Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ramona-30

W moje 30 urodziny mój mąż mnie zostawił i poszedł na przyjęcie swojej siostrze

Polecane posty

Gość Polisencja30
Skoro wolicie prosić się u siebie w domu, o uwagę i czas ... to gratuluje ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
Ona nie jest wcale zła , prezenty jej dziecko dostało i to się liczy! Dla niej moja osoba i tak zbędna by była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodziewac sie mozna
robienie przyjecia urodzinowego we wlasnym domu i przyjmowanie z tej okazji zyczen jest jak najbardziej kulturalne. Natomiast pojscie do kogos na przyjecie i oznajmienie, ze ma sie urodziny i ze to podwojne swieto - to jest dno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
Męża i rodzinę wybrałaś świadomie ... Ale nie widzę nic złego w tym, żeby pójść na urodziny tej trzylatki ... Wydaje mi się żałosne rywalizacje z trzylatką .... Pomijając, że nic na tym nie skorzystałaś ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
spodziewac sie mozna- eh dno to rywalizacja z trzylatką .. i to przegrana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Ramona-30 Wczoraj oznajmił ,że zamiast zostać ze mną, (kupiłam tort, szampan), to on idzie do swojej siostry na przyjęcie jej 3 letniej córki. Jeszcze chciał zabrać ze sobą naszą córkę , ale ona odmówiła pójścia, ze względu na moje urodziny. Wrócił po kilku godzinach obrażony i zupełnie nie rozumiał o co mi chodzi. Czy postąpił właściwie zostawiając mnie samą? a nie pomyslalas idiotko ze moze on jest chrzestnym tej malej?jakby to bylo jakby ojciec chrzestny nie pojawil sie mna urodzinach malego dziecka!ciemna masa z ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
Takie fochy to godne tej trzylatki, a nie 30-latki ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
W tym wieku kobieta już powinna umieć tak ustawić sobie realia, aby ze wszystkiego umieć korzystać ... Bunty nastolatki, to już nie wypada .... Jeszcze córkę skrzywdziłaś, bo mogła być w rodzinie z obojgiem rodziców, a dosyć że siedziała w domu, to jeszcze musiała wybierać wśród rodziców ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
Tak się składa,że nie jest jej chrzestnym . Na jakiej podstawie nazywasz mnie idiotką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jakby byl chrzestnym
to co??? Wystarczy, zeby byl na chrzcien i komunii. Bez przesady, zeby sie piojawial na kazdych urodzinach... A to w koncu 30m urodziny zony byly :O Ta 3 latka w D... miala pewnie gosci wiec o jakiej rywalizacji mowa w ogole :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
3 latka miała w dupie ... a 30latka rywalizowała z nią ... bez dwóch zdań ... żałosne ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice nigdy nie chodzili
nma urodziny moich kuzynow i kuzynek :O Za to zawsze razem spedzalismy swieta, nasze wspolne urodczystosci itop... Jak sie zaklada rodzine to pozniej ona jest najwazniejsza... No chyba, ze ma sie buraka za meza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
Ty pokazujesz klasę wyzywając ludzi od idiotó na forum, nawet nie znając ich. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
30 latka i nie potrafi korzystać z życia ... z tego co niesie jej życie ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie z tego wszystkiego(bo jeste tego wiecej) najbardziej bezsensu wydaje sie ten durny zwyczaj zapraszania doroslych na urodziny do dzieci.ja zawsze zapraszam kilkoro dzieci z przedszkola na imprezke u corki,jedza pizze,tort,potem szaleja az rodzice ich nie odbiora.to maja byc pierwsze towarzyskie wydarzenia w zyciu dziecka a nie kolejny dzien sciskania przez ciotki i wujkow=nudy i rodzinne klimaty. jak dziecko nie chodzi do przedszkola to mozna zaprosic dzieci znajomych.wtedy to juz nawet trzeba,bo kiedy nie chodzace do przedszkola dziecko ma zdobyc doswiadczenie w kontaktach... a co do twojego meza...skoro juz byl zaproszony to oczywiscie musial pojsc.mialas zamiar obchodzic swoje urodziny o tej samej porze co dziecko? alez szalona imprezka ci sie szykowala o 15:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
Jaka rywalizacja? To miała być celebracja, ja mój mąż i dziecko, nie rywalizowałam żeby podebrać dzieciakowi gości, itp. Chciałam dzień spędzić z mężem i dzieckiem. Co to za rywalizacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
Wszystko jest w życiu kwestią spojrzenia ... Mogłaś cieszyć się urodzinami ... ładnie ubrana, obsługiwana itd. Rodzina byłaby razem ... dziecko nie musiałoby wybierać i wszystko byłoby ok ... Ale Ty musiałaś biadolić nad swoim losem w domu, jeszcze przelewając to na dziecko ... I kto na tym skorzystał? kompletnie nikt ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
On wcale nie był zaproszony, on stwierdził , że skoro ma urodziny to on musi iść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliannaaa
Ramona-30-masz rację,Twoj maz zachował sie po chamsku.Twoje ur.były wazniejsze.Drugiego dnia mogliscie iśc razem do siostry i coś małej podarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
Ale o jakiej obsłudze my tu mówimy, Przez kogo miałam być obsugiwana? Ja nie chciałam być obsługiwana tylko spędzić czas z rodziną!!!!!!! Nie ze szwagieką i jej towarzystwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliannaaa
Ramona-30-Twoj maz to dupek.Twoje ur.były wazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
Dokładnie, ja nie miałam nic przeciwko pójściu tam w sobotę i daniu prezentu dzieciakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice nigdy nie chodzili
A co zlego w imprezowaniu o 15? Kazda pora dobra, zwlaszcza jesli sie w poniedzialek ma na rano do pracy :P I tak jak napisala agais - imprezka dla dziecka i zaproszone wujostwo itp... Dla mnie to dziwne. Albo tylko najblizsza rodzina albo jakies dzieci. No akurat w tym wieku to drugie jeszcze raczej odpada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice nigdy nie chodzili
rowniez jestem zdania, ze Twoj maz sie zachowal jak buc :O Wspolczuje. i wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliannaaa
Gdyby autorka poszła na to przyjecie to na pewno nie byłaby w kregu zainteresowania nawet wtedy gdy wszytscy by wiedzieli o Jej urodzinach.Kazdy wpatrzony byłby w ta 3 letnia dziewczynke a autorka czułaby sie źle,bo byłaby dosłownie ignorowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisencja30
No skoro nie był zaproszony, no to gratuluję ... Myślę, że pasujecie do siebie ... Jak to mówią, swój na swego zawsze trafi .... oboje nie potraficie się zachować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliannaaa
Ramona-30-czy rodzina meza skąłdała Ci zyczenia urodzinewe telefonicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona-30
Ja się nie potrafię zachować bo się nie pcham tam gdzie mnie nie chcą??? Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliannaaa
Ramona-30-Twoj maz nie był zaproszony i poszedł..chyba Tobie na złosc.Cos chyba pomiedzy Wami jest nie w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jakieś dziwne wrażenie, że trwa wojna o dominację w Twoim związku. Obydwoje zachowujecie się niepoważnie. Nie chodzi już nawet o to które urodziny są ważniejsze :-o Wciągacie córkę w swoje porachunki. Niezbyt dobrze wygląda przyszłość waszej rodziny, chyba, że wreszcie zaczniecie się porozumiewać a nie przerzucać argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×