Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turbo odchudzona

**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

Polecane posty

Gość Limonka77
Marakuja bo tak własnie jest, że każdy zgubiony kg dodaje skrzydeł. Ja jestem tylko czlowieczkiem i wczoraj miałam atak:). Zostałam sama w domu, więc wiecie....tak to jakos się trzymam przy domownikach, żeby im udowodnić, że się da:). Ale zjadłam co nie trzeba. A dokładnie kromkę chleba:P i 1 landrynkę:). Zaraz potem koszmarne wyrzuty sumienia, zlość na siebie. Ale co tam, jadę dlaej, dzień 5. Na wadze kolejne 0,4 kg mniej mimo wpadki:). Jejku a tak obiecywałam sobie.....ze nie poddam się. Może te pozostałe 6 dni( z dzisiejszym) wytrzymam, albo za karę sobie dietę przedłużę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mercana
a Wam powiem ... tak czytam co piszecie - jestem już 7 dzień na DT. co mogę powiedzieć , że dla mnie np. największa bzdura jest ważenie sie codziennie.dlaczego? waga tylko i wyłącznie powoduje ze stajemy sie niewolnikami diety. Ja przygotowuje zawsze plan na kolejny dzień. nie traktuje tego wszystkiego jak diety a raczej jako zmiany nawyków żywieniowych .czyli regularne jedzenie, zdrowe ( bardzo dobrze wpływające na oczyszczenie wątroby :):) już 2 raz się podjęłam i czuje się rewelacyjnie. zważę sie dopiero rano po 10 dniu- czyli tak jakby na 11 :) efekt za 1 razem był taki że ubyło mi 4,5 kg. i nie wróciło co najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mercana
aaaaaaa czego nie napisałam - biorę asystor i wydaje mi się że działa- ja mam duży problem z podjadaniem i słodyczami pod koniec dzionka :) a tu jakoś lżej chyba ze to regularne jedzenie tak działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia1981
TAk czytam co piszecie i od jutra zacznę ta dietkę :) Podczas choroby przytyłam 30 kg! Nigdy nie byłam super szczupła ale przytyć z 60 kg do 90 to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
masz racje Limonka , kazdy zgubiony kg dodaje skrzydel . Ja sie ciesze , bo mi waga stala w miejscu , a jesli sie cos ruszylo to do gory . Mercana ja mialam sie nie wazy do konca diety , ale w polowie postanowilam sprawdzic. Jezeli bym tak chudla jak teraz , to przy nie wazeniu sie przez 10 dni to musi byc naprawde mila niespodzianka zobaczyc ile sie zrzucilo . W ogole bardzo dobrze sie czuje :-) Nie wiem ile schudne , ale po 10 dniach zrobie sobie 1-2 dni przerwy i chyba powtorze . Agusia witamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Kurcze Marcana Ty dobrze gadasz:). Ale to jest silniejsze....ale ok, koniec ważenia, następne w środe( czyli jak i Ty 11 dzien). Masz racje pewnie z tym niewolnictwem, ale z drugiej str też to mobilizuje:). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Cześć chudzinki :) Trochę mnie nie było, bo niestety musiałam przerwać dietę... rozchorowałam się troszkę, a poza tym miałam bardzo męczące dni i jakoś tak nie miałam głowy i ochoty pilnować posiłków... Muszę wrócić do turbo, ale myślę, że dopiero od niedzieli (po drodze mam dwie imprezy;) ) Widzę, że dietka bardzo Wam służy :) ja mam takie same odczucia co do niej. Jest po prostu super jako uderzenie w gromadzony od dawna tłuszczyk. Chudnijcie dalej i czekajcie tu na mnie, dołączę na pewno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
mercana napisz kiedy ostatni raz bylas na tej diecie ? I powiedz czy zmienilas cos potem w swoim odzywianiu czy wrocilas do starych przyzwyczajen ? Czy ta dieta wplywa tez na oczyszczenie watroby ? kawka-turkawka, szkoda ze przewalas . Moze nastepnym razem sie uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomuś;)
hejka;) ja zaczynam dietę od dzisiaj. oprócz diety jeszcze sporo ćwiczę, jakaś godzina biegania dziennie;) zobaczymy ile schudnę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusi2805
Ja też zaczynam od dziś . Jakiś miesiac temu stosowałam i 4 kg mniej od razu, a jeszcze troche po ciązy zostało. mam 168 i 62 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiop[asdfghjkl
Oj lusi straszne naprawde. kilka kg nadwagi i afere robisz ze sie odchudzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
Czesc Wam . Ja dzisiaj koncze 8 dzien . Ostatnio jestem zabiegana i zmeczona . Zauwazylam dzisiaj ,ze tak jakbym zwolnila tempo, tzn , wolniej chodze , szybciej sie mecze tak jakbym miala mniej sily . Tak sie zastanawiam czy to ma zwiazek z dieta czy po prostu zmeczenie , a moze jedno io drugie . Dzisiaj zatesknilo mi sie za jakims innym jedzeniem . Mimo ,ze staram nie jesc w kolko tego samego i jesc roznorodne posilki. Chcialabym przeprowadzic nastepna ture , ale nie wiem czy wytrzymam . 10 dni jest ok , ale czy 20 dam rade ? Nie wiem .Mam nadzieje ,ze to zmeczenie nie bylo od diety. A wy mialyscie atak takiego mega zmeczenia ? lusi2805 a ty jak sie odzywialas po zakonczeniu diety ? Jadlas normalnie to co wczesniej ? Wrocil ci jakis kg czy waga stala w miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUSI2805
ostatnio po zakonczeniu wrocilam do normalnego jedzenia i waga stala, potem probowalam jeszcze diety dukana ale zaczelam przybierac na wadze i zle sie czulam wiec dalam sobie z nia spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
jejku , czemu tutaj tak cicho ? Nikt nic nie pisze . Ja jestem na oststnim dniu diety . Jutro wazenie , napisze o efektach , ale czuje ze troche schudlam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Marakuja:) ja siedzę cicho bo bylo tak pieknie....juz 82,9 kg a jest kg więcej i ani drgnie. Gdzie te efekty z 1 czy 2 tury. Moze juz moj organizm się przyzyczaił...i już nie chudnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakolyk
hej ja przerwalam druga ture bo mam gosci i narazie sie nie odchudzam,ale na pewno jeszcze wroce do diety bo jest super od 3 dni jek normalnie i jak narazie waga stoi w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
limonka mozliwe ,ze organizm sie przyzwyczail . Slyszalam tez , ze czasami waga stoi w miejscu , a potem dopiero rusza.Oczywiscie metabolizm tez ma znaczenie , kazdy czlowiek reaguje inaczej . Jedni chudna szybciej drudzy wolniej . Ja skonczylam pierwsza ture . Bilans wynosi -3,8 kg czyli od siebie moge napisac ,ze dieta dziala .Dzisiaj robie dzien przerwy , ale nie tak pelny , tylko mieszany, czyli zjem cos innego niz przy diecie , ale tez i jakis posilek z rozpiski . Dzisiaj na sniadanie np zjadlam kilka plastrow wedliny i serek wiejski . Jakos sie juz przyzwyczailam do tych posilkow. Jutro chuba rozpoczne druga ture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
limonka , a myslalas o diecie nielaczenia - diecie rozdzielnej dr Haya ? Zerknelam na nia i wydaje mi sie byc ciekawa . Niby troszke podobna do turbo , podobne zasady , a mozna przy niej zjesc i chleb i kasze itp? Ja sie zastanawiam nad nia , moze jak skoncze II ture to sprobuje zastosowac ta diete .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Wiesz co Marakuja, dzieki za pomysł, poczytam i przemyslę to:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Na razie nie mam zamiaru sie poddać i jade z Turbo do piątku włącznie. Na weekend przerwa( albo i nie:) ) i zobacze. Ciekawa jestem ile czasu mój organizm będzie jeszcze jechał na trybie "oszczędnym":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Hej hej! Noooo to startuję od dziś :) zgodnie z zapowiedzią. I tym razem nie mam zamiaru przerywać ze stresu i zabiegania, jak ostatnio. Zrobiłam zakupy, nastawiłam się pozytywnie i nawet mam ochotę dietować :) marakuja, -3.8 to rewelacyjny wynik! Zaczynaj od jutra, będziemy się tu motywować. Ja bym teraz chciała -2 i wtedy byłabym wniebowzięta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Limonka, ja byłam na niełączeniu w zeszłym roku. Mnie nie podpasowała i nic nie schudłam, a tylko kombinowałam z tymi posiłkami. Ale to na pewno kwestia organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Własnie tak czytam o niej i za bardzo nie kumam:). ale jesli nie ma w niej ograniczen ilosciowych to sie nie sprawdzi u mnie:). ale pomysle i wgłebię się w nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Własnie tak czytam o niej i za bardzo nie kumam:). ale jesli nie ma w niej ograniczen ilosciowych to sie nie sprawdzi u mnie:). ale pomysle i wgłebię się w nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Melduję dietowe posłuszeństwo dnia pierwszego :) O dziwo- nawet niezbyt byłam głodna. Zwykle pierwszy dzień kończy się ssaniem w żołądku, a dziś mam jeszcze jabłuszko w perspektywie :) więc jest fajnie. A jak u Was? Co zdecydowałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
Hej , ja zaczynam od jutra. Dzisiaj mialam sie troche pilnowac . Na poczatku dnia uwazalam a pozniej zaczelam szalec . A na koniec dnia wlasnie skonczylam jesc ptasie mleczko ( ale nie sama z siebie tylko mnie podkusili ) .Oj rozszalalam sie dzisiaj . Nie wiem czy sie jutro wazyc :-0 W kazdym badz razie II ture zaczynam od jutra. Co do diety nielaczenia to ja tez tak do konca nie kumam . Nie studiowalam jej uwaznie , ale tak pobieznie wydawala mi sie w podzadku . I fajne bylo to ,ze mozna jesc prawie wszystko . Czytalam gdzies opinie i niektorzy sobie chwalili . I traktuja ja bardziej jako sposob odzywiania na lata , a nie jak diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Niełączenie jest bardziej długotrwałym trybem, tu się zgadzam. Ale...na mnie nie działało to jak dieta, bo za wiele mi było wolno ;p Gdybym sobie narzuciła np limit kaloryczny, to byłoby inaczej (wiem, bo kilka dni tak wlaśnie próbowałam). Ale ja sobie jadłam zbyt chyba kaloryczne, bo nie chudłam. Wg mnie sekret tkwi nie w samym niełączeniu, ale w nadmiernym myśleniu o tej diecie, co w efekcie prowadzi do zdrowego jedzenia w ogóle :) wiecie o co chodzi...jak stale zastanawiasz się i kombinujesz, co zjesz na najbliższe posiłki, żeby były dobrze skomponowane, to automatycznie zaczynasz mysleć bardziej "dietetycznie". Jeśli chcesz, spróbuj, bo faktycznie organizm dostaje tu wszystko, czego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakuja papaja
*porzadku - zjadlam r . Co do diety nielaczenia to na razie nie chce probowac . Myslalam ,ze ewentualnie po skonczeniu turbo zacza sie odzywiac wg jej zasad , ale tez nie tak do konca. Juz kilka razy slyszalam,ze np surowka z miesem nie odlozy sie tak w organizmie jak ziemniaki z miesem . Jakis sens w tej diecie jest . Ja po II turze turbo zrobie sobie od niej przerwe na jakis czas , bo wlasnie boje sie,ze organizm sie przyzwyczai do takiego odzywiania i przestane zrzucac kg . Wroce do niej za jakis czas , oczywiscie mam nadzieje ,ze nie przytyje i nie bede musiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusi2805
ja dzis 3 dzien na diecie przerwalam w sobote , bo pół dniowe zakupy a pózniej jeszcze do dziadków sie wybralismy z moim brzdacem no i po diecie. zaczelam od niedzieli znow. widze juz niewielka zmiane po ubraniach, wydaje mi sie ze cos zrzucilam ale to sie okaze pozniej. moze dla vniektorych 62 to nie tak duzo, ale przed ciaza wazylam 52. chcialabym wrócic do dawnej wagi ale watpie czy mi sie to uda. a w ciazy duzoo przytylam bo do 80 kg. a teraz coraz wolniej te kg schodza. narazie nie pracuje bo maz za granica wiec latwiej stosowac diete, podziwiam was ktore pracujecie i ja stosujecie, ja bym nie dala rady bo 6 posilkow to wtedy za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Hej lusi, Ty to już masz sporo odchudzania za sobą. Podziwiam. Ja mam teraz do zrzucenia bagatelną ilość kilogramów...tak ok 2. Ale powiem Wam, że jest mi trudniej się tego pozbyć, niż 7 poprzednich! Ostatnie kilogramy są niezwykle uparte. A że do tego moja silna wola jest wyjątkowo slaba, to same sobie dopowiedzcie. Jem dopiero pierwszy posiłek. Mogłam dzisiaj dłużej pospać i wykorzystałam ten przywilej :) śliczna dziś pogoda, więc pewnie pójdę na rower albo na jakiś dłuuuugi spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×