Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

moniczka84

SALA WESELNA NA ŚLĄSKU Mikołów, Tychy, Gliwice, Ruda Śląska i okolice

Polecane posty

Gość gość
Widzę że ktoś napisał że nigdy nie był w IRYSIE a to przecież nie była jego opinia.Byłem w maju i było naprawdę super ale ktoś nie ma co robić i traktuje internet jak zabawkę to bawi się cudzym kosztem wystawiając opinię. Ja polecam bardzo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamunia
Ja też miałam wesele w Irysie (w zeszłym roku) i jestem bardzo zadowolona. Miła obsługa, bardzo dobre jedzenie (prawie jak u mamy) i było go dużo, ładnie ustrojona sala, świeże i pyszne ciasta - podobno właścicielka piecze je sama, posiłki wydawane na czas i wszystko gorące. Osobiście nie miałam większych problemów z tym lokalem i mogę śmiało polecić wystawiając ocenę bardzo dobrą. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że nie wydzielałam gościom mięsa na sztuki tylko zamówiłam odpowiednio więcej w razie gdyby ktoś miał ochotę na więcej niż jeden kawałek. Tak samo z napojami - wiadomo że latem goście wypiją ich więcej. Po imprezie zapakowano mi wszystko co zostało i co chciałam zabrać do domu. Miła właścicielka, ze wszystkim da się dogadać. Mogę śmiało z osobistego doświadczenia w 100% polecić ten lokal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KIM Kostuchna bomba,świetne sale,pychota jedzenie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, swoje wesele miałam niedawno w domu przyjęć "Pod Arkadami" w Sierotach koło Gliwic. Jestem bardzo zadowolona Jedzenie przepyszne, pięknie podane i jest go bardzo dużo. Mieliśmy tą opcję za 160 zł z 4 kolacjami. Warto wziąć tą opcję ze względu na pyszny udziec wieprzowy. Jestem też pod wrażeniem obsługi, naprawdę na medal. Świadek roznosił tylko wódkę, napoje i wino roznosiły kelnerki/kelnerzy. Wystrój sali jest ładny, może nie jest oszołamiający, ale naprawdę wygląda to bardzo dobrze. Moje wątpliwości budziły jedynie filary na środku parkietu, ale w trakcie zabawy w ogóle nie przeszkadzają. Bardziej przeszkadzają te filary, które dzielą gości-pomiędzy 1 a 2 filarem są miejsca dla 3 osób. To jedyny minus. Sala jest klimatyzowana. Zapachy z kuchni nie przechodzą na salę (choć miałam takie odczucia, ale byliśmy 2 razy na tej sali w piątek kiedy gotuje się pełną parą. Więc pewnie wtedy klima nie była włączona, stąd te zapachy). Czytałam nieco wyżej, że nie ma fajnego ogródka, miejsca gdzie można wyjść. Jestem zdziwiona taką opinią, bo wystarczy zobaczyć sobie zdjęcia, piękny zielony ogródek, kilka miejsc do siedzenia, mała fontanna, 2 altanki. Raczej powiedziałabym, że w tej drugiej sali w Sierotach "casamento" nie ma ogródka, bo wyjście z sali jest na taras ze stolikami i krzesłami. Poza tym uważam, że wesele jest po to, żeby się bawić, a nie przesiadywać w ładnym czy mniej ładnym ogrodzie Do dyspozycji są też pokoje dla gości za 100 zł (2 os). Skromnie urządzone, ale ładne i czyste. Bardzo ładne łazienki (w każdym pokoju). Rano mieliśmy też pięknie przygotowane śniadanie dla nas i naszych gości. Nie wiem czy się za to dopłacało :P Do wszystkich uczulonych na wiejskie zapachy-nie czuć ich na miejscu Aha, jadąc na salę można spodziewać się kilku bramek-chyba od mieszkańców. U nas było 5 Właściciele bardzo mili, łatwo się dogadać. Osobiście zmienialiśmy godziny kolacji, bo naszym zadaniem 1sza kolacja o 21 była stanowczo za późno. Na temat poprawin nie napiszę nic, bo nie mieliśmy. Podsumowując- polecam gorąco! Jesteśmy bardzo zadowoleni. A też się stresowaliśmy, bo salę braliśmy w ciemno, a opinii w necie jak na lekarstwo. Opinię zamieściłam również na wizaz.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto i Tobie chce się pisać takie poematy, teraz na żadnej sali weselnej nie ma zapachów gotowanego jedzenia, a klima to standard. Robiłaś wesele i nie wiesz ile płaciłaś za śniadania ? Natomiast u konkurencji doskonale orientujesz się ,że wychodząc z sali wchodzisz na taras a ogródka brak. Widać że ten post pisze osoba nie robiąca imprezy , dlaczego się tak reklamujecie, czyżby konkurencja zagląda do du... Nie dziwię się po tym jak czytałam o dodatkach w Waszym jedzeniu to sobie reklamę sami zrobiliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabłysłaś tym komentarzem kobieto jak woda w klozecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i klima to standard jak piszesz, ale nie każdy ją załącza wtedy kiedy jest konieczność. Klima to w niektórych lokalach chwyt reklamowy że jest, ale nie znaczy to wcale że jest w użyciu. Byłam na takim weselu gdzie żar lał się z nieba i jak się poprosiło obsługę o włączenie klimatyzacji to stwierdzenie było jedno cytuje " szef nie pozwolił gdyby cena była wyższa niż 180 zł od osoby to może by włączył" Wiec proszę mi nie mówić że to standard , są lokale gdzie się na tym nie oszczędza i dzięki im za to. A ten post to na pewno pisała jakaś konkurencja która nie może przeżyć że gdzieś indziej robi się imprezy i ludzie ich chwalą. Na tym forum jest więcej negatywnych opinii niż tych dobrych , bo rzadko się zdarza żeby ktoś pisał pozytywny komentarz. Ktoś kto jest niezadowolony zawsze znajdzie czas żeby ostrzec innych przed tymi co olewają każdego klienta i chcą z niego wyrwać ile się da nie dając nic w zamian. Samo posiadanie klimy nie daje gwarancji na dobre jedzenie i dobrą organizacje ze strony lokalu. Każdy zamawiający imprezę weselną powinien wiedzieć kto w danym miejscu gotuje i jakie ma w tym doświadczenie. Opinie wydane przez innych są bardzo pomocne choć nie zawsze wiarygodne, najlepiej wybrać się z rodzinką i popróbować danej kuchni. Polecam dobrych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gadajcie o klimie bo ja mam jej dość,w polsce nie ma takich upałów żeby potrzebna była klima,chyba ze wesele zaczyna się o 14 ,no to wtedy przy upałąch na zewnątrz ta klima moze byc.Ja byłam na weselu w Białymstoku,wesele było późno ,na salę dojechaliśmy o 19 i wszyscy rzucili się na jedzenie,godz 19 to już pora kolacji,po kolacji wszyscy uciekali na zewnątrz bo na sali było bardzo zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w casamento też byłam, ale jako gość, stąd wiem, że nie ma tam ogrodu, a z sali wychodzi się na taras. Ale jak widzę niektórym ciężko na to wpaść. I żeby nie było, że robię kolejną reklamę również polecam Casamento.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie czy ten fircyk który nie chciał wposcic Geslerowej do Labedzia to ten sam który pracuje w Sierotach pod Arkadami.Juz jeden lokal wykonczyl zabral się za następny po tych wpisach widać ze daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej w łabędziu siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie to taki burak? Bo w tym odcinku wyszedł koszmarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamow wesele w Sierotach pod Arkadami to się sam przekonasz zlota rraczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to prawda że na Żaglu w Niewieszy gotuje sprzątaczka która pierw sprząta kible a potem gotuje? Nie dziwie się że tak paskudne żarcie tam dają. I chyba ich szlak trafia że gdzieś indziej można dobrze i dużo zjeść. Widać to po tych wszystkich ich komentarzach bo IP komputera identyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że ktoś tu ogląda programy tv bez zrozumienia ja widziałam że ten menager sam nie został wpuszczony do tej restauracji więc po co te głupie wypowiedzi że to on nie wpuścił Gesslerowej. A po drugie to ja go tam często widuje i wydaje mi się że tam pracuje i dobrze się tam dzieje. Piękna wyremontowana sala z przepięknym oświetleniem. Piękne widoki więc chyba był powód że jej nie wpuścili skoro mieli remont. A ten co tu tak pisze takie głupie komentarze to nie ma pojęcia co się tam w łabędziu dzieje i zazdrość d... mu ściska że u niego posucha bo nie stać go na dobrego kucharza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U tego fircyka w łabędziu bynajmniej cos się dzieje , widać popularność robi swoje. A ktoś mu tego bardzo zazdrości, mogli szanować to co mieli, teraz niech żałują i wypisują tu te swoje bzdety hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś byl w zajeździe Jajosty kolo Bierunia? Jakieś opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś był w zajeździe Jajosty koło Bierunia? Jakieś opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w Żaglu sprzątaczka gotuje hydraulik pokoje sprząta a pedla h...j strzela ze został wyrzucony z pracy i teraz jest przełożoną sprzątaczek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za te pieniądze co teraz płacicie to niedługo sprzątaczka nie będzie sobie brudziła rąk gotowaniem. A tak nawiasem to nie mówi się sprzątaczka tylko Pani która sprząta.Jesteś człowieku bardzo żle wychowany.Za żadne pieniądze nie chciałbym Cię za gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się chce klimatyzację to trzeba zapłacić za nią. Jeśli lokal za wesele z czteroma kolacjami bierze 180zł/os to tylko patrzeć jak zbankrutuje.Restauratorzy co wy robicie. To jest poniżej kosztów.Wy się nie szanujecie więc jak was ma szanować klient.Potem się tylko śmieją że głupki zrobili za darmochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam wesele 2 lata temu w Gościńcu śląskim na ul. Kościuszki w Katowicach, to jest blisko Mikołowa. Wesele udało się super. Sala jest na ok 60 osób, choć teraz na zdj widziałam, że trochę przerobili, więc może coś się zmieniło. To nie jest jakaś super elegancka sala, bardziej swojska, zależy kto czego szuka. Jedzenie było super, bardzo dużo, po weselu jeszcze jedliśmy z tydzień;) A nie wzieliśmy najdroższego menu, tylkoto "środkowe" (były 3 do wyboru, ale można było coś pozamieniać). Kelnerzy super, taki starszy to nam wiele podoradzał i polecił nawet zespół. Przy gościńcu jest ogródek więc można wyjść, pospacerować, w sob nie ma ruchu na Kościuszki, więc było cicho. Plusem jest też, że można wynając pokoje, a jak się wszystkie bierze (44 miejsca noclegowe) to płaciło się 1000 zł za wszystkie. Ogólnie polecam, mi poleciła koleżanka, więc już na pewno 2 wesela były tam udane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zaszkodziło Wam to tygodniowe żarcie.Najpierw całą noc stało na stołach ,wszyscy pijaki w nie pluli a potem wy jedliście cały tydzień.S M ACZNEGO Ja bym tego nie tknęła.Obrzydliwe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy bym nie zjadła następnego dnia niczego z wesela. Przecież wszyscy wiemy jak zachowują się Ci wspaniali goście.Popieram -obrzydliwe.To tylko zatruć się można.BRRRR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz byłam na weselu że goście ży..... po stołach i talerzach W życiu bym drugiego dnia nic z tego nie jadła. To jedzenie ze stołow powinno być wyrzucane.Szczególnie po polskich weselach. Powinien być kategoryczny zakaz zabierania tych smakołyków . Polskie wesele to jedna wielka pijatyka do upadłego i po takiej biesiadzie nic się już do jedzenia nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja poprawiny robiłam w domu i wszystkie resztki z talerzy poszły do bigosu i leczo,wszyscy wpierdalali aż uszy się trzęsły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, ty gosciu dobrze poinformowany, skąd wiesz ile kto zarabia? Patrz w swoją kieszen, a w cudzą nie zaglądaj, chyba, ze jestes wiejskim plotkarzem, za ktorego i tak wszyscy cie maja. PANI KTORA SPRZATA myje ręce po wyjsciu z toalety, ktora czysci, ty czyscisz cudze d*pska, pozniej podajesz jedzenie gosciom z klasycznym juz '' prosze uprzejmie ''. Patrz swojego koryta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie te wypowiedzi są wulgarne,chamskie.I tacy ludzie oceniają pracę ciężko pracujących ludzi w gastronomii. Z tych resztek z talerzy zrobiłęś leczo.A ci goście wiedzieli co jedzą? Co to się dzieje? To już koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest koniec świata ja ide się powiesić, do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja poprawiny robiłam w domu,na sali powiedziałm ze chce wszystkie resztki bo mam psy a wyszło leczo ze palce lizać,pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×