Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re-vita

boję się rozwodu

Polecane posty

Gość prawie 40-tka
Halo Rozwódka dziękuję za zaproszenie,ale z zachodu na wschód kaaaaawał drogi. Chyba, że już jakąś super autostradę wybudowali na Euro 2012 :-) Pogubiona ja też ze śląska - Dolnego :-) Trzymaj się dziewczyno :-) życiowy: Z tym rozwodem kościelnym to zależy czy będziesz tego bardzo chciał. Słyszałam, że takie sprawy ciągną się latami i jest ich coraz więcej. Wiele par dostaje takie rozwody. Więc moŻe warto spóbować? A już na 100% nie będzie z żoną? Ja jestem jeszcze mężatką, ale z tego co wiem, to mąż mnie nie zdradza. Ja mu tego nigdy nie zrobiłam, więc mam czyste sumienie :-) U ciebie sytuacja wygląda inaczej, bo ona ma kogoś. Mam jednak przeczucie, ze jeszcze czeka cię wiele dobrego w życiu. Taka intuicja kobieca i tak mi ❤️ podpowiada :-) Pozdrawiam wszystkich gorąco, bo słoneczka tego roku mało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
Dziękuję. Na pewno mnie spotka ale nie na siłę. Teraz będę ostrożny. A mój cel jakim jest rodzina zrealizuje. Bo to rodzina jest dla mnie wszystkim. Ale narazie mam syna i z nim chce budować jak najlepsze relacje. To nie była 1 zdrada choć ona zaprzecza. A ja już nie mam sił. Tyle razy ratowałem i się poświęcałem że mam dość. Wiesz jak to jest czekać,czekać ale na co i po co. Tego do tej pory nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życiowy, nie chcę Cię martwić, ale ani zdrada żony, ani to, że z tej zdrady będzie dziecko - nie jest przesłanką do unieważnienia ślubu kościelnego poczytaj sobie na necie, jakie moga być powody uznania małzeństwa za nieważnie zawarte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
a to dziwne bo jak dla mnie to łamie wszystkie zasady rodzinne. Burzy spokój i harmonię. I zaprzecza temu co się przysięgało. Ale dziękuję. Muszę poczytać na ten temat bo jestem zielony. A z drugiej strony to ten długi czas oczekiwania. A tak na marginesie to jaki musi byc lepszy powód jeśli nie cudzołóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanow sie nad sformułowaniem - uznanie małżeństwa za nieważnie zawarte co ono oznacza? ano to, że z określonych powodów małżeństwo to nie powinno być zawarte - bo istniały te powody już przed ślubem lub w trakci etrwania sakramentu, jak np. jest z przymusem poczytaj trochę, bo faktycznie, jestes zielony jak szczypiorek w tym temacie nawet w procesie cywilnym zdrada nie jest powodem do orzeczenia rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
no to ja już nic nie wiem. Dzięki. Może wezmę mecenasa może on będzie wiedział. Już mi się odechciewa a jeszcze nic nie zrobiłem w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona 26
Zyciowy........zrozumialam ze macie z zona syna......moze dzialasz i myslisz teraz bo jestes zraniony i chcesz wszystko wymazac - cale to malzenstwo chcesz uznac za klamstwo przed Bogiem........a syn? jest z tego malzenstwa? Pomysl o Nim - czy warto zaczynac tak zmudny i trudny proces i Jego ranic? bo wtedy kim On bedzie? Jak sie bedzie czul - jak owoc wielkiej tragicznej i wymazanej przez Kosciol pomylki? Zdrada nie jest przeslanka , jest nia zatajona choroba psychiczna lub dziedziczna, jest niazatajenie posiadania dziecka przed slubem i inne takie powazne winy....Nie wiem co Ci doradzic bo nie chce sie wtracac ale uwazam ze to zrani Wasze dziecko...nie wymazuj mu korzeni.......urodzil sie w rodzinie a jak to zrobisz to ??? No chyba ze nie jest Waszym dzieckiem - byc moze czegos nie doczytalam to przepraszam....Tyle ja.... jesli moge. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogubiona 36
o kurcze ale sie odmlodzilam hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
pogubiona ładnie to napisałaś i trochę mnie to ujęło. Nie chce krzywdzić dziecka. I nie odbierałem tego w ten sposób. Jak by nie było to urodził się w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
nie mogę przestać myśleć o tym co napisała mi pogubiona. Wszystkie wypowiedzi biorę na zimno i dużo myślę. Jednak chyba nie chce kościelnego. Bo jak by nie było to dziecko jest owocem miłości(przynajmniej mojej).A że urodził się w tej a nie innej rodzinie i jego rodzicom nie wyszło to nie jego wina. Nie chce wszystkiego wymazywać i dawać mu powodów że to mogła byc jego wina i był nie kochany bo tak nie jest.Choć każdy z nas chce lepiej żyć i dawać wszystko z siebie to są granice których nie da się przekroczyć. I znów pozostaje walka z myślami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
"AWE" Awe jak tam leci. Mam mały problem z tym koscielnym. Wciąż zastanawiam się "czego może chcieć od życia taki gość jak ja". Dobra materialne nigdy nic dla mnie nie znaczyły i znaczyć nie będą. Zawsze na pierwszym miejscu będzie rodzina. Więc chce przez życie iść drogą swą. I będę,będę bo mam cel.Pogubiona jeśli masz ochotę wyrazić swoje pełne zdanie to proszę pisz. Każdy musi analizować swoje życie a,że są ludzie którzy chcą pomóc to jest powód do radości. Nawet słowa krytyki są potrzebne. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich. A i tak na marginesie to jutro moja 6 rocznica ślubu. Ale jaja co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
nikt nie chce popisać w tak sobotni dzień. Nudzi mi się i jestem otwarty na wszelkie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
aż boję się dzisiejszego dnia. Jeśli go przeżyje spokojnie to będę uratowany. Lecz jestem pełen obaw o powrót wspomnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
właśnie skończyła się moja 6 rocznica. Przeżyłem ten dzień i jestem wielki. Zero tęsknoty i minimalna złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Życiowy -coraz lepiej u Ciebie .Tak trzymaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Trochę mnie nie było,ale musiałam odreagować stres porozwodowy :) :) :) Przesłanie na dziś i na resztę dni w formie cytatu \"Dżemu\": \"Żyj z całych sił, i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam. \"(...) niech zły sen Cię nigdy więcej, nie obudzi (...) Niech dobry Bóg, zawsze Cię za rękę trzyma, kiedy ciemny wiatr (...)\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Rozwódka :) Widzę ,że u Ciebie nie jest źle :) Miłego dnia 🌻 i zaglądaj częściej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12Anita21
Witam. Dzisiaj dostałam rozwód :) Pozew złożony w styczniu, pierwsza rozprawa 16 czerwca (tak długo bo były małe kłopoty z dokumentacją). Wyrok wydany dzisiaj :) Bez orzekania o winie. Dziwnie się czuję, na razie jestem happy :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i widzisz, że da sie to przeżyć. Teraz nie daj się zadziobać wredotom. My trzymamy Twoja stronę... Mnie rozwód kosztował kawał zdrowia (zawał), ale z perspektywy lat widzę, że warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Jest takie powiedzenie co nas nie zabije to nas wzmocni.Ostatnio podobał mi się też taki cytat pokochać samą siebie ,lub samego siebie to romans na całe życie.Zyciowy to bardzo dobre zasady jeśli najważniejsza jest rodzina.Nie rezygnuj z nich pomimo niepowodzeń.Jeszcze spotkasz kobietę która to doceni.Czas to najlepsze lekarstwo a najważniejsze to zdrowie Twoje ,Twojego synka ,będzie dobrze głowa do góry.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) u mnie to powiedzenie działa... dlatego mam je w stopce pozdrawiam i życzę dużo siły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wagram
pozdrawiam Cię słonko, mnie rozwód właśnie czeka, nie mogę Ci nicz ego doradzić,sama mam ciężko, mąż ma romans z moją siostrą, to nie fascynacja są w sobie zakochani i żyją od4 lat. problem jest z dziećmi(mam córkę ewa jest jej chrzestną) , i z tym że rozwala się całe życie, gdzie wigilie,niedzelne obiady, ja chociaż z finansami chyba nie będę miała problemu, chociaż złamał dane słowo raz...bardzo serdecznie Cię pozdrawiam ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Wagram trzymaj się kochanie ,takie zachowanie najbliższych bardzo boli.Nie poddawaj się bądz dumna to oni są podli.Dopilnuj abyś rozwód brała z jego winy ,to bardzo ważne .Powiedz im ,że niech na zawsze zejdą Ci z oczu,trudno lepiej nie mieć nikogo niż żmije w własnym domu.Poradzisz sobie a ból z czasem ustąpi.Przytulam Cię i dużo sił Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Hej Życiowy co u Ciebie.Gonisz za jakąś laską a o nas zapomniałeś .Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy
witam. Witam zaginiony w akcji powraca. Miałem małe zamieszanie z przeprowadzka i internetem. Ale jestem i widzę,że nie mam co nadganiac. Czyżby już wszyscy byli szczęśliwi. Daj Boże ale ja chce popisać. Pozdrawiam cieplutko wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika....
witam cieplutko,własnie trafiłam na Wasz topik. pozdrawiam. Z chęcią czasem dołączę wpis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Życiowy witaj,przeprowadzka to urwanie głowy.Mam nadzieję ,że nie jesteś sam,że masz tam przyjaciół .Moje dzieciaki mieszkają w Northampton wszędzie pełno Polaków w sklepach, w urzędach.Za granicą jednak znajomość języka to podstawa,dobrze że u nas teraz od dziecka uczą j.angielskiego.Widzę ,że definitywnie zakończyłeś swój związek.Czas to najlepsze lekarstwo w sprawach sercowych.Pamiętaj nie wolno się załamać bo życie płynie dalej.Jeśli nie układa się tak jak byśmy chcieli to musi być plan awaryjny ,nawet jakieś marzenia.Trzymaj się pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
ech..mnie to czeka niedlugo....juz widze że warto, ale jednak strach jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×