Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominisia21313

Szukam 30latek

Polecane posty

Anieani - nie wiem, normalnie się czuję....chociaż jak tu raz na topie narzekałam na swoje samopoczucie, to dziewczyny pytały "czyżby czyżyk?" mnie to do głowy nie chciało przyjść. Nie mam porannych mdłości, apetyt taki jak był....pierwszy obajw zauważalny to brak @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy nie da sie przelozyc bo to szef organizowal a jemu wczesniej nie pasuje. ja jako jego zastepca mam co nieco do powiedzenia ale nie moge mu dnia organizowac. moj mezczyzna umie gotowac tyle zeby z glodu nie pasc, glownie jakies potrawy z jajek, warzywa na patelnie, kotlet panierowany itp. Nic specjalnego. Gotowac nie lubi, ja to zalezy, przewaznie staram sie cos upichcic ale coraz czesciej mi sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz, w takim razie Achajka musisz do min starac sie skrocic to spotkanie ... ale ja np. ja staralam sie o obecna prace to bylam na ostatniej rozmowie na 20 w piatek :D wiec potem od razu pognalam na rynek, gdzie juz czekali znajomi, i albo byloby co swietowac albo opijac smutki :D nie ma tego zlego ... Biala, no ja jestem dosc wrazliwy czlowiek, w sensie ze wszytko co moze sie do kogos przyczepic to przyczepia sie do mnie, mam uczulenie na co drugi kosmetyk i takie tam. ale akurat opryszczki nie mam , choc K ma non stop. pewnie to tylko kwestia czasu jak sie zaraze, ale na razie idzie mi dobrze. jakie plany weekendowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy - jest szansa, że opryszczka Cię niedopadnie....może zwyczajnie uodporniłaś się na tego wirusa? Oby tak było ;) Mój W. też nie jest mistrzem kuchni, gotowania jako takiego nie lubi....ale jak coś się robi szybko, to i owszem chętnie szykuje. tak więc On jest od śniadań, ja od obiadów ;) Grunt to podział obowiązków,nie? :D my jutro wstawiamy kaloryfer w łazience, a potem do mamy na obiad. Nie pisałam u tym? Ciotecznę siostrę długo nie widzianą zobaczę ;) a w niedzielę na wieś, do mamy W. Głowa mnie rozbolała....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, pisalas ale nie doczytam ... mam nadzieje, ze z ta opryszczka masz racje jem wlasnie JOGURT NATURLANY i musze cos wymyslic na przygryzki bo mi tak strasznie nie smakujeeeeeee ,bleh no ale mus to mus zmykam zaraz dziewczyny wiec zycze Wam udanego weekednu! do poniedzialku bo ja pewnie nie zajrze na net w ciagu wolnych dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy - udanego weekendu!!! Trzym się! 🖐️ PS. a nie możesz smakowych jogurtów jeść? sa lepsze niź te naturalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam plan sie wyspac:D czeka mnie ciezki tydzien. W Irlandii jest dlugi weekend, poniedzialek jest ustawowo wolny ale oczywiscie ja i tak pracuje bo jest zamkniecie miesiaca i dupa zbita:( moze jutro sie wybiore na shopping? ostatnio lalo i nie chcialo mi sie z domu ruszyc. N bedzie zmienial jutro sprzeglo zeby mi sie dobrze jechalo jego autem do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże!!!!! Mnie nie było a tu TAKIE WIADOMOŚCI!!!!!!!!!! Biała!!!!!! CUDOWNIE!!!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Strasznie mocno Wam gratulujemy - Aż się wzruszyłam jak przeczytałam!!!!!... przeciez jeszcze niedawno my tu wszystkie gadu, gadu o slubach a tu nagle - MAMY NASZĄ TOPICOWĄ MAMUSIĘ :) Biała - świetnie, że dobrze sie czujesz, bedziemy trzymac kciuczki, żeby tak było do Wielkiego Dnia :) Ciekawa jestem na kiedy bedziesz miała termin :) Tylko nie porzucaj nas tutaj :) Ależ teraz W. bedzie miał ole do popisu - dbanie, rozpieszczanie. To będzie dla Was fantastyczny czas :) Jeszcze raz gratulacje. Baaaaardzo się cieszę. Rodzina już wie? Lucy, Ty Kochana nie smutkuj, że kartka doszła później, bo w ten sposób ślubno-weselne przyjemności rozłożyły mi się w czasie a niespodzianka była naprawdę ogromna :) a ile się naskakałam przy skrzynce pocztowej jak zobaczyłam nadawcę!!!!!! Kochana jesteś bardzo. No i... wcinaj kochana jakoś te jogurty... Jak trzeba to trudno, albo może faktycznie zacznij cos brać tak jak pisała Biała. Ja Cię rozumiem, bo ja pałam identyczna "miłością" do jogurtów. I tych smakowych i tych nie również. Z nabialau to ja raczej twarożek, żółty ser, no czasem jakis kefir. Jejku, no trzymaj się - badź dzielna zamknij oczy i wcinaj. Achajka - no ja faktycznie do Krakowa mam daleko, więc mogę Wam tylko pozazdrościć spotkania - tak jak Biała. Biała ja tam też zawsze wszędzie mam daleko :D Nasza podróż... bezcenna... szkoda, że tak kótko. Trafiliśmy na fantastyczne miejsce w Biskupinie, gdzie wiejsko sielsko-anielsko.... gdzie wieczorem do snu szepczą świerszcze, a rankiem ptaki budzą radośnym spiewem... Objechaliśmy, tak jak pisalam "kolebke naszych dziejów", więc szlakiem piastowskim: Biskupin, Gniezno, Kruszwica, zahaczylismy też przy okazji o pałac w Lubostroniu (nie pisałam chyba jeszcze, że mam fioła na punkcie zamków i pałaców?) Dziewczyny i dziękuje Wam za wsparcie, za wszystkie słowa przed i po slubie. Teraz patrzę na zegarek i jest 18:20.... i myslę o tym, że teraz ktos przeżywa w Katedrze to samo co my przed tygodniem! Dziękuje tez za miłe slowa odnośnie mojego wyglądu. Wyglądałam powiem szczerze lepiej niz się spodziewałam, bo pamiętacie jaka byłam "rycząca" po przymiarce na dopasowaniu? Ale wyszło nieźle, jak juz poprawili mi te kwiaty w bukiecie to w ogóle... :) Lucy, fryzura została wybrana z konieczności już do welonu ale cieszę się, że Ci sie podobała. Wyszł,o jednak na to, ze chciałam inaczej niż zawsze a wyszła i tak taka kompletnie w moim stylu. Czyli bez zmian prawie :) I A. bardzo mnie prosił o to zaczesanie z przodu na bok, bo On bardzo mnie lubi z taka grzywką. Oczywiscie pierwsze co zrobiłam w poniedziałek to poszłam do mojej Pani Mirki, zeby mi upitoliła te kudły długie, bo urosły mi juz tak prawie do polowy pleców, a tu lato przecież!.... I teraz jestem zadowolona. Biała - dziękuje za zdjęcia z kościoła :) Ja nic nie poradze, ale welony mnie wzruszaja i uważam, ze wygladałaś w kościele uroczo! :) I masz racje - blask w oczach dodaje najwięcej uroku :) To faktycznie najpiekniejsza ozdoba Panny Młodej. A Twój W. jaki dumny :D Ślicznie wyglądaliście :) A propos blasku w oczach - Lucy ma takie sliczne zdjęcie błyszczącymi oczkami - takie w domu.. pamiętacie które? Odebraliśmy zdjęcia od fotografa (niestety nie mamy na płycie) i są różne - i takie klasyczne i takie klimatyczne. Ale sa naprawdę ładne :). Oczywiście jedno juz na ścianie wisi :) Biała a Ty masz już film? Jak wrażenia? Ja nie wiem kiedy będziemy mieli swój. Wiem już że jest spierniczony więc sie nastawiam na zachowanie spokoju przy odbiorze... Anieani - a może faktycznie u Ciebie tez "czyżyk"? :) Dziewczyny, kończę. I tak się rozpisałam okrutnie :) Ale powiem Wam, że stęskniłam sie za Wami ogromnie :) Jak Biała napisała o "czyżyku" to tak sobie pomyślalam, że człowiek nawet w taki wirtualny sposb potrafi się zżyć. Bo zobaczcie Babeczki ile my już o sobie wiemy, iloma zdarzeniami, przezyciami podzieliłyśmy się z sobą.... Niedawno ogladałyśmy swoje sukienki, zastanawiałyśmy się nad bukietem ślubnym dla Bialej,a za chwile bedziemy obstawiały: chłopczyk, czy dziewczynka :) Niesamowite...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy, jak A. wyjedzie biore się za pisanie maila do Ciebie :) OBIECUJĘ! Bo i też mi tego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gollumica – no Ty jak napiszesz to jest co czytać!!! :D:D:D Fajnie się Ciebie czyta…. ;) Superowo, że wyjazd Wam się udał ;) z resztą, przecież nawet nie mogło być inaczej :P Anieani – masz jakieś podejrzenia co do „czyżby czyżyk”?? Co do wiedzy rodzinki w moim przypadku…. Moja mama wie. Jakoś specjalnie nie informowałam, ale tydzień temu w niedzielę byliśmy u ciotki na imieninach, ja nie piłam więc wszyscy zaczęli snuć domysły. Następnego dnia mam zapytała wprost „ co @ Ci się spóźnia?” no to potwierdziłam…. no i potem jeszcze gadałam z nią o tym. Jak nie miała wnuków tak nie miała,…. A teraz i brat się postarał …i ja jakiś miesiąc później :P No i wie….nie wiem z kim z rodziny podzieliła się dobrymi wieściami. Mówi, że z nikim, ale nie wierzę. Bo z ciotką od razu obgadały bo imprezie, że na pewno podejrzewam ciążę i dlatego nie piłam….więc jak znam swoją rodzinę, tak nikt nic nie wie, a wszyscy wiedzą że coś jest na rzeczy :P Wczoraj byliśmy na wsi u W. Nie chwaliliśmy się. Powiemy kolejnym razem….będzie już po wizycie u gina. Tej wizyty doczekać się nie mogę!!! Chciałabym, żeby lekarz powiedział, że wszystko jest oki. Niestety wizyty nie przyśpieszę, bo lekarz do 18-go na urlopie :O Podróż poślubną wciąż planujemy, jednak stwierdziliśmy, że ograniczymy się do 7 dni. Mam nadzieję, że samopoczucie mi się nie pogorszy…. Wczoraj w kościele zrobiło mi się słabo. Siedzieliśmy na górze (balkon czy jakoś tak) …poczułam, że duszno, więc zeszliśmy na dół do przedsionka, myślałam że będzie oki, bo drzwi otwarte powietrze świeże …uklękłam i normalnie uczucie jakbym miała zaraz paś, jakieś mroczki przed oczami. Wstałam, wybiegłam na ławkę przed kościół (W. oczywiście za mną) Trochę posiedziałam z głową między kolanami. Potem było już oki. W pracy nikt nie wie, ale za dwa tygodnie jedziemy na wycieczkę na Ukrainę …i mam obawę że wszyscy się łapną. Nawet z tego prostego względu, że będę stronić od alkoholu …a to do mnie nie podobne :P Raczej nikt nie uwierzy, że moja abstynencja związana jest z sierpniem miesiącem trzeźwości hehehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filmu jeszcze nie ma….ale doczekać się nie mogę!!!! Gość był na urlopie między czasie i stąd nasze tak długie oczekiwanie. Koło środy mamy się z nim skontaktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ laseczki jak poweekendowo? my mielismy super udany, pogoda boska, K wreszcie przynajmniej niedziele ze mna spedzil cala, troche rodzinie bylo, troche romantycznie, troche sportowo i troche spacerowo , jednym slowem zyc nie umierac :D ale niestety dzis ...poniedzialek :( zaczynam odliczanie przedurlopowe - jeszcze 11 dni, w tym 9 roboczych aa, dobra wiadomosc jest taka ze posluchalam rad Bialej (jogurty) i jeszcze jednej dziewczyny z mojego drugiego forum, i o dziwo od 2 dni czuje sie znaaacznieeeee lepiej :) Gollumica: witaj kochana po dlugiej przerwie, widac po fotkach na NK ze urlop choc krotki to udany. a tak w ogole to masz boska sukieniusie na sobie (ta niebieska w kwiaty albo w mazy), gdzie kupowalas, zdradz prosze tajemnice ;-) a teraz koniec ze slodkosciami i czas na opierdzielenie: moja droga ILE MY JESZCZE NA TE FOTKI SLUBNE MAMY CZEKAC? Czy Tobie sie wydaje ze jak wyslalas kilka z przygotowan to wystarczy by zaspokoic nasz apetyt zdjeciowy?? :) domagam sie wiecej, wiecej, wiecej :) wstydz, sie wstydz, nawet Biala koscielne wyslala ;-) Biala, no widzisz, musisz jednak w te upaly uwazac bardziej na siebie. ja tez 2 tyg temu w kosciele polecialam K przez rece .. no ale u mnie powod byl inny niz u Ciebie ;-) a co do wycieczki, to jestes pewna ze chce Ci sie ladowac autobusem pewnie wiele godzin po cudnych polskich i urkainskich drogach, i to jeszcze w taka pogode? nie myslalas zeby sie jakos wykrecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achajka, jak Dublinska pogoda dzis? jakies lato zawitalo do was na chwile? Biala, no widze kochana, ze lubisz swoja paczke z pracy :) fajnie ... ja jakis czas temu co prawda z innych powodow, ale juz na 2 integracjach nie bylam firmowych. w sumie nie narzekam na towarzycho, ale jak mam inne plany, to jakos nie zalowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy nie kpij;) irlandzkie lato?? to jest oksymoron:D jest zimno, pochmuno a w nocy lalo tak mocno ze az mnie obudzilo. za to juz za 2 miesiace jade na wakacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy - a tam paczka.....lubie podróże, tam nigdy nie byłam, napaliłam się na wyjazd i nawet do głowy mi nie przyszło, żeby rezygnować. Kasa już zapłacona, więć musiałabym kogoś szukać na moje miejsce....no i W. A on też chce jechać. Z resztą to już ostatni dzwonek na wyjazdy.....bo jak się dziecko na świecie pojawi to już tak łatwo nie będzie się wyrwać.... Achajka - nie zazdroszczę Ci aury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, caly czas myslimy. wczoraj sie dowiedzielismy ze to wesele na ktore jedziemy we wrzesniu jest dwudniowe, a ja nie mam kiecki. N mi obiecal ze pojdziemy za 2 tygodnie na wielkie zakupy i wybierzemy suknie, to duzy sukces bo on zakupow nie znosi:) Myslicie ze na poprawiny moze byc taka bardziej zwyczajna? mam czarna, w kolorowe kwiaty, z naszywanymi koralikami, bardzo zwiewna, w stylu indyjskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr, juz po dobrym nastroju, laski mnie strasza swinska grypa w hiszpanii i radza zmienic kraj pobytu ... nie wiem sama co o tym myslec ale juz mi sie popsyl humor, czemu w tym roku wszystko tak pod gorke musi byc ? Biala, ja tez uwielbiam wyjazdy, i rozumiem Cie dobrze. Fajnie ze mozesz W zabierac ze soba, u nas intehracja to tylko dla nas jest bez tzw, os. towarzyszacych, i kiedy ten wyjazd macie? Achajka, wiesz, moim zdaniem spokojnie wystarczy sukienka ktora masz. dosc ze wykosztujecie sie na podroz, na koperte dla mlodych, to jeszcze 2 suknie... ale z drugiej strony, od nadmiaru sukienek glowa nigdy nie boli ;-) ja tez biegam od miesiaca za sukienka na wrzesniowe wesele znajomych, nawet sobie upatrzylam jedna boska, ale nie kupilam jej bo mi sie wydawala za droga (kosztowala 420 pln a jak dla mnie to za duzo na kiecke). i teraz jak wrocilam po nia (chcialam jeszcze raz przymierzyc zeby sie przekonac czy ona faktycznie taka sliczna jest) to sie okazalo ze godzine wczesniej ktos ja kupil ... buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dostała biedna Golllumka opier.... Cześć Babeczki 🖐️ Kochane - z kościoła fotki dostałam dopiero wczoraj i to tylko te od kolegi i to jeszcze wyprosiłam takie nieobrobione (kolega cały czas obrabia). Wyslę Wam co lepsze, ale za dobre nie są - naprawdę. W ogóle to tak sie narobiło, że zdjęcia mamy robione juz po przysiędze, ale to dłuższa historia. Zdjęć od "fachowca" Pana Kamerzysty z łaski Bożej nie mamy jeszcze w ogóle. Ale jak będą - wyślę oczywiście. Achajka, ja sama na własnym poślubnym śniadaniu miałam "małą czarną" z ozdobnym paskiem, więc myślę, że spokojnie możesz założyć klasyczną sukienkę na poprawiny. Lucy - no super było tylko krótko.... ale tak się złożyło, że i ta podróż i inne jeszcze rzeczy. Dobrze że tą właściwa podróż zaplanowaliśmy na później. Dziękuję za miłe słowa odnośnie sukienusi -mój A. ją uwielbia :) Chętnie bym Ci zdradziła gdzie kupiłam, ale niestety ja jej nie kupiłam. Siostra mi ją kupiła u siebie w Niemczech... ale jak będziesz w okolicach Olsztyna to chętnie Ci ją pożyczę :D Cieszę się, że stan zdrówka Ci sie poprawił, w związku z tym pewnie nastrój również? :) Biała - ale mi komplement trzasnełaś - dziękuję :) Ja mam zawsze obawy jak tak się rozpiszę, czy nie zanudzę Was na śmierć, ale mi Was kurde brakowało i tak jakoś chciałam Wam wszystko opowiedzieć - wierzcie mi, że i tak okroiłam relacje na ile to w moim przypadku było możliwe (bo ja straszna gaduła jestem :) ) Z tymi upałami Lucy ma racje - uważaj na siebie i staraj sie może nie łazić nigdzie sama. Z kimś zawsze bezpiecznej. W. już oszalał z powodu "czyżyka"??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy – my z W. pracujemy w jednej firmie, więc nie ma problemu gdy impreza jest tylko dla pracowników :D Po za tym, z tą Ukrainą to ja jadę jako towarzysząca, bo organizatorem wycieczki są związki zawodowe, a ja nie należę :P tylko mój mąż ;) Gollumica - a gdzież ja mam sama chodzić? Na Ukrainie będziemy zwartą grupą, po za tym nie sądzę, żeby W. mnie opuszczał ;) …a jak pojedziemy we dwójkę na którąś z greckich wysp (taki jest plan, chyba że lekarz gin zgłosi sprzeciw to usluchamy) to też raczej nie zamierzamy się rozłączać :P Oby tylko samopoczucie moje się utrzymało, bo jak pojawią się poranne mdłości, wymioty i takie tam….to ochota na wszelkie wyjazdy przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy - też się trochę obawiam tych świńskich gryp.... ostatnio włączyłam TV i akurat leciały wiadomości (fakty, wydarzenia czy jakieś takie) ...pierwsza informacja na którą trafiłam bomba podłożona na Majorce, na plaży czy tam w okolicach plaży, następna informacja o samolotacj LOTu o tym, że się psują niemiłosiernie.... szok! a ja planuję wczasy :) Mam zwyczjną nadzieję, że nam nic złego się nie przytrafi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala, w jednej firmie mowisz ;-) ale poznaliscie sie tam czy znaliscie sie juz jakos wczesniej? w poprzedniej pracy tez mielismy kilka malzenstw ktore wlasnie w pracy sie "spiknely" ;-) a co do grypy: kurcze poczytam na necie, posprawdzam moze w jakims ministerweie jakie sa wskazania, ale nie chce rezygonowac z wyjazdu bo tak juz na niego strasznie czekamy ... Gollumica: no tak, ja mnie sie juz cos spodoba, to albo za drogie jak na moj gust albo za granica :P ale slicznie w niej wygladasz no a odnosnie fotek: to cofam opiernicz i czekam w takim razie na cia dalszy z niecierpliwoscia. bardzo, ale to bardzo chcialabym zobaczyc z kosciola i pare moze studyjnych, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogole z innej beczki, to maźnelam sobie paznokcie u stop i u raczek na CZERWONO!!!! pierwszy raz w zyciu wymalowalam paznokcie kolorem , ale ten czerwony to tak za mna lazil juz od paru dobrych tygodni. i powiem wam ze juz w pelni rozumiem co maja laski na mysli jak pisza ze poprawia im to nastroj i nastawienie. super mi sie podoba efekt, ciekawe jak bedzie z jego trwaloscia ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anieani
ech, raczej nie czyżyk... :( Chyba że w dni niepłodne jakimś cudem... Za 2 tygodnie sie okaze jak @ mam dostac... A w ogole napiszcie mi czy wy tez tak macie ze jak wypadaja wam dni plodne to Was jajniki bola??? Bo mnie z miesiąca na miesiac coraz bardziej i zle sie wtedy czuje (mniej wiecej od 8-14 dnia cyklu jakies okropienstwo - sie zastanawiam czy to normalne czy to oznaka czegos niedobrego? W ogole nie zdziwilabym sie gdyby te moje obecne objawy byly objawem stresu - w pracy dosc stresujacao mi sie zrobilo... 1500 brutto to w obecnych czasach chyba cale nic - szefowa uwaza inaczej :/ :/ ech... dobrze ze dzis pogoda piekna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy - studyjne na pewno prześlę, ale musze poczekać bo oddałam dziś do skanowania i nie wiem kiedy kolega znajdzie czas żeby nam to zrobić. To tak grzecznościowo więc nie chcę ponaglać. Na płycie nie wzięliśmy bo Pani Fotograf chciała nam sprzedać na płycie - 1 ujęcie 60 zł!!!! Zbaraniałam. My i tak bardzo dużo zapłaciliśmy za zdjęcia bo to jedno z lepszych studio fotograficznych w Olsztynie, więc już płytę sobie odpuściliśmy... Zdjęcia wyszły fajne, chociaż Wam pewnie nie beda sie podobały, bo wiem już że za studyjnymi nie przepadacie. Ja jednak mam sentyment do takich zdjęć. Kojarzą mi się z takimi babcinymi portretami ślubnymi, które często jeszcze spotyka sie u starszych ludzi w domach. Jest w nich cos co ściska za serducho. :) Grypy też sie boję.... cos tam przebąkiwaliśmy wcześniej, że może jednak Hiszpania, ale mój A. teraz powiedział (cały czas będąc z wiadomościami na bieżąco - u Niego to świętość), że Hiszpania kategorycznie NIE. Ale taką małpe wszędzie można załapać, tylko może prawdopodobieństwo nieco mniejsze. Paznokcie? No świetny pomysł Lucy! Ja tam maluję paznokcie często, tylko,że muszę na zmiane z kolorami, bo ja wolę jasne, perłowe czy pastele, a mój A. ciemne. Tak więc mam raz tak raz tak, bo A. nawet lakiery mi kupuje!... W długości preferowanej też się różnimy - ja wole dłuższe A. - króciutkie. A'propos paznokci - pamiętacie, że na slub robiłam sobie paznokcie akrylowe? No to wczoraj jeden straciłam... Łapałam laptop bo leciał na podłoge i tylko strzeliło i po paznokciu - kciuk prawa dłoń. Zdążyłam tylko u lewej dłoni obciąć, a dziś musze wszystkie. Wyobrażacie sobie jak wyglądam? Komicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×