otwórz już drzwi! - tak się przez te 11 dni bez złoba za nim stęskniła. Jejuś, dziś już powiedziałam pani,ze jak Karola nie pokocha tak przedszkola, to ją będą musieli znów przyjąć do złoba,bo ona go kocha! :-) A Kindzia tez wypoczeła, bo dzadek ją znó nosił i nosił i karmił i przebierał i nosił! i moja grubcia w czwartek szczepienie ma to zobaczymy ile waży myslę,ze 6kg już osiągneła. Dobra co tam jeszcze... na szybko! Listku, gratulacje!!! ale bajer! my sobie niedawno kupilismy taki ekspres (my mamy taki zwykły ręczny) i latte kocham i sobie serwujemy rózne cuda po południu do tych pysznych maślanych rogalików z lidla hihi, tak to pani prezes się odchudza hihi... i gubi te 10kg pociązówych. ale raz się żyje! I jeszcze wypraszam sobie insynuacje,ze MAlina czy Zuzka kogoś zaraziły (Madzia co TY wymyslasz i podsyłasz takie pomysły ;-) ) był upał, dzieci się zgrzały, przewiało i gotowe, katar jest. :-) hihih wymysliłam. A co się dzieje z Natalie? :-) dobra, na razie zmykam, walizki rozpakować, pranie zrobić, prasowanie stosów zaczać, obiad w locie też trzeba ,ale na szczęście tatuś do 19 w pracy, to się powinnam wyrobić hihih.. o Kindzia woła, znaczy pospała już :-) Miłęgo! potem postaram się wpaść,albo jutro z rana najpoźniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Pogoda się u nas totalnie zepsuła. Zimno jak diabli. Wczoraj cały dzień padało. Kisimy się w domu. Olga dokazuje na całego. Z kąpielą dalej kicha. Wymyśla milion wymówek byleby się nie myć. Dziś jakoś muszę ją przekonać, żeby umyć jej włosy. Narazie jak widać zero postępów. Tak poza tym to nuda i nic ciekawego się nie dzieje. Weny do pisania też jakoś dzisiaj nie mam. Cały dzień mi się chce spać, pewno przez tą pogodę barową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo elo meldujemy sie po majówce i my ;) bylo super, hociaz pracowałam w poniedziałek, srode i piatek, miały byc luzy ale niestety poniewaz jene linie lotnicze splajtowały, to musiałam zapitalac coby co poniektórzy mieli jak wyleciec na weekend majowy... no a poza tym to zesmy sie pospotykali ze znajomymi, pospacerowali, poleniuchowali, no i troche wiecej pobyli z Basią :) bo jak sie wraca o 18tej do domu to mimo najszczerszych checi ale to nie to co cały dzien z małą. no i zaliczylismy mega "łapanie zająca", Basia sie przewróciła na drodze żwirowej, i cala noga zdarta od kolana w doł.. dosc mocno sie poharatała na tych kamieniach, ale bardziej plakala nie dlatego ze bolalo, tylko dlatego ze noga byla brudna:) twardzielka no i tak jak wam pisalam, caly czas jestesmy pochlonieci wykanczaniem mieszkania, wiec nasze wieczory wygladają tak, ze wracamy z pracy o 18tej, zwalniamy nianie i lecimy do mieszkania cos ustalac z ekipą remontową, albo do sklepu cos wybrac,obejrzec itp. no ale najgorsze przed nami - przeprowadzka... mysle ze otatni tydzien czerwca.. ale juz sie zastanawiam jak to ogarnę, a ograniam temat przeprowadzki ...6 ty raz:) ok, poczytam teraz co u was ! buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U nas dziś pogoda nawet ładna, ale młoda ma bunt na wychodzenie na dwór :o wołami ją nie idzie zaciągnąć :o mówi, że "godzinte lub dwie z Józią ziośtane. ty ić siama" No i młoda po raz pierwszy zaliczyła fryzjera! ale tak konkretnie, bo ma włosy ścięte równo z uchem! niestety bardzo się jej plątały, nie dała się czesać , w te upały to była upocona na maksa, więc obcięliśmy! żal mi, bo już kitek nie uczeszę na razie, ale na szczęście, włosy odrastają ;) a wygląda ślicznie :) nawet w tych krótszych :) i nadal się kręcą :) trochę krzywo ma obciętą grzywkę, bo przecież wiercipięta nie usiedzi w miejscu ;) ale właśnie dzięki temu, że się kręcą to tragedii nie ma :) mlodamamuska ja też latam po marketach budowlanych w poszukiwaniu kafli, kolorów farb , kabin prysznicowych :) pisałam, że szykuje się nam mega remont w mieszkaniu! mam już projekt pokoju Martysi :) i ogólnie wiem jak ma wyglądać reszta :) uwielbiam wybierać takie rzeczy, ale wiem też , że czeka nas straszna rozpierducha zanim będzie ładnie, bo będzie burzenie ścian, wymiana okien, pionów itp no, ale efekt końcowy, mam nadzieję, zachwyci wszystkich hihi No a Basia twardzielka :) Martyna ledwo lekko się uderzy a jest ryk na pół miasta ;) toszi moja Martyna też nie chce się myć :o też ma na to milion powodów :o ale lubi się myć w misce :D więc tam nalewam jej wody i się chlapie :D ale w sumie co 2-3 dni myje jej głowę, więc wtedy muszę ją do wanny wsadzić :) u nas pomaga jak nawrzucam jej tam jakieś kubki, dzbanki, fliżanki, bo sobie do tego wodę nalewa :) i jeszcze uwielbia się lać prysznicem :) a już w ogóle kocha zimną wodę :o to chyba nienormalne , ale ona kocha jak leje się na nią zimna woda :o Agulinia toś się wybyczyła na tej majówce :) a Karolcia taka wrażliwa, a żłobek jednak kocha :) widać ma tam fajne panie i koleżanki skoro tak lubi tam chodzić :) ja mam stresa co to będzie we wrześniu, jak będę musiała Martynę do przedszkola prowadzać! już zapowiedziałam chłopu, że to będzie jego działka, bo ja to za miękka jestem i jak ona mi urządzi płacz to zabiorę ją z powrotem :o A imprezę to chyba jednak ja rozgoniłam ;) bo wyszłam jako pierwsza i słyszałam jak idziecie Wy :D jeszcze pod naszymi drzwiami słyszałam takie "cicho cicho , bo tu śpią :D " madzilinska dobrze, ze Zuzia poszła do żłobka bez płaczu :) u nas z chorobą lepiej, chociaż katar nadal jest :o ale bez tragedii ;) a co do tego, ze jesteśmy z mężem cholerykami to ja na pewno! i jeszcze mam tak przebrzydłą cechę, że nie mówię co mi leży na sercu tylko zbieram w sobie wszystko, a jak wybucham to jest burza z piorunami :o Paweł jest trochę lepszy :) i często mi ustępuje ;) aczkolwiek w niedzielę to już było ostro :o Ejmi jak Twoja praca ? chyba wre, bo mało Cię na forum :( Pozdrowionka dla wszystkich! PS. to co z tym zjazdem na jesień ? Kazimierz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, Wpadam i ja:) Chyba po tym długim weekendzie ciężko jest mi wrócić do normalnego rytmu ;) jakieś takie paskudne lenistwo mnie dopadło i nic mi się nie chce ;) U nas ok. Krzyś zdrowy, dzięki temu, że praktycznie od razu wkroczyłam z odpowiednimi lekami to całe to chorowanie nie było bardzo uciążliwe. U nas zwykle powodem wszystkich problemów jest katar, a odkąd stosujemy sinupret poprawa jest natychmiastowa i połowa problemów mniej. Poza tym pogoda w miarę dopisuje i w domu bardziej bywamy niż jesteśmy :) 3 spacery dziennie to standard, Krzysiek lata z dzieciakami na osiedlu i ja tradycyjnie tylko obieram punkt obserwacyjny i w razie potrzeby interweniuje krzykiem i reprymendą ;) I powiem Wam, że zauważyłam, że po pobycie w Będzinie, kiedy miał styczność z grupą dzieci, a potem jeszcze pojeździliśmy i też miał różne towarzystwo, to widzę zmiany, że bardziej go ciągnie do dzieci, tyle że tych starszych, mniej do rówieśników :) Gawit - trzeba było zrobić foto tej metki i potem pokazać młodej w jakich drogich ciuchach się lansowała :) No i dawaj fotę nowej fryzy Tysi, jestem ciekawa jak wygląda :) A pod Waszymi drzwiami w hotelu to ja uspakajałam towarzystwo ;) Adze tam wiśniówka nie była potrzebna, żeby było ją słychać ;) Listku - gratuluje Ci wygranej, miło :) Ja do tej pory raz wygrałam konkurs i to za Waszym pośrednictwem, pudło jedzonka dla Krzysia przyszło i też się cieszyłam :) A teraz nie mam jakoś serca i determinacji, żeby brać udział w jakiś konkursach, chociaż co chwile coś się w sieci pojawia i widzę, że Ty zawsze to śledzisz ;) Cieszę się, że z Emilka już lepiej i że wychodzicie na prostą :) Deseo - jak tak dalej pójdzie to Hania zacznie ci prędzej raczkować niż siedzieć ;) A poważnie to myślę, że tak ją Ci wyćwiczą, że bardzo szybko stanie się silna i ruszy Ci fizycznie szybciutko :) Udanego meczu życzę :) Ja tam entuzjastką nie jestem ;) Agulinia - też widzę weekend wykorzystaliście na maxa , aż się Karola za żłobem stęskniła :) Ja wiem, że od początku Cię żałość brała o tą wiśniówkę i jej poskąpiłaś :) to wszystko było perfidnie zaplanowane :) I do tej pory nie wiem, dlaczego tak wszystkie zgodnie zareagowałyśmy na komendę, że koniec Imprezy, trzeba było Cię wysłać na górę w tych złotych ciżemkach i tyle ;) Toszi - mojej sąsiadki synek też z dnia na dzień zaczął mieć awersje do kąpieli, myli się w misce przez miesiąc bo mały nie wiadomo czemu nawet nie chciał wejść do łazienki. I jak przyszło, tak przeszło...może to jakiś etap rozwojowy, więc trzeba po prostu przeczekać :) Młodamamuśka - fanty czekają, pamiętajcie :) No i właśnie co ze zjazdem.....robimy coś? i kiedy? Na jesieni? Myślę, że chyba trzeba by było wyrobić się przed wrześniem, kiedy dzieciaki masowo pójdą do przedszkola i zacznie się chorowanie.... Zmykam, idę gotować pomidorówkę, potem śniadanko i wybywamy na dwór. W planach dziś też są zakupy, więc dzionek będzie wypełniony. Do miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda znów się poprawia i cieplutko się robi, więc dziś wybywamy do mojej sis na ogródek, poza tym obiecałam jej już od dawna że zrobię bezę z truskawkami i właśnie działam w tym temacie ;) truskawki zamrożone z zeszłego roku trzeba zużyć bo niedługo znów będą świeżutkie i miejsce w zamrażarce musi być :) Ejmi faktycznie ja ostatnio śledzę różne konkursy i biorę w nich udział, przeważnie są to kulinarne, bo lubię wygrywać sprzęty do kuchni, no i na dziecięcych też sie udzielam, ostatnio klocki drewniane wygrałyśmy :) Pewnie jak do pracy wrócę to już nie będzie mi sie chciało wymyślać rzeczy na konkursy :) Emi jakoś sinupret nie pomaga :( a szkoda bo wiem że to dobry lek na katarek, ostatnio go brała i kompletnie jej nic nie zelżało w temacie kataru. Ja co do spotkania jestem za sierpniem zanim właśnie dzieci pójdą do przedszkola, poza tym powinno być jeszcze w miarę ciepło, w jesieni to znów ciągle chorobowo jest. gawit Emi za to całe dnie by na dworze spędzała, choć czasem wolałabym żeby w domu chciała zostać bo nie zawsze chce mi sie na dwór zbierać ;) Pokaż fryzurkę od Martysi !! Noo widzisz ja nie zauważyłam tych tysiąców :) taki dres to na wagę złota :) mlodamamuska jakie linie lotnicze splajtowały ? a gdzie ty pracujesz że loty załatwiasz ? :) toszi a chodzicie na basen ? Emi do wody się wlasnie przez basen przekonała, polubiła pływanie w kółeczku, ma pływaczki. Agulinia super weekendzik miałaś :) może jakies foteczki nowe ? :) Haha uśmiałam się z tą kupą w bagażniku :D a że się spytam co potem zrobił z tą kupką ;) O własnie na te latte ciesze się najbradziej :) deseo a jaki to dzbanuszek do mleka ? i jak to robisz tę kawkę ? najpierw zwykłą z kapsułki a potem ubijasz mleko w tym dzbanku ? Bardzo dawno nie posłałaś żadnych nowych zdjęć, a ja jestem ciekawa jak tam mała już wygląda :) madzialinska no nie nie marudzę, cieszę się :) eksrpesik fajnie wygrać, bo napewno byśmy go nie kupili, a tak jak coś dają to miło :) no no 16 latek to już niezły staż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alo alo mielsimy troszke zamieszania pare dni bo goscie nas nawiedzili- siostra z rodzinka bylo super fajnie ale mialam tez duzo stresow jako ze ich maly na kibelek chodzil a za kazdym razem lazienka wygladala jak miejski szalet a ja biegalam ze scierkami i mopem.juz sie boje jak moj zacznie kibelkowanie :((( waga w gore-jedzenie na miescie dziala cuda jesli chodzi i wzrost wagi wiec najblizsze 2 tygodnie dieta scisla, bo trzeba w sukience jakos wygladac no i za 2 tygodnie wreszcie Polandia -choc na pare dni ale zawsze to cos :) my uderzamy na wesele a babcia z dziadkiem 2 dni maja wnuka tylko dla siebie :) a nich sie pomecza troksze ;) poza tym pada i pada i az strach z domu wyjsc - mnie znowu dopadla grypa i ledwo nogami powlocze ;) dajcie mi troszke slonka kochane :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr sie napisalam a mlody mi kompa zgasil no nic sprobuje popisac jak zasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku gratuluje wygranej :)) alez masz talent kucharski :) super nagroda, a jak sie ekspres sprawuje? fajna robi kawke? kiedys myslalam o tym dolce gusto.fajna sprawa! tylko nie wiem czy u nas wklady sa bo bym skusila na to cudo. a jak zdrowko? kiedy jedziecie do IRL? zapewne do brata-blizniaczego Emi? ciekawe czy dalej sa tacy podobni :) Gawitku daj jakas fotke nowego fryca Tysi :) jestem ciekawa jak wyglada. ja pare tyg temu obcielam na krotko wlosy tomkowe i loczki juz nie rosna. tzn sa fale, ale juz nie takie sprezynki. a szkoda. Mloda Mamuska- uu, no zwirek niefajnie sie domywa. a na skorce nie ma sladu? gratuluje mieszkanka i zycze milej wykonczeniowki i szybkiej przeprowadzki :) Toszi lacze sie w pogodowej beznadzieji. gdzie to lato?? Agulinia haha no pomyslowy ten twoj mezus haha. i i jaki przezorny- z nocnikiem do auta :)) dobry sposob no i Malina jaka wspolpracujaca haha- swietna :) majowka widze udana na calego. oj sie dziewczyny wyszalaly :) dziadki pewnie umeczone ale na pewno szczesliwe. Deseo a co z Hania nie tak ze chodzi na rehabilitacje? problemy z nozkami? wkladki nie posiadam -mialam implanta przez rok i nie zdal u mnie egzamin bo hormony widocznie nie dla mnie- ciagle krawilam. na razie wiec rozmyslamy o 2 potomku a pozniej zobaczymy. Madzia widac ze Zuza kocha zlobek :) w koncu to taka dzielna pannica :) Ola haha, rozbwilas mnie ta psychopatka haha.moze to taki okres?? moj maly tez mnie czasem zaskakuje negatywnie.dzis np dal mi w twarz z liscia! ot tak bez powodu. dostal ochrzan i pozniej przepraszal. ot pomyslowe te nasze maluchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasiu nie martw się na zapas, może akurat Tomek jak będzie siadał na kibelek to odrazu bez problemów i szybko załapie co i jak :) a próbowałaś już go sadzać ? Ja planuję przywieźć na wyspy ładną pogodę, szczególnie do Irlandii ale może UK też się załapie ;) Jedziemy od 1.06 - 27.06 i tak do brata bliźniaczego Emi :) z buźki są nadal podobni ale z włosków już nie :) Alex ma już ścięte włoski na chłopczyka a Emi w długich kiteczkach chodzi :) A ekspresiku jeszcze niemam, czekam :) ma przyjść do 15 maja :) kapsułki już oglądałam na allegro i ceny nie są takie złe :) jeśli kawka będzie dobra to warto będzie :) Jak już go będę miała to napewno zdam relacje :) Tak mówicie troszkę o antykoncepcji, a ma któraś te plastry co się na skórę przykeja ? ja brałam zawsze tabsy, teraz musiałam przestać je brać z powodu tarczycy, ale niedługo jak unormuję hormony tarczycowe to znów będe je mogła brać, choć chyba do tabsów nie wrócę bo wątrobę mi męczyły więc myślałam o tych plastarch. Takich wkładek to ja jakoś się boję więc też odpadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo!!! Widzę ze majówka się skończyła to i wpisów więcej :). Zajrzałam tu w niedzielę to nic nie było a dziś aż miło się czyta. My tez ten czas wykorzystaliśmy na maxa w 3-kę głownie na świeżym powietrzu, jeżdżąc na rowerach, przebywając nad wodą, na festynach których mieliśmy wkoło mnóstwo itd itp. Poza dniami oczywiscie gdzie tatuś niestety musiał do pracy jeździć i byliśmy z Szymciem sami. Ale generalnie wracaliśmy do domu tylko na spanie. Z nowości mamy przebitą pierwsza dolną piątkę i też mega strupa na kolanie po upadku na beton... i ku mamusi niezadowoleniu ;) zaczął się i nas etap pytań. "A cio, to to jeś?""" Jezuuuu... setki razy dziennie ;). Oczaleć można. I od kilku dni Szymuś "śpiewa" na całego. Chyba od Karoli załapał. Panie Janie, Jawor i Karuzela to są aktualnie hity. Wychodzi mu to co prawda strasznie komicznie póki co więc ubaw mamy z niego po pachy :D. W tym tygodniu jest z nim moja mama, bo teściowa już na kuracji a kolejne 2 jakoś będziemy kombinować. Każdy po 2 dni, ja, P, kuzynka, teść i jakoś musimy dać rade przetrzymać czas kiedy babi niema :(. Szkoda że czas majówki tak szybko zlecał bo cudnie było nacieszyć się Szymciem 24-godz na dobę. Młodamamuśko 6 raz się przeprowadzacie??? Dobrze doczytałam.. Jejuś współczuję. A czemu tak jak mogę zapytać??? Nie pisz jak nie chcesz oczywiscie. Pisząc ostatnio że szkoda że byliście tak krótko wszyscy na śląsku miałam właśnie na myśli to że z dziewczynami nie zdarzyłam sobie pogadać wcale. Bo właśnie z taka Olą czy Madzia to raptem parę słów zamieniałam :( czego bardzo żałuję... Ejmi, super ze Krzyś coraz fajniejszy kontakt z dziećmi łapie, a że ze starszymi to normalne. Nasze razem to może za 2lata się jakoś fajnie wspólnie grzecznie tematycznie pobawią :). A Ejmi miałam Ci się już kiedyś pytać, sinupret dla dzieci jest w kroplach, jak się go podaje??? Toszi, a z miską i stosem zabawek w niej próbowaliście??? Może co niektórym wyda się to śmieszne, ale my do dziś się kapiemy w wanience bo Szymuś w wannie ani pod prysznicem nie lubi. Zatem nic na siłe :). A ona nie wystraszyła się czegoś??? Nasze dzieciaki są już tak kumate ze byle błachostka im w pamięci zostaje. Ja np ostatnio trzymałam rower P z Szymciem zapiętym w foteliku bo P po cos tam do domu jeszcze pobiegł i Szymuś się zaczoł wiercić i mnie się lekko ten rower przechylił. Szymusia zdążyłam złapać. Niby nic się nie stało a jednak przez 3 dni nie mogliśmy nigdzie na rowerze pojechać bo ryk był nie z tej ziemi, ze rower zrobi bam, że Muneik nie chcie. Jejuś ile ja się nagadałam. Teraz za każdym razem muszę mu obiecywać że będę mocno rower trzymać. Listku gratuluje wygranej! :). Blog super to i ekspres jest :). Ja przyznaje już sporo potraw z Twoich przepisów robiłam i większość powtarzam do dziś bo nam bardzo smakowały. Ja niestety nigdy nic w sowim życiu nie wygrałam, ale pewnie dlatego że nie gram bo czasu mi brak :(. Super, ze z Emi już dobrze :). Deseo, fajnie ze Hanie robi cudne postępy. Ja mam koleżankę która długo z synkiem jeździła na rehabilitację bo miał napięcie a dziś usiedzieć na pupie nie potrafi i ona się śmieje, ze "tak go rozruszali, ze teraz go dogonić nie można"... hihi Aga, Ty i foch???? Nie wierze ;). Toż to CIŻEMKI ZŁOTE MIAŁAŚ CUDNE :) :) :) !!!! A kto impeze rozgonił, bo może mnie coś umknęło??? Usłyszałam od Ciebie ze sie zbieramy to grzecznie sie zebrałam :). A z Karoli w bagażniku na nocniku do dziś się z różowym wujkiem śmiejemy :). Super, że weekend majowy udany :). I Ty tu nie żałuj pysznej wiśniówki ;) damy spróbować w sierpniu... hihi :). Ja tam laski też za kolejnym spotkaniem w sierpniem jestem, po później wrzesień-październik to hart cool będzie. Ja nie zapomnę jak przez tydzień w tym roku szkolnym na początku październiku miałam z całej grupy 2 dzieci. Gawit dawaj foty słodkiej Tysi w nowym fryzie :). TheKasia a czemu jak Maly siostry na kibelek chodził to łazienka tak wyglądała?? U nas po wszystkim jest ok. Może z raz się zdarzyło Szymusiowi ze posikał troszkę obok nocniczka, a tak sika, czyt robi co innego, pukamy wkładkę, ubieramy się i po spawie :). Madzia u nas kilka dni lekkiego katarku i było po sprawie. Witaminkę C tylko dawałam i Oscillococcinum 3 dni. Nie chcę póki co faszerować Szymcia niczym innym. Niech się układ odpornościowy sam broni póki może i do przedszkola jeszcze nie chodzi. I brawo dla Zuzi że dzielnie do żłoba poszła. Pewnie bunt minął i pogodziła się z tym, że innego wyjścia niema ;). A u niej pewnie jak u większości dzieci zadziałało to że byłą do tej pory sama z Magdą i tylko ona a tu panie mają kilkanaścioro dzieci i na pewno aż tyle uwagi poświecić nie mogą. Dobra bo pisze i piszę :). Coś mi strasznie opornie dzisiaj to idzie :). Wysyłam i pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) U nas dziś wreszcie słońce wyszło zza chmur i Olga poszła na spacer i pobawiła się na dworze. Od razu inne dziecko jak się nie kisi w domu. Wczoraj mały sukces kąpielowy. Dała się wsadzić do takiej dużej miednicy i się umyć. Sama się polewała i nawet na moment usiadła. Ale stopy sobie myła na stojąco gąbką byleby nie usiąść. Na nią nie działają gadżety w wannie. Owszem będzie je myła i chlapała się woda ale pod warunkiem, ze ona do tej wanny nie wejdzie.:) My też do tej pory kąpałyśmy się w takiej małej wanience ( ja nie mam wanny tylko kabinę prysznicową). A przestraszyła się żuczka w kabinie. Chciałąm jej obmyć prysznicem pupę po kupie i zobaczyła w kabinie małego żuczka, udarła się rooobbaaaaak i od tego się zaczęło. Ejmi ja tez myślę, że to taka faza i w końcu przejdzie. Ale nie ukrywam, że jest to męczące , tym bardziej, ze teraz było gorąco, ona spocona, włosy lepkie i spocone i dziki wrzask przed kąpielą. Super, ze Krzysio już po chorobach i że Emi już przeszły dolegliwości. Martysia to widzę, ze nie do zdarcia:) A Zuzia jak tam ? Lepiej juz? Listku gratuluje wygranej:) Fajny jest taki ekspres. My mamy taki tradycyjny i na początku te parzyliśmy kaweczki namiętnie, a teraz to stoi i się kurzy:) Thekasia zdrówka i pogody życzę:) No i spadam póki co bo młoda wzywa do budowania z klocków:) No i przecież nie mogę odmówić :D buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziewczyny co do kolejnego zjazdu to ja jestem za sierpniem, ale za jego końcem tzn. weekend 25-26.08 albo 1 - 2.09, chociaż tak przed samym przedszkolem to bym nie chciała! bo to trzeba dziecko, a przede wszystkim się ;) przygotować na to, ze małe idzie do przedszkola hi hi :D No i wiecie ja się będę upierała na Arturówek ;) aczkolwiek jesteśmy w stanie dojechać jakieś 200-250 km :) bo na więcej to ja się z marudząco-wyjącą Martyną nie piszę ;) tym bardziej, że zamierzam w czasie czerwcowego urlopu pozbyć się smoka, więc jazdy autem mogą być hardcorowe ;) Co do zdjęcia Martysi to postaram się wysłać coś w weekend ;) Do sklikania :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko i zapomniałam o najważniejszym ;) PANI PREZES MIAŁA PANI CUDNE CIŻEMKI ;) I MAM NADZIEJĘ, ZE NA KOLEJNYM ZJEŹDZIE TEŻ SIĘ PANI W NICH POJAWI ;) NIECH BĘDĄ TAKĄ NASZĄ TRADYCJĄ :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinko - Sinupret dostępny jest i w tabletkach i w kroplach, oczywiście Krzysiowi podaje krople, niby piszą, że on jest dla dzieci od 6 rż, ale Listek konsultowała się z ciocią pediatrą i dzieciom śmiało można podawać, tyle że w mniejszej dawce. To ziołowy lek i całkowicie bezpieczny. Głównie leczy zapalenie zatok, ale słyszałam nie od jednej mamy, że jest świetny na katar. I faktycznie u nas się super sprawdza, bo normalnie Krzyś ma katar ok 10 dni i to taki, że leje się z nosa i po gardle, a po sinuprecie jeden dzień poleci woda z noska a potem wszystko ładnie się wygasza, nosek co prawda się przytyka i nie ma żadnego odciągania glutów i smarkania, tylko na noc stosuję nasivin albo otryvin i noc jest cała przespana. A kiedyś to kosmos, pobudka co pół godziny i ryk, bo Krzyś nie mógł spać przez katar. Polecam bo u nas działa :) Super, że miło spędziłaś czas z Szymciem. Teraz tylko troszkę się pogimnastykujecie z opieką, ale dacie radę :) Agulinia- zgadzam się z Gawit, teraz na każdym zjeździe złote ciżemki mają być punktem programu :D Co do zjazdu, to też jestem za sierpniem, tym bardziej, że T ma zaplanowany urlop na sierpień, no i ja obstaje za Kazimierzem obiema rękami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo... mają pamięć, mają... Jak przeklęłam kilka tygodni temu przy Iwie, to ona do dziś używa czasem "kuuu-mać!" i na dodatek świetnie wie kiedy (gdy coś jej nie wychodzi, gdy coś jej się nie spodoba). A skoro już o tekstach to Iwa mnie dzisiaj rozbawiła. Mijamy kosz na śmieci i mała mówi: "Mama. Patrz! Śmieci." - i dalej z teatralnym grymasem - "Bleeeeee! NIEPYSZNE." Niepyszne?? Próbowała?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinko tak jak Ejmi pisze bez obaw można sinupret podawać w kropelkach dziecku, konsultowałam z pediatrą pytając się kilka razy czy napewno można i można bez przeszkód. A naszym maluchom można podawać 2 razy dziennie po 10 kropelek. Co do zjadu to weekend w sierpniu pasuje ale raczej z tych końcowych. Co do Kazimierza to no może być, choć mnie tam on nie za bardzo zachywcił, taki oblegany, mnóstwo ludzi i za drogo jak na takie miejsce...A może jakiś domek w górach ? ;) Ten Arturówek nawet fajnie też wygląda, oglądałam na necie jeśli to ten o którym myślę, pod Łodzią ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku - kolejny zjazd na południu odpada :) Jakaś sprawiedliwość musi być ;) Fakt Kazimierz oblegany, ale Madzia będzie wiedzieć, kiedy najbardziej... A ceny? Nie wydaje mi się, żeby były wyższe niż w Będzinie :) Weszłam jeszcze bo oglądałam YCD i uważam, że idioci powinni mieć zakaz głosowania w tym programie, na prawdę idzie się wk....... jeśli odpadają najlepsi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :D Słonko dziś pięknie świeci. Normalnie się rano na krotki rękaw wypuściłam z domu. Sama podziwiam swoja odwagę hihihih Dobrze, że do samochodu blisko było, bo inaczej to bym jednak zmarzła. Zuza się trzyma, więc jutro idziemy się wreszcie zaszczepić. I już nic więcej nie napiszę, żeby nie zapeszyć ;) Chyba mamy również postęp w siusiu na nocnik ;) Panna rano sama się rozbiera i robi do nocniczka. W ciągu dnia równie z tym bywa, ale czasem jak się ja zapyta i siądzie to tez się uda. Zatem może nastał u nas odpowiedni czas ;) W żłobku też wczoraj pani ja pochwaliła, bo sama zawołała :D Co do zlotu w Kazimierzu i samego miasteczka. Słuchajcie tam w sezonie, czyli maj-październik, zawsze jest dużo ludzi. No chyba, że pogoda jest totalnie do niczego i ludziska uciekają. Ceny są dość wysokie i nie ma w tym nic dziwnego. W końcu to Kazimierz Dolny nad Wisła ;) Dla mnie osobiście nie jest to aż takie cudo, może dlatego, że mam go pod nosem i byłam wiele razy, ale ludzie szaleją. Fakt klimat jest i jak się dobrze zorganizuje to można czas fajnie spędzić. Można tez zjeść za w miare normalne pieniądze. Rozglądałam się na portalu kazimierskim za noclegami i kilka mi w oko wpadło. Oczywiście nie patrzyłam na takie, które są w centrum, bo tu wiadomo, że ceny są kosmiczne ;) Podaje Wam linki do dwóch. Cena za pokój 2 osobowy około 150 zł za dobę http://www.iwonka.nocowanie.pl/oferta.html http://www.willairys.nocowanie.pl/ Mnie osobiście podoba się ten Irys :D No i jeden pensjonat z którego okien widać rynek, ale tu cena już wyższa: http://www.wietrznagora.pl/pl/pensjonat/ Oczywiście, można jeszcze poszukać w kwaterach, ale tu może być problem z większą ilością pokoi, żeby wszyscy byli w jednym domku. Jak zdecydujemy, że to ma być Kazimierz i wybierzemy termin to mogę podjechać i pogadać z właścicielem Jest jeszcze jedna opcja :) Nocleg w dworze przy zamku w Janowcu, ale nie mam konkretnych informacji odnośnie cen i innych rzeczy, Jest tam podobno w pełni wyposażona kuchnia, z której można korzystać dowolnie. http://www.muzeumnadwislanskie.pl/index.php?r=349&l=pl Termin koniec sierpnia nam odpowiada :) Choć wtedy jeszcze nie będzie tej pięknej złotej jesieni. Ale w sumie macie racje z tym chorowaniem, jak dzieciaczki pójdą masowo do przedszkola. U nas w sumie to obojętne bo Zuzia już w sierpniu będzie chodził do przedszkola. Nasza placówka ma akurat cały miesiąc dyżur :) Ejmi, co do gustu oglądających tego typu programy i glosujących to ja już się nie wypowiadam. Najlepszym przykładem jest wybór hymnu czy jak to tam nazwać na EURO 2012 ;) Chociaż Zuzi się akurat ta piosnka podoba hihihi Ciesze się, że Krzysio wykazuje większe zainteresowanie innymi dziećmi. Jak się spotkamy w sierpniu to się chłopak nie będzie mógł przedszkola doczekać :D Gawit, dla mnie może być i Arturówek :D tak samo jak w przypadku Kazimierza odpadają mi koszty noclegów hihiihh, ale faktem jest, że babcie mi się zamarudzą, jak będę w Łodzi a one nie będą miały Zuzi prawie na wyłączność :O A do Kazimierza macie 215km :D, więc się mieścisz w podanym zakresie hihihi Toszi, super że Olga zaczyna się przekonywać do kąpieli! Myślę, że dalej tez jakoś pójdzie :) Agulinka, cieszę się że Szymcio tak szybciutko się wykurował. Ja Ci powiem, że ten żłobek dobrze wpływa za Zuzkę (pomijając gryzienie i wojowniczość hihihi), bo co trochę słyszę jak pod nosem gada sobie nowe rymowanki. Jak się ja spytam co tam opowiada, to głośno powtarza i widać, że ma super zabawę z tym. Tak więc rozwija mi się dzieciątko :D Listku, szczerze to tak się zbieram z wizyta u lekarza, że jeszcze nie zaczęłam brać nic z antykoncepcji ;) Myślałam o plastrach, ale poczytałam opinie i jakoś mi optymizm opadł. Ponoć nie trzyma się to dobrze na skórze no i kosztuje kupę kasy. Na tabsy jakoś nie mam ochoty i może z tego wynika mój zapał do wizyty. Ale w końcu trzeba się wybrać, żeby zrobić badania. Kasia, z ta miłością Zuzi do żłobka to trochę przesadziłaś hihihihi Idzie biedaczka bo nie ma wyjścia ;) A jak ten Twój siostrzeniec robił to siusiu do kibelka, że miałaś całą toaletę zapaćkaną? Hihihh Ola, Basia jest jednak niesamowita. Nogę poharatała pewnie do krwi, a płakała że brudna jest hihihih Niemożliwa ta Twoja mała. A przy 6-tej przeprowadzce to ty już powinnaś z automatu działać hihihih Agulinia, no to widzę, że się panie wyweekendowaly na Maksa :) I bardzo dobrze! Nawet malina się za żlobem stęskniła hihihi Akcja nocnikowa przed kościołem pierwsza klasa :D Deseo, super że Hania takie postępy na rehabilitacji czyni. Będzie dziewczyna rozciagnieta, że hej :) No dobra koniec tego elaboratu, bo mi jeszcze utnie kawałek ;) Miłego dzionka i buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja z tymi górami to tak luźno powiedziałam wiedząc że i tak nie będziecie chciały, zresztą dwa spotkania już były na południu więc liczę się z tym że kolejne napewno będzie dalej od nas :) Jak będzie w Kazimierzu to spoko postaramy się przyjechać choć mamy 400km, choć juz o odległość nie chodzi a o to że miejsce jak dla mnie przereklamowane, a że nad Wisłą, nie jedne miasto jest nad Wisłą :D Mnie osobiście chyba bardziej by ta Łódź odpowiadała bo może by mi się udało spotkać z ciocią i wujkiem z którymi się nie widziałam kilka lat, a i mamy bliżej bo jakieś 250km. madzialinska mnie też się ten Irys podoba z tych wszystkich. Ja właśnie ostatnio byłam u gina, miałam cytologie, badania wzdłuż i wszerz i ginek powiedział że niedługo mogę się zdecydować na jakąs antykoncepcje jak mi sie hormony uregulują, ale ja kompletnie niewiem co wybrać... Ejmi ja też wczoraj oglądałam YCD i normalnie porażka z tym głosowaniem...ta dziewczyny co odpadła to świetna była, a teraz wielce głosowali na tę Kingę co ostatnio odpadła...no ale tak już to jest że jak głosują widzowie to tak to wygląda...zresztą sami jurorzy byli załamani decyzjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieczynki pytacie czemu mialam sprzatenia po toalecie sisotry malego? otoz on siadal na kibelek -nasz- na nakladce - ale jak sie okazywalo za malej widocznie dla niego- nie wolal jak wstaje i co chwile zastawalismy go w lazience upapranego kupka, a razem z nim wszystko dookola. podlogi, sciany, dywaniki brrrr w koncu sciagnelam te dywaniki z podlog bo zz kafelek latwiej sie usuwalo te brudki ;) Listku wow, na dlugo jedziecie do IRL :) ale super. bede trzymac kciuki za piekna pogode i zdrowko na wyjazd. aha i daj znac jak ekspres dotrze i jak sie sprawuje :) no i moze zdradzisz przepis na te pysznosc:? Agulinka79 widze ze majoweczka pieknie wam wyszla :) gratuluje piateczki- teraz to juz koncowka :) my czekamy na ostatnia 5 bo cos sie wlocze i wlocze juz od dawna. reszta zalicozna. wiec na razie pare lat spokoju ;) smieszny ten wasz Szymonek-isrkierka pelna radosci :) i super ze taki ciekawski swiata -niech pyta pyta :)) a o kileblkowaniu kuzynka pisalam wyzej :) Toszi my tez nie mamy wanny.jeszcze pare mies temu mieslimy taka dmuchana wanienke ale niestety ciagle zachodzila wilgocia i non stop trzeba bylo z grzyba ja czyscic. wreszcie znalazla takie cudo http://www.flexibath.pl/ na prawde boskie! sklada sie i moze pod prysznice tac zlozone czy rozlozone, prawie sie nie brudzi, nie grzybieje, a na prawde wygodne jest. tomke ma 18 kilo i jest bardzo dlugi a miesci sie idalnie a niej i ma jeszcze spory zapas. na oko wydaje sie waska ale jak sie napusci wody to rozszerza sie. super sprawa i fajne kolorki maja.zaluje ze nie kupilam jej juz duzo wczesniej.polecam ci. zerknij. Gawitku haha a moze spotkanko pod koniec lipca?? wtedy bym sie pisala :)) Ola hahaha-nie pyszne - hahha- jaki tekst :))) co za pomyslowosc haha Madzia ale super wam idzie z nocnikowaniem :)) zazdroszcze i sama musze dzialas wkrotce :)) a z tym zlobkiem to zadna biedaczka z Zuzi :) na pewno wyniesie wiele korzysci ze zlobka- no poza chorobami ;) tomek zachwouje sie przy kuzynku jak egosita czego nie zauwazaalam wczesniej jak jest sam ze mna wiec na pewno i jemu by sie przydala taka 'szkola'. maly idzie do przedszkola od stycznia na 'pol etatu' bo przysluguja nam zdaje sie darmowe godziny- na tyle tylko mozemy sobie pozwolic bo przedszkole tu kosztuje (okolice Londynu) 50 funtow (250 zloty) za dzien a ja bym nawet na nie nie zarobila :( no ale od 4 lat juz szkola sie tu zaczyna przymusowo takze musi cos jezyka zlapac - bo ani z polskim ani z angielskim sobie nie radzi haha ;) haha- a kuzynek nie tylko siusiu robil do kibelka- siusiu to pol biedy- w sumie z chlopacmi latwiej jest znacznie- wystawia siusiaka i gotowe -sadzac nie trzeba -zwlaszcza w miejscach publicznych haha- gorzej z kupka - wlasnie maly po 'robocie'wstawal sobie z brudna pupa sam, obsmarowywal wszystko dookola , potem rekami sie podcieral, a rece wycieral o co tylko sie dalo- sciany, dywaniki z lazience, mopa haha. ojjj byl full cleaning potem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wracajac do tego Flexibath to sobie mysle nawet ze na drugie dziecko by byla tez idealna. wlasnie widzialam na stronke ze jest do kupienia spacjalna wkladka na niemowleta i wyglada to calkiem fajnie :) takze bym miala 2 w jednym- nie musialabym wyciagac drugiej wanny starej po tomku z okresu niemowlecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wysłałam dziecko spać do babci i sama wypucowałam mieszkanie :) powinnam jeszcze poprasować, ale nie mam siły :O za to też miałam wieczór dla siebie i zrobiłam wreszcie depilację tu i ówdzie hi hi ;) Dziewczyny w Arturówku jest na prawdę fajnie! nie wiem jak w hotelu, bo byłam w domkach i było spoko! tyle, że jest jeden minus - chyba nikt nam tam takiej kolacji jak w Będzinie nie zorganizuje! owszem są jakieś restauracje, ale to już chyba nie to samo :( myślę, że co innego jakbyśmy wybrali hotel. zresztą nie wiem, ale to nie problem popytać :) tyle, że jeżeli nie będzie pogody, to niestety ale nie będzie tam co robić i dzieci się zanudzą :( patrzę pod kątem dzieciaczków, bo w sumie to też ważne!! jakby była pogoda to jest rewelacja! place zabaw, zbiornik wodny z ratownikami, kajaki, łódki, rowerki wodne! na serio rewelacja! no, ale pogody nam nikt nie zagwarantuje :( a no i dla grupy zorganizowanej powyżej 15 osób można się o rabat wystarać :) (tyle, że dzieci nie wliczają w te 15 osób, bo dzieci mają i tak gratis pobyt ;) ) a no i na jakieś super luksusy jeżeli chodzi o domki to bym nie liczyła! owszem jest czysto, schludnie, ale jak to w domkach ;) łóżka (nawet spoko drewniane pojedyncze), mała łazienka z prysznicem, jeszcze mniejsze wc i malutka kuchnia :( A w ogóle to bierzcie namioty i zapraszam Was wszystkich na działkę ;) pod Piotrkowem Trybunalskim :D i nocleg za darmo ;) i mówię poważnie ;) tyle, że ciepłej wody brak :( ale jest kuchnia, można zagotować ;) a poza tym ze 2 dni bez kąpieli to jeszcze nikt nie umarł ;) a dla dzieci grzałoby się wodę ;) zresztą dla nas też :) my tak robimy co weekend w sezonie i żyjemy :) no ze 2 pary moglibyśmy przenocować w domu ;) ale zobaczcie te namioty jaka to byłaby frajda dla dzieci :) i wcale nie uważam, ze dzieci są na to jeszcze za małe! nasi znajomi w tamtym roku byli z córeczką, która miała 2 latka i było super :) Listku no powiedzmy, że to pod Łodzią chociaż dla mnie to Łódź :D thekasiu ja tam się mogę i pod koniec lipca spotkać hi hi ;) zamów sobie lot powrotny z Łodzi ;) to przybędziesz do nas na parę dni :) odwdzięczymy się chociaż za Anglię :) madzialinska no ja też nie lubię Kazimierza :( no właśnie jest przereklamowany i wcale nie taki urodziwy ;) podobny do Sandomierza jak na mój gust :D aczkolwiek moje dziecko byłoby zachwycone, bo mogłoby statkiem popłynąć :D Ejmi no w sezonie to wiadomo, ze Kazimierz będzie oblegany :o zwłaszcza jak będzie pogoda i weekend :( Eh kurde z tym zjazdem to ja już sama nie wiem ;) dostosuję się do Was ;) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Jako,ze padam na stojąco to tylko się pochwalę,ze szczepienie zaliczone - młodzież waży 6300, szok! hipcia pełną gębą! i brzuszkiem. I mam pytanie do Was, Wy do tego Kaźmierza ;-) to jedziecie na wczasy? ze tak wybrzydzacie? miejsce jak miejsce :-) zamierzanie tyle zwiedzać? tam są inne ważne sprawy do załatwiania hihi My od razu rezygnujemy z Kazimierza - wczoraj dzielnie prześledzilismy z moim trasę - wyszlo 8 godz jazdy. nie damy rady, teraz to chociaż autostrada była to km umykały,a tak z przystankami jak nic 10 godz lub więcej nam wyjdzie. POza tym moi rodzice mają 40-lecie małżeńskiego bycia i zaplanowalismy wysłac ich w ciepłe - pewnie Grecja, i mała imprezkę w sierpniu,zatem kasy na odległe szaleństwa zlotowe już nie starczy. Może tak raz mniej na południu a bardziej na północy ? hihi. miejcse obojętne.:-) I ja się na domki też nie pisze, jednak z maluszkiem to ja lubię mieć ciepłą wodę i wygodne duże łózko i ciepło przede wszystkim. Namioty w ogóle odpadają.wiem,wiem, marudzę jak stara babcia-ale co ja zrobię,zem na starość taka królewna się zrobiła ;-) I Gawitku - już dawno mnie nikt tak nie rozbawił - jak wczoraj Twój wpis o ciżemkach. hihi. Dziękuję! Oczywiście,ze je zabiorę nastepnym razem - mam do nich specjalne złote etui - woreczek... :-) Dobranoc,kiedy ja się wyspię. o ludu! już sił mi brak ostatnio. W dodatku przelecieliśmy dziś Ogród Dendrologiczny w ramach wycieczek po okolicy i nogi mi do tyłka weszły od tych kilometrów ściezek. Ale pogoda dopisała i cudnie bylo tak sobie wśród zieleni pospacerować. Jutro też torszkę spraw na mieście mamy i już nie pamiętam kiedy sobie w domku posiedziałam,a o wypucowaniu chaty to zapomnijcie.. mój mi dziś orzekł,ze nawet fajnie,ze mamy takie luzne podjeście do porzadków w domu - o tak, wszędzie się kłębią zabawki,a odrobina podłogi zastawiona huśtawką, mata, kocem itd..ubrania też się łębia,ale w drugim pokoju.. dobrze,ze nikt nas nie odwiedza,bo zawału by dostał :-) Wiem, wstyd,ale jakoś chęci brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć piątkowo, U nas dziś straszna duchota, zatem pewnie burzowo będzie popołudniem. I w ogóle na weekend ma być kichowata pogoda :O Miasto już obskoczyłam, Krzyś wylatał się z panią Ela, za chwilę zupka, no i pozostała część dnia przed nami. Widzę, że pomysłów na zjazd jest sporo, ale obawiam się, że im będzie ich więcej tym trudniej będzie nam cokolwiek zdecydować :) Agulinia - ponoć macie tanie loty ze Szczecina do Warszawy ;) a z Wawy do Kazimierza już nie tak daleko....więc to zawsze jakaś opcja, ale uważam, że i tak przekombinowana w Waszym wypadku ;) Jeśli nie Kazimierz to co? Zaproponuj coś konkretnie i zobaczymy wtedy kto ile km będzie miał do przejechania. A z tymi obowiązkami domowymi to nawet ja ostatnio kuleje, więc się nie stresuj :) Gabi - pomysł z działeczką super, tylko, czy jesteś w stanie zagwarantować wtedy 100% pogodę? Bo pod namiotem w czasie deszczu to już żadnej frajdy nie ma :) I tak samo domki....jeśli będzie lać, to w takim miejscu jak Arturówek żadnych atrakcji nie będzie, a i nawet zebrać się w jednym domku będzie ciężko, bo ciasno. Myślę, że musimy wybrać opcje już sprawdzone- czyli hotel. Popołudniem jedziemy po tatusia i weekend się zacznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Ależ dziś parówa była u nas! Musiałam Karoli krótki rękaw na wyjście ze złobka donieść. No i KInga na razie super po szczepieniu, żadnych jęków, gorączek,tylko znów gulę ma twardą i takie zaczerwienienie dookoła wkłucia. Ejmi - loty? no nie wiem, musze się doinformować. :-) ale by było jakbysmy samolotem na zlot przylecieli. Ale prawda taka,ze tak sobie analize zrobilismy poważną i niestety tym razem odpuscimy. I prawda, wiśniówkę codziennie obwąchuje, taka mam ochotę na nią. hihih,ale musiałam dziś łyk piwa wziąc, bo tak pachniało... i to jeszcze swieżak niepasteryzowany,a ja takie uwielbiam!!!!! Gawitku, pod namiot to frajda by była :-) i owszem, wszystko przez Ciebie, jakbyś nie poszła sprawdzać czy rodzina śpi,to bysmy siedzieli do rana. TYlko kto by dał cyca Kindzi? Ciocia Ejmi nie chciała. ;-) I WY cholerycy? Twój mąż to mi na takiego grzecznego wyglądał, anioł nie facet! taki cichy, spokojny. A TY piszesz,ze było ostro! bo to cicha woda :-) I my też Karolę obciachaliśmy- na Piasta Kołodzieja znów. Dawaj fotki! I jak smoka wyrzucicie w czerwcu to do zjazdu Tyśka już dawno zapomni,ze go potrzebowała do auta :-) Deseo - gratulacje dla Hani, tak się wyćwiczy,ze pójdzie w wieku 9miesięcy. I mam pytanie, o ile możesz napisac, jak Twoja siostra ma na imię? tak sobie własnie pomyslałam,jak u Was mama to rozwiązała z imionami i co dopasowała do Karoliny. :-) powinnam była wczesniej pytać hihi.. A ze spiralką nie pomoge, znam tylko jedną dziewczynę która ma i urodziła dziecko po założeniu hihi, 3-cie, nieplanowane. znaczy jak się okaząło,ze jest w ciązy to szybko wyjeli spiralke. ale ona orzekła,ze w jej przypadku skuteczna metoda antykoncepcji jest tylko jedna - zero seksu. Toszi- ja na kąpiel tylko podpowiem,to co Listek sugeorwała chyba, czyli basen, u nas pomógł. 2 razy na basen i znów Karola kocha się kąpać i nawet głowę myć i polewać głowę wodą! Ale akcja robaki, muchy i u nas się toczy. trudno czasem wytrzymać, nie wiem skąd to nagle banie się (Karola mówi bojenie, bojałam się! ;-) )? Młodamam - 6-ty raz? to TY już wiesz co gdzie i jak zapakować i gdzie ustawić potem hihi.. pójdzie jak po maśle, tego życzę :-) Agus - hihi jabol, jabol, jabolowi ludzie ... moim zdaniem tak własnie to wychodzi Karoli. I mam już cały tekst do Pana Jeremiego - pani złobkowa na gazetce wywiesiła, ja zawsze foto robię,by potem móc Karoli słowo podrzucić jak zapomni. I nich pyta, to jeszcze ponoć nie jest najgorsze... gorzej jak pyta o znaczenie słów. A Karola podchwyciła gdzięś tekst : "nic z tego nie rozumiem" i czasem go użyje i wtedy bywa komicznie. I ja też potwierdzam,ze te krople są dla dzieci. Karola je brała. NO, to tyle. jak już się zdecydujecie do Międzyzdroi jechać to dajcie znać hihi. ;-) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł:) Ja się tylko melduję na szybciaka się pochwalić- dziś w końcu sukces kąpielowy, łącznie z myciem głowy:D Chyba przełamany opór młodej. z robakami dalej jazda, ale już na mniejsza skalę. Ale muchy muszę wszystkie wykańczać jak tylko jakaś się pojawi na horyzoncie. A dzisiaj to i pająka musiałam z kącika przegonić.:) Padam dziś na twarz taki miałam sajgon w pracy, no i T. cały tydzień ma drugie zmiany, więc popołudniu jesteśmy z Olgulą same. Wieczorem nie wiem jak się nazywam. Na szczęście jutro weekend, tyle, że pogoda ma się schrzanić. Thekasia, dzięki za linka. Narazie egzamin zdała miednica w kształcie wanny:) No i popisałam- młoda właśnie zwiała z łóżeczka i maluje farbami. A miałam nadzieję, ze kolacyjka i szybko w kimonko. Eh... chyba nie tym razem. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×