Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Gość
A ile można na tej diecie 10-dniowej schudnąć? Taką dietę mogą stosować osoby, które dopiero rozpoczeły odchudzanie? Te osoby co już długo się odchudzają i sporo zrzuciły, to też ją mogą stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam:) co do tego białka po ćw. to sie zgodze:) w ogole białko to podstawa. ja wczoraj zjadłam tylko sałatke i ogorka a potem jakos bylam poza domem i nic juz. dzis kawa i ogorek:P ta kawa mnie obrzydzila, niecierpie ale dodaje mi sil a odbiera apetyt:P niedlugo zaprzestane jej pic:) na wage nie staje narazie, jak zobacze jakas roznice w ciuchach to stane:) cwiczyc mi sie nie chce a raczej nie mam kiedy bo jakos poza domem jestem i wracam tylko sie przekimac...ale postaram sie to zmienic bo zle sie to skonczy:P Blind Beauty: a jakie ty brzuszki robisz? podobno A6W daje wiecej efektow niz wlasnie duze ilosci zwyklych brzuszkow. bo umiesnia tez te skosne miesnie i sie talia tak wyszczupla...no nie wiem ja ogolnie z brzuchem nie mam chyba problemu wiec nawet za bardzo sie nim nie zajmuje (jeszcze:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A 1600 brzuszków nie spali mięśni? ;) Ja teraz robię w dwóch turach co drugi dzień około 60 ale utrudniam sobie trzymając ręce złożone na piersiach i przytrzymuję nimi 10 kg hantle. I bardziej przykładam się do dolnej części brzucha bo zawsze o niej zapominałam ;) Np. podciąganie nóg na drążku, też z obciążeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
blind beauty robisz te brzuszki naraz 1600?? ja wlasnie zrobilam 3 tury po 500 brzuszkow masakrycznie czerwona jestem:P ale nie smierdze amoniakiem wiec miesnie sie nie popalily;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część ^^. Wcześnie dzisiaj musiałam wstać i jestem niewyspana :(. Dzień mija nawet znośnie, postanowiłam, że dzisiaj nie zjem absolutnie nic. Taka jednodniowa głodówka-kara za wczoraj :P. Idzie mi całkiem nieźle, całe rano byłam poza domem i na szczęście nie zemdlałam ani nic. Teraz ogólnie nawet nie jestem głodna, mam nadzieję, że wytrzymam do jutra na wodzie i coli light (niestety wiem, że bardzo niezdrowa, ale daje energię i jest smaczna). daria23, brzuszki robię jakoś od lutego. A efekty... Hm, myślę, że zaczyna się dostrzegać po paru tygodniach. Katie, co do tych moich brzuszków to ja robię takie zwykłe, tzn. kładę się na plecach, zgięte nogi (razem coś jakby kąt prosty) i tam się podnoszę, w sensie głową do kolan (kiepska jestem w wyjaśnieniach xD). Słyszałam trochę o tym A6W, ale nie wiem czy to nie byłoby dla mnie za ciężkie. Poza tym od tego chyba bardzo umięśniony brzuch by się zrobił (?), a mi zależy na no prostu płaskim. Tarmoszek, chyba nie spali tak jednorazowo :P salamandra plamista, nie naraz, pewnie bym umarła, haha. 1000 brzuszków zrobiłam od razu, a po krótkiej przerwie jeszcze te 600. Teraz tak... Ćwiczenia dzisiaj: * 1godz 20min na rowerku stacjonarnym * 900 brzuszków * 50 przysiadów * ok 40min spacer, też się liczy, a jak. No, na razie mykam, potem jeszcze napiszę czy wytrzymałam. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, poczekaj, polece bo centymetr Biust: 100 pod biustem: 88 talia: 78 biodra: 92 udo: 55 moja figura to juz taka niewymiarowa jest. mam spora klatke piersiowa (kosci) mimo, ze piersi nie sa za duze, male wciecie w talii, spory brzuszek (chociaz jak wciagne i stane prosto to jest plaski), pupe i nogi mam szczuple, wiec najbardziej chcialabym zrzucuc sadelko z brzucha, talii, pleców i pod biustem. Co do cwiczen to ostatnio sobie pofolgowalam, ale zazwyczj robie godzinke DVD Martine\'s dancebody, a czasami filmiki sparkpeople z netu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy - witam :) jesteś moim figurowym przeciwieństwem, zawsze marzył mi się biust większy od bioder :) Blind_Beauty - nie no, tak na raz to nie ;) Ale codziennie tyle powtórzeń? Zresztą nie znam się na spalaniu ;) Skoro trzaskasz od ręki 1000 to myślę, że A6W zrobiłabyś z palcem w nosie :D Spróbuj kiedyś i daj znać :> Właśnie jem kurczaka, czekam godzinkę i też idę poćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek: podoba mi sie twoj sposob cwiczen, hantelki to najlepszy sposob po prostu na wszystko! ja kiedys duzo cwiczylam nimi na gorne czesci ciala(rece, klatka, plecy) i pomimo ze juz z poltora roku nie robie takich intensywnych cwiczen miesnie sie utrzymuja, nie mam \"galaretki\" z tylu na rekach a jak napne to tak fajnie sie odznaczaja:) mam zamiar do tego wrocic w koncu bluzki na ramiaczka niedlugo:D Blind Beauty: nie chce wyjsc na jakas madrzącą sie:P ale warto zmieniac zestaw cwiczen bo jest niestety tak ze organizm sie po jakims czasie przyzwyczaja do wykonywanego cwiczenia i po prostu te cwiczenie \"przestaje dzialac\" dlatego zawsze trzeba cos zamieniac i nawet robiąca wrazenie ilosc robionych przez ciebie brzuszkow, moze juz nie przynosic takich efektow jakie dawało na poczatku i jakich po takiej ilosci mozliwe ze sie spodziewasz... (by the way: ile zajmują ci czasu te wszystkie cwiczenia w ciagu dnia? ) wiec moze poszukaj na necie jakich innych brzuszkow?? albo dodaj jakies skretne... a dotykasz glowa kolan?? mi kiedys na silowni instruktor powiedzial ze brzuszki podnoszone tylko troche od ziemi (tak zeby napiac brzuch) dzialaja tak samo jak gdy dotykamy glowa kolan(jak uczyli nas na w-fie) tyle ze sa efektywniejsze bo szybciej sie je robi i nie obciazaja kregosłupa. to tyle, ale to tylko takie tam moje skromne rady:P Izzy1987: o niewymiarowej figurze ja wiem najlepiej:D ale ja mam odwrotnie:P zazdroszcze ci bioder bo jestes ciezsza ode mnie a taka szczupla w biodrach:) ja dzisiaj spozylam dokladnie to co wczoraj: ogorek i salatke teraz:P (kapusta pekinska, 1pomidor, pietruszka, por, 2 rzodkiewki, salata rucola -czy jakos tak:P + lyzeczka do herby oleju -niestety nie mam oliwy:O z pieprzem, nie uzywam soli i cukru juz od zarania dziejow:D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daria23 na tej diecie mozna schudnac 7-12kg ale nie wiem czy to prawda dlatego ja probuje :) Ja tez wlasnie cwicze tylko zwykle brzuszki, a przed nimi robie zawsze z 30 z A6W ale tylko tych z pierwszej czesci. Probowalam kiedys robic A6W ale nie udalo mi sie do konca bo jest strasznie trudna :/ to tylko dla tych wytrwalych :P musze zaczac robic cwiczenia na dolna czesc brzucha, jakie znacie cwiczenia? oprocz tego jednego co podala wyzej kolezanka, takie wasze domowe sposoby hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam się całkiem nieźle, niczego nie zjadłam. Jedynie trochę jestem słaba jakaś i mam na sobie sweter i dodatkowo bluzę, bo mi zimno :P. Tarmoszek, na pewno się kiedyś przemogę i spróbuję ;). Katie, wcale nie uważam, że się wymądrzasz, wręcz przeciwnie, bardzo chętnie czytam wszystkie rady, bo ogólnie tak bardzo się na tym wszystkim nie znam. Myślę, że faktycznie niedługo wypadałoby zmienić te rodzaje ćwiczeń, tylko na razie nie mam jeszcze pomysłu na jakie. Ile mi zajmują? Ogólnie to przysiady szybko idą, jakieś kilka minut, a brzuszki... hm dokładnie nie wiem, ale zawsze kilka piosenek zdąży przelecieć :P. Ogólnie to myślę, że wszystkie ćwiczenia zajmują mi dziennie jakieś 2 godziny, może trochę mniej. A co do tego, że brzuszki podnoszone tylko trochę od ziemi działają tak samo jak gdy dotykamy głową kolan, to nie wiedziałam. Chyba się zastosuje w takim razie. Dzięki. Pozdrawiam ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis - jeszcze można się położyć na plecach i powoli podnosić wyprostowane nogi do góry i opuszczać. Albo nożyce, pionowe, poziome, też dają popalić :) Mnie coś strzyka w kręgosłupie na leżąco więc wolę drążek, no ale jeszcze trzeba go mieć ;) Nam się trafił po poprzednim właścicielu mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że świetnie się wszyscy trzymają :) dziś podobnie jak blind beauty zaplanowałam sobie głodówke (po wczorajszym serku pleśniowym z masą tłuszczu :(),niestety się nie udało, jutro spróbuje wytrzymać :) pozwoliłam sobie na 2jabłka (100kcal), 100g kaszy jęczmiennej i lecza(z mrożonki) (ok.350 kcal) największą tragedią dnia dzisiejszego była reszta sezamowca ze świąt, ani jednego ciasta nie tknełam przez wielkanoc a dzisiaj takie rzeczy :( co do ćwiczeń, to naprawde podziwiam was wszystkie za te brzuszki i ćwiczenia w domu z hantlami itd, ja jakoś bardziej mobilizuje sie w grupie(aerobik w moim życiu to konieczność!oby do poniedziałku!) próbowała któraś z was ćwiczeń z gumą?świetnie działają na pośldki i wew. częśc ud (tak zawsze mówiła instruktorka na fitnesie ;)) dziś: 1h hula hop, a6w i totalna rezygnacja z autobusów (chodziłam około 2,5h) blind beauty-a6w daje super efekty, i wymaga zdecydowanie mniej wysiłku niż brzuszki, zawsze jak skończe jedną sesje to za jakiś tydzień zaczynam następną, i tak w kółko, nie zajmuje to wiele czasu zwłaszcza na poczatku ok 5 minut, a w końcowym etapie około 30 :) minis-poleciłabym dokładnie te same świczenia co tarmoszek, można sie przy nich zmęczyć, ale dają dobre rezultaty, kiedyś robiłam 2-3serie po ok 50 powtórzeń, niestety teraz jestem chyba zbyt leniwa :/ trzymajcie sie ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blind beauty, patrze tak na twoja stopke i tak sobie mysle, ze przeciez Ty chudziutka jestes, co nie? Ja bym chciala wazyc tak z 55 i ani grama mniej, a ty lecisz do 45??? Zazdroszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy - od samego patrzenia mnie wszystko rozbolało :D Nie wiem czy miałabym siłę tak celebrować ćwiczenia ale muszę kiedyś spróbować. Chwilowo kusi mnie coś bardzo dynamicznego, zwłaszcza sztuki walki. Oczywiście nie zapiszę się na żadne bo jestem kompletną jełopą jeśli chodzi o powtarzanie jakiś ruchów, tylko bym sobie i innym krzywdę zrobiła ;) Tańczyć też ni cholery nie umiem ;) Ale planuję podpatrzeć coś na youtubie i robić w domu takie pseudo-mordobicie. Przede mną długie wieczór bo planuję nie tknąć już żadnego żarcia oprócz twarogu. Grzane wino mnie kusi... do tego jakaś książka... wygodna kanapa... świeczki... :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filmiki fajne, ale ja osobiscie pozostane przy cwiczeniach Tarmoszka :) o kurcze dziewczyny ale mnie ssie w zoladku, normalnie masakra. Dzis zjadlam krokita i o 16 jedna bulke ciemna, bo juz nie moglam wytrzymac :) a tak to ciagle woda, herbata, woda herbata itd :) ojjj dobrze ze jutro wchodzi do diety twarozek to sobie nim wase posmaruje, doloze pomidorka i jakos przezyje. Oby ta dieta cos dala, narazie nie mam zamiaru sie wazyc, zrobie to w sobote. Ale jak nie da nic to sie wkurze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Argh, napisałam dużo i mi się skasowało. Co za niesprawiedliwość. Wytrzymałam ;). Nawet nie było źle, zbytnio nie odczuwałam głodu, tylko chwilami strasznie burczało mi w brzuchu, co było dość irytujące. Moja psychika dobrze sobie radzi z głodówką, pewnie by wytrzymała jeszcze kilka dni, ale trochę gorzej z ciałem. Momentami nie miałam na nic siły, czułam się senna, słaba i było mi strasznie zimno. Ogólnie to podziwiam tych, którzy wytrzymują na głodówce kilkanaście dni i nie lądują w szpitalu, mnie by pewnie odwieźli na intensywną terapię :P. W każdym razie - wolę moją dietę, nie widzę sensu by się tak katować na dłuższą metę (co prawda raz na jakiś czas chyba nie zaszkodzi). Izzy1987, jakbym była chudziutka, to by mnie tu pewnie nie było ;). Naprawdę sporo brakuje mi do wymarzonej sylwetki... Co prawda rodzina powtarza mi, że jestem chuda, kilku znajomych powiedziało, że bardzo schudłam, ale ja tego nie widzę... Wydaje mi się, że oni zwyczajnie kłamią, bo niepotrzebnie martwią się moim odchudzaniem. Cóż, na pewno jest lepiej niż było, ale to wciąż \"nie to\". Wiecie co? Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że od początku odchudzania schudłam 10kg. z 57 na 47. To wydaje się być dużo, (gdzie ja to mieściłam?) lecz wcale tak nie widać, to trochę dołujące... Mimo wszystko mam nadzieję, że będzie lepiej, nie ma co się załamywać. Ogólnie to jestem zmęczona i wcześniej się wykąpałam, już leżę sobie w łóżku i zaraz oglądam sobie jakiś film :) Uwielbiam tak leniuchować. No to zmykam, trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blind - a może powinnaś spytać kogoś obiektywnego? np. nas :D Bo ja sama ważyłam kiedyś 47 kg (jestem odrobinkę wyższa) i jak teraz patrzę na zdjęcia to nogi spoko (uda nadal flakowate) a cała reszta jak z obozu zagłady, skóra i kości. Oczywiście chciałam się dalej odchudzać i tylko roczne zatrzymanie okresu mnie powstrzymało O_o Dla mnie 50-51 kg byłoby idealne i wystarczy. Ale oczywiście u różnych osób tłuszczyk inaczej się rozkłada i wcale nie twierdzę, że jesteś równie wychudzona :) Wczoraj jednak wypiłam kubek grzańca, zjadłam garść orzechów i kawał suchej krakowskiej :P Potem poćwiczyłam nękana wyrzutami sumienia - pół godzinki na barki i ramiona, 10 min agrafki na uda. Waga nadal stoi na 54 kg a we wszystkich obwodach mam o 1 cm więcej! Szlag. Z łydek się niby cieszę bo prawie doszłam do 33 cm i zaczynają się stykać, ale z drugiej strony sama nie wiem czy nie lepsza była poprzednia smukłość. Dziś w planach godzina ćwiczeń - siłowe na nogi, brzuch, plecy i pośladki, trochę aerobów na rozruszanie kości ;) A z żarcia: - rano poszedł kawałek sernika, już naprawdę ostatni ;) - 2 x sałatka z szynki, wędzonej piersi kurczaka, pomidorów, papryki i czarnych oliwek - jajko na twardo - na obiad 2 ostatnie skrzydełka kurczka, dziś dzień mięsny :P - mleko z odżywką - chudy twaróg na noc - nooo i pewnie jakieś wino mi wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek, a może się zamienimy na te łydki? moje umięśnione za Twoje smukłe?;) ja próbuje z tymi mięśniami na nogach walczyć, łydki(w przeciwieństwie do ud) to jedyne miejsce mojego ciała którego tłuszczyk nie dotknął - w najszerszym miejscu mam 38cm (nie wiem czy pamiętasz Tarmoszek, ale wymiary miałyśmy podobne - w nogach mam chyba wszytskie zbędne kg :() marzą mi się ładne, zgrabne łydki jakieś 31-32 cm dziś 30 minut biegałam, 40 minut hula hop i c.d a6w, w planach nie mam żadnego posiłku - po wczorajszym wybryku z cistkiem musze odpokutować ;) miłego dnia wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulla_bye - pamiętam, pamiętam, to rzeczywiście już wiadomo w co poszły Twoje kg ;) Ja miałam 31 cm przed rozpoczęciem ćwiczeń i to nie były łydki tylko patyki ale przeskoku do 38 nie umiem sobie wyobrazić. Więc z zamianą jeszcze się wstrzymam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nigdy narazie siebie podziwiam, bo zawsze odpadalm szybko na jakiejs konkretnej diecie a teraz wytrzymuje 3dzien, sukces hehe :) u mnie w porzadeczku, na sniadanko 4x wasa z chudym twarozkiem i pomidorkiem, teraz zjadlam to samo i juz do konca dnia lece na wodzie :) burczalo mi troszke w brzuchu w szkole i mialam isc do sklepiku ale zacislam zeby i sie nie dalam :D jak sie odchudzac to sie odchudzac :) \"jeszcze\" tylko 7 dni ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) tez pamietam czasy jak wazylam 46-47 kg (tzn nie czasy moze, bo to az taki dlugi okres nie byl:p) i jestem nizsza niz blind beauty i juz sie sobie podobalam w miare ale tez jeszcze tak ciut mi brakowało czegos:P mysle ze uzaleznieni od samego odchudzania (jak ja:D) nigdy nie beda do konca zadowoleni...ale warto byc chociaz w wiekszej czesci:D niestety wczoraj wieczorem jak zwykle za duzo zjadlam u chlopaka, bo chipsy, kanapki i loda:P na szczescie dzis zaczelam biegac:D ciezko bylo jednak bieganie to nie to co rowerek bo kondycja slabsza niz myslalam:D dzis za kare pije tylko mleko:P a jakie wolicie cwiczenia?? na gore, na brzuch czy na nogi?? co jest dla was trudniejsze?? bo ja od pasa w gore to bym i 5 godzin mogla siedziec na silowni i cwiczyc wyciskac i w ogole a nogi to jakas M.A.S.A.K.R.A to chyba przez ten caly tluszcz tam osadzony tak mi ciezko:P w ogole ciesze sie ze topik sie utrzymuje(dzieki wam dziewczyny:D) i wy na dodatek lepiej sobie radzicie niz ja, az sie zdołowałam a zarazem zmobilizowałam i co jak co jesc nie bede:D ktoras z was inwestowała w jakies tabletki odchudzajace? ja kiedys therm line i cla ale tak krotko ze nie zdazylyby chyba nawet zadzialac bo pierwsze to 2 tyg a drugie miesiac..) no i 2 razy faszerowalam sie meridią za pierwszym schudlam jakeis 5 kg bez zadnego wysilku a za drugim moze ze 3 kg...wiec nie wiem czy warte to bylo ceny 100 zl za miecha:/ to raczej dla osob majacych wiecej do zrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie - z ćwiczeniami u mnie różnie. Bardzo lubię z ciężarkami na obojętną część ciała, niby pocę się jak mysz, ale to jest taki przyjemny wysiłek, nawet na nogi ;) Tak samo lubię poskakać, potańczyć do energetycznej muzyki (u mnie sprawdza się power metal ;) ) a nienawidzę biegania, skakanki, wszelkiego unoszenia nóg (sikające pieski - to naprawdę porażka) i powolnych ćwiczeń typu 8 min. Jestem po nich zniechęcona na najbliższy tydzień... Biegałam tylko raz, dałam radę 10 min a umierałam przez kolejne 30, ludzie się gapili co to takie czerwone się toczy. Więc nigdy więcej. Rolki uwielbiam ale też się gapią, jakieś ograniczone to moje osiedle ;) A z tabletek próbowałam chromu i nie zauważyłam żadnej zmiany, Slim Figury i może z kilogram zleciał, hmm to chyba tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek: hehe no ja tak samo nie lubie powolnych cwiczen, nie mam do nich cierpliwosci i nie lubie tak liczyc:P wole sie wyzyc:P bieganie - zalezy jakie, ja kazałam sie wywiezc za miasto zeby pobiegac haha bo gdzie bym tu jogging zaczela przy ludziach uprawiac gdzie sie kazdy z widzenia zna:D zaraz by bylo na jezykach "o, ta sie chyba odchudza w koncu":D a rolki fajnie pojezdzic, sama mam fajne ale gdzie tu jezdzic i kto ma rolki....malo kto;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam biegać - mp3 na uszy, ulubione piosenki i szybko leci, biegam albo przed 7.00, albo po 22 kiedy większość znajomych śpi ;) kiedyś lubiłam ćwiczenia siłowe, na nogi zwłaszcza, okazało sie że mam predyspozycje do szybkiego kształtowania się mięśni włąśnie tam, wiec od grudnia nic z tych rzeczy, też lubie rolki, ale warunków u nas nie ma żeby jeździć-poczekam na lepsze trasy :p co do tabletek to próbowałam linea-totalna porażka, i slim figura, zarówno po jednym jak i po drugim jeszcze bardziej chciało mi sie jeść nrazie daje rade na tej głodówce - nie jest ciężko, chyba ją przedłuże do jutra, chciałabym w przyszłym tygodniu zobaczyć to 55 na wadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień powoli mija, całkiem dobrze mi dziś poszło ;). Tarmoszek, co do tych obiektywnych opinii, to wątpię, że to cokolwiek by dało, bo znając siebie, to nie przestanę się odchudzać aż sama nie będę z siebie zadowolona. Zazdroszczę tym, które mają tyle odwagi żeby wyjść z ukrycia i biegać, ja bym chyba umarła ze wstydu :P Nie wiem, taka już jestem, haha. Co do tabletek odchudzających - nigdy nie próbowałam i nie mam zamiaru. Po prostu jakoś mnie nie przekonują... Wolę trochę się wysilić, niż wrzucać w siebie chemię. Śniadanie: * chlebek wasa z pomidorem - 32.5kcal Obiad: * płatki z mlekiem - 200kcal Kolacja: * batonik musli - 132kcal Razem = 364.5kcal Ćwiczenia: * 1 godz 20min na rowerku * 50 przysiadów * 900 brzuszków Pozdrawiam i trzymajcie się ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, porażka... Nie wiem czy to mięśnie mi puchną od nadmiaru ćwiczeń, czy moje interwały nie są dość intensywne, czy powinnam wrócić do aerobów, czy za dużo jem, czy w święta przesadziłam... w każdym razie przybyło mi kolejne pół kg :/ I mam nieco więcej w obwodach. Mierzyłam wczoraj spodnie, które jeszcze niedawno były ok i puściły szwy na udach kiedy próbowałam je wcisnąć na d...! Muszę przyjrzeć się swojej diecie, może niechcący przesadzam z kaloriami i nabieram masy? Od dziś jadam tak: - serek homo naturalny, 2 łyżki otrębów i płatków owsianych, łyżka odżywki białkowej - sałatka z piersi kurczaka, oliwek, warzyw - serek wiejski ewentualnie z garścią orzechów - jajko na twardo, rzodkiewki - pól bułki pełnoziarnistej, pieczona pierś z kurczaka - szklanka chudego mleka z odżywką, jabłko - chudy twaróg W domu policzę kalorie i najwyżej obetnę węglowodany choć w okolicach treningu i rano by się przydały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
tarmoszku ja nie od was ale was czytam wiec sie wypowiem, wydaje mi sie ze jesz duzo bialka co moglo ci rozbudowac miesnie przez co jestes ciezsza itroszke szersza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×