Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etera

18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Polecane posty

witam:) jej, Maya z rana takie wiesci... nie dobrze, ale trzeba pocieszac sie tym ze tam bedziesz pod stała kontrola lekarzy. ja rowniez mam nadzieje ze nie beda tam Cie długo trzymac! bedzie dobrze:) tylko ciekawe skad Ci sie to dziadosatwo wzieło, mowiła Ci ciotka skad to moze byc? ja dzis jakies pranie, lekkie porzadki i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To cos z watroba ale wiecej dowiem sie jak pojade po skierowanie.. nie chce czytac o tym na necie....ide teraz sie przespac a potem bede sie zbierac...i wiem ze bedzie dobrze-musi byc:) inne dziewczyny leza tygodniami w szpitalu,wiec ja nie mam tak najgorzej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz dziewczynki lece sie zbierac do lekarza-za 2 godz najdalej bede wiedziec czy napewno ide do szpitala i na ile czasu...jak tylko wroce to sie odezwe:) 3majcie sie kochane buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisz Maya wszystko bo bede sie martwic, szkoda ze ze szpitala nie bedziesz miec jak dawac znac... a ja sie chciałam pochwalic ze przyszły paczki z allegro :P mp3 i stanik, jeszcze czekam na kombinezon mam nadzieje ze do piatku dojdzie:) stanik normalnie idealny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, O rany Maya to mam nadzieje ze nie beda cie trzymac za dlugo, ze szybko "zalatwia sprawe" z ta cholestaza paskudna. Ja wczoraj przespalam prawie caly dzien, jakos nie mam weny na nic, dzis sie dopiero za pierogi wezme, ale to zmusze sie chyba , bo na serio najchetniej to bym plackiem padla i sie nie ruszala. Mały tak mi daje popalic ze az plakac mi sie chce, no i jakos tak z samopoczuciem gorzej. Mam jakies nieokreslone blizej lęki, wydaje mi sie ze zaraz cos sie zacznie dziac, tak jakos zaczelam sie nagle mocno wsluchiwac w siebie, dziwne, i to w sumie tak z dnia na dzien prawie. Czasem nie nadazam za soba, moze to mnie tak "przeraza" , te wszystkie zmiany, czekam tylko z niecierpliwoscia na obnizenie brzucha, zeby chociaz zgaga ustapila choc troche, juz wole do kibelka biegac 50 razy niz sie meczyc z tym paskudztwem. Ale sie namarudzilam, ale jakos mi tak wcale nie do smiechu, stad taki humor i nastroj. Nunusia a ty jakie plany na dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mango no to faktycznie złapałas jakiegos dołka... mam nadzieje ze szybko z niego wyjdziesz, a zgaga coz- rennie nie pomaga? ciekawe co tam z Maya i co jej tam robia... ja na mysl o szpitalu dostaje ciarek... Mango kochana widzisz w ciazy tak to juz jest tyle zmian a Ty tez masz podwyzszone ryzyko wczesniejszego porodu wiec powinnas grzecznie lezec w łóżku i obijac sie ile mozna, mi tego obijania zostało 4 dni- je juz tylko tyle... dzis na 18 mam ktg i popytam lekarza o pare rzeczy chyba sobie jakas liste zrobie bo znajac zycie zapomne połowe, a takto to dzis jakies porzadki bo juz sie troszke bałagan zrobił- a na obiad frytki:) eh musze korzystac z ostatnich chwil obzarstwa bo od poniedziałku basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunus na zgage biore maalox, dobry jest, ale musze go ssac w kolko prawie dlatego tak sie denerwuje juz tym... Jejku a ty faktycznie juz za moment masz cc, kurcze szok jak ten czas zlecial. A ja leze i chyba jednak z dupie z tymi pierogami, przekladam robote na jutro, mam pomidorowke, to moze nikt z glodu nie umrze :) No ciekawe jak tam Maya, mam nadzieje ze leki i kroplowka wystarcza, zeby przestalo ja swedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomidorowka tez pyszna:) ja to w ciazy bardzo za pomidorowa:) wczoraj poszlismy na male zakupy do sklepu obok i nakupowałam roznych smakołykow takze dzis powiedziałam ze dzien obzarstwa-tak mało mi tego juz zostało. a ze zgaga to wspołczuje bardzo, ja nie znam tego uczucia ale D ma czesto i widze jak cierpi to moge sobie wyobrazic jak bidulko musisz miec dosc... Iza dodała nowe zdjecia malutkiej na nk-ale ona sliczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry! nie ma Mayi to nie ma kto pisac:( Mango gdzie jestes? wczorajsze ktg wyszło super, dostałam skierowanie na poniedziałek, najwazniejsze jest to ze ciecie bedzie robił moj lekarz- zawsze to lepiej niz ktos obcy:) moj D bedzie mogl byc caly czas ze mna tylko na czas samego ciecia bedzie musial wyjsc ale to tylko chwileczke trwa max 30minut. spac nie moge po nocach tak sie normalnie denerwuje na niczym innym nie moge sie skupic... miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Wczoraj znowu przespalam cale popoludnie, a wieczorem jednak wzielam sie za te ruskie. Dzis poszlam na ryneczek , ale ze pozno wstalam to jakos mi polowa dnia uciekla :) Nunus ja ci sie wcale nie dziwie, ze sie denerwujesz, niby fajnie ze wiesz dokladnie kiedy bedziesz miala malucha przy sobie, ale takie czekanie tez denerwuje, bo przeciez musisz jakos dotrwac do poniedzialku. Trzymaj sie kochana , bedzie dobrze :) Ja sie co noc budze z suchymi dlonmi stopami nosem i buzia ze musze wstac i sie wysmarowac bo nie zasne, jakby mnie ktos maka wysmarował :/ alez to wkurzajace... Ciekawe jak tam Maya.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej, jak mi sie dzisiejszy dzien wlecze... probowalam sciagnac pierscionki-nie ma szans kurde:/ takie mam paluchy popuchniete, probowalam mydla i lipa:/ tak mocno krecilam ze az mi sie sine palce zrobily ale nie zejda bo z tego co wiem to do cc nie mozna miec bizuterii no ale tez chyba mi nie utna palcow jak nie dam rady... a ja ma troche tych pierscionkow... sprobuje jutro Mango no sucha skore masz, a przed ciaza tez czy teraz Ci sie tak porobiło? no ciekawe jak Maya, ciekawe... czy wyjdzie zanim ja pojde:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia Maya chyba raczej wczesniej jak w poniedzialek sie nie pokaze, chyba ze wypisuja w soboty... Ja tez monitoruje kwestie pierscionkow, mam tylko zareczynowy i obraczke, ale czasem jak mam spuchniete palce to dupa, nie zejda, ale na szczescie tak normalnie jest w miare luz. A z ta suchoscia to zawsze mialam taka skore, ze mozna pisac na niej, ale nigdy nie mialam sucho w nosie :D i to az tak ze bym zabila za krem :D Szalenstwo normalnie. Nunus ostatni weekend tylko we dwojke :D od poniedzialku masz juz trio w domu :D ale fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry:) wczoraj cos nie mialam weny na pisanie, dzis w sumie tez tak srednio ale musiałam jeszcze na chwilke wpasc:P od rana wydzwaniaja do mnie telefony-pytaja o strach,o obawe itp... wszyscy "sa ze mna" i juz pytaja kiedy moga przyjechac do szpitala a skad ja mam to kurde wiedziec kiedy juz bedzie mozna? nie rodziłam jeszcze hehe u nas od rana w domu jeden temat- zgadywac jaki:P zaraz ma przyjechac kolega D z dziewczyna na obiad wiec troszke sie rozerwe i bedzie mozna pomyslec oczyms innym, jutro juz o tej porze bede tulic małego-jej nie dochodzi to do mnie... milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany Nunusia az sie wierzyc nie chce jak to zlecialo, juz powtarzam sie ktorys raz, ale tak to przezywam ze szok. Ciekawe jak Maya, mam nadzieje ze wszystko ok. Bede od jutra zagladac , ktora z was pierwsza sie odezwie :) Nusia kochana zycze ci szybkiego powrotu do pelnej sprawnosci po cc, no i strasznie zazdroszcze ze juz jutro zobaczysz swojego synka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango dziekuje Ci kochana! wiesz ja tez to przezywam dopiero co sie poznawałysmy a tu juz prosze- ja dzis na zmiane płacze z tego ze brzuszka nie bedzie a po chwili ciesze sie jak głupek ze to juz jutro- hormony mi niezle wala hehe tez mysle o Mayi, wydaje mi sie ze jutro sie odezwie... jakbym miala wasz nr tel to bym fotke ze szpitala wysłała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalam swoj nr na nk jak cos to sie odezwijcie to napisze co i jak i podesle fotke jak chcecie:) prosto z porodowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu chwila wolnego! nunusia trzymam kciuki kochana! rzadko tu zaglądam bo nie mam nawet czasu włączyć kompa ale może w tym tygodniu będzie inaczej :P Kacper znów chory, ale nie wiem czy powodem nie jest szczepionka uodparniająca w tabletkach którą mu podaje mam nadzieję że będzie lepiej. już trzeci raz jest chory od początku września czyli 3 tyg nie obecności w szkole :( szok Dominisia śmiejemy się że to maszynka do robienia kup. Je śpi i kupy robi. poznaliśmy już co to kolki ale miała je tylko przez 2 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamarło nam coś forum czasowo. Maya mam nadzieje ze wszystko u ciebie w porzadku, cos dlugo cie tam trzymaja... Nunusia po cesarce tez pewnie jeszcze dochodzi do siebie, a Iza wiadomo mnostwo obowiazkow. U mnie jakies dziwne hustawki nastrojow i energii. Raz leze caly dzien nie mam sily na nic, raz moge gory przenosic, juz sie gubie w tym. Ostatnio noce mnie strasznie doluja, czesto wstaje i potem nie moge sie ulozyc, na plecech niewygodnie, na bokach zazwyczaj brzuch mnie "ciągnie" i czasem to nawet jest bolesne :/ Nogi mam jak banie takie wielkie, zgaga nic nie ustepuje no i kurcze mimo tego cordafenu kilka razy dziennie brzuch mi jednaK twardnieje, niby do 10 skurczy dziennie to norma ale i tak to jest bardzo nieprzyjemne. No to sie nazalilam, ide zrobic grochowke moze mi sie humor w kuchni poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje kochane! my od wczoraj w domku, szybko nas wypuscili:) ale juz wczoaj nie mialam sił pisac... moje malenstwo sobie smacznie spi, jest taki grzeczniutki, taki aniołek-wogole nie płacze, wczoraj dopiero uslyszalam pierwsze jego krzyk jak jechalismy do domku bo był głodny- inne dzieciaczki to caly czas krzyczały a moje takie spokojne ze az uwierzyc nie moge hehe mam nadziej ze taki zostanie. nie moge sie na niego napatrzec a D to zwariowal na jego punkcie, caly czas caluje malego lezy przy nim a pierwszy dzien to mi nawet cycka z rak wyrywal zeby to on mu dawał hehe strasznie zakochany... wogole to po cesarce juz popludniu kazali nam chodzic i pod prysznic strasznie szybko ale to dobrze przynajmniej tak szybko i do domku:) to tyle narazie w skrocie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia super że juz w domku jestes :) A widzisz na szczescie nie wszystkie dzieci sa takie mega wrzeszczace :D ja tam nie licze na spokojne noce, po tym co mi moje dziecko robi z brzucha jestem niemal przekonana ze poznam raczej ta druga strone medalu :D Ale dzis chlodno az jestem w szoku, ja co prawda wole jak jest chlodno, ale akurat wczoraj zakrecilam sobie wlosy na papiloty, a jak jest wilgotne powietrze to zaraz mi sie rozprostuja :/ hehehe Ide dziś do tesciowej na tort :D przyjechala chrzestna mojego meza i szwagierka wiec pewnie sie oplotkuje za wszystkie czasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczornie:) ale tu cisza, ciekawe jak tam Maya... nic sie nie oddzywa bidulka pewniw siedzi w tym szpitalu, mam nadzieje ze jest wszytsko ok i sie juz niedlugo odezwie. u nas bosko... maly jest tak kochany ze nie mozemy sie nim nacieszyc... ja ogolnie sie ruszam staram sie jak najwiecej zeby dojsc do siebie tylko moj D sie caly czas na mnie drze ze powinnam lezec i odpoczywac- no napewno:P maly ssak je ciagle by przy cycku siedział hehe w nocy budzi sie ze dwa razy ale poje i idzie lulu dalej:) pokarmu mam bardzo duzo-az za duzo... Iza powiedz mi, czy stosujesz jakas diete dla karmiacych? ja chcialam sie pochwalic ze juz mam wage sprzed ciazy a to dopiero poczatek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia super że taka jestes zadowolona, a z tą wagą to ci zazdroszcze już teraz, ciekawe jak to bedzie u mnie... No a z Maya tez nie wiem, zapewne dalej ja trzymaja w szpitalu skoro sie nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unikam tylko potraw wzdymających, nie jem za dużo nabiału. Kawę piję jedną słabą rano jak wstaje czyli ok 6.00-6.30. jeśli mięsko to raczej duszone czy gotowane niż smażone no chyba że kotlety ale to wtedy najwyżej jeden. a jak najmniej słodyczy. a i tak mi małą wysypało i nie wiem po czym mam dwie opcje: po jogurcie albo po czekoladzie którą zjadłam ( oczywiście tylko kawałek) strasznie mnie teraz ciągnie na słodkie. a propo to też już mieszczę się w ciuchy z przed ciąży. nunusia fajnie że mały taki spokojny i że masz pokarm(pewnie teraz masz nawał, ale nie martw się za parę dni to się unormuje) mango jak będziesz karmić to szybko zgubisz zbędne kg. a zresztą jak urodzisz to zaraz Ci odpadnie ok 10-12 kg, więc całkiem sporo też mam nadzieję że u mayą wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry:) jak tam maumski? my mielismy wczoraj małe "pepkowe", przyjechali koledzy D i pili piwka, bylismy wszyscy w jednym pokoju a wiadomo jak to przy % smiechy, chichy a malutki spał jak aniołek:) Iza czyli mowisz ze po kilku dniach ten nawał pokarmu mija? bo u mnie byla masakra, lalo sie strasznie, piersi bolały czułam jakby mi chciały zaraz peknac ale juz chyba powoli to mija... dobrze bo to nie przyjemne uczucie. wlasnie z ta dieta moja to ja sie obawiam caly czas co jesc a co nie- boje sie zeby maly zle zareagowal, wiadomo ze z czasem trzeba do wszystkiego przyzwyczajac ale poki co to jem bardzo delikatnie. malutki caly czas spi z nami, tatus zasypia z nim przytulony, w nocy wstaje ze mna, pieluszki zmienia-spisuje sie:) mango Ty napewno zrzucisz kg- przed ciaza bylas chudzinka wiec masz taka przemiane materii wiec zaraz bedziesz spowrotem laska! nic sie nie martw! ja niestety mialam zawsze tendencje do tycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
q tqk wogole to na dzis mialam planowany termin... a malutki ma juz prawie tydzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! zaglądam tu i zaglądam... i cisza gdzie jesteście dziewczyny??? u nas ok. młoda rośnie jak na drożdżach, Kacper chodzi do szkoły. a Damian poleciał do Norwegii w niedzielę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam:) ale cichutko... topic nam umarł:/ martwie sie cały czas co z maya, nawet nie ma jak sie z nia skontaktowac...jezeli w szpitalu dalej siedzi to juz 3tygodnie! bidulka. mam tylko nadzieje ze z nia i z Patryczkiem wszystko dobrze... mango a ty sie gdzie podziałas? u na tez mały rosnie a najbardziej pucki hehe taki pyziol sie zrobił:) w nocy wstaje do niego dwa razy tak koło 3 i 6. do jutra jeszcze D ma wolne. wczoraj zaliczylismy pierwszy spacerek, dzis powtorka:) jutro pierwsza wizyta u pediatry, ciekawe ile moj klocek juz wazy hehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moda tez wygląda jak chomiczek :)a do tego mam wrażenie że ona rozumie co do niej mówię, bo jak gadam że nie może cały czas jeść to momentalnie otwiera buźkę i szuka cyca :) cwaniara też się martwię o maye ale zaczyna już 38 tc więc pewnie wróci do nas już z Patryczkiem. Mango jak się czujesz?? Czesio przestał się spieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×