Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominisia21313

Szukam 30latek

Polecane posty

lucy, dokładnie, 30 to najlepszy wiek:) człowiek ma już poukładane w łbie, jest samodzielny nie tylko finansowo i jednocześnie ma siłę z tego korzystać, wszyscy go traktują dużo poważniej niż 20 latka, żyć nie umierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
to nie ja o jajnikach pisałam, ale generalnie się z tamtym stwierdzeniem zgadzam, więc OK ;) Ja w ogole całe życie chciałam mieć 30 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, z tym czy t najlepszy to nie wiem jeszcze czy sie zgadzam, bo zaczynam dopiero, ale nie ukrywam ze 30 to jeden z najpiekniejszych lat w moim zyciu, wiele dobrego sie wydarzylo. no i zgadzam sie z tym poukladaniem, jak ja sobie przypomne co mialam w glowie w wieku 22-25 nawet lat, to strach sie bac :D:D:D. zabawa, towarzystwo, hulanki i swawole. ostateni o czym bym myslala to zamazpojscie a tym bardziej dzieci :) byla tu na forum kiedys dyskujsja (pewnie nie jedna, ale akurat w tej cos tam si epoudzielalam) na temat najlepszego wieku na zamazpojscie. i w sumie to zgadzam sie z niektorymi o wiele mlodszymi dziewczynami, ze czasem taka 2-latka jest juz na tyle dojrzala ze rola matki i zony dla niej. no ja w kazdym razie taka 20stka nie bylam :) koala: aa, to przepraszam, jakas pomysla, czytam szybko, bo malo czasu w pracy mam na forumowanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczyiwscie "zjadlam" zero w poscie wyzej, mialo byc: " i w sumie to zgadzam sie z niektorymi o wiele mlodszymi dziewczynami, ze czasem taka 20-latka jest juz na tyle dojrzala ze rola matki i zony dla niej " ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Dlaczego w Polsce wmawia sie kobietom, ze po 30stce o wiele trudniej zajsc w ciaze?:O Jak ktos ma miec problemy, to bedzie je mial obojetnie czym ma 25 czy 30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
lucy in the sky, wiekszosc ciaz w wieku 20-23 to zwykle wpadki, ktore nie maja nic wspolnego z dojrzaloscia, wiec nie dorabiajmy ideologii, ze takie osoby wczesniej dojrzaly do roli matki. Guzik prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lostka, alez ja nie dorabiam zadnej filozofii. po prostu dopuszczam taka mozliwosc. tyle. to ze ja osobiscie nie znam dziewczyny, ktora urodzilaby przed 25 rokiem zycia i nie byloby to dziecko z wpadki, nie wyklucza sytuacji ze "istnieja" takie kobiety/dziewczyny ktore swiadomie zachodza w ciaze w tak mlodym wieku i wychowuja dzieci madrze i odpowiedzialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy, myślę że te dziewczyny o których piszesz to wyjątki, większość mam w tym wieku to z wpadki a ich słowa to pogodzenie się z sytuacją w myśl zasady 'jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma'. zobacz ile z tych młodziutkich dziewczyn płacze potem na forum że muszą mieszkać z teściami/rodzicami, że na wesele brak im kasy, że rodzice wtrącają się do organizacji wesela itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achajka, masz racje, ja rowniez uwazam, ze powazne decyzje zyciowe powinno sie podejmowac jak juz ma sie choc troche poukladane w glowie i w miare ustabilizowane zycie, a nie wychodzic za maz za tego, ktory pierwszy o to poprosi. ale pisze tak na przykladzie wlasnym i w oparciu o wlasne doswiadczenia. ja bylam dlugo pusty gowniarz, i jezeli wyszlabym za maz wtedy kiedy to mialo sie stac ze tak powiem \"po raz pierwszy\" to jestem przekonana, ze unieszczesliwilabym i mojego eks narzeczonego i siebie i to pewnie dosc szybko. czas pokazal, ze ja potrzebowalam sie wyszumiec i wyszalec statystycznie dluzej niz znaczna czesc moich kolezanek :) uwazam, jednak ze cos za cos: my (czytaj - kobiety w okolicach 30stki) mozemy organizowac sobie slub i wesele tak jak nam sie podoba, bo nas na to stac. w wieku 20 paru lat tego nie mialybysmy, wtedy albo odklada sie organizacje na przyszlosc gdy czlowiek sie usamodzielni, albo wylewa zale na forach, bo to rodzice i tesciowie dyktuja warunki (oni maja kase). biologia jednak nie czeka, jezeli ma sie problemy z zjasciem w ciaze w wieku 25 lat to ma sie stosunkowo wiecej czasu na leczenie niz gdy podejmuje sie starania w wieku 35. ja wiem ze zaraz mi zmyjecie glowe, ale uwazam, ze kazda decyzja ma swoja cena, rowniez ta o pozniejszym zakladaniu rodziny. moze nie jest to istotne dla dziewczyn ktore chca miec nie wiecej niz jedno dziecko, ale ja zawsze marzylam o wiekszej rodzince ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny?? …dużo moich koleżanek co pozakładały rodziny w wieku ok. 20 lat sa teraz rozwódkami…. Jestem teraz dojrzalsza niż 10 lat temu, podobnie jak mój partner – i wydaje mi się, ze będziemy wstanie stworzyć udany trwały związek….. naprawdę jeszcze 5 lat temu nie byłam na to gotowa ;) Gdy kończyłam 30-stkę też się martwiłam, że zegar biologiczny bije – ale wtedy byłam singlem ….teraz mam W. i wiem, ze mam z kim starać się o potomstwo :D Naprawde teraz wiele kobiet dopiero po 30-stce zostaje matkami….nie ma co fiksować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anieani
pocieszjaco to wszystko brzmi... powiedzcie - nie zalujecie ze tak pozno? bo mi troche zal ze dopiero teraz moge za maz wyjsc i przy swojej matce i siostrach i bratowej i szwagierkach ktore powychodzily za maz przed 25 rokiem zycia czuje sie masakrycznie staro :/ w ogole wiecie jakie denko? nam rok temu prawie-tesciowie powiedzieli ze jestesmy starzy, nieodpowiedziali i w ogole beznadzielni bo przeciez oni w naszym wieku juz byli 5 lat po slubie i 2 dzieci wychowywali, i oczywiscie dom tez mieli i prace i k* wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anieani: ja się cieszę że dopiero teraz wychodzę za mąż:) widzę po sobie jak bardzo się zmieniłam przez ostatnie kilka lat. Dzięki temu że byłam wolna mogłam sobie wyjechać za granicę, trochę pozwiedzać, pożyć wg swoich upodobań, mieć kilka lat na luzie zanim sobie nałożę obowiązki. Bycie singlem ma też swoje plusy, nie trzeba się nikogo pytać o zdanie, można w parę dni zmienić swoje życie o 180 stopni i nic nikomu do tego:) Poza tym co sobie pochodziłam na randki zanim poznałam M to moje ;) czemu się przejmujesz zdaniem innych, zawsze się znajdzie ktoś komu nie będzie pasowało jak żyjesz, trzeba mieć to głęboko w poważaniu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
ale to były inne czasy. BARDZO inne. ja osobiście żałuję że tak późno. oboje żałujemy. ale my się w ogóle spiknęlismy dopiero dwa lata temu :)... cóż. taki lajf. natomiast gdybym przystała na którąkolwiek wcześniejszą propozycję małżeństwa byłabym teraz singlem z odzysku, z trwałym urazem do facetów jak sadzę. po co mi takie kwiatki... teraz mogę z czystym sumieniem powiedziec - na dobre rzeczy warto poczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak wy, ale ja mam całą masę fantastycznych wspomnień, których dostarczyły mi randki na które namiętnie jako 20-paro letni singiel chadzałam. Trafiały się najdziwniejsze typy, i świetnie się bawiłam. Takich wspomnień pewnie niektóre młodsze kolezanki nie mają;) Dzięki temu teraz przynajmniej wiem że mój (już od roku) mąż to najlepszy męski przypadek jaki udało mi się spotkać, bo mam porównanie, gdy sobie pomyślę jakby mogło wyglądać moje życie gdybym się była związała na stałe z którymś z tych emocjonalnych popaprańców, to... eh, dobrze że się człowiek wyszalał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz, ja sie zgodze z dziewczynami: nie zaluje, nigdy nie zalowalam. moje kolezanki powychodzily za maz wiele wczesniej niz ja, potem zaczely rodzic dzieci. ja natomiast ani nigdy nie zazdroscilam, ani nie czulam ze tak powiem \"wewnetrznej potrzeby statkowania sie\". czlowiek ma czas zeby poznac siebie, poznac swiat, innych ludzi w tym innych facetow. teraz nie zastanawiam sie jak czesc moich znajomych \"co by bylo gdyby\" albo \"jak to jest z innymi\". czesc zaczyna probowac, choc maja rodziny, a na swiecie sa dzieci. i po co? jak dla mnie lepiej sie wyszumiec wczesniej, by poznac troche mezczyzn, i wiedziec czego sie od takiego oczekuje. wczesniej pociagal mnie zupelnie inny typ faceta niz ten za ktorego wyszlam, bo z nim chcialam spedzic cale zycie. i wiele by tak wymieniac :) a co do rodzinki i znajomych sypiacych \"madrosciami\" jak z rekawa: nie przejmuj sie , najlepiej wysmiac. ja staralam sie stosowac taka metode i bylo git. a najbardziej na moich rodzicow podzialo to jak wymienialam im wszystkie dzieci ich znajomych, ktore pozenily sie/powychodzily za maz, w tzw odpowiednim wieku. i potem zrobilam z mama podsumowanie kto sie jeszcze nie rozwiodl. zostalo mi 3 pary, wiec jakies 30%. to przemowilo im do rozsadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam 30 lat, kiedy wychodziłam za mąż, o dziecko staralismy się jakieś 3 mies. , teraz mam 31 lat dzidzia w drodze i choś ciążę znoszę tak sobie, co chwila słysze jak świetnie wyglądam, pozdrwienia dla wszystkich panien młodych i mam po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie też Rodzina \"naskakiwała\", kiedy wciąż trwałam w panieństwie. A mniei nie bardzo sie układało i czułam, że to nie to. A wyjść za mąż, tylko po to żeby w ogóle wyjść? Bez sensu. Bo propozycje były, ale chęci z mojej strony nie. I faktycznie - warto było czekać. Przeżyłam wiele więcej niż moje koleżanki, które powychodziły za mąż jako 21-22 latki i cieszę się z tego życia. Z kolei gdy spotlałam mojego Męża po 2 tygodniach wiedziałam, ze to jest TO, po 3 miesiącach się oświadczył (jak powiedział moim Rodzicom po co czekać skoro prędzej czy później i tak by się tak stało) a po pół roku byliśmy po cywilnym. Okazało się, że w naszym przypadku nie trzeba koniecznie być ze sobą 4 lata, testowac się, sprawdzać... każde z nas było w takim dłuższym związku wcześniej i co? Nic :) przyszła kolej na prawdziwą Miłośc i dziś jestem Szczęśliwa tak jak zawsze tego pragnęłam. A jak popatrzę na faceta z którym chodziłam jak miałam 20 lat właśnie... przypomina mi się piosenka A.Jantar \"Co ja w Tobie widziałam?\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest śmiesznie
mam 28 lat wychodze za mąż 2009 r a mój narzeczony 25 chodzimy prawie 9 lat to sobie policzcie ile miał jak zaczelismy chodzić , koleżanka się smiała ze mnie zmkna za uwodzenie nieletniego hahahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Hmmm ja czasem żałuję, że moje dziecko nie będzie miało młodej matki :O Moja mama jest ok. 18 lat starsza ode mnie, mamy świetny kontakt ….nie ma między nami różnic pokoleń :P itp., itd….. Mojego przyszłego męża znam caaaaaaałe wieki, zawsze się lubiliśmy …ale nigdy nie braliśmy pod uwagę bycia razem, jakiś czas temu nasze drogi się skrzyżowały, zaczęliśmy spędzać więcej czasu razem…on po rozstaniu ….ja z braku innych zajęć :P spojrzeliśmy na siebie inaczej niż koleżanka-kolega, zaiskrzyło…. Postanowiliśmy spróbować….po ok. 3-4 miesiącach oświadczył mi się ;) Wiem, że to TO ….że pewnie na niego tyle czasu czekałam ;) i powiem podobnie jak moje przedmówczynie – warto było czekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bialo - czarna: moim zdaniem, czesto lepsza 30- letnia mama i szczesliwa oraz pelna rodzina wspierajaca sie wzajemnie i dojrzale, niz mloda mama sfrustrowana, zaganiana, czesto niezadowolona z tego jak spedzila tzw. mlodosc i jak potoczylo sie jej zycie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
"Biało-czarna - Moja mama jest ok. 18 lat starsza ode mnie, mamy świetny kontakt ….nie ma między nami różnic pokoleń itp., itd…" moja mama jet ode mnie starsza 28 lat i tez mamy świetny kontakt, wiec wiesz, różnie to moze byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koala - też tak myslę. Nie ma czego żałować :) Uważam, że oprócz wieku liczy sie tez temperament, charakter, zasad jakie wyznajemy, priorytety życiowe - wiele rzeczy ma wpływ na to jakie jesteśmy, jak będziemy wychowywac nasze dzieci. Są różni ludzie są różne Mamy :). Wiecie czym ja sie przejmowałam jakis czas temu? że jak pójdę na wywiadówkę to wszystkie Mamy będą młode a ja stara. Dziś śmiech mnie pusty ogarnia :) bez sensu... Po pierwsze - jakie to ma znaczenie? A po drugie będzie na pewno kilka Mam w moim wieku, bo ta granica wieku naprawdę się przesuwa. Zresztą my do adopcji pewnie dostaniemy mniej więcej 2-letnia dziewczynkę, więc nie powinno być problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciotka urodzila zdrowe dziecko w wieku 45 lat. w tym samym czasie jej 25 letnia corka a moja kuzynka zaszla w pierwsza ciaze i niestety poronila, wiec nie ma regul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice sa ode mnie 40 lat starsi. Gdy byłam w liceum i tata poszedł na wywiadówkę, myśleli ze to dziadek przyszedł:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to własnie o tym mówiłam :). Ale jak zacznie sie do tego podchodzić z poczuciem humoru, a nie depresyjnie to przestaje to byc problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak dalej pojdzie to
niedługo okaze sie ze ktos ktos ma 23 lata i decyduje sie na slub i dziecko to jakis wariat:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak dalej pojdzie to
Ja z moim narzeczonym mamy po 23 lata. W dniu slubu bedziemy miec 24. I uwazam ze jestesmy gotowi na załozenie rodziny. Oboje jestesmy po studiach i pracujemy. Moim zdaniem to nieprawda ze wiekszosc ciąz do 25 roku zycia to wpadki. Przynajmniej wsród moich kolezanek te ciąze były planowane, a są to dziewczyny w wieku 23-25. Jedna nawet ma blizniaki:) dwie dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×