Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Natalia hihi Biedaczku! Słowo w słowo usłyszałam ! I dlatego ślub musi być, bo inaczej kazde słowo to kłamstwo i on nie wyraża zgody na świadome kłamstwo. On,czyli ksiądz. :-) Deseo - bardzo sprawna rekcja,jednakże nie dzwoniłabym do żony czy domu, tylko od razu na policje, bo to raczej nie pierwszy i jedyny wyskok tatusia, no chyba,ze tak się ucieszył z narodzin dziecka,ze jeszcze nie wytrzeżwiał. I wiesz,że zrobiłam prawie tak jak mi poradziłaś - to chyba telepatia! hihi Wzięłam wózek, tylko zamiast gondolki wsadziłam fotelik,by było mi lzej w razie czego i pojechałyśmy z Malina. Na miejscu okazało się,ze jednak jest podjazd dla wózków i dzieki bogu,bo zywej duszy w poblizu. W dodatku bus ,który miał jechac pod urząd się wcale nie zjawił i pojechałysmy innym i potem musiałam kawałek pieszo dojść. Ehh. a najlepsze,ze wszyscy wysiedli,a ja byłam pewna,ze troszkę blizej urządu podjedziemy i się twardo nie ruszam ,ale kierowca rozwiał moje nadzieje. hihi Doniosłam te kwity i pani łaskawie przyznała mi zasiłek. Potem nakarmiłam Karolcię w cichym kątku i wróciłyśmy jakos do domku w wielkim scisku. uff,uff. A w środę już pierwsze spotkanie w Klubie Pracy - punkt 10 rano. ( w własciwie jak mam na kwitku w godzinach od 10 do 10. hihih) I jeszcze,by mi to bogactwo przesłali na konto muszę zanieść kolejny kwitek. hihi z numerem konta, mimo,iz numer konta już wpisywałam w wielkiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie co za ksiadz ci sie trafil! umoralniac mu sie zachcialo...bez sensu. oni czasem na prawde przeginaja...to twoj wybor i twoja sprawa i nic mu do tego! nasz w niedziele nakrzyczal- na Bogu ducha winnych wiernych w kosciele - ze malo ludzi bylo a na swiecenie jajek to az na ulicy stali. jechal i jechal po ludziach. az niemilo sie zrobilo. czemu on krzyczy na tych ktorzy chodza do kosciolA? bes sensu! Deseo brak mi slow!!!! co za jakas masakra!!! pieknie postapilas. dzielna babka jestes! zeby kazdy byl taki jak ty i reagowal moze te biedne dzieci by tak nie cierpialy!! gratuluje postawy! pewnie nie jeden czlowiek go minal bez slowa! ojj ja bym wlala temu facetowi !!! wrrrr, co za menel!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkupie ubranka po maluchach
Witajcie mamusie, Jesli macie ubranka po swoich pociechach, uzywane ale niezbyt zniszczone, bez plam i uszkodzen to chetnie odkupie ciuszki po chłopcach i dziewczynkach. Oferuje srednio 5pln za sztuke. Gdybyscie były zainteresowane odsprzedaniem ubranek prosze o kontakt na mail aleksandra.piotrowska@wp.pl Pozdrawiam Was i Wasze maluchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasiu - trudno krzyczeć na tych,którzy do koscioła nie chodzą, bo jak? hihih Zawsze się oberwie innym. Deseo - fajnie macie z naukami, my jutro idziemy do księdza w sprawie chrztu, może uda się pogadać też o slubie. Agus - no to Szymuś ewenement na skalę światową, co mu trójeczki zasuwają! hihih No i pieknie,że sobie mieszka w swoim pokoju! Duzy facet! My dajemy mleczną manne z bobovity, słoiczków nie chciałoby mi się codziennie dawac. A trzeba szukac tych z kaszka. Wydaje mi się,ze do mleczka łatwiej i wygodniej. Manula dziś np nie chciała zupki zjesć i to swojej ulubionej - marchewkowej z ryzem. Nie wiem czemu. Potem strzeliła dziwna kupę - taką biegunkową rzadziznę. Może brzuszek ją bolał? ale nic nie narzekała. Może z tego upału apetytu nie miała. I też uważam,ze kazde dzieciątko wazy tyle ile powinno. :-) Toszi - z pewnoscią Olga przemianę materii po mamie odziedziczyła i mozna jej tylko zazdrościc ! ehh. jak ja bym tak chciała.. Ciekawe co się dzieje z Kikiki, Moniamoni nie odzywają się ostatnio. Uciekam, czas na kapiel i butle i spimy! A Karolcia usnęła po atrakcjach całego dnia i chyba nie obejdzie się bez wybudzania! Miłego! Madzi dziś nie widziałam! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki 13, a dlaczego do nas nie dołączysz? W końcu mamusią listopadową jesteś! :-) I piękne córa ma imię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia przed tel na policje powstrzymal mnie fakt ze nie chcialam przez pryzmat jednej sytuacji przekreslac rodzine tego dzieciaczka. Wydawalo mi sie ze juz widzialam gdzies tego malucha z mama, ktora wygladala naprawde sympatycznie. Dzieciatko ma bardzo charakterystyczna gondolke w kwiaty, stad moje przypuszczenia. Z drugiej strony to nie byla jakas tam sytuacja wiec moze jednak powinnam dac znac jakims sluzbom. Matko swieta nie jestem w stanie teraz myslec o czyms innym..Sumienie mnie meczy pytaniem - czy dobrze zrobilam?! Chyba jutro pojde w tamta okolice i poszukam domu tego malucha bo mieszka napewno na osiedlu domkow jednorodzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - rany co za przygoda :O ja bym od razu na policje dzwoniła i bym się nie zastanawiała, nie pomyślałabym żeby pijakowi kieszenie przetrzepać na prawdę. Ale dobrze zrobiłaś, jesteś opanowana bo mnie to by pewnie emocje maxymalnie poniosły! Agulinia - gratuluje zasiłku ;) Natalie- masz dołek, jesteś zmęczona, ale pocieszę Cię...to minie na pewno! Krzyś 2 tygodnie temu był strasznie nieznośny przez cały tydzień i byłam wykończona, zła, bezsilna, ryczeć mi się chciało, bo jednak zmęczenie to coś okropnego kiedy trzeba non stop przy dziecku drygać i znosić humory...ehhh...macierzyństwo to nie jest prosta sprawa niestety. Ale ... takie dni nie trwająwiecznie, Patryczek sie uspokoi zobaczysz, chyba każde dzieciątko na forum przechodzi okres buntu na spanie i włącza się automatyczne marudzenie. Przesyłam moc pozytywnych fluidów :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nadal będę monotematyczna, bo niestety poprawy w zachowaniu małej nie ma :( nadal jest marudna :( i jeszcze mam wrażenie, że coś ją boli i raczej to nie dziąsła :o bo posmarowanie żelem nic nie pomaga, dalej marudzi jak marudziła, a jakąś godzinę temu dałam jej czopka paracetamolu i dziecko gdzieś po pół godzinie się uspokoiło! i jak mam pomóc mojej Niuni????? jak nie wiem co ją boli :( buuuuuuuuuuuu Nadia zdjęcia Amelki do mnie dotarły :) fajna z niej Królewna :) jak sobie fajnie w wanience leży :) ja się boję kłaść Martynę na brzuszku, bo się boje, że jej łepek do wody poleci a co do fotek Martynki to nie mam pojęcia jak to się stało, że do Ciebie nie dotarły, ale już wysłałam! Ejmi i fotki Krzysia i Wasze też doszły! ślicznie wyglądaliście! a Krzyś to w ogóle rewelacja! no i bardzo się cieszę, ze tak Wam wszystko fajnie wypaliło! a co do zwrotu kosztów to co prawda o tym nie pisałam, ale nam też impreza się zwróciła z dużą nawiązką i również uważam, że co niektórzy przesadzili! zwłaszcza Pawła ciocia i babcia! nosz kurde na serio na wesele tyle od chrzestnego dostałam co Martynka od Pawła cioci i wuja! nie spodziewałam się! I Paweł dziękuje za pozdrowienia ;) jakbym umiała photoshopa obsługiwać to jakoś bym mu jakieś spodnie dorobiła, a tak musiał wystąpić w majtalonach hi hi a na tego torta to mi takiego smaka narobiłaś, że jakby były jakieś dobre cukiernie całodobowe, to bym chłopa wygnała hi hi Agulinia ale Wam dobrze! ale ja na nocne spanie Martynki też nie narzekam! bo potrafi spać około 10 godzin, więc luksus! toszi tak Martynka potrafi sama posiedzieć, ale dosłownie chwilkę!!!!! tak akurat na strzelenie fotki :D deseo Martyna też mi kiedyś u koleżanki taką histerię urządziła i dopiero reklamy w tv pomogły :) a tak przez pół godziny sie darła i nic nie rządziło! no i my od jutra mieszamy nan1 z nan 2! ja zmierzam codziennie zwiększać dawkę nan 2. jutro będzie jedna miarka nan 2, pojutrze dwie itd a co do tego pijusa to normalnie aż mi łzy stanęły w oczach! rany tak niewiele brakowało , żeby stało się nieszczęście!ja myślę, ze dobrze zrobiłaś! Ela przykro mi z powodu koleżanki,ale niestety jezeli ona sama nie zrozumie, że leki teraz to najważniejsza rzecz na świecie to nic nie zdziałacie :( a podejrzewam, że z tymi lekami to tak jak piszesz, oszukuje, omija jakieś dawki! przerabialiśmy to z teściową :( brała leki, a jak sprawdziliśmy jakie to się okazywało, że paracetamol :O teściowa cięła się dwa razy, ale mąż mówi, że to bardziej miało "teatralne znaczenie", bo praktycznie nawet w szpitalu z tego powodu nie leżała, tylko zabandażowali i do domu wypuścili! natalie82 współczuje tych nocek i tego, że patryś taki absorbujący, ale witam w klubie z marudzenie tyle, że u nas na szczęście tylko w dzień! no i koszmar jest przed zaśnięciem! Boże jak ona wtedy marudzi, jak zawodzi :o Eh dziecko jeszcze nie śpi! właśnie ma fazę krzyczenia na żyrandol! krzyczy, patrzy na niego i sie śmieje :) eh i ręce mi opadają hi hi zaraz dam jej butle to może wreszcie zaśnie ;) Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo, jesteś bohaterką!! Nie dowiemy się tego (NA SZCZĘŚCIE) ale może ocaliłaś temu dzieciątku zdrowie lub nawet życie. Natalia, na to trafiłaś... A ja też dotarłam do kościoła, spytać o chrzest ale... bariera w postaci stromych schodów (jakiś znak?) uniemożliwiła mi wejście z wózkiem. Będę musiała wybrać się bez dziecka. Ciekawe co usłyszę. :D Tak w ogóle to jestem wykończona. Od minionego czwartku Iwi nie śpi od środka dnia do późnego wieczora i daje mi popalić bo marudzi ze zmęczenia. I codziennie tak. A nie byłam przyzwyczajona. Pewnie o wyrzynające się zęby chodzi. W każdym razie wieczorami padam przez to z nóg. No i dziś skończyla te pół roczku. Chciałam to uczcić ale nie wypaliło. Mówi się trudno. Były za to przytulanki z córcią, całusy, wygłupy... niby jak co dzień, ale tak wyjątkowo się czułam i w sumie o to chyba chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w tragicznym nastroju ale jestem, dzis o 17.55 Lidzia zmarla nie wiem teraz co bedzie dalej , jak maciek sie pozbira, jakos dziwne teraz to wszystko jak pomysle ze tyle jeszcze zycia bylo przed nia.......... przepraszam ale nie mam nawet sil odpisac na wasze posty ale mysle o was cieplutko i zaraz Maciek przywozi do nas mala a sam jedzie pozalatwiac sprawy matko 2 malutkich dzieci to chyba nie na moje sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit u nas jesli chodzi o marudzenie to to samo ale ratuje sie viburcolem bo inaczej by non stop plakal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluś strasznie mi przykro z powodu koleżanki Przytulam Cię najmocniej jak umiem!!!!!!!!!! Eh i w takich chwilach bardzo żałuję, że znam Was "tylko wirtualnie" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela o jaaaaa. no jestem w szoku. az mi sie oczy zaszklily....szkoda dziewczyny. ...matko....musialo byc z nia na prawde zle...biedna...i niunia teraz bez mamy... cos strasznego.... wspolczuje...i przytulam mocno.... ELu zycze ci wytrwalosci z maluszkami, dasz sobie rade , silna babka jestes.tulu tulu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mi się odechciało pisać. Pijany tatuś i dziecko. Masakra. U nas była historia z "mamusią". Imprezowała ostro i sąsiedzi wezwali policję i ta schowała dziecko do szafy. Dobrze, ze zaczęło płakać bo matka była pijana w trupa. Wcześniej już 3 dzieci jej zabrali. Uważam, ze niektórzy ludzie nie powinni nigdy mieć dzieci. Deseo szacun za odwagę bo fakt nie każdy by zainterweniował w takiej sytuacji. Ja bym pewnie wezwała policję ale ja nie znoszę pijaków i jestem mało tolerancyjna w stosunku do nich. Nie zapomnę do końca życia sytuacji jak kiedyś do knajpy w bardzo upalny, letni dzień przyszedł tatuś z synkiem ok. 5 letnim. Oczywiście sobie kupił zimne piwko a to dziecko prosiło go o soczek tatuś oczywiście mu nie kupił tylko jeszcze ochrzanił i kazał być cicho. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera. Ela- brak mi słów:( Bezsensowna śmierć młodej osoby. A Maciek jest szczęściarzem, ze ma taka przyjaciółkę jak ty! I życzę ci dużo siły bo z dwoma maluszkami nie będzie ci łatwo. Ściskam wirtualnie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Aż mnie ciarki przechodzą Ela - strasznie współczuję i jest mi bardzo przykro... Nie wiem co powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela bardzo mi przykro :( słów brakuje....najbardziej żal dzieci :( a w ogóle to dzień dobry :) U nas koniec sielanki, dziś od 6 jest jedno wielkie marudzenie. Co prawda noc mieliśmy bez pobudki i syncio pospał od 20.00 do 6 rano bez przerwy, ale od rana dzikie jazdy, leżaczek nie, mata nie, łóżeczko nie, ręce nie...więc już nie jestem w stanie niczego wymyślić, poza spacerem, ale jest jeszcze za rano, poza tym nawet jeszcze mieszkania nie ogarnęłam a o sobie nie wspomnę, dobrze że ubrać się mogłam. Teraz jest chwilowa fascynacja maskotką, ale zaraz będzie wezwanie...wiec piszę z turbo przyspieszeniem. Wczoraj już zaczęły się problemy z zasypianiem w dzień, po 3 h aktywności za cholerę nie chciał usnąć i wył, w końcu padł, ale nie złamałam się i nie wzięłam go na ręce ani do wózka, chciałabym żeby już został przy tym zasypianiu w łóżeczku, od 2 tygodni tak ładnie sam zasypia....teraz widać znowu coś się poprzestawiało w małej główce ;) nooo i już wyje...będę pisać na raty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhh, tydzień był spokojny, grzeczny i wesoły...no ale widać czas na odmianę :O Boksuje zebrę w łóżeczku i wydaje przy tym dzikie odgłosy :) gawit - żebym nie wyszła tutaj na jakiś materiał bo wspomniałam o kosztach, chciałam zaznaczyć tylko to, że ludzie przesadzają. Nie po to robiłam chrzciny, żeby kasami się zwróciła (chociaż mam koleżankę, która jawnie powiedziała, że ma nadzieję, że jej się pieniądze zwrócą i jeszcze z nawiązką bo chciałaby z dzieckiem wyjechać na urlop a tak to nie pojadą, bo całą kasę wydali na imprezę, następna zrobiła listę prezentów dla gości i goście MUSIELI kupić to co ona sobie zażyczyła, a tanie rzeczy to nie były) tylko żeby dziecko ochrzcić, uczcić to i żeby goście byli zadowoleni. Co niektórzy przesadzili, ja nie jestem zwolenniczką pchania sałaty, uważam, że na tym polu powinien być zachowany zdrowy rozsądek, każdy daje tyle na ile go stać, albo tyle ile ma ochotę dać...ale kurka to wszystko powinno być z głową. Potem wychodzą takie komunie, gdzie oczekuje się od chrzestnych prezentów za kilka tyś zł...głupota i jeszcze raz głupota, a dzieciaki teraz są strasznie łase na kasę.... Ja Krzysiowi chcę założyć lokatę i zbierać dla niego pieniążki, zawsze to jakieś zabezpieczenie, dobrze by było jakoś sensownie te pieniążki zagospodarować a nie wydać na byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! U nas wszystko OK. Zuzce wysypka zniknęła. I raczej było to po mannie. zatem kasza odstawiona, i chyba do tego 10 miesiąca zostaniemy na kleikach ryżowych i kukurydzianych. No chyba, ze od czasu do czasu troszkę kaszki ze słoiczka tak dla urozmaicenia ;) W tym tygodniu niania przychodzi już codziennie, wczoraj zostały na trochę same, dziś tez mam zamiar wybrać się do sklepu. A jutro próba generalna, bo rano polecę w końcu zrobić sobie krzywą cukrową (która powinnam zrobić w 2 miesiącu po porodzie ;) ), a Piotrek zostawi mała z Moniką... ciekawe co z tego będzie ;) I w sumie to Wam powiem, ze mam teraz mniej czasu, niż jak sama z Niunia siedziałam :O Dziwne... Nadia, Gawit; dzięki za fotki, śliczne dziewczynki z Waszych córuś :) A kablowy gryzoń bije wszystko na głowę hihihihi Jak nam kiedyś znikniesz na dłużej niezapowiedzianie to już będziemy wiedzieć dlaczego :D Ela, bardzo mi przykro z powodu koleżanki :( Smutna sprawa. No i życzę dużo siły do opieki nad dwoma maluchami. Na pewno sobie poradzisz! Deseo, dobrze zrobiłaś! Ale ja bym chyba nie miała tyle odwagi... mam nadzieję, ze gość już wytrzeźwiał i zdał sobie sprawę z tego jaką głupotę zrobił :O Ejmi, ciesze się, że chrzciny wypadły tak jak sobie planowałaś! Super wyglądaliście, i panowie w mundurach i panie :) A Krzyś oczywiście gwiazdor dnia :D Super, ze macie to już za sobą i będziecie dobrze wspominać :) Agulinia, buziak za pamięć :D No i fajnie, ze po pokonaniu tych wszystkich problemów komunikacyjnych i biurokratycznych, udało Ci się w końcu załatwić ten zasiłek. Rany, ile to trzeba się nachodzić, żeby coś dostać od tego państwa... :O Natalie, ksiądz nawiedzony, ale niestety większość z nich taka jest :O Nie wiem czy oni to wszystko mówią, b muszą czy w to tak święcie wierzą... Jeśli będzie robił problemy to może poszukaj jakiegoś innego kościoła... Z tego co słyszałam, to z reguły kościoły prowadzone przez Braci lub Ojców nie robią w tym względzie problemów. My tez byśmy tak mieli, gdybyśmy się nie zdecydowali na imprezę 2w1. Choć u nas to akurat ojcowie są i tacy chyba w miarę sensowni. Gawit, trzymam kciuki żeby Twoja mała Marudka się troszkę uspokoiła :) No i Zuzalina się obudziła, zmykam! Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja witam z rana!!! Choć i mnie odechciało się pisać... Eluś ściskam Cię kochana, aż mi nogi podcięłoło jak to przeczytam... Biedna kruszynka... i Maciek. Ech glupie to życie naprawdę... bardzo... aż łzy mi ciekną po policzkach. Ale Ty dzielna jesteś naprawdę. Ukłony w Twoją stronę. Deseo o matko... jaka akcja. Obrazu bym zamykała takich rodziców... a gdzie matka była w takiej sytuacji... bo nie wierze że to była taka pierwsza akacja tatusia... Chyle czoła za opanowanie. Pięknie i szlachetnie się zachowałaś. Nie jedna osoba przeszłaby obojętnie a Ty taka dzielna byłaś... Co do nana 2, to my długo go wprowadzaliśmy. Coś ponad tydzień. Tak co 2 dni zwiększałam dawki ale Szymcio bardzo dobrze toleruje to mleko i bardzo mu smakuje. Wczoraj po kapeli 180ml mi wypił jak nigdy, tak zawsze 120 max było. Natalie jak tylko będziesz miała auto to zapraszamy do nas na poprawę humoru. Ja póki co na Szymusia nie narzekam. Nocki u nas dalej różne. Dziś 3 razy do niego wstałam ale w dzień ostatnio kochany jest. Wczoraj na zakupach aniołek. Spał sobie grzecznie w foteliku a jak się obudził to prawie godzinę rozglądam co to się dzieje do okoła i gdzie on jest. Teraz też sam mi w łóżeczku bez płaczu usnął wiec mimo tego że zęby śmigają on jakoś bardzo absorbujący nie jest. Życzę żeby Patrysowi szybko przeszło to marudnie a mamusia odzyskała dobry humor. I czekamy na Was. Buziaczki!!! Agus ja już sie w słoiczki zawierające mannę zaopatrzyłam i od jutra spróbujemy po 1/3 słoiczka. Na dziś mamy jeszcze 1/2 indyka z warzywami. Dla nas to nie problem bo młody wciąga co mu dają, nawet szpinak ostatnio posmakował. A skoro wg pediatry to łagodniejsza wersja wprowadzana glutenu to czemu nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia a ja zdjęć od Ciebie nie dostałam :( Aguś ta manna z bobovity fajna. Właśnie na necie sobie znalazłam. Zakupimy taką na pewno. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Jakos dzis kiepsko spalam. Deszcz pada, wiec dzis pewnie nici ze spaceru. Za to ze szmata bede miala czas polatac bo jutro bedziemy sie juz powoli pakowac. Dziewczyny co do tej sytuacji to mysle ze kazda z Was pomoglaby takiemu maluchowi, tymbardziej ze teraz jestesmy wrazliwsze na widok dzieci. Ela przykro mi z powodu Lidki.. Natalie mam nadzieje ze nie przejelas sie slowami ksiedza, bo naprawde nie warto. Niech se facet pogada, taka jego rola, choc powinien raczej sprobowac namowic Cie do wziecia slubu niz wyzywac od grzesznic ale widac powolania mu brak. W kazdym razie wyslij moze chlopa do niego - niech ustali termin, zebys Ty nie musiala znowu wysluchiwac jego glupiego gadania. My poszlismy do ksiedza i powiedzielismy ze chcemy slub i chrzciny wiec nas nie umoralnial, ale mi sie wydaje ze jemu to wszystko jedno co bysmy chcieli byleby tylko kase wyciagnac.. Ola zapomnialam z tego wszystkiego co mnie wczoraj spotkalo ze przeciez wczoraj Iwi skonczyla polroku - pierwszy polroczniak na naszym forum!! Normalnie trzeba to uczcic! Wznosze toast herbatka ktora wlasnie pije :) Buziaki dla Iwi No i widze ze forumowe dzieciaczki marudza, chyba Jej Ekscelencja musi tu cos zadzialac :) Adas wczoraj tez mial focha, spac nie chcial, bawic sie tez nie, marudzil i marudzil wiec go wykapalam o 18 i polozylam spac, bo juz padalam, a meza nie ma wiec jestem sama na placu boju. Madzia zazdroszcze ze opiekunka sie sprawdza. I wiesz ja tez nie robilam tej krzywej cukrowej :) Agulinko no ja chyba tez juz zaczne wprowadzac Nan2 bo za 4 dni konczymy 6miesiecy no i Adas jak ma apetyt to przed kapiela czasem zdarza mu sie zjesc 210ml. Ale w dzien nadal 150ml kroluje. A gdzie jest Alex? Alex jak Wam sie chrzciny udaly? Gdzie Ty sie podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogladalyscie wczoraj program "uwaga"? Bylo o fotelikach http://uwaga.onet.pl/32657,wideo,171898,niebezpieczne_foteliki_samochodowe_dla_dzieci,niebezpieczne_foteliki_samochodowe_dla_dzieci,reportaz.html Po obejrzeniu tego reportazu mozna tylko powiedziec - Inwestujmy w foteliki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Najpierw 100lat! dla Iwuni naszej Kochanej! Jak mogłam wczoraj zapomnieć, w weekend pamiętałam a potem nie hihi NIech się chowa cudnie ta nasza pierworodna! A mama z tej okazji obowiązkowo sesyjka i przesłać foteczki cioteczkom! Czekamy! :-) I buziaczki dla szcześliwych rodziców! I wszystkie mamy z okazji kolejnych rocznic 6-miesięcznych zobowiazuję do sesyjek małych! U nas po porannej drzemce kotłowanina na kocu. :-) Mała jak odleciała wczoraj to ją na spiocha nakarmilismy i zmienilismy pampka, bo biedaczka zjadła o 1 w UP jeszcze, potem pół słoiczka deserku o 15 i to koniec zasnęła.. Ale mimo,że jadła o 22 to już 2.30 pobudka hihi Natalie - jakoś tak się zaaferowałam przezyciami z kancelarii parafialnej hihi,ze mi umknęło,żeś wykończona działaniami Patrysiowymi. Zatem Patryczku! Uspokój się, daj mamie pospać, bo inaczej ciocia Aga wpadnie i już tak słodko nie będzie! Kochana,pamiętaj,ze wszystko u dzieci jest zmienne. Tego mozna być pewnym, odsypiaj jak się da i bedzie dobrze! Małego to minie. I do Agi na kawke jedź - zawsze to rażniej bedzie i odsapniesz i się wyżalisz! Agus, jak już masz słoiczki to dawaj takie jedzonko! I jak Szymuś taki jadek to się tylko cieszyć! :-) A kaszką na potem się przyda. Ela - smutne! Teraz sobie myslę,że u niej wyjsciem byłby zakład tylko i wyłącznie,jednak teraz to już za póxno...kto by przewidział. Szkoda! Madzia ja też się cieszę! wreszcie! !!! Ale muszę pochwalić Karolcię, która podczas podrózy (w końcu na drugi koniec miasta) i działań biurowych była grzeczniutka, w autobusie słała do wszystkich usmiechy (pisałam kiedyś ,ze ona taka sprzedajna hihi) ,wiec ją ludzie masci wszelakiej zaczepiali i ona miała sporo rozrywki. Madzia a jak u Was z naukami? Coś wiadomo? I lećże zrobić tę krzywoą cukrową, bo napiszę do Twojego męża,by Ci tyłek złoił! ;-) A niani ZAZDROSZCZĘ! I już! hihi Ejmi - zbieraj na lokatę! Niech Krzyś ma już jakieś zabezpieczenie na wypadek rychłego slubu z Karolcią hihi Kochana, ja to tez bym nigdy nie pomyslała,ze chrzciny moga się zwrócić,bo to dla mnie uroczystość bezprezentowa. A jak już to biblia, medalik, krzyzyk... takie święte rzeczy.Albo drobiazgi dla dziecka. Ale skoro goście Wam dali to znaczy,ze mieli i chcieli. Tylko się cieszyć! Ale pomysł z lista prezentów conajmniej bezczelny, toż to nie wesele. I Karolcia mówi,zeby Krzyś tam mamy nie męczył tylko poszedł ładnie spać! Gawitku, juz tu wczoraj pisałam,ze TYsia przesadza, naprawdę! Nie ma co krzyczeć z wieczora do żyrandola tylko iść spać, przecież rano tyle fajnych rzeczy się dzieje. :-) Zmykam. Mała też marudkuje dziś - to ta pogoda, ja Wam mówie! tylko i wyłącznie! Papapa. Deseo - nie widziałam,ale słyszałam,ze trzeba mieć dużo kasy by kupic bezpieczny fotelik i lepiej nie odlądać,bo się człowiek zdołuje. hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki prośba do Was, podpowiedzcie mi proszę, jaką kaszkę mogę kupić Krzysiowi? Co polecacie? Bo dałam mu dziś sinlac do spróbowania i mu nie podszedł, 3 łyżeczki i było plucie, po prostu jest dla niego za słodki. Dam mu jeszcze jutro i zobaczymy, ale na sinlacu nie chciałabym być cały czas tylko dać mu jakąś inną kaszkę. Odpadają wszystkie te kaszki mleczne z racji tej alergii (rzekomej). Boję się też dać mu kaszkę ryżową....ale chyba trzeba spróbować. Cały czas jedziemy na kleiku kukurydzianym i on go uwielbia bo dziś np zjadł 240 ml tego kleiku a 180 ml to najmniej ile zjada. No ale kaszka też by się jakaś przydała... Agulinko - hehe oczywiście zbieramy kaskę, bo ślub pewnie będzie szybki :) jak się młodzi zobaczą to trachnie strzała amora jestem tego pewna ;) Co do chrzcin...w moich stronach utarło się raczej, że daje się kasę, chrzestni ewentualnie kupują prezenty, żeby była jakaś pamiątka. No ale ta kasa też ma być odpowiednia, a nie jakaś kosmiczna suma, bo jeśli już to na chrzciny robi się jakieś przyjęcie albo sam obiad w większości, a nie imprezę całonocną... No ale u nas wyszło jak wyszło, ja się z tym głupio czuję....ale przecież nie wyskoczę i nie będę zwrotów robić ;) No i przypomniało mi się że na imprezie mieliśmy ubaw z dzieciaków, oczywiście najmłodsze najfajniejsze. Dominika lat 3, przychodzi do mamy i na głos dumnie mówi "mamo zsikałam się!" na to mama: "ojej jak o się stało? ", a mała :" skakałam, skakałam i się zsikałam " :D następna sytuacja...wychodziliśmy już z kościoła i Krzysiowi wypadł smoczek z buzi, zobaczyła to Kinga 2.5 roku i woła "dajcie mi tego smoczka, dajcie mi!!!! bo mój się zepsuł a w sklepach nie ma nowych " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski ja po nocce z 2 mjaluchow, 5 mcy i 7 mcy i urwanie dupy jedym slowem:( do piatku bede miec mala u sibie, masakra wygladam jak zywy trup doslownie, splakana niewyspana sajgon Ejmi u nas na topie jest kliek kukurydziany i kaszka bananowa, morelowa tez jadl ale bez szalu. a ja zdesperowana zamowilam pana do czyszczenia dywanow , dzieci spia , ale nie dosc ze duwany czyste to jakie ciacho przy nich sie meczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi niezle teksty :) A co do kaszki to moze sprobuj zwykla ryzowa bezsmakowa lub jablkowa. Tyle ze ta jablkowa to strasznie slodka jest, bananowa czy malinowa jeszcze slodsze. Moj Adas przyzwyczail sie tez do kleiku i bardzo go lubi. Przez to smakowe kaszki srednio mu ida bo sa slodkie a on nie przyzwyczajony jest do slodkich rzeczy - nie pije soczkow czy herbatek. No ale na kleiku nie bedzie jechal caly czas wiec ja narazie daje jablkowa i bananowa. No i czasem robie zwykla lub manne i do nich dorzucam pol sloiczka owocow, wtedy taka kaszke jemy lyzeczka. Ela trzymaj sie kobieto! Nie dosc ze sama masz 2ke dzieci i budowe na glowie to jeszcze ta historia z Lidka i teraz zajmujesz sie jej maluchem. Adas przeoczyl jedna drzemke i urzadzal mi rykowisko. Na szczescie teraz padl i spi - ciekawe jak dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - no właśnie, mój Krzyś też nie przyzwyczajony do słodkiego, nie pije herbatek ani soczków, jedynie co to woda z glukozą ale nie dodaje dużo tej glukozy, ot tyle żeby lekko zmienić smak wody, bo sama woda nie przejdzie, a w ogóle z piciem to jest tragedia, on tylko mleko chce a wszystko inne jest be, ciekawe kiedy mu się odmieni, ciągle coś mu podtykam ale zaraz wypina jęzorek i nie daje sobie wsadzić smoka do buzi. No i jeśli kaszki są słodkie no to będzie klapa bo on słodkiego nie lubi. Ale czytałam gdzieś, że lepiej jak dziecko je warzywa i ma takie neutralne smaki niż słodkie dania, bo potem mocno się przyzwyczaja do słodkiego i jest problem, żeby zjeść coś niesłodkiego. No ale z kaszką spróbujemy, może ta jabłkowa przejdzie. No i rykowisko i u nas dziś było....ehhh, wyszłabym n spacer ale pogoda pod psem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle to cholera niby ta szmata przyszła a dni z ładną pogodą to można na palcach jednej ręki policzyć :O a tu już koniec kwietnia wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi moj tez z piciem na bakier, jedynie po obiadku czasem cos pociagnie ale malo. Kupilam mu ostatnio kubek do picia z tommee tippee bo myslalam ze moze zainteresuje sie nowym atrybutem do picia ale poki co jest najbardziej zainteresowany zuciem tego gumowego ustnika :) http://www.tommeetippee.pl/viewproduct/parentcat/2/subcat/6/pageid/99/ Jednakze bedziemy probowac uczyc sie pic z takiego kubeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×