Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

straciłam wiarę

Przestałam wierzyć... przez kościół...

Polecane posty

za bardzo szanuje moje poglady i za bardzo logiczny mam umysl azeby sie nawrocic przed smiercia na wwiare w glupoty wierzycie ze strachu jestescie slabi albo interesowni:) wasza wiare determinuja ludzkie egoistyczne pobudki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty torquise to idz z tego forum bo zal czytac to co piszesz. ja ci napisze po twojemu idz zrobic tipsy kupic nowa bluzeczke do maka z chlopakiem i do kina na komedie produkcji usa romantyczna to twoj bog:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wawciu to cos na T to kobieta czy mężczyzna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie, patrzac na wpisy Marco Polo, do takiego wlasnie mozna dojsc faktu, ze wierzacy to wspaniali, szczesliwi, kulturalni ludzie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nauka rabina Jezusa z Nazaretu miała w sobie prawdy ponad czasowe i przetrwała do naszych czasów. Bo chrześcijaństwo jako takie jest zlepkiem wszystkich możliwych pogańskich wierzeń. Dla przykładu, sztandarowa dziś dla wszystkich Ostatnia Wieczerza przejęta z mitraizmu, aby prztciągnąć do chrześcijaństwa wyznawców Mitry, czy tak ważne w Polsce , Najświętsza Maria Panna, przejęta od wyznawców Izydy z małym Horusem , by przyciągnąć , kobiety wyznające Izydę. I tak można by bardzo długo. Dla mnie chrześcijaństwo skończyło się na ostatniej wieczerzy, bo to całą mistykę związaną z męczeństwem Jezusa, uważam za wymysł zboczonych apostołów o poglądach sadomasychistycznych. Mam nadzieję, że obrażam uczucia religijne fanatyków, bo o to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turquise- przepraszam bardzo, ale tego jak bedziesz myslec przed smiercia nie wiesz. a jesli chodzi o strach. ja nie boje sie smierci. ale czesto z wypowiedzi ludzi niewierzacych bije straszny strach. ok, nie przyznajesz sie do tego. jestes pewna swoich pogladow i przekonan. ja to naprawde szanuje. ale nie obrazaj tych, dla ktorych zycie z Bogiem jest sensem zycia i daje im naprawde wielka sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przykro mi...uczuc religijnych nie da sie obrazic. Tak jak nie da sie obrazic Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smells like 90
Ja przestrzegam 10 przykazań i git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iftar. - moze Twoich nie [co by dobrze o Tobie swiadczylo w sumie], ale ogolnie to chyba dosc czeste, ze ktos sie czuje pokrzywdzony, bo ktos obraza jego 'uczucia religijne'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smells like 90
"Bog JEST dobry" A czym to się objawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja szanuje to ze inni maja swoje przemyslenia przekonania poglady ale nie szanuje glupoty a wiara w takie bzdury jest dla mnie glupota bardzo mi przykro ale to jest bledne kolo - ty uszanuj to ze ja uwazam wiare za glu[pote :O pozdrawiam serdecznie mila pania ktorej nicka nie pamietam juz i uciekam zajrze tujutro na spokojnie napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Trudno wyczuć wawciu. Ale zdesperowane bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te verde- to subiektywne wrazenie, choc ilosc inwektyw pochodzacych od tych na "nie" jest zdecydowanie wiecej. interpretuj to jak chcesz. blondyn- mnie nie obraziles. mowisz tutaj o symbolach i calej otoczce Kosciola. my mowimy o wierze glownie, ktorej Kosciol jest tylko czescia. nikt nie mowi, ze Kosciol to swieta instytucja. bo Kosciol to ludzie, jak juz wczesniej mowilam. NIGDY nie bedzie swiety. to, co robisz ze swoim zyciem naprawde mnie nie interesuje. zauwazam tylko pewne tendencje, ktore sa wynikiem dzisiejszego stylu zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeline, ja tu na oko widze jedna osobe probujaca rzeczowo porozmawiac , i dwie przekrzykujace sie w obrazaniu innych, chocby mowiac o ludziach 'to'. Nie wiem, doprawdy, skad Twoj wniosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgdsgf
kiedys czytałam ze jakis ubek miał niedługo umrzec i strasznie szalał, kiedy kto sie go zapytał dlaczego tak sie zachowuje on odpowiedział ze boi sie śmierci, nie chciał umierac wrzeszczał, krzyczał, wił sie ze strachu całe zycie był grzesznikiem i dopiero przed śmiercią cos sie w nim obudziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
te verde obraza uczuc religijnych to slogan wykorzystywany przez wszystkie religie swiata. Warto by jednak poznać temat, o którym się rozmawia, nieprawdaż??? Nikomu sie nie udało obrazić Jezusa, więc zgodnie z Jego nauką - nie mozna obrazić mojej wiary w Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kogos powyzej- chcesz argumentu? ok- Bog jest przy mnie zawsze, kiedy go potrzebuje. kiedy jest mi zle, kiedy wszystko mi sie sypie. nie czuje sie wtedy sama, nawet jesli brakuje ludzi wokol mnie. wszyscy zawodze. Bog- nigdy. jesli chodzi Ci o jakis "namacalny" dowod- przykro mi, ale nie moge Ci go dac. definicja wiary jest ufanie czemus mimo braku namacalnych dowodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co z tego że bał się śmierci, to jest wpisane w naturę ludzką. Przypomnij sobie Jezusa i jego słynne słowa: Panie zabierz ode mnie......pocił siękrwawymi łzami i bał się śmierci, a zwykły śmiertelnik.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeline, ja tu na oko widze jedna osobe probujaca rzeczowo porozmawiac , i dwie przekrzykujace sie w obrazaniu innych, chocby mowiac o ludziach 'to'. Nie wiem, doprawdy, skad Twoj wniosek . yhym szczegolnie jak joby mi zaczela slac toz to rozmowa rzeczowa dopiero :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jezeli ktoś oświadcza, że przestał wierzyć w Boga, przestał wierzyć w Jezusa, bo kościół katolicki to czy tamto - to oznacza, iż nigdy w Boga i Jego Syna nie wierzył, a tylko był bezmyslnym uczestnikiem katolickich obrządków i rytuałów. Nigdy nie czytał Biblii, nie ma zielonego pojecia o czym nauczali Prorocy i czego nauczał sam Chrystus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, ze ktos czuje obecnosc Boga, ze ludziom lepiej sie zyje kiedy wierza [w to nie wierze akurat, albo w moim przypadku sie nie sprawdza], czy to nawet, ze zwracaja sie do Boga zaraz przed smiercia, swiadczy tylko o jednym - ze czlowiek ma sklonnosc do wiary, ze czlowiek chce miec Boga. Pytanie tylko, czy ma, czy sobie to tylko wmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie wierzylem w Boga ale nigdy na niego tez nie plulem jak inni. a dopiero od okolo 3 miesiecy zaprosilem JEzusa do mojego serca bo zrozumialem ze On jest dzentelmenem i zawsze byl przy mnie tylko czekal na pierwszy ruch z mojej strony i nie zaluje tej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×