Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieczna odchudzaczka

dieta dr Pape

Polecane posty

no na kolacje jedno jajko jako porcja bialka to chyba stanowczo za malo?? ja na obiad zazwyczaj jem ziemniaczki i saletke, przygotowuje sobie cos zawsze dzien wczesniej, a w tej diecie nawet lepiej jak jesz cos zimnego. i sproboj moze na obiad nie mieszac, moze to dlatego nie chudniesz?ja tak mialam jak jadlam mieszane obiady dzis bylam znowu w restauracji wieczorkiem, jadlam kurczaka grillowanego + warzywa,ciekawe czy waga podskoczy, bo troszke skorki tez schrupalam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Barwitka witaj! Jak widzisz wszystkie dziewczyny mowia to samo , za malo bialka na kolacje! Bialko musi byc i to w odpowiedniej ilosci!Jesli zjesz jedno jajko to dostarczysz tylko pare gramow(8-10) bialka .Najlepiej zjedz na kolacje kawalek miesa lub ryby .Ja najczesciej jem tunczyka w sosie wlasnym ale ze jest on suchy to mieszam to z bialym serem lub serkiem wiejskim.Tunczyk ma praktycznie 0 tluszczu to moge sobie pozwolic na zjedzenie go z serkiem wiejskim.Jem pol opakowania serka wiejskiego(100g = 10g tluszczu i pol lub cale opakowanie tunczyka (150 gczystej ryby).Jesli jem pol opakowania tuczyka to dodaje jedno jajko na twardo.Jak widze Ty kladziesz nacisk na warzywa na kolacje a powinnas na bialko.To ono powoduje regeneracje komorek w czasie snu w nocy a przy tym zuzywa duze ilosci energii i wtedy chudniesz.Nie boj sie tak bardzo kalorii.ale powinny byc one dostarczone w odpowiednich produktach.Na sniadanie zamiast bialego pieczywa jedz ciemne .Wierz mi to ciemne nasyci Cie na duzo dluzej niz jasne.Wiem bo sama to juz sprawdzilam wielokrotnie.Po jasnym bylam glodna juz po 2-3 godz.Na obiad to samo jesli juz musisz jesc bulki to te ciemne.No i kochana, serek topiony to tez bomba tluszczowa. Jedz z wedlinami drobiowymi lub "odchudzona " szynka wieprzowa lub ryba wedzona .Serek moze byc ale jako dodatek smakowy do tych chudszych wedlin. A moze lepiej robic sobie salatki na obiad .taka salatke mozesz sobie przygotowac na pare dni.Cos podstawowego np. salatka warzywna z ziemniakami i do tego zmieniac dodatki jednego dnia wkroic kawalek szynki gotowanej lub wedzonej nastepnego kawalek smazonej piersi z kurczaka itp. wedlug upodoban.no i do tego warzywa surowe (surowki)Albo salatka makaronowa i zmieniac dodatki.Mi rowniez zdarza sie ze musze zjesc obiad " w terenie".Wtedy biore sobie bulki (bulek zawsze zjem mniej niz normalny obiad)albo jem kebaba lub wlasnie takie salatki.Rzeczy gotowe jem raczej rzadko ale jesli mam ochote to sobie nie odmawiam.Czesciej zgrzesze wieksza iloscia lodow bo te uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Acha jeszcze jedno! jesli po wprowadzeniu tych "zalecanych" przez nas zmian nadal nie dedziesz chudla to sprobuj zmienic profil na "koczownika" i zobacz co sie bedzie dzialo.Np. dla mnie samo bialko na obiad to "masakra".Jestem glodna juz po godzinie i na dodatek tyje.Ale moze Ty bedziesz reagowala inaczej. Najzwyczajniej w swiecie musisz zrobic z siebie "krolika doswiadczalnego" i testowac rozne warianty tej diety.W koncu dobierzesz wlasciwy.Nie zniechecaj sie zbyt szybko bo sama wiesz ze na tej diecie przynajmniej nie bedziesz glodna wiec wart miec troche cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" a w tej diecie nawet lepiej jak jesz cos zimnego.\" no moze nie tak ogolnie... tylko ziemniaki (i makaron bodajze tez) ostudzone (i pozniej moga byc znow podgrzane) maja lepszy sklad niz swiezo ugotowane :) ale ogolnie to nie jest tak, ze lepiej cos zimnego :) co do tunczyka to ja polecam - tunczyk + ogorek kiszony + troche cebulki + troche startego zoltego sera + lyzka czegos my sie to polaczylo (majonez light, oliwa) + pieprz ... ja moge zjesc cala miske takiej \"salatki\" na raz :) no i ja uwilbiam tez ryby wszelakie...wiec potrafie zjesc cala wedzona makrele :) albo cala mozarella z pomidorem - posypana sola, pieprzem, suszona bazylia i skropiona oliwa z oliwek a co do salatek jak pisze wieczna to dobry pomysl zarowno na obiad jak i kolacje:) takie salatki (tylko bez ziemniakow./makaronu/ryzu) mozna sobie robic na kolacje... z ryba/kurczakiem/jajkami/mozarella/feta/innym serem ...a na obiad wlasnie z \"zapelniaczem\" typu ziemniaki a co do kanapek na obiad to moim zdaniem nie sa takie zle tylko warto by zadbac by to byly \"wartosciowe\" kanapki czyli takie z bogatszymi skladnikami niz tylko serek topiony :) mozna je przeciez zrobic wczesniej w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczna...masz racje co do serka :) taki serek to az 13.5 g tluszczu na jeden maly 50g trojkacik :) to juz pelnotluste normalne sery maja czesto mniej czy tez dosc tlusty ser typu camamber ;) ogolnie trzeba uwazac na te ukryte tluszcze...ktore wiadomo,ze sa wszedzie ale niektore rzeczy maja ich wiecej niz inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo odpowiednia ilosc wegli i bialka w danych posilkach to jedno...ale jesli przy tym bedzie w tym za duzo tluszczu to tez nie bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna ..
Qleczka , jak zwykle masz i tym razem ze wszystkim racje .Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak jest sporo prawdy w tym, ze ksiazka sie przydaje by wlasnie \"złapać\" takie szczegoly rozne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
ja chyba ciagle za duzo tluszczow jem :( i dlatego nie chudne... tyle i takie zjadlam dzis tluszcze, nawet policzyc nie umiem dobrze, ile, ale pewnie za duzo... nie wiem, na przyklad, czy w tabelkach podaja dane na 100 gram MIESA czystego (bez kosci itp), czy na 100 gram miesa "realnego" - lacznie z kosciami itp... wiecie moze? na sniadanie lyzeczka pasty z sezamu (100% zmielonego sezamu) na obiad - 2 udka kurczaka, pieczone bez tluszczu, bez skory. garsc pistacji oraz z pol lyzki smietany do salaty. na kolacje - 4 wedzone skrzydelka kurze, oczywiscie ze skora oraz garsc orzechow plus 1/2 lyzki oliwy do salatki z rukoli jak sprawdzilam, moje skrzydelka wazyly w sumie ok 375 gr, czyli mnostwo tluszczu, wg tabelki (prawie 37 gr). ale przeciez w tych 375 gr mnostwo jest kosci i chrzastek... czy liczy sie samo mieso? a jesli tak, to ILE go jest w 375 gr skrzydelek? skad ja mam to wiedziec?... na ogol jem na kolacje ryby, ale lubie te tluste, a one tez w 200 gr dostarczaja sporo tluszczu... losos ma 27 gr, makrela wedzona - 31 gr (obie liczby dla 200 gr). dla mnie 200 gr ryby na kolacje i salatka to nie jest za duzo jedzenia... i akurat dostarcza porzadna porcje bialka... mam chudy twarog i chudego tunczyna non stop jadac? :( nie lubie tunczyka, a twarog moze sie znudzic... a poza tym - tluste ryby sa zdrowe! bez sensu :( aha, ja ledwo-ledwo chudne na "dniach bialkowych" (ok 1 kg w ponad tydzien...), a potem w pierwszym dniu "normalnej diety" (tzn wegle tylko na sniadanie, bo ja niestety koczownik jestem...) wszystko wraca... no zalamac sie mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troche chyba duzo jesz na kolacje,ja uwazam szcsegolnie wieczorem i wlasciwie tez nie zjadam tyle ile bym sobie zyczyla tunczyka tez za bardzo nie lubie, bo mi po tym niedobrze wlasciwie od dlugiego czasu jem caly czas to samo-mozzarelle z pomid.+2plasterki wedliny lub jajko. tez mi sie nudzi to,ale jak zjem np cos smazonego,to waga stoi. zreszta moge powiedziec, ze u mnie bardzo opornie to idzie, na poczatku wszystko bylo ok, a teraz jakby tylko w miejscu stalo i tez to wiem,ze jak zaczniesz normalnie jesc, to pewnie wroci wszystko do normy cyzli waga bedzie wzrastac. ja na diecie jestem od 18.05 i na wadze mam dokladnie 2,5kg mniej, to malo co?ale ze nie jest uciazliwa, jem rzeczy ,ktore lubie,to trzymam sie tego dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
co to znaczy "za duzo jesz na kolacje"??? 4 skrzydelka z kurczaka, w ktorych wiecej kosci, niz miesa i salatka z rukoli z odrobina oleju i garscia orzechow??? to jest za duzo? no bez przesady... a 200 gr ryby to przeciez wymagana porcja bialka na kolacje! to co to znaczy "za duzo"? ja widze, ze wiele osob tutaj po prostu MALO je, na pewno redukuje kalorie, ale przeciez nie o to ma chodzic w tej diecie, prawda? redukcja kalorii to nie jest dieta dr Pape...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
ja sie generalnie martwie tym tluszczem - ze go jest za duzo, a nie tym, ze porcje sa za duze. bo ponoc ma sie jesc do syta, a mnie wlasnie tyle potrzeba, zeby bym przyjemnie najedzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"a poza tym - tluste ryby sa zdrowe! bez sensu\" ej, no...bez przesady :) w ciagu doby ma byc ok. 60g tluszczu :) jak zjesz na sniadanie mniej tluszczu niz 20gr to nic sie nie stanie jak na kolacje bedzie 27g czy 30g, szczegolnie jak to dobry tluszcz :) jednak tluszcz z serka topionego czy parowek to co innego niz jeden z najzdrowszych z mozliwych tluszcz z ryb morskich :) kura - bo 375g to brzmi duzo ale faktycznie jak sie odejmie kosci i reszte do duzo nie jest :) w tabelkach to pewnie zalezy...ale ogolnie raczej bez kosci licza ...niestety sama musisz na oko ocenic jaka czesc z tych 375g stanowia kosci i ile tego miesa tam bylo...zgaduje,ze nie wiecej niz polowa :) mnie sie wcale nie wydaje, ze jesz duzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwalę się ze dieta działa! -3 cm w talii, -2 w brzuchu, -2 w biodrach, - 3 kg Jestem objedzona i zadowolona :) No i jestem rolnikiem z czego się bardzo ciesze.. W ramach nagrody kupiłam sobie wczoraj piękną przewiewną czarno-fioletową tunikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
Witajcie dziewczyny! Kochane jesli tabelka podaje ze w 100g skrzydelek jest np.25g tluszczu to to jest w skrzydelkachz koscmi a nie w 100 g miesa ze skrzydelek.Skrzydelka to najtluastsza czesc kurczaka wiec jesli juz musi byc to trzeba uwazac.Ja tez wczoraj mialam skrzydelka do obiadu ale zjadlam tylko trzy bo juz by bylo za tlusto ale ja moge sie dopchac weglami i zielenina do obiadu , gorzej jest koczownikom bo takich skrzydelek tylko z salata to mogli by zjesc duzo wiecej.Kura!udka b.skory do obiadu to jest ok. ale juz jak masz te mieso to zrezygnuj z orzechow do obiadu.No ja juz to wiele razy pisalam , musicie same sobie wypracowac pasujaca do Was wersje tej diety.metoda prob i bledow.Potrwa to troche dluzej ale potem juz bedzie " z gorki" a ze to ma byc na cale zycie to troche pomeczyc sie to chyba warto.No u mnie tez ostatnio waga idzie raz w gore raz w dol ale to normalne jak sie eksperymentuje .Dla mnie to dieta idealna wiec kontynuuje ja dalej.I tak juz od paru lat nie bylam tak "szczupla" jak teraz .Znowu pasuja na mnie ciuchy , ktore nosilam przed 4-5 laty.A to byl u mnie okres kiedy wygladalam w miare przyzwoicie bo to bylo przed moim slubem , kiedy zadbalam o siebie.A wiec glowa do gory !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
Wieczna, ja niestety jestem koczownikiem :( i mam generalnie do doopy :( rolnikom wolno deser, a mnie nie - bo jaki deser nie-weglowy mozna zjesc??? teraz kazesz mi nawet orzechow nie jesc... no kurcze blade... ta garsc orzechow to mnie przy zyciu trzymala... ja to zawsze mam pod gorke, cholera :( jedyny deser tluszczowy, jaki mi przychodzi do glowy, to bita smietana (bez cukru), ale przeciez tam jest tluszczu tyle, ze glowa boli :( i blagam, niech nikt mi galaretki nie proponuje, nienawidze galaretki... czemu niektorzy jedza snicersy, ciasto, lody i chudna, a ja tego NIE jem (za to jem garsc orzechow po obiedzie) i NIE chudne. a nawet tyje? :( w jeden dzien - wczoraj - po tygodniu "dni bialkowych" - prawie 2 kg wiecej :( czyli tyle, ile zrzucilam w dni bialkowe. na mnie nawet to sie nie sprawdza... przeciez nie moge byc wciaz na diecie bialkowej, nie wydole :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
no i tak... zjadlam dzis na kolacje ok 200 gr chudego twarodu i dwa duze pomidory... bialka wystarczajaco, tluszczu prawie nic, witaminy byly... ... niby idealnie, ale GLODNA jestem... ;) a akurat siedze w pracy i nawet nic "dojesc" nie moge... naprawde najadacie sie taka kolacja??? nawet jak zjem warzyw wiecej, to dalej bede glodna, bo ja potrzebuje konkretow, heh... nie na zarty koczownik ze mnie - mamuta z kopytami chetnie bym zjadla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nateaa
witajcie,kura nie mozesz tak malo jesc,waga Ci wzrosla bo moze jestes przed okresem?czasami dwa tygodnie przed woda sie zatrzymuje i stad przyrost,mysle ze orzeszki nie zaszkodza,masz jesc do syta,nie ma mozliwosci by waga nie zaczela spadac,czasami trzeba czasu,ale to jest sposob odzywiania a nie dieta,ja przecietnie jem 1800 kcl,teraz jestem po @ i waga spada,a codziennie jem lody:)a moze sprobuj na sniadanie zjesc tyle ile trzeba weglowodanow a na obiad bialka i polowe normy weglowodanowej,taka jest podpowiedz w ksiazce,ja tam nie patrze czy jestem rolnik czy koczownik,jem to co lubie,choc szybciej chudlabym na samych bialkach,wole wolniej i bez jojo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nateaa
kura dodaj do tej kolacji dwa jajaka sadzone lub jajecznice,albo plasterki szynki zawiniete z serem zoltym i ogorkiem,ja czesto tak robie,nawet czasami dwie godziny po kolacjeizjem taka zawijanke:)im wiecej bialka na kolacje tym szybsze chudniecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Skrzydelka to najtluastsza czesc kurczaka \" serio? kurcze, na to bym nie wpadla, ze te kosci ledwie pokryte jakims mieskiem moga byc takie tluste :) no jesli w tabelce jest dokladnie \"skrzydelka z kurczaka\" to pewnie masz racje, ze to juz z kostkami...ale tak ogolnie to mieso jako takie z kurczaka to chyba bez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie masakra, odpuściłam trochę, nawet wolę się nie ważyć ;) Ale postaram się normalnie jeść od jutra. Natomiast cały czas mam wrażenie - poparte dowodami ;) - że jem za mało białka i nie jestem w stanie jeść go tyle, ile powinnam. Jeżeli na kolację załóżmy w poniedziałek zjem 200g ryby, to na następny dzień nie mogę się na ryby patrzeć, więc jem ser czy jajka, a one mają mniej białka, no i nie jem tyle białka, ile powinnam. 200 g sera na raz też nie zjem - próbowałam, nie wychodzi. Nie mieści mi się to w żołądku i w buzi ;) ;) ;) Chyba spróbuję pić do kolacji koktajle dietetyczne, które akurat mam takie, że mają dużo białka, a mało węgli, więc może by się nadały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam co prawda jesc 30g bialka, wiec 150g tak na oko..i o ile bialego sera tyle nie zmieszcze bo "rosnie mi w buzi" to 150g mozarelli z pomidorami planej oliwa i posypanej bazylia to dla mnie zaden problem :) tak samo nie mam problemu by zjesc puszke tunczyka z serem zoltym, ogorkiem kiszonym, cebulka i odrobina majonezu... a to ma juz znacznie wiecej niz 30g bialka :) to sam tunczyk ma 25g na 100g, a w puszcze jest go wiecej niz 100g :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
Natea, to nie jest tak, ze wystarczy jesc "na oko" z ksiazki i waga MUSI spadac. ja juz jakies 2 miesiace probuje tej diety i nie jest za dobrze... oczywsicie na sniadanie JEM wystarczajaco weglowodanow, odpowiednio do mojego BMI, do tego owoce i warzywa. gdy na obiad laczylam wegle z bialkami - w 4 dni przytylam 2 kg! nie moge tak jesc, musze jesc same bialka i zielenine... Ty mi piszesz, ze za malo zjadam na kolacje (ten serek + pomidory). a jak zjadlam 4 skrzydelka, salatke i garsc orzechow, to byl za duzo i za tlusto :( ten ser to bylo ok 40 gr bialka (tyle mniej wiecej mam jesc, mam BMI 24.7). jak dodam jaja, szynke, ser zolty - to bedzie za duzo bialka i za duzo tluszczy :( do cholery, po wczorajszym wzorowym dniu - dzis 0.5 kg wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura :o a nie zbliza ci sie okres? kurcze, o ile dobrze pamietam z watku gazetowego totwoj organizm w ogole jakos nie lubi diet...dobrze pamietam? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
tak, dobrze pamietasz - na mnie generalnie "normalne" (bez glodzenia sie) diety nie dzialaja za dobrze... i nie zbliza mi sie okres, niedawno mi sie skonczyl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się po tygodniu - 600g mniej, nie za dużo, ale w niedzielę byłam na rodzinnej imprezie i wiadomo. Jestem rolnikiem, więc jeśli trzymam się zaleceń waga spada, choć powoli. Dziewczyny z BMI 24 i 25 może macie już optymalną wagę i dlatego tak ciężko idzie - najtrudniej zgubić ostatnie 5 kg :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że najtrudniej zgubić ostatnie 5 kg, ale ja bym chciała 10, żeby dobić do tych 24 BMI. Ech. Może się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, ponizej 24 to moze ale chyba male szanse by BMI 25 bylo ta optymalna waga...jak to juz dokladnie granica nadwagi patrzac na skale bmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no BMI24 to na pewno nie optymalna waga, bo ja mam BMI21 i jakos idzie ,z oporem ale idzie. a dzis w ogole rano mialam duzy spadek, nie wiem co sie stalo (i wcale mnie to nie martwi ,ze nie wiem;)) , mozliwe ,ze jutro wzrosnie, zreszta waga pokazuje jedno a ze swojej figury i tak nie jestem zadowolona :O dziewczyny pomozcie kurze, bo dziewczyna sie zalamie, co z tym jej jadlospisem nie tak, przeciez niemozliwe, ze tyje z tego wszystkiego :O poza tym jak ja mam okres to co najwyzej mi waga stoi ,ale nie tyje,chyba nie u wszystkich tak jest. pisalam juz wczesniej o tym, nie wiem czy odpowiedzialas na to pytanie, ale czy probowalas juz tej wersji wegle na sniadanie i obiad a na kolacje bialko? ja raczej uwazam tylko ,zeby na kolacje za duzo nie zjesc, ze bialka nie moze byc za duzo.ale poza tym tak na obiad za bardzo nie licze. mialam dzis kope salatki z baru salatkowego(czyli pomieszane rozne, nawet pare kosztek fety bylo czy troszke tunczyka)+ bulka z serem zoltym stopionym na wierzchu no i na deser oczywiscie cos slodkiego rogalik z czekolada. i tak jem prawie codziennie. jak \"zaciskam pasa\" to zjem np. tylko kope salatki z bulka + na deser loda :) tylko moze kolacje mi sie az tak nie podobaja, bo juz mi sie nudza, ale na razie tak zosatwie,bo szybko przygotowane, a nie chce mi sie nic nowego wymyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura jak juz wszystkiego wyprobowalas i dalej nie chudniesz to moze po prostu ta dieta nie dla ciebie?:( chociaz jakos ciezko mi to sobie wyobrazic,ze tak moze byc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×