Moja dziewczyna ma dziecko...

Baby to sa smieszne. Najpierw daja doopy na lewo i prawo. Potem zachodza w ciaze i szukaja frajera, ktory to dziecko wychowa. A jak sie nie zgodzi, to jest niedojrzaly :o Szukajta wsrod 40-latkow, oni powinni sie zgodzic na wychowanie bachorow. Mlodszym dajcie spokoj. Przegralyscie zycie, jednym slowem :)

nazywanie dziecka bachorem to przegięcie ale uwazam ze powinien ja zostawic z tego względu ze jest młody i powinien sobie poszukac kogos bez zobowiązań

dla mnie panna z dzieckiem to nie kandyatka na partnerke/zone

to nie chodzi ze ma z nia zostac ale jak on sie wyraza:o zero kultury, zero klasy, poprostu dno, i on smie wyzywac ja od puszczalskich? on osoba ktora soba nic nie reprezentuje?

a i jeszcze jedno, sama sobie tego dziecka nie zrobila, faceci nie wiedza jak sie dzieci robi? na siłe mu tej dupy nie dawała..... baby nie maja prawa uprawiac seks dla przyjemnosci? a odpowiedzialnosc jest po obu stronach nie tylko po jednej ludzie myslenie nie boli

lwy zagryzają nie swoje dzieci potem zapładniaja samice i rzeczy sie wlasciwie mają

on nawet nie dowiedział się od dziewczyny czy ona czegoś oczekuje od niego (chociaż wątpię by przy tak krótkie znajomości oczekiwała czegoś więcej by z nią był) tylko od razu uciekł i zaczął wyobrażać sobie czego to ona może chcieć od niego, że pewnie ma zostać ojcem dla tego dziecka i na nie płacić, a zapewne tak wcale być nie miało nie ma to jak być szczerym, a potem takie rzeczy można się o sobie i swoim dziecku dowiedzieć

Nie wiem w czym problem. Przecież i tak byście razem nie mieszkali. Ale jeżeli nie chcesz z nią być to nie bądź. Tylko powiedz jej to wprost a nie rób jakiś uników typu nie odpisywanie, nie odbieranie tel.

tylko dlaczego ona mu od razu na 1szym spotkaniu o bobasie nie powiedziala?

równie dobrze czemu na tej imprezie nie oznajmiłą wszem i wobec że już jest matką ;D dziwne myślenie....

Jestes Żałosny ... :/ po prostu. i niby ją kochasz?? gdybys kochał, to mimo wszystko a nie. To że ma dziecko nie znaczy, że się puszczała, wpadki się zdarzają. Pustaku!! wypierdalaj od niej !!! jesteś dla niej za dużym dupkiem.

a ja uwazam ze autor ma racje...jest jeszcze bardzo młody,po co ma się pakowac w taki związek...tam jest jednak dziecko a nie piesek...będzie musiał byc odpowiedzialny za nie,temu dziecku tez będzie musiał poswięcac czas i pieniądze...no sorry ale taka jest prawda....z jakiej racji ma opiekowac się,łożyc pieniądze na CUDZE dziecko....dziewczyna umiała sie postarac o dziecko jako gówniara a teraz wymaga nie wiadomo czego....p.s. jestem kobietą

Bylam jakis czas sama z dzieckiem- w pewnym momencie poznalam czlowieka, który pokochal mnie z dzieckiem :-) Tylko ze ta historyjka nie w Ciemnogrodzie, lecz w cywilizowanej Europie sie rozegrala :-P

miałam kiedys chłopaka, który sobie wpadł i jak go poznałam, jego synek też miał niecały rok. Wprawdzie nie wychowywał się z ojcem, ale wiele razy spędzaliśmy z nim czas. Omijając fakt, że był wspaniałym dzieckiem, nigdy w życiu, nawet jeżeli byłby on jakąś przeszkodą w naszym związku nie nazwałabym go bachorem. Wprawdzie po2latach rozstałam się z tym chłopakiem(z przyczyn kompeletnie nie związanych z dzieckiem), ale gdyby ułozyło się inaczej, bez namysłu zgodziłabym się je wychowywać. i nie chodzi o to, żeby czep[iać się autora. sprawa jest prosta-jeżeli to dziecko mu przeszkadza, niech się nie wiąże z tą dziewczyną i już. a on pisze jakiesbzdety na forum i obraza sie, jak piszemy swoje zdanie.

kokos z a kto powiedział, że ona wymaga niewiadomo czego? autor conajwyżej dowiedział się, że dziecko istnieje i od razu zwiał i to o w tym wszystkim chodzi...

pozatym co za samotna matka idzie na sylwka zostawiajac swoje 8 miesieczne dziecko??

że autor ma racje, bez sensu pakować się w coś takiego...

na razie chce zeby ten chłopak z nią był..to jest juz jakies wymaganie...gdyby ta znajomość jednak trwała dalej i byłby to powazny związek to napewno by zaczęła czegoś wymagac...w końcu byliby ''rodziną''

Niektóre matki maja mniejsze dzieci, i nawet do pracy chodza, nie tylko na Sylwka... co za rozumowani. Widocznie nianke miala :-)

e tam zamykamy topik

kaaaaaaaamilo24 a to samotna matka nie może już nigdzie wyjść? musi się zamknąć w czterech ścianach z dzieckiem? każdy człowiek czuje potrzebę wyjścia do ludzi, napewno ta dziewczyna jest bardzo odpowiedzialna, uczy się, wychowuje dziecko a jednak ma czas by gdzieś wyjść ze znajomymi... wypowiedzi niektórych są naprawdę śmieszne, jakby byli strasznie zacofani

nie twierdze ze nie maja prawa wychodzic no ale come one jak by bylo starsze no i mama byla starsza nie widzial bym w tym nic dziewnego

Byłam kiedyś na imprezce. Przysiadł się do mnie pewien facet i ostro do mnie zarywał. W pewnym momencie chciałam mu pokazać coś na komórce. Miałam wtedy na wyświetlaczu zdjęcie z moją małą chrześnica. Facet tak na to popatrzał i powiedział " Widzę, że mamy mamusię w gronie" A na na niego całkiem poważnie patrzę i mówię, że tak:) Koleś na mnie wielkie oczy, natychmiast mina mu zrzedła, jakiś taki milczący się zrobił. Dopiero jak po kilku minutach powiedziałam, że to moja chrześnica to humor mu natychmiast wrócił, wyciągnął komórkę, zaczął pokazywać swoich chrześniaków. A facet był ładnych kilka lat starszy ode mnie ( ja mam 24 on był tak koło 30) także jak widać nie tylko dla młodych facetów to może być problem:)

z tego co mówisz wynika jedno - sam jesteś \"bachor\" i faktycznie powinieneś się z tego wycofać - tyle że dla dobra Zuzi bo z pewnością w żłobku znajdzie lepsze towarzystwo od Ciebie niedorozwoju!

a czy ona powiedziała abyś zarabiał na dziecko? może wcale tego nie chce, chciała być szczera a nie czekać aż się naprawdę w niej zakochasz.... dziewczyna ma bardzo dużo odwagi a ty jesteś tchórz! na Twoim miejscu umówiłabym się z nią i na spokojnie wszystko obgadała. Osobiście umiałabym pokochać dziecko, jeżeli byłoby mężczyzny którego kocham na pewno nie nazwałabym je "cudzym bachorem" ...

tak tu wszystkie najezdzacie na autora a ciekawe czy jakbyscie same poznały faceta który wychowuje samotnie dziecko to czy byście chciały z nim być...teraz pewnie wszystkie napiszecie ze tak..ale jakby przyszło co do czego do połowa z was by nie chciała byc z takim facetem

22michal22>>> spiepszaj gdzie pieprz rośnie, masz 22lata czyli \"szalejesz\" sobie od 4-ch a pomyśl, że jak każdy inteligentny człowiek na poważnie zwiążesz się po 30-stce to jeszcze sobie ok 10lat poszalejesz.. szkoda życia na małolate z dzieckiem.

taka jedna wredna---> ale tez pieprzysz...założmy ze by sie pobrali,to wiadomo ze pieniądze by szły na tą małą...przeciez ta dziewczyna nie robiła by dwóch kupek z własnych pieniędzy: wspólne z tym chłopakiem...i jej zarobione na tą małą...

Tak pomijajac kwestie slownictwa... Na innych topikach piszecie, ze celowe zachodzenie w ciaze w wieku 20-kilku lat jest glupotą, bo czlowiek w tym wieku powinein sie bawic. To powiedzcie, dlaczego facet SWIADOMIE ma wchodzic w pieluchy i to NIE SWOJEGO dziecka? Zalatuje hipokryzją.

ja mam 33 lata i nie mysle o zeniatce