Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia87

Ile razy podchodziliście do egzaminu praktycznego na prawko jazdy??

Polecane posty

może w Warszawie będzie szybciej,bo przecież u Was jest PWPWP- nie wiem. U nas, na prowincji :classic_cool: czeka się dłuuuugo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"według mnie muszą nas oblewać bo muszą z czegoś mieć pieniądze\" - muszą oblewać skoro ludzie tacy jak autorka np. nie widzą że jadą 20km za szybko - no sorry ale to nie jest 5km, taką prędkośc powinno się czuć. Podczas egzaminu trzeba jechac idealnie, a po odebraniu prawka to...wiadomo - na wlasna odpowiedzialność ;) Dużo tutaj napisano o śmiesznych czy niedorzecznych powodach oblania, ale mam kolezankę, która po kazdym z pięciu niezdanych egzaminów nie oskarżała egzaminatorów, tylko siebie (oczywiście gdy trochę ochlonęła bo do tego by trzezwo ocenić sytuację potrzebny jest czas, w kazdym badz razie zdala za szostym razem). Ja akurat zdalam za 1szym razem (rok temu w Gdańsku) i bylam w totalnym szoku bo nikt z mojej rodziny nie zdal za 1szym razem (a przynajmniej nie obecnie, 20lat temu bylo inaczej). Stwierdzilam ze skoro mam zainwestowac pieniadze to wole je wydac na dodatkowe jazdy (30 + 2h gratis za jednorazowwe opłacenie kursu + bodajże 14 dodatkowych jazd) niz na kolejne niezdane egzaminy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha jeszcze jedno - czesto powodem oblania jest po prostu stres, ale ja uwazam ze to akurat dobrze ze czlowiek sie stresuje podczas egzamu bo pierwsze tygodnie za kólkiem, zwłaszcza gdy jedzie się samemu (a nie z jakims kierowca-podpowiadaczem obok) może być mega stresujące. Kobietom pod wpływem stresu często myła sie pedały (hamulec z gazem) - w moim mieście było akurat kilka takich przypadkow, mój brat byl naocznym świadkiem jednego z nich - chyba nie chcielibyscie wtedy przechodzic obok? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy razy.Za trzecim miałam sporo szczęscia,bo trafiłam na luzaka,któremu było zasadniczo wszystko jedno :o.Za pierwszym razem byłam spanikowana,za drugim tak nacpana lekami uspokajajacymi,ze ledwo widziałam.Myslalam ,ze nigdy tego nie zdam.To było gorsze niż wszystkie sesje na studiach razem wzięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanka--ja mialam farta...zdalam mimo znacznego przekroczenia predkosci :) wyjechalismy na trase, samochody obok smigały po 90 km/h, a ja mialam jechac grzecznie 50? wcisnelam gaz, a pod osrodkiem bylo tylko male upomnienie ze strony egzaminatora :P za pierwszym i drugim razem STRES!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, wydaje mi się,że niejednokrotnie, egzaminatorzy są (bezsensownie) demonizowani. mój po wyjściu z samochodu, powiedział, niech się pani przejedzie na ulicę, na której zawracała pani na 3 i zobaczy, kto miał pierwszeństwo ... w samochodzie nie powiedział słowa. a co do powolnej jazdy- to za zbyt wolną też ulewają. ja mam prawko od niecałych 3 miesięcy i wyjeździłam już prawie 3 tys. km, widzę, jak ludzie jeżdżą, i jak wkurza ich, gdy egzamin jedzie po mieście 35 km/h, przy zwykłym ograniczeniu do 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 1 razem, od tyg mam swoje wymarzone prawko mam pytanie do dziewczyn ktore za 1 razem zdaly czy spotkalyscie sie z \"podejzeniem\" ze to \"dziwne\" ze zdalas za 1 razem??? no bo jak to mozliwe nie mal ze za 1 razem to jeszcze \"baba\"...ja juz kilka razy to uslyszalam.... ale w wiekszosci jednak same pochwaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam 4 osoby które zdały za 1-m podejściem. Wszystkie to dziewczyny :) czyli baby górą :P Właśnie dzwoniłam do wydz. komunikacji :( niestety karzą czekać do końca tygodnia..powinno to trwać szybciej jakoś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padlinka- będzie dobrze, jeżeli mówią,że będzie do końca tygodnia, to na bank je dostaniesz przed wakacjami :) ja miałam mały problem z kartą pojazdu, bo musiałabym z wakacji wracać na nieważnej :o no i w końcu wakacje zostały przesunięte przez to na jesień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zdalam za pierwszym razem i ciesze sie prawkiem juz 1,5 roku:)tez sie wszyscy dziwili:D ale zdalam praktycznie bez zadnego bledu, nie zwracal mi uwagi:) tylko raz zamiast skrecic w lewo to skrecilam w prawo:D ale szybko to naprawilam:)troszke wycofalam i poszlo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patty :( no szkoda ... ael we wrzesniiu wakacje tez moga byc fajne :) przynajmniej mniejszy tłok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda po obiedzie 19
5 razy podchodziłam i w koncu zdałam a to było jeszcze na starych zasadach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padlinko- tylko z morza latem, zrobiły się góry jesienią, ale i tak się cieszę ;) poza tym na pewno będę się pewniej czuła prowadząc auto, niż taka zielona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
góry sa cudowne :) ah tak bym chciała mieć już własny samochód i nie jeździć tylko na wyżebranym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę Ci tego jak najszybciej :) ja moje autko dostałam miesiąc przed 29 urodzinami, ale mój mąż stwierdził, że jest to prezent na urodziny, imieniny, gwiazdkę, walentynki, następną rocznicę ślubu i jeszcze z 50 innych okazji :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah :D a za benzyne tez bedzie placil przez najblizsze 50 lat ? ;) cudowne :D moj dokladnie tak samo by powiedzial przy zakupie auta hehehehe neistety nei ludze sie ze dostane na 28 urodziny...bo mam je 11 sierpnia :D hehe, no chyba ze za rok heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może Twój małżonek szykuje Ci niespodziankę 10-lecia :D hehe, czego życzę z całego serca :) jak się czuje Twoja siostra? kiedyś dawno temu się zgadałyśmy,że chorujemy na to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patty! to niesamowite! pamiętasz jeszcze :) Siostra dobrze..psychicznie gorzej bo po sterydach bardzo przytyła, i nawet dietetyk jej mówi że nie ma co liczyć przez najbliższe dwa lata na stratę centymetrów :( ale fizycznie nie najgorzej... A jak Ty? A w kwestii auta :P 10-lecie mamy dopiero za 3 lata :P nie doczekam sie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super, że ma remisję :) ja też właśnie w trakcie remisji jestem, zrzuciłam też wszystko co miałam po sterydach, które brałam jakiś czas temu, więc i fizycznie i psychicznie- super :) a małżonek może uczyni jakiś numer 7-lecia np ;) wczoraj na drodze spotkała mnie niezbyt przyjemna sytuacja- jechaliśmy do leroy merlin, który mamy naprawdę blisko od domu, coś tam zamówić, jechałam cały czas prawym pasem (nie pakuję się zbytnio na lewy), ale widziałam,że przede mną jedzie tir, więc spojrzałam w lewe lusterko - jechałam 70 km/h, bo pomimo,że to miasto, w tym miejscu jest taka prędkość dozwolona, na pewno nikt nie jechał. włączyłam lewy migacz, wjechałam na pas, a w międzyczasie zaczął w wariackim tempie zbliżać się motor- ominął mnie z mojej prawej strony i przejeżdżając pokazał mi środkowy palec :o kultura na poziomie ujemnym :o poza tym,że jechał min. 100 przy ograniczeniu do 70, to jeszcze koleś bezczelny na maksa :o nie rozumiem, dlaczego miałam mu zjechać? bo on jedzie na motorze 😡 nawet mój ślubny, który jest wielkim fanem motorów- nie wytrzymał, no i obtrąbił tego kolesia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się trochę boję motocyklistów...ciężko ich zauważyć niestety, i jak widac nie zawsze sa kulturalni...typowy przykład dawcy organów..kiedys zapłaci pewnie za swoja brawurę na drogach..az dziwne...motocykle nie należą ani do pojazdów uprzywilejowanych ani do pieszych, że tez chce im sie ryzykowac wypadek :O żal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie inaczej- pewnie skończy kiedyś wbity w jakiegoś tira :o a ja nadal nie potrafię zaparkować idealnie na raz, zawsze jeszcze się cofam i prostuję :( nie wiem czy uda mi się kiedyś nad tym zapanować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patty Diphusa - mnie uczyli, żeby najpierw włączyc kierunkowskaz (ktory mowi innym o naszym ZAMIARZE zmiany pasa), dopiero potem spojrzeć czy nic nie jedzie i zmienić pas - to tak odnosnie Twojej kolejnosci \"spojrzalam, właczyłam, wjechałam\". Co do predkosci motocyklisty to nie komentuje bo mnie tam nie było, aczkolwiek wiem do czego są zdolni ;) Co do zdziwienia że zdałam za 1szym razem to raczej go nie bylo, bo jestem opanowana - gdy się stresuję to \'duszę to w sobie\" zamiast trząść się ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam zbytnich problemów z parkowaniem przodem i z koperta ..o ile widzę ze jest trochę miejsca..na styk to nawet nie próbuje :D tylem nie umiem :( ale instruktor nawet mnie nie uczyl :P wiec wnosze ze jest to zbedne :P albo samo przyjdzie z doswiadczeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanka- po włączeniu kierunkowskazu, oczywiście jeszcze raz spojrzałam, nie mam w zwyczaju pakować się komuś pod koła ;) padlinko- ja nie lubię parkowania równoległego- ale jak czasami jadę po męża do pracy, to muszę tak zaparkować- jeżeli ktoś mnie obserwuje z góry, to pewnie ma niesamowitą radochę oglądając moje wyczyny :classic_cool::P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe patty :) ja tu sie teraz wymądrzam ale pojęcia nie mam jak to będzie jak SAMA bede musiała sobie na mieście poradzić,..mam aż ciary heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola gnat
za 10 ! nikt tu mnie nie przebije :D ale jeżdżę od 6 lat bez ani jednej stłuczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia 87
się wkórzyłam ,byłam wczoraj w WORDzie z zamiarem ustalenia egzaminu,ale niestety nie mogłam tego zrobić ponieważ zapomniałam a tak szczerze mówiąc to podarłam tą kartke co daje ją egzaminator po niezdanym egzaminie.... to jest chore!! i nie wiem co mam teraz zrobić z tym wszystkim i czy wogóle będę mogła ustalić znowu jaki kolwiek egzamin bez tego świstka!!! a nie zapytałam się bo byłam za bardzo zdenerwowana i wyszłam z tamtąd jak najszybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×