Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieczna odchudzaczka

dieta dr Pape

Polecane posty

no ja lepiej nie mowie...ja ostatnio jem mego nie zdrowo :o pracuje do 3-4 rano, wstaje kolo 11, nie jem sniadan czesto tylko od razu obiad i w ogole wszystko nie tak... tyle, ze akurat ja przy takim trybie chudne (czego ja tego nie chce) bo trudno nie chudnac jak sie chodzi glodnym i je pierwszy posilek dnia (i czesto jedyny) kolo 16 :o jedyna rzecz na plus to taka, ze faktycznie wieczorem czesciej siegam po bialko, a nie jak dawniej po jakies ciasta i inne slodycze :) no nic, teraz wyjezdzam na tydzien, po powrocie wezme sie za swoje jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli te liczby w meilu to data urodzenia, to watpie , zeby ktos byl zainteresowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carrin
czesc dziewczyny ;) ja dzisiaj zaczelam cwiczyc na silowni i moja trenerka zalecila mi ta wlasnie diete:) chcialabym schudnac przed slubem cywilnym, ktory bede miala za niedligo i postanowilam sie wziac za siebie ;) zaczynam od jutra :D 3majcie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Witaj Carrin!Mam nadzieje ze sie nie zawiedziesz bo dieta jest przyjemna i malo rygorystyczna.Ale i tak zdarzaja nam sie "wpadki".Mimo to walczymy dalej.Ty tez trzymaj za nas kciuki.Pozdrowionka.Najwazniejsze ze jednak chudniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! tak podczytuję ten wątek od samego niemalże poczatku i korżystam ze wszystkiego o czym piszecie.I wiecie co SCHUDŁAM 5 KG od 10/06 ,jestem w siódmym niebie ! Musiałam się pochwalic dla mnie to naprawde dużo choć prze demną jeszcze więcej. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Witaj Klusia! widze ze cos malo sie nas zrobilo wiec tym bardziej cieszy nowy "narybek".Ja nie melduje sie teraz zbyt czesto ale czytam "Was" codziennie.Milo slyszec ze ktos jest zadowolony i ze komus choc tylko posrednio pomoglam.U mnie waga po ostatnich "wybrykach" powolutku idzie w dol.Oby tak dalej.Teraz wrocilam do dokladnego przestrzegania wszystkich zasad (poza sportem , do tego przy tych upalach jakos nie moge sie zmusic)i mam nadzieje ze teraz juz na dluzej.Bez "przerywnikow".Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się teraz nie odzywam bo trochę grzeszę i jak na razie wszystko stoi w miejscu (i z wagą i z rozmiarami) Nie mam żadnych problemów z tą dietą, nie odczuwam głodu (już nawet od kolacji do śniadania jest dobrze - chyba przyzwyczajenie), czuję że odżywam się zdrowo, włosy mi przestały wypadać (i nie wiem czy to zawdzięczam większej ilości witamin w tej diecie czy po prostu zmniejszeniu liczby karmień mojego już nienajmniejszego ssaka) Mam więcej energii w ciągu dnia choć nadal chodzę niewyspana i nie udało mi się jeszcze przespać 7 godzin ciągiem... Pozdrawiam nowe i starsze odchudzaczki i samych sukcesów życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Rzeczywiście trochę chyba mniej \"odchudzaczek\" ale przecież wakacje i pewno gro z nich pojechało wypoczywać, dlatego nie piszą .Ja na poczatku nie za baedzo byłm przekonana do nie , bo poniewaz mam niedoczynośc i naczytałam sie że powinnam być na białpwej bo rozkreca metabolizm i tak próbowałam ale przez m-c nic kompletnie ( a potrafi ę sobie zadać rygor ) to pomyślałam sobie że spróbóje tej no i wiktoria !!!!!!! powoli a do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna...
Witaj Klusia! Mam nadzieje ze to tylko urlopy sa przyczyna tego ze jest nas teraz mniej.A jesli jest inaczej to ich strata .Ciesze sie ze tak fajnie reaguje twoje cialo na te diete. Ja u siebie tez widzialam jak waga codziennie spada a to bardzo motywuje do wytrwania w "mocnym postanowieniu poprawy".Oby tak dalej! 3m Sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam sie nie odzywam, bo nie ma sie czym chwalic; jestem na diecie, ale waga juz mi raczej nie spada:( spadlo mi 2,5 kilo trzeci kilogram jest troche ruchomy i raz w ta raz we wta :O teraz mam egzaminy nie chodze na sport, potem znowu zaczne chodzic ,moze wtedy cos ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chyba pierwszy nieśmiały zwiastun postepu - 0,5kg w dół w ciągu ostatniego tygodnia. Na diecie jestem od maja. Na początku 2kg w górę, ale odstepstw było trochę. I po tym wzroście, waga mi się ustabilizowała. Od lipca węglowodany jem wyłącznie na śniadanie. Do tego 2 razy w tygodniu basen i co najmniej jeden dłuższy marsz. Właściwie już się przywzwyczaiłam do tego, że nie chudnę. Dobre samopoczucie, dużo energii to wystarczające wartości dodane, aby pozostać przy tej diecie. I chyba przesłały mi ręce i nogi marznąć oraz poprawiła się kondycja włosów, choć nie jestem pewna czy to przez dietę. Za tydzień się okaże, czy te 0,5 kg to chwilowy kaprys organizmu, czy początek spadku wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga nadal w miejscu, - 1 cm w biodrach (szkoda ze nie w talii) poza tym tak wczoraj zauważyłam że skóra na nogach jest wyraźnie gładsza, choć nie stosuję balsamów.. hmmm, czy to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co mi sie wydaje to w tej diecie nie ma znaczenia. ja pije zazwyczaj "medium", niegazowanej nie lubie, tylko musi byc troche bąbelkow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ! Widze że wakacje na dobre wykruszyły " odchudzaczki " wypoczynek tez ważny wtedy z wiekszym dystansem patrzy się na siebie - zyczę wszystkim miłego wypoczynku - dajmy sobie trochę luzu !!! Aco do ćwiczeń to wakacje przeciez temu sprzyjają i napewno niejedna z Was z tego korzysta , a efekty ?........ no cóż na pewno przyjdą tylko trochę póżniej .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppppppppp
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Witam wszystkie te nieobecne rowniez! Klusia mam nadzieje ze to tylko wakacje a nie inne powody sa przyczyna tych pustek tutaj.Ja nie pisze bo nie mam czym sie chwalicTak jak pisalam wczesniej dieta jest b. skuteczna jesli nie robisz zadnych odstepstw.Jesli zrobisz to raz , to potem juz idzie......! Ta jest u mnie .Dopoki przestrzegalam rygorystycznie to chudlam.Jak przyszla raz "zalamka"to powtorki nastepowaly jedna po drugiej coraz czesciej.Tak sie wymadrzalam a teraz sama nie moge wrocic na stare, prawidlowe tory.Dzisiaj znowu zaczelam i mam nadzieje ze tym razem to juz wytrwam.Za trzy tygodnie jade na urlop i przydaloby sie jeszcze cos zgubic.Nie jest zle ale planowalam sobie jeszcze trzy , cztery kilo mniej miec przed urlopem.Gdybym sie trzymala diety to osiagnelabym to bez problemow a tak to teraz bedzie ciezko.Mam nadzieje ze jednak chociaz troche zgubie.pozdrawiam wszystkie dziewczyny.Trzymajcie za mnie kcuiki!Bardzo jest mi to potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musze powiedziec, ze mi sie nudzi w kolko jedzenie tego samego, jakos nie chce mi sie wymyslac.jeszcze sniadanie i obiad ok,ale kolacja to dla mnie masakra, az mnie mdli czasami na mysl,ze dzis znowu bialko.tym bardziej ,ze wiecej nie chudne. od jutra chce zaczac sport, bo teraz nie moglam chodzic, moze wtedy sie cos ruszy. jak sie nie chudnie, to jakos to wszystko takie monotonne i sie nic nie chce... zastanawiam sie o zmianie diety, ale tak bardzo lubie te sniadanka, jakos ciezko sie przestawiac znowu na male ilosci kalorii i tak zle i tak niedobrze... :O wieczna dokad jedziesz na urlop? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Witam wszystkie dziewczynki! No Kurde , swietnie cie rozumiem . Jak waga stoi w miejscu to brak motywacji.Ja tez sie zastanawialam nad przejsciem na jakas bardziej rygorystyczna diete zeby szybciej schudnac ale po namysle doszlam do wniosku ze jednak nic nie zmieniam.Wiem, bo juz az za dobrze znam siebie, ze byc moze pare dni bym wytrzymala na takiej diecie a potem to by bylo "wielkie zarcie" i " po pticach".Tu nawet jak grzesze to nic wielkiego sie nie dzieje najwyzej nie chudne ale nastepnego dnia moge spokojnie kontytuowac diete.Mam problem z napadami kompulsywnymi i to jest moj problem.No coz walcze dalej.Dzisiaj ostro trzymam sie diety zobaczymy co bedzie dalej.Acha , pytasz dokad jade na urlop? Oczywiscie do Polski.Musze wreszcie zobaczyc moja wnuczke no i z chrzcinami tez czekaja na nas.A tak ogolnie to tez sie troche stesknilam za krajem.Mam tylko problem bo moj malzonek "ni w zab " polskiego i mowi ze sie nudzi kiedy ja "cala w skowronkach" gadam z rodzinka lub znajomymi a on nic nie rozumie.Wprawdzie moje dzieci mowia po niemiecku ale reszta rodzinki nie .No trudni musi sie pomeczyc.Wlasnie wczoraj znowu rozmawialismy na ten temat.On chcialby pojechac na tereny neutralne tzn. tam gdzie bedziemy sami .Ja mu tlumacze ze jak on chce zobaczyc matke czy brata czy swoje dzieci to wsiada w samochod i po 5 minutach juz ich ma a ja mam tylko raz do roku taka mozliwosc , bo tyko raz do roku tam jedziemy.Moje dzieciaki troche porozrzucane po swiecie wiec musimy nasz urlop dzieli troche na Anglie a troche na Polske.No i dzeiciaki odwiedzaja nas tez tylko raz do roku bo chca zobaczyc tez inny kawalek swiata.A te ostatnie tygodnie ciagna sie jak z gumy.No oby do 22 sierpnia i " w droge".Mam nadzieje ze jeszcze cos troche zgubie z tego cielska.Trzymajcie sie i mimo wszystko Glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
Wieczna, a nie moze maz zostac w domu? Ty do polski, on do pracy, a potem gdzies na tydzien sami, na tereny neutralne? :) ja mam podobna sytuacje do Ciebie, tylko jezdze do mamy, siostry, babci, ciotek i kuzynostwa... i moj maz tez sie nudzi w czasie takich wizyt (tez jest niemcem, mieszkamy z dziecmi w niemczech). wiec wypracowalismy kompromis - jezdzimy do polski razem na krotko, na swieta i "okazje". a na wakacje jezdzimy razem z dziecmi sami. wtedy i wilk syty i owca cala :) a co do diety. no ja ciagle dietuje, hehe... pamietacie, jak marudzilam, ze jade do polski i przytyje, bo nie bedzie jak przestrzegac diety??? no i... nie przytylam ;) wyglada na to, ze nawet troche schudlam??? nieduzo, max 1 kg, ale to i tak wielki wyczyn... jadalam tak sobie :( jedyne, co przestrzegalam, to brak bialek zwierzecych na sniadanie (latwo bylo) oraz staralam sie jesc bialka na kolacje. ale i tak kilka wpadek bylo, lacznie z ciastkami, lodami itp POMIEDZY posilkami (choc staralam sie tego nie robic! tylko w wyjatkowe okazje - wizyty, urodziny mamy itp). obiady jadalam, jakie dawali. przez tydzien glownie salatki plus jakies miecho/ryba, czasem kawalek tarty. potem juz jak lecialo - glownie wegetarianskie (bo siostra wegetarianka), mieszane obiady (a ja koczownik, w domu jadam obiady bialkowe). i kurcze, nie bardzo wiem, czemu nie przytylam, a nawet schudlam, choc w domu trzymam sie schematu dla koczownika i nie chudne??? hhmmm... dodam, ze probowalam jesc kiedys mieszane obiady i efekt byl zly - w 4 dni przytylam 2 kg... nie bardzo to rozumiem, szczerze mowiac... a eksperymentowac jakos sie boje. tak walczylam o te pare kilo, ktore zrzucilam, ze jakbym znow przytyla, to bym sie chyba zalamala i diete przerwala... pewnie nic nie doradzicie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wzystkie! Takie to nasze życie ciagle sie trzeba pilnowac i to jak ! Wakacje pełna gebą gorąco i duszno ale tak powinno byc.Kuraiko pytasz jak szybko spalic 2 kg? A moze odchudzanie na zawołanie? Czytałam ten post tez na kafeterii i osiagi tam ogromne ale co dwie godziny karmienie - mozna zwariowac , własciwie to non stop siedzi sie przy talerzu - nie po to czlowiek ma wakcje zeby naokoło wpychać, ale....... sie chudnie . A może tylko proteinowa ? Moja waga delikatnie w dół ale chodzę po górach i ćwiczę i myślę że to od tego .Czuję się dobrze i lepiej wygladam , ktoras z was pisała że jej skora sie poprawiła mnie rownież ale na spektakularne efekty nie liczę . Dobrego odpczynku 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna...
Witajcie! Kura z moim mezem to jest tak, ze jak ja jade to on musi tez bo za bardzo teskni za mna.Poza tym mamy tylko jeden samochod a maz musi do pracy dojezdzac.Autobusem nie usmiecha mi sie jechac.Jestem wysoka i mam powazne problemy z kregoslupem i biodrami i tyle godzin (12-13) w autobusie to dla mnie mordega. Dlatego nie jezdze w dlugie trasy autobusem tylko samochodem.Moge sobie rozlozyc siedzenie i troche polezec no i przerwy robimy dosc czesto (ze wzgledu na mnie i psa, ktory tez zawsze z nami jezdzi). A tak ogolnie to moj maz jest troche maruda i nigdy mu nie dogodzisz.Na szczescie nie obraza sie jak nic sobie nie robie z jego marudzenia bo wie ze ma taki charakter i wie ze mimo tego go takim akceptuje(ja tez nie swieta).Ale jest nam ze soba dobrze.Czego i Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kuraiko a może twój organizm zatrzymuje wode i stad to że wszystko za ciasne ? Mnie sie tak dzieje dość często ale potem szybko wydalam nadmiar i efekt jest niemalże natychmiastowy.Musisz chyba wiecej pic wody . A słodycze swoja droga odstaw ; a propos że mąż czy facet lubi wiecej ciała ! bzdury i tak sie ogladaja za tymi szczupłymi i potem nadmieniają że nie wszyscy muszą byc idealni ( ale gdyby byli to byłoby ok) Wracając do picia to pokrzywa jest moczopędna / wredna w smaku /ale działa fantastycznie przynajmniej na mnie. Narazisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! O facetach to ja tak barrrdzo generalnie i to były takie własnie ogólne przemyślenia/ ale i tkich znam którzy tak uwazają / - więc sorry Kuraiko / Tak wogóle jak tak bardzo lubisz słodycze to może gorzka czekolada z chili lub miętą - pycha ; ocet jabłkowy rozpuszczony w wodzie przegotowanej bardzo poprawia trawienie i wypłukuje toksyny - moze tak spróbuj A tak wogóle to jak masz taką kobiecą super figure ( JA CI ZAZDROSZCZĘ !!!!!!!) to chyba naprawde masz zaburzone postrzeganie własnego ciała - wieszaków juest mnóstwo super kobiet z biglem niestety niewiele pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczętaIII Przeczytałam niemal wszystkie Wasze posty i zaczęłam stosować tą dietę 27 lipca. Widzę poprawę chociażby 2 kg mniej na wadze. Nie zawsze jestem "grzeczna" i nie wytrzymuję 5 godzin, wtedy niestety widzę złe efekty na wadze:( Książka nieosiągalna, zatem nadal będę korzystała z Waszych porad). Podajcie proszę jak najwięcej przykładów posiłków również ilościowo (z tym mam największy problem:() Moje BMI to 28. Pozdrawiam wszystkie "Odchudzaczki" dziękując za dotychczasowe porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Witajcie! Renella miescisz sie w przedziale BMI 25-30 wiec masz jesc 75 g wegli na sniadanie i tylez na obiad.Bialka masz jesc 1,5 twojego BMI tzn. 42g na kolacje.Jesli czytalas wszystko to wiesz ze mozesz jesc wg .zasady na sniadanie tylko wegle, obiad mieszany ale przy ilosci wegli 75 g, bialka ma byc tylko tyle zeby obiad Ci smakowal.Reszte ma stanowic salata lub inne warzywa.Nie wolno mieszac duzych ilosci wegli z duza iloscia bialka.No i na kolacje te 42 g czystego bialka(tzn ze np. miesa mozesz zjesc ponad 200 g) z dodatkiem warzyw.Jesli przy takim zestawieniu obiadu( sniadanie i kolacja tak jak pisalam to obowiazuje wszystkie typy) nie bedziesz dobrze sie czula to musisz wtedy wyprobowac inne zestawienie (okresl swoj typ: koczownik czy rolnik).Wiadomosci na ten temat poszukaj na poprzednich stronach opisywalysmy to b. dokladnie.Jesli cos nie bedzie jasne pytaj , chetnie odpowiem.Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję. Wszystko mniej więcej ;) przeczytałam, a podane w postach dania wypisałam i stosuję, mam wrażenie, że tego jedzenia jest bardzo dużo. Stwierdziłam jednak, że jeżeli chudnę to jest dobrze. Ważę się codziennie rano i zawsze od 100 do 300g mam mniej. Jak jest 300g to znaczy, że tego dnia był dobry jadłospis :D Ale już wiem, że jak "zgrzeszę" (pozwoliłam sobie raz na imieninach) to waga była o 200g większa. Cieszę się, że trafiłam na takie wspaniałe forum. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×