ODCHUDZANIE od 18.05!!! Zrzucić zbędne kilogramy! Damy Radę!

Praktycznie, na dietę MŻ przeszłam już dzisiaj i ćwiczenie też od dzisiaj, ale od jutra tak na całego! ;) Do 14 czerwca chciałabym ważyć 52 kg ;) Teraz ważę 56. Mam nadzieję, że uda mi się to i przez te 4 tygodnie wytrzymam z odchudzaniem. Nie mam dużo do schudnięcia, ale jeśli wy macie więcej to i tak się przyłączcie ;) Zawsze raźniej będzie. A więc dziewczyny, do dzieła! Przyłączajcie się, raz! dwa! ;D

;>?

Siemka ja sie dolaczam ale ja mam do zrzucenia 5 kg i mam czas tak ze 3 tygodnie mysle ze mi sie uda jak osTatnio, prawdopodobnie bede na diecie kopenhaskiej. A potem poprostu bd malo jesc

ja zaczynam od jutra! :D 1. rzucam palenie - tak z dnia na dzień, koniec z tym świństwem. 2. rano pod prysznicem peeling plus inne specyfiki na ujęrdnienie ciała i wygładzenie 3. polatam sobie nago po domu, żeby ładnie się wszystko wchłonęło 4. idę na rolki! zakładam pas ocieplający, bluzę i kilka rundek wokół osiedla aaa.. i jutro robie sobie lewatywę.. pierwszy raz w życiu. Chcę oczyścić swój organizm z tego bagna. no i dietka oczyszczająca

Ja jutro przez caly dzien mam zamiar wypic cztery litry wody zeby sie oczyscic tak maksymalnie.

nie da się oczyścić tak maksymalnie samą wodą. Ale fakt - woda bardzo zdrowa - ja planuję tak 2-3 litry dziennie pić plus sok z pomidorów (sama będę robiła, żadnych kupowanych)

Cześć dziewczyny ;) ja idę zjeść malutką kolacje, a potem idę ćwiczyć ;) myślę, że chudnięcie 1 kg na tydzień mi starczy ;) chcę schudnać zdrowo bez efektu jojo. Też muszę przekonać się do picia większej ilości wody i czerwonej herbaty... a te wszystkie słodzone soki zabronić rodzicom kupowania ich, bo strasznie mnie korci jak stoją w domu ;/ no ale dam radę... musze mieć silna wole, bo bez tego ani rusz. Zamierzam się ważyć w każdą niedzielę tuż po przebudzeniu ;) 3majcie się ciepło ;*

Hejka,ja właśnie od jutra zaczynam.Mam 164cm.i 56kg.Chcę ważyć 50kg.a wakacje już za pasem:)Tak więc mój plan odchudzania jest taki: -stepper 1h dziennie -masaż bańkami chińskimi,kostkami lodu,szczotką ok.1h. dieta max1200kcal. -zielona herbata,2l.wody -zero słodyczy -dużo warzyw i owoców -spacery i ćwiczenia To by było na razie tyle.Dzisiaj jeszcze jem,jem i nie widać końca. Tak więc dziewczęta,od jutra ruszamy do boju!!!pozdrawiam

yhm ;) ja też włąśnie chce tak 50-52 kg wazyć ;) Oby to wkońcu nadeszło bez żadnych trudności wielkich ;))

Witajcie dziewczynki:)i jak tam początek odchudzania?Ja właśnie piję wielki kubek czarnej kawy(bez mleka i cukru).Zastanawiam się co tu zjeść na śniadanko,chyba 1kanapkę z serem i pomidorkiem. Po śniadanku 1h.na stepperze i masaż. pozdrawiam i trzymam kciuki za nas...

dolonczylabym do was, ale wy so szuplutkie dziewuszki, wiec poszukam se topika dla obfitszych ksztaltow a nie odchudzajacych sie z kosci na osci. nie traci tycch paru kilo bo stracicie tylko na swej kobiecosci, pozdrawiam

moze tez się tu przyłącze. ile macie wzrostu ? ja jestem po dwóch dniach obżarstwa, dzisiaj planuje postawic się do pionu. teraz waże około 55kg, było 62 :) , mam 167cm.. planuje mieć 50, ale takie które się utrzyma- czyli w rezultacie będzie pewnie jakieś 52kg. mam juz 1,5miesiaca za sobą, mogę sie podzielić paroma moimi wskazówkami :) mam nadzieje że topic nie umrze bo udzielam się na paru ale potrzebuje zdecydowanie takiego gdzie będzie się więcej działo :) i dziewczyny będą mieć większy zapał - czyli zaczynać :D

mój plan jest następujący :) po tej pory mialam karnet miesięczny na siłownie, duzo biegalam na bieżni i orbitreku, troche stepera. Ladnie trzymalam diete Mż dlatego tyle schudlam. Od teraz: - nie jem po 18.30 (bo o 18 zwykle robię sobie jakis gorący kubek lub kisiel na brzydule:)) -jem duze sniadania, jednak pomagają powstrzymac pozniejsze ataki - pije dalej duzo wody, -tylko troche bez to bankrutuje - piję sobie czerwoną herbatkę, jedną kawe z cynamonem - nie objadam się, jem czasem cos slodkiego ale w malych ilosciach :) -ćwiczę dziennie na moim orbitreku zakupionym - staram się koło 40 minut -kręcę hula hopem przynajmniej dwie piosenki :) -trochę skakanki -na obiad gotuje sobie zwykle na parowarze mięso z warzywami :) -jeżdzę na moich nowych rolkach :) - i głowa na góry ! mialam zalamanie po tych dwoch dniach, ale to nic..

a . i piję do tego "regulan ulga dla jelit" w proszku, zwykle rano i przed obiadem, przez co nie mam zaparć

też bym chciała,żeby ten topik nie umarł:)))Ja jestem już po śniadanku(2ciemne kanapki z ogórkiem i pomidorkiem),teraz piję zieloną herbatkę.Nie wiem jak ten dzień się skończy,bo jadę dzisiaj do Belgii,a wiadomo w samochodzie nudno:)No,ale myślę,że dam radę. Widzę,że mamy podobne wzrosty i cele:)mój to 164cm.-50kg. Jak mi się marzy białe bikini:)Moim celem jest też pożegnać cellulit i wielki brzuch. olamanola- a co to za wskazówki?z chęcią się dowiem,bo ja już nie wiem,co źle robię:(

olamanola-wyprzedziłaś moje pytanie:)ja też mam rolki,tylko jeszcze nie miałam w tym sezonie czasu:(Ja chodzę późno spać i z doświadczenia wiem,że po 18-tej.nic nie jeść,mi nie wychodzi.

wskazówki to moze duzo powiedziane , ale u siebie najlepsze rezultaty zobaczyłam kiedy zaczęłam pić dużo wody niegazowanej, nie jadłam po 18nastej (tutaj piękny płaski brzuch zaczął się wyrabiać :)) no i ruch jest ważny, ja np. staram się wiecej chodzić na nogach, wiecej razy w ciagu dnia wchodzić na to czwarte piętro, i myślę że duże śniadanie zapewnia to że nie będę się rzucać w ciągu dnia na jedzenie. no i raźniej w grupie :) no my mamy ładne wagi - nie jesteśmy otyłe , tylko chcemy troszkę schudnąć więc myślę ze razem damy radę :) ja sobie też nie wyobrazam diety bez tego błonnika który piję, pozwala mi normalnie funkcjonować. Myślę że z 62kg z gramami w ciagu ponad miesiąca dojście do 54kg (bo tyle było zanim przestalam chodzic na silownie) bez redykalnej diety to dobry wynik :) liczę że jojo nie będzie, a wakacje będzie na tyle ciepło że nie będzie sie chciało tak jeść. Boję się jedynie zimyy weź sobie do samochodu jakieś owoce :)

jeśli masz duze zalamanie pij wodę do oporu . mi to czasem pomagalo, pilam jej tyle ze rozbolal mnie żołądek na raz- i był tak zapchany ze odechciewalo mi się jeść, poza tym np. wymyslalam sobie co zjem rano, i juz bylam sklonna poczekac :) albo dobrym sposobem jest zacząć wtedy cwiczyc, troszkę się zmęczyc - przechodzi taka ochota na jedzenia, bo głowny problem to to ze psychika by coś zjadla, najlepiej pol chleba i tabliczke czekolady. :)

katarinka - proponuję zaczernic nick, unikniemy podszyć i będziemy powaznym tematem :D , na prawdę wierzę w ten topic :D a tak jeszcze powiem ze ja na sniadanie zjadam np. omleta z bialym chudym twarozkiem wymieszanym z paroma lyzkami maslanki, jakies otręby , albo kefir z musli czekoladowym i otrębami, ogolnie bardzo duzo, ale jakos daje mi to siłę :)

cześć dziewczyny ja sie chetnie przylącze bo inne topiki gdzie pisalam poumieraly ja narazie jestem na oczyszaniu tak do piątku a potem jakaś dietka może kapusta i powoli chce dojść do stalego zdrowego zywienia dużo cwiczylam bo lubie ale taraz to wogile czasu na nic nie mam :( zostalo mi do zrzucenia jeszcze 4 kg a potem pomysle czy jeszcze 2 czy nie

Hej, ja juz od tygodnia sie odchudzam, na wadze 2,5 kg mniej. Jest to drastyczna dieta ale nie boje sie jojo i innych wynalazków;) Jem tylko obiad, pije minimum 2 l wody niegazowanej dziennie. Chodze z psem na spacerki, jeżdże na rolkach albo na basen i na saune":) Mam zamiar schudnąc 10 kg:) Jeszcze 7,5 przedemną:) Pozdrawiam wszystkie dietowiczki:)

ja dzisiaj jestem dopiero po sniadanku, ale zaraz sobie ugotuje kurczaka z warzywami na parze :) + jeden przystanek na nogach z 5litrową wodą mineralną :) + 30 minut rolek :) wieczorem planuje 40minut orbitreka :)

też się przyłączam. Niby odchudzam się juz z miesiąc, ale mało skutecznie. Myślałam, że jak nie będę jadał po 18 i ogólnie mniej i nie będę jadła słodyczy, to będę chudnąć, no ale najwidoczniej, to za mało. Trochę ćwiczę w domu, ale to też za mało, zamierzam biegać.

na obiad był kurczak z kukurydzą z puszki, troche brokulki i marchewki gotowanej. teraz wypiję sobie herbatkę czerwoną, wody trochę, a na brzydule kisiel :)

witram Was moje drogie zaczynam z wami:) mam 174 cm i 67 kg.... w liczbach wyglad niegroznie ale rozmiar L mnie przeraza..nie wiem czemu sie tak roztylam..moze przez wegetarianizm..tak czy inaczej cel to 55:) czyli 12 kg:) jest moze ktos z krakowa??

No i przypomniec chcialm ze wybila 18!!!! NIE JEMY JUZ DZIS DZIEWCZYNKI!!!!

u mnie wybija 18.30 i przestaje jesc :) wlasnie skonczylam kisiel słodkiej chwili. ja jestem z krakowa

hmm to moze jakis fitness razem??nie mam z kim chodzic na basen itp. a razem zawsze razniej:)

albo jak mozesz polecic jaki fitness fajny to tez chetna jestem:)

a może ktoś z Łodzi? :D bo ja chcę się zapisać a niewiele osób chętnych na fitness :O