Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Hej kociaczki!!! Ciumki dla wszystkich! Jak sie polapie ze wszystkim w zyciu osobistym to bede wiecej pisac. Teraz masakra I ukrop. Probuje sprzedac dom, planuje weselisko, szukam innej pracy bo obecna mnie nie zadowala. Ogolnie tyle sie dzieje, ze nie wyrabiam na zakretach. Sciskam wszystkich! Aha, pisalam wam ze jade na swieta do rodzicow? Woo hoo! Polskie swieta! Pierwszy raz on prawie 10 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley :D ten fajny domek chcesz sprzedac co sobie tak przytulnie urzadzilas :( Kurcz, ja bym go od reki chciala, gdyby to bylo w mojej okolicy ... No nic, powodzenia :) I spiesz sie powoli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u w a g a!!!!!!! wklejam.... dzisiaj bylam.na wycieczce... 8km- w lasach nad jeziorem Nemi.... w tym jeziorze------znaleziono wielkie luksusowe lodzie cesarza Kaliguli.... czyli dowody jego bezgranicznej rozpusty...swawoli, samowoli.. lodzie wyciagnieto na brzeg......w latach o --tych poprzedniego stulecia.. byly tak wielkie , ze muzeum zbudowano nad nimi....bo inaczej by ich nie wciagnieto do srodka.... w czasie II wojny swiatowej... podczas wyzwalania... muzeum zostalo zbombardowane i spalone.. po wojnie...lodzie zrekonstruowano-wiernie i obudowano je nowym muzeum..ktore teraz wszyscy zwiedzaja...i podziwiaja...ja nie-lodzie podrabiane mnie nie kreca. oprocz lodzi-falszywek- znajduja sie tam rozne -oryginalne-ciekawostki acheologiczne z calego pobliskiego terytorium... w tym z mojej wsi. bogate wyposazenia grobow z epoki sprzed neolitu....bizuteria... urny.itp. no i okazy z ..epoki kamienia---lupanego...swiadczace o genialnosci naszych pra-pra- w poblizu mozna podziwiac dlugi odcinek wspaniale zachowanej, rownie wspanialej drogi rzymskiej... w miasteczku Nemi-pieknie polozonym wysoko nad jeziorem...przez caly rok mozna kupic super drogie poziomki , truskawki, porzeczki i jezyny... uprawiane w miejscowych szklarniach.. jest to miejsce szczegolnie ulubione przez bogatych turystow z ameryki, japonii, polski..... siadaja w kawiarnianych ogrodkach na waskich uliczkach z widokiem w dole na jezioro i okoliczne lasy..zamawiaja lody z poziomkami, ciasteczka z malinami..... nastepnie, w typowo turystycznym sklepie zakupuja salami, salsicce i prosciutto....eh....... i czuja sie molto, molto felici!!!!! faktycznie miejsce jest urocze... kiedys..w tych lasach bylo duzo zrodel, zrodelek, wodospadow i rzeczek..teraz nic juz tam nie ma... we wszystkich zrodlach zostaly wykopane studnie, ktore zasilaja miejski wodociag..... ha!!!!! i na tym wlasnie polega...geniusz homo sapiens.... caluje,m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc.. tak na swiezo zdjecia z grzybobrania w pobliskich lasach.. bylo troche podgrzybkow, maslakow i jeszcze takie maslakopodobne ktore miejscowi nazywaja "smuzoki".. te, jak sie okazal,o tylko bardzo mlode byly zdrowe.. Moim znaleziskiem byly dwa prawdziwe prawdz_iwki.. Zapraszam na fotki: http://kokus63.fotosik.pl/albumy/693991.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrrr zjadlo mi.... no to tak szybk- jak i gdzie poznac nowych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus- widzialam grzybki....prawdziwki piekne!!!przyjedz na pojezierze leczynsko-wlodawsie a tam ostatnio bylo calkiem niezle pod wzgledem gdzybow:prawdziwki, kurki, kozaki, maslaki, gaski... mniam mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokus u mnie twoich ulubionych grzybków ;-) to zatrzesienie! Jesli masz ochote na grzybobranie... ;-) Nie bylo mnie forumowo, bo zdazylam wrócic z Wegier, gdzie notabene bylo po prostu cudownie i cieplutko, zdazylam popracowac 5 dni, a tu zmarl nam w rodzinie ktos... maz kuzynki, w Polsce. Wiec na leb, na szyje, zalatwilam sobie wolne w ramach nadgodzin, plus normalne wolne (mam fajne czasy pracy, pracuje tydzien, a potem mam tydzien wolnego, i podpasowalo) i pozaplanowy wyjazd do Polski. Nie chcielismy jej zostawiac samej w tej sytuacji, ona nie ma ani rodzenstwa, ani rodziców od wczesnego dziecinstwa, cala jej rodzina na miejscu to rodzina jej zmarlego meza, i 2 dzieci, ziec i maly wnuczek. Tak wiec bylismy przy niej ❤️ Jestem juz pare dni z powrotem w domu, tez mnie ta smierc wywalila z normalnej elipsy; wiem, jak mojej kuzynce ciezko bez meza, kochali sie jak nie wiem co :-D Przy okazji pobytu w Polsce zrobilam to, co normalnie nie robie... znaczy spotkalam sie z kims, kogo znam jedynie z bnetu, z forumowania. Jest to kobietka starsza pare lat ode mnie, matka 3 doroslych dzieci, i jednej malej akurat nastolatki, z ciezka trisomia 21... spedzilysmy cale popoludnie we trzy... z takim dzieckiem na kolanach, które nie mówi, zle widzi i slyszy, a tak sie tuli i pragnie pieszczot, zmienia sie horyzont wlasnych mysli i pragnien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - gdzie i jak poznac nowych ludzi? :D Jak mnie los rzucil na polnocne 'gdzie diabel mowi dobranoc' to zalozylam ten topik :D Z mysla, ze moze akurat ktos to przeczyta, kto mieszka blisko mnie ... no i nawet prawie mi sie udalo ;) manon - witaj po przerwie :) Wegry zawsze byly dla mnie takim tajemniczym krajem ... swego czasu uwielbialam wegierskie filmy, ale od dawna zadnego nie widzialam. Bidulka ta Twoja kuzynka :( Miejmy nadzieje, ze znajdzie jakos w tej smutnej sytuacji pocieszenie ... A to co piszesz o corce owej pani bardzo przypomina mi sytuacje synka mojej kumpeli z ogolniaka. To sa chyba w sumie bardzo zadkie przypadki (na szczescie!) ... jen chlopiec ma teraz nie moze ok. 10 lat, ale tez w sumie zachowuje sie jak niemowlak, dzieki bardzo sumiennej terapii od poczatku jakos tam troche funkcjonuje, ale jest wlasnie taki stasznie przytulny i miskowaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryspina - ze tez zawsze znajdujesz takie niesamowitosci :) Moim zdanie m Wlochy to najlepszy jakosciowo kraj na swiecie :classic_cool: kokus - jeny, ale apetyczne grzybki (szczegolnie muchomoski ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muchomorki są trudne w obróbce w kuchni.. trudno sie sciaga te biale kropki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus- pierwsze co mi przyszlo do glowy, to ze podtruwasz zone;-)takie glupie skojarzenie jak ktoras z dziewczyn nazwala cie przez pomylke slomianym wdowcem :-p dzis obchodzilismy 2gie urodziny Mai. nic wielkiego, kolacja, balon gadajacy z Dora, kilka prezentow, no i ukochane lody....zawsze jak znajdzie pieniazka jakiegos mowi ze kupi lody;-) dodatek pogodowy:ledwo na plusie, pada non stop, na jutro snieg szoook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Snieg w pazdzierniku!!! 102 na biegunie mieszkasz ;) :)? ... U mnie pogodowo byle jak... jak to w Anglii... Przyszla jesien a z nia deszcz i szaruga... Budze sie rano, a za oknem szaro. W porze lunchu szaro no i wieczorem, gdy wracam do domu, albo szaro, albo kompletnie ciemno :( ... nic sie nie chce robic. Bagatelka - rzeczywiscie Henley to urokliwe miasteczko i gdyby tylko pogoda dopisala to pewnie wybralisbysmy sie na kajaki czy jakis ladny spacer. No niestety, pogoda nie dopisala i przyznam ze troche zmarzlam. Niemniej jednak wycieczka sie udala. Pochodzilismy troche po miasteczku, pozagladalismy do atykwariatow i wypatrzylismy kilka cudeniek :) ... Lubie tak znajdowac perelki wtedy, gdy sie najmniej tego spodziewam. :D A z mezem nie za bardzo moge jechac. Tzn moglabym, ale nigdy nie wiadomo ile czasu on tam zostanie, a jak wiadomo wiekszosc tygodnia bedzie przebywal w pracy, gdzies za biurkiem. A tu mam swoje zycie, prace i zanjomych. I chyba ciezko byloby mi to wszystko porzucic. Dodam od razu, ze moj M bedzie przylatywal co 3 tyg, takze to nie jest tak ze sie go "pozbylam" ;) :D ... Poza tym czescia jego obowiazkow bedzie podrozowanie miedzy Huston a NY, a jakos takiego zycia na walizkach sobie nie wyobrazam. Koncze bo mi sie czas na lunch konczy. Milego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulena - aaaa, jak M bedzie przylatywal co 3 tygodnie to faktycznie nie ma co sie martwic i smucic, moze to byc nawet dosc ciekawe i ekscytujace :classic_cool: Teraz sobie przypomnialam, ze dla mnie Henley to bylo w ogole pierwsze angielskie miejsce, ktore mozna powiedziec zwiedzilam zaraz po przyjechaniu z lotniska. Bylam oczywiscie bardzo wniebowzieta, bo od dluuuuugich lat marzylam o wizycie w tej krainie i wreszcie udalo mi sie poznac tubylca (albo raczej tam-bylca), ktory mnie do niej zabral :) 102 - ale slodka Maja, mala lodziara ;) wie co dobre. Bosz, snieg juz masz, ja tez pamietam z mojego pierwszego roku w krainie sniegu, ze chyba juz nawet pod sam koniec wrzesnia cos pruszylo :o Albo moze to byl pazdziernik ... Rozejzalas sie juz cokolwiek po okolicy? Jak jest ogolnie? Jest gdzie jezdzic na zakupy? Jest jakies miasto lub miasteczko (niekoniecznie wesole)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrowienia z bieguna!!!! zaczne od naszej pierwszej przygody 2giego dnia po przyjezdzie: zolnierz twierdzi ze drzwi tutaj zamykac na kluczyk nie trzeba bo zero przestepczosci a poza tym zimno na dworze wiec szybko sie mozna do domu dostac siedzimy z zolnierzem ogladamy film ok polnocy, Maja spi, cieplutko bo nagrzane;-) przyjemnie z herbatka w dloni, nagle dzwi wejciowe sie otwieraja, kompletnie zalany gosc sie wtacza do domu zdejmuje buty i pada na kanape i zasypia momentalnie....my w ciezkim szoku...jeden ze znajomych zolnierza wyjezdza do innej bazy i tak sie jego pozegnalna impreza skonczyla;-)zolnierz wyjrzal na ulice, jakas starsza babcia przywiozla Ryana, do nas...skad babcie wytrzasnal?jak adres podal?to juz tajemnica pozostanie... zolnierz osobiscie sie upewnia ze drzwi sa zamkniete teraz.... miasteczko male, ok 40 tys ludzi jak mi google powiedzialo, polozone wzdluz autostrady, dlugasne na szerokosci nie ma za wiele. my mieszkamy na obrzezu, wiec dojechac do Walmartu/Kmartu/molla(Tylko tu bylam) to ok 20-30 min.Downtown to z jednej strony inspiracje skandynawskie a z drugiej strony(oczywiscie autostrady) to budynki jak przerobione fabryki. nie wiem skad ta skandynawia sie wziela- ale bylismy na festiwalu wikingow, poleconym przez nasza realtorke, specjalnie dla mnie, bo jakbyscie nie wiedzieli to Polska to tez skandynawia;-)i tak samo mowia jak ja.;-)...dobrze wiedziec;-)usmialismy sie troche z tego ale myslalam ze padne jak zobaczylam stoisko z polish sausage na festiwalu...dla tych co im juz slinka leci- uprzejmie wyjasniam ze polish to ona byla ale prosto z walmart;-) w molu bylam, AE,VS,Aero takie stale pozycje widzialam, niestety z zakupami to ja sie musze wstrzymac na troche bo sie splukalismy doszczetnie i teraz zycie z kalkulatorem w dloni do konca miesiaca ...czekam na rachunki z drzeniem serca bo wielkie beda, za prawie 2 miesiace korzystania... sniegu jeszcze nie ma bo sie ocieplilo;-) do 43 podrosla temp, a z zapowiedzi wynika ze w czwartek ma byc 32 i snieg...co sie odwlecze to niestety nie uciecze...:/ ok ide obiad wstawiac, pozdrawiam wszystkich... Bagatelka- ten opis jest dla ciebie, sama zapytalas;-);-):) znajomy dzwonil i mowil ze na Fl sie ochlodzilo, jest 75, u ciebie pewnie tak samo..zazdroszcze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - fajnie, ze napisalas :) Dla mnie to troche bliskie sercu/sentymentalne klimaty, bo mieszkalismy w pln. MN 6 lat, to byl nasz pierwszy domek na dluzsza mete ;) Tez byla Skandynawia, a jakze :D W te tereny polnocne przyjezdzali Skandynawowie, bo im sie chyba swoisko i rodzimie wydawalo, piekne gorsko-sniezne krajobrazy, zimno jak nalezy :P Dobrze, ze chociaz mall masz ;) Ja tez mialam, ale o bardzo uszczuplonym asortymencie... A sa tam w okolicy jakies normalne miasta, powiedzmy w promieniu 100-200 mil? Widzialas film Fargo? Jak nie, to polecam ... chociaz moze to jeszcze za wczesnie, moze musisz sie troche bardziej obcykac z tamtejszym klimatem ;) W tym filmie jest on idealnie oddany, a akcent :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - ale mnie ubawilas historyjka z zolnierzem :D ... moze masz takich wesolych opowiesci wiecej w zanadrzu? Kokus - zdjecia sa niesamowite, w takiej samej mierze zachwycilam sie koscmi dino jak i ta niesamowita grzybnia. Fajnie byc takim odkrywca i eksploratorem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie teraz- jest polnoc i ten sam gosc siedzi u mnie na kanapie ogladajac TV i wcale nie szykuje sie do wyjscia, zolnierz w pracy,wraca rano, a ja co? chyba powiem dobranoc i spadam na pieterko do spania....nie mam nic przeciwko nocujacym ludziom tyle ze tak srednio sie znamy jeszcze....i dupa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - OMG wypros goscia i tyle... Powiedz ze nie zyczysz sobie, zeby sie u ciebie zadamawial... masz do tego parwo, male dziecko w domu, maz w pracy... no sorry, ale niby z jakiej racji mialby sie tam tak swobodnie czuc... masz poklady zaufania do ludzi :) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - no nie mozna tak wyganiac czlowieka z domu, tym bardziej ze zima idzie.. dopoki nie dobiera sie do lodowki i sypialni... zartuje oczywiscie.. bo nie mam pojecia jakbym sam zareagowal na taka sytuacje.. Kasiulena - a dziekuje.. tak jakos zycie mi sie zakrecilo po 40-tce, ze znalazlem dwie pasje, ktore wydaja sie byc trwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-6 stopni i snieg...witamy w raju.. bylysmy dzis z Maja w bibliotece na czytaniu, fajnie bylo- to moj pierwszy raz tez;-)chyba bedziemy sobie chodzic regularnie... pozdrawiam biblitekarki!!;-);-):-) Bagatelka- a czy kurtki puchowe to tu maja?jaka marka, jak jeszcze pamietasz....;-)bo moja florydzka(dla szpanu tylko a nie z koniecznosci) jest juz niewystarczajaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - już taka zima? az mnie ciarki po plecach przeszly jak to sobie wyobrazilem.. Pamietam opowiesci mojego dyrektora z dawnej pracy, ktory mieszkal w Montanie, ze przychodzi taka zawierucha, ze przez trzy dni domy sa odciete od swiata, a dopiero potem robi sie korytarze w sniegu, zeby do ulicy sie dostac.. Nazywal sie Wayne Halvorson - pewnie wlasnie potomek jakichs Skandynawow, w dodatku rudy i brodaty prawie jak wikingowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadl mi dobry zart w oko i przekazuje dalej... Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byleby było smaczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boszszeee... no nie... ale sie rozwineliscie literacko... wszystko przeczytalam.. 102--co mam wygooglowac, zeby zobaczyc gdzie jestes? napewno jest to fajne miejsce, tylko trzeba sie przyzwyczaic. u nas zrobila sie jesien w kolorzez butelkowej zieleni, czyli liscie nadal sie trzymaj na drzewach i juz nie spadna... wyjatkiem sa tylko kasztany.. ta szlachetne, pieczone sa nawet dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po mnie widac jak spedzam wolny czas, nie? Kryspina- zapytaj mr.googla o Minot, nd i ci powie;-) dzis z okazji dnia Kolumba zolnierz mial wolne, nawet cieplo -2 tylko;-) troszke sniegu, sierotki lezy na obrzezach trawnikow i w dolkach jakis...widzialam kaczki przy rzeczce i suselki- ale to wczesniej...podobno mozna je tu strzelac bo ryja... dzis zrobilam prawko ND, mam super zdjecie!! kobietka zaczela byc mila i zartowac jak jej pokazalam "nieprzeterminowana" zielona karte, albo to ja jestem przewrazliwiona...nie wiem juz sama... piewszy raz bylam w bufecie KFC, pozniej godzinka na placu zabaw z Maja i znow w domu...buuu w domu nawet nie chce mi sie nic robic, a nawet nie moge bo nie sfinalizowalismy zakupu jeszcze i sciany gole...brrrr ja lubie duperelki, wieszaka na kurtki nie ma- to najgorsze bo wszystko lezy zwalone na kanapie. bylismy w banku, kobitka powiedziala ze jakbysmy zaczeli miesiac wczesniej to zakup by zajal 4 tygodnie, teraz zolnierz zaczal w sierpniu i nadal nic...dupa, takie wlasne nie wlasne.... ok juz was nie zarazam moim szalenie pozytywnym nastawieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - po prostu jestes w poczatkowym szoku, ktory mozna skrotem nazwac "przystanek Alaska" ;) Ja tez bylam troche w szoku w tych dalekich polnocnych stronach, ale w duzo gorszy szok popadlam tu na poludniu :D Do dzis nie moge zniego wyjsc :P Przyzwyczaisz sie chyba jakos, albo moze znowu sie gdzies przeprowadzicie... A Gapa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnosnie kurtek puchowych, to chyba najwiecej ludzi nosilo Columbia (ale one chyba nie sa puchowe). Ja sama nie mialam puchowej zdaje mi sie ... mialam jakas z JCPenny niefirmowa ;) chyba to bylo St. Johns cos-tam. Fajnie, ze podobalo wam sie w bibliotece :) Mi sie tez podoba, dlatego tam pracuje :D Nie ma to jak brak stresu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis fazi
Witajcie ! A u mnie wieje. Witam ze Szwecji gdzie rzucily mnie zawirowania zyciowe :). Poczytam sobie troszke to dowiem sie czegos wiecej o Was ;) a tymczasem pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×