Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona z opola

________STYCZEŃ 2010_______

Polecane posty

ja tez tak mam... każdy ból, każde ukłucie napedza mi stracha.. najchetniej to bym codziennie robila usg i sprawdzala co tam sie dzieje ;) Z drugiej jednak strony- jakkolwiek to brutalnie zabrzmi- to nasz organizm wie co robi.. jezeli zarodek nie jest zdrowy, nie rozwija sie prawidlowo, to wg mnie lepiej kiedy sam się go pozbywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do bolow brzucha to jak najbardziej normalne, sama tak mialam porzednim razem i wszystko bylo ok, wiec lepiej sie nie przejmuj bo z nerwow bedzie cie jeszcze bardziej bolal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam lekkie bole w podbrzuszu, ale pamietam, ze w pierwszej ciazy tez je mialam, i nawet dosyc silne, az czasem stac nie moglam, wiec sie nie przejmuje. Dzisiaj zrobilam sobie trzeci test. Oczywiscie wykazuje, ze jestem w ciazy, ale mi az nie chce sie wierzyc, bo sie naprawde swietnie czuje! Zero zmeczenia czy nudnosci. Zaczynam sie przyzwyczajac do tej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne, piszecie ze bole brzucha sa normalne a ja wlasnie przez te bole jestem na podtrzymaniu i mam lezec:( nic z tego nie rozumiem:( Nudnosci mam tak straszne od rana do wieczora ze juz nie moge tego wytrzymac:(( calutki dzien sie mecze:(( nie wyobrazam sobie zeby to trwalo dluzej, czuje sie jak na statku non stop:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mam jakies zalamanie, mysle o porodzie, nie wyobrazam sobie tego, jestem bardzo wrazliwa na bol, szpitale, igly i wszystko co z medycyna zwiazane mnie przeraza:( Do tego ten ciagly strach teraz i te mdlosci i bole brzucha:( co sie ze mna dzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martha77
Nola , bo jest ból a ból.. Nie strasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie strasze, mowie jak jest u mnie... Mnie strasza opisy poronien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nola pamietaj ze zle mysli przyciagaja zla energie!!!!! wiem ze sie boisz ale uszka do gory! jak ma byc ale to bedzie! natura wie co robi!!!! oczywiscie zycze Ci jak najlepiej !!!! masz mldosci to dorbze... ja ich nie mam i sie martwie czy ciaza rosnie :( :( :( ehhhhh wiecie dopiki nie ujrzymy serduszek bedziemy schizowac!!!! ale to co ja przeszlam z emilka to teraz wiem ze jak ma byc zle niech bedzie na poczatku i niech natura decyduje sama i odrzuci zly zarodek ... a tak pragne miec dzidzi... mnie pobolewa brzuch jak na @ a wieczorem zaklol mnie 1 jajnik i glupie mysli mi naszly ze @ nadchodzi :( ale schizy ... do tego co ide do wc zagladam w majtki czy wwsytsko w porzadku ... zajsc w ciaze nie jest latwo a utrzymac ja jeszcze trudniej ... nikt nie powiedzial ze to sielanka... musimy byc dzielne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nola, na pocieszenie ci powiem, ze ja przy pierwszej ciazy tez mialam jak ty. To nie byly poranne nudnosci tylko calodzienne! Czulam sie jakbym miala kaca albo jakies ostre ztrucie pokarmowe. W pracy nie moglam usiedziec. Jak jechalam autobusem to czasem musialam wysiasc wczesniej, bo sie balam ze ohaftuje kogos:) Rano nawet herbaty nie bylam w stanie przelnac. U mnie trwalo to okolo miesiac. A co do strachu o poronienie czy porod poprostu tego nie czytaj. Oszukiwac nie bede,ze porod ie boli ale dasz rade, wszystkie damy! buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam identycznie - same nudnosci caly dzien, od momentu otworzenia oczu do zasniecia. Koszmar. Trwalo to 3 miesiace, a potem, jak reka odjal, ale pamietam, ze mialam wrazenie, ze juz nigdy nie bedzie lepiej, juz zawsze mdlosci i bol glowy, do konca zycia. Porodem sie nie przejmujcie juz na poczatku. To jest temat na 9 miesiac. Ja jestem mega wrazliwa na bol, mam niski prog, a przezylam i to bez zadnego znieczulenia. W 9 miesiacu, to ja juz sie nie moglam doczekac kiedy urodze. I to prawda, ze natura dobrze to sobie przemyslala. Jak juz brzuch jest wielki i strasznie przeszkadza, jak uciska na wszystkie narzady, a przy tym jeszcze dziecko od wewnatrz wklada w cala sila nozke pod zebro, to tylko o porodzie sie mysli. Dla mnie obecnie najgorsze sa: badania krwi na czczo - horror, szczegolnie, jak ma sie mdlosci proba glukozowa - ostatnio o malo jej nie przeszlam, tak fatalnie ja znosilam cewnikowanie - jesli bede musiala, jak poprzednio trafic do szpitala z kolka nerkowa To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pumka ja mialam dokladnie to samo. A co do tolerancji na bol tez ma bardzo niska. Od samego poczatku ciazy bylam nastawiona na znieczulenie, a teraz polecam wzystkim, naprawde wielka ulga! lece do pracy, trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzisiaj mialam problem olbrzymi, czy zjesc tarte z serem grana padano, czy nie. Nigdzie nie moglam znalezc informacji przez dluzszy czas i prawie sie na niego skusilam. Okazalo sie jednak, ze nie jest on produkowany z mleka pasteryzowanego. Od poprzedniej ciazy nie zdazylam zjesc tatara, a taka mialam na niego ochote.... i znowu przyjdzie mi czekac nie wiadaomo ile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Miotka_
Mi ostatnio zdarzyło się zjeść tatara:{ po prostu jakoś nie pomyślałam...dopiero kiedy zjadłam połowę porcji zdałam sobie sprawę,że przecież nie wolno mi jeść surowego mięsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasowaroza
Witam wszystkie dziewczyny:) dzis zrobilam test i wyszedl pozytywny:) termin przypuszczalnie wychodzi na 14 stycznia ale lepiej wszystkiego sie dowiem jak zapisze sie do lekarza na pierwsza kontrole. Mam nadzieje dziewczyny ze przyjmiecie mnie do swojego grona:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasowaroza witaj w gronie:) ja mam termin prawdopodobnie na 15 stycznia.wczoraj robiłam drugio test i wyszedł mocno pozytywny;) piersi zupełnie bez zmian...brzucho pobolewa .rejestrowac sie bede do lekarza niedługo..pewnie i tak dostane sie gdzies za trzy tygodnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pumka co masz na mysli z tym badaniem krwi na czczo, dlaczego horror? a proba glukozowa?? jak to wyglada??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, wpadam sie pozegnac, dostalam @. Ale to nie szkodzi, mam juz dwojke w domu (5 lat i 10 m-cy). Trzecie bedzie w takim razie zgodnie z planem czyli na styczen 2011. A wam zycze powodzenia i samych radosci w ciazy, to naprawde wspanialy okres! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nola mam na mysli to, ze rano jest Ci np. mega niedobrze, myslisz musze szybko cos przekasic, zeby bylo lepiej, chocby skorke od chleba, albo imbirowe ciasteczko, a tu zonk, bo najpierw trzeba sie ubrac i zasuwac do szpitala, odczekac swoje w kolejce i dopiero po pobraniu krwi cos przekasic. Jakos to wszystko przezylam, ale na skraju.... Codzinnie przez pierwsze 3 miesiace mialam cos przy lozku do zjedzenia, bo inaczej bym sie z lozka nie podniosla, tak mnie meczyly mdlosci. Proba glukozowa jest jakos blizej konca ciazy. Trzba wypic na czczo mega ulepek, ktory oblepia cale gardlo i jest czyms, co zawsze kilka dziewczyn musi powtorzyc, bo wymiotuja. U mnie na probie bylo nas 10, z czego 4 do powtorki. Przed proba pobieraja krew, a potem po ulepku 2 godziny pozniej znowu. Koszmar, no coz, ale to koniecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w ciazy nie mialam tego obciazenia glukoza ;) sama pytalam o to ginka - ale on odp ze jezeli cukier jest w normie to nie trzeba tego badania robic... no i chyba mial racje bo zadnych problemow z cukrzyca nie mialam ;) pozdrawiam i witam nowa ciezarowke ;) Aprilla - no coz - nie na tym topiku to na innym ciezarowkowym napewno w tym roku zagoscisz ;) buziaki :* ❤️ a i jeszcze jedno - ja chyba strace ta ciaze -- albo juz ona we mnie obumarla - dziewczyny ja nie mam zadnych objawow ciazy - wiem jak one wygladaja bo bylam w niej juz 3 x - obecnie 4 ;) i naprawde zero jakichkolwiek objawow... czuje sie poprostu swietnie -- moge gory przenosic ... no,ale w ciazy to chyba nie jest normalne ... no coz ... zobaczymy juz za 10 dni.... mam zle przeczucia... no,ale nie smece juz Wam . jeszcze raz serdecznie pozdrawiam i zycze udanego cieplutkiego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie obciazenie glukoza jest obowiazkowe i nikt sie nie pyta, czy ma sie dobry cukier, czy nie :) pewnie wsyzstko zalezy od szpitala i podejscia lekarzy. U mnie na razie tez zero jakichkolwiek oznak ciazy, ale ostatnio mialam po 6 tygodniu i juz sie boje, co bedzie za tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , to z tymi oznakami ciazy, albo ich brakiem jest nas juz trzy, bo ja tez czuje sie swietnie. Az mi sie nie chce wierzyc, bo przy poprzedniej czulam sie fatalnie. Juz trzy testy zrobilam, zeby sie upewnic. we wtorek mam wizyte u poloznej, wiec moze ona rozwieje moje watpliwosci. buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana1
No to jeszcze ja!!! Nie wiem jak ja szukalam, ze do tej pory nie znalazlam STYCZNIA 2010 :) My sie szykujemy wstepnie na 10.01.2010 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona z opola nie przesadzaj, moja kolezanka nie miala kompletnie zadnych objawow oprocz braku @, jak poszla do gina to byla juz w 4 miesiacu i wszystko ok, ma syna:) druga kol. to samo , mowila tak samo jak ty ze nic nie czuje az jej sie wierzyc nie chce ze jest, ma juz 2 letnia coreczke:) Chcialabym choc jeden dzien czuc sie dobrze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona z opola nie przejmuj się...ja się martwiłam,że nie mam żadnych objawów mdłości i takich tam, aż tu do wczoraj...zaczęło się-cały dzień umierałam i nie wiem z jakiego powodu te mdłości są nazywane porannymi, bo mnie muliło calutki dzień;/ tak poza tym to wiecznie jestem zmęczona na nic nie mam siły, nic mi się nie chce,a do tego już jem za dwoje, co mnie trochę martwi, bo przecież to dopiero początek a ja już przytyłam;/ trochę martwią mnie piersi bo tu akurat bez zmian...dalej miękkie,małe i nie bolące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka nie wiem jak dajesz rade przy tych mdlosciach jesc za dwoje, ja juz wiem ze nie moge dopuscic do glodu ale jakikolwiek zapach jedzenia sprawia ze mdlosci sie nasilaja, gryze sucha bulke i to mi troche pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie właśnie mdli jak nic nie jem, co chwila mam zachcianki tylko na kiełbasę nie mogę patrzeć bo od razu mnie odrzuca, po prostu muszę coś mielić w gębie pomimo, że mnie mdli;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasowaroza
Witam Wszystkich:) dziekuje za przyjecie mnie do gona:) przepraszam ze tak pozno odpisuje ale z pracy niedawno wrocilam:P u mnie tez zadnych objawow jak narazie nie ma tylkobrak@ i potwierdzenie przez test:) nawet nie wiem kiedy wybiore sie do lekarza najwiecej wolnego mam w czerwcu ale chyba to bedzie ciut za pozno ehh. Ona z Opola nawet tak nie mysl brak narazie ojawow nie swiadczy o niczym naprawde uwierz mi kazda ciaza jest inna:) co do badan na glukoze tez mialam fe koszmar nigdy wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×