Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etera

18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Polecane posty

Stanełam wczoraj na wadze i oczom niewierzyłam-w ciagu 3 tyg do przodu 4 kg....czyli 71 kg juz waze...brzuch tez mi mocno podrósl w ciagu ostatniego tygodnia-az pepek mam na wierzchu. Cos mi mowi ze Iza została w szpitalu bo wczoraj napewno odezwałaby sie po wizycie.... mango a Ty gdzie jestes kochana?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane, :) dopiero wstalam do wyprawilam meza o 4 do krakowa, na szczescie tesciowa ze swoim partnerem go zawiezli, to przynajmniej mial w miare wygodna podroaz bo tymi busami to wiadomo... no i zaraz w sumie bedzie juz w londynie i dzis jeszcze do pracy na popoludnie biedny idzie, az mi go szkoda. Ale chociaz krotko to choc troche sie soba nacieszylismy :) nie za bardzo dalismy rade zastosowac sie do zakazow lekarza :D ale wszystko bylo pod kontrola i na szczescie nie wywolasmy zadnych nieporzadanych skorczy :D Troche sie przeforsowalam przez te 2 dni, teraz sobie obiecalam ze bede lezec plackiem ile tylko sie da, oczywiscie nie 24 h na dobe ale jednak musze zrobic mozliwie wszystko co moge zeby doczekac do listopada, baardzo bym chciala :) Strasznie ciekawa jestem co u Izy to moze byc wlasciwie juz !! Faktycznie, ja tez czekam na info ze mamy pierwszego bobasa :D Torbe do szpitala mam spakowana na razie tylko dla Czesia, dla siebie moge spakowac pozniej, bo juz w sumie wiem co mi sie przyda a co nie, w razie czego mama mi z tym pomoze wiec nie musze sie stresowac czy zdaze ze wszystkim. Apropo tych leukocytow i bakterii, ja mam od zawsze bakterie w moczu , gdzies od 6 miesiaca to caly czas, a te leukocyty tak samo... na poczatku wlasnie po tych leukocytach kazala mi zrobic to crp czyli to badanie na zakazenie w organizmie i wtedy dostalam antybiotyk, potem na nastepnym badaniu mialam wszystko ladnie pieknie i a pozniej to juz zawsze mialam leukocyty, takze nie ma sie czym chyba stresowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie Mango te leukocyty to u mnie tez norma, dlatego juz sie nie przejmuje tym zabardzo... Mango Mango:P a jednak hehe ale najwazniejsze ze wszystko jest dobrze, jak sie nie widujecie tak czesto to ciezko jest zachowac abstynencje:P Iza faktycznie pewnie w szpitalu została bo juz po terminie wiec pewnie odezwie sie do nas juz z Dominiczka:) Maya kilogramami sie nie przejmuj hehe ja tez jestem ciekawa ile mi przybyło, dzis sie dowiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango rzeczywiscie Cie wywołałam:) super ze chociaz troche sie nacieszyłas mezem:Pzanim sie obejrzysz a znow przyjedzie... a to crp to jaki wynik mialas bo ja 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia nie przejmuje sie bo wiem ze szybko je zrzuce:P Mango juz masz jedna torbe spakowana?zazdroszcze:)ja w niedziele pakuje i juz...tez mam miec dwie jedna mniejsza dla patryczka a druga dla mnie,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziewczyny wpakowałam wszystko w jedna torbe. u nas taka pogoda za nawet Zuzia spi na fotelu a nie na balkonie w "jej" wozku a takto sie z niego nie rusza. leciał by ten czas szybciej:P Mango no to masz niezle tych kilogramow przybytych, do 25kg dojdziesz do konca jak nic hehe to tylko widze mi sie upiekło:P ze poki co 3,5kg + no ale dzis sie okaze czy jeszcze cos przybyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia tylko tyle? jeny zobaczcie jaka to roznica 3,5 a 18 hehehe ale pewnie masz racje do 25 dobije jak nic, ale w ogole nie czuje tych kg, tak z 10 to ok, powiedzialabym ze przytylam ale prawie 20 ? nigdy w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wychodzi ze 12 przytyłam... Mango to duzo ponad norme u ciebie to crp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tylko tyle, mimo mojego trybu zycia w ciazy tzn łóżko:P a Ty taka aktywna Mango a tu prosze nie ma znaczenia...z tym ze ja nie mam apetytu i cala ciaze nie mialam jem bardzo mało duzo duzo mniej niz przed i raczej sa to lekkie dania bo na nic nie mam ochote. pewnie dlatego... nogi to mi bardzo schudły i dobrze... dlatego juz powiedzialam ze po porodzie 25 mam miec na minusie, taki moj cel:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie czuje tych dodatkowych kg... nunusia 3.5kg to naprawde malutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i apetyt mialam wielki od dnia gdy mi mdłłosci i wymioty przeszły...tryb zycia łózkowy praktycznie ...Ide dziewczynki sie przespie teraz ze 2 godzinki a potem wstane kotlety do obiadu zrobic bo teraz to mi sie miesko rozmraza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zobaczymy dzisiaj ile jest jeszcze na plusie bo cos napewno ja mowie wg ostatniej wizyty ale ja sie ciesze, wy takie chudzinki wiec te kilogramy u was mało widoczne ja jak bym tyle przytyła to bym juz calkiem jak słon wygladała hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pospałam:P skonczylam porzadki w szafkach w duzym pokoju,kotlety czekaja na smazenie a ja juz od godz leze:)ale czas wstac bo mój juz do domku pedzi wiec czas wstawic ziemniaczki...jak na mnie to duzo rzeczy dzis zrobilam:D no i tyle:P wieczorem bede tu jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie po wizycie... na 3 pazdziernika mam zaplanowane cesarskie ciecie... moj mały szkrabek nie odwrocił sie tak jak przypuszczałam, z jednej strony to dobrze bo omina mnie bole zwiazane z porodem, skurcze, rozwarcia itp... tak mysle ze jakbym rodziła naturalnie to byc moze tez byłabym cieta takze czy tu czy tu mała roznica:P a tak całkiem powaznie miło jest wiedziec kiedy dziecko przyjdzie na swiat omina mnie oczekiwania typu czy to juz?.. ale i tak jestem mega przerazona i mi smutno ze to sie tak wszystko zakonczyło, lekarz mowi ze musze miec tak ułożona miednice ze maly sie nie odwrocił bo mam duzo wod plodowych,ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia to tylko sie cieszyc, tak jak mowisz fajnie wiedziec ze tego i tego dnia bedziesz miala dzieciatko przy sobie, wiec to na pewno plus, zamiast sie zastanawiac czy to na pewno juz. W sumie to powiem wam ze dla mnie nie ma roznicy czy cc czy sn, bo sn wiadomo moze naciecie, pekniecie, nigdy sie nie wie jak to wszystko pojdzie, ale za to cc to jednak operacja i wielka rana, rekonwalescencja moze byc dluzsza i bardziej meczaca niz po sn, ale jak to zwykle bywa wszystko zalezy od organizmu, jedne kobiety chwala sn a drugie cc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia jak ci fajnie ze juz wiesz kiedy Dawidek bedzie z Toba:)naprawde zazdroszcze...niedługo zostaniemy tylko ja i mango do rozpakowania:P Jesli chodzi o moje zdanie co do porodu to ja wole sn,bo cesarka to moze i mniejszy bol ale to jednak operacja i dłuzej sie dochodzi do siebie...mój synek juz dawno obrócil sie w pozycje na nietoperza i dalej tak jest bo jak ma czkawke to czuje jego główke na samym dole:P i mam nadzieje ze juz tak zostanie ... No Ty nunusia niestety nie masz wyboru i bedzie cesarka ale to nie Ty tak wybrałas... teraz masz troche czasu aby oswoic sie z mysla ze to juz niedługo:D kurcze to naprawde niedługo!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ide jutro na wizyte-mam na 18-troche pózno bo bede przedostatnia no ale moj men koniecznie chce isc ze mna wiec zapisalam sie tak aby on zdazyl wrocic...maly tylko raz pokazal buzie i to juz dawno wiec mam nadzieje ze moze jutro sie ujawni:) zawsze zasłania sie raczkami i sie wkurza jak sie go podglada-oj ma charakterek;P a to co chce usłyszec od lekarza jutro to to,ze moge juz odstawic fenoterol:) i bede zadowolona...a zreszta napewno zdam wam tu ralacje z wizyty:) nunusia a ile wazy Twoje dzieciatko?miałas usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) ale u mnie dzis paskudna pogoda brrr...taka prawdziwie jesienna.Jak sie patrze za okno to mam ochote wziasc herbate i na caly dzien schowac sie pod kocem...Jakie plany na dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) no juz zaczynam sie powoli oswajac z ta mysla ze jednak bede cieta no ale coz, przynajmniej D bedzie wiedział kiedy ma miec wolne i ominie mnie to o co sie najbardziej martwiłam ze bede w domku sama... ale mimo wszytsko i tak ja wolałam sn no ale coz... D bedzie pozniej musial wziasc wolne i sie troszke mna zajac :P no własnie Maya to juz nie długo... zostało odliczanie dni... od dzis 12... liczmy razem:) Maya mialam usg ale tylko zeby sprawdzic jak mały ulozony chociaz lekarz juz rekami wyczuł ze główka u gory, ja byłam tak zestresowana ze nawet nie zapytałam o wage ani nic. mialam tez kilka innych pytan do niego ale zapomnialam. w przyszły wtorek znow mam ktg to zapytam co i jak... ja dzis podobnie jak Ty Maya w domku siedze i z łóżka sie nie ruszam bo pogoda paskudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja rusze sie z domu ale o 17ej bo do lekarza:) jak narazie ugotowalam zupke-zjadłam i połoze sie zaraz na godzinke a potem musze włosy umyc i sie podszykowac...na dworze troche pocieplało ale jakos tak pochmurno...cos ostatnio rano spac nie noge-budze sie o 8ej czasami przed 8. Mój maly tak sie wypinal w nocy ze myslałam ze padne tak mnie bolało...i wstawalam w nocy z 10 razy do wc-bo czuje ze głowka uciska mi pecherz... nunusia no mi zostało do terminu 43 dni a tobie tylko 12-oj zleci w mig:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zleci zleci wiem Maya, ostatnie dni "wolnosci" hehe ja mam tez ostatnio ciezkie noce, tzn takie czujne. nie spie twrdym snem, chyba organizm sie przyzwyczaja do wstawania. spac ide tak dopiero jak D pojdzie do pracy i spie do 10-11:P ale to juz sie niedługo zmieni. Maya nie znam niestety tego uczucia uciskania hehe i do wc tez nie biegam tak jak Ty, wstaje moze raz w nocy i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie pospałam:P moj K zadzwonil ze na 16 mam byc gotowa bo przed wizyta jedziemy cos zjesc do babci:) ona ma zawsze cos pysznego... teraz siedze i spac mi sie chce do tego stopnia ze nawet kawke rozpuszczalna ze smietanka sobie zrobilam :D pyyyyyycha.. Leci dr house wiec obejrze i wkoncu rusze sie i bede zbierac... A co do tego wypychania to ponoc normalne i maluch tak robi czasami...mój juz ma mało miejsca . Czasami jak sie poloze na plecach to potrafie wyczuc gdzie ma dupcie a gdzie noge czy plecki-takie poznawanie przez dotyk:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza to juz napewno urodzila skoro 3 dzien sie nie odzywa... Mango a ty co dzis robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Własnie zrobilam biszkopt z jablkami i malinami, ale jest przepiekny, az nie moge sie napatrzec na niego heheheh wczoraj zamowilam lozeczko, posciel ,poszewki i popoludniu kupilam wózek w komisie za 300 zł, szok, zarabiasty wozek, niestety niebieski choc chcialam zielony, ale nie mam co liczyc na ten co zaginal... zamowilam tez termometr ten do czolka i mam juz wszystko, dokupie jeszcze 2 flanelowe pieluszki bo tylko 2 mam. A teraz leze i odpoczywam , a pozniej standardowo do babci :) No ciekawe jak tam Iza, mozliwe ze juz mamy forumowe dzieciatko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango biszkopt mowisz:P ja za pieczeniem nie przepadam i nie mam talentu ale biszkopt chyba jutro zrobie-ze sliwkami albo z jabłkami:) mam to szczescie ze mama mojego K co so bote piecze pyszne ciasto i zawsze dostajemy kawalek takze na weekend jest cos domowego na słodko:) a jakie łózeczko zamówiłas mango? a wozek ? jaka nazwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mango pochwal no sie zakupami, znajdz w necie jakies linki i dawaj:) cco do ciast to ja nie robie bo nie lubie:) dominik moj za to ciasta pochłaniał by garsciami no ale niestety ja ich nie pieke... nawet nie mam piekarnika, moze jakbym miala to bym mu cos zrobiła. ja tez mam przeczucie ze Iza ma juz Dominiczke ze soba, zaraz pewnie fotki sie pojawia, szkoda ze nie mamy numeru telefonu do niej bo mozna by bylo zadzwonic lub napisc sms i zapytac co u niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×