Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieczna odchudzaczka

dieta dr Pape

Polecane posty

po dniu bialkowym spadla mi waga o 400gram:) ale dzis dalej normalnie bede jadla weglowodany, wiec calkiem mozliwe ,ze to powroci co ??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nateaa
u mnie spadek o 1,600 mam nadzieje ze jeszcze wiecej poleci bo nadal jestem opuchnieta,dzisiaj juz zjadlam chleb z dzemem ale jutro tez dzien bialkowy sobie zrobie na odwodnienie,wczoraj na kolacje zjadlam truskawki i kromke chleba:)od dzisiaj na bank bez grzeszkow,;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no_kurde, a moze ty jednak nie powinnas jesc stricte weglowycjh tych obiadow tylko odwrotnie...wlasnie tylko bialkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna...
Witam odchudzaczki.Ja chcialam troche przyspieszyc chudniecie i zamiast obiadow mieszanych jadlam tylko bialkowe.Efekt? Ponad 1 kg w gore.Ch cialam eksperymentu to mam.Powrocilam do poprzedniej reguly.Dzisiaj znow mam minus 7 kg.Czyli odrobilam juz straty.Nie bede wiecej eksperymentowac.Jednak dla mnie podstawowa formula tej diety jest najlepsza.Bede chudla wolniej ale bede chudla.Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie po jednym białkowym dniu nic się nie stało - w sensie ani na plus ani na minus. Czułam się ok, tylko strasznie najedzona. W sumie serem na śniadanie najadłam się bardziej niż węglami. Podobnie miałam z obiadem - zjadłam rybę z warzywami i nie musiałam jeść kolacji - no ale zjadłam małą kolację. Czy to coś oznacza, jeżeli białkiem się bardziej najadam? Natomiast węgle smakują mi dużo, dużo bardziej.... A poza tym zważyłam się na wadze w klubie fitness, gdzie chodzę i się okazało, że moja domowa waga zaniża o 2 kg i jednak ważę więcej niż mi się wydawało. Buuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no raczej waga w twoim klubie fittness nie wazy prawidlowo, kieruj sie ta w domu.tzn nie mowie ,ze tamta zle wazy,ale na pewno wazylas sie w poludnie albo po jakims posilku, ja waze sie zawsze w domu raniutko, po porannej toalecie;) bez picia i jedzenia czegokolwiek i jeszcze zdejmuje pizamke jezeli mam na sobie;) jakbym sie wazyla jak ty to pewnie tez juz dawno bym depresji dostala;) ja po dniu bialkowym schudlam, wczoraj mialam normalny dzien, waga dzis powrocila, ale jestem raczej sobie sama winna, bo na obiad jadlam warzywa jakies smazone, makaron z sosem(troszke), potem jeszcze snikersa, no i wieczorem wypilam 2 piwka (bylam u kolezanki,nie wypadalo odmowic;) ),wiec to na pewno to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważyłam się w odstępie 15 minut :) W domu i potem od razu w klubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yaga - ja kiedyś miałam dwie wagi, zwykłą i elektroniczną, elektroniczna pokazywała więcej a ja w końcu nie wiedziałam czy mam już nadwagę czy jeszcze nie :) Jaką masz w domu a jaka była w klubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obie elektroniczne :D Ta w klubie jest taka wielka, a moja jest taka mała, łazienkowa. Podejrzewam jednak, że ta klubowa jest bardziej dokładna, bo ta w domu czasem źle pokazywała, a potem jej przechodziło. No nic, będę się ważyć na swojej i na klubowej i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no wiem, wiem ;) Ale ja nie mam zamiaru schudnąć do BMI typu 22, 24 by mi z powodzeniem wystarczyło :) Wtedy się czuję najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Tez mialam w domu zwykla wage.Ta pokazywala zawsze mniej o okolo 2 kg w stosunku do innych wag elektronicznych( sprawdzalam na kilku roznych wagach w kilku roznych miejscach).Dlugo nie moglam sie z nia rozstac bo nie moglam sie pogodzic z tym ze waze wiecej.W koncu w grudniu zeszlego roku wyrzucilam te stara.Kupilam nowa elektroniczna ze wszystkimi "bajerami".Pokazuje ile mam wody ile tluszczu i ile miesni.no i pokazuje moja wage idealna(marzenie scietej glowy).Pogodzilam sie juz z tym ze niestety waze wiecej ale przynajmniej nie oklamuje samej siebie.A teraz juz sie przyzwyczailam i nawet jestem troche dumna ze te wskazania sa prawdziwe.A chudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neaaa
u mnie wagowo to samo co wczoraj,mialam dzisiaj miec bialkowy dzien,maz przyniosl pachnace buleczki i nie moglam sie powstrzymac:) z poczatku jak przestrzegalam wszystkich zalecen chudlam,ostatnio grzesze i opornie to idzie,ale nie bede rezygnowac bo lepszej diety nie ma,no i sa wakacje,nie dajmy sie zwariowac,jak obliczylam mimo odstepstw nie zjadam wiecej niz 1800 kcl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy próbowałyście kiedyś takiej owsianki ? Mi bardzo smakuje. Przepis pochodzi z książki Ewy Dąbrowskiej "Ciało i cucha ratować żywieniem", swego czasu stosowałam tę dietę i działała ale potem jakoś odeszłam. A owsiankę robi się tak: Zagotować 2 szklanki wody, dodać szklankę płatków owsianych, łyżkę lub dwie siemienia lnianego, pogotować 10 minut, dodać 1-2 łyżki rodzynków, jak zgęstnieje dosłodzić miodem. Jak ktoś lubi może dodać łyżkę wiórków kokosowych (ja wolę bez) Czasem sypnę łyżkę pestek dyni i słonecznika. Tylko tak się zastanawiam czy to nie ma za dużo węgli jak na mnie (moje BMI na razie niedużo ponad 25)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczna! a skąd wiadomo czy to nie ta zwykła pokazuje prawdę, dlaczego zakładasz że to te elektroniczne są dokładniejsze? a co z tymi lekarskimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no te takie stare lekarskie to na pewno nie sa dokladne co do grama :) co do nowych elektronicznych takich domowych...to tez mam watpliwosci :) ale w sumie co to ma za znaczenie? wazne by wazyc sie na tej samej i by widziec czy waga rosnie czy spada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak apropos wag tych \"z bajerami\" czy wierzycie ,ze waga moze miec taka umiejetnosc \"mierzenia\" ile kto ma wody i ile tluszczu w organizmie?? jak to niby mozliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Ja tak sadze ze ta stara waga pokazywala zanizona wage.Gdybym nie sprawdzala na kilku roznych wagach to moglabym sadzic ze ta elektroniczna "klamie".Ale jesli kilka roznych wag elektronicznych pokazuje to samo to mam juz pewnosc ze to one mowia prawde.A co do tego czy to mozliwe by taka waga pokazywala co masz w sobie, no to przeciez jesli pojdziesz do specjalisty to tez na talka wage cie wsadzi by ci powiedziec jak sie ma twoje cialo.Poprzez elektroniczne przekazniki analizuje taka waga twoj sklad.Moze niezbyt dokladnie ale ja np. widze na mojej wadze ze ubywa mi tluszczu a przybywa wody.Poprzednio b.malo pilam i mialam stanowczo za malo wody w ciele.Teraz te proporcje sie zmieniaja.Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurde...wiadomo, ze to sa takie tylko orientacyjne pomiary :) zeby byly w miare wiarygodne i tak naprawde do czegos sie nadawaly to trzeba by to robic specjalistycznym urzadzeniem, ktore ma dwie elektrodki przyczepiane do rak bodajze...pierwsza litera opisywala to gdzies jak u nich to robia ale chyba na innym topiku :) a taka waga jak to robi? zgaduje, ze na podobnej zasadzie czyli cos przeplywa przez twoje nogi od jednej do drugiej...i na tej zasadzie bada jakis opor czy cos i wyznacza co tam mniej wiecej masz w srodku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barwitka
JUż jestem ponad 2 tygonie na tej dietce i nic waga pokazuje nawet więcej niż przedtem jakieś 2 kilo. Normalnie depresja:( Ciekawa jestem co robię nie tak, może źle obrałam sobie swój profil rolnika?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barwitka
Na przykład na śniadanie półtorej białj bułki albo z czekoladą albo z warzywami, na obiad np 2 bułki z serkiem topionym i pomidorem (w zalezności czy mogę wyjść z pracy są to pierogi ale najczęściej bułki:), na kolację sałatka warzywna z sosem z oliwy z oliwek i do tego np parowki albo jajecznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barwitka, nie chce nic mowic ale to ogolnie srednio zdrowa dieta :) troche malo w niej bogatych w zdrowe skladniki rzeczy...poza ta saladka warzywna na kolacje :) moze warto cos pokombinowac by brac cos do pracy na ten obiad? szczegolnie te parowki zmienilabym na cos zdrowszego...pomijajac juz kwestie tego co tak naprawde w nich jest to wiesz ile tluszczu jest w parowkach? i to nie takiego dobrego tluszczu jak oliwa :) moze zamiast lepiej po prostu kawalek jakiegos fileta z kurczaka wrzucic na pare minut na patelnie i dorzucic do tej salatki? ale ilosciowo to nie wyglada, ze jeszcze tego za duzo czy cos, wiec w sumie ciezko stwierdzic czemu nie chudniesz.... moze jednak bialko na obiad byloby u ciebie lepsze :o a tak z ciekawosci to co jadlas wczesniej? bo ciezko mi sobie wyobrazic bys jadla mniej, wiec az dziwne, ze po tym ci przybylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barwitka
Wczesniej na sniadanie jadlam platki z mlekiem albo musli, na obiad jakis jogurt z owocem i tak kolo godziny 18 normalny obiad (jakiś kotlet, ziemniaki i surówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nateaa
a u mnie waga sie wynormowala,jem to co lubie i chudne,wazne miec ksiazke,swietnie wszystko wyjasnia,barwitka za malo wartosciowego bialka na kolacje jesz i waga rosnie,najlepsze wedlug mnie jest bialy ser lub piers z kurczaka,ja nawet lody do obiadu jem:) bez ksiazki tez popelnialam bledy,milego weekendu bez grzeszkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"barwitka za malo wartosciowego bialka na kolacje jesz\" tez mi sie wydaje, ze te parowki to marny pomysl jesli chodzi o bialko :o spojrzalam na vitalie i tak na oko taka zwykla parowka ma w przyblizeniu 20g tluszczu i raptem 6g bialka nie wiem ile masz tego bialka na kolacje jesc przy twoim bmi ale jak zjesz tyle ile powinnas w parowkach...to przy okazji zjesz 3 razy wiecej tluszczu ja mam zjesc 30g bialka to jedzac to w parowkach to musialabym ich zjesc jakies 5sztuk (w sumie 300g), a wtedy bylo by juz 100g tluszczu... a tluszczu powinno byc ok. 20 g na posilek, a ty jeszcze masz tluszcz w postaci oliwy w salatce ( to akurat ten dobry)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barwitka
Dzisiaj spróbowałam cos innego jeść, na sniadanie półtorej bułki z warzywkami, na obiad bułka z serkiem i do tego kawałek arbuza i na kolację sałatka z warzywami i jajkiem i odrobina majonezu:) Dzieki dziewczyny za rady, faktycznie nie spojrzalam ile w takich parowkach jest tluszczu;) Ale ciezko mi jest kombinowac z obiadem, który przewaznie jem w pracy i nie mam zbytnio pola do popisu zostaje jakies suche jedzenie typu bułki, może podsuniecie mi jakies pomysly co moge wcinac w pracy aby tylko isc do sklepu i to kupic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'może podsuniecie mi jakies pomysly co moge wcinac w pracy aby tylko isc do sklepu i to kupic??\" tak to srednio da sie cos wymyslic, a nie mozesz wziac sobie czegos z domu w pojemniczku? takiego co sie da jesc na zimno chociazby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×