Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikkkk

Kto miał 2 kreskę na teście ciązowym bardzo nie widoczną a jednak był w ciązy!!

Polecane posty

Gość justyna77777777888888
ok czekam na wieści ... :) ja też jutro dam znać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jajajaja
justyna77777777888888 dziwne to co piszesz. Założyłam, że termin ostatniego okresu to 20 listopad więc wypada że teraz to 10 tydzień. Powinnaś odczuwać ciążę, wymioty, nudności, ciężkie bolesne piersi, wzdęcia lub cokolwiek z tego ale w małym stopniu. Jeśli u lekarza nic nie było widać to nie chcę cię straszyć ale ja miałam tak samo, okazało się, że ciąża obumarła a lekarz czekał na poronienie, nie chciał mi nic mówić bo potem przyznał, że w większości przypadków organizm sam się czyści i nie chciał mnie dobijać na starcie bo widział jaka jestem szczęśliwa. Podczas "bycia w ciąży" nie odczuwałam, żadnych objawów i ja głupia sobie wmawiałam, że szczęściarą jestem. W 12 tygodniu znowu poszłam na usg gdzie lekarz oświadczył, że nie chciał mnie martwić i sam do końca nie był pewien czy ciąża się nie "ruszy" bo niby kobiety często mylą daty ostatniego okresu i potem panika, że ciąża za mała. Nie czekałabym tylko waliła drzwiami i oknami do lekarza. Jedno usg nie zaszkodzi dziecku a przynajmniej kamień z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jajajaja
dodam jeszcze że przy drugiej ciąży był już mega ostrożny i jak tylko zadzwoniłam, że o 1 dzień mi się spóźnił okres i test jest pozytywny to kazał natychmiast przyjechać. Zrobił usg zapewniając, że z pewnością jeszcze nic nie będzie widać bo to 2 tydzień od zapłodnienia a 4 od ostatniej miesiączki. Jakie było nasze zdziwienie, gdzie na usg ukazał się maleńki regularny pęcherzyk ciążowy 4 mm oczywiście bez widocznego zarodka. 2 tygodnie później czyli 4 tydzień od zapłodnienia a 6 wg standardowego liczenia kalkulatorem ciążowym widać było zarodek 2 mm w pęcherzyku 1,5 cm, do tego było słychać już pięknie pracujące serduszko. Wizytę na luty ginekolog ci wyznaczył fatalnie bo jeśli teraz jesteś w 10 tygodniu to przeleci ci termin badania prenatalnego, które powinno odbyć się w 12 tygodniu. Coś kręci twój lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Ja bym justyny nie straszyła ponieważ moja kuzynka nie odczuwała żadnych nudności, piersi też nie miała ani większych ani nabrzmiałych a jednak jest teraz w 8 miesiącu. Każda kobieta jest inna Justyna ja trzymam za ciebie kciuki i od razu daj znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
dlatego nie nastawiam się na żadną ciąże bo raz już coś podobnego miałam że spóźnił mi się okres testy pozytywne a nic nie było widać, zrobiłam bete która wynosiła 50 czyli mało już wskazywało na coś nie tak i okres przyszedł ok 48 dc, teraz mam już gdzieś 66 dc , gdy byłam u lekarza powinien być 6 tydzień a nic znowu nie było widać ale beta już ponad 1770, wskazywała 5 tydzień co wg mnie może być możliwe dlatego że jak robiłam testy owulacyjne to pokazywały u mnie owulacje ok tyg później niż powinnam mieć mimo cykli ok 31 dniowych .. a co do objawów to rzeczywiście mam tylko bolesne i nabrzmiałe piersi nawet wydaje mi się że trochę większe.. i problemy z wypróżnianiem .. a tak to nic .. dlatego nie czekam do tego lutego tylko idę dzisiaj do innego i wszystko się mam nadzieję że dowiem .. wcale bym się nie zdziwiła jak bym nie była albo coś byłoby nie tak ponieważ już 2 raz jestem chora :( i strasznie męczy mnie gorączka tym razem :( a na moim usg naprawdę nic nie było widać ponieważ ja też mam swój monitor podczas badania i później zdjęcia dostaję więc nie wierzę że w tamtej chwili coś było z nią nie tak tylko mogło jej nie być .. a co do lekarza który nie powiedział o obumarłej ciąży to nie lekarz bo przecież mogło ci się coś stać jakby nie doszło do samoistnego poronienia ja już bym więcej do niego nie poszła .. marta ty też daj znać czekam na wieści ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jajajaja
justa mam nadzieję, że będzie wszystko ok, jeśli będzie widoczny dzidziś to dopilnuj, żeby dokładnie wyliczył tygodnie ciąży i skierował na usg prenatalne. Ja lekarza zmieniłam. Powodzenia życzę i czekamy na pozytywne wieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Byłam u lekarza ciąży nie ma. Okres podobno spóźnia mi się przez stres - faktycznie dużo go ostatnio mam... no cóż trudno się mówi i żyje się dalej, jedyny plus że nie ma na jajnikach tyle tych pęcherzy co kiedyś :) A Justyna jak u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
no i " to jajajaja" miałaś rację .. płód obumarł :( widać pęcherzyk i coś w środku ale nie ma cech już rozwijania się .. czyli od ostatniej wizyty u swojego lekarza jeszcze się rozwijała bo tam nie było widać a tu już widać tylko nie ma już tętna .. jutro jadę na zabieg :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jajajaja
Bardzo, niewyobrażalnie bardzo mi przykro justa. Wiem, jak bolą utracone nadzieje. Ja długo nie mogłam się otrząsnąć, w moim przypadku była to ciąża bliźniacza. Na pocieszenie dodam, że zabieg nie boli, jesteś w stanie uśpienia i nic nie pamiętasz, potem trocchę krwawisz jak na normalny okres i po miesiącu wystąpi normalny cykl. Ja przez 9 miesięcy nie starałam się po tym wszystkim o dziecko ale jak już zaczęłam starania to udało się za 1 razem i od razu wylądowałam u lekarza (tego samego, potem zmieniłam) i od razu dostałam duphaston na podtrzymanie, które dla bezpieczeństwa trwało do 12 tygodnia. Nie bój się. Przykro mi bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
mogłabyś mi napisać jak wygląda przygotowanie do takiego zabiegu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaaaaajaaa
Trudno mi powiedzieć jak wygląda w szpitalu. Ja robiłam zabieg w klinice prywatnej jednego dnia. Dzień wcześniej dostałam od gina tabletkę dopochwową na rozszerzenie szyjki, która wg mnie nie działała tzn. miał mnie ponoć boleć brzuch jak na okres a nic takiego się nie działo. Pytanie czy ty masz szyjkę zamkniętą czy otwartą. Następnie rano oczywiście bez picia i jedzenia pojechałam do kliniki. Tam pobrano mi krew, spisano wszystkie dane i przeprowadzono wywiad. Następnie przebrana we własną koszulę bez bielizny, poszłam na oddział i do pokoju zabiegowego. Tam kazali mi wejść na fotel i podali dolargan dożylnie - kazali policzyć do 10 ale nie doliczyłam do 3 :), jedynie co z tego pamiętam to, że liczyłam do 3 i lampy na suficie się kręciły. Potem obudziłam się już w łóżku zdziwiona kto mnie tam przenisół, okazało się, że sama zeszłam z fotela :) i poszłam do łóżka. Dolargan to nie narkoza a taki jakby dziwny środek "narkotyczny" bo położna potem ze zmną rozmawiała i mówi do mnie, że podczas zabiegu odpowiedziałam jej na wszystkie pytania dot, wagi, ostatniej miesiączki itd a ja zupełnie tego nie pamiętam jakby mi to wycieli z głowy. Po 2 godzinach leżenia wstałam i chciało mi się wymiotować i miałam skurcze wymotne ale nie miałam czym. Po 3 godzinach udało się mnie wypisać ale nie mogłam samodzielnie jeszcze iść bo nogi się same uginały :). Mąż wsadził mnie do samochodu i wniósł do domu. PO kolejnych 2 godzinach doszłam zupełnie do siebie. Nie bolał mnie brzuch, nic mnie nie bolało, wogóle zerao odczuć po za zmarnowaną psychiką. Krwawiłam jak na okres przez 3 dni. Natomiast później wystąpił po 28 dniach następny. Jedyną różnicę jeszcze jaką zauważyłam po zabiegu, to że okres trwał już zawsze tylko 2,5 doby i nie bolał mnie brzuch przy okresie. Głowa do góry nie ma się czego bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Bardzo mi Justyna przykro... trzymaj się i odpoczywaj psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
mi już zostało tylko 1 zdjęcie .. :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
marta92 co u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
A w sobotę dostałam okres, brzuch mnie okropnie bolał jak by ktoś mi macice zdusił i nią kręcił... takiego bólu nigdy nie miałam. Postanowiliśmy trochę zwolnić i nie myśleć o ciąży, dajemy sobie na jakiś czas spokój by nasza psychika odpoczęła. A co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna77777777888888
i masz rację .. wiem że ciężko sobie dać spokój ale nam się udało właśnie wtedy gdy odpuściliśmy .. i taka niespodzianka .. tylko szkoda że na tak krótko ... a ja już 2 tyg po zabiegu .. czekam na wynik i wizytę u gin .. zobaczę co mi powie .. kiedy możemy wrócić do starań ale też dam sobie spokój i będziemy się starać ale na luzie .. bynajmniej ze 2-3 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
dokładnie też spróbuję sobie dać spokój chociaż na kilka miesięcy. Trzymam kciuki za ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska1983
Witam ja robilam test wyszła jedna kreska bardzo widoczna druga mało co ,byłam u ginekolog i powiedziala mi ze czasem tes pokazywał 2 kreski a nie była pacjentka w ciązy a czasem 1 i były w ciazy .Wiec najlepiej zrobic badanie z krwi tam jest pewnosc od zaplodnienia musi być min 7 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska1983
Nie ma co wieżyć testowi ciązowemu najlepiej zrobic wyniki z krwi.Ja nie mam juz okresu 35 dzień ale zazywam tabletki na depresję wiec pewno dlatego nie mam .Wczoraj ginekolog powiedziala ze ciązy nie widzi zrobilam wiec badanie z kri za godz mialam wynik i tez ujemny .W tescie jedna kreska mocno czerwona druga bladziutka.Więc jak nie jestem w ciazy to co teraz muszę czekac na okres jak nie to tabletki na wywolanie okresu ciagle tylko tabletki szok.Jak miała któras taą sytuację jak ja to piszcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Gosiu ja mam podobnie okres powinnam dostać 23 dni temu, testy wychodzą negatywne. Mi ginekolog powiedział że jak wyjda testy negatywne to mam brać przez 8 dni po jednej tabletce dopochwowo luteinę i po tych 8 dniach powinnam dostac okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska1983
Witam spowrotem.Dziś rano dostałam wreszcie okres w 43 dniu ,cieszę się ze nie będę musiała na wywołanie zazywac tabletek.Nigdy nie miałam tak pozno okresu ,pewno przez te tabletki na depresję.Cieszę się od rana nie planowalismy ciąży (chociaż mąż zaczął się cieszyć)mamy 2 synów narazie wystaczy.Powodzenia dziewczyny i pamiętajcie nie wierzcie testom do końca, żeby pozniej człowiek sie nie rozczarował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm mm
hej dziewczyny! przepraszam Was, ze tak sie wcinam w temat, ale mam nadzieje, ze szybko dostane odpowiedz-a kto jak kto Wy wiecie juz duzo o tych testach. okres spoznia mi sie juz 4-5dni. to moj 35dc. kolo mnie lezy test ciazowy o czulosci 10. czy moge go jeszcze dzisiaj wykonac? np po herbacie? ile powinnam czekac od ostatniego 'sikania'? czy czekac do rana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej poczekaj i rano zrób będzie najbardziej wiarygodny.Ale od tej pory jak ginekolog mi powiedziała że miała przypadki gdy były 2 kreski a w ciąży nie były i też gdy miały 1 kreskę a były w ciąży .Zawsze wierzyłam testom ale od tej pory juz nie jestem taka pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Gosiu mało kiedy bywa że testy nie są wiarygodnie (mnie nigdy nie oszukały) w rodzinie był tylko jeden taki przypadek że kuzynce wychodziło że nie jest a jednak była. Więc to tak wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla podwojna mamusia
To i ja dodam swoje "5 groszy". Wiedziałam kiedy dokładnie miałam owulacje (testy owulacyjne) więc jakoże po owulacji okres przychodzi po 14-16 dniach wyliczyłam dzień spodziewanej miesiączki. W dniu spodziewanej miesiaczki wykonałam test o czułości 10 mlU. Troche się już w życiu tych testów narobiłam bo staramy się o drugiego dzidziusia 6 mcy. Po 5 minutach nic- cisza na tescie. troche sie podłamalam że znowu nic :( Popatrzylam po kolejnych 5 minutach i nadal nic. Poszlam szykować malca do przedszkola. Maż z synkiem wyszli z domu a ja za test zeby go wywalic (minęła niecała godzina od zrobienia testu) a tam... druga krecha. Niby zachądza jakies reakcje chemiczne i moze wyskoczyc dlatego po uplywie wiecej niz 30 minut nie powinno sie odczytywac wyniku. Nie nakrecalam sie zbyt bo pomyslalam ze tak wlasnie jest w tym przypadku. Dodam ze kreska byla bardzo słaba ale widoczna. Nigdy, przenigdy nawet po kilku godzinach nie widzialam drugiej kreski na zadnym z testow ciazowych jakie robilam. Dalo mi to troche do myslenia. Po dwoch dniach nadal okresu nie bylo wiec zrobilam test (taki zwykły płytkowy o czulosci 25mlU). I...dwie krechy :) Teraz czekam na wizyte u lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwszy test zrobiłam w 26 dc (dwa dni przed spodziewana @) - wynik początkowo myślałam że negatywny, wrzuciłam do szuflady. Po paru godzinach gdy chciałam go już wyrzucić do śmieci zauważyłam bardzo bladziutką druga kreskę - taki bardziej cień kreski. To i dalszy brak miesiączki skłoniło mnie do powtórzenia testu - zrobiłam to w 29 dc, ale popołudniu. Po 5 minutach, oprócz paska kontrolnego znowu zauważyłam bardzo bladą krechę- niemalże widoczna tylko pod światło. w związku z tym że nie dawało mi to spokoju no i poczytałam że nawet bardzo bardzo blada kreska oznacza ciąże postanowiłam spróbować jeszcze raz następnego dnia- kreska blada,ale widoczna już gołym okiem bez przyglądania się specjalnego. Tak więc jeżeli wychodzi wam blada, nawet cień bladej kreski to ciąża jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyLondoner
Ja juz sama nie wiem co jest grane. Od 2 tygodni czuje sie 'dziwnie', bóle jak na okres, które ustały na 2 dni przed spodziewanym krwawieniem. Zawsze mam regularne miesiaczki a tym razem spóźniala sie o 3 dni, po czym miałam dużo lżejsze niż zwykle krwawienie trwające zaledwie 2 dni (zwykle 5-6 dni). Po skończeniu krwawienia bóle wróciły, nie są silne ale odczuwalne, po prostu czuje sie inaczej. Zrobiłam test w dniu tego dziwnego krwawienia i był negatywny, zrobiłam kolejny ponieważ bóle powróciły 6 dni pózniej i pojawiła sie znów jedna kreska i po 5 minutach svhowalam go. Pare godzin pózniej sprzątaniem i zobaczyłam druga bardzo blada jednak zdecydowanie widoczna drugi kreskę. Nie wiem kiedy sie pojawiła, pomiędzy 5 a 4 godziny po robieniu ... Czuje wciąż klocia w macicy, wczoraj siedziałam w samolocie prawie 3 godziny i musiałam pokładach coś pod plecy żeby nie dusić brzucha bo było to naprawdę dziwne i nieprzyjemne uczucie. chce jeszcze poczekać z kolejnym testem ponieważ tamten robiłam wczoraj i rownież wiem ze Jesli jestem w ciąży to nie wiecej niż 3 tygodnie bo wiem dokłada datę kiedy mogło do tego dojść, i wiem ze poziom hormony moze wciąż byc za niski do wykrycia. Bardzo nie chce sie nastąpić jednak nie wiem jak to opisać ale moje ciało mi mówi ze coś jest 'inaczej'. A do tego bieganie do toalety za 2 godziny, czy to nie za szybko?? Wmawiam sobie!? Był ktoś w podobne sytuacji? Ps. Dzień przed spodziewana miesiaczka i 10 dni po wspolzyciu zauważyłam na papierze malenka bardzo blada rozowa plamke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_92
Ja bym powtórzyła test za np. 2dni bo czy po 5 godzinach test może być wiarygodny? raczej nie. A najlepiej idź do pobrania krwi i zrób sobie bete to cię raczej nie powinno okłamać. Wiem natomiast że często testy nie wykrywają ciąży ( ostatnio tak bylo u 3 moich kuzynek) Więc może warto zrobić sobie betę i wiedzieć na pewno niż się denerwować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwuleczka
hej zrobiłam dwa testy w dzień spodziewanej @ i wyszły dwie kreski na obu testach z tym, że jedna jest dużo bledsza ale na tyle wyraźna, że można ją bez problemu zobaczyć. Dziś powtórzyłam test i jest to samo są dwie kreski z tym, że jedna jest jaśniejsza.W środę zamierzam powtórzyć test. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×