Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Witam w niedzielę, Amarantowy - odpowiem Ci w sprawie studni. Ja mam studnię głębinową, jestem zadowolona, bo woda czyściutka, ale pełną instalację mam z wodociągów. Ze studni mamy hydrofor i kran na każdym piętrze w domu i wyjście na ogrodzie. Strasznie drogie są filtry, my doprowadzaliśmy do domu pod kątem wody pitnej, teraz można odkręcić kurek i pić, ale to kosztowało. Co do prądu - na pewno zależy od mocy pompy, u nas nie ciągnie dużo. Powiem Ci, że w sezonie letnim, kiedy codziennie podlewamy ogród, pracują spryskiwacze i zraszacze, płacimy za prąd mało drożej niż zwykle. W domu tej wody nie idzie aż tak dużo, więc nawet wyłapać na rachunku trudno. Pozdrawiam i życzę udanych planów rozbudowy domku. Trzymajcie kciuki za moje słoneczko - boję się strasznie, żeby wszystko było dobrze. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co przypominać o głosach? wszak się nie znamy, to i głosować pewnie nie będziemy :-) Chyba, że coś przeoczyłam, ale niejakiej Filipinki zupełnie sobie nie przypominam. Właśnie się wykąpałam, ledwo ledwo trzymając się na nogach. Druga cesarka dała mi popalić jeszcze bardziej niż pierwsza, w środku miałam okropne zrosty, sporo mi wycięli. Strasznie mnie ciągnie i nie mogę za bardzo chodzić, poza tym w ciąży ostatecznie wysiadł mi kręgosłup, tak że nie narzekam na brak atrakcji ;-) Czuję się fatalnie, mimo mojego wysokiego progu odporności na ból. Ani siedzieć, ani leżeć (a jak wstać????), ani chodzić... no, ale za parę dni mam nadzieję, poprawi się wszystko. Za to córcia cudna i bardzo spokojna. Starszy brat wybrał jej imię, w zasadzie nie mieliśmy odwołania ;-) Mała jest Katarzyna Anna. Wygląda tak: http://img697.imageshack.us/img697/418/2009kodak060.jpg Sssie jak mały odkurzacz, ma niestety za krótkie wędzidełko pod językiem, więc się nieprawidłowo zasysa, z wiązku z czym brodawki mam skępane i krwawe. Ale czego się nie robi dla dziecka, nie? Za kilka dni się zahartują, zgoją i będzie dobrze. Na razie nie czytam Waszych wpisów i nie odpowiadam, bo nie wysiedzę przy kompie zanadto. Uściski! Żoli, Twoja kolej ;-) No i przyznać się, kto złapał brzuchol, jaky co. Rzucałam mocno i wysoko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SRALIS!!! Katarzyna Anna jest prześliczna!!!! Napewno polubiłby sie z Basią ;) Wracaj szybko do formy!!! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć w końcu ktoś się odzywa :) Sralis - córeczka słodka jak cukiereczek!!! a ile ma włosków. Trzymam kciuki żeby ból jak najszybciej ustąpił i będziesz mogła tylko się cieszyć Kasieńką .. Julka dzięki za porady a powiedz te filtry często wymieniasz? i ile mniej więcej kosztują ? i ile za wykop zapłaciłaś ja czytałam gdzieś na necie że koleś zapłacił koło 5 tyś za wszystko z podłączeniem do domu włącznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy; Studnię wiercił gość z sąsiedztwa - zajmuje się tym. Bierze ok 200 zł/metr bieżący ze wszystkim /rury i filtr i robocizna/. Za pompę płaciliśmy ok. 4 tyś. Pełna instalacja na cały dom z filtrem mechanicznym i węglowym na 4 poziomy ok. 15 tyś. My filtrów na razie nie wymieniamy, mąż wozi do regeneracji co jakiś czas. Wszystkie ceny zależne są od głębokości studni, nasza ma 40 metrów. Zależy też do czego ma być ta woda, ja używam w domu generalnie do celów konsumpcyjnych stąd te filtry. Do wyjść ogrodowych i zraszaczy nie mamy żadnych filtrów. Sralis - cudna Aneczka - jaka duża i poważna :-) Zdrówka Wam obu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sralis śliczna ta Twoja Kasienka1 Współczuję Ci bidulo, musisz być wykończona i kręgosłup i szwy na brzuchu i te sutki wyssane:( Ale twarda babeczka jesteś to dasz rade1:) Ja dziś strasznie cierpię, brzuch mnie cały boli, mdli mnie i mam biegunkę. MAły tak się rozpycha, że chyba klapsa mu dam zaraz, bo sprawia mi ból:( Jutro jadę na tydzień nad morze, wracam we wtorek, to sie odezwę. Trzymajcie się cieplutko- pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sralis kasia jest prześliczna:) no i ładne imię dał twój synuś siostrzycce:P A my pojechalismy dzisiaj na rowery ale szczerze się przyznam, ze nie jezdziłam chyba z 10 lat i jak tylko wsiadłam to jakoś nie wyhamowałam i wylądowałam w polu ziemniaków :P Ale pozniej juz było ok i sobie jezdzilismy po lesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w kolejny upalny dzionek ;) Ja dzis ledwo funkcjonuje. Agusi ostatnio załączyła sie opcja nie-spania. Przez ostatnie 3 doby spala okolo 6 godzin na dobe. A reszte dnia najlepiej jakby byla bujana na rekach. Pochwale sie wam tez ze w sobote małą ochrzcilismy. W małym kosciółku w miejscowosci rodzinnej mojego M. Wieczorem msza, praktycznie oprócz rodzicny bylo moze 10 osob w kosciele. Wiec wszytsko bezstresowo i w milej atmosferze ;) polecam. Agnieszka spisala sie na medal, spala cala msze, nawet dzwonki nie byly w stanie jej obudzic. Sralis, trzymaj sie kochana. Teraz z dnia na dzien bedzie juz coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, pamietacie mnie jeszcze??? Gratuluje wam waszych małych pociech:-D Co u mnie? Wrocilam niedawno po polski, spedzilam troche czasu na wyspach w sumie po to zeby sie odstresowac, zapomniec o problemach. porobilismy z mezem badania wszelakie, wyszla u mnie zawyzona prolaktyna, u meza kiepskie nasienie, ogolnie kiszka. a staralismy sie juz ponad roczek... nie wchodzilam na forum poniewaz tak jak wam wczesniej napisalam, wam udalo sie wczesniej i nie chcialam was zanudzac tym ze kolejny cykl sie nie udal, bez sensu bylo zaklocac wasze szczescie moimi narzekaniami;))) ale w kocnu i do mnie usmiechnelo sie szczescie:) 2 tygodnie temu spozniala mi sie @ zupelnie bez wiary w to ze sie udalo zrobilam test. sa 2 kreski:))) ja oczywiscie nie napalam sie, musze pojsc do lekarza i wtedy bede skakala z radosci. bola mnie strasznie piersi i sa nabrzmiale i pobolewa mnie czasami brzuch jak na @. nie wiem czy to normalne, mam nadzieje ze wszystko jest ok. Pozdrawiam was goraco, IGA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGA, nareszcie do nas wrocilas ;) i to z jakimi wiesciami. GRATULACJE!!!!!!!!!! trzymamy kciuki zeby bylo oki. Mam nadzieje ze teraz juz bedziesz czesciej do nas zagladavc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie mi prosze dziewczynki kiedy powinnam pojsc do lekarza? Czy to jeszcze nie za wczesnie? Ostatnia @ mialam 2 czerwca a chcialam pojsc w tym tygodniu. Cos mi sie jednak wydaje ze to troszke za szybko, ze powinnam spokojnie poczekac jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale super wieści Iga chyba na prawdę z tym przekazywaniem brzuszków coś jest na rzeczy bo tyle nowych ciężarnych że razaz nam pierwsza tabelka całkiem zniknie:):) ja miałam za to kiepski weekend z M pożarłam się strasznie, aż żal pisać zachował się jak kompletny palant, chyba będę musiała ze wszystkim uporać się sama tyle rodziny wokół mnie a zero osób z którymi mogę porozmawiać o problemach zresztą i tak by pewnie mnie nie zrozumieli i jeszcze ta pogoda ciśnienie zaczęło mi skakać eh chyba poproszę gina o coś na uspokojenie bo nie dam rady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam u gina w 8 tyg. a jak byłam w szpitalu to w 5 tyg bylo widać jedynie pęcherzyk płodowy bez dzidzi ale niektóre dziewczyny pisały że w 6-7 już biło u nich serducho więc to chyba najlepiej 6-7 tydz. iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej pojsc ok 7 tygodnia od ostatniej @. Wtedy jest szansa ze serduszko juz zobaczysz. Jednak moize sie okazac ze serducha jeszcze nie widac i wtedy pojawia sie stres.... Wiec moze lepiej troszke dluzej poczekac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga, cudowne wiesci:D :D :D Gratuluje Ci z calego serducha.Czekam na wiecej. Daj znac jak tam po badaniu itp.wyglada na to ze mamy juz wlascicielke brzuszka po Sralis...Wyglada na to ze bedziemy miala terminy w tej samej okolicy :D :D :D Sralis, corcia cudna, trzymaj sie cieplutko. Zycze Ci jak najszybszego dojscia do siebie, choc zapewne takie male cudo rekompensuje wszelkie bole :D Dziewczyny czekam na nastepne brzuchatki , zebym zbyt dulgo nie musiala siedziec na dole tej tabelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga ja bylam w 6 tygodniu i 3 dniu i serduszka bily pelna para. Takze mozesz isc do niego chyba po 6 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziki wielkie za info, tak zrobie, jeszcze poczekam tydzien:-) no i oczywiscie opowiem wam po wizycie jak bylo:) Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga swietne wiesci na poczatek tygodnia!!!! Super :) No to zlapalas brzuszek Sralis. Ja tez bylam w 6 tyg i bylo widac czynnosc serca :) Sliczne malenstwo Sralis 🌼 Ja zastanawiam sie nad materacem do lozeczka no i nie wiem. Mata kokosowa czy takie sprezynowo-gabkowe. Ta mata bardzo twarda. Jakie kupujecie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Iga serdecznie - super wieści. Oczywiście, że wszystko będzie dobrze i musisz w to wierzyć. Ja polecam usg w 7 tygodniu, wtedy już prawdopodobni zobaczysz serduszko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy materac kokos-gryka. maluszek musi miec w miare twardy materac zeby kregoslup mial wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga- serdeczne gratulacje! Szybko te brzuszki są przekazywane:) My mamy materac kokos-gryka. Pochwalę się,że dziś dostałam od M torbę do wózka, a to z okazji urodzin które dziś obchodzę:) 26 lat taka stara już jestem:) Uciekam pakować ostatnie rzeczy nad morze. Koleżanki z północy proszę mi trzymać słonko:) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iguś ale fajnie, dziewczyny przywracacie mi wiarę:) najpierw Oli pozniej Iga...jejciu super:)Iga i zaszłaś bez zadnegi leczenia prolaktynki czy jednak obniżałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żolinki brzusio nie za bardzo mi terminowo pasuje hihi bo jak żolinka będzie w szpitalu to ja dopiero dni płodne będę miała ;) ale twój brzuszek ciamciaramciam jak najbardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakie piękne wieści! Strasznie się cieszę, Iga, że to właśnie Ty, założycielka naszego wątku, złapałaś mój brzuszek :-) Ciekawe, czy też bedzie córeczka! Ja się czuję nadal fatalnie, wszystko mnie boli. No i oczywiście spotykają mnie różne przygody. Poza tym, ze karmię krwią serdeczną, bo brodawki spękane na amen, to i inne historie się zdarzają. Z cyklu: przypadki rzadkie, a niesłychane. Znienacka wieczorem, rozbierając się do kąpieli, w łazience odkryłam jakąś niebieską nitkę na podłodze. Zawołałam niemęża, bo mnie tknęło podejrzenie - okazało się słuszne: okazało się, że wyszedł mi szew, tak po prostu. Pięć dni po operacji, powtórnej dodajmy, czyli ryzyko rozejścia się rany jest podwójne. Zadzwoniłam w panice do lekarki, która mnie szyła. Zaleciła kupić specjalistyczne plastry w aptece i skleić bliznę, dokładnie dociągając brzeg do brzegu. Zatem niemąż jak doktor Frankenstein sklejał mnie przed chwilą, mam bliznę w poprzeczne plastry. W zasadzie nie powinnam się śmiać, ale nie mogę przestać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakie piękne wieści! Strasznie się cieszę, Iga, że to właśnie Ty, założycielka naszego wątku, złapałaś mój brzuszek :-) Ciekawe, czy też bedzie córeczka! Ja się czuję nadal fatalnie, wszystko mnie boli. No i oczywiście spotykają mnie różne przygody. Poza tym, ze karmię krwią serdeczną, bo brodawki spękane na amen, to i inne historie się zdarzają. Z cyklu: przypadki rzadkie, a niesłychane. Znienacka wieczorem, rozbierając się do kąpieli, w łazience odkryłam jakąś niebieską nitkę na podłodze. Zawołałam niemęża, bo mnie tknęło podejrzenie - okazało się słuszne: okazało się, że wyszedł mi szew, tak po prostu. Pięć dni po operacji, powtórnej dodajmy, czyli ryzyko rozejścia się rany jest podwójne. Zadzwoniłam w panice do lekarki, która mnie szyła. Zaleciła kupić specjalistyczne plastry w aptece i skleić bliznę, dokładnie dociągając brzeg do brzegu. Zatem niemąż jak doktor Frankenstein sklejał mnie przed chwilą, mam bliznę w poprzeczne plastry. W zasadzie nie powinnam się śmiać, ale nie mogę przestać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie :) Na wstępie: 1. Sralis_jeszcze raz gratuluję córeczki. Jest śliczna jak z obrazka. I tak słodziutko śpi :) 2. IGA_fantastyczna wiadomość. GRATULACJE!!! Super, że się udało. Myśle, że teraz wrócisz do nas na dobre :):) 3. Kasiula zapisała sie na brzuszek Żoli, a mój kto chce??? ODDAM BRZUSZEK W DOBRE RECE :P pod koniec sierpnia :) Czekam na propozycje :) Sralis_wypadający szew??? Niezle. Ale te plastry powinny pomóc. Jak miałam operacje to dziewczynie obok przy zdejmowaniu opatrunku też szew wyszedł i tak jej plasterkami brzuch pokleili. Śmiesznie wyglądało, ale było skuteczne. Żoluś_ty już pewnie odliczasz? Ciamcia_wszystkiego najlepszego. Spóźnione, ale szczere :) Mój M oszalał i w niedziele zabrał mnie do jubliera i zakupił piękną bransoletkę z zawieszkami (charms). Wydał na to kupe kasy. Wiedział, ze marzy mi sie taka. Teraz jak jestem w ciazy to chciałby mi kupic wszystko (tym bardziej, ze mój zakupoholizm został okiełznany w dniu jak zobaczyłam 2 kreski na teście i dla siebie prawie nic nie kupuje - i tak mam wszystkiego za duzo). Kochany jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Sralis ale mnie wystraszyło to co napisałaś z tym szwem po prostu przed oczami stanał mi rozchodzący się brzuch aż mnie ciarki przeszły :( Radosna ale ci dobrze że twój M ta cię rozpieszcza :) ja ze swoim się pogodziłam już ale z nim tak jest najpierw nerwów mi napsuje co niemiara że czuję się jak po załamaniu psychicznym bo tak zawsze przeżywam kłótnie z nim a potem jest ok bo nie lubię się kłócic a tym bardziej obrażać nie mogę patrzeć obojętnie jak się na siebie gniewamy ja mam już 23 tydz. to chyba już 6 miesiąc zaczęłam ale ten czas mija za niedługo ostatni trymestr :) i Roksanka będzie z nami STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO IGA....................30........15..........11.05....... ...POZNAN..........0 Izucha.................27........8........15.07.......... .Bydgoszcz.......0 wiolkcia...............28........15........18.07........ ..Zabrze............0 kasiula1983.........26.........34........31.07........ ..Trzebinia......... BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO... D ZIECI Sralis Margolis.....36..5....38....06.07.2010....córcia.....Krakó w.......1 Żolinka.............28...3.....35...25.07.2010....synek. ... Jaworzno.....0 ciamciaramciam...25...5...30...28.08.2010...Maksym....Wro cław......0 Radosna27..........27....8.....30....08.09.2010...synek. ...Kielce.......0 Maadaa..............27....8.....26....07.10.2010..dziewcz ynka....UK....0 Amarantowy........24....1......23......02.11.2010..Roksan ka..Trój miasto...0 Oli14........30....22......7......01.02.2011........Haga. .....0 MAMUSIE: NICK.......WIEK....TERM.POR.....IMIĘ.....WAGA.....MIAST O .....SN/CC Bratka.....27.....07.02.2010....Gabryś....2280g....Tró jm iasto....sn misia1990...19...13.04.2010.....Antoś.....2800g......Bie lsko........sn bibi2206.....27...29.04.2010. ...Zosia ....3800g ......wawa .........sn tysia123.....27...28.05.2010.....Agnieszka...3900g...L-n. ...........sn Vilemooo27..28......................Jakub ................Kielce ......... AAAAA1980...29.....03.06.2010...Basia......2850.... POZNAŃ........sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:) Dzieki za mile slowa, ja na razie nie dziekuje bo to dopiero poczatek i mam stresiora hehe, co sie bedzie dalej dzialo. Pobolewa mnie czasami brzuch ale kurcze nie non stop, zwlaszcza wieczorami albo w ciagu dnia mnie cos zaboli a lekarz przepisal mi od razu duphaston. ja nie jestem z tych ktore ida do lekarza a pozniej podwazaja jego zalecenia, mam brac to bede brala; tylko zastanawiam sie czy to ma sens, faszerowac sie lekami skoro wiele kobiet tak ma:((( na usg widzialam pecherzyk - tylko pecherzyk na razie, pod koniec lipca ide ponownie. za chwile pojde do apteki po ten duphaston i sama nie wiem co robic:( poradzcie mi cos. nie mam zadnych plamien, bol jest do zniesienia - lekarz tlumaczy to tym ze na tak dlugo wyczekiwane ciaze trzeba dmuchac i chuchac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×