Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

akurat siedzielismy na kawce (ja na soczku) i jeden na drugiego patrzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim ;))) zoli - super, że vos juz czujesz ;) tez na poczatku nie wiedzialam czay te dziwne ruchy to dziecvko, czy jelita. Potem jak zaczelo kopac juz nie bylo watpliwosci. A teraz.... wczoraj młody tak mi jeden bok skopal ze wstac ciezko mi bylo ;/ nie mam pojecia w co trafil akurat ale to nie bylo mile. Bóle brzucha różnegor odzaju tez sa normalne. Kłucie, ciagnięcie.... Wszystko sie tam w śrdoku przestawia zeby zrobic miejsce dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysia - a TY tez mialas to gilanie, o ktorym ja mówie??? i kiedy kopnął Cie pierwszy raz Mały?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żoli_to miałas stracha z tym trzesieniem... Koralinka_dzieki za info o ksiażkach :) Kupiłam wczoraj na allegro uzywana "W oczekiwaniu na dziecko" za 10 zł :) I bede sobie czytac o dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co żoli. Cos mi sie wczesniej w brzuchu przewracalo, ale nigdy na 100% nie potrafilam stwierdzic czy to dzidzius czy nie. Poza tym bylam nastawiona ze skoro to pierwsza ciaza to poczuje ruchy ok 20 tyg. Ale młody zrobil nam na świeta niespodzianke i zaczal w Boże Narodzenie kopac tak, że juz nie mialam watpliwosci ;'))) A który to byl tydzien? chyba 18/19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzesienie ziemi? ???? Chodzi o to có w TV mówili ze wywolane bylo pracami górniczymi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde nie wiem czym wywolane ale potzresło nieźle... brrr :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysia- bardzo praktyczny kolor, deseń śliczny w groszki, ackolwiek ja preferuje dla wózków bardziej hmmm wesołe kolorki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki co z bratka???????? a może ona teraz rodzi własnie???!!! :D Bratka - gdzie jestes???????????? a może pojechałas na ta imprezę rodzinna o ile pamietam dobrze miała byc jakaś imprezka na chwile przed terminem porodu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tak tysia nie doczytalam jak napisalas ze chodzi o 551 :P ciapek ze mnie... określę go tak: wózek dla faceta! to widać :D:D równiez kolorystyka praktyczna, ale jest bardziej wesoły niz ten w groszki ciemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten w groszki beznadziejny jest jak dla mnie. Wpisałam numer koloru bo nie da sie wkleic linka do konkrentego koloru niestety ;/ bratka, odezwij sie!!!!!!! Rany, może ona teraz rodzi????? Musimy na przyszłośc opracowac jakis system zawiadamiania że ktos urodzil. Na przyklad sms. Ze szpitala smska mozna bez problemu napisac do jednej z nas, a potem ta co otrzyma info pisze na forum. Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze juz ma Maleństwo na rękach??? i uczy się karmic??:D::DD:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
system jaki?? hehe jak to jaki?- rodzic z laptopem na kolanach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa. Wtedy koniecznie poród rodzinny - męża zagonimy do pisania postow i opisywania jak idzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie, wlasnie odnosnie porodów rodzinnych. Osotnio dowiedzielismy sie przypadkiem ze jego dobry kolega był przy porodzie. Ja sie oczywiscie poryczałam ze ten kolega to mógł a ja bede tam sama rodzic ;/ No i mój mąż stwierdzil ze nie wiedzial ze mi tak zalezy, i ze nie zostawi mnie na pastwe lekarzy. Bo nie wyobraza sobie ze zawizie mnie do szpitala, zostawi i bedzie czekal cierpliwie na rozowj sytuacji.... Tylko bedzie ze mna do momentu jak skurcze parte sie zacznal. Nie chce po prostu tej calej koncówki widziec. ;))) Kochany jest, tylko zastanawiam sie czy jego decyzji niechcacy nie wymusilam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysia123 - mój tak samo boi się jak ognia samej tej myśli, chociaz jeszcze w ciązy nie jestem.... ale my im ciągle pomagamy to oni też powinni byc z nami w takiej trudnej chwili... i nas wspierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tez się boi :( widze, ze stara sie mnie pocieszyć i mówi ze będzie przy mnie, ale ja wiem ze wcale tego nie chce i tez się martwie ze nawet jesli będzie to raczej z nusu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Mój M bedzie przy porodzie. Niech patrzy jak sie mecze, zeby mi potem nie mowil, ze nie wiem co to ból ;) a tak poza tym to lekarz i pielegniarki lepiej traktują rodzącą jak Mąż czuwa obok. Taki straznik :) . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAA- ja się z tobą zgadzam, niech popatrzą jak to ciężko urodzić dziecko żeby potem nie jęczeli że my się nad sobą litujemy czy przesadzamy, zresztą ja bym bała się być całkiem sama w takiej trudnej chwili wśród obcych ludzi a tak to miałby mnie kto za rączkę chociaż potrzymać, i masz rację na pewno personel szpitala inaczej się będzie odnosił do kobiety jak będzie z M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta, ja uwazam ze dobrze miec meza przy sobie, zeby wlasnie w razie czego opieprzyl kogo trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, bratka chyba naprawde urodzila skoro sie juz drugi dzien jak nie dłużej nie odzywa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej RZeczywiscie ciekawe co z bratką? moze te jej skurcze się nasiliły i dzidzia jest na świecie? Ale dziś się wkręciłam- poszłam do tesco i wszędzie pączki, ludzie jak zwariowani kupują, to ja myśle że dziś tłusty czwartek i kupiłam 10 sztuk. Wpadam do domu a teściowa patrzy jak na wariatkę- a to jutro czwartek:) Wiec 2 zjadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamcia - jutro środa dopiero!!!!!!!!!!!!!! łakomczuszku :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam W koncu z pracy dotarlam do domku :) I od razu na jedzonko sie rzucilam...W pracy mam zapierdziel maksymalny, ale daje rade, choc czasem sie boje, zeby to na zdrowiu moim i dzidzi sie nie odbilo, bo w sumie to trzeba na siebie uwazac. Pan mojej mamy dalej nie przytomny, powoli zaczyna samodzielnie oddychac i lekarz kazal mu jutro jakas muzyczke puszczac to ponoc dobrze wplywa na osoby nieprzytomne...Cały czas modlimy sie, zeby wyzdrowial... Bratka_no wlasnie daj znac kobieto, bo my tu umieramy z ciekawosci :) Co do porodów rodzinnych to M nie bardzo chcial isc, a teraz po tym usg co bylismy razem to powiedzial, ze musi byc tylko pepowiny nie chce przecinac, a tak chce byc ze mna na kazdym usg i przy porodzie, bo to cudowne chwile tak dzidzie widziec i wspierac mnie psychicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże dziewczyny ja zaczełam krwawic:( nie jest tego duzo ale normalnie krew. nie wiem co robić/ poczekać czy szukać lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamcia jesli tego nie zrobilas to lec do lekarza. Ale mysle ze juz do tego doszlas. Mocarnie trzymam kciuki zeby bylo oki. Daj znac co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie Tysiu nie poszłam. Przeszło trochę, teraz tylko jak wacikiem sprawdzałam to takie skrzepy malutkie i brazowawe, jakby bez krwi. Ja jestem 400km od domu w Mielcu- czyli w Twoich regionach. Połozyłam się i jak cos by się działo to obczaiłam szpitali pojadę tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to trzymam kciuki zeby bylo oki. Teraz to juz pozno, ale wczesniej moze trezba bylo zadzwonic do swojego lekarza.... O ile oczywiscie masz bezposrednio tel. Mój dal mi swoja komorke wiec pewnie bym od razu dzownila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×