ODCHUDZANIE od 18.05!!! Zrzucić zbędne kilogramy! Damy Radę!

ja tam chcę być szczuplejsza w wakacje ;) nie mam dużo do schudnięcia, więc ten 1 kg na tydzień będzie dobrze ;) teraz jestem już troszkę głodna, ale pewnie, że wytrzymam tą godzinkę, chyba idę się położyć ;) aa, na ANIOŁY I DEMONY też byłam ;) i film fajny fajny ;D

złosnica jesli przestaniesz jeść po 18 zobaczysz ze na sniadanie chętnie cos zjesz :) ja całe zycie nie jadlam do okolo 15 , a potem obzeralam się- ale tylko dlatego ze nie bylam glodna. tez mam 55 cm :) a biust mi juz zlecial na A. ale wydaje mi się ze lepiej gruszka niz jablko, poza tym uwazam ze jezeli się dba- a mam zamiar to gruszki mogą całkiem fajnie wygladac :) moj chlopak np bardzo lubi taką budowe

a ja juz po obiadku teraz moja figure popijam. eh. najgorzej na poczatku ale wierze ze dam rady. wiecie kilka razy juz sie zabierałam do tej diety ale nie mam jakos silnej woli. strasznie sie zle czuje w swojej skórze moze dlatego ze przed ciaza wazyłam 53 kg. ale było cudownie. a teraz....eh. juz ponad 2 lata a ja nie moge sie zmobilizowa zeby cos e soba zrobic.

na oporne udka i tyleczek polecam spodenki neoprenowe:)

ja na moje udka i biodra zapisalam sie na silownie:) Ja juz nie jem na noc od dlugiego czasu wiec rano jestem glodna:) budyń juz stygnie na parapecie:P a teraz kawka z mleka bez cukru oczywiscie a wieczorkiem skocze do sklepu i kupie troszke dobrych i dietetycznych rzeczy:)

dziewczyny a moze wypiszemy swoje propozycje na sniadanka i kolacje? Moje to takie Sniadania: *platki z mlekiem *jajecznica z dwoch jajek na lyzce masla do tego kroimi sobie pomidora do podjadania zamiast chleba * jak juz nie da sie bez chleba( bo ja tak czesto mam) to pelnoziarnista bulka z szyneczka z indyka bardzo pomidorem lub ogorkiem * tosty, ale oczywiscie chleb pelnoziarnisty *twarozek z rzodkiewka kolacje: *jogurt naturalny *twarozek *salatka z pomidora i ogorka

no ja ostatnio czytałam tą ietę plaż połuniowych... mam nawet książke... w której jest sporo ciekawych przepisów na niskokaloryczne smaczne i zarazem pożywne obiay, śniaania i kolacje.... myśle że jak bede miała ochote na coś extra dobrego to z tej książki skorzystam.... właściwie jak na razie to jeszcze diety nie zaczełam... dopiero jutro... ale umacniam sie w postanowieniach:)

pozeraczka to zacznij juz od nie zjedzenia 4 godz przed snem juz dzis:)juro glod z rana przypomni ci ze wlasnie zaczelas sie odchudzac z nami:)

chyba to troche nie po polsku wyszlo:) ale kazdy wie o co chodzi;p to ten brak glukozy:)

ja na śniadanie przeważnie omlet z serem chudym + czymś lub jajecznica lub kefir z otrębami, bananem "placek" z jabłkami lub bananem, taki z patelni :) pysznosci na kolacje juz duzo mniej, zwykle jem cos na co mam ochote czyli jakis kubek slodka chwila lub gorący kubek np rosol :) , jak jestem bardziej glodna to jakis serem chudy do tego, ewentualnie kefiru się napiję :)

sniadania..hmmm w tym to nie jestem najlepsza ale polecam paste rybna:) (sama niesety nie zjem ale dawniej bardzo lubialam)

a teraz własnie zjadlam rybkę z brokułami kukurydzą i marchewką z parowaru :) czuję się dosc syto, do tego zrobiłam sobie pyszny sosik z dwoch malych koktajlowych pomidorow z łyzeczką keczupu i ziolami, :) pycha

ok to dzisiaj ostatni posiłek zjem sobie przed 19:)

ja juz wsunelam moja porcje budyniu ok100g tego wyszlo na mnie

super:)witaj wsrod nas:)

no to teraz to mam sporo myślenia co przed tą 19 zjeść... właściwie zjadłam dziaj przez cały dzień tyle rzeczy że czuje sie jak beka... nie wiem czy jeszcze coś wcisne;) więc kto wie może zjem tylko marchewke:)

zjedz sobie marchewke i pocwicz:) Ja jak sobie juz pocwicze wieczorem to szkoda mi az jesc bo wiem ile wysilku w prace nad soba wlozylam

no dobra wszyscy piszą co zjedli to ja też napisze... ale uprzedzam że od jutra bede sie trzymać ostro... na dzisiejszy jadłospis nie zwracajcie uwagi. Więc rano wypiłam kawe z mlekiem bez cukru.... bo z cukrem nie lubie.... potem śniadanko.... 4 bułki, każda przekrojona na pół to daje 8 połówek z czego 4 były z wędzoną piersią kurczaka a 4 z serkiem brie...potem popiłam dwiema szklankami soku pomarańczowego. potem przyszedł czas na drugie śniadanie... wypiłam kefir, zjadłam jabłko potem wyszłam na zakupy i zjadłam batonika baunty jak przyszłam to już był czas na obiad bo to było już południe wiec zjadłam 5 knedli z mięsem i z cebulką na masełku.... pycha... potem poprawiłam bułką z pasztetem i ogórkiem kiszonym potem dopiłam kefir do końca ten ze drugiego śniadania... no i godzinke temu zjadłam tależ zupy krupniku,

pozeraczka tez tak jadlam jeszcze tydzien temu i dlatego przytylam:( Wiesz co ci polecam zacznij na poczatek jesc to samo ale w mnijeszych ilosciach, zamiast 4bulek jedna zamiast 5knedli 2 bo nie ma sensu przechodzic na jakas cud diete bo po niej rzucisz sie tylko na jedznie znowu

pozeraczka ja cie chyba udusze!! :D o malo co sie nie zaslinilam czytajac :)

sorki ale odj jutra koniec z takim jedzeniem... wiecie ja dzisiaj chyba tyle zjadłam bo mam perspektywe że jutro nie bede mogła....;) a ogólnie to uwielbiam warzywa moge jeść każde wszystkie lubie i pod każdą postacią... więc bede na nich bazować.... a chude mięsko czy jajeczko czy też rybka to tylko dodatki... najważniejsze że ja te zdrowe rzeczy bardzo lubie... szkoda tylko że słodycze też tak lubie... i te mniej zdrowe rzeczy też... kurcze ja chyba wszystko lubie...;P

dziewczyny jeszcze mam 2 pytania do was.Jak zabijacie glod? I jakie cwiczenia wykonujecie w domu?

Powodzenia dziewczynki :D tylko nie wierzcie w diety cud gazetowe itd :) Nie maja sensu :) Ja odchudzam sie wlasnym sposobem juz 3 tyg idzie i zniklo mi 5 kg ;) pozdrawiam jak co gg :)

niestety po podwieczorku zjadłam bułke maslaną, 3 cuekierki colowe i i jedno ciastko w czekoladzie, bo babcia przywiozła ;/// ehm :(( źle mi z tym, bo miało nie być zadnyc słodyczy, tylko raz w tygodniu czyli w sobote, a ja co? ;( Zrobie dzisiaj te dodatkowe 50 brzuszków i moze wsiade na ten głupi rower stacionarny na 5-10 minut ;) musze jakoś choć troszkę spalić te niepotrzebne rzeczy, które zjadłam. O 20.00 kolacje mam, a po będę ćwiczyć. Jem tak późno, bo jakbym nie zjadła o 20.00 to mój ostatni posiłek byłby ok, 17.00, a chodzę spać zazwyczaj tak o 23.30... więc myślę, że 19.30-20.00 to dobra pora na ostatni posiłek ;)

uciekam na dzisiaj a jutro bede zdawać relacje:) powodzenia dziewczyny z wieczornym "trzymaniem sie" postanowień;) ja bede przechodzić to jutro... podobno pierwszy dzień najgorszy... zobaczymy to miłego wieczorku i dobrej nocki papa do jutra

zjadłam około 1600 kcal :( i jeszcze kolacja będzie... muszę się pilnować aby było nie więcej jak 1200-1300. Jutro nie będzie takiej laby! ;D Jeszcze wszystkim pokaże na co mnie stać ;)

moj bilans na dzisiaj: sniadanie: platki z mlekiem 1przekaska: zielone jabluszko obiad: warzywa z patelni z ryzem 2przekaska: budyn, jedno merci i kawa z mlekiem kolacja: 3ziemniaczki mlode gotowane w smietanie A zaraz ide zrobic sobie zielona herbate a kolo 20 na zakupy i kupie sobie jakas gazetke na wieczor:)

Skoro wszystkie piszą jadłospis to i ja napiszę :) Śniadanie: kanapka z dżemem, herbata bez cukru 2 Śniadanie: kanapka z dżemem Obiad: Zapiekanka ziemniaczana, średnia porcja.. I TU POLEGŁAM. Kolacja: kanapka z pomidorem i ogórkiem, woda. Do końca dnia teraz tylko woda, ew. herbata. I jeszcze poćwiczę na skakance ok 30 min, no i może jakieś 200kcal spale na rowerku stacjonarnym :D Narazie bez rewelacji, ale jest OK. Życzę powodzenia :P

a u mnie wybiła 18.30 i skonczylam jesc :) na wieczor gorący kubek- gulaszowa, teraz piję tylko wodę, pózniej herbatka z róży :) czuję się bardzo najedzona. Głód zabijam- zaczynam pić tyle wody aż mnie żołądek rozboli, oraz dobrym sposobem jest zacząć ćwiczyć. Wiecie co duzo lepiej trzymam się kiedy pozniej jem obiad. Bo jem sniadanie bardzo wczesnie- okolo 7, pozniej robie sobie dluzszą przerwe gdzie zabijam głód kawą bez cukru i bez mleka z cynamonem i kiedy zjem ten obiad o 16, a kolacje o 18 to do 23 jest mi nie tak trudno wytrzymać. Niby obiad powinien być duzo wczesniej. No nic z dzisiejszego dnia jestem zadowolona:) Już nasz drugi! p.s baunty skusiło mnie bo jedna cząstka ma 135 kalorii - ale mój chłopak się śmiał bo swoją połówkę pochłonął w 30 s a ja się delektowalam 5 minut:D

hej dziewczeta:)ja wlasnie kolacje zjadlam o 19 bo dluga noc przede mna:)i przyznam sie ze zjadlam 5 chipsow bo zaczely do mnie wolac z szafki:)ale nigdy jeszce mi tak nie smakowaly;p glupie 5 ale jestem szczesliwa:)dawniej bym je pochlonela naraz jedna garscia a te jadlam z 10 minut:)to w nagrode bylo bo na kolacje tez skromnie bylo aczkolwiek sie najadlam- pomidorka pol w plasterkach przelozone umieszanym serkiem 2 rzodkiewki i jajko:)takze dzien uwienczony sukcesem zaraz lece cwiczyc 30 min na air walkerze w neoprenach:)takze bede mokra jak mysz:)do uslyszenia jutro:)ale i tak jeszcze zajrze PS ja na glod stosuje herbatke:)super sprawa rozgrzeje zoladek i nie czuc:)