Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biuralistka40

Zelixa - ktoś zna? dla tych co czytają ze zozumieniem

Polecane posty

cześć kobitki❤️ i ja mam dziś dzień piżamowy :) dostałam okresu i umieram a mąż nie chce wykonać humanitarnego gestu i mnie dobić... biuralistka🌼 jak to dobrze że jednak jesteś człowiekiem z krwi i kości który ulega pokusą ...ha ha jakbym się jutro nie odzywała to mąż się jednak zlitował;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha-ubawiłyście mnie do łez. Zaraz idę spać-kicham to wszystko. Ale pomimo, że dzień piżamowca-to nie miałam się kiedy w ciągu dnia położyć. A wróciłam dzisiaj w nocy po 2 z karaoke, biedni Ci co mnie słuchać musieli. Hahahaha, miałam tremę jakbym w jakimś prestiżowym konkursie startowała. Nad morzem to jednak łatwiejsza sprawa i brak oporów. A zresztą, trudno-jak znowu będą orgaizować-to co mi tam-znowu pójdę. Mimi- a kto by to tego Twojego małżonka obsługiwał jakby Cię dobił-hihihi Kasiek- ja tak zawsze czekam na weekend, że się wyśpię- a tym razem niestety nie było mi dane :( Wczoraj córkę do pracy musiałam zawieźć-nie miała autobusu, kurde musiałam wstać po 6. Dzisiaj pies mi narobił na dywan-przyszła mnie rano obudzić, ale nie wiem czy to był przed czy po- bo jeszcze musiałam z wc skorzystać. Dywan nadaje się do czyszczenia, W ogóle to nie zdarzyło jej się pierwszy raz-chyba lubi załatwiać się u córki w pokoju. Dobra spadam-bo zmierzły m przylazł-hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ witam laseczki:)wlasnie jem babana i popijam ,,dobrą,,esspressoo juz zabieram sie do czzytania ,co tam napisałyście w ,,weckenda,,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny znowu pognały odchudzać się , hihihi-na inne forum. Ja nadal walczę, wczoraj juz miałam 72,6k-ale się cieszę. Waga spada, oj spada ;) Jeszcze tylko 5kilosów i witajcie makarony i pieczywko raz dziennie. Za 25 dni znowu się objem różniastymi słodkościami-wycyrkluję tak aby jakaś imprezka była, hihihi I będę jeść to co na stół zniosą ;) A już słyszę w uszach i w wyobraźni-ALE TY SCHUUUUDŁAŚ- hehehehe- Bo taka imprezka rodzinna będzie 29-11- to mnie jeszcze ubędzie-oj ubędzie ;))) A zrobię się na ślicznotę, że HOHO- no co???? pomarzyć chyba mogę prawda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam właśnie się zastanawiałam gdzie wszystkie kobitki wyniosło.... ja walczę z kg dalej ...już spodnie trzeba podciągać ...jakie to super uczucie!!!! żeby mi się jeszcze ćwiczyć chciało to szybciej by znikła ta oponka;) miłego dnia mimo okropnej pogody👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was z wieczorka ;) Zaraz pójdę spać ;) bo jakaś taka wiecznie śpiąca jestem. Nic mi się nie chce. Nie mam siły zmusić się do czegokolwiek. No ale trudno-jakoś przetrwam i tę jesień i tę zimę. Dietkowo-wszystko dobrze. Ale aż mnie skręca w momencie jak muszę posiłki przygotować dla reszty rodzinki ;( Zapycham się wtedy serkiem homo ze słodzikiem lub jeszcze czymś innym. To chyba teraz przychodzi taki kryzysik, że tak trudno jest się utrzymać na powierzchni, no ale...przecież nie mogę utonąć-prawda? Agixa- a Tobie jak idzie z proteinkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ Was wymiotło, ehhh Zatem ja to do siebie pisać będę, hehe A może jakaś duszyczka się tu jednak zabłąka kiedyś??? No nic- ja nadal się proteinuję-jest dobrze ale mogło by być lepiej. Ciągle się kręcę w okół owego 73kg. A już miałam 72 coś tam-ehhh. taka znowu bezgrzeszna jestem to i na efekty oczekuję. Znowu nachodzi mnie myśl, czy się nie wspomóc jednak tym pilami??? Ale w rezultacie- CO MI TO DA? Zauważyłam, że jak jestem na samych proteinach to waga robi mnie w bambuko. Agixa-a Tobie jak idzie? Ty to jesteś taaaaka zabiegana, ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć biuralistka🌼 moim zdaniem świetnie ci idzie na tej diecie i szkoda faszerować się pigułami... u mnie już -5kg HURA!!!! a będzie więcej bo będę spalać kalorie przy odśnieżaniu auta ha ha ale u nas biało!!! już nawet satelitka nie chce działać bo śnieg ją oblepił... m wróci z pracy togo czeka robota;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biuralistka tak jak ci kiedyś pisałam żela + zmodyfikowana proteinka bo jem owoce i warzywa dziś 20 dzień żeli -5kg to chyba bardzo dobry wynik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dziewczynki :) Właśnie zauważyłam, że za długo się nie odzywam. Kasiek 😘😍 zadzwonię :) biuralistko 😘 mi idzie jakoś dobrze. Jestem teraz na systemie 5/5 i jak na razie jest dobrze. Bałam się, że jak wejdę na warzywa, to znów będzie o kg więcej, a tu zdziwko - o kg mniej :) W niedzielę zrobiłam sobie warzywne gołąbki, chodziły za mną już od dłuższego czasu. Farsz zrobiłam z papryki, cebulki i piersi kurczaka. Właśnie sobie uświadomiłam, że mogłam do tego dodać parę pieczarek albo suszonych grzybków tak do smaku. Wszystko oczywiście zawinięte w kapustkę i upieczone w piekarniku. A że ja jem keczup z gołąbkami (nie na odwrót), to zrobiłam sobie swój keczup - duszone pomidorki z odrobiną słodziku i pieprzem. Pycha, normalnie palce lizać. Dla reszty zrobiłam normalne. Gołąbki pierwsza klasa. Biuralistka polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łażą i szwendają mi się po pokoju. cały czas, ktoś się kręci. W poniedziałek nie wiedziałam gdzie mam ręce włożyć. Roboty pełno, w pracy takiego jednego bym udusiła. A po południu angielski i basenik. Do tego jeszcze zadanka w domu dla kuzynki. Wczoraj w końcu odwiedziłam synka mojej kuzynki. Niuniuś kochany. Jak człowiek ma się nie cieszyć, na jego widok, jak on tylko jak mnie zobaczy, to buźka się cała cieszy. Żeby jednak dzień nie był zmarnowany, to po południu robiłam dalszym ciągu zadania (ciąg dalszy z poniedziałku) :) Sama nawet nie wiem kiedy ten czas mi tak ucieka. Normalnie masakra. Dobrze, że chociaż dietowanie idzie ok :) Właśnie, śniadanie - już pora. Jeszcze herbatka i można jeść. Zrobić którejś? Mam dobrą czerwoną i nie śmierdzi :) mimi 🌼 marikas🌼 winiolka🌼 co tam u was? kajair😘 proszę sie ładnie do mnie uśmiechnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaMAMAA
witam Was dziewczyny! śledze forum od tygodnia, czytajac Wasze posty.jestem na Zelixie dzisiaj moj 7 dzien.ponad 2 lata walcze z pociązowymi kilogramami.jedzac zelixe ograniczam słodycze, własciwie ich nie jem.nie podjadam co wczesniej robiłam cały czas.co najwazniejsze ostatni posilek zjadam okolo 18:00 z czego jestem bardzo dumna.ciezko jest zrzucić sadelko, ale wydaje mi sie ze trudniej bedzie utrzymac wage juz po zrzuceniu, wiec ucze sie nowych nawyków z zelixa :) trzymam sie swoich zasad, które wczesniej czesto lamalam.po 7 dniach spadło mi 2,5 kg z niecierpliwoscia czekam na dalsze efekty.jem wlasciwie wszystko ale w małych ilosciach.pozdrawiam Was dziewczyny, miło miec Wasze wsparcie na forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaMAMAA- witam w tym jakże rozleniwionym gronie ;) Gratuluję spadku wagi, bo jak pewnie wiesz, nie każdy ma tyle szczęścia. A możemy poznać Twój wiek/wagę/wzrost? I jaką wagę chcesz uzyskać? Czy to tylko zelka? Czy jeszcze CUŚ? jakieś sportowanie się lub dietkowanie. Jak widzisz, niektóre dziewczyny już schudły i poszły sobie a niektóre-tak jak Kasiek.Kajar,Agixa, Renatka i ja- staramy się bez zelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaMAMAA- nie zapominaj o duuuużej ilości wody. A wiecie, że nie powinno się pić muszynianki??? Bo ma dość sporo węglowodanów coś ponad 1200, kurde a ja ciągle żłopałam Muszyniankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaMAMAA
dziekuje za mile powitanie biuralistka40 ;) mam 27 lat, zawsze byłam strasznie drobniutką osóbka bo mam zaledwie 150 cm.przed ciąża utrzymywałam stała wage 48 kg i rozmiar XS.z dzidzia przytyłam 24 kg, wiec wyobraźcie sobie jak wygladałam przy mojej "karłowatości"hehe.schudłam do 62 kg i waga przez 2 lata sie utrzymuje(utrzymywala ;) )próbowalam wielu diet,czynniej spędzałam czas, jezdzilam na rolkach, biegałam i nic...dopiero teraz cos sie ruszyło z zelixa, dlatego jestem tak bardzo zadowolona.fakt jest tez taki ze baaardzo lubie jesc, wiec jak juz pisalam lubie podjadac( no teraz juz nie :) )przed zastosowaniem zelixy przez 2 tygodnie zaczelam jesc czesciej i mniejsze porcje , bez słodyczy, fastfoodów,czipsów itd.zgubiłam 2 kg, wiec z zelixa startowałam z waga 60,2 kg.dzisiaj wyswietliło mi 57.7 :D wiem ze waga 60 kg dla niektórych nie wydaje sie wysoka ale przy moim wzroscie to jest bardzooo duzo.zreszta kazdy wie z jaka waga czuje sie najlepiej.tak wiec dziewczyny mam jeszcze 10 kg do zwalenia. "siedze" z synusiem w domu, wiec robie wszystko zeby zapewnic sobie troche ruchu.chodzimy na szybkie spacery, wieczorami jak mąz jest w domu, czasami biegam.jak pogoda mi na to nie pozwala molestuje stepper, hehe i codziennie ćwicze poł godziny brzuszek i boczki, mam kilka ćwiczen z pilatesu. a co do wody, wlasciwie nauczyłam sie pic ja w wiekszych ilosciach przy zelixie przez suchość w ustach.staram sie pic jak najwiecej ok 2 l dziennie.eehh dziewczyny mam nadzieje ze z Zelixa i z Wami oczywiscie :) uda mi sie osiagnac cel a potem go utrzymac(bo to mnie martwi najbardziej)dobra koncze bo cos za bardzo sie rozpisałam :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaMAMAA- no pewnie, że Ci się uda ;) boooo jak coś bardzo chcemy-to się wtedy spełnia ;) W każdym razie masz rację, że w stosunku do Twojego wzrostu, waga jest za wysoka i normalne jest, że chcemy byc piękne i w miarę szczupłe ;))) Ucz się dobrych nawyków jedzenia bo utrzymać wagę jest równie trudno jak ją zgubić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Kobiety!!! u nas zimno i brzydko.za oknem biało.dziecko jako jedyne cieszy się z tego co za oknem :-) ja juz po pracy,leżę pod kocykiem, pelny relax:-) herbatka(wstyd ale z małym pradem) i zajadam się własnorecznie zrobionym leczo.Pycha!!!!!! dieta jako tako.staram sie bardzo pilnowac, wprowadzilam wiecej owocow.... znowu katuje sie grejfrutami :-) Biuralistka--jak tam psiak???? mialaś wysłać foto Agixa--- dzwoń kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Ja dalej latam na rozmowy, robię jakieś testy na necie (!) i cholera mnie bierze, bo jak dotąd nic z tego nie wychodzi :( Jedyny sukces to zakup brązowych kozaczków :) Moje szkolne dziecko kończy tak szybko lekcje, że nie mam kiedy siadać do kompa, bo zamiast odrabiać lekcje marudzi mi o gry... Waga 82kg - ale mam okres, więc pokazałam wadze jęzor ;) Odebrałam od krawcowej 2 pary spodni i 2 żakiety co dałam do zwężenia :) ależ jestem szczęśliwa :) ale jeszcze te cholerne 10kg muszę zgubić! pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula tg
czesc moje kochane zeliksiarki,daaawno mnie tu nie bylo,ciagle czasu brakowalo,jak nie ciagle goscie,to choroby i tak w kolko,jak juz wieczorek sie zblizal to o niczym nie marzylam tylko o lozeczku...a teraz cos o mojej wadze...od lutego do czerwca schudlam lacznie 23kilo,baaardzo sie ciesze z tego,ale chcialam jeszcze schudnac z jakies 10kilo i waaaaga ciaaaagle stala wiec przestalam brac tabletki na czas tego zastoju,myslalam ze tak bedzie stala mi waga okolo 2 miesiecy,wiec po 2 miesiacach znowu zaczelam je brac,ale po 10 tabletkach waga dalej stala,wiec znowu odstawilam.I dopiero zaczelam brac znowu od tygodnia i widze ze waga pomalutku,pomalutku znowu o kilo sie zmniejszyla wiec jestem dobrej mysli...diety zadnej nie stosuje i nie stosowalam tylko po prostu jem polowei przez okres zastoju nic nie przytylam,a wchodze na wage codziennie...pozdrawiam wszystkie zeliksiarki i trzymam za wszystkie kciuki do osiagniecia swojej wymarzonej wagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witniolka
Witam z rana 🌻 --->anula tg---> piękny wynik!!! Moja waga też stoi. Tabletki biorę, diete staram się trzymać a i tak cisza. Eh.... Rano dostałam odpowiedź w sprawie pracy, na której mi zależało - niestety kicha :( już nie mam sił i nie wiem co robić. Chyba usiądę i będę płakała razem z deszczem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Winiola - taki dość trudny czas na czekanie na pracę ;) Ale trzymam kciuki, baaaardzo mocno :) Ojjj, te zastoje- ja jak widzisz walczę i walczę i walczę, a te cholerne kilogramy nie chcą sobie pójść precz-ehhh Anula- witam serdecznie, taki to zalatany ten czas. Dobrze, że waga stoi a nie idzie w górę. A ja się proteinkuję nadal i już mnie trafia ;) co prawda waga jest ok, ale ciągle taka huśtaweczka na przełomie 73-72. Aktualnie znowu lekki wzrost a juz taaaka szczęśliwa byłam, no tak...przed wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Winiola - taki dość trudny czas na czekanie na pracę ;) Ale trzymam kciuki, baaaardzo mocno :) Ojjj, te zastoje- ja jak widzisz walczę i walczę i walczę, a te cholerne kilogramy nie chcą sobie pójść precz-ehhh Anula- witam serdecznie, taki to zalatany ten czas. Dobrze, że waga stoi a nie idzie w górę. A ja się proteinkuję nadal i już mnie trafia ;) co prawda waga jest ok, ale ciągle taka huśtaweczka na przełomie 73-72. Aktualnie znowu lekki wzrost a juz taaaka szczęśliwa byłam, no tak...przed wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Ja tam na chwilkę wpadłam się przywitać :) winiolka 🌼 tylko nie popadaj nam tutaj w depresję. W końcu coś znajdziesz i będziesz zadowolona. Zobaczysz :) biuralistka 😘 normalnie ode mnie oberwiesz. Sama dobrze wiesz, że nie możesz mieć wszystkiego od razu. Poczekaj jeszcze trochę, a zobaczysz że ruszy. Ja miałam taki przestój przez ponad tydzień. W końcu ruszyło i teraz jakoś idzie. No, chociaż dzisiaj miałam 300gr więcej. Ale to dlatego, że wczoraj zjadłam ponad normę tych warzyw :P Trzymam kciuki za puszczenie przez Twój organizm tych zbędnych kg :) Kasiek 😍 Kajair A jeszcze jedno, właśnie na onecie czytałam fajny artykuł o anoreksji. Polecam wszystkim :) http://zdrowie.onet.pl/1576784,2041,0,1,,dieta_smierci,psychologia.html Miłego czwartku dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×