Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etera

18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Polecane posty

Nunusia jak Ty piszesz ze sprzatasz to i ja sie wezme:) i tez powolutku-zaczne od zmiany poscieli i zrobie tyle ile bede w stanie a potem niech moj men konczy:) zawsze sprzatamy w soboty ale jutro chce jechac na caly dzien do rodzicow na wies i nie bedzie kiedy...No i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy nunusia!!!:) ktora to?my 7.10 bedziemy obchodzic 2ga:P jak sie dziecko urodzi w pazdzierniku to pokocham ten miesiac:P Jesli cesarke zrobia Ci w pomiedzialek rano to powinni cie wypisac w srode,najpozniej w czwartek tak mi sie wydaje,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz pije kawke:) mam talent do robienia pysznej:P i juz po niej napewno sie biore i sprzatam...a mój maluszek sie przeciaga i przeciaga az mi brzuch faluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Maya:) trzecia:) juz tyle zleciało a dopiero co pamietam jak sie poznalismy i tak długo go nie chciałam hehe a tu prosze... jakby mi ktos wtedy powiedział ze z nim bede,ba ze bedziemy miec dziecko razem to bym wysmiała:) a teraz juz bym nie zamieniła na zadnego innego! ja sobie zawsze sprzatam powolutku-zrobie cos i sie na chwilke kłade wstaje-kłade i tak w kółko zeby tego nie odczuc i sie nie zmeczyc. a juz trzeba bo dywany sie o odkurzacz pytaja a podłogi o mopa:) Maya u Ciebie to prawie pewne ze urodzisz wczesniej bo jak Ci sie juz szyjka skracała w takim tygodniu to moze to tylko jedno oznaczac. patrz ja juz 37 a w zasadzie zaczety 38 a u mnie wszystko było pozamykane, nic sie nie skracało ani nic... pewnie jakby mały był obrocony to moze cos by sie działo bo naciskał by główka na macice a ze mu sie nie zachciało robic fikołków to jest jak jest:) mam nadzieje ze wypuszcza mnie stamtad jak najszybciej bo kiedys to trzymali 10dni ale na szczescie te czasy mineły. wole lezec w swoim łóżku i w swoim domku niz w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja juz skurcze mialam dawno i stad ten fenoterol a teraz szyjka miekka wiec sam lekarz mowi ze nie doczekam terminu:) mi sie wydaje ze odstawie fenka i sie zacznie...A czas szybko leci oj szybko... I powiem ci ze ja tez nie chcialam sie spotykac z moim jak go poznałam,bo po pierwsze bylam jeszcze mezatka(rozwod dostałam 28czerwca 2010 czyli juz bylam 9 miesiecy w obecnym zwiazku) a po drugie nie wierzylam ze bedzie mu odpowiadala moja przeszlosc a co sie okazalo K wiedzial o tym juz dawno bo mamy wspolnego kolege i mimo to zabiegal o mnie:P teraz tez niewybrazam sobie zycia bez niego!! my ani razu sie nie pokłócilismy-jak sa jakies zgrzyty to rozwiazujemy je rozmowa...jak to sie mowi jestesmy stworzeni dla siebie:D i teraz na swiat ma przyjsc owoc naszej milosci:DPoprostu jestem szczesliwa!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Maya zycie zaskakuje:) u nas tez byly na poczatku problemy z jego eks, truła sie,zabijała,jej rodzice caly czas wydzwaniali do niego no masakra... razem zamieszkalismy po 3miesiacach wiec szybko ale to dlatego ze ja mialam problemy w domu i D chcial mnie z nich wyciagnac, ja jeszcze sie uczyłam a on utrzymywał wszystko bo mu zalezało i tak to sie wszystko potoczyło ze za 10dni bedzie nasz synek:) oj kłutnie to my nieraz mielismy takie ze latały butelki po scianach ale widze ze D wiele zrozumiał prze ostatni czas i teraz jest wogole nie do poznania, naprawde. tak od miesiaca nie poznaje własnego faceta mam nadziej ze tak juz zostanie. ja nie chciałam z nim byc bo byłam swiezo po rozstaniu, mialam ochote sie wyszalec na calego! zawieralam duzo znajomosci czeste imprezy w domu mnie wogole nie było. to mi pasowało, nie chciałam nowego zwiazku ale on nie dawał za wygrana i jakos tak w koncu uległam hehe miło powspominac... tylko juz nie chce ze mna sexu uprawiac:( tak od ponad tygodnia bo powiedział ze juz sie blokuje bo martwi sie o małego-nic a nic, tylko przytulenie wchodzi w gre-no coz... damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas bylo podobnie z byla dziewczyna K... pisala straszyla,grozila ze mi cos zrobi ale jak sie wkoncu ja wkurzylam to napisalam jej pare takich esów ze dala sobie spokój,bo zobaczyla ze nic nie wskora...oni byli razem 3 lata,mieli nawet date slubu,zamowiona sale ,,, tera moj K dziekuje calemu swiatu ze do slubu nie doszlo bo mowi ze tak prawdziwie to kocha dopiero mnie teraz :D No a co do seksu to my przed ciaza szalelismy ze ho ho:P :P :P jak zaszlam w ciaze,po krwawieniu w 7 tyg lekarz zabronil i byly tylko przytulanki,potem w 2 trymestrze juz moglismy ale ja nie mialam ochoty i na szczescie K to zrozumial a teraz od 2 tyg ochota mi wrocila,tylko ze oboje sie boimy wiec czasami grzeszymy ale ostroznie:) Czasami K mi mowi ze jak urodze i wydobrzeje to nieopuscimy łózka przez kilka dni-ja tam nie mam nic przeciwko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Maya jak to podobnie u nas było:) D co prawda daty slubu nie mial ale mieszkal u niej, tez do niej napisałam co ja wkurzało niesamowicie, nawet moja tesciowa napisała jej pare zyczliwych sms bo jej strasznie nie lubiała hehe ja sie tyle rzeczy o niej dowiedziałam od kolegow D co ona robiła jak on byl w wojsku ze nie miałam do niej szacunku za grosz, ale na szczescie ten temat juz dawno jest zakazany w naszym zyciu i zapomniany. kazdy ma swoja jakas przeszłosc ale z przeszłoscia trzeba sie pogodzic i zyc tym co jest teraz ale niestety nie wszyscy potrafia... my nie mamy zadnych zakazow do mizianek ale widzisz jak tak blisko porodu to D nie chce i juz mu nic na to nie poradze. blokada silniejsza. mimo prob mało z tego wychodziło. mam nadzieje ze pozniej to odbijemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak mysle ze jak urodzimy i wydobrzejemy to wszystko wroci do normy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz wszystko wysprzatałam, zaraz sobie zaleje zupke chinska na małego głoda a wieczorkiem bedziemy papusiac pizze. narobiłas mi Maya ostatnio smaka na kurczaka z rozna a tu nigdzie koło mnie nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz łazienke skonczylam tylko wanna do wyszorowania zostala dla K i teraz ide kurze w pokojach poscieram i za kuchnie sie wezme ale tam nie ma duzo sprzatania bo we wtorek troche czyscilam...czyli wanne i podłogi K zostawie bo to jednak dla mnie ze ciezko... no a musze jeszcze ziemniaki na 17ta ugotowac-kotlety mielone mam gotowe( rozmrazaja sie:P) i ogoreczek do tego i kolacja git. no ja mam to szczescie ze kurczaka bierzemy pysznego ze sprawdzonego miejsca ale to raz na jakis czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia-jedzmy teraz wszystko na co mamy ochote bo jak bedziemy karmic to duzo rzeczy odpadnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia-jedzmy teraz wszystko na co mamy ochote bo jak bedziemy karmic to duzo rzeczy odpadnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem Maya:) ja sie z jednej strony ciesze ze bedzie ta dieta przymusowa:P mi juz obzarstwa zostało kilka dni musze je porzadnie wykorzystac hehe no widzisz jak sie z porzadkami uporałas, mi tez dosc sprawnie poszło, jutro babcia chyba do mnie przyjedzie wiec nie bede sie nudzic a w niedziele D ma w koncu wolne...jak ja nie lubie jak on pracuje za "urlopowiczow" jeszcze teraz jak juz jestem na finiszu. Maya kusisz obiadkiem ja bym cos zjadła ale lodowka pusta musze czekac dopoki D wroci. damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez pusto ale ja zawsze mam zamrozone kotlety gotowe,bo jak robie to wieksza ilosc i po 4 sztuki mroze w razie takiej sytuacji jak dzis czyli lenia i pustej lodówki... nunusia ja mam o tyle dobrze ze moj pracuje od poniedz.do piatku i raz na 2 miesiace ma dyzur w pracy w soboty a tak to wszystkie soboty,niedziele i swieta spedzamy razem:) czyli nie powinnam narzekac... kiedys bylam w krotkim zwiazku z chlopakiem ktory pracowal w pizzeri i to byl koszmar bo przewaznie wsadzali mu nocne zmiany,w dzien odsypial i nie mial dla mnie czasu a jak mial to byl zly bo niedospany ...do tego pracowal i soboty i niedziele i do tego wszystkie swieta...Twoj D tak chyba pracuje tak? no ale wy juz pewnie sie przyzwyczailiscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak pracuje niestety... tyle dobrze ze nocki ma wolne i w sumie co drugi dzien ma wolne takze tyle dobrze... swieta tez ma pracujace no ale gastronomia rzadzi sie swoimi prawami a najlepsze jest to ze szef D ma 5 barow i tylko ten w ktorym D pracuje ma niedziele i swieta pracujace...ale on nie chce isc nigdzie indziej bo tam mu najbardziej pasuje. no coz-jak tak woli. własnie pisze z kolezanka i mi powiedziala ze w ciazy jest hehe ale to dopiero poczatek sam, narzeka mi na mdlosci-jej kiedy to było... i pisze mi ze pierwsza wizyte ma 3 to jej mowie ze jak bedzie widziec swoja kropeczke na monitorze to niech pomysle ze mnie wlasnie kroja hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz przeszlysmy te mdlosci:)ona tez da rade:) jeszcze niedawno zdawalo mi sie ze ciaza ciagnie sie i ciagnie -a teraz moge juz zaczac odliczac dni do spotkania z synkiem:)wprawdzie ja nie mam dnia wyznaczonego jak ty nunusia ale u mnie to tez niedługo... No a jesli chodzi o prace to tak masz racje- w gastronomi juz tak jest ...ale praca to praca,wazne ze sa pieniadze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi:) ale mowi ze juz wymieka hehe mi tez ta ciaza tak szybko zleciała, a pewnie ten ostatni tydzien bedzie sie ciagnał, juz sobie wyobrazam jak bedzie u mnie wygladała przyszła niedziela- chyba cala noc spac nie bede z nerwow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze 2 weekendy macie z D bez dawidka...zleci nunusia-zobaczysz. mi najbardziej ciagnal sie 7 miesiac i najgorzej go wspominam bo niezadobrze sie czulam wtedy,ale im blizej konca tym mi lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja napewno niespałabym ze 3 dni przed...ale dobrze bedzie zobaczysz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi byc Maya dobrze-musi:) niby dwa weekendy ale nie dociera to do mnie cały czas ze malutki zaraz tu bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ale sie wkurzylam wczoraj, kolderka i poduszka poszly na adres gdynski, ja pierdole co za ludzie, nawet maila nie potrafia do konca doczytac, pisalam ze adres do wysylki inny , a oni i tak wyslali na tamten... Ja nie wiem po co czlowiek placi za tego zasranego kuriera jak i tak teraz musze 2 raz zaplacic za paczke ( bo sasiadka odebrala, swoja droga nie wiem dlaczego oddal przesylke osobie nieupowaznionej...) ... chociaz napisalam im ze mam nadzieje ze sami znajda rozwiazanie tego problemu, w koncu to oni zawalili sprawe eh :/ zobaczymy, w soboty nikt tam nie odbiera niestety. Nunusia ja tez bym troche jednak dziwnie sie czula wiedzac dokladnie kiedy zobacze synka, ale z drugiej strony to chyba lepiej, ominie cie panika i zastanawianie sie czy to juz teraz czy to jeszcze nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) ja mam dzis nietypowo dzien odwiedzinowy... najpierw nawiedzi mnie babcia a pozniej kolezanka:) fajnie:) potrzeba mi towarzystwa osob trzecich:) wstałam sobie niedawno i musze isc po sniadanie, zawsze sobie dzien wczesniej kupuje no ale ze wczoraj mialam dzien lenia to nigdzie nie byłam. dzis moj mezczyzna po pracy na zakupy jedzie- pierwszy raz sam musze mu napisac liste sms:P hehe wczoraj na ta nasza rocznice doatłam od D żabe hehe tzn kwiatka (bo jakbyscie zapomniały ja kwiaciara jestem) siedzacego w zabie, tak jakby ten kwiatek był jej włosami jej ale sie usmiałam hahah bo on do mnie czesto mowi "ty wstretna zabo" dlatego kupił mi zabe hehe zarabista jest pozniej zrobie foto zebyscie sobie zobaczyły:) zamowilismy sobie pizze i wlaczylismy film, milusio było:) mango no to dali czadu z ta paczka ale bym sie wkurzyła! niech chociaz teraz oni opłaca teraz przesyłke na Twoj adres, jak oleja sprawe to daj im negatywa:) napewno beda zadowoleni hehe ale widzisz ci sprzedawcy nieraz sa niepowazni do ciebie wysłali na zly adres, ja nie dostalam odpowiedzi czy paczka bedzie czy nie a prosilam tyle razy... mango kazdy dzien to dla mnie wielkie odliczanie, moj D juz ma dosc mojego brzucha, jeszcze jak nieraz widzi co ten mały tam robi jak faluje to juz ma go dosc, caly czas mowi "czy to nie mozebyc juz teraz w poniedziałek" juz tak bardzo chce małego- chyba bardzej niz ja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś tez uderzam w odwiedziny do "ciotki" na herbatke i ciacho, ale to popoludniu jak juz zalicze babcie. A z tymi przesylkami to ja nie moge poprostu nic dostac normalnie bez problemu, kurwa juz sie zaczynam przyzwyczajac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mango w Twoim przypadku to chyba tylko sklepy wchodza w gre, kupujesz i odrazu masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie napisali mi z tego sklepu internetowego maila, że w poniedzialek wysla mi 2 komplet a tamtem mam zachowac w ramach przeprosin :) super bede miala w razie czego drugi na zmiane :D Gdzie sie podziala Maya?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) jestem jestem... od rana do 15ej bylismy u moich rodzicow na wsi. Pieknie tam jest jesienia:P dostalam od mamy ogorkow,sokow,dzemow wlasnej roboty:) teraz leze bo brzuszek mi lekko twardnial a K pojechal z mama i babcia na zakupy... wieczorem obiecal mi salatke z zupek chinskich-pycha:D nikt nie robi takiej jak on!:D Mango no to w sumie na dobre Ci wyszlo ze zle wysłali-2ga posciel napewno sie przyda:) nunusia-fajny prezent ta zabka:) ja to na rocznice zawsze dostaje roze,w tamtym roku obchodzilismy rocznice baaaaaaardzo goraco:P:P no a w tym roku zwazywszy na okolicznosci bedzie raczej spokojnie:) I tez pojdziemy na pizze,bo jak ja to mowie-trzeba jesc co sie chce poki mozna...Mam dziwne przeczucia ze urodze wczesnie- nawet mama zauwazyla ze brzuszek mi sie lekko obnizyl no i czasami czuje główke synka bardzo nisko... zobaczymy czy mi sie przeczucie sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Wczoraj zamiast pojechac do ciotki to caly dzien lezalam i odpoczywalam, ale za to dziś czeka mnie bieganie od rana. Zaraz biore sie za biszkopt, tamten byl rewelacyjny :D , pozniej zjem drugie sniadanie i jade z mama do kazimierza na pierogi i gofry :D:D:D:D:D:D ostatnio szpital mi przeszkodzil , ale dzis sie nie dam i dotre tam na pewno :D a pozniej do ciotki albo do tesciowej jeszcze nie wiem, jak wroce to padne zapewne na twarz od razu w progu :) Jak bede miala jeszcze sile to zajrze wieczorkiem :*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamusie:) Mango a Ciebie to chyba trzeba opiepszyc i to porzadnie! co Ci lekarz kazał? leżeć tak? a Ty latasz cały czas wszedzie! a tak nawiasem mowiac to super ze Ci wysla druga posciel, zawsze na zmiane sie przyda i dobrze ze nie olali sprawy a widzisz jednak jest tego jakis plus:) Maya super takie wyroby własne przynajmniej wiesz co jesz:) rocznica sie udała a nawet nie obeszłosie bez wiekszego przytulania ale to chyba dlatego ze ogladalismy film w ktorym bylo sporo scen erotycznych i moj mezczyzna sie przełamał hehe wczoraj była u mnie kolezanka i mi przywiozła kilka ciuszków z anglii bo była i butki dla Dawidka:) i tez taka maskotke takiego wibrujacego baczka:) takze kolejne ciuszki do kolekcji... moze sobie dzis porobie jakas brzuszkowa sesje bo juz niedługo go nie bedzie a pamiatka zawsze zostanie:) miłej niedzieli mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia, wlasnie wrocilam z kazika i leze... kurde juz sie chyba nie nadaje do wiekszych wyjsc niestety, nogi mam spuchniete jak kielbasy, szczegolnie lewa... eh... ale to nic , juz tak mi sie lozko marzylo jak siedzialam na ryneczku , ze nawet nie marudze tylko grzecznie leze plackiem dzis reszte dnia. No z posciela to wyszlo nawet niezle, pomijajac nerwy, bo przyznam ze wkurzylam sie masowo, ale wynagrodzili mi to, amen :D Ciekawe jak poszewki jeszcze i termometr... jak tam tez tacy idioci pracuja to pozabijam !! :) Teraz randka z hałsem i moze sie przespie nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Widze ze dziewczynki jeszcze spia :) Ja dzis leze plackiem tak jak wczorajsze popoludnie, moze tylko popoludniu do babci, ale poza tym odpoczynek!! Zaczynam juz mocno czuc gowniarza, chyba sie juz dobrze wpasowal w kanal rodny bo to juz nie jest nawet ucisk na pecherz tylko cos innego :/ takie dziewne wrazenie. Zaraz sniadanko i leeeeeeeeniuch :D dzis ktos mial wyniki odebrac na paciorkowca jak dobrze pamietam ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×